Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

18.10.2025(s) ZA BEZDUSZNYCH LEKARZY…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 18 październik 2025
Odsłon: 8

 Św. Łukasza Ewangelisty

       Po krótkim śnie planowałem Mszę św. wieczorną, ale to była wola moja. Z góry wiedzą lepiej, co jest dla mnie dobre...dlatego zostałem zerwany na spotkanie z Panem Jezusem o 6:30. Dowiedziałem się, że ten dzień jest w intencji służby zdrowia...

    Od razy pragnę wyjaśnić intencję tego dnia, bo nie chodzi o bezduszność lekarzy, ale o to, że uznają człowieka jako jedność psychofizyczną bez duchowej. 

    To jest przepaść nie do pokonania, ponieważ tylko garstka jest katolikami. Jakie ma to znaczenie? Na ten temat może wypowiedzieć się tylko podobny do mnie. Ktoś zada pytanie: przecież są dobrzy lekarze, uczynni, zatroskani o pacjentów, a nawet...kierujący ich do psychologów! Właśnie w tym tkwi całe sedno tej działalności, ponieważ trzeba być „lekarzem-kapłanem”.

     Co powie lekarz babci przestraszonej przez Szatana? On nie ma żadnego pojęcia o boju duchowym nad nami i w nas samych. Jaką mamy właśnie psychiatrię z całą otoczką, gdzie neguje się prawdę wiary katolickiej, a łaskę tej wiary zalicza do chorób (mistyka to psychoza).

    Muszę stwierdzić, że jest to ograniczenie umysłowe jak u racjonalistów (indolencja, a nawet ignorancja duchowa). To nieuctwo toleruje fikcyjny samorząd lekarski, opanowany przez bezbożników, a dokładnie przez demoniczną agenturę służącą samym swoim. Na budynku wywiesisz szyld, na gabinetach tabliczki informacyjne, a w środku mamy zmieniających się pseudo urzędników. 

     Nawet ich prawnicy nie znają podstawowego prawa w tej dziedzinie. Ponadto kłaniają się lekarskim ważniakom. Pediatra wypisał w krótkim czasie 600 recept na „tabletkę po”, a czynił to od lat...ukarali go mandatem! Natomiast moją wiarę uznano za chorobę, a podstawowym obowiązkiem każdego katolika jest obrona krzyża Zbawiciela!

    Zważ, że wszystkie swoje „nadzwyczajne” obrady zaczynali od Mszy Św.! Każdy taki "samarytanin" jest dobrze opłacany i po czasie otrzymuje odznaczenie (bite na miejscu), że jest zasłużony! Ohyda najwyższej kategorii!

     Dzisiaj króluje tam - równocześnie w NIL i OIL w W-wie -  Piotr Winciunas, dyrektor departamentu w ZUS-ie, członek Naczelnego Sądu Lekarskiego, a taki nie może zajmować w samorządzie żadnego innego stanowiska, a bezwstydnik jest jeszcze na 3-4 stanowiskach. To przykład chorego psychicznie „na władzę”...

     Jak można leczyć niejasny lęk bez wywiadu „religijnego”, a szczytem tego są różne typy opętań...od bardzo trudnego opętania intelektualnego, które pojawia się u osób o wysokim stopniu inteligencji. Psychiatrzy są obowiązkowymi ateistami, bo nie przystoi człowiekowi mądremu wierzyć w bajki. Nie porozmawiasz z takim.

    Zejdźmy w dół do lekarzy rodzinnych (wiedzą nic o wszystkim) i specjalistów (wszystko o niczym). Teraz doszli pewni swego ratownicy medyczni nazywani przez babcie doktorami. Z mojego dziennika można wyczytać, że babcie z różańcem są straszone przez Szatana, a normalne żyją w spokoju aż do śmierci z przekonaniem, że najważniejsze jest zdrowie fizyczne! W kryzysie zdrowia...na propozycję wezwania kapłana pytają: czy mają już umierać!? Zdrowie jest najważniejsze, ale duchowe, powiązane z psychicznym i dalej fizyczne, a nie odwrotnie.

      Eucharystia zwinęła się, a później zamieniła „w mannę z nieba”. Podczas wychodzenia ze świątyni poprosiłem miłego kapłana, aby nie żartował podczas Mszy św.! Został zwiedziony przez nowego proboszcza, który gwiazdorzy. 

    Chcemy być fajnymi, równymi, a nie widzimy, że popełniamy nietakt w stosunku do mających wiarę, nawet nie wspominam o naszym Deus Abba. Pisze to, a łzy cisną się do oczu! Przykrywa się w ten sposób nasze zjednanie z Panem Jezusem.

    Dzisiaj Pan Jezus (Ewangelia: Łk 10.1-9) wyznaczył jeszcze siedemdziesięciu dwóch i wysłał ich do każdej miejscowości, gdzie zamierzał przybyć. Uwierz mi że wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim! Szukasz szczęścia, pokoju, sławy, miłości, gdzie tutaj otrzymasz?

     To tyle z mojego serca złączonego z Sercem Boga Ojca. Zobacz jakie dzisiaj otrzymałem pocieszenie. Na portalu x jakiś brat dał wizerunek Pana Jezusa jakiego jeszcze nie widziałem i wymienił Kim jest dla niego Zbawiciel...

                                             Pan Jezus

Jezus jest moim Fundamentem.

Jezus jest moim Oświeceniem.

Jezus jest moim Wybawicielem.

Jezus jest moim Spokojem.

Jezus jest moim Mistrzem.

Jezus jest moim Odnowicielem.

Jezus jest moją Drogą

Jezus jest moją Siłą Życiową...

    Napisałem tam: „Niech Cię Bóg błogosławi i strzeże. Niech rozpromieni nad Tobą Swoje Oblicze i niech Cię obdarzy pokojem”…

     Pomyślałem, że ten wizerunek Pana Jezusa odpowiada temu, co piszę. Nie możesz być w pełni lekarzem jeżeli nie będziesz miał pewności istnienia świata duchowego, w naszej pracy jest to też pomoc, nie wspominam nawet o bliskości serc ludzi i Boga Ojca, Pana Jezus i Ducha Świętego. Przy tym mamy Matkę Bożą Dobrego Zdrowia, a zarazem Pocieszenia Strapionych, itd.

                                                                                                  APeeL

17.10.2025 (pt) ZA MĘŻCZYZN BAŁAMUTNYCH…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 17 październik 2025
Odsłon: 8

Motto: „Chwasty”…

   Siedziałem do 3:00, nie mogłem zasnąć zmęczony przepisywaniem świadectw: czytasz 5 minut, a to wymaga dwóch, trzech godzin ułożenia z edycją. Jednak zerwałem się na spotkanie z Panem Jezusem, ponieważ umówiłem się z blacharzem na poprawkę reperacji podwozia.

    Ze względu na wiek i możliwość zabierania starym praw jazdy...nie kupię już innego samochodu. Będzie mi przykro, ponieważ prowadzący zakład...ponownie zniknie (tak jak wczoraj)! Niesłowność u mężczyzn to fatalna wada. Takie postępowanie sprawia różne następstwa, w moim wypadku mogłem spokojnie wyspać się...po pracowitej nocy, ponadto zabrano mi radość z zakończenia naprawy.

    Później będę krążył po świadczących te usługi...aż wzrok zatrzyma krzyż z wielką figurą Zbawiciela. Czytaj: po co prosiłeś o to św. Józefa? To brak zaufania w oczekiwaniu na pomoc!

    Po ostatniej manifestacji PiS-u 11.10.2015 pojawił się szok ze względu na płomienne wystąpienie Roberta Bąkiewicza z kosą w ręku i słowami „gróźb” (nie jest z PiS-u). Prokuratura ma badać czy gość nawołuje do przewrotu umiłowanej przez „samych swoich” władzy ludowej! 

    Liski i dworaki z otoczenia Donalda (znaczy Władcy) natychmiast napadli na samych siebie z koktajlem Mołotowa, który zbił się, a ja od razu wiedziałem, że premier będzie mówił o owocach takiego wzywania do nienawiści w stosunku do serduszkowców. To głupi i ograny numer...  

   Na portalu X napisałem: "Panie Robercie! Kołtuneria duchowa nie zna Ewangelii (Mt 13,36-43), gdzie Pan Jezus dał wyjaśnienie przypowieści o chwaście. Siewcą dobrego nasienia jest Syn Człowieczy, a polem jest świat. Dobrym nasieniem są "synowie królestwa", a chwastem są "synowie Złego".

     Na końcu świata dobrzy zostaną zebrani i będą jaśnieć jak słońce w królestwie Ojca, a źli zostaną wrzuceni do pieca, gdzie będzie "płacz i zgrzytanie zębów". Poprosiłem, aby podał to prokuratorowi". Jednak blokują moje komentarze, a tak krzyczeli wcześniej o demokracji chodząc z Konstytucją jak z Biblią.    

     Na Mszy św. porannej - jakby na ten dzień - będzie wspomnienie Św. Ignacego Antiocheńskiego, biskupa i męczennika, który był trzecim biskupem Antiochii po św. Piotrze Apostole oraz św. Ewodiuszu! Podczas prześladowania chrześcijan za cesarza Trajana...został uwięziony i wysłany pod eskortą do Rzymu, gdzie trafił do Koloseum na pożarcie dzikim zwierzętom. W tym czasie dwa razy wzrok zatrzymywał obraz s. Faustyny, którą prosiłem, aby podziękowała Bogu Ojcu za wszystko, co mnie spotyka.

    Św. Paweł napisał (Rz 4,1-8): „Błogosławieni ci, których nieprawości zostały odpuszczone i których grzechy zostały zakryte. Błogosławiony mąż, któremu Pan nie poczyta grzechu”. Potwierdził to psalmista (w Ps 32,1,1-2.5.11): „Szczęśliwy ten, któremu Pan nie poczytuje winy, a w jego duszy nie kryje się podstęp”. Tak jest faktycznie, ale tylko namaszczony kapłan może to uczynić od Boga Ojca. Nieprawidłowe są spowiedzi ogólne, itd. Szatan podsuwa nam różne ułatwienie w grzeszeniu.    

    Pan Jezus w Ewangelii (Łk 12,1-7) przestrzegał przed obłudą wierchuszki świątynnej, informując zarazem, że nie ma nic zakrytego. Mało tego, że „nawet włosy na głowie wszystkie są policzone”, bo Bóg Ojciec odczytuje nasze myśli. Ojciec Pio podczas spowiedzi czekał na grzech, który ktoś zataił i nie wymieniał go! 

     Dziwne, bo tej nocy przyśniła się kopuła naszego kościoła z wywierconymi dziurami z których kapała woda, a może łzy?  Faktycznie zrobiono tam cztery otwory (dwa zalepiono) skierowane na miejsce, które zajmuję od lat. Wciąż nie wierzą w moją łaskę wiary (mistyka)...cały czas trwają w przekonaniu, że Dom Boga Ojca na ziemi jest miejscem schadzek wrogów ludu („Boga nie ma, więc o co mu chodzi”).

    Tak też jest z kolegami psychiatrami, których w gwarze więziennej określają "bałamutami"! No cóż, stanąłem w obronie krzyża i naszej wiary...sam prosiłem się o rzucone mnie na pożarcie władzy ludowej. Zobacz do czego prowadzi działanie „synów Złego”! Na portalu X ponownie dano piękne zdjęcie premiera….

                                     Premier Tusk

   Natomiast Patryk Jaki wrzucił krótki filmik ze spotkania Kuby Wojewódzkiego (Kubusia Parchatka) z Donaldem Tuskiem.

- Gdzie pan ucieknie, gdy PiS przejmie władzę?...zapytał Wojewódzki.

- Do niem...och nie ma takiej opcji!

- Wojewódzki aż krzyknął „Jezus Maria” chowając twarz w dłoniach!

     Dałem tam komentarz: „Na mojej stronie internetowej zapowiedziałem, że pana Donalda (znaczy: Władcę) przegonimy miotłą nie żelazną, ale normalną z targu. Pomyliłem się, bo wystarczy rózga. Też się pomyliłem, ponieważ jako bałamut, któremu grozi ćwiara...sam da dęba!” Tak został podana ta intencja modlitewna...

      Natomiast Robert Biedroń w związku z wystąpieniem Roberta Bąkiewicza truł o "nawoływaniu do przemocy". To facet chory na tle prześladowania „spółkujących inaczej”. Nawet nie pomyśli, że poprawia Stwórcę, świat uległby samozagładzie.

- To jest czystej wody ksenofobia, nienawiść, nawoływanie do przemocy. Jak stwierdził metafora o kosie użyta przez Bąkiewicza jest "i głupia, i wzywająca do przemocy". Wszystko to, co powinno być natychmiast potępione - ocenił europoseł Lewicy Robert Biedroń. 

     Padło też pytanie o kanalię, dziadka Adama Michnika. Napisałem komentarz, że „jako dziennikarski arystokrata wg gen. Jaruzelskiego ("mordo ty moja") ma się nawrócić, bo ostatni będą pierwszymi! Moje wejście tutaj nie jest przypadkowe, ponieważ jest zaproszeniem od Stwórcy, który szczególnie czeka na takich”...

                                                                                                                              APeeL

 

 

16.10.2015(c) ZA ORĘDOWNIKÓW GODNOŚCI CZŁOWIEKA...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 16 październik 2025
Odsłon: 16

      Dzisiaj wypada 47. rocznica wyboru ks. kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową.  To był mistyk wybrany przez Boga Ojca na następcę św. Piotra. Jan Paweł II nie przestraszył się mafii, która opanowała Watykan.  Nie podobał się i nie podoba Przeciwnikowi Boga Ojca z jego lisami i dworakami...wynajęli płatnego mordercę, najlepszego z najlepszych.

    Jednak świat nie wierzy w Opatrzność Bożą, co widzimy w obecnym czasie. Zbroimy się 20 lat za późno, a kolega po fachu (lekarz) Władysław Kosiniak – Kamysz nie pojawił się jeszcze ze swoją świtą w Świątyni Opatrzności Bożej. Jak można wygrać naszymi siłami z prowadzonymi przez Szatana? 

  Zważ, że Benedykt zrezygnował z tej posługi, a Franciszek chciał błogosławić kolorowych jako ludzi, pomijając ich czyny. W takim razie nic złego nie ma w błogosławieństwie pedofilów i płatnych morderców!    

     W tym czasie udaje się, bronienie krzywdzonych...u nas są to spółkujący inaczej. Nie spotkałem się z czymś takim, zresztą kogo oni obchodzą. Sami wybierają taką "miłość", żądają prawie normalnych ślubów z adopcją dzieci. Obrzydliwe jest ich panoszenie się, ubieranie Matkę Boską Częstochowską w swój symbol...Szatan nienawidzi naszej Matki Prawdziwej. Cóż złego jest w tęczy? Tak właśnie działa!

    Właśnie Robert Biedroń żali się, że Państwo nie pomaga mu w opiece nad ciężko chorym partnerem, który jeszcze niedawno był etatowym ekspertem w TVN...jak poprzednia parka: Budka i Kierwiński. W tym czasie nie widzi się prawdziwie dyskryminowanych katolików, sług Boga Objawionego! 

        Nie możesz kochać swojej ojczyzny bez Boga...stąd czerwoni i kolorowi to zwolennicy Unii Europejskiej. Tam posiadają swoje gniazdka, ciepłe posadki i są ekspertami w każdej dziedzinie. 

    Szatan zna Prawdę i nasyła na nas kogo może! Wejdź na stronę: www.racjonalista.pl i przeanalizuj tylko tytuły tej strony! Nie przeszkadzają im buddyści i islamiści, ale wyznawcy jedynie prawdziwej wiary katolickiej, gdzie jest Cud Ostatni czyli Eucharystia.

     Zarzuty są bardzo poważne, bo księża chcą rządzić, a prawda jest taka, że w naszej hierarchii siedzą szkodnicy, stąd jest brak reakcji na bezeceństwa tych, którym Donald Tusk (jego imię oznacza władca) wyrównał krzywdy, których zaznali!

    To język szatana: Ukraina napadła na federację rosyjską, tak krzywdziciele stali się krzywdzonymi! Ponownie stanęli na nogi i czują się panami Rzeczypospolitej, narodu wybranego przez Boga w miejsce Izraela! 

    Wg Donalda Tuska prawo przestrzegamy, tak jak je rozumiemy. Cóż wielkiego jest w sprowadzaniu żyta z Ukrainy i żywności z odległych krajów w celu rozłożenia naszego rolnictwa. Białe rękawiczki niewiele kosztują zwolennika demokracji walczącej, która miała zdelegalizować opozycję. Później się wszystko wytłumaczy w kazaniach dla swoich zwolenników. Zobacz język nienawiści Pana Jezusa w stosunku do faryzeuszów i uczonych w Prawie (Ewangelia: Łk 11,47-54)...

     „Biada wam, ponieważ budujecie grobowce prorokom, a wasi ojcowie ich zamordowali. A tak jesteście świadkami i przytakujecie uczynkom waszych ojców, gdyż oni ich pomordowali, a wy im wznosicie grobowce. Dlatego (…) na tym plemieniu będzie pomszczona krew wszystkich proroków, która została przelana od stworzenia świata (…) Gdy wyszedł stamtąd, uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli gwałtownie nastawać na Niego i wypytywać Go o wiele rzeczy. Czyhali przy tym, żeby go podchwycić na jakimś słowie”.

     Mój profesor św. Paweł dodał (Rz 3,21-29), ale muszę to przetłumaczyć. „Sprawiedliwość Boża jest niezależna od Prawa, szczególnie sprawiającego zamęt, aby „sami swoi” mogli się wymigać. Wszelkie grzechy po ukorzeniu się nawróconego są przebaczane. Męka Pana Jezusa sprawiła, że ci - którzy zgrzeszyli, a wszyscy jesteśmy takim - dostępują usprawiedliwienia przez Boga Ojca i to za darmo!

     On sam jest sprawiedliwy i usprawiedliwia każdego, który wierzy w Jezusa”. Proszę cię nie czekaj, bo możesz umrzeć za chwilkę i to z przekleństwem na ustach. Gdzie trafisz, bo tylko ciało fizyczne idziemy do grobu...co z prochu powstało w proch się obraca!

     Jutro Pan Jezus doda (Ewangelia: Łk 12,1-7):„Strzeżcie się (…) obłudy faryzeuszów. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome. Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach. (…) U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone”.

     Co to oznacza? Nie chodzi tylko o czyny, ale to, że Stwórca Wszechrzeczy, Bóg Objawiony...zna ich myśli!! Wszystko będą mieli pokazane w jednym błysku tuż po śmierci, a biedacy uważają że zostaną zakopani. 

    W nocy, w moim czerwonym miasteczku zgaśnie światło, a to próbka...jak z nieuzbrojonymi dronami. Internet wyłączył się, lodówka stanęła, nie było mass-mediów, jutro nie będzie chleba, mleka, wody w kranach, ludzie pozabijają się w Biedronce, będą wszystko wydzielać...sam się przestraszyłem, wskoczyłem do łóżka i jak nigdy spałem do rana!

                                                                                                    APeeL

Aktualnie przepisano...

03.02.1995(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIERZĄ W CUD BOSKIEJ MIŁOŚCI – EUCHARYSTIĘ…

    W śnie jestem kapłanem przygotowującym się do Mszy świętej z sercem pełnym niepokoju, ponieważ nie znam formuł konsekracji. Inny kapłan uspokoił mnie, że mogę wszystko przeczytać.

     Po obudzeniu „spojrzał” Pan Jezus porcelanowy (figurka), a to oznaczało potrzebę czystości. Nagle myśli uciekły do podzielonych kościołów: prawosławny poszedł ku tradycji, a kościoły zachodnie odrzuciły świętą Hostię. Bestia ma mieć swojego papieża, który skasuje Ciało Pana Jezusa, obym nie dożył tego czasu.

    Napłynęło pragnienie przyjęcia świętej Hostii...po zaproszeniu przez Boga Ojca na Mszę świętą o 7:30! Trafiłem pod kościół, gdzie popłynie "Ojcze nasz", a w kościele trafię na konsekrację świętej Hostii z poprzedniej Mszy świętej. "Och! Ojcze mój! Jakże obdarzasz każdego dnia! Jakże zaskakujesz i zadziwiasz, ponieważ żona prosiła, abym poszedł na Mszę świętą o 17:00! Nie posłuchałem natchnienia, abym podszedł do Eucharystii, a nabożeństwa o 7.30 wyjątkowo nie było. Pełen zadziwienia kręciłem głową rozczarowany swoją małością!

     Jednak dobrze, że przybyłem, ponieważ odczytałem intencję modlitewną tego dnia: za tych którzy nie wierzą w Cud Boskiej miłości jaką jest Komunia święta! Serce rozrywał ból z wołaniem: „Ojcze! Tato! Tato! Kto ciebie szuka? Kto ciebie pragnie? Kto o Tobie pomyśli".

     W bólu zacząłem pracę, a już jest nawał: przesuwają się wraki ludzkie (w sensie starych ciał), kochający to życie, szukający wiecznego zdrowia i trwania tutaj!

    Ile udręk daje ten świat…

- oto babcia z dziesięcioma wnuczkami, a inna opiekuje się porażonym wnuczkiem

- biedna i opuszczona przez męża, a dodatkowo przestraszona chorobami i śmiercią!

     W tym czasie moje serce stało się puste, niechętne do pracy i ludzi...od demona! Około godz. 12:00 napłynęła słodycz, która błyskawicznie odmieniła moją duszę. Po latach będę wiedział, że takie jest działanie Ducha Świętego. Nasza słodycz to nędzna namiastka, bo tej nijak nie można przekazać, musisz sam to przeżyć!

     W myślach odmówiłem „Anioł Pański” i w uniesieniu nikomu nie odmawiam, nawet pobiegłem po naszą penicylinę dla biednej. "Panie panie zmiłuj się nad tym światem". Trwa napór z drugą falą chorych o 14.00, ale wszystko wytrzymałem. Smutno mi, ponieważ zostałem obdarowany przez interesownych rolników.

     O 15:00 popłynęła koronka w intencji tego dnia...naprawdę się popłakałem, a serce i duszę zalał ból! Wprost widzę, że Pan obdarowuje mnie i prowadzi, a ja niosę Jego Krzyż! W tym stanie zacząłem moją modlitwę przebłagalną (jest na witrynie).

   Podjechałem do chorej, która chciała podarować mi obraz z Panem obejmującym świętego! To wprost dla mojego zbolałego duchowo serca, ale nie pasował do mojego mieszkania (zbyt duży). Dalej ofiarowywałem cierpienie Pana Jezusa z Drogi Krzyżowej z błaganiem Boga Ojca o miłosierdzie dla wszystkich, którzy nie wierzą w Cud Ostatni (Św. Hostię)...pierwszym było wcielenie i zmartwychwstanie Zbawiciela!

     Pod krzyżem zapaliłem lampkę i znalazłem się w budce na działce (mojej samotni), gdzie na kolanach modliłem się przed wizerunkiem Pana Jezusa z zapaloną lampką. To sprawiło dodatkowe uniesienie. Apogeum mojej modlitwy to święte poniżenie Pana Jezusa i obnażenie na na Golgocie. W drodze do kościoła płynęła modlitwa, łzy leciały z oczu ze skulonego ciała...nie obchodzili mnie ludzie.

    Na Mszy św. wieczornej nie docierały czytania, umęczony przysypiałem, a w sekundowym śnie...przy Ołtarzu pojawił się piękny młodzieniec...jakby Pan Jezus! Padłem na kolana, „Jezu miłosierny”, popłynęła litania do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Łzy kręciły się w oczach, a ja jestem nieskory do płaczu.

   Prosiłem Boga Ojca, aby wyjaśniła się sprawa mojego męczeństwa w pracy, nie wiem za kogo odpowiadam i za co mi płacą. Ponadto chodzi o obdarowywanie po którym tracę czystość. Zarazem chodzi o to, aby chorzy szanowali dar posiadania lekarza, nie traktowali go jako handlarza!

     Dzisiaj dobrze znoszę ścisły post w intencji pokoju w b. Jugosławii i na świecie (3 kawałki chleba z solą). W moim stanie nie chcę rozrywek ziemskich, uciekłem od telewizora - to wszystko jest głupie.

   Popłynie święta „Agonia” Pana Jezusa w intencji tych tego dnia.  „Ojcze Przedwieczny przyjmij - przez Niepokalane Serce Najświętszej Matki - święte opuszczenie Pana Jezusa w intencji tych, którzy nie wierzą w Cud Miłości Bożej jaką jest Eucharystia. To przykład moich zawołań. "Ojcze! Wybacz im, ponieważ nie wiedzą co czynią”...powtórzyłem to 10 razy!

    Późno, nie czuję potrzeby snu, a w ręku mam "List do rodzin" Jana Pawła II, który otwiera się na słowach o "wielkiej tajemnicy" jakim jest sakramentalne obdarowywanie w Kościele świętym i to w Cudzie Ostatnim jakim jest Eucharystia.

   Czymże innym są Sakramenty jeżeli nie działaniem Chrystusa w Duchu Świętym (...) Chrystus rozgrzesza, kiedy kościół sprawuje Eucharystię. Chrystus ją sprawuje i jak powiedział: „to jest Ciało Moje”.

    Dzisiaj, gdy to przepisuję dodam (16.10.2025) dodam, że jest to Ciało Duchowe Pana Jezusa. Siostra Faustyna widziała - jak podczas konsekracji - Pan Jezus wchodził do tego Chleba Żywego…

                                                                                                 APeeL

15.10.2025(ś) ZA TYCH, KTÓRZY PORZUCILI WIARĘ ŚWIĘTĄ…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 15 październik 2025
Odsłon: 22

        Pomyśl przez chwilę o wieczności! Nikt - w naszym postępowaniu - nie zastanawia się nad tym. Przy tym  pragniemy męczyć się 100 lat, a wyobraź sobie cierpienie naszej duszy, która pragnie uwolnienia...rozumie to każdy więzień.

     Nazywam to kultem ciała fizycznego czyli opakowania wiecznie młodej duszy, która ma tutaj zostać świętą i wylecieć z człowieka starego, który ma brzydki zapach (mycie nic daje)...do Ojczyzny Prawdziwej. Nie wiem z jaką prędkością mkniemy do czekającego na nas Deus Abba i Pana Jezusa z otwartymi ramionami?

     Zobacz zdjęcie takiej "kaplicy"...rodzina szybko zapomni o pochowanych, a po czasie będą bili się o grobowiec. Ciekawe czy ktoś modli się za te dusze, czy ofiarowuje swoje cierpienia w ich intencji, czy zamawia okresowo Mszę święte z przyjęciem Eucharystii!

                                                         Grobiwiec

     Prawie chce się płakać, a ja jestem Andrzej Piotr („mąż skała”).  Naprawdę nie chcesz żyć wiecznie? A tak lubisz piękną muzykę, wszelkiej maści zapachy, pokój z miłymi ludźmi, życie bez problemów. Taka refleksja napłynęła przed wyjazdem na kupiony przez nas grób przy zabytkowym kościółku z monitoringiem. Rozkładające się ciało będzie bezpieczne przed profanacją. 

      99.99% ludzkości nie interesuje życie wieczne, a opisy Królestwa Bożego (Raju) to bajki wg racjonalistów, którzy najlepiej znają się na łasce wiary objawionej. Ich papieżem jest François-Marie Aroueta (1694–1778) francuski pisarz i filozof epoki Oświecenia. Słusznie ukrywał się pod ksywką "Wolter" (de Voltaire), chyba wstydził się tego, że był jezuitą.

     Sam zobacz, co mają podsuwane, a tacy są nieświęci. Prezydentowi Nagrodzkiemu zarzucano kibolstwo, a tu b. jezuita, który odwrócił się wiary...jest preziem niepełnosprawnych umysłowo. Wg nich wszystko powstało samo z siebie w wyniku Wielkiego Wybuchu, a zarzucają mi zacofanie...dobrze, że już nie pochodzimy od małpy.

     Stąd preferują: Życie bez Boga! Nawet zbierają się na specjalnych konferencjach, gdzie nie wolno wchodzić wiedzącym, że Bóg Jest i to w Trójcy Jedyny. Nawet mówili o podobnych do mnie...mających łaskę wiary. Ciekawa co wisiało na ścianie takiego gremium. Pasowałby widok Szatana, który wciska im mądrość czyli głupstwa dla Boga Ojca. Ponieważ szukają prawdy to niech będzie ich proroctwo...

                                                       Proroctwo 

    Tam, podobnych do mnie określano pesymistami w czasach zmian i niepewności, którzy odrzucamy fantazję, oczarowanie życiem i ludzkie dążenia do przyjemności. Nawet zostałem „prorokiem zmierzchu Zachodu”.

     Zobacz gałganiarstwo, nie podoba im się Cud stworzenia wszystkiego, ale chwalą UE czyli nowy Związek Zdradziecki. Nasza nadzieja jest w wiecznym życiu duszy, a oni zdychają, ponieważ teraz pieski umierają! Niech im ziemi lekką będzie. Pomodlę się w ich intencji jutro...może Stwórca uchyli któremuś jedno oczko.

     Chwalą przy tym: matkę Joannę od demonów (prof. Skrzeczyszyn), Jasia Hartmana, Jonasza Kotlińskiego, bp nieświętej pamięci Jerzego Urbacha, itd.). Jeden z nich stwierdza: „Szczerze mówiąc uważam dyskusje o istnieniu Boga za mało ważne. To co dzisiaj chcę podkreślić, to prawo każdego do bycia ateistą i wartość ateizmu dla naszej moralności”.

     Wróćmy do życia wiecznego w Królestwie Bożym (nie będę używał określenia Raju, aby nie narażać się bajarza). Dziwne, że niewierzący nie interesują się nagle odwołanymi z tego łez padołu. Nawet prof. Joanna miała dwa znaki od Stwórcy ("życie po życiu"). Mnie to nie jest potrzebne, bo wiem jakie jest poczucie obecności Boga Ojca, Pana Jezusa i Ducha Świętego.

     Jak czuje się Wolter, gdy bez jego zgody – siejący demoniczne widzenie tego świata – zrobili sobie z niego opiekuna. Muszę zapytać, gdzie jest biedaczyna, może czeka na wsparcie modlitewne w Czyśćcu...zawołam za niego. Może przyśni się Mariuszowi Agnusiewiczowi.

     Pan Jezus wciąż nauczał swoich ziomków o Królestwie Bożym, a niewiara nasiliła się wraz z naszą mądrością (10 % wykorzystaniu mózgu). Co tak naprawdę oznacza Królestwo Boże? Jest to ojczyzna duchowa z której zostaliśmy zesłani na ten świat i mamy tam wrócić.

     Zawołani i wybrani wiedzą, że to Królestwo istnieje i jego namiastka jest już tutaj, ale w nas! To jedność dusz podobnych do mnie, a tego nie można nijak przekazać, bo nasz język nie może tego opisać! Musisz to sam zaznać, nic nie da tłumaczenie. Dlatego Pan Jezus wyjaśniał to na przypowieściach (różnych ziemskich zdarzeniach).

     Rozumie to taki jak ja, nie wiem dlaczego otrzymałem tak szczególną łaskę...nędznik z nędzników, upadający jeszcze po uzyskaniu wiedzy, że „Wszystko jest prawdziwe w kościele katolickim!" (mój watek na www.gazeta.pl Forum Religia.

     Ostrzegam wszystkich negujących istnienie Raju, którego szukamy na ziemi. Wzywam wszystkich czytających, aby się opamiętali, ponieważ nasz człowiek w Moskwie nie zatrzyma się. Już zniszczył swoją ojczyznę, a zobaczysz, co zrobi dalej.

      W ramach tej intencji Pan skierował mnie do brygadzisty wymieniających rury gazowe w moim czerwonym miasteczku z panoszącymi się nawet w Świątyni Boga Objawionego. Jeżeli ja to widzę to Bóg Ojciec na pewno, a mówi się, że księża chcą rządzić.

      Facet działał wśród młodzieży w Odnowie w Duchu Świętym, ale został napadnięty przez Przeciwnika Boga. Powiedziałem mu, że nieprzypadkowo się spotkaliśmy we wszechświecie. Obaj stwierdziliśmy, że chcemy takiej rozmowy. Nie dość, że stał się całkowicie niewierny to dodatkowo jest wrogiem wiary katolickiej, negował istnienie Szatana przez którego zlisił się i stał się dworakiem demonów. Ostrzegłem go, że miał pecha, bo po drugiej stronie nie będzie mógł powiedzieć, że nie wiedziałem.

     Na Msze św. wieczornej trafiłem na moment błogosławieństwa Monstrancją. Przy każdym gongu z płaczem wołałem: „Dziękuję Panie Jezu”. Dzisiaj była intencja: za rodziców, którzy utracili dzieci (zmarła nam roczna córeczka i zaginął syn). Ja byłem wówczas praktycznie niewierzącym, ale żona z rozpaczy odwróciła się od naszej wiary. Dzisiaj stanowimy małżeństwo dążące do świętości!

     Mój profesor św. Paweł przekaże „językiem nienawiści” ostrzeżenie (Rz 2,1-11): „Nie możesz (…) wymówić się od winy, człowiecze (…) sam na siebie wydajesz wyrok (…) przez swoją zatwardziałość i serce nieskłonne do nawrócenia skarbisz sobie gniew na dzień (…) sprawiedliwego sądu Boga, który odda każdemu według uczynków (…)”!

     Na tych, którzy - "przez wytrwałość w dobrych uczynkach szukają (…) nieśmiertelności” - czeka życie wieczne. Natomiast przekorni oraz ci, co oddają się nieprawości spotka gniew i oburzenie. Ja dodam do tego, że każdy z nas ma wolną wolę czyli: „róbta, co chceta” oraz „bądź Wola Twoja”!

     Psalmista w Ps 62,2-3.6-7.9 dodał: „Każdemu oddasz według jego czynów”. Pan Jezus też użył języka nienawiści (Ewangelia: Łk 11,42-46) w stosunku do wierchuszki Świątyni Jerozolimskiej. Za to wszystko został bestialsko zamordowany, wcześniej chcieli Go strącić ze skały.

     Eucharystia ułożyła się w kielich kwiatu (podziękowanie za wysiłek w przepisywaniu świadectw wiary). Na zakończenie Mszy św. wspomniano o dzisiejszych urodzinach nowego proboszcza, który przejął mikrofon i ględził ze śmiechem o sobie. To wielki nietakt, przy tak bolesnej intencji...wyszedłem zniesmaczony.

                                                                                                                                APeeL

14.10.2025(w) ZA POBOŻNYCH OSZUSTÓW...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 14 październik 2025
Odsłon: 23

       Z ciężkiego snu zerwał mnie budzik, a dzięki temu - do pani wychodzącej z poprzedniej Mszy św. - powiedziałem, że zjednani z Duchowym Ciałem Pana Jezusa w Eucharystii stajemy się świętymi...jest oczywiste, że na krótki czas.

     Teraz dodam, że późnym wieczorem wzrok zatrzyma książka św. Katarzyny ze Sieny „Dialog”, gdzie trafiłem na Słowa Pana Jezusa o Eucharystii. Zbawiciel mówił tam o napaściach Szatana na podobnych do mnie, co przekazuję w swoich świadectwach.

    Zbawiciel wskazał, że:  „Po spożyciu tego chleba życia, w duszy pozostaje łaska (…) mocy przeciwko własnej namiętności zmysłowej, przeciwko diabłu i przeciwko światu”.

     W moich przekazach wskazuję, że moja dusza zjednana z Duchowym Ciałem Pana Jezusa rośnie, ciało fizyczne karleje (robi się mniejsze lub małe), diabeł ucieka, a świat dla mnie nie istnieje. Jest oczywiste, że to uniesienie duchowe ma różny wymiar…

      Na ten czas „Dzienniczek” s. Faustyny otworzył się na słowach Pana Jezusa: „Łaski, których ci udzielam, są nie tylko dla ciebie, ale i dla wielkiej liczby dusz”. Dodam, że niektórzy tak obdarowani - zachowują wszystko dla siebie - zamiast głośno krzyczeć: Ratujcie Swoje Dusze!

     Pan Jezus mówił też o niewyobrażalnej łasce bycia kapłanem. Ja nazywam ich cudotwórcami, bo zamieniają chleb nasz powszedni w chleb życia dla duszy...z zamianą wielkiego ciała fizycznego z małą duszą na wielką duszę z małym ciałem. Najlepiej ukazałaby to ryciny, bo  zarazem jest to znak każdego świętego..

    Nie mamy techniki sprawiającej ujrzenie duszy, bo wówczas wszystko byłoby zrozumiałe. Jednak Bóg Ojciec nie może wszystkiego ukazać, zezwolić na przychodzenie do nas kurierów z opisami Królestwa Bożego. Dlatego powołuje się do tego świadków z krwi i kości, a do tego – dla wiarygodności – grzeszników. To też budzi wątpliwości...tak jak powoływanie świętych od urodzenia, bo "takim Bóg go stworzył, aby Go chwalił".

     Nabrali się na to ci, którzy produkują mistyfikatorów...to wprost anielskie automaty. Zawsze zachowują się tak samo...przez miesiąc lub pół roku przychodzą na codzienną Msze św., a później znikają na kilka lat. Ciekawie ile im płacą za takie pobożne oszustwo (pia fraus)? Żałosny jest los takich dusz, które przyjmują Ciało Pana Jezusa w sposób...”fizyczny” (stąd „gryzienie” Komunii św.), a nie w sposób duchowy.

      Sprawiają to żałosne podrygi postkomunistów, którzy panoszą się w Kościele Świętym Boga Objawionego. Jednym słowem, jest to: „ohyda spustoszenia”, która wróciła do nas, bo pan Milczanowski nie zrobił prawdziwej lustracji.

    Zresztą nie mógł ze względu na prezia Boleksława, bo okazałoby się, że niewiele różnimy się od Kim-oli z KRLD. Błagam wszystkich zniewolonych o przebudzenie, bo sami pchają się na śmierć i to wieczną (duszy).

     Od Ołtarza św. mój profesor apostoł Paweł powie trudnym językiem, który przetłumaczę, że (Rz 1, 16-25): Pan Bóg wszystko ukazuje nam przez cud stworzenia, czeka na nasz powrót, ale brzydzi się bezbożnością i nieprawością ludzi, którzy nakładają pęta prawdzie!

    Ci ludzie znikczemnieli w swoich myślach, a ich serca stały się bezrozumne, bo: „Podając się za mądrych stali się głupimi”. Nawet nie widzą, że zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na czczenie bożków wszelkiej maści. Ich ciała są poddane nieczystości, a nawet bezczeszczeniu!

    Taka "wiara" nie dziwi i jest preferowana w mass-mediach. To demoniczny faryzeizm z atakowaniem jedynie prawdziwej wiary katolickiej.

    Właśnie na to Pan Jezus powiedział faryzeuszowi w Ewangelii (Łk11,37-41), który zaprosił Go na obiad, że obmywają się zewnętrznie. To było i chyba jest elementem wiary braci starszych w wierze...

    Jakby dla kontrastu duchowego trafiliśmy z żoną na nasz przyszły grób. Podczas przejazdu w samochodzie upadło w samochodzie wielkie zdjęcie św. Michała Archanioła.

- Co to za znak?...zapytałem żonę. Po chwilce dodałem: „Ja cię nie chronią, ponieważ jedziesz zbyt szybko”. Zwolniłem, a po kilku minutach z placówki dla dzieci wyjechał wprost na mnie bus, a większość nawet nie pomyśli o Opatrzności Bożej!

                                                                                             APeeL

  1. 13.10.2025(p) NIM SIĘ OBEJRZYSZ, A JUŻ LEŻYSZ...
  2. 12.10.2025(n) ZA TRĘDOWATYCH DUCHOWO…
  3. 11.10.2025(s) ZA NAGR0DZ0NYCH PRZEZ PANA JEZUSA...
  4. 10.10.2025(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NAWET W NIECHYBNEJ ZAGŁADZIE NIE BŁAGAJĄ BOGA O OCALENIE…
  5. 09.10.2025(c) ZA BŁAGAJĄCYCH BOGA OJCA Z UFNOŚCIĄ...
  6. 08.10.2025(ś) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ ZAMGLENI DUCHOWO…
  7. 07.10.2025(w) ZA ZAGANIANYCH...
  8. 06.10.2025(p) ZA TYCH, KTÓRYCH ŻYCIE BÓG WYPROWADZIŁ Z PRZEPAŚCI...
  9. 05.10.2025(n) ZA CAŁKOWICIE ODDANYCH BOGU OJCU…
  10. 04.10.2025(s) ZA TYCH, KTÓRYCH WYSIŁEK NIE MA BŁOGOSŁAWIEŃSTWA BOŻEGO...

Strona 1 z 2396

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 1895  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?