- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 49
Wczoraj miałem pracowity dzień...przygotowałem 6 zaległych świadectw (z marca 1998 r.) do porannej edycji. Zeszło do 1.00, ale niespodziewanie nie mogłem zasnąć prawie do 4.00, a dodatkowo energicznie zapukała..."latająca po sąsiadach", która wg mnie udaje chorą.
Sen to wielka łaska...ogarnij cały świat tego cierpienia, które ubowcy wykorzystywani jako jedną z udręk (strażnicy zmieniali się i powtarzali: "więzień nie spać")...w ten sposób ofiara mogła oszaleć lub normalnie umrzeć.
Dzisiaj Donald Tusk naprawia takim doznane krzywdy, ale nie wspomina o ofiarach tych zwyrodnialców. Bardzo chwalą jego przybycie z przejęciem w ramach przewrotu państwa. Ma w tym doświadczenie, bo brał udział w obaleniu pierwszym polskiego rządu z premierem Janem Olszewskim 5 czerwca 1992 r. ("noc teczek").
Rozgryzł go redaktor "Gazety wyborczej" i "Polityki" Jacek Żakowski, że stosuje metody "putinowskie" i "autorytarny model zarządzania". Powtórzono to na antenie neo-TVP Info. Szybko skasowano, bo pan premier jest wszędzie, niedługo jego obrazy będą wisiały w urzędach.
Ma swój wiek i ciekawi mnie jaki będzie jego pogrzeb...chyba katolicki, bo jeszcze nie jest ekskomunikowany. Piszę tak jako obrońca naszej wiary i krzyża...ofiara - zastawionej przez OIL i NIL w Warszawie - pułapki. Usłużni koledzy zastosowali wobec mnie sowiecką psychuszkę.
Powalający krzyż jest zdrowy, mocny w policji...nawet widziałem go na zdjęciu z panem premierem na Kaszubach. Bolszewicy nigdy nie przyznają się do błędu. Prezes NIL Konstanty Radziwiłł, który w 2007 r. jako psychiatra jasnowidz...zaocznie rozpoznał u mnie chorobę psychiczną (mistyka to psychoza) poszedł w górę (został ambasadorem).
Mimo braku snu zerwałem się na Mszę św. o 7.00 i znalazłem się pod wielkim obrazem Trójcy Świętej, gdzie wzrok zatrzymywał wizerunek Ducha Świętego.
Zdziwiłem się słowami z księgi mądrości (Mdr 2,12.17-20): "Bezbożni mówili: Zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego, bo nam niewygodny: sprzeciwia się naszym sprawom, zarzuca nam łamanie prawa (...) wybadajmy, co będzie przy jego zejściu. Bo jeśli sprawiedliwy jest synem Bożym, Bóg ujmie się za nim i wyrwie go z ręki przeciwników".
Apostoł Jakub przekazał przyczynę naszych podziałów (Jk 3,16-4,3): "Skąd się biorą wojny i skąd kłótnie między wami? (...) tylko z waszych żądz, które walczą w członkach waszych. (...) Prowadzicie walki i kłótnie, a nic nie posiadacie, gdyż się nie modlicie. (...) starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz".
Ja widzę inaczej, bo nic się nie zmieniło, ale Apostoł nie wspomniał o Księciu tego świata. Ogarnij sprawiedliwych na całym świecie. Z jednej strony są atakowani przez rządzących, a z drugiej przez Szatana.
Cały czas napływała osoba ks. Jerzego Popiełuszki, którego przesłuchiwał - specjalista radziecki przeszkolony - w zadawaniu wyrafinowanych cierpień. Wg tych zasad zabija się bliskich upatrzonego. Zbito mi syna, były próby zamachu na mnie oraz na żonę. Zabójstwa cywilno-zawodowego dopełnili koledzy przebrani w białe fartuchy, przy tym bardzo religijni. Sam zobacz...
Co złego zrobiłem Konstantemu Radziwiłłowi zawiadamiając, że ma pod sobą lekarza ścinającego krzyż i podnoszącego krzyż. Kolega po zamachu na mnie nauczał w TV Trwam. Na pewno nie wierzysz, ale dopiero po moim proteście "zdjęli go" za anteny...
Pytam jeszcze raz, co złego zrobiłem kol. Konstantemu Radziwiłłowi i wszystkim działaczom w OIl i NILw W-wie? Dlaczego wszyscy następni prezesi podtrzymują u mnie chorobę psychiczną...zamiast spotkać się i po ludzku naprawić krzywdę z mediacją o odszkodowaniu. Nic dla nich nie znaczy Kodeks Etyki Lekarskiej. Lubią obrady oraz odznaczenia, które sami sobie przydzielają.
Ponadto istnieje tam wielofunkcyjność. Konstanty Radziwiłł w momencie napadu na mnie (2007/2008 r.) był członkiem 25 komisji podległych sobie. Teraz takim jest biegły sądowy Piotr Winciunas członek Naczelnego Sądu Lekarskiego (nie może pełnić żadnej innej funkcji), a tu pełnomocnik prezesa OIL ds. operacyjnych (pisze prezesom pisma z rozpoznaniem przez siebie, że jestem chory psychicznie). Przy tym jest dyrektorem jednego z departamentów ZUS! To dodatkowa kolizja. Czy ma jeszcze pwzl? Przecież nie ma czasu na leczenie chorych.
W ich ślady poszedł prezes OIL w W-wie Mieczysław Szatanek...
Do obecnego prezesa OIL w W-wie Artura Drobniaka przesłałem pismo wymieniające wypunktowane zbrodnicze postępowanie działaczy. Wejdź: Menu Szukaj 09.04.2024!
Panie Premierze!
Dlaczego istnieje taka forma władzy ("państwa w państwie")? Dlaczego koledzy trwają w swojej błędnej diagnozie? Kto ich do tego zmusza? Przecież ze zdjęć wynika, że Konstanty Radziwiłł też jest chory. Jak się udaje katolika to wszystko w porządku, a jak otrzymuje się łaskę wiary to jest się chorym. Może ktoś przebada wreszcie kolegów psychiatrów...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 54
Święto św. Mateusza, Apostoła i Ewangelisty
Wczoraj miałem dzień pustki duchowej, a wówczas nic nie możesz uczynić: nie szło przepisywanie, opracowywanie świadectw, a nawet ich poprawianie. Nie mogłem też odczytać intencji modlitewnej, a wówczas nie mogę zauważyć "duchowości zdarzeń".
Nic nie zmieniło obudzenie się około północy, siedziałem tylko w ciszy i ciemności, a w takim stanie nawet modlitwa jest niemożliwa! Przez to chcę powiedzieć, że nikt nie może prowadzić dziennika duchowego bez łaski wiary, a zarazem bez prowadzenia przez Ducha Świętego!
Dopiero po czasie natchnienie sprawiło, że ten dzień będzie za tych, którzy żyją według ciała, kochają to życie i nie wierzą w posiadanie duszy. To zarazem determinuje ich postępowanie z pewnością, że śmierć to nasze unicestwienie, dlatego trzeba używać tego życia!
Rano stwierdziłem, że na linii było 8000 czytających. Jaki owoc to przyniesie? Ja nie wiem, ale mam czynić to, do czego zostałem powołany! Tak też będzie dzisiaj z Apostołem Mateuszem (Mt 9,9-13) celnikiem, który zostawił wszystko...nawet stoliczek z monetami! Pan Jezus wskazał zdziwionym tego powołania, a także mojego, że "nie przyszedł, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników".
Na Mszy św. porannej przeszkadzały rozmyślania, dreszcze, ponieważ żona chorowała na covid-15 i nie wiem czy nie mam tej choroby? Eucharystia przewijała się do przodu, tak jak lubię i sprawiła wielki pokój ciała, które wczoraj zesłabło.
Napłynęły biedne ofiary powodzi z bezsensowną odbudową wszystkiego. Na takich terenach nie powinno się budować, bo zbiorniki stanowią wielkie zagrożenie. Przy obecnej technice nie jest trudne celowe ich uszkodzenie. Z bólem serca ujrzałem własne obdarowanie, a wystarczy tylko łóżko, dach nad głową, ubranie i chleb codzienny oraz woda.
Św. Paweł wzywał nas do wzajemnego szacunku, bo wszyscy jesteśmy dziećmi Jednego Boga Ojca (Ef 4,1-7.11-13). Każdy z nas otrzymał inne powołanie, a ja dodam, że trzeba je odczytać. Psalmista głosił chwałę Boga Ojca i cud stworzenia wszystkiego...w tym naszego śmiertelnego ciała, nawet nie wspominam o duszy.
Odczyt tej intencji potwierdziła żona, która stwierdziła, że po wyjęciu pieniędzy przez bankomat...stan konta stał się zerowy. Z trudem dotarłem do ich ekspertki, która stwierdziła, prawidłowy stan konta, bo się pomylili (niby mieli awarię).
Zobacz "spryciarzy" chroniących nasze pieniądze, które "podbierają", bo małej sumy nie zauważysz! To była tylko namiastka "szkody"...nawet przypomniałem sobie, że miałem wizerunek św. Michała Archanioła w ręku.
Jutro odmówię moja modlitwę dodając do tego poniższe świadectwo z 23.06.1998...
APeeL
Aktualnie przepisano
23.06.1998(w) ZA OFIARY EKSTERMINACJI...
Dzień ojca ziemskiego...
Dzisiaj wybieramy się do matki ziemskiej, która ma imieniny. W śnie widziałem starą chałupę w której mieszka...przerzucana przez trzy ukochane córeczki, a sama to wszystko kupowała i budowała. Taka jest wdzięczność dzieci i taka będzie do końca.
Czy nie jest podobnie z ludzkością umiłowaną przez Boga Ojca? Nie ma nawet Dnia Boga Ojca. W późniejszej rozmowie z proboszczem...wskaże, że takim jest każdy nas dzień. To górnolotność nie mająca nic wspólnego z głoszeniem, że mamy Boga Stwórcę naszych dusz. W tym czasie istnieje dzień kotka i pieska, szkoda, że nie myszki!
W bólu popłynie "Anioł Pański", a łzy zaleją oczy, ponieważ napłynie bliskość Boga Ojca i Jego wszechogarniająca miłość! Z telewizji wyleje się bieda, krzywdy, bezdomność, różne awarie i kłopoty...także matek wysyłających dzieci na kolonie, bo właśnie strajkują kolejarze. Natomiast w Rumunii trwa wielka powódź...ogarnij cały świat i dołóż do tego wszelkie kataklizmy.
Jakby dla kontrastu popłynie piękna piosenka hiszpańska oraz reportaż red. Badowskiego z wysepki przypominającej Raj! W sercu pojawiła się Ojczyzna Prawdziwa, ale garstka pragnie powrotu, ponieważ nie wierzy w posiadanie duszy. Przypomnij sobie powrót syna marnotrawnego i wczuj się w ból Najświętszego Serca Boga Ojca. Szatan zna Prawdę i zalewa nas pragnieniem życia na tym zesłaniu ze śpiewem "100" lat! Życie wieczne to bajki dla dzieci.
W poczuciu bliskości Boga Ojca łzy zalewały oczy, a serce wołało: "Tato! Tatusiu" z powodu tęsknej rozłąki, a jest to pokazane na czasowym rozstaniem z domem rodzinnym (namiastką zamieszkania w Królestwie Bożym).
Teraz, gdy to przepisuję s. Faustyna mówi z radia "Maryja" o tej prawdzie, ale do naszej Ojczyzny możemy trafić po wielkich trudach...z pragnieniem świętości. W tym czasie większość nie wierzy w jej istnienie i lekceważy wiarę objawioną. Trzeba dodać w mojej łasce, że Królestwo Boże jest w nas, a tego nie można przekazać, bo musisz sam to przeżyć.
Nie obchodzi mnie ten świat i to życie, ja mam łaskę widzenia całej ludzkości (czytaj: dzieci Ojca Najświętszego na wygnaniu). Wczoraj było wspomnienie Męczenników Koreańskich za wiarę (przepisuję to świadectwo 21.09.2024 r.), a dzisiaj Apostoła Mateusza, który zginął za wiarę w Etiopii lub Persji (obecnym Iranie).
W moim sercu pojawili się wszyscy tacy na świecie. Modlimy się do nich, ale wielu wymaga naszego wsparcia, ponieważ nie wiemy, co myśleli i mówili w śmiertelnym zagrożeniu!
Na ten moment w "Gazecie wyborczej" (20-21czerwca 1998 r.) będzie artykuł: "Ci ludzie, gdzie są?" Ryszarda Kapuścińskiego...z jego poniższym zdjęciem! Chodzi o napad Sudanu na Etiopię, gdzie stworzono obozy zabijające głodem (Dinków i Nuerów)! Obozy były w miejscach niedostępnych. Tam właśnie dotarł autor artykułu. Przecież to samo robił Stalin z Ukraińcami w w 1932 roku oraz Adolf Hitler...
Sam zobacz jak wyglądały niewiasty - ofiary głodu sudańskiego reżimu. Jeszcze gorszy jest klan Kimów, bo w ten sposób zabija swoich rodaków i to obecnie.
Z telewizji popłynie wspomnienie z czasu walki władzy ludowej z AK, mieli listy wrogów, których zabijali...jednego dnia 3 tysiące osób (8 marca 1945)! Zobacz jak Pan ukazuje różne formy ludobójstwa, a w tym jest dzieciobójstwo w postaci aborcji!
Na Mszy świętej wieczornej Pan Jezus powie w Ewangelii (Mt 7,6.12-14): o szerokiej i przestronnej drodze, która "prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. (...) Wchodźcie przez ciasną bramę (...) która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują".
Popłakałem się podczas Eucharystii przy pieśni: "Jak Ci dziękować żeś mi dał tak wiele?" Przy tym krzyczałem w duszy: "Jezu! Ja chcę żyć tylko dla Ciebie, Jezu! Jezu!" Jak żyją inni ludzie? Co robią w słabości? W końcu zapomniałem o Bogu Ojcu, tak samo jak inni!
Jeszcze wojna w byłej Jugosławii, Serbowie w Kosowie, zbrodnie przeciw ludzkości, ludobójstwo na oczach świata! Z włączonego radia będzie mowa o pakcie Stalina z Hitlerem przed napadem na Polskę! Jakby mało tego "Gazeta Polska" otworzyła się na artykule o mordach na kresach oraz o obrońcach dzieci nienarodzonych!
Zobacz jak Pan prowadzi, bo zadzwoniła niewierząca córka z życzeniami w dniu ojca ziemskiego. Wskazałem jej, że naszym prawdziwym ojcem jest Deus Abba! Przed snem przepłynął świat ludzi świadomie czyniących zło...
Jutro popłynie moja modlitwa w intencji tego dnia (22.09.2024 r.)...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 50
Tuż przed wyjściem na poranną Mszę świętą napłynęło poczucie obecności Boga Ojca. To wielka i niewyobrażalna łaska, a świadczą o niej łzy w oczach. Chciałbym, aby to trwało, ale nasze ciało, a szczególnie serce jest zbyt słabe na takie przeżycia. Bóg Ojciec wie o tym, zna także nasze pragnienia.
Zdziwiłem się czytaniem w których św. Paweł będzie mówił o zmartwychwstaniu Pana Jezusa (1 Kor 15,12-20) wskazując, że wielu to neguje. Jest to działania Szatana, upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji w czynieniu zła. Stąd bierze się rozpacz z powodu naszego unicestwienia, a nie czasowej rozłąki.
Często rodzina nie wspomoże zmarłych, ale ma zadowolenie z ładnego grobowca (nawet pałacyków). Ważne jest posiadanie tego miejsca, ale kult naszego gnijącego ciała jest błędem duchowym...
Ja wiem, że...
1. Pan Jezus jest, bo znam poczucie Jego obecności oraz potrafię zauważyć "duchowość zdarzeń". Takim częstym przykładem jest zatrzymywanie wzroku na koronie cierniowej figurki Jezusa frasobliwego. To zawsze oznacza jakieś cierpienie.
2. Natychmiast jesteśmy w momencie śmierci...jako dusze wyzwolone z ciała. To nie ma nic wspólnego ze zmartwychwstaniem Pana Jezusa! Jest pewne, że nie leżymy w grobach, aby wyjść z nich w czasach ostatecznych, bo ciało na nic się nie przyda. Po śmierci nas nie będzie? Nie ma tak dobrze, bo jesteśmy nieśmiertelni,,.
Zarazem jest to wielka tragedia, bo wówczas dowiadujemy się, że czeka nas rozliczenie z trzema możliwościami: powrót do Królestwa Bożego, Czyściec i Czeluści Piekielne. Sąd jest pełen miłosierdzia, ale sprawiedliwy, nie ma żadnych głupich odwołań, kruczków prawnych z wybielaniem czerwonych, kolorowych, a nawet czarnych...
Wielu spotka się z Szatanem w którego istnienie negowali...zarazem nie wierząc w Boga Ojca "Ja Jestem". Nie zdajemy sobie sprawy, że większość tych osób przebywa w Czyśćcu, gdzie nie może już nic uczynić dla swojej duszy! Pragną tylko jednego: naszych modlitw, wyrzeczeń, ofiarowywania cierpień oraz Mszy świętych!
3. Pan Jezus zmartwychwstał ze swoim ciałem...natomiast Matka Boża została wniebowzięta z ciałem fizycznym (nie miała grzechu pierworodnego).
Natomiast psalmista dzisiaj wołał (Ps 17,1.6-8.15): "Gdy zmartwychwstanę, będę widział Boga". Myślę, że to był czas przed przybyciem oczekiwanego przez naród wybrany Zbawiciela! Dzisiaj można powiedzieć dzięki Duchowi Świętemu (Mt 11,25): "Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom".
Szatan szerzy kult ciała fizycznego, bo "żyje się raz"...raz, ale wiecznie! Zarazem podsuwa kult śmierci, bo Tam Nic Nie Ma. Przekazuję to jako lekarz, który po nawróceniu stykał się i styka z ludźmi...w tym z ciężko chorymi i umierającymi.
Wiele babć wierzących specjalnie przybywało do mnie, aby nabrać mocy. Zarazem dzięki ich modlitwom i zamawianym Mszą świętym w różnych Sanktuariach zostałem zawołany. Tak stałem się korespondentem przekazującym bieżące wieści z wojny duchowej.
Wróćmy jeszcze do szerzących kult ciała z całym przemysłem gwarantującym witalność (salony urody, kluby fitness czy ośrodki SPA, siłownie, solaria, aquaparki, itd.). To „świątynie pielęgnacji ciała”. Przy tym Szatan małpuje chrześcijańską ascezę (posty, wyrzeczenia, uświęcanie cierpień) podsuwając różne udręki (diety, wegatarianizm i wegnizm, a nawet anoreksję).
My nie stosujemy wyniszczania ciała, jego pogardzania lub uwielbienia. Pan Jezus leczył chore ciała, zalecał uczniom odpoczynek, a szczególnie dbanie o prawość ludzkiego wnętrza...
Dlaczego ludzie za nic nie dziękują? Dlaczego nie przychodzą do Domu Boga na ziemi po bezpłatny chleb dla naszej duszy (Eucharystię)? Ty, który to czytasz zrozum, że wszystko jest prawdziwe tylko w naszej wierze!
Wróć do Boga w sercu, nie będziesz miał moich przeżyć, ale w Królestwie Bożym będzie wielka radość z twojego powrotu! Podziękujesz mi, gdy się spotkamy...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 150
"Demokracja walcząca"...
Wojciech Cejrowski powiedział, że Donalda Trampa w końcu zabiją, bo taka jest "demokracja walcząca". W podtekście chodziło o obecną wytyczną PO, a to oznacza łamanie prawa w naprawianiu naszej ojczyzny.
Jak można rządzić bez błagania Boga Ojca o prowadzenie i Jego Opatrzność? Gdzie jest granica działania wg woli własnej, a demonicznego szkodzenia? Zawsze trzeba pytać: co Bóg Ojciec pokazuje nam przez różne wydarzenia? Wszystko poznajemy po owocach. Prosi się wołanie za psalmistą (Ps 25,4b.5): Naucz nas Panie, chodzić Twoimi ścieżkami, prowadź nas w Prawdzie, według Twych pouczeń.
Pan premier - mimo ostrzeżeń z UE - tuż przed następną tysiącletnią powodzią powiedział, że „Nie ma dzisiaj powodu do paniki, prognozy nie są przesadnie alarmujące. Nie ma powodu żeby przewidywać zdarzenia w jakiejś skali, która by powodowała zagrożenie na terenie całego kraju”.
Natomiast jego zausznik Marcin Kierwiński dodał w wywiadzie, że: "Jeżeli chodzi o bieżącą walkę o dobytek i zdrowie Polaków rząd zdał egzamin". Zważ, że przez całe lata pojawiał się z Borysem Budka...jako dyżurny recenzent poprzedniej władzy. Nadal kłamie, ale w drugą stronę. Oto mój komentarz na forum wprost.pl
"Pan Marcin Kierwiński mówił sprawnie podczas wielu lat plucia na naszą ojczyznę razem z Borysem Budką mądrym i urodziwym "inaczej". Pan Bóg jest nierychliwy, ale sprawiedliwy...przyszła kryska na "wielkiego z pyska" i to w Dniu Strażaka!
Rozgryzł go prezio Boleksław: "nie posłuchał go język". Zobacz, co oznacza mądrość ludowa, a właściwie przekaz własnych doświadczeń "skoczka przez płotek". Na pewno wybronią go koledzy psychiatrzy, bo zaszkodził mu upał i był niepoczytalny...tak jak pijana, która w W-wie wjechała Mercedesem do przejścia podziemnego".
Tak czy siak wielki człowiek, minister będzie na wieki wieków patronem tych, którzy się przejęzyczają. Właśnie patriarcha Cyryl...
1. nazwał Władimira Putina "Waszą Wysokością" zamiast "Waszą Ekscelencją".
2. stwierdził też, że głowa państwa musi podejmować "groźne decyzje"...jak Aleksander Newski, który w Rosji jest uznawany za świętego.
3. dodał też życzenie, aby Putin rządził do końca życia, a po poprawce do końca stulecia czyli jeszcze 76 lat!
Specjalnie przytoczyłem słowa aktualnie rządzących, aby ukazać, że nie można oddzielić:
- Państwa od Kościoła, a właściwie od wiary katolickiej.
- Świata przyrodzonego od nadprzyrodzonego.
- Duszy od ciała fizycznego aż do śmierci, bo proch wraca do prochu, a dusza do zaświatów...Ojczyzny Niebieskiej, Czyśćca (Poprawczaka) lub wpada do Czeluści.
Pan Bóg zna myśli i pragnienia każdego z nas, a szczególnie premiera w wykonywaniu tajnych rozkazów w otoczeniu tych, którzy nie kochają naszej ojczyzny. Sprawiło to uwiedzenie władzy podsuwanej przez Szatana i to prawie od dziecka! Nie ujrzysz tego bez Światła Bożego.
Nawet szukano tych, którzy mieli powiązania z towarzyszami radzieckimi (specjalna komisja mydląca oczy). Odwet i zemsta niesie szatańskie przyjemności. Znam to, bo napadnięto na mnie w białych rękawiczkach w OIL i NIL w W-wie. Wszyscy stanęli po stronie powalającego krzyż Pana Jezusa. Powoli wychodzą szydła z worka, bo kłamstwo ma krótkie nogi.
Na Mszy św. porannej Apostoł Paweł przekazał świadectwo o zmartwychwstaniu Pana Jezusa (1 Kor 15,1-11). Zaznaczył przy tym, że jest "niegodzien zwać się apostołem", poniważ prześladował Kościół Boży.
Na ten czas w Ewangelii (Łk 7,36-50) prostytutka w czasie gościny Pana Jezusa u faryzeusza: "przyniosła flakonik alabastrowy olejku, i stanąwszy z tyłu u nóg Jego, płacząc, zaczęła łzami oblewać Jego nogi i włosami swej głowy je wycierać. Potem całowała Jego stopy i namaszczała je olejkiem". Pan Jezus musiał wytłumaczyć dlaczego powiedział: "Twoje grzechy są odpuszczone". Rozumie to każdy grzesznik, a szczególnie wielki.
Brat Donald (piszę tak, ponieważ jest katolikiem) zaplątał się, nawet wcześniej pytałem: dlaczego wszedł do tej samej brudnej wody? Chyba musi być premierem i udawać mocarza. Pisałem też, że cała nadzieja pana premiera jest w zostaniu prezydentem. Nie zostanie prezydentem, a wybłagamy to u Boga Ojca, bo trwa napad na ostatni kraj na świecie, gdzie jeszcze tli się wiara katolicka. Wrogowie zacierają ręce, a nie wiedzą, że za ich plecami to samo czyni Belzebub.
Pani Nowacka (Lewacka) też jest pewna swego, pamiętamy Janusza Palikota handlującego ruskimi trunkami, który ułożył krzyż z puszek po piwie. Czyń i patrz końca!
Przez 1.5 godziny wołałem do Boga Ojca w mojej modlitwie za tych, którzy znaleźli się w sytuacji bez wyjścia. Z brzega mamy ofiary powtórnego potopu (miasta powinno zrównać się z ziemią i nic tam nie budować). W tej grupie są różni ludzie na całym świecie (członkowie mafii, uwięzieni, także pomyłkowo, prostytutki, ofiary różnych pułapek, zwabieni przez sekty, itd.). To cierpienie nie ma końca...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 54
Zdziwiłem się podobnie do prof. Roberto de Mattei, włoskiego historyka, że papież Franciszek uważa: "Wszystkie religie są drogami dojścia do Boga". Uzasadnia to tym, że wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi.
Ja widzę to inaczej, a tak było w moim nawróceniu, że nasze dusze pragną powrotu do Ojczyzny Prawdziwej. Odbywa się to różnymi ścieżkami prowadzącymi do Autostrady Słońca. Szatan (Kłamca i Niszczyciel) wie o tym, że większość wiar prowadzi na manowce, a wiele z nich jest tworzonych z jego natchnienia.
Profesor jest oburzony, bo zbawienie otrzymujemy tylko dzięki Panu Jezusowi. Bóg jest Jeden i to w Trójcy Jedyny. Ja nie wiem kto pisze papieżowi homilie, ale wiem zarazem, że Watykan jako Centrum Prawdy Bożej jest na celowniku sił ciemności i przewrotności.
Z tego powodu nie usłyszysz w naszej wierze o Przeciwniku Boga, Księciu tego świata. On zna Prawdę, był Archaniołem, który zbuntował się i został raz na wieki wieków wypędzony z Królestwa wiecznej szczęśliwości. Nie zrozumie tego normalny człowiek, którego nie interesuje nadprzyrodzoność, nic nie wie o tym, co oznacza zbawienie, a także uczestnictwo w zbawianie ze Zbawicielem.
Diecezja singapurska została założona przez św. Franciszka Ksawerego, który przybył tam w 1545 roku. On przekazał akt wiary w którym wykluczył równość innych religii z katolicyzmem. U mnie jest to stwierdzenie, że: wszystko jest prawdziwe w wierze katolickiej (nie chrześcijańskiej). Wyznaję to od początku nawrócenia i mogę powiedzieć za tym świętym, że poświęcam Bogu w Trójcy Jedynemu "moje serce, moją duszę, moje życie i całego siebie".
Wróćmy do tu i teraz, bo obudzony o 3.30 zapisałem wczorajsze świadectwo wiary...dokładnie do czasu na Mszę św. o 6.30! To dla mnie zawsze jest znak zaproszenia na spotkanie z Panem Jezusem. Zapytasz: skąd to wiem?
Ludzie bez łaski wiary nie potrafią ujrzeć "duchowości zdarzeń". Co to oznacza? Przecież wiesz, że gołąbek to pokój, dwa gołąbki - miłość ("kochają się jak dwa gołąbki"), a trzy to dla mnie symbol Boga w Trójcy Jedynego.
Kiedyś, po Mszy świętej taka trójka leciała przed moim samochodem (na trasie głównej)...tak jakby mnie prowadziła. Inny częsty przykład to nagłe zalanie mojej osoby światłem słonecznym wpadającym przez witraż z masą rozdzielonych promieni tworzących tęczę.
Teraz od Ołtarza św. popłynie Słowo Boże, a bardzo lubię przekazy proroka Izajasza (Iz 55,6-9): "Szukajcie Pana (...) wzywajcie Go! Niechaj bezbożny porzuci swą drogę i człowiek nieprawy swoje knowania". Musisz zrozumieć, że nasze myśli i drogi nie są zgodne z myślami i drogami Pana.
Św. Paweł miał moja rozterkę (Flp 1,20c-24.27a): "pragnę odejść, a być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze, pozostawać zaś w ciele - to bardziej dla was konieczne". Pan Jezus wskazał w Ewangelii (Mt 20,1-16a), że w Królestwie Bożym pierwsi i ostatni otrzymują taką samą zapłatę (zbawienie). To jest zrozumiałem, przecież zostałem zawołany w połowie mojego życia
Jest to wynik wszechogarniającej miłości Boga Ojca do całej ludzkości, Odwrotnie do Szatana, który kusi do fałszywego dobra lub zła...na szczycie z ludobójstwem, bo wówczas miliony wpadają do Czeluści.
Proszę Cię drgnij w kierunku wiary: nie będziesz miał moich przeżyć na Mszy św. a szczególnie po Eucharystii, ale swoim przyjściem wywołasz wielką radość w Królestwie Bożym. Tak będzie po dzisiejszej Eucharystii. "Radością moją jest Pan, to Jego pragnie dusza ma". Można powiedzieć, że kto wykonuje Wolę Boga Ojca tego spotka radość i to duchowa.
Możesz to zauważyć na małym dziecku które cieszy się z obecności taty pilnującego go! Chociaż wczoraj widziałem takiego chłopca koło roku, ledwie chodzącego ale tak agresywnego, wyrywającego się i uciekającego z krzykiem, nie dającego się przytulić i odjechać na wózku. Coś strasznego!
Każdy z nas ma wolną wolę: w y b i e r a j, bo podczas Paruzji jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony! W tym czasie nasz przywódca duchowy pragnie synkretyzmu religijnego, zgody i miłości wszystkich do wszystkich. Stąd pragnienie: „promowania harmonii religijnej dla dobra ludzkości”.
Całkiem zapomina się o istnieniu Szatana i o tym, że nie ma Boga oprócz Jahwe...
APeeL
Aktualnie przepisano...
16.06.1998(w) ZA POTRZEBUJĄCYCH RÓŻNEGO WSPARCIA...
W telewizji pokazano byłych pracowników PGR-ów, którzy wspominali dobre czasy, a teraz mówią o nędzy i smutku. Podczas wyjazdu do pracy serce zalała bliskość Boga Ojca, aż wołam "Tato! Tato!"
Na korytarzu przychodni powiedziałem do czekających pacjentów, że lepiej jest chorować niż leczyć. Wspólnie śmialiśmy się, a pierwszy pacjent to "stary człowiek" zbierający po śmietnikach. Później będzie typowy zestaw: ten na rentę społeczną, siostry PCK opiekujące się ciężko chorymi, a ostatni to...
- inwalida wojenny
- babcia po udarze z synem, który cierpi na porażenie mózgowe
- i potrzebujący pomocy chirurga.
W bloku jest brak prądu, a przez to nie działa domofon...to wielki kłopot dla mieszkających na piętach...zablokowałem drzwi kamieniem. Żona powiedziała o sprzątającym, który nie oddał pożyczki, a prosi o następną.
Podczas przejazdu na działkę natknąłem się na samochód ciężarowy, który złapał "gumę" i stał na podnośniku! Na ten moment zerwała się burza, padłem w kojący sen w budce...budząc się w promieniach słońca!
Na Mszy świętej o 18:00 byłem bardzo słaby. Nawet "patrzył" wizerunek Ducha Świętego. Jakby na wzmocnienie popłynęła pieśń: "Nie opuszczaj nas (...) nie zostawisz nas samymi!" Zatrzymałem się przy chorągwi ze świętym Franciszkiem i napisem "Pod Twą obronę uciekamy się".
W ramach tej intencji król izraelski Achab musiał ratować się podczas boju, ale trafiony z łuku zmarł wieczorem (2 Krn 18,25-31a.33-34).
Psalmista wołał do Boga Ojca (Ps 51,3-6ab.11.16): "Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej, w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość". To przykład potrzeby wsparcia duchowego, którym obecnie jest Sakrament Pojednania.
Natomiast Pan Jezus wskazał (Ewangelia: Mt 5,43-48) na potrzebę miłowania "nieprzyjaciół" i modlenia się za tych, którzy nas prześladują. Wszyscy bowiem "jesteśmy dziećmi Boga Ojca (...) ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi (...)".
Po Eucharystii łzy zalały oczy, a serce tęskna miłość...na dodatek popłyną słowa pieśni: "radością moją jest Pan to Jego pragnie dusza ma". Przepraszałem za moją nędzę i słabość. Jak żyją ludzie bez wsparcia Boga Ojca, Najświętszego Taty?
Ile możliwości jest wsparcia: wrócił obraz samochodu ciężarowego na podnośniku oraz wojna w byłej Jugosławii! Właśnie zbierają na odbudowę szkoły w Sarajewie. Szatan wie o tym i jego siłą są przyjemności (w tym seks), posiadanie oraz władza...od mafii z diabelską wspólnotą interesów do panowania nad światem! Wspierają się do czasu, a gdy ich opuścisz czyli zdradzisz...to giniesz z ich ręki! Taka jest ich wierność!
Wspólnota Boża opiera się na miłości ze wspieraniem: słabych, potrzebujących, chorych i odrzuconych. W tym czasie, gdy to piszę "patrzył" wizerunek Pana Jezusa z Najświętszym Sercem w koronie. To wszystko jest takie proste! Jeszcze raz podziękowałem Panu Jezusowi za Jego Najświętsze Serce.
Pan prezydent wszystkich czerwonych Polaków jeździ po ojczyźnie i namawia przeciw decyzji rządu RP - nie zgadzajcie się na 12 województw wskazanych przez ekspertów. Zobacz fałsz we wspieraniu "słusznych" celów! "Panie zmiłuj się nad nami"...
APeeL
- 17.09.2024(w) ZA OFIARY PAKTU RIBBENTROP - MOŁOTOW...
- 16.09.2024(p) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIERZĄ W PROWADZENIE I WSPOMAGANIE PRZEZ BOGA OJCA.....
- 15.09.2024(n) ZA OFIARY POTOPU I DUSZE TAKICH...
- 14.09.2024(s) ZA TYCH, KTÓRZY KOCHAJĄ KRZYŻ ZBAWICIELA...
- 13.09.2024(pt) ZA NIEŚWIADOMYCH POZORNEJ WIEDZY I MĄDROŚCI...
- 12.09.2024(c) ZA NIEZŁOMNYCH W WIERZE...
- 11.09.2024(ś) ZA OFIAROWUJĄCYCH SWOJE UDRĘKI...
- 10.09.2024(w) ZA PEŁNYCH ZAWIERZENIA BOGU OJCU...
- 09.09.2024(p) ZA ŻYJĄCYCH WEDŁUG CIAŁA...
- 08.09.2024(n) ZA MAJĄCYCH WOLNY DZIEŃ...