Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

07.03.2001(ś) ZA CZYNIĄCYCH POZORNE DOBRO

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 07 marzec 2001
Odsłon: 156

      Bardzo lubię śpiew naszej organistki i to Psalmów dzisiaj nie ma bólu duchowego, płyną czytania. Popłyną czytania...

     Pan przemówił do Jonasza (Jon 3,1-10), aby poszedł do miasta Niniwa i ostrzegł jej mieszkańców, że "jeszcze czterdzieści dni, a Niniwa zostanie zburzona". Uwierzyli mu i "ogłosili post i oblekli się w wory od największego do najmniejszego". Nawet król wstał z tronu, zdjął z siebie płaszcz, oblókł się w wór i siadł na popiele".

     Z rozkazu króla i jego dostojników zarządzono i ogłoszono w Niniwie co następuje: Ludzie niech żarliwie wołają do Boga! Niech każdy odwróci się od swojego złego postępowania. Bóg ulitował się nad ich niedolą (...)". Psalmista dodał (w Ps 51), że: "Sercem skruszonym nie pogardzisz, Panie (...) Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej (...) Obmyj mnie zupełnie z mojej (...).

     Dzisiaj, gdy to przepisuję takie oczyszczenie otrzymujemy podczas Sakramentu pojednania, a na co dzień w Eucharystii.

     Natomiast Pan Jezus wskazał (Ewangelia Łk 11,29-32) na nasza przewrotność. Dla nas znakiem Niniwy jest Sam Zbawiciel...

     Po Eucharystii nie chciało się wyjść z Domu Pana do przychodni, gdzie będzie nawał pacjentów. Tak jak przewidziałem praca trwała od 7:00 do 15:30. Przybyło dużo starszych babć oraz wielu szukających zdrowia.

     W ramach później odczytane intencji pozornego dobra:

- uzależnionej córce od leku przeczyszczającego kupiłem Bisacodyl, bo jest na receptę

- w Chinach zdarzył się straszny wypadek, wybuch wyrabianych petard, które stosujemy ku naszej chwale...z uszkodzeniem 50 dzieci

- działacz "Solidarności" Marian Jurczyk podczas lustracji okazał się agentem bezpieki, co potwierdził Sąd Najwyższy, a on twierdził, że ten sąd go oczyścił i żądał przeprosin...to metoda "ruska". Współpracował z bolszewikami, ale nie robił nic złego.

- facet w telewizji mówi, że do łóżka wolałby wziąć wierzącą, bo on jest wierzący!

- Zachód sprzedaje u nas cukier po cenie produkcji, aby sprawić kłopot naszych cukrowniom

- metody walki posła Gabriel Janowskiego.

- w telewizji był film w którym ojciec bił dzieci (wychowywał je), a po jego po samobójstwie tak samo czyniła ich matka. samo

- przy aptece chłopczyk zaczął myć (rozmazywał brud)...szyby mojego samochodu.

- żona na targu kupiła mi wielkiego i słodkiego rogala - zamiast chleb, a w środy i piątki pościmy w intencji pokoju w b. Jugosławii.

    To wszystko widzi Bóg Ojciec...tak właśnie było z Niniwą, gdzie pokazali, co mamy czynić w naszej przewrotności...

                                                                                                                          APeeL

06.03.2001(w) ZA MAJĄCYCH NIEUMIARKOWANE PRAGNIENIA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 06 marzec 2001
Odsłon: 153

06.03.2001(w) ZA MAJĄCYCH NIEUMIARKOWANE PRAGNIENIA

     Podczas budzenia się w nocy serce zalewał ból z wołaniem, a właściwie jękiem do Boga Ojca. Nie można tego opisać! Zrywa budzik, a właśnie "patrzy" umęczona Najświętsza Matka Jezusa nad zwłokami Pana Jezusa! Tak dalej trwał dzień wczorajszy ze wstrząsającymi przeżyciami.

     Biegnę do Domu Pana, a na pocieszenie śpiewają mi dwa ptaszki! Dalej ból rozrywał serce, a dusza wołała razem z psalmistą (w Ps34,4-7.16-19)...

"Wysławiajcie ze mną Pana, wspólnie wywyższajmy Jego imię. Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał i wyzwolił od wszelkiej trwogi.

Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością, oblicza wasze nie zapłoną wstydem. Oto wołał biedak i Pan go usłyszał i uwolnił od wszelkiego ucisku.

Pan słyszy wołających o pomoc i ratuje ich od wszelkiej udręki."

     W ramach - później odczytanej intencji - prorok Izajasz powie (Iz 55,10-11), że Słowo Boże wraca do Stwórcy "zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa".

     Zarazem Pan Jezus wskazał (Ewangelia: Mt 6,7-15), aby na modlitwie nie być gadatliwymi jak poganie. Nie trzeba zbytnio zabiegać o swoje sprawy, ponieważ Bóg Ojciec wie czego nam potrzeba...tak jak ojciec ziemski! Ja dodam, że modlitwa ustna nie dochodzi do Królestwa Bożego, ale modlitwa serca jest wynikiem łaski współcierpienia ze Zbawiciele, który nauczył na Modlitwy Pańskiej ("Ojcze nasz").

     W ręku znalazł się cierń, a to oznacza nadchodzące cierpienie, boję się ponieważ bardzo ciężko pracuję (niewolnik komunistów), a mam poreumatyczną wadę serca (od 14 r. ż.). W tym stanie zawołałem: "Tato, Ty wiesz czego mi potrzeba". Po Eucharystii łzy zalały oczy. W pracy trafiłem na nawał chorych, bałagan z kłótniami ludzi. Już od 7:00 przybywają po powtórki leków, a zawsze proszę, aby tego nie czyniono.

      Później w prasie spotkam informację o bogatym, który wykupił wszystkie sklepy wywołując bunt, ale on jest na prawie (ciekawe skąd ma forsę, bo kto ma więcej ode mnie niech odda). Przepłynął świat zachłannych, lubiących seks, spanie i nocne biesiady...to jest nieskończone. Płyną obrazy napadu na bank (cztery ofiary) i zbrodnie na Żydach (Jedwabne). Masz dużo, chcesz więcej, a "potrzeba mało, albo nic"...

     Dopiero rano, tuż po przebudzeniu przepłynie jasność dotycząca intencji:

- nieumiarkowane pragnienie zdrowia, urody i młodości

- posiadania z ułudą bogacenia się

- władzy...od mojej kierowniczki przychodni do Putina z pragnieniem władzy nad światem ze zbrodniami w Czeczeni

- ateistyczne pragnienie zabijania (uczeń strzelał w amerykańskiej szkole)

- seks, z różnymi wynaturzeniami

- pragnienie sławy, bycia najlepszym z wyczynami zagrażającymi życiu i zdrowiu, aby trafić na listę rekordów sportowych lub zdobycie medalu

- jeszcze wyczyny w stylu opłynięcia świata, zdobycia szczytu...

      To nie ma końca.

                                                                                                         APeeL

 

 

 

05.03.2001(p) ZA TYCH, KTÓRZY UMIŁOWALI...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 05 marzec 2001
Odsłon: 143

    Planowałem Mszę świętą wieczorną, ale po zerwaniu przez budzik wiem, że mam być na porannej o 6:30. Ktoś zdziwi się, ponieważ każde nabożeństwo jest podobne.

      Wychodzę zły, ponieważ żona ma jakieś pretensje, a dodatkowo nie mogłem otworzyć drzwi od mieszkania, ponieważ syn zamknął przy włożonym kluczu. W bólu wołałem tylko: "Tato! Tatusiu!". Zważ na przeszkody w bólu tęsknej rozłąki duszy pragnącej powrotu do Królestwa Bożego. Nie możesz nikogo bardziej kochać na ziemi, gdy odkryjesz że masz Najświętszego Tatę! Nie pojmie tego normalny człowiek. a wokół mamy kochających żonę, rodziny, pieska i kotka, a nawet samego siebie!

     Właśnie płynie pieśń: "ktokolwiek Boże raz pojąć może, ten nic nie pragnie, nie szuka". Tak! Znajdziesz miłość Najświętszego Taty, wówczas nie pragniesz nic już nie pragniesz i nie szukasz! Nic!

      Pan Bóg przez Mojżesza przekazał to, co wiem (Kpł 19,1-2.11-18), że mamy być święci, bo inaczej nie trafimy do Królestwa w którym mamy spotkać się ze Świętym Bogiem Ojce! Nawet na ziemi pokazywana jest namiastka tej miłości w której ojciec ziemski w wielkim bólu rozstania czeka na ziemi, a ten: wyjechał, ten siedzi w więzieniu, a córka go nie kocha.

    "Nie będziecie przysięgać fałszywie na moje imię", uciskać bliźniego i go wyzyskiwać, ubliżać głuchemu i kłaść przeszkody przed niewidomym. "Nie będziecie wydawać niesprawiedliwych wyroków", być stronniczymi na korzyść ubogiego, ani mieć względów dla bogatego. "Nie będziesz szerzył oszczerstw między krewnymi, nie będziesz czyhał na życie bliźniego (...) Nie będziesz żywił w sercu nienawiści do brata" i szukał pomsty, ale "będziesz miłował bliźniego jak siebie samego"...

     Specjalnie to wypisałem, bo nasze prawo "po ruskich" ma dwa końce: jednym możesz skazać niewinnego, a drugim oczyścić przestępcę. Dlatego psalmista zawołał ode mnie (Ps 19,8-10.15): "Prawo Pańskie jest doskonałe i pokrzepia duszę", niezawodnie uczy prostaczka mądrości. (...) sądy Pana prawdziwe, a wszystkie razem słuszne."

     Pan Jezus zapowiedział (Ewangelia: Mt 25,31-46) swoje przyszłe panowanie, gdy zasiądzie na tronie pełnym chwały. Wówczas oddzieli złych od dobrych z wymienieniem ich i zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli złych od tych, którzy czyli dobre uczynki.

     Wówczas musiał tłumaczyć wszystko, to co my wiemy dzisiaj, a przez to wzrosła nasza odpowiedzialność. Okrutników...u nas skazuje się na śmierć ciała, a tam usłyszą: "Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom! Jako lekarz stykający się przez całe życie z bliźnimy mogę powiedzieć, że życie duchowe interesuje garstkę, a pragnących świętości trudno spotkać i budzi to zdziwienie!

      Przecie to dzieje się po zjednaniu naszej duszy z Duchowym Ciałem Pana Jezusa w Eucharystii! W przychodni spotkała mnie "niespodzianka", ponieważ wcześniej nie zawiadomiono mnie, że nie będzie kolegi, a chorych był nawał z przyjęciem trzech wizyt domowych. Na dodatek do syna ma przyjechać narzeczona i czeka mnie później dyżur pod telefonem!

    To sprawiło utratę radości z pracy i pomagania. Zarazem wyraźnie ujrzałem pomoc, ponieważ zbrakło mi druków zwolnień z pracy, a nie były potrzebne! Nawet udała się wyjechać o 13.00 do chorych. W ten sposób o 15:00 mogłem odmówić koronkę do Miłosierdzia Bożego w intencji tego dnia. 

    W błyskach przepływały osoby tych, co umiłowali: od świętej s. Faustyny do Prymasa Stefana Wyszyńskiego i Jana Pawła II...także święte małżeństwa i rodziny. Z kalendarza wzrok zatrzymała Przypomniała się Matka Boża z zamordowanym Zbawicielem. Wyobraź sobie ten najświętszy ból Przeczystej Matki.

     Przepływał też płacz matek, których zginęli najbliżsi w wypadku w Portugalii (zerwał się most, autobus plus dwa samochody zatopione). Przypomniały się też wizyty u męża kochającej go żony, chorej matki staruszki z synem, a w telewizji "Polsat" popłyną relacje o porwanych dla okupu dzieciach biznesmenów oraz potworne morderstwo w szkole (USA). Na tym tle zrozumiesz ból tęsknoty tych, którzy umiłowali Boga Ojca oraz Jego Miłość do ludzkości...

                                                                                                                               APeeL

 

 

04.03.2001(n) ZA UTRAPIONYCH ŻYCIEM...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 04 marzec 2001
Odsłon: 153

     Dzisiaj jest ciężki niż, pada, ciało jest drętwe i nie chce się wstać. W ręku mam doniesienie o diagnozowaniu i leczeniu choroby niedokrwiennej serca, bo teraz zawały zdarzają się już u trzydziestolatków.

     W "Słowie na niedzielę" kobieta opowiadała o swojej drodze do nawrócenia (to jakby moje poszukiwania): od wiary w reinkarnację do Sai Baby – co oznacza Pan, Prawda, Matka i Ojciec...indyjskiego awatara z reinkarnacji. Sam początkowo wierzyłem w zestaw: chrześcijaństwo + reinkarnacja. Nawet jedna z pacjentek stwierdziła, że jest to niezgodne z nasza wiarą!

     W deszczu jechałem do Domu Pana, a serce zalewała wielka radość! Jak żyją inni? Na chórze słuchałem Słowa Bożego, gdzie prorok Syrach (Syr 51,13-20) mówił o swoim poszukiwaniu mądrości w modlitwie. "U bram świątyni prosiłem o nią i aż do końca szukać jej będę. (...). Dusza moja walczyła o nią i z całą starannością usiłowałem zachować Prawo (...)".

     Św. Paweł powiedział (Flp 3,8-14), że wszystko uznaje za stratę "ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci".

     Ja powiem inaczej, że wszystko jest dodane, a naszym obciążeniem jest ciało fizyczne, natomiast dusza pragnie powrotu do Boga.  Wówczas jeszcze nie było Eucharystii, która dzisiaj koi tęsknotę duszy za powrotem do Boga Ojca. Stąd wielkie rozterki Apostoła...mnie jest łatwiej.

      Natomiast Pan Jezus wskazał (Ewangelia: Łk 12,35-40): "Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. (...) Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie".

    Nie chciało się wyjść z kościoła, uciekałem przed ludźmi, aby nie stracić pokoju w sercu. W ręku znalazło się pismo "Ave" ze wspomnieniem zesłańca na nieludzką ziemie.

     Z telewizji popłyną straszne obrazy z napadu na Kredyt Bank w Warszawie z zamordowaniem czterech pracowników (trzech kobiet i ochroniarza). Jedna z nich zaczęła pierwszy dzień pracy! Do tego kontrole trzeźwości z wielką ilością złapanych kierowców tracących prawa jazdy.

     Jeszcze obrazy straszliwego głodu z trupami dzieci, sankcje w Iraku, reportaż o zatrutych rybach w zalewie przy Nowej Hucie oraz program o sektach satanistycznych.  Przepływał świat biednych, schorowanych i samotnych (spotykałem takich w drodze do kościoła). Ile jest utrapień na tym łez padole.

     Co jeszcze zdarzy się dzisiaj, przy wolnym dniu? Około 20:00 zadzwonił znajomy kapłan i poprosił o zawiezienie go do chorej matki (100 km). To głupi pomysł, odmówiłem, kręciłem tylko głową! Szatan ma niezłe sztuczki!

      Na dodatek syn wrócił o 1.00, a nie bierze kluczy do drzwi...zawsze zrywa żonę,  a mnie budzi. Tak przebiegał dzień "wolny" od pracy...nawet zmęczył sen! W tym utrapienie drażniła także bezczynność, bo pracuję w stałym stresie.

      Piszę to, aby zrozumieć, że na ziemi - nic nas nie zadowoli - do końca. Chodzi o to, że do śmierci będzie trwał konflikt pomiędzy pragnieniami ciała (kochającego ten świat i to życie) oraz duszy, która tęskni za powrotem do Królestwa Bożego! To jest urządzone wg Mądrości Bożej, ponieważ ludzie popełnialiby samobójstwa!

                                                                                                                           APeeL

 

 

03.03.2001(s) ZA PRZYBYWAJĄCYCH Z OCZEKIWANĄ POMOCĄ...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 03 marzec 2001
Odsłon: 172

     Pierwsza sobota to dzień kultu Matki Bożej z litanią po Mszy św. i błogosławieństwem wiernych Monstrancją. Na czas zbudzono z Nieba, bo zapomniałem o tym. Pada, brudno, nędza tego świata. W kościele popłynie przekaz mojego ulubionego proroka Izajasza (Iz 58,9b-14)...

      "To mówi Pan Bóg: Jeśli u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz grozić palcem i mówić przewrotnie, jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i nakarmisz duszę przygnębioną, wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem".

     Dalej były słowa o tych, dla których "rozkoszą, jest święty dzień Pana". Dzisiaj, gdy to przepisuję (06.082024) mam łzy w oczach, ponieważ tak jest ze mną i to każdego dnia od czasu nawrócenia.

     Padła obietnica prowadzenia takich przez Boga Ojca z nasyceniem naszej duszy. Potwierdzam, że tak właśnie dzieje się ze mną, bo rozkosz w duszy znajduję w Panu. Dzisiaj dodam, że w tamtym czasie nie było jeszcze "manny z nieba", cudu ostatniego czyli Eucharystii (Duchowego Ciała Pana Jezusa).

     Psalmista dodał (Ps 86,1-6): "Naucz mnie chodzić drogą Twojej prawdy (...) Strzeż mojej duszy, bo jestem pobożny, zbaw sługę Twego, który Tobie ufa, Ty jesteś moim Bogiem." Łzy zalały oczy, a ból serce: żadnym językiem nie można tego wypowiedzieć i przekazać...

     Jakże cierpiał twórca tych psalmów (wspomina się króla Salomona). Serce wołało do Najświętszego Taty, który pragnie nawrócenia każdego z nas! Na ołtarzu wzrok zatrzymał napis "Przebacz nam Panie Jezu", a ja tak zawsze wołam - prosząc o przebaczenie win. To bezmiar łask: Msza św. z Eucharystią Łaska, litania do Matki Jezusa i błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem. To wszystko jest niepojęte dla mądrych tego świata, a zarazem jest Tajemnica Boża.

      Po wszystkim napływały obrazy przybywających z pomocą. To także dotyczy naszej codzienności, bo jedni mamy służyć drugim...co czynię codziennie w gabinecie lekarskim. Ogarnij cały świat. Dalsza duchowość zdarzeń to...

- "Zerwane więzi", redaktorka uległa wypadkowi, a właśnie Dorota Stalińska przedstawia fundację "Nadzieja", która pomaga tak właśnie poszkodowanym

- tworzący leki oraz operujący biodra

- pokażą kobietę o wadze 160 kg, która dziękowała lekarzom za schudnięcie 100 kgwłaśnie

- babci żyjącej w komórce, dobrzy ludzie dali nową siedzibę. 

- w ręku mam informację o pacjentach: odjęta pierś, kuracja przeciwnowotworowa, utrata ręki...z fundacją pomagającą tak poszkodowanym

- obrazy pryszczycy i pomoc przy jej zwalczaniu

- pomagający orłom i rysiom

- wpłacający na radio Maryja

- przejeżdżałem obok karetki "R" oraz strażaków obcinających drzewa, a w telewizji pokażą usuwanie wylanej ropy

- sam zawiozłem pokarm dla bezdomnych psów.

      Ponadto z serca pomagam starającym się o renty i wszelką pomoc. Wszystko piszę na maszynie, a to jest pracochłonne. 

                                                                                                                   APeeL

 

 

  1. 02.03.2001(pt) ZA ZWODZONYCH PRZEZ SZATANA...
  2. 01.03.2001(c) ZA OFIARY RÓŻNYCH AWARII...
  3. 28.02.2001(ś) ZA OCIĄGAJĄCYCH SIĘ Z NAWRÓCENIEM...
  4. 27.02.2001(w) ZA OCZEKUJĄCYCH NA ODPŁATĘ...
  5. 26.02.2001(p) ZA DOSTRZEGAJĄCYCH ŁASKĘ W CHOROBIE...
  6. 25.02.2001(n) ZA TRUDZĄCYCH SIĘ NADAREMNIE...
  7. 24.02.2001(s) ZA TYCH, KTÓRZY ODKRYLI, ŻE MAJĄ NAJŚWIĘTSZEGO OJCA
  8. 23.02.2001(pt) ZA MOICH PRZEŚLADOWCÓW, KTÓRZY NIE WIEDZĄ, CO CZYNIĄ
  9. 22.02.2001(c) ZA POTRZEBUJĄCYCH WSPARCIA PSYCHICZNEGO...
  10. 21.02.2001(ś) ZA BOJĄCYCH SIĘ O BLISKICH...

Strona 1731 z 2406

  • 1726
  • 1727
  • 1728
  • 1729
  • 1730
  • 1731
  • 1732
  • 1733
  • 1734
  • 1735

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 1586  gości oraz jeden użytkownik.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?