- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 57
Na pewno myślisz, że przy mojej łasce wiary...z samego rana zrywam się jak skowronek i biegnę do kościoła (faktycznie jadę). Już dawno nie byłem tak "zmarnowany w ciele", tuż po przebudzeniu wszystko mnie bolało i potrzebowałem chwilki snu.
Ofiarowałem to cierpienie Bogu Ojcu, a po chwilce leżenia pomyślałem o Magdzie Gessler: jak jej wykonują zabiegi na twarzy, że nie puchnie, itd.? W tym czasie nad jej czołem przepłynęła fala, to trwało dwie - trzy sekundy...zerwałem się całkowicie wyspany i z radością wyszedłem na spotkanie z Bogiem Ojcem. Tak zresztą mam, takie sekundowe sny zdarzają się nawet podczas pozycji stojącej.
Nie wiem jaki byłby przebieg tego dnia, gdybym nie trafił na Mszę św. o 6.30. W kościele pomyślałem o islamistach, ponieważ płynęły piękne słowa kapłana o naszym Bogu Ojcu, który czeka na nasz powrót w wielkiej tęsknocie i z otwartymi ramionami. To jakbyś słowa z mojego dziennika duchowego...
Faktycznie nasza moc jest w Panu. Razem z innymi przepraszałem za moje grzechy, a jest to jakby Dzień Miłosierdzia Bożego...wynikający ze Słowa Bożego. Zobacz zarazem piękno naszej świątyni...
Prorok wołał (Mi 7,14-15.18-20), że nie ma podobnego Boga Ojca, który oddala naszą nieprawość i odpuszcza występek. Ponadto: "Nie żywi On gniewu na zawsze, bo upodobał sobie miłosierdzie"...
Psalmista dodał w Ps 103, 1-4.9-12, że: "Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia (...) Nie postępuje z nami według naszych grzechów ani według win naszych nam nie odpłaca".
Powiem krótko, że Stwórca zna naszą nędzę, chyba dlatego nasze dusze wpadły w ciała typu zwierzęcego. To jest zarazem cud stworzenia, a piszę to jako lekarz...wyobraź sobie na tym tle nasze dusze.
Dzisiaj w Ewangelii (Łk 15,1-3.11-32) będzie przypowieść o synu marnotrawnym, który w uniżeniu powrócił do ojca ziemskiego...ku zdziwieniu i niezadowoleniu swojego rodzeństwa.
Eucharystia ułożyła się w łódź z wywiniętymi brzegami. To zawsze oznacza jakąś pomoc...chyba będzie dotyczyła przepisywania dziennika.
Od 15.00 szykowałem się do modlitwy na wolnej przestrzeni. Myślałem o dziękczynieniu za wszystko, ale z radia Maryja padną słowa Pana Jezusa do s. Faustyny wskazujące na jej nędzę z zaleceniem, aby wołała za wszystkich niewdzięczników wokół. To był przekaz do mnie i to w takim momencie.
Wcześniej przyśnił się kolega lekarz, niewierzący, a to oznaczało prośbę o jego wsparcie, a to oznaczało, ze prawdopodobnie jest w w Czyśćcu.
Łódź jako znak potwierdziła mój 10-godzinny wysiłek (edycja pięciu zaległych zapisów). Zeszło do trzeciej w nocy!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 48
Dzisiaj przekażę jak z samego rana musiałem podjąć ważną decyzję: wybranie odpowiedniej Mszy świętej! Wczoraj postanowiłem, że uczynię to w zależności od przebudzenia, a ktoś powie cóż to za sprawa. To zarazem potwierdza moje zalecenie, aby nic zbytnio nie planować, ale zdać się na prowadzenie.
Najlepiej byłoby to przedstawić na rycinie: przebiegu duchowy dnia wg woli mojej oraz w prowadzeniu przez Boga Ojca. Tutaj chodziło o przyjęcie dwa razy Eucharystii: po Mszy św. oraz po nabożeństwie Drogi Krzyżowej...
Pan sprawił, że już na początku Mszy św. o 6.30 odczytałem intencję modlitewną tego dnia. Sprawiły to słowa z Księgi Rodzaju (Rdz 37) o wyczynie braci Józefa, którego ich ojciec ukochał "najbardziej ze wszystkich", gdyż urodził się w jego podeszłych latach. Tak też było w mojej rodzinie z trzema siostrami. One były hołubione, a ja - od wyjazdu na studia do odległej AM w Gdańsku - przestałem się liczyć...
Dobrze, że otrzymałem stypendium po rozmowie z dziekanem (nie przydzielono mi, bo ojciec był "prywaciarzem"). Przekazałem mu, że jest nas pięcioro, ojciec wiekowy i dopiero otworzył warsztat stolarski z maszynami własnej roboty. Dodatkowo po śmierci rodziców siostrzyczki wskoczyły na spadek w oczekiwaniu na moje wcześniejsze zejście.
Natomiast zazdrośni bracia Józefa wrzucili go do studni na pustkowiu, a po czasie sprzedali "za dwadzieścia sztuk srebra" karawanie kupców idących do Egiptu. Napłynęła osoba Judasza całującego Pan Jezusa, a w sercu pojawili się sprzedawczycy wszelkiej maści. https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/lista-sprzedawczykow-kolaborantow-i-zdrajcow-narodu-malenczuk-czuje-sie-dumny/v6v9mpc
Pan Jezus w Ewangelii (Mt 21, 33-43.45-46) powiedział do Arcykapłanów i starszych ludu: "Dlatego powiadam wam: Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce. Arcykapłani i faryzeusze, słuchając Jego przypowieści, poznali, że o nich mówi. Toteż starali się Go pochwycić, lecz bali się tłumów, ponieważ miały Go za proroka".
Jak można pogodzić całe narody, nawet nas samych, gdy napadnięto na naszą ojczyznę z rządzeniem się jak na swoim. W aktualnej "Gazecie warszawskiej" (tygodnik) będzie karykatura prokuratura Dariusza Ślepokury, który wysługuje się tym, którzy przejęli władzę w wyniku zamachu stanu! Wrócił do władzy aparat represji marionetkowej władzy walczący z "karłami reakcji" i "wrogami ludu".
Teraz będą chcieli dokonać przekrętu podczas wyborów prezydenckich, co opanował do perfekcji nasz człowiek w Moskwie, a nasza V kolumna wprowadzi to w czyn. Pan Bóg to wszystko widzi, bo nie ma nic zakrytego...nawet nasze "tajne" myśli! Ostrzegam pewnych swego...
Szatan po przyjęciu Eucharystii podsunął mi pozostanie na porannej Drodze Krzyżowej (nie ma ponownej Eucharystii)! Zobacz precyzję działania upadłego Archanioła i to w tak poważnej intencji! Przenieś jego kuszenie na zdradzieckie rządy, w tym na zawiadujących Unią Europejską z jej sakralizacją...
W ciągu dnia popłynie moja modlitwa uzupełniona zawołaniami kapłana na popołudniowym nabożeństwie Męki Pańskiej...
APeeL
Aktualnie przepisano...
27.01.1999(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NIE PRAGNĄ TWOJEGO POKOJU, OJCZE...
Cała noc przespana...jak jedna chwilka od 22:00 do 5:40! O 6:00 łzy zalały oczy, ponieważ pokazano straszne obrazy trzęsienia ziemi w Kolumbii i to z samolotu.
Prezydent Clinton przywitał papieża Jana II, który zalecił, aby porzucili cywilizację śmierci. W tym czasie z Medziugorie popłyną też piękne słowa o Bogu Ojcu. Podjechaliśmy do kościoła. Padam w ławkę kościelną, a serce zalał ból rozłąki z Królestwem Niebieskim, naszą Prawdziwą Ojczyzną! "Tato! Panie Jezu! Dlaczego tutaj jestem?"
Św. Paweł wskazał na kapłanów Starego Przymierza, których codzienne ofiary "żadną miarą nie mogą zgładzić grzechów (Hbr 10,11-18). Pan Jezus złożył ofiarę i to raz na zawsze ze Swojego Życia. To nowe i wieczne prawa ze zmazaniem grzechów i nieprawości, które nie będą wspominane! Dlatego zbyteczne są ofiary starotestamentowe.
Natomiast Pan Jezus będzie mówił o Królestwie Bożym, co było nierozumiane, dlatego wymagało przypowieści: ziarnem jest słowo Boże, a siewcą Chrystus, każdy, kto Go znajdzie, będzie żył na wieki. To wszystko będzie w Ewangelii (Mk 4,1-20). Zrozumiałe jest, że ziarno (Słowo Boże) może paść na różny grunt, a Słowo w różne serca i też z różnym plonem.
Po Eucharystii łzy zalały oczy, nie mogłem wyjść z kościoła. Z poczucia raju na ziemi muszę trafić do przychodni, a jeszcze nie wiedziałem, że to będzie ciężki dzień...chociaż miałem ostrzeżenie, ponieważ przybył pacjent o nazwisku Szatan!
Jakoś płynie, nękają telefony, wpadają chorzy z powrotami. Zły ma nieskończone możliwości, bo na szczycie bałaganu był telefon z UMiG, gdzie trafił mój pacjent ze swoją dokumentacją, aby wykonać ksero, ale nie umiał powiedzieć o co mu chodzi. Popłakałem się o 9:30, gdy z radia płynęła piosenka "Dance, me", a ja na wołałem w duszy: "Tato! Tato! Tatusiu!"...
Musze pobrać prowiant na dyżur, a nie będę mógł wyjść aż do 18.00. To jeden budynek, miałem pomoc Boga, bo przez ten czas nie było żadnego wyjazdu karetką
Popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego...wróci poczucie bliskości Boga Ojca. Dopiero o 19.00 był pierwszy wyjazd karetką, a to sprawiło, że mogłem odmówić moją modlitwę.
Sanitariusz zażartował...
- Doktór mówi, że jesteśmy tutaj chwilkę...
Nie rozumie, że chodzi o ciało, bo duszę czeka życie wieczne. Przekazałem mu słowa Pana Jezusa z "Poematu Boga - Człowieka"...nasze życie jest zaledwie chwilką w porównaniu z wiecznością"!
Przypomni się wczorajsza informacja w telewizji o zabójstwie matki przez 18-latka i to w dobrej rodzinie. Zatłukł matkę z wielkim okrucieństwem. Ile zła jest na tym świecie. Teraz badamy olbrzyma (ala boksera Wałujewa) przyprowadzonego przez policję z aresztu.
Pani Jezus mówi ponownie z "Poematu Boga - Człowieka": "tracicie pokój wieczny przyobiecany sprawiedliwym". W tym czasie wzrok zatrzymała reklama filmu "Prowokator". Przepłynie cały świat żyjących z wojny. Bombarduje się Irak, trwa ludobójstwo w byłej Jugosławii, a z drugiej strony w pokoju lekarza dyżurnego leżał "Gość Niedzielny" z 24 stycznia 1999 z art. "Objawiać Boga jako Ojca".
Od 20:00 nastał spokój do 6:00 rano. Podziękowałem za to pełen zadziwienia.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 54
Nie wiem jak inni, ale bardzo cierpię z powodu pędzącej Apokalipsy z naszą zagładą. Z nikim nie porozmawiasz o tym, ludzie nie mają najmniejszego lęku. Nie ma przebudzenia też w samym Kościele św.! W Watykanie toczy się bój o wybranie ostatniego papieża...ma być z namaszczenia Przeciwnika Boga.
Donald Tramp jest nieprzewidywalny (megaloman), a Putin nie może już zatrzymać się, ponieważ gospodarka pracuje w trybie wojennym. Nawet na portalu x trwają kłótnie bezbożników z chwaleniem tych , którzy dokonali zamachu stanu. Teraz kreują się na miłośników naszej ojczyzny, którą ma wchłonąć "nowy związek radziecki".
Ja się tam nie podobam, bo nie pieję ku czci puczystów. Nie byłem, nie jestem i nie będę w żadnej partii...kocham moją ojczyznę i Boga Ojca (nie wciskaj mi nacjonalizmu) i widzę, co uczyniono! Przygotowywani się do tego 10 lat (wg Jurija Bezmienowa: "Jak napaść na państwo").
Krystyna Pawłowicz słusznie stwierdziła, że był to pucz hybrydowy. To prawda, a ja dodatkowo widzę, że V Kolumna niesie sztandar antyrosyjskości. Puczyści stali się "wrogami" naszego człowieka w Moskwie. To typowe sowieckie mydlenie oczu. Jeżeli ja to widzę to Bóg Ojciec na pewno.
Ojczyzna ziemska jest namiastka Ojczyzny Prawdziwej, a tacy nie trafią tam, bo zarazem są wrogami naszej wiary. To sprawia, że ponownie panoszą się "czerwoni", a za nimi kolorowi...zarazem (Robert Biedroń mówi: "my lewica")...dalej mamy żądania bezbożnic do zabijania własnych dzieci, a zarazem dostęp do In vitro.
Sztucznie zapładniamy, zarodek dzieli się nieskończenie, wybieramy "najlepszy", a resztę zamrażamy. W każde tak poczęte dziecko jest wcielana dusza...
Nie podobam się na platformie x, bo nie pieję z zachwytu nad obecną władza. Widziałem kiedyś Borysa Budkę, który pełen uwielbienia patrzył na przemawiającego Donalda Tuska. To tylko drobny przykład pokładania ufności w człowieku, w jego mocy, a przecież: "Upływa szybko życie, jak potok płynie czas, za rok, za dzień, za chwilę, razem nie będzie nas"...
Właśnie tam napisałem Borysowi Budce, aby zmienił się, bo trwa już Apokalipsa, a on wciąż goni muchy. "Fiknie Pan jutro, trafi jako dusza na stronę prawdziwego życia...i co dalej? Kto z opcji POlaków modli się za dusze? Ostrzegam!"
Wszędzie jest pełno Rafała Trzaskowskiego z którego wszelkimi sposobami - robią prezydenta. "Na niego wskazała sztuczna inteligencja: dużego i ładnego chłopca w bajaniu przebijającego nawet premiera...zwolennika zdejmowania krzyży, przymilającego się do czerwonej i kolorowej zarazy. To jedno wielkie działanie dywersyjne, ponieważ demokracja walcząca chce domknąć układ przy pomocy tego figuranta!
Panie Rafale!
Lubi Pan bajdurzyć po swoim pryncypale. Nie reprezentuje Pan wszystkich rodaków. Ma Pan spaczony cel życia. Nie nadaje się Pan i nie będzie Pan prezydentem RP.
Ktoś wymienił jego zalety, a ja dodałem, że tylko ładnie mówi i wygląda jak królewicz. To fałszywy katolik (powinien być ekskomunikowany). Na biurku będzie miał obrazek swojego pryncypała.
Zapytałem bezpośrednio: "Po co się Pan wysila i dalej chce rozliczać innych. Jaka może być przyszłość naszej ojczyzny bez Boga Ojca? Niech Pan nie gwiazdorzy i przestanie bajarzyć... Nie będzie Pan prezydentem RP!"
Już w pierwszych słowach czytania (Jr 17,5-10) będzie podana dzisiejsza intencja modlitewna: "To mówi Pan Bóg: Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce". Psalmista dodał (Ps 1,1-4.6): "Błogosławiony człowiek, który nie idzie za radą występnych, nie wchodzi na drogę grzeszników i nie zasiada w gronie szyderców (...)"...
Pan Jezus wskazał na odwrócenie rzeczywistości przyrodzonej i nadprzyrodzonej (Ewangelia: Łk 16, 19-31), ale mało kogo to obchodzi. Władcy tego świata i bogacze są usypiani przez Szatana...przebudzą się jako dusze po śmierci, ale będzie za późno. Wielkim niebezpieczeństwem jest dobre zdrowie i poczucie młodości, które spływa od naszych dusz.
Wieczorem przez 1.5 godziny wołałem do Boga Ojca w tej intencji...dodając dwa razy koronkę do Miłosierdzia Bożego.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 64
Uroczystość świętego Józefa
Zobacz jak Szatan jest niezmordowany, bo wczoraj podsuwał mi pójście na Mszę św. wieczorną, a byłem przygotowany do postawienia lampki pod piękną figurą św. Józefa z Dzieciątkiem! Jednak zostałem obudzony na czas o 5.50. Zrobiłem zdjęcie oświetlonej przez słońce figury św. Józefa z moją zapaloną lampką.
Przypomniał się - obraz tego świętego Opiekuna Zbawiciela - porzucony kogoś do śmietnika (niezbyt wyszedł, ponieważ jest pod szkłem)!
Proboszcz, który zmarł niedawno...wyrwał mi to znalezisko i pocałował zadowolony z podarunku. Fakt taktem święty tą drogą przybył do niego z podziękowaniem, ale mu nie oddałem...pomaga mi w dawaniu świadectw z dnia na dzień oraz z całego mojego życia. Naprawdę jest piękny w gustownej oprawie.
To mój Opiekun we wszystkich sprawach technicznych, zarazem jest postrachem demonów! Zawołaj w swojej potrzebie i czekaj na natchnienie, a do każdego mówią w jego języku.
Przykład pomocy. Podjechałem do stacji benzynowej uzupełnić powietrze w oponach, a przy okazji zauważyłem brak jednego światła krótkiego. Zapytałem o żarówkę, znajomy sprzedawca stwierdził, że u nich są droga...37 zł.! Zalecił iść obok do "Polmozbytu", gdzie kupiłem za 12.50...reszta starczyła na wymianę przez mechanika. Wszystko załatwiłem w kwadrans. Musisz zauważyć tak otrzymywaną pomoc i podziękować!
Na Mszy św. o 6.30 miałem podsuwane rozmyślania o niczym, abym nie zauważył kuszenia. Popłyną znane słowa - o próbie oddalenia ciężarnej Matki Zbawiciela przez św. Józefa, która poczęła z Ducha Świętego (Mt 1,16.18-21).
To przybrany ojciec Jezuska o którym kiedyś w "Faktach i mitach" dano art. "Narodzenie bękarta". Redaktorem naczelnym tego brukowca był Roman Kotliński, b. ks. rzymskokatolicki. Za to był hołubiony przez fanów Rewolucji Październikowej, nawet zapisał się do Ruchu Palikota i został posłem. Jednak to nie wystarczyło, bo przywłaszczył sobie 1.7 miliona złotych, a w domu miał pornografię dziecięcą. Skazano go na uwięzienie (4.5 lat).
Jak sądzić - po drugiej stronie życia - takich g ł u p k ó w duchowych, którzy uważają, że zdychają. Nie ma tak dobrze, bo ciało odpada, a dusza podlega sądowi. Tacy nawet nie pomyślą, że czeka ich wpadnięcie do Czeluści. Później będą błagali, aby ich języka dotknąć mokrym palcem (Łazarz i bogacz). Najgorsi jednak są ci, którzy posiadają wszystko i nie widzą, że żyją w raju na ziemi.
Eucharystia zwinęła się w kielich kwiatu, a duszę i serce zalała ekstaza. Wielu dziwi zawołanie mojej osoby, ale Bóg Ojciec wybiera kogo chce, a nie tego, którego uznajemy za świętego i to od dziecka! Nie patrz w ten sposób na innych, także na kapłanów, bo "taki chudy, taki gruby świętym może być"! Cóż mnie obchodzi jego grzeszność, która nie kala posługi. Powtórzę nie kala posługi! To, tak jak prokurator, który jest złodziejem, ale działa zgodnie z przepisami.
W "Biedronce" widzisz służenie jednych drugim...wybierasz wszystko, co ci pasuje. Samego chleba i bułek oraz ciastek jest mnóstwo rodzajów i to bardzo tanich. Wyobraź sobie kilka dni - zapowiadanej przez Boga - ciemności w której nie będzie jedzenia, wody i wszelkiej łączności ze światem. Ci, którzy mają wille mogą zrobić zapasy, ale na takich będą napadać hordy zgłodniałych! W tym czasie nikt nie myśli o swojej duszy!
Wieczorem wyszedłem odmówić moją modlitwę, ale nie znałem intencji...myśląc o dziękczynieniu św. Józefowi, ale skierowano moją uwagę na pokorę dzieci ze słowami Pana Jezusa: "jeżeli nie staniecie się jak dzieci". Wołałem w tej intencji towarzysząc dzieciom grającym w piłkę nożną.
Po czasie wypowiedziała się intencja ostateczna (taka pomoc zdarza się często): "za pragnących synostwa Bożego" potwierdzona na krzyżu słowami umierającego Zbawiciela: "Oto Matka twoja, oto syn Twój". Powtarzałem to dziesięć razy...zaskoczony pomocą. Jest różnica pomiędzy staniem się jak dziecko (ufność i posłuszeństwo), a pragnieniem synostwa Bożego...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 65
Zerwałem się na czas pierwszej Mszy świętej, a podczas przejazdu samochodem zauważyłem, że wizerunek świętego Michała Archanioła spadł z umocowania (czytaj: "nie będę cię chronił"). To odwrotność zdarzenia, bo tak też było po prośbie do Boga Ojca o Jego ochronę ("nie muszę cię już chronić"). W tym czasie ludzie pytają: jak Bóg mówi do nas?
Chodzi o to, że wczoraj straciłem czystość...mimo prośby Pana Jezusa w której wzrok zatrzymała figurka Zbawiciela w koronie cierniowej (czytaj: "zranisz mnie"). Dwa dni temu pięknie mówiłem do Boga, obiecałem wszystko...w tym miłość do końca świata i jeden dzień dłużej!
Dla mnie oznaczało to prośbę o wyrzeczenie z przyjęciem cierpienia, bo cały świat jest pełen grzeszności, a kapłani potrzebuję wielkiego wspomożenia. Jednak przeważyła marność ciała, które żyje wg swoich pragnień...
Wyobraź sobie życie w samotności, wśród zmieniających się proboszczów i i podobnych sobie sług Pana oraz przebywanie w różnych pomieszczeniach przy zmieniających się parafiach z utrudnionymi kontaktami z normalnie żyjącymi...oprócz wysłuchiwania ich grzechów!
Szatan dobrze wie, że są cudotwórcami (Eucharystia)...dlatego są kuszeni aż do porzucenia sutanny lub zabijani. Wyobraź sobie ich brak. Kościół wówczas byłby zbyteczny...pozostałaby Msza św. radiowa lub telewizyjna. Dusza nie otrzymywałby Chleba Życia! Nie pojmiesz tego bez łaski wiary.
W kościele zauważyłem, że kapłan wprost czeka na mnie (świeciła się zielona lampka na konfesjonale)! To zarazem był znak otwartej furty do Królestwa Niebieskiego, bo po Sakramencie Pojednania nasza dusza staje się chwilowo święta.
Po zjednaniu z Duchowym Ciałem Pana Jezusa w Eucharystii pragniesz samotności z byciem sam na Sam z Panem Jezusem! To Szczęście Niepojęte! Dla wierzących w wiary wymyślone nasza liturgia, a właściwie Misterium Mszy świętej jest dziwne. Naprawdę musisz być wezwanym lub wybranym, aby ujrzeć tę łaskę. Jednak takich jest garstka. My mamy podtrzymywać innych i utwierdzać samych siebie w naszej misji.
Ponadto całe nacje żyją bez Boga Ojca, bracia islamiści uważają nas za wrogów, a nie ma Boga oprócz Jahwe. Czy spotkałeś kiedyś jakieś świadectwo z ich strony. Nawet nie wolno im rozmawiać o ich wierze. Odwrotnie jest u nas, bo taki jak ja pragnie biec prosto do tych, którzy poszukują Boga Ojca i wpadają w różne pułapki (św. Jehowy, itd.)!
Zrozum i uwierz, że tylko nasza wiara jest prawdziwa...Bóg w Trójcy Jedyny jest Objawiony, a nie ukryty. Wielu chciałoby ujrzeć Boga Ojca z głupiej ciekawości, bo jesteśmy niegodni tego. Mnie nie jest to potrzebne, ponieważ znam poczucie obecność Deus Abba, Pana Jezusa i Ducha Świętego.
W tym czasie mamy oddać Bogu wolną wolę i być posłusznymi! Na szali wagi jest to życie i życie wieczne z trzema możliwościami: Królestwo Boże, Czyściec ("poprawczak") oraz czeluści piekielne.
Przez sekundę wyobraź sobie nasze przyjemności w stosunku szczęścia wiecznego. Wszystko tutaj jest namiastką, która może runąć w jednej sekundzie. Widzimy to na Ukrainie, kraju miodem i mlekiem płynącym ze zbrodniczą przeszłością z której się nie rozliczyli!
Nie mogą mieć pretensji do Boga Ojca, bo kary wywołane przez nasze grzechy i zbrodnie dają demoniczne owoce. Możesz zobaczyć je po służbie Stalina i Hitlera z obecnym klanem Kimoli w KRLD, a nawet u naszych kacyków. Tak jest też z narodem wybranym, który z Egiptu ziemskiego trafił do Egiptu duchowego...pozostała im tylko Ściana Płaczu! Otoczeni wrogami zostaną zrównani z ziemią, bo nie obronisz się przed wysłannikami Szatana naszymi siłami!
Bóg Sam wybiera kogo chce, a nie my...tak stało się właśnie ze mną przeszło 30 lat temu! Z tego powodu jestem szczególnie atakowany (wielokrotnie mogłem zginąć)...także z powodu fałszywego zarzutu, że jestem wrogiem ludu. Poddawanie próbom - dążących do świętości - odbywa się za zezwoleniem Boga Ojca!
Ja mam misję przekazywania świadectw wiary prosto z frontu walki pomiędzy ciałem fizycznym, które ciągnie ziemia, a duszą pragnącą świętości! Uwierz mi, że tak jest i zauważ na sobie, co czynisz...w myślach, słowach i uczynkach?
W tym czasie płynęło Słowo Boże (Iz 1, 10.16-20) z wołaniem proroka Izajasza o przestrzeganie Prawa Bożego. "Obmyjcie się, czyści bądźcie! Usuńcie zło uczynków waszych sprzed moich oczu! Przestańcie czynić zło!" To wszystko jest wciąż aktualne!
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Mt 23,1-2) wskazał na fałsz uczonych w Piśmie i faryzeuszy. "Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie".
Po Eucharystii trwał pokój, słodycz w ustach, a z serca płynęły w/w rozważania. Nie zmarnuj mojego świadectwa. Jeżeli masz czas, a jesteśmy rozliczani także z tego daru...to zapraszam Cię na codzienną Mszę święrą.
Zarazem ostrzegam Cię, a nawet straszę Piekłem według opętanego intelektualnie Rafała Betlejewskiego, któremu sprzyjają bracia Sekielski. Nie chciałbym być na ich miejscu po śmierci!
Od 18.15 - towarzysząc w ruchu piłkarzom - przez 1.5 godz. wołałem do Boga Ojca w mojej modlitwie przebłagalnej...
APeeL
Zdziwiłem się natchnieniem, aby przeczytać przekaz od Boga Ojca do Żywego Płomienia sprzed roku...
"Nie znoszę jakiegokolwiek grzechu, ani żadnego odstępstwa przeciwko Prawu Dekalogu. To Prawo dałem wam nie po to, aby utrudnić wam życie, ale aby ukierunkować je we właściwy sposób tak, abyście mogli iść z ziemi prosto do Nieba, a jeżeli jednak będziecie nieco pobrudzeni to też do Nieba was zabiorę, ale przez czyściec.
Nie chcę, aby ktokolwiek z was cierpiał, lecz to wasz grzech, występek, utrudnia wam życie, normalne funkcjonowanie, a Ja chcę, abyście tego uniknęli, mogli być zbawieni bez jakiegokolwiek obciążenia. Niestety w praktyce oznacza to, że będziecie musieli wojować ze złymi duchami, a z nimi nie zawsze wygrywacie, nie zawsze jesteście zwycięzcy.
Demony kręcą się wokół was bacznie was obserwując. Nim zaczną działać, wsączają w was znaczne ilości hipnozy i znieczulenia demonicznego. To demon psuje wasze plany, a zwłaszcza utrudnia wam realizację tego, co jest Wolą Bożą. To demony was zwodzą, utrudniają wam wasze działanie i funkcjonowanie, robią co mogą, aby uniemożliwić albo wydłużyć czas realizacji Woli Bożej.
To demon psuję waszą pobożność, stara się zasiać w wasze działanie choć trochę hipokryzji, a także nutę dewiacji. Najpierw walczy z waszą pobożnością, utrudnia modlitwę, dobre, pobożne działanie, skupienie się na dobru i na modlitwie, on nie chce, abyście w ogóle się modlili, pościli, umartwiali się.
Złe duchy pilnują rozwoju waszych wad i ułomności, to demon sprawia, że widzisz u kogoś coś, z czym sam walczysz. Nie zwracasz swojej uwagi na to, że swoją mową obrażasz, a nawet znieważasz swojego adwersarza (rozmówcę), zauważasz wady których nie ma, sztucznie nadmuchujesz to co nie stanowi problemu.
Dość często nie zauważasz, że to co mówisz bliźniemu, przez swoją mowę bluźnisz, złorzeczysz, przeklinasz i mimowolnie posyłasz bliźniemu sforę demonów. Miej świadomość, że takie działanie obciąża twoją duszę, mimo, że ty sam nie rejestrujesz tego jako wykroczenia czy upadku. (...)
Wielu z was czeka na rozwój wydarzeń, zwłaszcza kiedy na dobre wybuchnie wojna, kiedy i gdzie będą walki, kiedy będzie Mały Sąd. Wszelkie wydarzenia o których mowa, nastąpią niebawem, niedługo. Dokładną datę zna tylko Trójca Święta. Wszelkie wydarzenia nastąpią w wyznaczonym przeze Mnie czasie, nie wcześniej i nie później. (...)
Oddanie wolnej woli Trójcy Świętej nie zwalnia was z myślenia, pilnowania siebie, z kroczenia Bożymi Drogami. (...) Nie zniechęcajcie się trudnościami, ale pokonujcie je jedne po drugich. (...) Każdy grzech to trucizna dla waszej duszy, a Ja chcę mieć was czystymi, kryształowymi, świętymi. (...)
Zawsze, gdy czegoś nie wiesz, nie masz pojęcia jak rozwiązać problem, zechciej prosić Ducha Świętego o pomoc, o światło, a udzieli ci wyjaśnienia, da ci odpowiednie pouczenie"...
- 17.03.2025(p) ZA TYCH, DLA KTÓRYCH ŚWIĘTOŚĆ NIE JEST CELEM ŻYCIA...
- 16.03.2025(n) ZA KŁÓCĄCYCH SIĘ I DUSZE TAKICH...
- 15.03.2025(s) ZA DZIĘKUJĄCYCH BOGU OJCU ZA WSZYSTKO...
- 14.03.2025(pt) ZA POTRZEBUJĄCYCH WZAJEMNEGO PRZEBACZENIA I POGODZENIA SIĘ...
- 13.03.2025(c) ZA TYCH, KTÓRYCH PRAGNIENIE ZOSTAŁO SPEŁNIONE...
- 12.03.2025(ś) ZA POKORNYCH I UFNYCH JAK DZIECI...
- 11.03.2025(w) ZA MOJE POSŁANNICTWO...
- 10.03.2025(p) ZA DYWERSANTÓW...
- 09.03.2025(n) ZA ZASKOCZONYCH CIEMNOŚCIĄ...
- 08.03.2025(s) ZA GROŻĄCYM PALCEM I MÓWIĄCYCH PRZEWROTNIE...