Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

05.11.2025(w) ZA KATOLIKÓW PRZEŚLADOWANYCH W NASZEJ OJCZYŹNIE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 05 listopad 2025
Odsłon: 7

     Na Mszy świętej porannej w serce wpadły słowa o tych, w których życiu Pan Bóg jest na pierwszym miejscu. Tutaj dodam, że w Starym Testamencie nie było jeszcze Zbawiciela, Syna Bożego. Dopiero niedawno nasz Prawdziwy Ojciec (Stwórca dusz) jest w moim życiu na pierwszym miejscu.

      Św. Paweł wskazał (Rz 13,8-10), że życie katolików jest oparte na miłości, która sprawia, że nie wyrządzamy krzywdy bliźniemu. Psalmista dodał (Ps 112,1-2.4-5.9), że Pan Bóg błogosławi miłosiernym. Dalej były słowa (1 P 4,14), że jesteśmy błogosławieni przez to, że złorzeczą nam z powodu pójścia za Panem Jezusem, a to oznacza, że jest w nas Duch Boży.

     Natomiast Pan Jezus wskazał (Ewangelia: Łk 14,25-33), że Jego uczniem nie może kochający nawet najbliższych, a w tym siebie samego. To jest niezrozumiałe dla ludzi bez łaski wiary, a przecież wówczas wybieramy stworzenie, które marnieje z wiekiem zamiast Zbawiciela.

     Krótko mówiąc: celem naszego życia jest Bóg Ojciec, a powrócić do Niego możemy stając się świętymi. Jeden raz zaznałbyś „przytulenia” przez Stwórcę...nigdy nie pragnąłbyś już niczego więcej!

    Po Eucharystii stałem się duszą z ciałem, nie można tego uzyskać żadnymi metodami ludzkimi. Sprawia to Eucharystia czyli zjednanie z Duchowym Ciałem Pana Jezusa!

     Rzadko oglądam TV Trwam, a dzisiaj wieczorem trafiłem na rozmowę z księdzem biskupem doktorem Johnem Bogna Bakerii z Nigerii. Trwa tam okrutne prześladowanie katolików, którzy nie mają pełni praw, oglądał też ich zbiorowe groby. Na pytanie: czy nie boi się o swoje życie odpowiedział, że jego moc bierze się od Boga Ojca. 

    To wszystko trwa już w naszej ojczyźnie i to w kraju wybranym przez Boga Ojca...w miejsce Izraela. Właśnie na mnie dokonano zabójstwa cywilno-zawodowego. To nie wystarczyło, bo zemstę skierowano także na rodzinę...zemstę za obronę krzyża!

     Pomyślałem, że u nas podnosimy sprawę tolerancji, a to kojarzy się z cierpieniami LGTB+ (nie mogą brać ślubów i przysposabiać dzieci, itd.). Komendant "Obozu Ziemia" (Szatan) podsuwa swoich cierpiętników, którym przeszkadza się w grzeszeniu. Najważniejsze jest zwalczanie takich jak ja: wymyślonych wrogów. Tak jak w Nigerii jesteśmy atakowani na wszystkie sposoby.

     Promowani są tylko ci, którzy szkodzą...Właśnie Sąd Okręgowy w Toruniu podtrzymał decyzję o umorzeniu sprawy Piotra Wielgusa, męża Joanny Scheuring-Wielgus, który zakłócił Mszę św.! Stwierdzono, że  jego działanie nie było złośliwe. Ponadto wzywał do demonicznego dobra czyli wolności...matek do zabijania swoich dzieci. Tacy nawet nie pomyślą, że sami mogli być tak skasowani!

      W tym czasie nasz człowiek w Moskwie grozi nową bronią zagłady, ale to nic nie zmienia prześladowania katolików! Co obiecują tacy, niech powiedzą! Co czeka niewiernych Bogu Objawionemu? Nie wiecie biedacy, że władza Zbawiciela nie jest z tego świata, a zarazem Pan przybył, aby nas podzielić: „jesteś za lub przeciw, bo reszta jest od diabła”!

      Na tym tle nie widzimy łaski posiadania kościołów (w Nigerii są niszczone i to szczególnie katolickie), kapłanów z codzienną Eucharystią. Wygląda na to, że nadchodzi zagłada poprzedzona skasowaniem jedynie prawdziwej wiary katolickiej, bo tylko w naszej jest Święta Hostia!     

    Pan dał nam wszystko, a nawet więcej, bo mamy kościoły katolickie, gdzie dają Chleb Życia za darmo. Szczególnie odpowiadają mieszkający blisko kościoła, w którym zazdroszczę, a właśnie w tej grupa wiara jest mała. Czeka ich większe odpowiedzialność, bo sterczenie w okienkach dodatkowo ich obciąża...zakochali się w bezbożnej służbie wrogów kościoła.

   Nie pojmiesz tego boju duchowego bez mojej łaski (mistyka eucharystyczna), ale sprawisz Bogu Ojcu wielką radość, gdy pojawisz się w progu Jego Domu. Zapraszam cię z całego serca, nie czekaj, bo nie znasz nawet tego, co będzie za godzinę. Podziękujesz mi, gdy spotkamy się w naszej Prawdziwej Ojczyźnie!                                                     

                                                                                                                   APeeL

    

 

04.11.2025(w) ZA PRAGNĄCYCH ZAGŁADY LUDZKOŚCI…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 04 listopad 2025
Odsłon: 13

        Na Mszy św. porannej padną słowa św. Pawła (Rz 12,5-16a): „Miejcie wstręt do złego, podążajcie za dobrem. W miłości braterskiej nawzajem bądźcie życzliwi. (…) Nie gońcie za wielkością, lecz niech was pociąga to, co pokorne”.

      Natomiast Pan Jezus w przypowieści powiedział (Ewangelia: Łk 14,15-24) o czekającym nas szczęściu w Prawdziwej Ojczyźnie, ale zapraszani wymawiają się. Znam to, gdy mówię o tej Prawdzie...gdzieś się spieszą, a czeka na nas wieczność.

      Spójrz na efekt porzucenia Stwórcy, Jego Opatrzności dla narodu wybranego otoczonego przez wrogów z dalszym negowaniem Pana Jezusa jako Syna Boga Ojca. Ich uczeni w czytaniu i pisaniu prowokacyjnie przepytywali Zbawiciela w sprawach Pisma Świętego.

     W swoim tkwieniu w ciemności - po odebraniu Światłości Niewidzialnej - dotychczas nie mogą otworzyć swoich serc na niebywałą łaskę...wyprowadzenia ich z niewoli egipskiej.

     Przez to Stwórca pokazał ludzkości, że taką niewolą jest nasz pobyt tutaj...w Obozie Ziemia podlegającym komendantowi, którym jest upadły Archanioł, który chce zagłady całej ludzkości przy pomocy swoich lisów i dworaków!

     Nie wierzą, że Bestia istnieje, uważają, że są to ich decyzje. Za nimi ciągną się watahy kimoli (rzezimieszków) i wyznawców bogów wymyślonych! Niech ktoś z nich da świadectwo swojej wiary...nie spotkałem jeszcze takiego. Niech stanie w szranki i przekona kogoś o prawdzie ich wiary.

     Tacy mienią się mocarzami, szermując ludobójstwem...w imię walki z poganami czyli wyznawcami Boga „Ja Jestem”. W tym czasie pragnący naszej zagłady szczycą się z tego, że zabraknie nam wody i chleba z celem: zrównania wszystkiego z ziemią. Zobacz to na braciach Rosjanach, bo wszyscy jesteśmy dziećmi Ojca Prawdziwego (jako dusze, Jego cząstki).

      Ich panowie w białych kołnierzykach i takich rękawiczkach kradną pieniądze z banków...często wypracowane w pocie czoła. Nie mają pojęcia, że Stwórca to wszystko widzi. Oszukany, który umrze z rozpaczy zostanie doliczony do ofiar.

      Chciałoby się wołać do zwabionych i oszukanych (nie wspominam o opętanych): cóż da zdobycie świata, gdy wpadniesz do Czeluści? Komendant Obozu Ziemie nawet nie podziękuje ci za sukces w zabijaniu, dodatkowo będzie szydził, że z jego pokusy poczuł się wielkim i nieśmiertelnym dziadkiem. 

      Czy wiesz jak dusze cierpią w Czyśćcu, którego w prawosławiu nie ma! Zarazem uznają, że mogą wyjść z Piekła. Od kogo jest powiedzenie: "hulaj dusza piekła nie ma" oraz „róbta, co chceta!? Przy wielkim kulcie Matki Bożej w prawosławiu nie uznają dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Matki Bożej (narodzeniu bez grzechu pierworodnego)...uważają to jako herezje katolików.

     Dodam, że właśnie oni są bardziej kochani od dążących do świętości! Nie pojmiesz tego wszystkiego bez Światła Bożego. Dyskusja nic nie da, nawet nie wolno jej prowadzić, bo nie pokonamy nadprzyrodzonej inteligencji Szatana od którego będą mówili!   

    Na ten czas po koronce do Miłosierdzia Bożego z radia Maryja popłyną wstrząsające słowa piosenki: „Chodźcie z nami do Jezusa. Chodźcie do Światła, które nie gaśnie. Chodźcie z nami padając na twarze, sławcie Jego Imię”.

     Nie znajdziesz w wyszukiwarce jej słów. Szatan wie, że są wstrząsająca. Nawet nie możesz sobie wyobrazić jaką wywołują moc w duszy...aż do pragniesz męczeństwa! Płacz i krzyk sprawiało powtarzane zawołanie: „Chodzicie z nami! Chodźcie z nami!! Chodźcie z nami!!”   

     Wieczorem w intencji - tych biedaków i za ich dusze – popłynie moja modlitwa przebłagalna z ofiarowaniem porannej Mszy św z Eucharystią…

     Ty, który to czytasz nie będziesz mógł powiedzieć, że nie wiedziałem! W jednym błysk ujrzysz słowa tego ostrzeżenia oraz całe swoje nędzne życie! Po wpadnięciu do Czeluści nikt i nic ci nie pomoże. Ostrzegam cię z całego serca i proszę, abyś już w tej chwilce padł na kolana i przeżegnał się! Tyle i aż tyle!

                                                                                                             APeeL

W poszukiwaniu słów w/w piosenki wyskoczyło moje świadectwo, które dam tutaj dla przypomnienia...

09.05.2023(w) ZA WZYWANYCH DO JEZUSA...

      Zapytasz jak to jest, gdy Pan nagle przychodzi, a tak właśnie będzie dzisiaj i to po koronce do Miłosierdzia Bożego, którą rozpoczęło czytanie słów z "Dzienniczka" siostry Faustyny. To wszystko jest podobne do moich uniesień duchowych. Tak jest z zawołanymi lub wybranymi przez Boga Ojca...na całym świecie.

   Jednak wstrząsem nie były słowa świętej ani sama koronka, ale późniejsze mocne uderzenie zespołu, który zaśpiewał: "Chodźcie z nami do Jezusa". Jeżeli nigdy nie słyszałeś tej pieśni znajdź ją w sieci.

   Zawsze zastanawia mnie jak te słowa ułożył autor i jak został skomponowany podkład muzyczny? Tak samo jak kogoś interesuje mój kontakt z Królestwem Bożym! "Chodźcie z nami do Jezusa, chodźcie do Światła, które nie gaśnie...chodźcie z nami, padajcie na twarze, chwalcie Jego Imię".

   Podczas tej pieśni znieruchomiałem, serce ścisnął ból duchowy, łzy zalewały oczy...sam chciałbym krzyczeć powtarzając: "chodźcie ze mną do Jezusa"! Nagle napłynęło poczucie bliskości Boga Ojca, On wówczas jest we mnie, a ja w Nim...to w Ewangelii przekazał apostołom Pan Jezus.

      Przed zesłaniem Ducha Świętego uczniowie nie rozumieli tego, szczególnie ówczesna wierchuszka świątynna. Przenieś to na obecnie zapartych i wrogo nastawionych do wiary i to z władzy!  Każdy psychiatra zamknie takiego w szpitalu, a przy dobrym sercu stwierdzi "brak krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć!" Tak racjonaliści określają miłość nadprzyrodzoną, a po naszemu "nie z tej ziemi".

      Ja, tę nagłą jedność tłumaczę faktem posiadania duszy czyli cząstki Boga Ojca w nas samych. U większości jest ona nieprzebudzona. Tak jak dzisiaj było z moim ciałem. Moment tego zjednania przypomina przytulenie dzieciątka przez własnego przez ojca ziemskiego.

    Wyobraź sobie moc tej miłości zwielokrotnioną...aż do  wszechogarniającej u Boga Ojca. To i tak nic nie da, ponieważ musiałbyś to przeżyć, a to są błyski łaski! Naprawdę chciało się krzyczeć z płaczem...

       Napisałem te kilka zdań, a serce i duszę zalała święta cisza, znowu nie pojmiesz tego bez łaski. Jednak proszę, abyś już w tej chwilce powołał się na mnie i zawołał do Boga, a szczególnie do Ducha Świętego o prowadzenie do nawrócenia, a dalej do zbawienia. Przy okazji dowiesz się, że istnieje ta osoba Trójcy Świętej! Podziękujesz mi, gdy się spotkamy.

    Nie patrz na słabych kapłanów wziętych z ludu, bo demon wyprowadzi cię na rozstajne drogi, gdzie będziesz kręcił się w kółko! Zostaw ten świat, ale nie bierz tego dosłownie, bo jesteśmy na zesłaniu...dołączeni duszą do ciała (kula u nogi). Dopiero jak odpadnie...wszystko stanie się jasne, ale będzie za późno. Nie trać czasu na szukanie, bo ja przetarłem drogi donikąd!

    Prawda jest tam gdzie dzwonią i to tylko w naszym Kościele Świętym. Nie kojarz go z pięknymi bazylikami, bo jeszcze ładniejsze są w islamie, pełne złota, gdzie ich wołania dochodzą tylko do sklepienia.

   Czym możesz zadziwić Boga Ojca, gdy wszystko należy do Niego. Możesz uczynić to tylko...twoim otwartym sercem pragnącym powrotu w Jego Ramiona. Zważ jak cierpi czekając na ciebie, pomnóż to przez miliony, a zrozumiesz, co oznacza bunt dzieci z karaniem ich z miłości!

    Nie zmarnuj mojego świadectwa, bo nie będziesz mógł powiedzieć: nie wiedziałem! Nie wiedziałeś? Przecież wszystko jest zapisane (9 kwietnia 2023 o g. 15:48)!

    W drodze do kościoła Szatan chciał przerwać modlitwę podsuwając zapalenie lampek pod krzyżem, a to wymagałoby jechania samochodem, a ty myślisz, że Bestia kusi do złego! Na dodatek spotkałem dzieciątko z kluczami na szyi. Czytaj: nie trafisz do Królestwa Bożego jeżeli nie staniesz się takim dzieckiem!

      Dzisiaj Żydzi "ukamienowali Pawła i wywlekli go za miasto, sądząc, że nie żyje" (Dz 14, 19-28). Otoczony przez uczniów "podniósł się" i dalej trwało głoszenie Prawdy, pozyskiwanie wielu nawróconych "zachęcając do wytrwania w wierze, bo przez wiele ucisków trzeba nam wejść do królestwa Bożego".
   Psalmista wołał ode mnie (Ps 145): "Niech Cię wielbią, Panie (..) błogosławią Twoi święci (..) Niech mówią o chwale Twojego królestwa i niech głoszą Twoją potęgę."

   Natomiast Pan Jezus wskazał (Ewangelia: J 14, 27-31a): "Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie. (..) niech świat się dowie, że Ja miłuję Ojca (..)."

     Podczas nabożeństwa majowego wołałem do Matki Pana Jezusa: "módl się za nimi".
                                                                                                            APeeL

03.11.2025(p) ZA TYCH, KTÓRZY IDĄ ZA NATCHNIENIAMI OD BOGA OJCA...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 03 listopad 2025
Odsłon: 25

      Zapytasz: jak jest z prowadzeniem przez Boga Ojca, a właściwie przez odpowiednią strukturę Królestwa Niebieskiego, gdzie na samym dole mamy Anioła Stróża. On nie mówi do nas, bo językiem uniwersalnym w świecie nadprzyrodzonym są nasze myśli. W naszym wydaniu to  t e l e p a t i a.

     Ci, co mają ten dar, wiedzą o co chodzi. Koledzy psychiatrzy, obowiązkowo ateiści negują istnienie natchnień. Jest to faktyczne przekreślenie istnienia nadprzyrodzoności (całej struktury świata niewidzialnego), a także Stwórcy Wszechrzeczy. Negują też istnienie przeciwnika Boga, upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji...w czynieniu zła!

     Jak tacy prosperują? Profesor podczas "przesłuchiwania mnie" (badania) stwierdził, że on tylko myśli! Możesz poznać te ofiary "myślenia": ten na starość buduje dom, tamten wiąże się z prawie nastolatką, psychiatra wchodzi w walonkach na teren wiary świętej (łaski)...tacy w nieszczęście przeklinają swój los, a nawet Boga Samego! Taki nigdy nie poprosi Boga Ojca o pomoc. Wyobraź sobie, że masz syna, który ze swoim problemem nie zgłosi się do ciebie, a ty widzisz jego smutek. 

     Teraz, w tych kilku dniach błagałem o pomoc...

1. Wczoraj przed wyjściem na modlitwę podczas meczu piłkarzy...chciałem edytować zapis, ale napłynęło: "nie!", a to okazało się słuszne, ponieważ zeszło z tym prawie godzinę!

2.  Ponadto zaginął mi zapis z pierwszego listopada, ale po zawołaniu do św. Józefa...trafiłem na trop (Komputer, Dokumenty Przeszukaj). Nie wiem jak to się stało, bo piszę od lat na LibreOffice i nigdy takiego czegoś nie miałem! Zawsze w sprawach technicznych proszę świętego opiekuna  Pana Jezusa i teraz Mu za to podziękowałem.

3.  Wystąpiła u mnie bradykardia (jest to zwolnienie czynności serca spowodowane różnymi przyczynami), która u sportowców jest normą, serce takich może bić 30 razy na minutę! Zawołałem tylko: „Ojcze! Cóż oznacza dla Ciebie dotknięcie mojego serca, które bije tylko dla Ciebie”.

     Chodzi o to, że mam jeszcze do opracowania i rozesłania na cały świat...unikalne świadectwa wiary. Zobaczymy pomoc, którą opiszę, bo mam już wskazaną przyczynę...

     Wrócę do tej prośby, bo już następnego dnia, na Mszy św. o 7.15 spotkam kolegę lekarza (też uczestniczy w codziennych spotkaniach z Panem Jezusem)...wykonam EKG, aby uchwycić taki napad i 21.11.2025 będę u mojej kardiolog. Niewierzący stwierdzi, że to przypadek, "miał szczęście", itd.! Niech wie, że jest to pomoc o którą poprosiłem Najświętszego Tatę! Popłakałem się,  a u mnie jest to znak prawdy! 

4. Sprawa bezpieczeństwa w internecie. Pan wskazał na kody (art.): trzeba korzystać ze znaków typu: przecinek, myślnik, kropka, itd! Poprosiłem, aby pomagający mi otrzymał natchnienie, bo nie odzywał się, niby przypadkowo zajrzałem na pocztę, aby zmienić kod, a tam był jego list z informacją, że był chory. 

5. Dodaj do tego zmianę opon na zimowe...demon podsuwał oszczędność! Żałujesz paru groszy, a później nie zatrzymasz się przed przejściem dla pieszych! 

    Przenieś pójście za Głosem Boga w sprawach rodziny, środowiska, województwa i kraju, a dalej świata! Jest oczywiste, że pochodzenie natchnienia rozpoznajemy po owocach. Szatan też podsuwa „dobro”. Dzisiaj wstałem o 4:30 i z radością pojechałem na Mszę świętą o 6:30!

     Nie docierały czytania z powodu zmęczenia, ale Eucharystia sprawiła, że wszystkie problemy odeszły, a serce zalał pokój ze słodyczą w ustach. Zarazem napłynęła moc do opracowania i edytowania ośmiu zaległych świadectw wiary…

                                                                                            ApeeL

02.11.2025(n) ZA DUSZE CZYŚĆCOWE POTRZEBUJĄCE SZCZEGÓLNEGO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 02 listopad 2025
Odsłon: 32

WSPOMNIENIE WSZYSTKICH WIERNYCH ZMARŁYCH

       Musisz zrozumieć, że jesteśmy w momencie śmierci ciała fizycznego, a w naszej wierze nie mówi się o tym! Przecież cała nasza nadzieja jest w wyzwoleniu się z ciała fizycznego, które Adam i Ewa otrzymali jako karę. Nie wiem za co, ale stwierdzili, że są nadzy. Jako dusze nie mamy wstydu, ponieważ w Królestwie Bożym jesteśmy święci!

      Pan Bóg wszystko objawił, nic nie ukrywa, ale musisz ujrzeć to w świetle naszej wiary. To zarazem jest łaska, mało interesowna, bo nic z niej ma w sensie naszego poczucia pożytku. To pułapka! Szatan wie o tym, że wszystko jest prawdziwe w wierze katolickiej. Stąd tajemnica z jego strony...

1.  Posiadanie duszy (doskonałego i wiecznego ciała), którego nie może zabić nawet Piekło. Zarazem śpiewamy sobie 100 lat, a patriarcha Wasyl życzył Wowie, aby rządził do końca tego wieku! Ja dodałbym...na wieki wieków! Tak byśmy chcieli żyć, a jak Pan Jezus mówił o Królestwie Bożym to Go bestialsko zamordowali i to ci, którzy na niego czekali!

2.  Śmierć o której dzisiaj będzie mówił kapłan dotyczy „prochu z prochu”. Nawet jest to narysowane na mojej witrynie, a tu obiecanka, że mamy zmartwychwstać...z tym ciałem?! Przecież mogą zebrać się wszyscy mistycy, żyjący w obecnym czasie i niech ustalą, bo faktycznie wychodzą bajki. Za 1000 lat wstanę z grobu z moim nędznym ciałem!? Pan Jezus ożywiał ludzi, a to przecież całkiem coś innego. Właśnie babcia u której stwierdzono śmierć i zaniesiono ją do prosektorium, przebudziła się rano i została wypisana ze szpitala! 

3.  O tym problemie świadczy zjawisko "życia po życiu" (pozornej śmierci) jako znaku mówiącego o tym, a w wypadku profesor Joanny Senyszyn było to ostrzeżenie i to dwukrotne! Nie przebudziła się, a przez całe życie obrażała wierzących katolików! Inne wiary nie przeszkadzają takim! Ja wciąż twierdzę, że nie ma Boga oprócz „Jahwe” i to, że wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim! Co oznacza wszystko?

4. To Ciało Duchowe Pana Jezusa, które przyjmujemy w konsekrowanym opłatku (w obozach były to okruszyny chleba). Nasz chleb codzienny jest cudem stworzenia, ponieważ nigdy się nie znudzi! Natomiast Duchowe Ciało Zbawiciela łączy się z naszą duszą sprawiając naszą świętość! Dzieje się to przez krótki czas, ponieważ już podczas wychodzenia z kościoła, nie zachowujemy się odpowiednio, a to oznacza lekceważenie Zbawiciela, który oddał za nas swoje życie.

5.  Nie usłyszysz też w naszej wierze o Księciu tego świata, upadłym Archaniele o nadprzyrodzonej inteligencji...w czynieniu zła! Został wypędzony z Królestwa Bożego raz na zawsze...nie mnie to oceniać, ale fakt faktem z tego powodu nienawidzi nas, a właściwie naszych dusz, ponieważ wie, że jakaś ich ilość wróci do miejsca z którego zostały wypędzony.

     Jego zadaniem jest zapełnianie Piekła, przez to podsuwa żarty, lekceważenie, a nawet ośmieszanie - szczególnie ludzi wykształconych - mówiących o jego istnieniu! Tutaj postraszę Rafałka Betlejewskiego, że dusza nie ginie nawet w Piekle, a jest to szczyt naszej życiowej tragedii! On twierdzi, że moja wiara jest wynikiem straszenia piekłem przez kapłanów (wejdź: YouTube Sekielski-Betlejewski).

6.  Z tym łączy się trafienie do Królestwa Bożego lub Piekła oraz Czyśćca (Poprawczaka), a to wielkie cierpienie w oczekiwaniu na trafienie przez wąską furtę do Ojczyzny Wiecznej Szczęśliwości.

    O 11.15 towarzysząc grającym w piłkę z płaczem i bólem serca wołaniem do Boga Ojca za dusze czyśćcowe potrzebujące szczególnego miłosierdzia Boga Ojca. Serce rozrywał ból duchowy...płakałem współcierpiąc ze Zbawicielem w Jego Bolesnej Męce.

      W tym czasie bliscy zmarłym palą znicze i przynoszą kwiaty i wieńce. Natomiast Jarosław Kaczyński robi „miesięcznice”, gdzie z nienawiści dochodzi do burd. Czy tego chcą dusze oczekujące na wsparcie? Jest oczywiste, że zbawione lub potępione nie potrzebują naszych modlitw, ale są one przekazywane za innych.

     Na Mszy św. wieczornej koło mnie było młode małżeństwo z dwoma urwisami...przeszkadzali i w końcu wyszli. Po Eucharystii serce zalała ekstaza, a ja w tym czasie błagałem Matkę Jezusa o wsparcie zaginionego syna. Ogarnij cały świat zabijających się, którzy nie wiedzą, że ich ofiary wracają często do Ojczyzny Prawdziwej, a oni wpadną do Czeluści. Ostrzegam wszystkich w różny sposób napadających na innych, bo Pan Bóg zna nawet ich myśli, a tacy są pewni swojego incognito (łac. incognitus czyli "nieznany")

     Zrobiło mi się przykro, ponieważ właśnie w tym dniu nowy proboszcz na zakończenie spotkania z Panem Jezusem opowiadał „żarty”. „Co tak siedzicie jak na Tytaniku”, a ma być Tytanicu. Na końcu opowiedział „śmieszną sytuację”, bo do dwóch chłopców mówił o królach, a oni się tak nazywali.

     Wszyscy zaśmieli się, nie wiem z czego. Tak przebiega gwiazdorzenie, robienie z siebie równego, a to wszystko jest od Szatana, ponieważ zjednani duszami z Panem Jezusem powinniśmy posiedzieć w ciszy! Później błagać Boga Ojca w różnych sprawach, krzywdach, wykluczeniach, potrzebie uzdrowienia...w końcu prosi się przygotowanie do czekającej nas zagłady! 

                                                                                                                                     APeeL

 

 

01.11.2025(s) ZA WABIONYCH PRZEZ GRZESZNIKÓW...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 01 listopad 2025
Odsłon: 29

Uroczystość Wszystkich Świętych

Motto: "Wszyscy święci balują w niebie"…

    To jest element naszej radości, ale ziemskiej. Nie można sobie wyobrazić jak żyje się w Królestwie Niebieskim. Ja poznałem namiastkę tego, ponieważ istnieje już ona tutaj i jest w nas! Tego nie można w żaden sposób przekazać! Musiałbyś czy musiałabyś zaznać tego poczucie pokoju duchowego, a nawet ekstazy.

     Bardzo często w mojej niewolniczej pracy, w różnych dniach i o różnej porze napływał ten dar Ducha Świętego...w mojej duszy i promieniował na nędzne ciało fizyczne. Piszę o tym, ale teraz rzadko pojawiają się te stany, ponieważ w ludzkim pojęciu jestem "człowiekiem wolnym": mam wszystko potrzebne do życia, a dodatkowo Pan wskazał na mnie mówiąc: "ty"!

     To jest zawołanie i wybranie, ale nie w sensie ludzkim! Ja sam nie wiem jak to było, że wszystko zapisywałem i teraz płaczą nad tamtymi przeżyciami! Właśnie pod tym świadectwem wiary będzie relacja jest z 5 lutego 1995 roku!

     Świętość jest celem naszego życia! Zarazem trzeba dotrzeć do drabiny prowadzącej do Królestw Bożego! Zarazem nie jest łatwy dojazd do Autostrady Słońca z wygnania naszej duszy uwięzionej w ciele fizycznym, zarazem cudzie stworzenia.

                                                              Drabina do Nieba

     Ciało jako opakowanie  ciągnie ziemia, a zarazem zagłusza nasze pragnienie powrotu do Boga Ojca, jej Stwórcy! Obrazując to jesteśmy kasztanem lub orzechem w skorupie.

      Ludzie dziwią się, że Bóg Ojciec wzywa wielkich grzeszników (święty Augustyn, a szczególnie okrutny prześladowca chrześcijanin Paweł, mój profesor teologii, świadek wszystkiego)...dalej ciągnie się pielgrzymka takich, a na samym końcu jest moja dusza!

     Jakże celne imię dali mi po urodzeniu, ponieważ święty Andrzej Avellino walczył z zachciankami (żył na przełomie 1500-1600 roku.

                                      A. Avellino

      Rano w ręku znalazła się mała Biblia (1400 stron), która otworzyła się na str. Księgi Przysłów (str. 711), gdzie w Ogólnych Napomnieniach Mądrości pod tytułem: Unikać złego towarzystwa ze słowami (10): „Kiedy cię, synu, wabią grzesznicy, nie waż się iść (…)”! 

    Książę ciemności, który nienawidzi mnie, ponieważ ujawniam jego pokusy z podsuwaniem „dobra”. To jest jego podstępne działanie, ponieważ człowiek bez Światła Bożego nie rozpozna „dobra” od upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji w czynieniu zła od dobrego prawdziwego!

     Piszę to o 3:00 w nocy, następnego dnia po zatrzymaniu wzroku przez Pana Jezusa z Sercem w koronie oraz całej galerii obrazków na moim stole...

Mój stół

     Wczoraj nie mogłem nic napisać, ponieważ Szatan uderzył celnie. O 15:00 w momencie rozpoczynania się koronki do Miłosierdzia Bożego zadzwoniła córka. Zobacz działanie Bestii, bo oba telefony (żony i mój były wyładowane)...tak dobiła się do mnie.

    Zbyłem ją, bo nie było czasu na ujawnianie działania demona, zresztą to nic by nie dało, ponieważ jest niewierna, nawet miała pretensję, że „została ochrzczona bez jej woli”. Zobacz, co Bestia wyprawia w głowach dzieci zdążających do świętości. Straciliśmy pokój z żoną, bo ona ją umiłowała, a wymaga wstrząsu duchowego...tak jak było ze św. Pawłem oraz moją osobą. 

     Na Mszy św. wieczornej dotarły słowa (1 J 3,1-3) o tym, że: ”obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. (…) Każdy zaś, kto pokłada w Nim tę nadzieję, uświęca się, podobnie jak On jest święty”. Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Mt 5, 1-12a) przekazał nam błogosławieństwa, w serce wpadły słowa: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą”.

     Kapłani nie mówią o duszach, Szatanie i co jest z nami tuż po śmierci. Przecież w Fatimie widzące spotkały przy Matce Bożej swoich przodków. Skąd się tam wzięli? Eucharystia odmieniła mój stan i bardzo chciałbym mówić o tym dniu z kultem grobów i prochu...trafiłem na znajomego kierowcę z pogotowia, ale trząsł się z zimna. 

     Krótko mówiąc: jesteśmy tuż po śmierci...po uwolnieniu duszy, a to jest wielka tragedia, bo większość ludzi żyje bezmyślnie. Nie ma sensu wymieniać agnostyków („chyba tam nic nie ma”), piramidy niewierzących oraz wiedzących, że Boga nie ma (Richard Dawkins).

     Później pokażą uwięzione niewiasty, które wyraźnie nudziły się. Czy nie przypomina to duszy uwięzionej w ciele. Pan Bóg wszystko ukazuje, nic nie ukrywa. Nie będę więc nudził. Pożegnam się z tymi, którzy tutaj trafili lub trafią... 

       Do zobaczenia w Niebie!      

                                                                                                   APeeL

 

 

Aktualnie przepisano

05.02.1995 (n) ZA OBDAROWANYCH, KTÓRZY NIE CIESZĄ SIĘ...

     Po dyżurze wstąpiłem do kwiaciarni, gdzie pani podarowała mi bukiet dla żony, bo klient nie odebrał, ale zaznaczyła, że będzie miała jedną wizytę domową...bezpłatną, a są bezpłatne. Żona nie była zadowolona, ponieważ nie powinienem brać, ale zapłacić. Dodatkowo pokazała obdarowanych przez babcię...walącą się chatą!

       Córka jest niezadowolona z kawalerki w W-wie, a w tym czasie pani Ochojska organizuje pomoc dla Czeczeni. Tak poznałem intencję modlitewna tego dnia i zacząłem moją modlitwę. Ból zalał serce z tego powodu, bo większość jest niezadowolona z różnych darów, a przede wszystkim nie chcą daru łaski wiary! Nie dość tego, bo napadają na wyznających wiarę katolicką! Wszystkie inne są fajne...

      W tym czasie w ręku znalazło się pisma "babskie", gdzie wszystko jest piękne z przepychem. Czy ci ludzie cieszą się z tego?  Przy tym: z dachu nad głową, posiadania nóg i oczu, itd.! Czy cieszą się z posiadania kościoła Pana Jezusa?

     Po śniadaniu i krótkim śnie obudziłem się pełen radości i chęci do życia - nawet złośliwie żartowałem!

- Jeżeli Lech Wałęsa nie rozwiąże Sejmu RP...to go wydam!

      W tym czasie nastąpił konflikt dusza/ciało z pragnieniem padnięcia na kolana, a właśnie wypada śniadanie! Z radia dobiegną słowa świętego Pawła poniżające samego siebie (1 Kor 15,1-11): „Jestem bowiem najmniejszy ze wszystkich apostołów i niegodzien zwać się apostołem, bo prześladowałem Kościół Boży”. Łzy zalały oczy, ponieważ ten Apostoł jest mi bardzo bliski (...) - zostałem zawołany podobnie do niego.

     Obaj mamy poczucie nicości, nędzy, potrzebę posługiwania...w pierwszej mierze Panu Jezusowi. Wówczas, w moim wypadku stajesz się lekarzem ciała i duszy! Gdy Pan zawoła pragniesz porzucić wszystko i iść za Nim. Nie zrozumie tego normalny człowiek, to jest Tajemnica Boża!

      Dom to namiastka Królestwa Bożego. W ręku mam książeczkę "Joni", która otworzyła się na jej wołaniu do Pana Jezusa: o wyjaśnienie, ponieważ znalazła się na wózku inwalidzkim i nie wie czy to jest dar od Boga? Pan dał jej prawdziwą wiarę oraz wózek inwalidzki! Cierpienie czyli korona cierniowa!

     Popłakałem się, ponieważ moje obdarowanie jest pełne!  Przecież Pan Jezus przyjął w swoim sercu...skazanie na śmierć także za mnie! Korona cierniowa ma bezmiar łask…w tym jest niesłusznie oskarżenie, obmowa, poniżenie z prowokacjami, itd. Wzrok zatrzymała figurka Pana Jezusa porcelanowego, a to prośba o czystość.

     Przytuliliśmy się z żoną – stając się jedną duszą. Nie jednym ciałem, ale jedną duszą. Pozostaliśmy w czystości. Zbliża się czas koronki - wyszedłem z domu, bo lubię modlitwę na otwartej przestrzeni...dodałem do niej moją modlitwę przebłagalną akcentując Ukryte Cierpienia Pana Jezusa w Ciemnicy (u mnie to UCC).

     Dodam, że jest wymodlana i po latach znajdę potwierdzenie tego, że taka jest prawidłowa, ponieważ sprawia współcierpienie z Panem Jezusem. To towarzyszenie Zbawicielowi od Getsemani do Golgoty! Krążyłem po moim miasteczku nad rzeczką oglądając piękne samochody i wille oraz lepianki z bałaganem.

     Napłynął obraz świata Boga Ojca...w którym mamy wszystko do przetrwania w Obozie Ziemia, ale nie widać poruszenia w wierze, a do kościoła są dwa kroki! Przy Świętej Agonii 10 razy powtarzałem "Ojcze! Wybacz im, ponieważ nie wiedzą, co czynią" i prawie płakałem, ból zalewał serce i duszę. Nawet zatrzymałem się przy drzewie cierniowym i ułamałem gałązkę. Ból, ból, ból...piękne sklepy, bogactwo i nędza, a właśnie teraz napływa obraz Czeczenów, ludność z b. Jugosławii oraz zdjęcia z Rwandy z płaczącymi dzieckiem nad zabitą matką. Nie ujrzysz tego wszystkiego - bez Światła Bożego.

      Popłynie wołanie do Boga Ojca, aby przyjął przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny – Pięć Świętych Ran Pana Jezusa – za tych, którzy nie cieszą się z obdarowania. To wszystko zawsze trwa ok. 1.0-1.5 godz.

      W relacji z Mistrzostw Europy w jeździe figurowej popłynie piękna i smutna muzyka, a moje serce zaleje tęskna miłość za Niebem, a w oczach pojawią się łzy. Ludzie znają tęsknotę za najbliższymi, ale dla mnie liczy się w tej chwilce - Bóg Ojciec. Czas szybko płynie i już idziemy na Mszę świętą, a ja wołam: "Panie Jezu! Ukochany! Ojcze Najświętszy! Błagam w intencji dusz czyśćcowych. Ja w tej chwili wiem jak cierpią, odsunięci od Boga Ojca, Pana Jezusa i Nieba! Oni wiedzą, to co ja teraz"…

     Popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego intencji tych, którzy przekazują Bogu Ojcu swoje cierpienia poprzez mękę Pana Jezusa: "Przez zasługę Świętej Męki Zbawiciela Boże Ojcze miej miłosierdzie nad tymi duszami". Wprost błagałem, a wołanie płynęło z głębi serca i duszy.

      W tym stanie popłynie pieśń: "Kochajmy Pana, bo Serce Jego". Popłakałem się, skuliłem, oczy i twarz miałem zalane łzami. Te łzy płynęły falami wraz z czytaniami (Iz 6,1-2a.3-8) w których prorok miał łaskę ujrzenia Boga Ojca, gdzie wołano: „Święty, święty, święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały. Od głosu tego, który wołał, zadrgały futryny drzwi, a świątynia napełniła się dymem”.

      Ja w tym czasie płakałem z błaganiem: "Pani Jezu! Proszę o czystość w dniu dzisiejszym". Psalmista wołał: „Będę Cię sławił, Panie, z całego serca, bo usłyszałeś słowa ust moich. Będę śpiewał Ci psalm wobec aniołów, pokłon Ci oddam w Twoim świętym przybytku”. Natomiast Pan Jezus sprawił dzisiaj duży połów ryb (Ewangelia: Łk 5,1-11).

     Napłynęło poczucie bliskości Boga Ojca, a uniesienia duchowe napływały błyskami, bo nasze słabe serce nie wytrzymałoby większego nasilenia. Kapłan mówił o oddaniu swojej woli Zbawicielowi z pójściem za Nim, o konflikcie ciała i duszy z potrzebą świętości, ale nie wspomniał o Szatanie!

      Nie mogłem się ukoić, wróciły słowa Boga Ojca do proroka: "kogo mam posłać?" Ja wiem, że Pan zawołał także mnie, zawołał i obdarował, nie znam jeszcze celu ostatecznego posłannictwa, ale wiem, że mam to zapisywać! Właśnie popłynęła pieśń: "to Ty na mnie spojrzałeś. Dziś Twe usta wyrzekły me imię”

      Święta Hostia będzie w intencji dnia, serce zalewała słodycz duchowa, św. Hostia długo przebywała w ustach! Tak, tutaj dobrze, kilka osób z pełnego kościoła podeszło do Komunii św.! Proboszcz natychmiast uderzył ogłoszeniami parafialnymi. Najświętszy Sakrament został zepchnięty życzeniami dla solenizantów! 

     Teraz ja szybko wychodzę, trwa ból, a już 19:00 i nie mogę się ukoić, nawet nie mogę odmówić żadnej modlitwy. W okolicy serca pojawiło się ciepło, a w duszy pokój i pragnienie wołania do nieba. Trwałem w oddaleniu od ziemi - nawet nie pasowała kolacja. W tym czasie mignęła twarz Pana Jezusa z Całunu, którego oczy uśmiechały się. W pierwszym tomie „Prawdziwego życia w Bogu” (strona 211) padną słowa do mnie:

     „Andrzeju, byłem obecny w Moim kościele”. Tak, Pan Jezus był dzisiaj w naszym kościele. Ja w tym czasie pragnąłem wyjść i mówić do wiernych o poczuciu Jego obecności! Odruchowo, zamyślony przerzuciłem strony tej księgi, a Pan Jezus zapewnia:

    "Odczuwaj zawsze potrzebę Mnie, ponieważ beze mnie zginiesz. Aż do końca będę ci dawał wszystko, czego ci brakuje. Pozostaw mi całkowitą wolność wobec siebie, ponieważ ja znam twoje potrzeby (strona 131). Twoja miłość do Mnie leczy i ratuje wiele dusz idących na zatracenie...opuszczone dzieci nie wiedzące, w którą stronę mają iść".

       Jakże to znam. Nawet mówiłem do kierowcy: jedzie pan drogą, kierunkowskazy, a nie wie dokąd? Ja znam drogę - z ziemi do nieba! Na ten czas wzrok zatrzymała wizja Apostoła Jana opisująca triumf Zbawiciela. "Ujrzał tam tłum (...) z każdego narodu i wszystkich pokoleń (...) przed Barankiem odzianych w białe szaty z palmami w rękach”.

      Joni na wózku inwalidzkim jest pewna, że w nowym ciele będzie zdrowa. Zawsze to mówię pacjentom, że większa jest radość takich w momencie śmierci. Piękni i młodzi, pełni powodzenia mogą żałować ciała fizycznego (...) tak jak zgubionego złota. Zarazem w udrękach ludzie odwracają się od Boga...zamiast przyjmować swoje cierpienia i je przekazywać (uświęcać)! 

      Szatan w tym czasie zarzuca Stwórcy, że łatwo chwalić swojego Pana, gdy otacza opieką błogosławionych i ich chroni.  Przypomina się błogosławieństwo dzisiejszego dnia i poczucie ataku demona. Zawsze znika po zjednaniu z Panem Jezusa w Eucharystii…

                                                                                                                                 APeeL

                                                                                                                     

  1. 31.10.2025(pt) ZA PEWNYCH SWOJEJ BEZBOŻNEJ WŁADZY…
  2. 30.10.2025(c) ZA BŁAGAJĄCYCH BOGA OJCA O OCALENIA…I ZA DUSZE TAKICH
  3. 29.10.2025(ś) ZA CIESZĄCYCH SIĘ Z POMOCY BOGA OJCA…
  4. 28.10.2025(w) ZA SŁUŻĄCYCH BOGU OJCU Z UPODOBANIEM…
  5. 27.10.2025(p) ZA OFIARY NIEMOCY…
  6. 26.10.2025(n) ZA TYCH, KTÓRZY ZAPRASZAJĄ PANA JEZUSA DO SWOICH DOMÓW...
  7. 25.10.2025(s) ZA PUSTYCH WEWNĄTRZ...
  8. 24.10.2025(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIDZĄ ZNAKÓW BOŻYCH…
  9. 23.10.2025(c) ZA WSTYDZĄCYCH SIĘ SWOICH GRZECHÓW…
  10. 22.10.2025(ś) ZA OBDAROWANYCH OD KTÓRYCH WIELE WYMAGAĆ I ŻĄDAĆ BĘDĄ…

Strona 1 z 2406

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2670  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?