- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 66
Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata
Mam przekazać od Boga Ojca, że Królestwo Boże istnieje i nigdy nie zostanie pokonane. Wszyscy z moją łaską wiedzą to i mamy świadczyć o tym. Nie mogę opisać i przekazać na czym polega, że istnieje już tutaj, na ziemi...w nas. To musisz sam doznać, ale decyduje o tym zawołanie i wybranie przez Boga Ojca. To tajemnica...
Wszystko odbywa się w duszach takich osób, które mają wrócić do Raju jako święte...po wyzwoleniu z okowów jakimi są ciała fizyczne. One też są cudem stworzenia, a wiem to jako lekarz. Zarazem istnieją zwierzęta ze szczególnymi łaskami (widzenie w nocy, węch, przewodnicy stad ptaków, pływanie, doskonały słuch, itd.).
Jednak różnimy się od świata ożywionego posiadaniem dusz, wiecznych i niezniszczalnych ciał...nawet w Piekle! Nie zrozumiesz tego, ale poproś Ducha Świętego o światłość niewidzialną, a będziesz wiedział!
Od Ołtarza św. popłyną słowa z wizji proroka Daniela (Dn 7,13-14) w której ujrzał przybycie do nas Zbawiciela. Już wówczas wspomniał o Królestwie Bożym, które nigdy nie przeminie!
Potwierdził to psalmista w peanie o Bogu Ojcu (Ps 93,1.25), który "tak świat utwierdził, że się nie zachwieje". Apostoł Jan w Apokalipsie (Ap 1,5-8) przekazał słowa Stwórcy: "Jam jest Alfa i Omega, mówi Pan Bóg, Który jest, Który był i Który przychodzi, Wszechmogący.
Natomiast w Ewangelii (J 18,33b-37) arcykapłani oraz Piłat nie mogli pojąć i to trwa dotychczas, że Zbawiciel jest Królem, ale to Królestwo "nie jest stąd" (duchowe). Proboszcz powiedział piękne kazanie w którym wyjaśnił błędne myślenie o Królestwie Bożym, co przedstawia obraz brata Alberta...
Takim właśnie królem uczyniono Pana Jezusa. W Chinach obwożono kapłanów katolickich...podczas wyścigu psów! Uwierz w prawdę wiaty katolickiej, nie trzymaj się tego świata, który przeminie, może nawet na twoich oczach i wówczas będziesz żałował, że nie wziąłeś do serca tego, co piszę zjednany z Panem Jezusem w Eucharystii.
W tym czasie najbardziej mądrzą się na ten temat baranki (racjonaliści, koledzy psychiatrzy, masoneria, cała kolorowa i czerwona zaraza, itd.). W Królestwie Bożym istnieje hierarchia, nie ma głupiej demokracji w której można przegłosować, że można zabić dziecko nienarodzone (aborcja) lub staruszka (eutanazja).
Popłakałem się podczas śpiewu: "Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród, nie damy pogrześć wiary! Próżne zakusy duchów złych i próżne ich zamiary. (...) Tak nam dopomóż Bóg! Tak nam dopomóż Bóg!"
Dzień zakończył się odmówieniem - w intencji tego dnia - mojej 1.5 godzinnej modlitwy...
APeeL
Właśnie na www.gazeta.pl Forum Religia trafiłem na wątek: "Dlaczego każda religia jest groźna dla umysłu?" GoĹÄ: Palnick IP: *.stenaline.com 27.07.03, 10:21
"https://forum.gazeta.pl/forum/w,13,7157283,7157283,DLACZEGO_KAZDA_RELIGIA_JEST_GROZNA_DLA_UMYSLU_.html?s=3
Jest mi przykro, że sprzyja się wszelkiej maści bluźniercom, nawet opętanym intelektualnie, a to jest trudno rozpoznać i egzorcyzmować. Tacy mają inteligencję upadłego Archanioła...w czynieniu zła! Warunek jest jeden: wolno napadać tylko na wiarę świętą czyli katolicką! To nie jest dyskryminacja religijna, ale ohyda spustoszenia duchowego przez osobę opętaną.
Zobacz jak Szatan odurzył autora tego wątku? Oto mój komentarz do prowadzonego na czarnej smyczy...przez Szatana!
Nawiedzony guru, nie ma łaski wiary, nigdy nie był w kościele, a pisze o tym, że jestem zagrożony ładem zbiorowym (Kościołem katolickim). Powinien skumać się z Janem Hartmanem.
Ja jestem uzależniony od grupy i mam wykonywać wszystko, co mi nakazują. Gościu pomyliłeś wiarę katolicką z islamem, gdzie właśnie tak jest. U nas mamy wolną wolę, a u nich jest zabierana i to już od urodzenia.
Nauczyciel swoim niedorozwiniętym rozumem stwierdza irracjonalność wiary. Co ma rozum do łaski wiary? Przedstaw się: jakiego jesteś wyznania, bo wygląda, że twoim patronem jest nieświętej pamięci Jarzy Urban. Jest szansa, że sie spotkacie...
Ja jestem zniewolony manipulacjami. Co wiesz człowieczku marny o Trójcy Świętej, duszy i życiu nadprzyrodzonym. Na pewno uważasz, że jestem otumaniony. W tym czasie cieszysz się, że demony sprzyjają ci w mass-mediach.
Co cię obchodzi nasza wiara i jej obrzędy? Nic nie wiesz o Sakramentach Świętych, a udajesz nauczyciela. Szatan zna prawdę i nie kieruje swoich nieświadomych wyznawców na religie wymyślone. Dowiesz się człowieczku wszystkiego po śmierci, ale będzie za późno. Za te wyczyny będzie odpowiadała też formacja szerząca demoniczne wywody, gubiące nieświadome dusze.
Ja dodatkowo jestem straszony Piekłem!...dlatego daję na tacę. To samo twierdzi opętana intelektualnie prof. Skrzeczyszyn, bo wiara to "taca i kasa". Nie życzy sobie kapłana przy umieraniu...pierwej Szatan go nie dopuści!
Zobacz, co radzi ten diabelski kaznodzieja? "Cóż więc może zrobić człowiek świadomy? Przerwać ten zaklęty krąg (...) jednak wymaga to odwagi przyjęcia odpowiedzialności za siebie i bliskich (...), a nie tłumaczenia wszystkiego wiarą i dogmatem".
Marny człowieczku, uważasz, że swoim rozumkiem dojdziesz do czegoś. Gubisz własną duszę i dusze czytających. Musisz zgłupieć, stać się jak dziecko, bo wiara (łaska) nie ma nic wspólnego z rozumem. Masz ujrzeć cud stworzenia wszystkiego. Jeszcze niedawno pochodziliśmy od małpy, a skąd się wzięły? Teraz już wiemy, że powstaliśmy na dnie oceanu. Zobacz swoją mądrość!
Rycerzyku spod ciemnej gwiazdy wybrałeś: "róbta, co chceta". Niedługo doczekasz się zapłaty: "mata, co chciałyśta"...
www.wola-boga-ojca.pl
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 67
Musisz zrozumieć, że Przeciwnik Boga Ojca, zbuntowany Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji w czynieniu zła i "dobra"...opanował trzy dziedziny: władzę, posiadanie i wszelkiej maści przyjemności. Nie ujrzysz tego bez Światłości Niewidzialnej, bo wówczas negujesz istnienie świata nadprzyrodzonego.
Teolodzy wszelkiej maści, a nawet wierchuszka naszej wiary ma problem ze słowami Modlitwy Pańskiej ("Ojcze nas"): "ne nos indúcas in tentatiónem" czyli "nie wódź nas na pokuszenie". Przecież są to normalne próby dążących do świętości...zezwolenie Boga Ojca na zbadanie sługi. Nawet na żądanie Szatana.
Wyobraź sobie, że wywoływał u mnie pobudzenie seksualne na Mszy świętej, a także podczas odmawiania koronki do Miłosierdzia Bożego! Jakże ciężko jest być czystymi, a bez tego stanu trudno zostać świętymi. Inaczej nie trafisz bezpośrednio do Królestwa Bożego. W takich stanach przekazuję cierpienie za kapłanów.
Dzisiaj w nocy po edytowaniu zapisu świadectwa wiary...z tego powodu nie mogłem zasnąć od 2.00 do 4.00. Postanowiłem zostać w domu i być na Mszy św. wieczornej, bo spałem tylko dwie godziny, ale żona obudziła mnie o 6.00. Kręciłem się w oczekiwaniu na "decyzję chwilki", bo ten moment decyduje o późniejszym przebiegu całego dnia.
1. Msza św. poranna o 6.30 czy wieczorna o 17.00?
2. Nagle napłynęło poczucie, że jest to namiastka cierpienia związanego z intencją, ale jaką? To sprawiło zerwanie się, bo z doświadczenia wiem, że Szatan chce mojego "dobra" (wyspania się). Po zostaniu przeszkadzałby w ponownym zaśnięciu.
3. Pod kościołem poznałem intencję i wszystko stało się jasne.
4. Przebieg tego dnia byłby całkowicie zmieniony...wpadłbym w pułapkę.
Łzy pojawiły się w oczach, a u mnie jest to znak prawdy, że mam być na nabożeństwie porannym. Potwierdzi to przebieg tego dnia, a dodam, że na czas nabożeństwa wieczornego będę "nieprzytomny".
Przed wyjazdem do kościoła pocałowałem obrazek Pana Jezusa z Eucharystią i już wiedziałem, że - za podobnych biedaków - mam ofiarować tę Mszę św. oraz moją modlitwę. Ogarnij cały świat tych, którzy cierpią z tego powodu...
W wyszukiwarce widziałem dom Palikota z którego przez dwa dni wywożono graty, a ja pomyślałem o więźniach obu płci. Ilu cierpi z powodu swoich zachcianek, a nawet dewiacji z budzeniem zgorszenia...przy zwykłym obnażaniu się. Wielu ma różne zaburzenia...od braku popędu seksualnego do jego wybuchów. Wystarczy zwykła rozłąka małżeństwa lub braku równego pragnienia...szczególnie przy starszych mężach.
Niepłodność przy wielkim pragnieniu posiadania dzieci. Zarazem napłynęli kapłani, zakonnicy i zakonnice, św. Józef do którego wołałem musiał być czysty po informacji od Anioła o poczęciu Jezusa, s. Faustyna w pobudzeniu weszła do zimnej wody.
W kościele zauważyłem młodego wdowca i porzuconego przez żonę oraz połowę parafianek-wdów. Najbardziej zdziwiły mnie słowa Ewangelii o kobiecie, która przyjmowała za mężów braci, którzy umierali. To potwierdziło ostateczny odczyt intencji.
Po Eucharystii minęły wszystkie rozmyślenia, a Ciała Duchowe Pana Jezusa sprawiła normalny pokój i słodycz. Odeszły wszystkie działania demona. To tylko pół godziny, a tyle przeżyć duchowych.
W południe, krążąc po pustym mieście odmawiałem przez godzinę moją modlitwę. Trzy stacje z Golgoty (Rozciąganie i przybijanie Pana Jezusa do krzyża. Podniesienie na krzyżu. Przebicie św. boku Zbawiciela) oraz 7 Słów Pana odmawiałem powtarzając dziesięciokrotnie. To współcierpienie, przynoszące ulgę Jezusowi, a zarazem mojej duszy...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 65
W nocy przeczytałem, że trwa już III wojna światowa! Nie dziwię się, bo od dawna wiem, że czeka nas zagłada! Dlatego wciąż błagam, abyśmy ratowali dusze oraz błagali Boga Ojca o Opatrzność! Piszę o tym w świadectwie z 16.11.2024 r.
Po przeczytaniu tego, nie będziesz mógł powiedzieć, że nie wiedziałem, bo wszystko jest zapisane...nawet nasze myśli. Jednak nie widać poruszenia, ludzie nie "budzą się duchowo", żyją tylko tym światem, który Szatan chce zniszczyć. Nawet trwa radość z upadku wiary...
Nie pomyślą o przyszłości czyli życiu wiecznym! Na co czekają? Ile będzie krzyku po śmierci, a ile po wpadnięciu do Czeluści...Królestwa Ciemności. W tym czasie mają wielki problem ze strachem przed śmiercią. Z tego powodu chwalą jej nagłość, żeby się nie męczyć. Można powiedzieć, że to duże dzieci!
Zobacz ogólną głupotę duchową i to całej ludzkości ("tam nic nie ma"). Takim Szatan podsuwa różne dobre religie, nawet pragnące władzy nad światem...z demonicznymi ludobójcami!
Jeżeli chcesz iść za Panem Jezusem musisz nauczyć się odczytywać znaki i natchnienia, ujrzeć różne zdarzenia i niby przypadkowe rozmowy. Zrozum, że Pan Bóg mówi do nas przez wszystko! Opisano to kiedyś w "Faktach i mitach"!
Dlatego, aż do znudzenia opisuję, co dzieje się w moim życiu...już od rana, a nawet w nocy. Nie wiedziałem czy mam być na Mszy św. o 7.15, ale zauważyłem obudzenie mnie o 6.45...czyli na czas tego nabożeństwa! Podziękowałem Bogu Ojcu za wczorajszy dzień oraz pomoc w zapisie świadectwa.
Na Mszy św. trwały rozmyślania. Dotarły tylko słowa Ewangelii w których Pan Jezus przegonił hołotę żydowską ze Świątyni Boga Ojca na ziemi. Komunię św. trzymałem w ustach i tak wracałem do domu. Można powiedzieć, że zaprosiłem Zbawiciela do mojej izdebki.
Po porannej prośbie o błogosławieństwo żony...w natchnieniu zalecono kupić różę. To zarazem sprawiło, że będę rozmawiał z panią pełną mądrości ludzkiej. Po Komunii św. ciągnie mnie do takich (pragnienie ewangelizacji). Nie potrafiła odpowiedzieć: skąd jest zło na świecie (działanie Szatana) i co uczyniłaby mając wszechwładzę (modlitwy o Opatrzność Bożą). Ta "duchowość zdarzenia" pomogła w odczycie intencji modlitewnej tego dnia.
Zarazem wróciła podobna rozmowa telefoniczna z córką, która mówiła jak wszyscy tacy. Tu zagłada, a ona nawet nie pomyśli o ostatniej podróży w zaświaty. Podobnie jak facet, który nad rzeczką buduje lokalny Sopot. Zasypuje miejsca zalewowe i stawia na nich trybuny oraz hotel z wodą za oknem.
Po odmówieniu mojej modlitwy natknąłem się na odpornego na wiarę, którego od dawna zapraszam na codzienną Mszę św.! Ostrzegłem go, że śmierć to życie wieczne duszy. Zaleciłem, aby nie zawracał sobie głowy wyjaśnianiem przyczyny zła...bez łaski wiary ze światłem niewidzialnym!
Wszystko zakończyło się zapukaniem sąsiadki, której listonosz zostawił przysłaną "Agendę Liturgiczną" (czytania na 6 miesięcy). Powiedziałem jej, że "Pan Jezus dzisiaj zapukał do jej drzwi. Proszę nie traktować tego jako przypadek"...
W tej grupie są też "wielcy tego świata". Właśnie Putin pochwalił się śmiercionośną rakietą. Natomiast 67-letni Donald Tusk kasuje wszystko,..właśnie zapowiada cięcia w budżecie, a chodzi o demoniczne "dobro" czyli skasowanie IPiN-u. To przykład człowieka naprawdę nieświadomego, co go czeka...
Nie widzi tego Roman Giertych, który przewodzi krucjacie przeciwko naszej ojczyźnie. Jemu też napisałem, bo jest pełen nienawiści do PiS-u...
Panie Romanie!
"Błagam! Niech Pan zmieni płytę. Po wygraniu wyborów prezydenckich przez KO czeka nas wprowadzenie euro z dziaderstwem i zawłaszczeniem naszych zasobów złota. Tak przysporzy się Pan naszej ojczyźnie jako patriota i katolik"...
APeeL
Właśnie przepisano
15.12.2004(ś) ZA GŁOSZĄCYCH CHWAŁĘ PANA NA CAŁY ŚWIAT...
Wczoraj, późnym wieczorem w radiu Maryja trafiłem na program o mojej łasce: odczytywania Woli Boga Ojca. Zajrzyj do wyszukiwarki i zobacz jak wielu pyta: jak odczytać znaki Boże? Wyraźnie widziałem nieudolność pytanej (przeciwniczki aborcji), która broniła dzieci nienarodzone.
Przy tym mówili o Ewangelii z przykładami w czynieniu dobra. Szatan działa także przez "dobro". Bardzo pragnąłem wejść na antenę i zabrać głos w tej sprawie. Zarazem wiedziałem, że obudzi się żona i narobi krzyku, ale ważniejsza jest sprawa mordowania dzieci nienarodzonych!
Nawet "spojrzały" święte oczy Pana Jezusa z Całunu, a właśnie udało się wejść na linię! Tak spełniło się moje pragnienie rozgłoszenia chwały Pana na cały świat.
Powiedziałem o mojej łasce i każdym dniu mojego życia z odczytywaniem intencji modlitewnych, w tym o Bożej pomocy w naszej codzienności! Jezus nie jest naszym ostatnim ratunkiem, ale pierwszym i to w każdej chwilce!
Faktycznie, żona po przebudzeniu krzyczała, a ja w tym czasie wołałem z płaczem: "Jezu! Och Jezu! Dałeś mi łaskę mówienia o Tobie na cały świat." Nic się nie odzywałem na dalsze utyskiwanie, nieświadomej o co chodzi! To było spełnienie mojego pragnienia, w które nie może mieszać się Bóg, ponieważ Szatan zarzuciłby, że odbiera mi wolną wolę!
Tak jest naprawdę, bo nad nami trwa śmiertelny bój o własną duszę i tych za których wołam, aby się przebudzili, wrócili do Boga i weszli na drogę zbawienia! Z powodu otrzymania tak wielkiej i niespodziewanej łaski płakałem jeszcze rano.
Podczas szykowania się do ciężkiej pracy w przychodni (cały dzień i to poszcząc) powtórzyłem zawołanie: "Jezu! Jezu! Nie pragnę niczego, tak jak prawdziwi kapłani oraz zawołani i wybrani przez Ciebie! Taką była, ogołocona ze wszystkiego święta Cecylia. Także takimi byli pustelnicy!"
W duszy popłynął śpiew: "Wystarczyła ci uboga sutanna" oraz napłynęła osoba ks. Jerzego Popiełuszki. Ponownie pojawiły się łzy w oczach, a u mnie jest to objaw Prawdy!
Tutaj dam uwagę, że sam nie możesz stać się świętym: będziesz tylko "chodzącym do kościoła"! To jest tajemnica zawołania i wybrania przez Boga Ojca! Tak jak na ziemi wskazujemy na kogoś palcem!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 76
Siedziałem do 2:00 nad dwoma świadectwami wiary (za dzień wczorajszy oraz z 16 grudnia 2004.). Można powiedzieć, że prowadzę bujne życie nocne. Tak jest naprawdę, bo służba dla Królestwa Bożego sprawia nadprzyrodzoną radość. Nie można tego wyrazić, a na ziemi jest to pokazane u wolontariuszy niosących pomoc potrzebującym!
O 5:00 podziękowałem Deus Abba za uzyskaną moc, bo sam z siebie nic nie mogę uczynić. Poprosiłem, abym po chwilce snu trafił na Mszę świętą o 6:30! Niewierzący zdziwi się, bo wszystkie nabożeństwa są takie same z pewną formułą, jednym słowem: nuda! Odpowiem krótko, przecież tak jest ze wszystkim...od pieczenia do jedzenia chleba!
Po wstaniu przeżegnałem się i w jednym błysku światłości niewidzialnej ujrzałem całość mojego obdarowania. Nawet teraz, serce przeszyła strzałka miłości Bożej, a łzy zakręciły się w oczach.
My uważamy, że wszystko nam się należy. Nie widzimy obdarowania przez Boga: od chleba naszego codziennego, dachu nad głową, samochodu służącego do jazdy na spotkania z Panem Jezusem (dzisiaj właśnie jest plucha i ziąb z wiatrem), ciepłych mieszkań, leków, prądu, gazu i wreszcie...do mleka i wody. Przy tym za nic nie dziękujemy!
Jako medyk mogę określić takich sobków, że cierpią na zespół Palikota...od krzyża z puszek do zakupionego kościoła z którego chciał zrobić browar. Miał forsę i mógłby odnowić ten wyświęcony Dom Boga na ziemi!
Obłowieni politycy kłócą się o władzę i na naszych oczach szkodzą sobie nawzajem, a przy okazji ludziom bezradnym (zostawiono powodzian na pastwę losu). Ujrzałem to w jednym błysku Światłości Niewidzialnej.
Na Mszy św. z powodu senności trwało rozpraszanie (rozmyślania o niczym), a chodziło o to, aby Słowo Boże "przeleciało obok mnie". Apokalipsa nie trafiała do serca...z obrazem starców (chyba jako symbol mądrości), bo dusze w Królestwie Bożym są wiecznie młode.
Udało się usłyszeć zapowiedź Pana Jezusa, który blisko Jerozolimy zapłakał nad jej przyszłym losem (Ewangelia Łk 19, 41-44): "twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem (...) nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia". Czy tak się stanie obecnie?
Ciało Pana Jezusa ułożyło się w formie kwiatu, a ja zostałem zauroczony duchowo! Nie mogłem oderwać oczu od umajonego kwiatami Ołtarza św.! Komunię św. trzymałem w ustach jak największy skarb i tak właśnie chciałbym odejść z tego świata!
Teraz, Szatan chciał odciągnąć mnie od zapisania tego świadectwa wiary!prze!Jak to przebiegało?
1. Bujnęła się wielka szklanka z kawą i trochę tego napoju wylało się na podłogę.
2. Zalecił ponowne napisanie do pomocy zespołu Gazeta.pl w sprawie mojego wątku: Wszystko jest prawdziwe w kościele katolickim ("dobro"), a tam już odpowiedzieli z prośbą o rady.
3. Właśnie obudziła się żona, a to przerwało zapis głosem.
4. Dodatkowo zapis przerywał jakiś Wania zamieniając moje słowa (program jest nieszczelny). Na początek napisał z oddali "mój skarbie", a po chwilce, gdy mu odpowiedziałem: "mój skarbie o jednym garbie, nawet nie pomyślisz jakie miejsce czeka na ciebie w Czeluściach! Właśnie za ciebie wczoraj modliłem się w ramach intencji: za bezdennie fałszywych". Napisał odpowiedź: "mój chuj". Musiałem zrezygnować z pisania...
Teraz rozumiesz na czym polega walka duchowa, a chodzi o to, abym nie dotarł do takich jak Ty. Nie zmarnuj mojego świadectwa, bo tego nigdzie nie przeczytasz. W naszym KrK nie usłyszysz o duszy, co jest z nami po śmierci oraz o Mefistofelesie (Kłamcy i Niszczycielu). Od niego trwa bój o świat („będziecie jako bogowie”). Kimole nie wiedzą, że już jutro (w znaczeniu wieczności) wpadną do Czeluści. Myślę, że tam też jest Sprawiedliwość Boża.
W moim czerwonym miasteczku też mam trudność, bo ludzie znają mnie i patrzą jak na człowieka, a nie na głoszone świadectwa wiary! To samo było z synem cieśli z Nazaretu. "Mnie prześladowali, was też będą prześladować". Posłuchałem natchnienia, aby zajrzeć na "chybił-trafił" do świadectwa C.A.Amesa "Oczami Jezusa". Sam zobacz, co na ten moment powiedział Pan Jezus...
W światłości Bożej ujrzałem piramidę darów, które przygotował dla nas Deus Abba...na jej szczycie jest Kościół święty z Duchowym Ciałem Pana Jezusa (Eucharystią)! Na czas naszego zesłania otrzymaliśmy rozum, abyśmy doszli do Prawdy, że nic samo z siebie nie powstało, a to podsuwa mistrzom podchwytliwości Mefistofeles (Kłamca i Niszczyciel).
Tak też czyni nieświadomym wyznawcom wiary świętej. Kusi dla niepoznaki w pierwszej osobie. Wielu nabiera się na to, że są to ich myśli: "nie pójdę, odpocznę, ja mu pokażę", itd. Nawet nie wspominam o potwornościach zwiedzionych i opętanych.
Czeka mnie radość z odmówienia modlitwy...w intencji tego dnia w potrzebnym mi ruchu. Za oknem mam "Orlik", gdzie dzisiaj amatorzy będą grali w piłkę nożną. Tak się składa, że mecz trwa tyle, co moja modlitwa (1.5 godz.)...
Łzy zalewały oczy, ponieważ znalazłem się z Panem Jezusem na Drodze Krzyżowej. Szczególny ból przeszywał serce, gdy Weronika ocierała Twarz Zbawiciela oraz podczas obnażenia Pana na Golgocie, a później przy przybijaniu do krzyża i faktycznej śmierci. Powtarzałem te stacje dziesięciokrotnie...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 70
Obecnie moim codziennym zmartwieniem - na końcu ziemskiego zesłania - są odczyty intencji modlitewnych, ponieważ bez tego nie mogę dać świadectwa wiary i poświęcić danego dnia z Mszą św. i Eucharystią!
Większość ma strach przed śmiercią, która dotyczy tylko ciała fizycznego z powrotem duszy do świata nadprzyrodzonego. Gdzie się kierujesz? Jak się do tego przygotowujesz? Dlaczego nie otwierasz drzwi pukającemu do nich Panu Jezusowi?
Przypomną się słowa z wczorajszej Apokalipsy wg św. Jana (Ap 3,1-6.14-22): "Stań się czujnym i umocnij resztę (...) Oto stoję u drzwi i kołaczę (...) Jeśli więc czuwać nie będziesz, przyjdę jak złodziej, i nie poznasz, o której godzinie przyjdę do ciebie".
Nic nie da dyskusja, szkoda upływającego czasu, a jest to drugi dar Boga Ojca dla nas...oprócz wolnej woli! Ten tracimy w momencie śmierci, szczególnie nagłej, gdzie nie możemy nawet krzyknąć: "Dobry Boże przebacz"! Nie zdziw się, że później usłyszysz: nie znamy takiego! Nie straszę, ale ostrzegam wszystkich czytających, bo wszystko jest prawdziwe w kościele katolickim.
Ludzie myślą, że Pan Bóg pomaga nam tylko w zagrożeniu życia, ciężkich chorobach i różnych cierpieniach! To błąd, bo Stwórca naszej duszy czeka na nas w wielkim bólu. Jak masz dzieci to dobrze wiesz, gdy któreś z nich nie wraca do domu na czas, nawet nie wspomnę o jego zaginięciu! Tak właśnie jest z naszym synem, ale mnie jest łatwiej, ponieważ wiem, że spotkamy się w naszej Prawdziwej Ojczyźnie.
Teraz przekażę zauważoną pomoc Boga Ojca w moich sprawach...chodzi o dowód takiego działania, które potwierdza, że mamy prawdziwego Boga Ojca! Każdy może to sprawdzić wołając z głębi swojego serca. Nie trzeba żadnych modlitw z książeczek. To mają być słowa jak dzieciątka do ojca ziemskiego. Oto fakty...nawet śmieszne dla niewiernych:
1. Poprosiłem Deus Abba, aby chronił mnie jak Swojej własności, bo Szatan podsuwał pokusy! Nawet zalewał mnie pobudzeniem seksualnym na Mszy św. oraz o 15.00 podczas odmawiania koronki do Miłosierdzia Bożego. Dziwisz się...tak samo jak ja.
Zważ jak napłynęła pomoc w takiej sytuacji...zauważyliśmy, że źle zapala się gaz w piecyku. Podenerwowanie, telefon do zakładającego, a wszystko wróciło do normy w krótkim czasie, bo przyczyna była w słabym dopływie wody (stare rury).
2. Posłuchałem natchnienia, aby podjechać pod krzyż i zapalić lampkę, bo będę na Mszy św. wieczornej w ciemnościach. Dobrze się stało, bo zużyła się zapalniczka, a zapałki zwilgotniały w samochodzie.
3. Po dłuższym czasie zajrzałem na mój wątek: "Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim" (www.gazeta.pl Forum Religia), Doznałem szoku, bo otworyły się dwa takie same linki...
Fałszywy forum.gazeta.pl › forum › w,721,138270270,138...tutaj moje wpisy zaczynały się od komentarzy "niuń" nasłanych przez strażników demokracji walczącej. Ktoś robił ze mnie wariata!
Prawdziwy forum.gazeta.pl › forum › w,721,138270270,170...tam też jest dezinformacja: wpisy najnowsze i najstarsze, a trzeba kliknąć drzewko...
4. O 15.00 zapytałem s. Faustynę, moją obecna opiekunkę: co mam przynieś Bogu Ojcu? Odpowiedź napłynęła natychmiast, bo na odwrocie kartki trafiłem na słowa, że mam ofiarowywać swoje cierpienia i modlitwy za grzeszników!
Wróciły słowa z wczorajszej Apokalipsy (Ap 3,1-6.14-22): "Ja wszystkich, których kocham, karcę i ćwiczę. Bądź więc gorliwy i nawróć się! Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną."
5. Wczoraj dzwoniła córka z uwagą, że zbyt często piszę o polityce. "Lewi" politycy mogą mieszać się do wiary świętej, a my mamy siedzieć cicho...jako fanatycy!
Zarazem ten problem wyniknie ze słów dzisiejszej aklamacji (J 15,16): "Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili". Natomiast w Ewangelii (Łk 19, 1-10) padną słowa Zbawiciela o sługach, których zostawił człowiek szlachetnego rodu z zaleceniem zarabiania w tym czasie.
Po powrocie tych, którzy sprawili zysk obdarował większymi funkcjami, a tego, który przetrzymał minę w chustce (analogia do "zakopania skarbu" czyli wiary) określił złym sługą. Ponadto swoich przeciwników kazał ściąć na swoich oczach!
Przecież Pan Jezus mówił także o ówczesnej władzy czyli wierchuszce świątynnej, o zajmujących pierwsze miejsca i chodzących w płaszczach z filakteriami. Tak też wygonił przekupniów z Domu Pańskiego.
Eucharystia sprawiła odejście - podsuwanych przez Szatana rozmyślaniach - na których łapałem się, co chwilkę. Pojawiła się ekstaza: serce i duszę zalała słodycz i pokój duchowy, a ciało zesłabło z chęcią zaśnięcia przy zamkniętych oczach.
Jutro odmówię w tej intencji moją modlitwę...
APeeL
Aktualnie przepisano...
16.12.2004(c) ZA DOZNAJĄCYCH OLŚNIENIA...
We wtorek byłem za ten dzień na drugiej Mszy świętej, ponieważ dzisiaj mam dyżur i nie będę mógł być na spotkaniu z Panem Jezusem. W TVN trafiłem na "Rozmowy niedokończone" ze świadectwami czterech alkoholiczek z relacją lekarki zajmującej się leczenie alkoholizmu! One nie wiedziały, że jest to choroba podstępna (jak wystąpi to trwa dozgonnie). Teraz ostrzegają i otwierają oczy innym. Ja wiem o tym!
Przed dyżurem w pogotowiu podjechałem pod krzyż, gdzie zapaliłem trzy lampki! Łzy zalały oczy z powodu piękna, a to było moje podziękowanie za pomoc Pana Jezusa w pracy!
W ramach intencji dotyczącej olśnienia trafiłem na wizytę do pacjenta mieszkającego w starej i ohydnej chacie, gdzie w przedsionku było ciemno, bo właśnie jego kolega reperował światło na słupie - przyzwyczajony do zimna!
Przyjąłem pacjenta z zapalenia oczu, a w tym czasie z radia płynęła informacja o naszych elektrowniach oraz o świecącym krzyżu z lampek przed domem Jaruzelskiego, a także w stoczni w Gdańsku, gdzie były ofiary stanu wojennego. Jeszcze jutro, 16 grudnia będzie trwała ta intencja.
Właśnie przyszła do mnie para małżeńska, któtra uczestniczy w codziennej Mszy św. Zawsze chodzą pod pachę, ponieważ on jest prawie niewidomy! Nawet mówiłem o naszej wierze i o Bożej Światłości! Natomiast pacjentkę o imieniu Helena zapytałem co oznacza jej imię? Zdziwiony przeczytałem, że jest to "blask, jasność"!
Teraz czekam na przyjazd lekarza, którego zmieniam. To zawsze komplikuje przygotowanie się, bo zajęty jest pokój lekarski! Próbowałem modlitwy w intencji: "pragnących Twojej Światłości Ojcze", ale modlitwa była ustna, a to oznaczało błąd w odczycie!
W tym czasie na niebie przeleciał samolot i zostawił za sobą smugi świetlne, a słońce właśnie zachodziło nad horyzontem! To o l ś n i e n i e czyli poznanie wszystkiego w świetle Boga Ojca!
Zarazem widziałem pomoc w ostatecznym odczycie intencji modlitewnej. To wprost od Pana Jezusa! Nawet stałem zadziwiony. Dodam, że podczas wyjazdów "patrzyły" rozświetlone figury Matki Jezusa oraz niebo w gwiazdach!
Dodatkowo policja przyprowadziła do ambulatorium strasznie bluzgającego, chorego alkoholika, który był pijany i skuty kajdankami. Tak miałem pokazane dwa światy: niebo i ziemski padół. Zły dodatkowo potwierdził intencję, ponieważ - na wiejskim podwórku - wdepnąłem w jakieś świństwo, które wpadło mi do oka! Naprawdę zrób film, dodaj jakieś tło, muzykę i głos!
Zrób film z tego niepowtarzalnego dnia! Zmęczony, zasnąłem w państwowym łóżku, a po przebudzeniu zawołałem: "Pan moim światłem i zbawieniem moim". Serce zalała wielka wdzięczność Bogu, a na dodatek miałem tylko trzy wyjazdy karetką.
Poprosiłem Matkę Najświętszą o dobrą noc i tak będzie do rana! Nawet nie zadzwonił telefon w dyspozytorni!
APeeL
- 19.11.2024(w) ZA PYSZNYCH SAMOCHWALCÓW I WYWYŻSZAJĄCYCH SIĘ...
- 18.11.2024(p) ZA WZBUDZAJĄCYCH SZCZERY ŻAL...
- 17.11.2024(n) ZA PROSZĄCYCH BOGA OJCA O OCHRONĘ W UPADKACH
- 16.11.2024(s) ZA TYCH, KTÓRZY NIE BOJĄ SIĘ BOGA I NIE LICZĄ SIĘ Z LUDŹMI...
- 15.11.2024(pt) ZA STARTUJĄCYCH W WYBORACH NA PREZYDENTA RP...
- 14.11.2024(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIEDZĄ, ŻE ISTNIEJE KRÓLESTWO BOŻE...
- 13.11.2024(ś) ZA PEŁNYCH OBRZYDZENIA
- 12.11.2024(w) ZA WSPIERANYCH PRZEZ BOGA...
- 11.11.2024(p) ZA BEZBOŻNĄ WŁADZĘ W MOJEJ OJCZYŹNIE...
- 10.11.2024(n) ZA LEKCEWAŻĄCYCH RZECZY OSTATECZNE...