Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

25.11.2025(w) RADOSNA RELACJA Z KOŃCZĄCEGO SIĘ ŻYCIA...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 25 listopad 2025
Odsłon: 18

        Dzisiaj zostałem zadziwiony radością podczas przepisywania świadectw wiary z ich opracowywaniem i edytowaniem. Poniżej dałem dwa zapisy z roku 2004. Przy tym muszę zauważyć, że w przeżyciach duchowych czas nic nie zmienia.

    To, co pisał święty Hieronim czy św. Augustyn, a wreszcie św. s. Faustyna Kowalska znajduje się w moim sercu, nawet nie budzi to żadnego zdziwienia! Każdy z nas na swój sposób został obdarowany...tak jak dzieci jednego ojca ziemskiego.

      Pasują tutaj słowa - z właśnie przepisywanego świadectwa wiary z 29.08.2004 r. - proroka Syracha (Syr 3,17-18.20.28-29): „O ile wielki jesteś, o tyle się uniżaj, a znajdziesz łaskę u Pana. (…) Na chorobę pyszałka nie ma lekarstwa, albowiem nasienie zła w nim zapuściło korzenie”.

     Jakby dla kontrastu znajdę się na portalu x, gdzie dałem komentarze…

Hannie Gronkiewicz - Waltz

                                                                     Pani Haniu!

      Ładnie Pani wygląda, ale co z sumieniem z powodu cichego przyzwolenia na rephrywatyzację? Jak się Pani wytłumaczy przed Bogiem Ojcem. Co Pani przyniesie Deus Abba? Nie wiem, ale chyba Pani jest katoliczką? Ostrzegam jako wiedzący!

 Ubliżającemu m. in. katolikom

    Wg mnie, lekarza, mistyka świeckiego, który w i e, że wszystko jest prawdziwe w Krk...waśnie Ty jesteś ograniczony umysłowo. Traktujesz takich jak ja "ciemnym ludem"...jako bezbożnik! Szatan omamił cię podsuwając mądrość ludzką...

Martyna napisała w komentarzu do moich słów (26 października): Jeśli „skalani” nie kalają Domu Boga, to wierzyć można w Boga, ale nie w ludzi, itd.

                                                                    Martyna!

     Od wszelkich machlojek są odpowiednie instytucje. Nie obchodzą mnie grzechy kapłanów, bo jako namaszczeni słudzy nie kalają tego, co czynią. Poznam fałszywego: poda mi opłatek wigilijny zamiast Duchowego Ciała Pana Jezusa. Nic nie da dyskusja... 

Minister Waldemar Żurek chwalił się jakimś spotkaniem…

                                                                Panie Ministrze!

Proszę wygrzebać w MS-ci sprawę lekarza, który stanął w obronie wiary i krzyża (2007/2008). Moja wiara została uznana w OIL i NIL w W-wie za chorobę psychiczną (psychuszka). Utknęła w prokuraturze w Grójcu...przecież badacie przeszłość innych.

Natomiast Pan Bogdan dał wizerunek pana premiera na monecie ze złota...

                                       Moneta z premierem 

     Skąd ma Pan takie wiadomości? Pan premier na pewno Pana ozłoci! Proszę jednak zrozumieć, że nie jest dojną krową, ale starym picerem, a znam się na tym jako zawodowy pokerzysta. Pan wie o co chodzi, bo nie wszystko złoto, co się świeci!

      Natomiast na dzisiejszej Mszy św. prorok Daniel (Dn 2,31-45) powie do króla Nabuchodonozora, a właściwi wyjaśni symboliczne zdarzenia dotyczące przyszłych królestw. Z tej księgi popłynie też błogosławieństwa Boga Ojca (Dn 3,57-63a)...

      Natomiast Pan Jezus zapowiedział niechybne nadejście naszych czasów (Ewangelia: Łk 21.5-11). „Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie”. 

     Nie spodziewałem się, że po śnieżycy, dzisiaj wszystko stopi się, a piłkarze wrócą do swoich potyczek, podczas których modlę się. Przed wyjściem wyraźnie napłynęło, że mam wołać we wczorajszej intencji: za błagających o ratunek.

      Właśnie wczoraj żona poprosiła o lek na bóle kolan, a to będzie rwa lędźwiowa i to obustronna. Tak się stało, że mnie właśnie męczy po jednej stronie. W ten piątek byłem w przychodni, posłuchałem natchnienia, aby zdobyć b. dobry lek Olfen SR 75...bezpłatny dla staruszków . 

     W czasie meczu i mojej modlitwy zaczęło padać. Zrób filmik w którym odmawiam półgłosem modlitwą (jest na witrynie) pod parasolem z bębniącym deszczem, krzykami grających w mgle, ciemność z lampami, a w sercu przesuwającymi się obrazami z Drogi Krzyżowej oraz z Golgoty. 

     Ja nie mogę przekazać radości z powodu wspomagania błagających o ratunek. Napłynęły ofiary powodzi na całym świecie, pożarów, ginących i poparzonych (właśnie doznałem tego przed wyjściem na modlitwę), a w tym czasie w duszy słyszałem krzyk ofiar bombardowania Kijowa oraz - ofiar wypadków w tych dniach -  na naszych drogach. Resztę dodaj sobie...

     Na ten czas inni prowadzą beztroskie życie, nie chcą słyszeć o 2 milionach biednych w naszej ojczyźnie, krzywdzonych na rożne sposoby, nabieranych przez przestępców, którzy żyją z krzywdy innych. Nie mają najmniejszego pojęcia, że ze wszystkiego będą musieli zdać relację i to w jednym błysku.

     Nigdy nie przypuszczałem, że tak pięknie będzie kończyło się moje życie. Całą tajemnicą jest wielka łaska wiary, w której mam pewność przejścia do wieczności w momencie śmierci ciała! Pewność, nie jakieś głupie rozważania ludzi ograniczonych tylko do własnej mądrości czyli głupstwa u Boga! 

     Co sprawia atrakcyjność schyłku tego zesłania przez Boga Ojca i to z Jego wielkiej miłości!? 

1. Jest to ujrzenie cudu stworzenia wszystkiego przez naszego Prawdziwego Boga Ojca, Stwórcy naszych dusz czyli wiecznych ciał! 

2. Widzenie w codzienności, szczególnie mojej, bo nie wiem jakie są inne...działania Boga Ojca. Chodzi o nieprzewidywalność różnych zdarzeń, zadziwiających, ponieważ przemawia przez nie nadprzyrodzona miłość.

3. Obecnie w mojej egzystencji przeważa duchowość...podczas życia fizycznego jak u innych. Jednak na pierwszym miejscu jest codzienna Msza święta z jednaniem się z Duchowym Ciałem Zbawiciela, odczytywanie intencji z odmawianiem mojej modlitwy.

4. Nie prowadzę przy tym regularnego życia, czas nie gra żadnej roli, nawet wolę noce od dni, ponieważ dominuje cisza, a sprzyja zbliżaniu do Boga Ojca.

                                                                                                                               APeeL

 

Oto dwa świadectwa, właśnie przepisane i edytowane 

30.08.2004(p) ZA NASZĄ KRUCHOŚĆ…  

 Jadę do przychodni, gdzie są już wszyscy lekarze, ale po krótkim czasie wezwano mnie na dwie wizyty. Niby pracujemy w zespole, ale ja nie wiem za co odpowiadam i za co mi płacą. To równość z wykorzystywaniem tego, którego wybierają chorzy.

     Jakże wielka jest nasza kruchość, a potwierdziły to dwie wizyty domowe...

- babcia po zespoleniu uda musi chodzić o kulach i to z trudem...doszedłem, że ma już dodatek opiekuńczy

- druga cierpiąca na nowotwór zapytała dlaczego wychodzą jej włosy, a umrze jutro rano.

     W „Super expressie” będzie informacja o śmierci perkusisty zespołu muzycznego. Przepłynie cały świat: kruchość ziemi, wulkany, tajfuny, katastrofy i wojny! Dlaczego ludzie pokładają ufność w ciele? Poszukują tego, co dzieli, ćwiczą się w napadaniu na słabszych i to w różny sposób...także ludobójczy. To pogaństwo!

    Na Mszy św. padną słowa czytań...

1. Św. Paweł przekaże (1 Kor 2,1-5): „nie przybyłem, by błyszcząc słowem i mądrością głosić wam świadectwo Boże. (…) Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego. (…) aby wiara wasza opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej".

2. Psalmista wołał (Ps 119,97-102): „Jakże miłuję Prawo Twoje, Panie (…) Przez Twoje przykazanie stałem się mądrzejszy od wrogów, bo jest ono moim na wieki. (…) Powstrzymuję nogi od każdej złej ścieżki (…) albowiem Ty mnie pouczasz.

3. Pan Jezus potwierdził dzisiaj w synagodze w Nazarecie (Ewangelia: Łk 4,16-30):„Rozwinąwszy księgę, natrafił na miejsce, gdzie było napisane: Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana”.

     Po Eucharystii padłem na kolana i nie chciało się wyjść z kościoła...

                                                                                                                    ApeeL

31.08.2004(w) ZA TYCH, KTÓRZY DAJĄ ULGĘ NAJŚWIĘTSZEMU SERCU ZBAWICIELA

Motto: cierń z korony Pana Jezusa...

     Nie spodziewałem się tak ciężkiego dnia! O 7:00 już było dużo ludzi na poczekalni. Mimo, że zacząłem wcześnie i nieźle szło, był nawał pacjentów, a ja na granicy wytrzymałości ludzkiej!

     Wszystko później wyjaśni odczytana intencja modlitewna, bo pomagałem jak mogłem, prowadziłem chorych do tych, którzy się znali...

- właśnie pielęgniarka usunęła kleszcza ze skóry

- rolnikom dawałem zwolnienia

- biedni otrzymali drogie leki z firm farmaceutycznych: Osalen i Clindamycynę...ku ich zaskoczeniu!

- poprosiłem w pogotowiu o pomoc w odwiezieniu trzech obcych pacjentów, bardzo słabych, których załatwiłem bezinteresownie

- do pogotowia sprowadziłem też ciężki napad kolki nerkowej (powinni wezwać karetkę na miejsce)

- zbadałem dwóch kandydatów na kierowców...od uczennicy zapomniałem pobrać opłatę

- pismo do Sądu Pracy dla pacjenta

- zostały trzy karty, a to małżeństwa (podwójna robota)

- na końcu, sam ledwie żywy przyjąłem babcię z nowotworem

     W tym czasie napływało działanie Ducha Świętego, falami moja dusza była zalewana wzmacniającą słodyczą i pokojem. W takim stanie...niemożliwe było odmówienie przyjęcia potrzebującego, a nawet nie chciało się wyjść z gabinetu lekarskiego!

    W domu, podczas grzebania w teczce...w ręku znalazł się cierń. Zobacz jak - przez wszystko mówi Pan! W płaczu zauważyłem „Rycerza Niepokalanej”. Na Mszy św. wieczornej padły słowa…

1. Św. Pawła (1 Kor 2,10b-16), że Duch Boży wie wszystko o nas: co ludzkie i duchowe. „Człowiek zmysłowy nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. (…) Człowiek zaś duchowy rozsądza wszystko (…)”.

2. Psalmista wołał (Ps 145,8-14), to co lubię: „Pan jest łagodny i miłosierny, nieskory do gniewu i bardzo łaskawy.

3. Pan Jezus w Ewangelii (Łk 4,31-37) uwolnił człowieka od ducha nieczystego.

    Wzrok przykuła św. Hostia w rękach kapłana. Po Eucharystii nie mogłem wyjść z Domu Boga na ziemi…

                                                                                                                                                                      APeeL

 

 

 

24.11.2025(p) ZA BŁAGAJĄCYCH O RATUNEK...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 24 listopad 2025
Odsłon: 14

        Nie jest lekko w służbie Panu, która daje zarazem radość, a wyraźnie widzę pomoc w odczytach intencji i w prowadzeniu dziennika duchowego! Siedzę po nocach, ale wczoraj odespałem wszystko. Po przebudzeniu o 2:00 edytowałem wczorajszy dzień oraz trzy zaległe z 2004 roku. Po chwilce snu miałem moc do bycia na Mszy świętej z garstką parafian.

     Podczas szykowania się na spotkanie z Panem Jezusem ból zalał serce z powodu ofiar rakiet wystrzeliwanych przez synów szatana!

       W kościele byłem pusty, kręciłem się z powodu bólu podudzia (rwy udowej), ze strachem przed porażeniem stopy (skolioza pourazowa kręgosłupa, zmiany zwyrodnieniowe z uciskiem na korzeń L2/L3 i L3/L4). To bardzo nieprzyjemna dolegliwość, idąca wzdłuż nerwów z bólem przy ruchach.

Rwa udowa    Rwa       Rwa

       Na samym nabożeństwie bolała mnie noga, nie mogłem się skupić i częściowo nie dotarły czytania. Ponadto niepokoił mnie ucisk w sercu (chyba brak snu i zimno). W tym czasie, gdy płynęły słowa czytań dwa razy wzrok zatrzymał obraz s. Faustyny, mojej obecnej opiekunki, a ja z serca prosiłem, aby podziękowała Tacie za wszystko. Poprosiłem zarazem o pomoc w usunięciu objawów rwy udowej jako wyniku bezruchu podczas pisania dziennika duchowego. 

     Nie docierały czytania, była jakaś próba na sługi Boże (Dn 1,1-6.8-20), a zamiast psalmu popłynęły piękne błogosławieństwa Boga Wiekuistego (Dn 3,52-56): "Chwalebny jesteś, wiekuisty Boże

Błogosławiony jesteś, Panie, Boże naszych ojców, pełen chwały i wywyższony na wieki.
Błogosławione niech będzie Twoje imię, pełne chwały i świętości. Błogosławiony jesteś w przybytku świętej chwały Twojej.
Błogosławiony jesteś na tronie Twego królestwa.
Błogosławiony jesteś Ty, co spoglądasz w otchłanie i na Cherubach zasiadasz.
Błogosławiony jesteś na sklepieniu nieba. 

     Eucharystię trzymałem w ustach jak największy cud, a opłatek zamienił się w woalkę. Pokój zalał serce i duszę, zabrałem żonę samochodem, które lubi chodzić, ale dzisiaj jest bardzo ślisko, nawet wywalił się przy mnie młodzieniec. Niech zdarzy się to starszemu i złamie biodro, a niewiele trzeba.

    Łzy wywołał powrót do ciepłego domu...namiastkę raju na ziemi. Jakże cieszyło wspólne śniadanie i błogi sen! Dziwne, bo po prośbie przez s. Faustynę zacząłem dociekać jak wybrnąć z rwy lędźwiowej. Jest mi łatwo, ponieważ jako reumatolog miałem z tym do czynienia, ale chodzi o to, że inaczej wszystko widzimy sami doznając tego cierpienia. Już po chwilce dotarłem do zalecenia rehabilitacji. https://www.youtube.com/watch?v=XgtSBepAvtI   

      W TVN „Uwaga” pokazano matkę z nastolatkiem mających wiele schorzeń, który dodatkowo z zachowanie jest opętany. Przekazałem moja sugestię do prowadzących program, ponieważ psychiatrzy negują istnienie duchowości człowieka i leczą takich tabletkami. Chłopak niszczy wszystko i rwie się do bicia matki, nawet podczas jego karmienia.

      Tyle służb, wszyscy wiedzą o jej zagrożeniu i nigdzie nie może otrzymać pomocy. Przecież kwalifikuje się do zamkniętego oddziału psychiatrycznego...po wykluczeniu opętania. Przekazałem moje zalecenie do prowadzących „Uwagę”…

       Ogarnij cały świat błagających o ratunek, szczególnie przykre są takie błagania w naszej ojczyźnie. Masz mieszkanie lub dom, wynajmujesz i tracisz raz na zawsze. Władza jest sprawna w obronie „samych swoich”, ale prawdziwie skrzywdzonych nie widzi...

                                                                                                                                       APeeL

Aktualnie przepisano...

28.08.2004(s) ZA SPRAGNIONYCH CIEBIE, BOŻE OJCZE...

Świętego Augustyna

     Żona wróciła wczoraj wieczorem całkiem zmarnowana. Dzisiejsza Msza święta poranna będzie dotyczyła czwartku ze wspomnieniem Uroczystości Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej. Nie mogłem być w kościele ze względu na dyżur w pogotowiu (Msze jak w święta).

       Przed wyjściem zauważyłem uśmiechnięte św. Oczy Zbawiciela z Całunu, nawet pytałem o to żonę. Może to podziękowanie za decyzję z serca, aby tak uczynić? Po drodze do kościoła podlałem kwiaty pod krzyżem i zapaliłem lampkę.

      Później o g. 17:30 posłuchałem natchnienia, aby być na Mszy świętej o 18:00, ponieważ jest to wspomnienie św. Augustyna, który jest mi bardzo bliski, ponieważ prowadził  życie podobne do mojego, a teraz jest świętym! Po krótkim wahaniu wszedłem do kościoła, a kapłan właśnie mówił o świętej Monice – matce świętego Augustyna, która wymodliła jego świętość!

      W Słowie płynącym od Ołtarza świętego

1. Św. Paweł wskaże (1 Kor 1,26-31): „Przypatrzcie się, bracia, powołaniu waszemu! Niewielu tam mędrców według oceny ludzkiej, niewielu możnych, niewielu szlachetnie urodzonych. Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, wybrał to, co niemocne, aby mocnych poniżyć; i to, co nie jest szlachetnie urodzone według świata i wzgardzone (…)”.

2. Psalmista wołał (Ps 33,12-13.18-21): „Szczęśliwy naród wybrany przez Pana”, a tak jest właśnie z nasza ojczyzną, która zastąpiła Izrael.

3. Pan Jezus w Ewangelii (Mt 25,14-30) będzie mowa o otrzymanych talentach i odpowiednim powołaniu, które mamy rozwijać, przynosić owoc. Jaka nagrodę otrzymałbym nie zapisując moich nadprzyrodzonych przeżyć, które mogą przebudzić kogoś w RPA lub Izraelu, albo w USA, gdzie bożkiem jest dolar.

    Eucharystia sprawiła moją przemianę, tak chciałbym zostać tutaj i ulecieć zaświaty. Łzy zalały oczy, ponieważ św. Augustyn stwierdził, że nasza dusza nie uzyska pokoju bez połączenia ze Stwórcą! Ja to wiem. Nawet wcześniej grałem na akordeonie: "O! Panie! Szukam Cię i wciąż mi Ciebie brak”! Serce zalewała miłość z krzykiem: "duszę moją weź, serce moje weź". Z płaczem powtarzałem: „Tato! Tato! Tatusiu!” Nikogo nie nazywaj ojcem, bo mamy tylko jednego...Ojca Prawdziwego!

      Wszystko jest niczym oprócz miłowania Boga Ojca i ludzi. Ludzie nastawieni są na świat naturalny, nie wiedzą do czego mają dążyć w tym życiu! Dlatego to granie z serca na akordeonie i ze łzami w oczach. Jak przekazać ci pragnienie Boga Ojca. Właśnie samolot zrobił smugę do nieba...widać także księżyc w pełni!

      Siedziałem później w nocy, a w śnie dawałem dobrą radę pewnej liczbie ludzi. Pomagałem jak w realu: tej pismo do sądu, a tej skierowanie do szpitala z transportem oraz wniosek na rehabilitacje i wózek inwalidzki.

      Trafię przy tym na film o świętym Augustynie (TVP 3), którego nie było w programie ateistycznej telewizji. Tam padną słowa: „Serce ludzkie jest niespokojne dokąd nie spocznie w Boga (…) Ten, który cię stworzył - bez ciebie - nie zbawi cię”...

                                                                                                                                              APeeL

                                                                                                                                 

23.11.2025(n) ZA ROZGORYCZONYCH MANIPULACJĄ DUCHOWĄ...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 23 listopad 2025
Odsłon: 17

 

JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLA WSZECHŚWIATA

      Mimo dwóch godzin snu pojechałem na Mszę św. o 7.00...wg mojej woli, ponieważ sądziłem, że o 11.15 będą grali piłkarze, a wówczas towarzyszę im modląc się...w tak potrzebnym mi ruchu. Dlaczego piszę o tym?

     Nie wiedziałem, że już w czasie nabożeństwa zasypie nas śnieg. Tak jest ze wszystkimi decyzjami podejmowanymi wg naszej woli. Na szczycie naszego działania czuwa Szatan, co można ujrzeć na decyzjach naszego człowieka w Moskwie, które zdążają do zagłady świata. Natomiast Donald Trump dokonuje decyzji o typie: „na dwoje babka wróżyła”.

     Słowo Boże czytał ministrant...bardzo szybko i niewyraźnie, nic do mnie nie dotarło. Za jego bełkot otrzymał zawołanie „Bogu niech będą dzięki”. Dotarła dopiero Ewangelia (Łk 23,35-43) o szydzeniu z Pana Jezusa na krzyżu, aby wybawił Sam Siebie...przez Żydów, żołnierzy rzymskich oraz przez złego łotra.

       Nie miałem pojęcia, że dzisiaj jest tak wielkie święto, ale nie wspomniano o nim, padły tylko słowa o Święcie Patronalnym Akcji Katolickiej (nawet nie wiem, co to jest). Chodziło o manipulację dotyczącą ogłoszenia Pana Jezusa Królem Polski, a co uczynił ks. Piotr Natanek. Pytanie. Komu mogło zależeć na tym, aby Pan Jezus nie był Duchowym Królem Polski? 

                                            Pan Jezus Król Wszechśwaita

                                                              Chrystus Król Wszechświata Parafia św. M. Kolbe w Gdańsku 

                                                                                     Pan Jezus Któl Wszechświata

                                                                                        Parafia św. Urbana w Brzeszczach

      Pan Jezus nie został oficjalnie ogłoszony Królem Polski przez polski Kościół ani państwo w sensie formalnym. Niemniej jednak, w 2016 roku, podczas uroczystości w Łagiewnikach, odbyło się uroczyste ogłoszenie Jezusa Chrystusa „Królem Polski” przez osoby świeckie, choć dokument Kościoła mówił o „przyjęciu Jezusa jako Króla i Pana”. Z kolei katoliccy posłowie dokonali w marcu 2024 roku Aktu Intronizacji Jezusa Chrystusa na Króla Polski na Jasnej Górze, zgodnie z wizją Rozalii Celakówny. 

     Szatan czuwa nad rządzącymi, nie może być tam katolików, bo wszystko ma być świeckie, aby nie ranić uczuć pogan. Można ranić uczucia tych, którzy poszli za Panem Jezusem. Oto "kabaret", gdzie w sutannie i koloratce wystąpił "kapłan"...nawet nadstawiał rękę do całowania i to było bardzo "śmieszne".

      Bestia ma też wtyki w Episkopacie, bo naszą ojczyzną rządzą bezbożnicy, którzy traktują Kościół święty jako swoją instytucją (lubią zapach władzy i kasy, w tym wypadku tacy). Ich głupotę reprezentuje bezkarny Rafał Betlejewski, który nawet nie mruknie o islamie, ale jest opętany intelektualnie i pozwalają mu na bluźnierstwa.

     Demon, a nawet demony mogą szkodzić w nieskończony sposób, co obecnie widzimy na wojnie hybrydowej u tych którzy bawią się ze swoimi ofiarami. Dają przykład: markujemy na nękanych, zrywamy ich samoloty, a w tym czasie kradniemy akumulator, który zasila system elektroniki regulującej ruch pociągów! Bez Boga Ojca, bez jego Opatrzności nie poradzimy, ponieważ mamy do z nadprzyrodzoną inteligencją szatana...w czynieniu zła.  

    Na końcu Mszy św. proboszcz poprosił, aby pomodlić się za dusze za które zamówiono Mszę św.! W tym czasie powinniśmy paść na kolana i chóralnie błagać Króla Wszechświata, bo zagłada ludzkości jest pewna, dotychczas była odsuwana przez błagania przekazywane Matce Bożej.

      Jednak Miłosierdzie Boga Ojca zostało wyczerpane. Przenieś nasze zachowanie na ojca złych dzieci, który kocha je ponad życie, ale w końcu musi zareagować: tego pouczyć, tego uderzyć pasem, innego pozbawić przywilejów, a dwóch ostatnich, pełnoletnich wygonić na swoje!

                                                                                                                                                           APeeL

Aktualnie przepisano...

23.08.2004(p) ZA OFIARY ŚLEPYCH PRZEWODNIKÓW... 

     Obudzono mnie z nieba o 5:50 i to przed budzikiem, który zrywa ze snu głębokiego. Zacząłem pracę o 6:40 do 14:10 i wychodziłem zmęczony...

      Na Mszy świętej o 18:00 popłyną czytania…

1. Św. Paweł zaleci to, co wiem (2 Tes 1,1-5.11b-12): „Bracia, zawsze winniśmy za was Bogu dziękować”, bo celem jest uznanie was za godnych królestwa Bożego, za które też cierpicie”. To prawda, bo także dzisiaj jesteśmy wyobcowani z powodu wiary katolickiej, ponieważ na fali jest walka Szatana z wiarą objawioną, a nie z podsuwanym przez niego bajaniem. Przykładem jest Budda, który „odkrył” reinkarnację, czyli pragnął powrotów tutaj, a my dążymy do zbawienia czyli chcemy uniknąć powrotu!

2. Psalmista wołał (Ps 96,1-5), aby pośród narodów głosić chwałę Pana i Jego zbawienie, rozgłaszać cuda, śpiewać Mu, sławić Jego imię jako Stwórcy wszystkiego. „Bo wszyscy bogowie pogan są tylko ułudą”...

3. Natomiast Pan Jezus przestrzegał uczonych w Piśmie i faryzeuszy, bo sami nie wejdą do Królestwa Bożego i nie pozwalają „wejść tym, którzy do niego idą”. Podkreślił, że są ślepymi przewodnikami…

     Po Eucharystii była litania do św. Rocha. Później zmożony snem znalazłem się w jakimś kościele przy trumnie świętej. Z radości pocałowałem jej matkę mówiąc, że jest to cel naszego życia! Po przebudzeniu doznałem dziwnego uczucia, które trudno określić w naszym języku, bo z mojego serca płynęła energia "miłości".

     Najdziwniejsze było to, że płynęła do ludzi, którzy jeszcze niedawno byli moimi wrogami, tak właśnie uważałem. Pomyślałem, że w takim momencie ustępuje nienawiść z serca! Nie sądzę, aby była to jakaś sugestia wizerunku Chrystusa w kościele na Harendzie. Takie promieniowanie jest na zdjęciu klęczącego przed Matką Bożą...właśnie z Jej Najświętszego Serca płynie coś podobnego.

      Zrozum moje zadziwienie możliwościami Stwórcy. Przenieś to na przywódców krajów, mocarzy tego świata z bombami atomowymi! Niemcy w tym czasie pragną swoich terenów, pracujący nie dano należnej zapłaty odzyskanej przez Sąd Administracyjny, a to wymaga wielkiego wysiłku i nie ma końca takich spraw.

   Ten świat jest poza mną, tak jest naprawdę, bo niczego nie potrzebuję. Mam wszystko i jeszcze więcej, bo wielką łaskę wiary w której pragnę żyć tylko dla Boga Ojca i dzieła zbawienia ze współcierpieniem z Panem Jezusem!

                                                                                                                                 APeeL

22.11.2025(s) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI BOGU OJCU ZA OCALENIE…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 22 listopad 2025
Odsłon: 21

Motto: Cichy zabójca…

      Na Mszę św. o 6.30 obudziło mnie puknięcie w drzwi, czyni tak jedna z sąsiadek, ale to było w śnie. Pan Bóg zaprasza nas do Siebie w różny sposób. Większość ludzkości nie dostrzega żadnych znaków Stwórcy naszej duszy: żyją dla życia czyli dla ciała fizycznego.

       Po wejściu do kościoła spełniłem zalecenie s. Faustyny od Pana Jezusa, aby w takim momencie odmawiać koronkę do Miłosierdzia Bożego. Sam nie wpadłbym na ten pomysł, a tak pasuje. Później w chwilce oczekiwania na kapłanów Szatan zaatakował mnie pobudzeniem seksualnym...nie dość mam udręki z priapizmem to podsuwał obrazy seksu małp, pobudzanie kobiet przez lizanie psa, wrócił też obraz masturbacji lekarki w wielkim pokoju pogotowia, gdzie spałem na sąsiednim łóżku z obnażonymi nogami. Może nie przystoi pisać tego w dzienniku duchowym, ale s. Faustyna w takim czasie weszła do zimnej wody.

        W czytaniu popłynie Słowo Boże…

1. Przekaz o królu perskim, który rozchorował się po wieści, że pobite są jego wojska wysłane do ziemi judzkiej (1 Mich 6,1-13), a to przypomina obecną wojnę błyskawiczną podobnego władcy, który rzucił się na Ukrainę.

     Tamten „przypominam sobie całe zło”, którego dopuścił się w Jerozolimie. Zabrał bowiem wszystkie srebrne i złote naczynia, które tam się znajdowały, i bez przyczyny wydał rozkaz, aby wytępić wszystkich mieszkańców ziemi judzkiej”. Zrozumiał, że z tego powodu spotkało go to nieszczęście i w smutku umrze na obcej ziemi...

2. Psalmista wołał ode mnie (Ps 9,2-4.6.16.19): "Będę się cieszył z Twej pomocy, Boże. Chwalić Cię będę, Panie, całym moim sercem, opowiem wszystkie cudowne Twe dzieła. Cieszyć się będę i radować Tobą, zaśpiewam psalm na cześć Twego imienia, Najwyższy”.

     Nie wymieniłem tego, że Bóg pokonał wrogów, itd. To był inny czas, bo obecnie modlimy się za takich, a moja radość dotyczy pomocy w moich sprawach, które opisuję. Dlaczego katolicy nie korzystają z takiej pomocy Boga Ojca...czekającego na ich zawołanie!?

3. W Ewangelii bezpieka świątynna (Ewangelia: Łk 20,27-40) prowokowała pytaniami Syna Bożego. Nie wierzyli w życie wieczne i pytali o małżeństwa w Raju...w islamie terrorysta po zabiciu chrześcijan idzie do nieba z dziewicami. Pan odpowiedział, że jako święci jesteśmy „dziećmi Bożymi” równymi aniołom…

     Eucharystia ułożyła się w kształt laurki, a to podziękowanie za moją pracę i modlitwy za objętych odczytywanymi intencjami. Na obecną zostałem naprowadzony otworzeniem „gazety warszawskiej”, gdzie będzie artykuł o inwazji nowotworów u alkoholików.

     Od razu wiedziałem o co chodzi, bo od 20 lat mam odjęty nałóg. Nie istnieje dla mnie ten „trunek”, a tak jest w cudownym uzdrowieniu. Sprawiły to modlitwy moich pacjentek, a także wysyłane za mnie Msze św. do różnych Sanktuariów. Te natchnienia sprawiły moje cudowne ocalenie! Z tego powodu muszę to rozgłaszać, bo w formacji AA nie uznaje się tej formuły („spowiadają się sami sobie”).

    Jednak na szczycie naszego ocalenia jest nawrócenie z pragnieniem dążenia do świętości, bo inaczej nie można trafić bezpośrednio do Królestwa Bożego. Dopiero w moim stanie pojawiają się wyrzuty sumienia...z płaczem i przepraszaniem Boga Ojca. Dzisiaj mam świadomość, że czuwała nade mną Opatrzność Boża. Przecież mogłem stracić pracę, nawet nie wspominam o zdrowiu.

      Wrócił czas nawrócenia, gdzie była interwencja Mateczki Pana Jezusa z Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia Strapionych w Lewiczynie (przeczytaj o tym w świadectwie z 20.11.1025, gdzie jest dodane z 15.08.2004)! Konsekracja, święta Hostia z moim płaczem na kolanach po przyjęciu Ciała Zbawiciela. Zawołałem tylko: "Pobłogosław Jezu drogi, tych, co Serce Twe kochają".

    Jakim językiem przekazać krzyk mojej duszy z powodu wdzięczności! Pomyślałem o dających świadectwa wiary ocalonych narkomanów, napłynął zamach na Jana Pawła II, pacjenci po przeszczepach, adaptowane dzieci, w tym niepełnosprawne, dzieci odebrane zwyrodniałym rodzicom (Polki i Wietnamczyka), które od dwóch lat od urodzenia nie wychodziły z domu…

     Wreszcie ja, gdy pijany prowadziłem pojazd i to na dyżurze! Jeszcze raz przeprosiłem Boga Ojca…za moje wyczyny.

                                                                                                                               APeeL

Aktualnie przepisano…

22.08.2004(n) ZA POŚWIĘCAJĄCYCH ŻYCIE DLA EWANGELIZACJI...

     Po zawołaniu, a szczególnie wybraniu przez Boga Ojca wiesz, że nie ma nic ważniejszego od powrotu do naszej Prawdziwej Ojczyzny...Królestwa Bożego. Z moich obserwacji 99.99% ludzkości nie interesuje życie duchowe wg wiary katolickiej, jedynie prawdziwej (chodzi o Eucharystię).

    Wiele jest odłamów dokonanych przez kierujących się mądrością ludzką (Luter i Kalwin), nawet nie wspominam o wyznawcach wiar wymyślanych...podsuwanych przez Szatana czyli „fajnych” (np. spowiedź ogólna).

     Z potrzeby mojej duszy pragnę rozmawiać o sprawach wiary...”napieram w porę i nie w porę”, a nazywam to ewangelizacją uliczną. Św. Jehowy stoją na rogach ulic, ale z nimi nie pogadasz...ich celem jest rozdać za darmo książeczki, których nikt nie chce.

     Dzisiaj rozmawiałem…

1. Z moją b. pacjentką, która też prowadzi życie modlitewne, ale nie może przełamać się w ocenie grzesznych kapłanów. Musiałem trzy razy powtarzać, że namaszczony kapłan ma wypowiedzieć formę konsekracji, on nie kala tego, co czyni, a za swoje grzechy będzie odpowiadał jak każdy. Dodałem, że słudzy Pana są atakowani z całą wściekłością. Nawet wiedziała, że Szatan odciąga od Mszy św.!

2. Z dziadkiem rowerzystą, którego przy każdym spotkaniu zapraszam do kościoła, ale trudno mu skręcić do kościoła.

3. Natomiast tuż przed wyjazdem na Mszę św. zaprosiłem wdowę, aby dołączyła do garstki wiernych! Powiedziała, że chodzi do kościoła dwa razy w roku. Ponieważ stała ze znajomą wskazałem, że ona jest świadkiem tego zaproszenia. Jak się okaże obie są tak samo "uduchowione". Dodałem, że wzajemnie będą świadczyły o sobie i nie będą mogły powiedzieć, że nie wiedziały.

       Pod kościołem alkoholiczka podeszła do znajomego z pretensją, że nie oddał jej pożyczonych 200 zł! Zdziwiony chłopina kręcił głową, ale uspokoiłem go, bo mnie nabierała na pożyczki, a tu nowa metoda.

     Na Mszy św. popłynie Słowo Boże...

1. Prorok Izajasz (Iz 66,18-21) przekaże od Boga Ojca, że tacy jak ja będą rozsyłani na cały świat, aby głosić chwałę Stwórcy Wszechrzeczy. „Oni ogłoszą chwałę moją wśród narodów”. Wszyscy przybędą z darami na „moją świętą górę w Jeruzalem (...) Z nich także wezmę sobie niektórych jako kapłanów i lewitów (…)”. Podczas zapisywania tych słów dreszcz „prawdy” przepłynął przez moje ciało! Mam taki dar

2. Psalmista będzie wołał (Ps 117,1-2): "Całemu światu głoście Ewangelię, Chwalcie Pana, wszystkie narody,
wysławiajcie Go wszystkie ludy, bo potężna nad wami Jego łaska, a wierność Pana trwa na wieki".

3. Św. Paweł zalecił (Hbr 12,5-7.11-13), abyśmy nie upadali na duchu w karaniu (doświadczaniu nas): „Bo kogo miłuje Pan, tego karze, chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje.

4. Pan Jezus w Ewangelii (Łk 13,22-30) – w drodze do Jerozolimy - szedł przez miasta i wsie. Cała podróż trwała 3 lata i jest opisane w objawieniu prywatnym (książka „Oczami Jezusa” C. A. Ames).

      Przypomniał się zapis z początku nawrócenia (1988 r.) w którym zrozumiałem jak wielką łaską jest otrzymana od Boga Ojca niedziela („nie działam”). Już wówczas dziękowałem za zawołanie i wybranie. Dalej trwa rozsyłanie nas przez Zbawiciela!
      Po zakończeniu pobytu na ziemi każdy z nas będzie musiał zdać relację ze swojego działania, szczególnie wybrani! Na tę łaskę trzeba się otworzyć. Najbardziej prowokowany musi odrzucić nienawiść w myśli, słowie i uczynku! Ciało, które ciąży do grzechu, ulegnie rozpadowi, nie otrzyma obywatelstwa niebieskiego.

      Pojemność naszego umysłu jest ograniczona. Trzeba zdążać swoim sercem za Sercem Chrystusa autorytetu moralnego na wieki wieków. Zacznij od wołania o tę łaskę, sam z siebie nie możesz się nawrócić, nie wygrasz z Szatanem.

      Przy tej intencji dodam ostrzeżenie, aby nigdy nie chwalić śmierci nagłej. Przez całe życie trzeba przygotowywać się do tego odlotu, ale duchowo. Trzeba prosić o śmierć dobrą po zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii. Drugie zalecenie dotyczy godności tego czasu. Przykładem jest przyjazd do stwierdzenia zgonu u babci, u której był kapłan z modlącymi się sąsiadkami przy zapalonej świecy. A ty chcesz umrzeć nagle: na weselu lub w WC na wycieczce? 

      Eucharystia ułożyła się pionowo w jamie ustnej, a później zwinęła w laurkę i węzełek do pracy na Poletku Pana Boga. Wzrok zatrzymał Anioł z koroną z kwiatów na głowie oraz wizerunek Ducha Świętego nad Ołtarzem. Poczułem bliskość Boga Ojca, chciałbym, aby to przytulenie (tracę wówczas ciało) trwało do końca życia. Koiło wzdychania z powtarzaniem słowa: „Jezu!” Nie dziw się, bo różne są słodycze dla ciała, a to tylko namiastka duchowych. Dlaczego ludzie nie chcą wracać do Królestwa Bożego?

      „Dziękuję Ojcze za pomoc Ducha Świętego w moich zapisach świadectw wiary do tego dziennika"…

                                                                                                                                                 APeeL

                                                                                                                       

21.11.2025(pt) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA OTRZYMANĄ POMOC...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 21 listopad 2025
Odsłon: 28

        Ludzie w różnych sprawach szukają pomocy, ale rzadko proszą o nią Boga, dla którego nie ma nic niemożliwego...sprawiają w ten sposób wielką przykrość Ojcu Najświętszemu!  Proszę Cię nie idź tą drogą, uwierz, że jesteśmy po śmierci jako dusze uwolnione z ciał wracających do prochu!

      Na Mszy świętej porannej padną słowa…

1. Pragnienia Izraelitów o odbudowaniu zniszczonej Świątyni w Jerozolimie (1 Mch 4,36-37.52-59). Dokładnie w rocznicę jej zbezczeszczenia przez pogan poświęcono nowy ołtarz „przy śpiewie pieśni i grze na cytrach, harfach i cymbałach. Cały lud upadł na twarz, oddał pokłon i aż pod niebo wysławiał Tego, który im zesłał takie szczęście. (...) a przy tym pełni radości składali całopalenia, ofiary pojednania i uwielbienia. (…) postanowili, że uroczystość poświęcenia ołtarza będą z weselem i radością obchodzili z roku na rok przez osiem dni (…)”.

2. Popłyną też słowa z mojego serca (1 Krn 29,10-12)…

      „Bądź błogosławiony, o Panie, Boże (…) Twoja jest, o Panie, wielkość i potęga, sława, majestat i chwała; bo wszystko, co jest na niebie i na ziemi, jest Twoje. (…) Ty nad wszystkim panujesz, a w ręku Twoim siła i potęga i ręką Twoją wywyższasz i utwierdzasz wszystko”.

3. Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Łk 19,45-48) wyrzucił sprzedających ze świątyni  stwierdzając, że z domu modlitwy  uczyniono „jaskinię zbójców”.

     Eucharystia sprawiła całkowitą moją przemianę z dziękczynieniem Bogu Ojcu za wszystko, szczególnie za unormowanie czynności mojego serca. Przypomnę przebieg tego zdarzenia...

03.11.2025

       Wystąpiła u mnie bradykardia (jest to zwolnienie czynności serca)! Zawołałem tylko: „Ojcze! Cóż oznacza dla Ciebie dotknięcie mojego serca, które bije tylko dla Ciebie”.

     Już następnego ranka, na Mszy św. o 7.15 spotkałem kolegę lekarza (też uczestniczy w codziennych spotkaniach z Panem Jezusem)...wykonałem EKG i zapisałem się na wizytę do poradni kardiologicznej (21.11.2025). Niewierzący stwierdzi, że to przypadek, "miał szczęście", itd.! Niech wie, że jest to pomoc o którą poprosiłem Najświętszego Tatę! Popłakałem się,  a u mnie jest to znak prawdy! 

07.11.2025

     Posłuchałem natchnienia, aby opisać problem i wejść dzisiaj do poradni kardiologicznej, ponieważ błędnie uznałem, że dany lek jest mi niepotrzebny. Po konsultacji z kardiologiem okaże się, że cała sprawa była wynikiem przedawkowania dobrego leku nasercowego, który zwalnia czynność serca, poprawia jego pracę, ale w pomyłce pobierania szkodzi (bradykardia).

21.11.2025

     Napłynęło pragnienie wyrażenia pani doktór wdzięczności, którą napisałem, aby nie zawracać głowy…

„Przepraszam za zamieszanie z lekiem Concor Cor, który przedawkowałem sprawiając sobie i Pani Doktór kłopot, ale uczymy się też od pacjentów. To lek przedłużający życie (…) służył mi 20 lat, a tu przedawkowanie mimo zapisywania. (…) Próba odstawienia leku wykazała, że serce biło ok. 75/min i to w spoczynku z przerwami po trzech uderzeniach.

     Posłuchałem natchnienia, aby sprawdzić ile czasu działa u mnie tabl. 1.25 mg (16 godz.), a potrzebuję 1.8 mg/dobę. Teraz pobieram ją co 16 godzin, poczułem się zdrowy (nie czuję bicia serca).

     Przy okazji serdecznie dziękuje za poratowanie zwolnieniem lekarskim przed przejściem na emeryturę (od 02.01.2009 r.)...po napadzie na mnie przez mafię psychiatrów i samorządowców, którzy stanęli murem za antykrzyżowcem, a wszystkie swoje „nadzwyczajne” obrady zaczynali od Mszy św.!”

     Wielka radość i pokój zalały serce. Przypomniało się oczyszczenie trędowatych przez Pana Jezusa. Tylko jeden wrócił z podziękowaniem. Na szczycie wszelkiej pomocy jest ocalenie naszej duszy przez Boga Ojca. Dlatego dzisiaj cały czas powtarzałem: dziękuję.

       Nawet zauważyłem dodatkowe obdarowanie: przy okazji otrzymałem dwa opakowania leku bezpłatnego na bóle kręgosłupa, nabrałem benzynę, nawet kupiłem los EuroJackpot z kumulacją 140 milionów zł.! Po wszystkim zapaliłem lampkę pod moim krzyżem Pana Jezusa...

                                                                                                                                            APeeL

                                                                                                                                                       

  1. 20.11.2025(c) ZA TYCH, PRZEZ KTÓRYCH PŁACZĄ W KRÓLESTWIE BOŻYM...
  2. 19.11.2025(ś) ZA OSTRZEGANYCH PRZEZE MNIE…
  3. 18.11.2025(w) ZA TYCH, KTÓRZY PRAGNĄ WRÓCIĆ DO CIEBIE, BOŻE OJCZE…
  4. 17.11.2025(p) ZA WOŁAJĄCYCH DO BOGA OJCA W SWOICH SŁABOŚCIACH...
  5. 16.11.2025(n) ZA PYSZNYCH I NIEPRAWYCH…
  6. 15.11.2025(s) ZA SĘDZIÓW, KTÓRZY NIE BOJĄ SIĘ BOGA...
  7. 14.11.2025(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIDZĄ STWÓRCY WSZECHRZECZY…
  8. 13.11.2025(c) ZA BANITÓW BOŻYCH...
  9. 12.11.2025(ś) ZA MIŁOŚCIWIE NAM PANUJĄCYCH…
  10. 11.11.2025(w) ZA KOCHAJĄCYCH NASZĄ OJCZYZNĘ...NAMIASTKĘ KRÓLESTWA BOŻEGO

Strona 1 z 2420

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2211  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?