- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 781
św. Apostoła Macieja
Przed nabożeństwem śpiewałem; „wystarczyła ci sutanna uboga /../ bo wiedziałeś kim jesteś dla Boga /../”. Kapłan nie może być żonaty. Nie można pogodzić miłości do Boga i stworzenia. Wszelkie działania „lepszych kościołów” są błędne.
Na chodniku w pozycji NATO leżał znajomy - jak się okaże - ofiara obrzędu Pierwszej Komunii Św.! Reagował na silne bodźce, a z kieszeni wystawały mu dwa naboje; piwo i wódka. Wezwałem karetkę. Dziwne, ale do kolejki oczekujących na Eucharystię podszedł i przyjął Ciało Jezusa podchmielony alkoholik.
Przepłynęły czytania i słowa kapłana, ale przy wspomnieniu męczeńskiej śmierci Apostoła Macieja, który zastąpił zdrajcę Judasza przez serce przepłynął błysk miłosnego połączenia z Bogiem. Natomiast przyjęcie Zbawiciela wywołało krzyk w duszy: „O! Jezu mój drogi Tyś jest źródłem łask”.
Nie mogłem wyjść z kościoła, bo ekstaza wywołała pragnienie powrotu do Nieba. Odczucia mistyczne są nieprzekazywalne, a zrozumie je mający tą łaskę. W zalewie Miłości Bożej wołałem tylko: „Jezu! Jezu! Ojcze! Tato! Tato!!”
Mija chwila, a fala miłości powraca z nową mocą. Teraz dominuje cierpienie oddalenia od Boga: „Jezu! Serce mi pęknie…przyjmij to cierpienie za tych, którzy nic nie wiedzą o Tobie. Przyjmij to także za wrogów Boga - Ojca, za pustych duchowo, otwórz ich serca, daj im Światło Twego Ducha, niech się obudzą i przejrzą na oczy, niech przestaną błądzić w ciemności”. Zrozum teraz cierpienia Boga Ojca, który ma miliardy takich dzieci.
W przychodni spotkała mnie niespodzianka…brak kolegi, a jest wielki nawał chorych. Pierwsza pacjentka to staruszka przejęta synem alkoholikiem dodatkowo chorym onkologicznie. Jest też matka dwóch alkoholików, której mąż zmarł z powodu tej choroby. To jej syn podszedł pijany i przyjął Ciało Zbawiciela. Serce tej niewiasty jest pełne miłości i rozpaczy.
W tym czasie Krajewski tęsknie śpiewał:,„z daleka wołasz mnie /../ dzisiaj Ty i dzisiaj ja to drogi dwie /../ to szczęścia dwa”, a moją duszę ponownie zalał ból rozłąki z Bogiem i napłynęła bliskość Pana Jezusa. Życie mistyka to ciągłe cierpienie…tawet teraz, gdy to piszę mam łzy w oczach.
W takich chwilkach wyraźnie widać konflikt; ciało / dusza, ten i tamten świat...szczególnie przykre są początki przyjęć chorych z ich kłótniami na korytarzu, wpadaniem personelu, odbieraniem telefonów oraz gagami sytuacyjnymi; czy mam podpisać „słownie” (ja mówię, że można „krzyżykiem”), mam ciśnienie 1200…,,nie mam papirka"…"skóra z niego schodzi!"
Około 15.00 przepłynęły obrazy;
- płacz rodziców porwanej przez pedofilów śpiącej dziewczynki (Madeleine)
- ukrywany chłopczyk żydowski, którego prawdziwi rodzice musieli wyrwać od opiekunek
- opuszczona żona, która wzywa ukochanego
- reportaż o matce zamordowanego syna w obozie pracy we Włoszech, która długo pragnęła trafić na jego grób…”wróć synu wróć z daleka…wróć synu, wróć…matka czeka”.
Ogarnij cały świat; ofiary zatopionych statków, upadków samolotów i tych, którzy zaginęli w różnych sytuacjach. Ta intencja jest także za zrozpaczoną żonę, bo nie ma wieści o naszym synie!
Jakby na jej potwierdzenie z więzienia przyszła prośba o opinię mojego pacjenta, a w telewizji był reportaż o młodych zakochanych i piszącym list pożegnalny krwią...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 508
Matki Bożej Fatimskiej
Nagłe napłynęło natchnienie, aby przystąpić do Sakramentu Pojednania (spowiedzi), a tego nie planowałem. Stale te same grzechy: gadulstwo, niechęć do złoszczących się na mnie. Popłakałem się po otrzymanej łasce...łzy płynęły na posadzkę kościoła.
Jeżeli wejdziesz na drogę świętości zrozumiesz pragnienie spowiedzi…zobaczysz jak wielka to łaska, gdy masz Kościół katolicki i kapłanów. Nie ma innej możliwości, błędne są „spowiedzi” ogólne, tak jest w neokatechumenacie. Podczas spowiedzi mówi przez nich Sam Pan Jezus...
Na ten czas wzrok zatrzymała biała figurka Matki Bożej Fatimskiej otoczona kwiatami w wazonach...biały obrus z białą Eucharystią w kielichu. Czy przypadkowo czytałem o Matce Zbawiciela tkającej prześcieradło, które też jest symbolem czystości: w domu, w hotelu i w innych miejscach. Święta Czystość Matki, dalej Jej wyznawców, a wśród nich Jan Paweł II.
Popłakałem się z wołaniem do Matki Zbawiciela: „Mamo! Mamo! Matko! Janie Pawle II proszę o pomoc w wyjaśnieniu sprawy zaginięcia naszego syna…proszę, dam świadectwo wiary i podam to do wiadomości odpowiednich władz kościelnych”...
Podczas litanii przed Monstrancją dalej płakałem, a później nie mogłem wstać z kolan. Na Mszy św. kapłan w zawołaniu modlitewnym mówił o potrzebie oczyszczenia d u s z y.
Wielu krytykuje nieczystych kapłanów. Oni nic mnie nie obchodzą, chyba, ze jawnie łamią prawo nasze i Boże. Kapłan skalany, a nawet pijany nie kala aktu Konsekracji...odpowiada przed Bogiem za swoje grzechy. Nawet Aniołowie i Archaniołowie nie mają naszej radości przyjmowania Ciała Pana Jezusa. Nie zmarnuj mojego świadectwa, bo mam łaskę (mistyka eucharystyczna).
Dzisiaj, gdy to opracowuję do edycji (13.05.2019) trwa szał Szatana po ujawnieniu przez niewiernego Tomasza Sekielskiego afery pedofilskiej. Kapłanów agentów, zdrajców oraz skalanych jest wielu, bo jesteśmy ludźmi. Od tego są odpowiednie służby.
Pan Tomasz trafił nawet do Kuby Wstrętnego z Super Stacji, głupiego wroga jedynie prawdziwej wiary katolickiej. Obaj gubią wiele dusz słabych. Nie wiedzą, że bój duchowy toczy się nad nami. Jutro zostaną wyrwani ze swoich ciała: jeden z ciężkiego, a drugi z wytapetowanego i przywitają się z Księciem Ciemności.
Propagują ich tubki Bestii z których TVN jest wroga mojej ojczyźnie i wierze we wspólnego Boga Ojca. Na co dzień szerzą zdrowy styl życia, gotowanie na śniadanie oraz zabiegi dające zdrowie ciała, które odpadnie w momencie śmierci. W ten sposób usypiają duchowo, preferują zdradzieckich i „mądrych” kapłanów, a w czasie Wielkiego Postu nie wspomną nawet słowem o Panu Jezusie.
Przy tym są bardzo miłosierni dla inwazji islamistów bez dokumentów. Czym różnią się w ateizmie od kimoli z Korei Północnej?
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 512
Właśnie jadę na zebranie lekarskie; „prosto z kościoła”, ale pomyliłem Raszyn z Tarczynem! Szczególnie rozczarowana była żona, którą namówiłem na tę eskapadę, bo to blisko Warszawy. Ze szkolenia uciekłem, ponieważ okazało się bezwartościowe; pani doktór mówiła szybko, rzucała obrazy EKG...to zwykła była strata czasu!
Dodatkowo miałem strach, ponieważ śniła się awaria samochodu i tak się stało, ale dojechałem. To tylko mała sprawa, a teraz wyobraź sobie tych, którzy pojechali na złe wczasy, kupili buble na raty lub zostali nabrani na pożyczkę. Tak się stało z małżeństwem lekarzy, którzy na starość wyprowadzili się z mojej miejscowości...sprzedali dom i zamieszkali w bloku!
Po nawałnicy (trąba) wystąpiło wiele zniszczeń. Zawalił się cyrk, byli też ranni. Uczę się pisać na komputerze, ale wszystko utraciłem. Rozczarowałem się też władzą, bo nie udało się uratować ustawy lustracyjnej. Dzięki Trybunałowi Konstytucyjnemu i krzykowi czerwonych naprawa jeszcze potrwa.
Dzisiaj, gdy to opracowuję (22.09.2019) każdy już zna afery PO, ale bardzo przykra była Amber Gold o której wiedział Donald Tusk ("lipa"). Wiarygodność tego "kościółka" ze złota chciano uwiarygodnić osobą jego syna.
Co przez to pokazuje Pan Bóg w naszym życiu codziennym? To jest proste, bo widzisz i znasz oszustów, a nie widzisz, a nawet nie wierzysz w istnienie Szatana, Kłamcy gubiącego nasze dusze...każdy kiedyś został nabrany.
Właśnie doszło do spotkania ze św. Jehowy, którym przeczytałem słowa Pana Jezusa do Vassuli Ryden;
"Ja ich także kocham, ale zostali bardzo omamieni przez szatana. Zaślepił ich, tak ślepych sprowadził na inną drogę. W swoim błędzie nie tylko lekceważą Moją Matkę jako królową Nieba, ale gardzą również Moim Piotrem i władzą, którą Ja Sam mu dałem nad Mymi barankami.
Prześladują także Moje kwiaty i potępiają Moje obecne Dzieła. Szatan nakłonił ich do gardzenia wszystkim czego nie rozumieją. przeszkadzając w dostrzeżeniu Prawdy /../ Lubią nazywać dzieła szatana Moimi łaskami, danymi Moim dzieciom, odrzucając waszą świętą Matkę...Niech Pan będzie Sędzią i ich poprawi /../ cierpię, gdy widzę jak rozdzierają Moją Fundację /../
Oni są owymi Kainami niebezpiecznymi dla moich Ablów, przeszkodą dla tych, którzy chcą wzrastać w Moim Domu, fałszywym płomieniem, który czyni zamieszanie w Moim ludzie, skałą zatwardziałą /../ starają się wyrwać z korzeniami Moje Planowanie /../".
Czytałem to jak w transie i nie pozwoliłem im skręcić dyskusji na ich tory dodając jeszcze, że;
Niebo mówi do każdego z nas różnymi językami. Bóg Ojciec nie rozmawia tylko przy pomocy Biblii! Tą Księgą posługiwał się także Hitler.
Nie uznajecie Pana Jezusa za Syna Bożego!
Nie ma Ducha Św.? Przecież wiem jak działa!
Nie mam duszy? Tak mówi do mnie szatan!
Dajecie mi cały świat i jakieś życie, a zabieracie Kościół Pana Jezusa i Eucharystię!
Giniemy teraz i gdzie idziemy?
Ostrzegam was, bo wasza odpowiedzialność jest wyższa od innych. Zawołajcie do Nieba, a Pan da wam z n a k! Co mi ofiarujecie, gdy przejdę do was...oprócz pieniędzy, czytania Biblii? Jeżeli byłbym niewidomym i rozmawiał tylko z Ojcem, Panem Jezusem...co wówczas, gdy nie uznajecie Matki. Dokąd dążycie...jeżeli nie jesteście od Pana Jezusa, to od kogo?
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 514
W nocy czytałem książkę „idź precz Szatanie”, gdzie jest mowa o naszym ćwiczeniu duchowym, bo tylko w cierpieniach możemy wzrastać. Chyba nie przypadkowo męczyły mnie sny...aż chciałem w pracy wziąć wolny dzień. Szatan przed dniem pełnym przeżyć duchowych wywołuje niepewność, zwątpienie i niechęć, które przełamałem.
W drodze na Mszę św. wołam o pocieszenie pacjentki z nerwica lękową, którą zapraszałem do kościoła, do Matki i Pana Jezusa , bo tylko Pan może dać prawdziwy pokój (św. Hostia)! To dobra rodzina z czwórką dzieci.
Trafiam na otwarty garaż (nie zatrzasnąłem kłódki), a w sercu piosenka o Bogu, który nas prowadzi. Właśnie zapraszam pariasa do Domu Pana; „Proszę wsiadać, jedziemy, Bóg Ojciec zaprasza pana do Siebie! Nawet chce pana podwieźć. Niech pan zostawi wszystko, bo później będzie pan żałował”.
- Pójdę na pielgrzymkę do Częstochowy...odpowiedział przewrotnie!
Nie lubię jak przede mną przebiega kot...przepuściłem siostrę organistkę, ale drugi wlazł pod mój samochód! Te zwierzaki są pobudzone przed wyżem i wiatrem. To pomaga w pracy (wówczas są straszne dyżury; zawały, udary, kolki). Tak się stanie dzisiaj, bo o 19.00 zerwie się trąba powietrzna.
Kapłan mówił o komunii ludzi z Bogiem i braćmi. To prawda, bo inna miłość jest „luźna”, często wynikająca z interesu...”Niech żyje Jezus zawsze w sercu mamy...na zawsze, zawsze”. Po Eucharystii nie mogłem wyjść z kościoła.
Pierwsza pacjentka wręczyła mi maleńki bukiecik konwalii (jakie doznała natchnienie?), który postawiłem przed obrazkiem Matki Bożej Dobrego Zdrowia (Objawienie w Indiach). Teraz pacjent mówi „Szczęść Boże”.
Wraca otwarty garaż, a to znak otwarcia na jakieś sprawy, otwarte ramiona kapłana, otwarcie serca. Właśnie zaproszono mnie na zebranie lekarskie, a wczoraj zapis zakończyłem słowem; zapraszam! Towarzyszą mi gołębie, a serce wola; „Wielbić Pana chcę”.
Kapłan mówił też o powołaniu, a to także zaproszenie przez Boga, tyle, że szczególne. Jak nigdy idę inną drogą, a tam zaproszenie do sanktuarium w Lewiczynie, gdzie ostatecznie nawróciłem się...na uroczystość MB Fatimskiej (13.05.2007).
Dziwne, bo w tej sekundzie mam w ręku Nowennę do MB Fatimskiej, która przysłano z „Echem” Medziugoria! Zobacz. Tam wróciłem do Boga po wielu latach pogaństwa! Pojawiła się wielka moc i poczucie, że „Bóg jest ze mną”.
Ile radosnej wdzięczności jest już od rana...nie mogłem wyjść z kościoła. Zaproszenie do Boga i przez Boga ma różne formy...świeccy, zakonnicy, kapłani, hierarchia kościelna, wierni i na samym końcu, a właściwie na początku n i e w i e r n i ! To dla nich przyszedł Pan Jezus, ale dla wielu Jego Męka poszła i idzie na marne. Ilu ja zapraszam od 30 lat...bezskutecznie!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 518
Zaczynam opracowanie tego zapisu (maj 2010), a płynie reportaż o "sprycie" czerwonych biznesmenów ze spółki dostarczającej energię elektryczną w Częstochowie...pobierają za dostarczany prąd „do przodu” (za pół roku)!
Trwa też bałagan związany ze śledztwem dotyczącym katastrofy Smoleńskiej (10 kwietnia 2010 r. o g. 8.41). Teren wyrównano, a ludzie zbierają rzeczy ofiar...jak grzyby po deszczu.
Mechanik samochodowy przez dwie godziny męczył się z moim samochodem (brak mocy), ale nie dał rady, ponieważ przyczyna „awarii” leżała w braku otworu (odpowietrznika) w korku paliwa! Właśnie podjechał facet z „Mercedesem”, który przy szybkości 160km/g uderzył w sarnę. Podobnie było z elektrykiem, który uciął przewody w kontakcie, a wystarczyło dokręcić śrubkę w górnym gniazdku.
Trzy razy trafiałem do pacjenta; ostre zapalenie trzustki, które potwierdzono...ponownie trafiłem do niego z powodu zgłaszanych bólów brzucha, które ustały po leku...musiałem wrócić, bo okazało się, że upadł na budowie (nie powiedział) i pękła mu śledziona (ostry brzuch)! Trafiłem też do babci w agonii, która po udarze spadła ze schodów, a przestrzegałem ich przed tym!
Godzinę zmarnowałem nad zdrową pacjentką. W komputerze zgubiłem zapis i nie potrafiłem go znaleźć (szybki dostęp).. W telewizji matka męczyła się z porażonym chłopczykiem, płakała, ponieważ mało jest ośrodków dla małych dzieci w śpiączce. W Szczecinie policja, szkoła i rodzice nie mogą sobie poradzić ze zdemoralizowana młodzieżą.
W programie „997” poszukują zbrodniarzy, nie można zidentyfikować ofiar. „Fakt”, gdzie nie mogą podołać z szefami. Ogarnij świat lekarzy przy umierających, chirurgów parających się ciężkimi urazami i operacjami, bezdomnych, ofiar powodzi, wysiedleń oraz pożarów. Często ci ludzie zostają bez niczego.
Moje serca zalała wdzięczna radość, bo widzę prowadzenie przez Boga, a to wielkie obdarowanie... APeeL
- 09.05.2007(ś) ZA WIELBIĄCYCH BOGA OJCA
- 08.05.2007(w) ZA POTRZEBUJĄCYCH INTERWENCJI
- 07.05.2007(p) ZA TYCH, CO W TĘSKNEJ ROZŁĄCE
- 06.05.2007(n) ZA TYCH, KTÓRZY PROWADZĄ JAŁOWE ŻYCIE
- 05.05.2007(s) ZA PEŁNYCH KULTU MATKI ZBAWICIELA
- 04.05.2007(pt) ZA PODNOSZONYCH Z UPADKU
- 03.05.2007(c) ZA NIECHĘTNYCH MOJEJ OJCZYŹNIE
- 02.05.2007(ś) ZA POSZUKIWANYCH
- 01.05.2007 (w) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIEDZĄ, ŻE SĄ KOCHANI PRZEZ BOGA
- 30.04.2007(p) ZA PEŁNYCH ROZPACZY