- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 268
Zaczynam ten zapis, a w telewizji płynie dyskusja o ataku na ministra, koordynatora służb specjalnych, mocnego faceta Zbigniewa Wassermana. Ktoś chce może zaszkodzić, ale nie udało się...
Natomiast ja proszę o ochronę przed atakiem szatana: Ojca Pio oraz Świętego Michała Archanioła. Popłakałem się po Eucharystii i nie mogłem wrócić do świata. Podczas wychodzenia z kościoła "patrzył" Pan Jezus przybity do krzyża.
Przezornie wyświęciłem gabinet lekarski: jakoś szło, chwilami zdarzały się trudne sprawy, a po 14:00 było jeszcze trzech pacjentów i wpadła agresywna chora. Niepotrzebnie, w odwecie wyprosiłem wszystkich chorych i skończyłem pracę o 14.00 (godzina na drzwiach).
W domu popłakałem się z powodu spracowania, braku winy i niepotrzebnej agresji i to wobec kobiety, której mam nieść pomoc. Zresztą, agresywną prosiłem łagodnie, ale nic nie pomagało! To wprost było zezwolenie Pana na atak Bestii.
Ogarnij cały świat:
- zabito młodą dziewczynę, a brak sprawców
- dorosły pobił dwóch chłopców, kilka razy...sam widziałem
- były też pułapki na moją osobę...cóż wielkiego jest porwać kogoś, zranić lub zabić!
- właśnie szukają zaginionego ośmiolatka
- aborcja, skrytobójstwo, nekromancja, ludobójstwo
- zbrojna agresja państw...przypomina się Katyń. Aktualnie trwa atak na obecny rząd, prezydenta i układ, który pragnie naprawy Rzeczypospolitej.
Jeszcze następnego dnia będę płakał przed Mszą świętą z powodu mojej agresji!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 281
Żona nadal jest chora i nie bierze leków zalecanych przez lekarza domowego (tym wypadku męża)! Kiedyś mylono lekarza rodzinnego z "domowym" i bez przerwy dzwoniono do domu!
Ja wówczas pytałem czy pacjent żyje? Jeżeli tak, to zalecałem dzwonić do pogotowia, ale w zgonach jeździłem do takich pacjentów...jako „lekarz ostatniego kontaktu".
Po ponownym upadku na Mszy świętej o 7.00 chciałem być u spowiedzi, a właśnie trafił się całkowicie głuchy kapłan („jaki grzech taki spowiednik”). Z serca wyrwało się; „Panie Jezu, przecież ja będę spowiadał się Tobie!" W tym czasie „patrzył" Pan Jezus Dobry Pasterz.
Pojawił się drugi kapłan, który ma poczucie niższości (jest bardzo niski) i ma oddech "winny". Niedawno uratowałem mu ciało, teraz on oczyszcza moją duszę. Później będzie miał piękne kazanie, którego treść nagrałem...
<<John Newton ur. 24 lipca 1725 r. Angielski żeglarz i handlarz niewolnikami, który bardzo dobrze się wiodło, ponieważ bogacił się podstępnym łapaniu ludzi. Po przebudzeniu sumienia, zrozumiał że bogaci się na ludzkiej krzywdzie.
Pewnego razu podczas śmiertelnego zagrożenia (sztormu) wyszedł na pokład i zaczął wołać do Boga: „Jezu! Jeśli chcesz uratować mnie...to zmienię swoje postępowanie - nie będę już handlarzem niewolników”.
Okręt ocalał, a on porzucił swoje dotychczasowe zajęcie. Przeżył chwilę nawrócenia, został kapłanem, jeździł do krajów misyjnych i głosił Ewangelię. W jednej ze swoich notatek zapisał: „jak wielka jest łaska Boża! Jak wielkie jest Boże Miłosierdzie, że mnie grzesznikowi, Bóg nie tylko wybaczył, ale dał nowe życie!”>>
W dzisiejszej Ewangelii trędowaty wołał do Pana Jezusa; "Jeśli chcesz możesz mnie oczyścić". Trąd, to choroba nieuleczalna, wyrzucała ludzi na margines (musiał opuścić swój dom, rodzinę, miał zakazu wstępu do miasta, nosić charakterystyczne odzienie oraz mieć zasłoniętą twarz). Za takimi wołano: "nieczysty, nieczysty", aby inni nie podchodzili.
Pan Jezus przywrócił go rodzinie i społeczeństwu. Tak też jest z nami; „Jeśli zechcesz możesz oczyścić mnie...z moich grzechów, wad oraz brudów w sercu”. To odbywa się u kratek konfesjonału, gdzie mówimy - to samo do Pana Jezusa - przez namaszczonego kapłana; „chcę być oczyszczony”. Przecież ciało fizyczne myjemy każdego dnia, małe grzechy kasuje przeproszenie i Eucharystia, ale większe muszą być wyznane, bo nie ma spowiedzi ogólnej.
Naprawdę Sam Pan Jezus oczyszcza nasz trąd duchowy (w sercu i sumieniu). Korzystajmy zatem z tej wielkiej łaski Boga Ojca (Sakramentu Pojednania). Pan Jezus wędrując przez Izrael (trzy lata) do Jerozolimy; uzdrawiał, ożywiał, pocieszał, nauczał, zaradzał ludzkiej biedzie i nieszczęściom.
W ten sposób ukazywał, że jest Synem Bożym i lud tak Go traktował, wszędzie czekano na Niego, ale był odrzucony przez Synagogę. Powiem, że dzisiaj Bóg też to czyni, ale najbardziej pragnienie oczyszczenia naszych serc...szczególnie z trądu niewierności.
Cel jest jeden; powrót do Boga, Stwórcy naszej duszy. Temu służy wielki dar; Sakrament Pokuty i Pojednania. W tym czasie niewierni szukają pomocy u psychologów. Po co tam idą? Po to, aby się wygadać, przekazać swój ból, a w Sakramencie Pokuty pomaga Sam Pan Jezus.
Miałem zaleconą Adorację Najświętszego Sakramentu oraz odmówienie litanii do Najświętszego Serca Zbawiciela. Wróciłem do kościoła, ale przeszkadzali wchodzący, a to spotkanie z Panem Jezusem wymaga idealnej ciszy…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 267
O 6:30 pragnąłem być na Mszy świętej z trafieniem do spowiedzi. W ręku znajdzie się piękny wizerunek Pana Jezusa z Najświętszym Sercem. W drodze do kościoła ujrzałem pieska, który zerwał się z łańcucha. Ból zalał serce, ponieważ na szyi miał metalową obrożę z resztką łańcucha! Rzuciłem mu kiełbasę, którą miałem w samochodzie dla "moich" psów przy przychodni.
W świątyni popłakałem się, bo trafiłem na mojego kapłana. Przy okazji dałem mu świadectwo wiary...sprzed kilku dni, także dla niego. W pokucie zalecił adorację Najświętszego Sakramentu i modlitwę za tych wśród których żyję.
Zacząłem odmawiać litanię do Boga Ojca, gdzie jest zawołanie "Ojcze! Pociecho nieszczęśliwych!" Podczas połączenia serce wołało: "och! Ojcze! Niewysłowiona Opatrzności! Dziękuję, dziękuję, Ojcze wiesz, że moje grzechy pochodzą z ciała, a nie serca, które należy do Ciebie”! To okaże się poświadczeniem dzisiejszej intencji modlitewnej, bo sam zobacz, co się stanie:
- w sklepie podejdę do mojej starszej pacjentki ze skoliozą, która codziennie jest na pierwszej Mszy świętej. Powiedziałem, że Mateczka Najświętsza daje jej na miód i inne rzeczy (żyje z jednej emerytury i trudno wiąże koniec z końcem). Całkowicie zdziwiona i zaskoczona przyjęła ten dar.
- chorej żonie kupiłem róże i kozie mleko, ponieważ nie znosi krowiego (brak laktazy, enzymu trawiące laktozę).
- żartowaliśmy z młodym inwalidą, sprawnym umysłowo. Zaleciłem mu, aby do poznanej w sanatorium pani wysłał lista z opisem schorzeń i badaniami; WR, HBS, HIV. Musi też dołączyć karteczkę od spowiednika!
- spotkałem wdowca z wdową, którym zaleciłem pobranie się, po prośbie do Boga
- a w przychodni, chorego po hospitalizacji zaprosiłem do kościoła
- matce ciągnącej sanki z dzieciątkiem mówiłem o cudach Boga...w tym o słońcu
- teraz pocieszam niepełnosprawną z wózkiem pełnym skarbów ze śmietnika, która ma niepełnosprawnego męża wyganiającego ją do takiego dorabiania...
- spotkałem też ofiarę wypadku potrąconą przez ważniaka z SLD, a do tego równolatka po udarze...
- następnego dnia...przy śmietniku spotkam pariasa, byłego kierowcę z pogotowia: dałem mu parę groszy.
Z telewizji popłynie relacja o chłopcu, który trafił do domu dziecka...porzucony przez matkę. Tak się stało, że wyrósł na dzielnego młodzieńca. Kardiochirurg Marian Zembala stwierdził, że pomoc człowiekowi cierpiącemu jest powinnością wobec bliźniego. Wskazał też, że Pan Jezus uzdrawiał wszystkich; „całe miasta zebrane u drzwi”. Nam jest trudno tak pomagać.
Kończę ten zapis, a właśnie US Army wyzwala obóz hitlerowski...ludzie i dzieci nawet nie mogli się cieszyć, bo przetrwała garstka z pytaniami; „dlaczego ja przeżyłam, przeżyłem”? Jeden przekazał; „ocalałem, aby w imieniu umarłych przekazać, co przeżyliśmy. Miejcie serca otwarte i pamiętajcie”!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 286
Rano na Mszy świętej o 6:30 w sercu pojawili się Izraelici cudownie wyprowadzeni z Egiptu, którzy zaczęli oddawać cześć złotemu cielcowi. To była zdrada Boga Ojca o którym wszystko wiedzieli!
Tak jest też między nami, bo sędzina zmuszała przestępcę, aby dobrze zeznawał dla niej. Sama stała się przestępcą, tak jest też w mafii. W tej grupie są zbrodniarze, którzy po II Wojnie Światowej zabijali w niemieckich obozach - Polaków. Dopiero nowy rząd zabiera im emerytury!
Dzisiaj, gdy to przepisuję (28.09.2020) przypomniał się prezio Olek z dworakiem Markiem Siwcem małpującym Jana Pawła II. Prezydent „po wypiciu coś tam, coś tam” zapytał; „Czy minister Siwiec całował już ziemię kaliską”?...po przylocie samolotem. Ten ku uciesze wszystkich uczynił to.
Na ten czas trafię na „Tygodnik powszechny” z 12 lutego 2006 ze zdjęciem „Ja, Judasz”...Judasza całującego Pana Jezusa („Pocałunek śmierci”). Ilu jest takich dwulicowych obłudników...
Wczoraj kapłan wskazał na kapłanów-kapusiów. Dzięki nim miał blizny na brzuchu po gaszonych papierosach (podczas przesłuchiwania w UB). To było tak niedawno, za „Solidarności”...dodaj wszystkie zdrady; żony, złamanie umowy, zdrada ojczyzny i Boga!
Tyle dni zbierałem się do tego zapisu, a wczoraj przed północą oglądałem film; „Szpieg bin Ladena”, który był zdrajcą w służbach amerykańskich! Natomiast o. Henryk Hejmo w „Naszym dzienniku” pisał, że „donosił na mnie kapłan”! Jak się okaże sam był agentem bezpieki!
Szatan sprawia, że tacy dla idei popełniają - programowo i z premedytacją akty samobójcze - w zamachach...także w imię Boga! Zobacz podłość Bestii z której każdy żartuje, a o naszej wierze usłyszysz tyko w ustach wrogów.
Zdrajca w mafii, służbach specjalnych lub islamista jest zabijany. Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zalewski zalecił lustrację kapłanów współpracujących z SB. To błąd, bo on otrzymał wielką łaskę - współcierpienia ze Zbawicielem. Czy Pan Jezus szedł ze skargą? Uwolniono Barabasza! Czy krzyczał, czy bronił się?
Przecież jakiś kapłan może płakać i krzyczeć do Boga i do Pana Jezusa...błagać o przebaczenie. Może wielu uzyskało tę łaskę? Żalenie się i błyszczenie w telewizji, prasie, radio - to odrzucenie łaski miłosierdzia! Ma być posłuszeństwo; „bądź Wola Twoja”! To wybranie do cierpienia zastępczego (zbawiającego upadłych...także kapłanów). To jest dla mnie jasne. Nawet miałem do niego pisać...mimo jego pociętej twarzy - z tamtego czasu!
Teraz w śnie znalazłem się w środku ataku rakietowego, nie ma gdzie się skryć, widzę łuny po przelatujących pociskach..coś strasznego. Po przebudzeniu w sercu pojawiły się wojny w Czeczeni, Ugandzie, Afganistanie oraz podzielona Korea, Chiny i Rosja, gdzie są ustroje totalitarne.
Ogarnij cały świat takich ofiar, także mordowanych przez wyznawców Allaha...niby mamy tego samego Boga Ojca, co głosi sam papież. Wszyscy mamy Jednego Ojca, którego Imię brzmi Jahwe, w Trójcy Jedynego, a ja znam różnicę kontaktu z każdą z tych Trzech Świętych Osób.
Jeszcze pogromy rodaków na Ukrainie, a to gorsze od Katynia, bo tam strzał w tyłu głowy (w podstawę czaszki) dawał natychmiastową śmierć. Dzisiaj czci się tam Stepana Banderę, który jest w Czeluściach Piekielnych, a prezydent Wiktor Juszczenko chciał mu przyznać tytuł Bohatera Ukrainy.
U nas przed komendą policji długo stał pomnik poświęcony funkcjonariuszom - utrwalaczom władzy ludowej. Nie zrównano go z ziemią, bo zalatuje siarką, ale zmienili tylko nazwę (dla wygody powinny być przykręcane tabliczki)...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 303
Bóg Ojciec ostrzega nas w różny sposób, dzisiaj miałem zapowiedzianą moją bezmyślność! Rano wzrok zatrzymał „Dzienniczek” siostry Faustynki ze słowami Zbawiciela: „Uważaj"...”Czuwaj”. Właśnie w telewizji padną takie słowa do harcerzy.
Na klatce schodowej będzie ulotka z Najświętszym Sercem Zbawiciela z zapytaniem; „Potrzebujesz kogoś? (…) Kto ochroni ciebie?” i „Czuwaj!" Sam zobacz jakim językiem mówi do nas Pan Bóg.
Podczas Mszy św. o 6.30 przepraszałem i chciałem przyjąć jakąś pokutę. Tak już jest i Bóg Ojciec zna naszą marność, bo wie, że "nawet sprawiedliwy siedem razy na dzień upadnie" [por. Prz 24,16]. Pamiętaj, że w grzechu masz natychmiast wracać do Boga, prosić o przebaczenie i prowadzenie, ochronę. Inaczej wpadniesz w spiralę, a o nieszczęście nie jest trudno.
Na ten czas w rejestracji przychodni usłyszę słowa piosenki śpiewanej przez Santor; „Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem”. Dodatkowo wzrok zatrzymała plastikowa wytłoczka (medalion) przedstawiający Zbawiciela z Najświętszym Sercem, a przed chwilką płakałem w kościele przy słowach litanii; „Serce Jezusa włócznią przebite”…
Przepłynęła „duchowość zdarzeń” z tego dnia;
- podczas przejazdu do kościoła nagle na jezdnię wkroczyła pani ubrana na czarno
- zostawiłem otwarty samochód z dokumentami i kluczykami...
- także otwartą kłódkę przy drzwiach
- na stopie wymusiłem pierwszeństwo, bo ktoś jechał "spacerkiem", ale zgodnie z przepisami
- w drodze do pracy zauważyłem mojego niewidomego pacjenta z białą laską, którego prowadziła żona. Podwiozłem ich do przychodni, a po załatwieniu poprosiłem pacjenta o ich odwiezienie.
- skręcałem, a właśnie stała policja ze snu!
- pielęgniarka opowiedziała o bliźniakach chodzących do jednej dziewczyny, która nie umiała ich rozpoznać.
- jeszcze badanie kierowcy: rozpoznawanie kolorów dających sygnalizację
- podczas powrotu z pracy hamowałem, a samochód jechał...
Tak też jest w naszej sferze duchowej. Tutaj przekażę bardzo ważną uwagę; po oczyszczeniu (Sakramencie Pokuty)...szatan atakuje nas z większą mocą i sprytem (np. tym samym grzechem!), bo nie znosi naszej czystości. Nie wystarczają nasze hamulce. Właśnie wykorzystał mój stan i w TV „Turbo” podsunął całkowicie rozebrane dziewczyny. ..
Ponownie zaczęło przeważać ciało fizyczne, a grzeszymy nie tylko w słowach i uczynkach, ale także w myślach (marzenia seksualne). Najgorsze jest to, że grzeszę wówczas świadomie. W mojej łasce jest to wielkie cierpienie. Przypomniało się wyznanie jakiejś gwiazdy, która o seksie rozmyśla co 8 minut!
Cały czas toczy się śmiertelny bój duszy z ciałem fizycznym, które ciągnie ziemia. Po ponownym upadku wracaj z płaczem do Pana. Nie patrz na grzeszność innych, a nawet kapłanów. Duszy nie zadowolą pragnienia ciała z przyjemnością grzeszenia. Dusza pragnie czystości i jej Stwórcy, Boga Ojca do którego ma wrócić.
Odmówiłem litanię do Serca Pana Jezusa; „kto się w opiekę odda Panu swemu, a całym sercem szczerze ufa Jemu”...
APeeL
- 08.02.2006(ś) ZA PRZEPRASZAJĄCYCH
- 07.02.2006(w) ZA DWULICOWYCH OBŁUDNIKÓW
- 06.02.2006(p) ZA TYCH, KTÓRZY SPRAWIAJĄ BOGU CIERPIENIE...
- 05.02.2006(n) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ W SMUTKU PRZEMIJANIA
- 04.02.2006(s) ZA CZYSZCZĄCYCH
- 03.02.2006(pt) ZA OFIARY NIESZCZĘŚĆ
- 02.02.2006(c) ZA NIOSĄCYCH ŚWIATŁOŚĆ
- 01.02.2006(ś) ZA PRACUJĄCYCH W POCIE CZOŁA
- 31.01.2006(w) ZA NIEODPOWIEDZIALNYCH
- 30.01.2006(p) ZA NIEWINNYCH Z ZARZUTAMI