Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

18.10.2007(c) ZA ŚWIADCZĄCYCH SWOIM ŻYCIEM

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 18 październik 2007
Odsłon: 518

Św. Łukasz lekarz ciała i duszy...

    „Niech żyje Jezus zawsze w sercu mym”…śpiewam od rana. Misjonarz mówi o mistyczce, którą biskup poddał próbie;
- mam grzechy przekazane Jezusowi, ciekawe co odpowie przez ciebie…jakie są, to będzie dowód!
- Pan Jezus powiedział, że nie pamięta grzechów Eminencji!

   Wszyscy byli poważni, a ja zaśmiałem się, ponieważ tak jest z Panem…na ziemi zapiszą i pokażą wszystko w odpowiednim momencie (to metoda deprecjacji każdego przeciwnika).

   Pan Jezus powołuje następnych do pracy na Roli Bożej. Ja wiem, że wokół ugory, a pragnących pomagania w zbawianiu jest „jak na lekarstwo”…naprawdę nie ma z kim porozmawiać.  Potwierdza to s. Faustyna w swoim dzienniczku. To był zakon, a przenieś się teraz do pogotowia, na budowę, do sanatorium z wszelkiej maści zabiegami, itd. Nie usłyszysz tam o Bogu.

    Po Eucharystii zawołałem; „Jezu! Niech moja dusza na wieki będzie Twoją…Jezu! Jezu! Ty zmazałeś i nie pamiętasz wszystkich moich grzechów. Takie jest Twoje Serce…naucz mnie dziękować swoim życiem”. To zawołanie wypłynęło z pieśni, gdzie padły te słowa.

    Tak stanie się dzisiaj. To straszliwy dzień, idzie wyż, pęka głowa, słabość i rozdrażnienie z nawałem chorych. Zły wyraźnie nasyłał pacjentów; „ja ci pokażę...lekarz duszy i ciała, uważaj żebyś nie trafił do psychiatry”. Jestem ledwie żywy, mam ból za mostkiem, a tu wkoło „czy pan mnie przyjmie”? Biegałem do rejestracji, krzyczałem, nikomu nie odmówiłem…skończyłem o 14.30 (od 15.00 dyżur w pogotowiu).

   Jeszcze teraz atakuje żona, ponieważ wskazała, że źle głosowałem! Pobiegłem, dobrze pamiętałem…przecież przy czerwonych narysowałem sierp i młot! Straciłem czas. Gdzie diabeł nie może tam babę wyśle – patrz Raj!!

   Pan na pocieszenie sprawił, że właśnie dzisiaj mam zainstalowany Internet. W podzięce będę u spowiedzi, w kiosku otrzymam kasetę z nagraniem Jana Pawła II. W TVP pokazują obóz w Oświęcimiu, a w sercu pojawi się o. Kolbe. W radiu dadzą kilka słów ks. Jerzego Popiełuszki. Świętość życia, wierność; Abraham…święci, święci, święci. Pragnienie oddania życia za innych…

                                                                                                                        APeeL

 

 

17.10.2007(ś) ZA TYCH, KTÓRYM NIC NIE WYCHODZI

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 17 październik 2007
Odsłon: 529

   W śnie ujrzałem plamy na dywanie oraz sok z kwaszonych ogórków, który obecnie mi szkodzi. To coś niedobrego (kłopoty z otoczeniem).

    Na Mszy Św. porannej Eucharystia całkowicie odmieniła duszę, nie chciało się wyjść z Domu Boga na ziemi, a w przychodni czekał demon, aby mnie przywitać! W czasie przebierania się do gabinetu przybyła pacjentka z podarunkiem; kurczakiem, który sprawił mi kłopot. Co ja zrobię, bo dzisiaj jest ciepło..najgorzej jak przyniosą pachnącą czosnkiem kiełbasę! Za nią wszedł kłócący się o kolejkę alkoholik.

    Popłakałem się z wołaniem; „Tato! Tato!!”, a teraz, gdy to przepisuję popłynie piosenka„Jm sorry”. Nic nie wychodzi;

- nie mogę zarejestrować internetu

- kupiłem kwiaty pod krzyż, ale poprzednie są jeszcze dobre

- nie przeszedł faks (na poczcie)

- nie mogłem znaleźć domu babci (wizyta)

- żona przywiozła prezent dla wnuczka, ale ja byłem zaaferowany swoimi sprawami i nie słuchałem, co  mówi, a to ją zdenerwowało!

    Padłem ledwie żywy o 19.30...

                                                                                                               APeeL

 

 

16.10.2007(w) ZA ZNIECHĘCONYCH PRZEZ ŻYCIE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 16 październik 2007
Odsłon: 1083

    Od rana trwa słabość i brak werwy do pracy oraz wielkie zniechęcenie, a nawet poczucie bezsensu życia. To szczególnie jest nasilone rano, gdy zrywa budzik, a człowiek ma wiele przerw w czasie snu.

    Przed Mszą św. w głowie same „problemy”: Putin w Iranie, PO, afery w służbie zdrowia (handel szpitalami)…ja wiem o tym i widzę przygotowania do przejęcia przychodni. Jeszcze wypadek min. sprawiedliwości Ziobro (podejrzenie o zamach) i przykrość, bo przy ujęciu wody ze studni głębinowych zrobiono wysypisko śmieci (dywersja).

    Podobieństwo do Boga słabnie, gdy mamy wiele spraw ważniejszych od Niego („ludzkich”). Na podłodze kościoła kamienie utworzyły wizerunek konia-diabła.

   Po św. Hostii pierwszy raz mam pokazaną nicość tego wszystkiego, bo ujrzałem nasze sprawy z odległości Nieba. Ziemia to mała kulka, która stała się nagle obca, bo wróciłem do Ojczyzny Prawdziwej. Tak, przecież na większość spraw nie mam żadnego wpływu.

   Wielkie kłopoty w pracy, kłótnie i bałagan. Początek nie zapowiadał tego, ale teraz przesuwają się;

- żona umierającego w moim bloku  (nowotwór)

- żona ciężko chorego po udarze

- matka 5-tki dzieci bliska samobójstwa

- młoda umierająca (dziecko i rodzina)

- skrzywdzona przez ZUS, bo nie otrzymała należnej renty.

     Mało pacjentów, ale cały czas muszę wypełniać różne dokumenty. Nic nie wychodzi, nawet źle łączą telefony, przeszkadzają przedstawiciele firm. Nie można złapać muzyki. Na końcu wizyta z wydaniem karty zgonu samobójcy (powieszenie).                       APEL 

  

 

  

15.10.2007(p) ZA ŻYJĄCYCH TAK, JAK GDYBY BÓG NIE ISTNIAŁ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 15 październik 2007
Odsłon: 930

    Ten zapis jest zmienioną wersją pisma do red. Spa Wellness Magazine w W-wie, gdzie dałem świadectwo wiary opisujące mój charyzmat z dochodzeniem do odczytu intencji modlitewnej dnia.

    Płynie starcie Tusk / Kwaśniewski…z zarzutami o korupcji lewicy ("koryto i grabież”). Właśnie peroruje senator Niesiołowski, a za nim roześmiana twarz pani Gronkiewicz-Bank…broniącej bogatych właścicieli z pozostawieniem biednych lokatorów na pastwę losu.

    Posługujący kapłan mówi: „Pani jest wierząca, a na poddaszu umiera opuszczona i głodna staruszka…proszę usunąć ze swojego domu święte obrazy”! Z serca wyrywa się wołanie; „Panie Jezu otwórz serca bogaczy”. Przypomina się Ps.; „Pana pochwalcie, On dźwiga biednego”...

   Mojej chorej i biednej nie dano renty, a matka 5-tki dzieci jest  bliska samobójstwa. Na wizycie lekarskiej po mieszkaniu biega chłopczyk i całuje święte obrazki, a jego mama jest bliska śmierci (nowotwór z przerzutami) - nie wiem jak pocieszyć smutną rodzinę, bo umierająca miała już Sakrament Ostatniego Namaszczenia.

    W eleganckim gabinecie stomatologicznym w moim ręku znalazło się pismo w/w magazynu  wydawniczego...pełne monotonnej przyziemności (kawior, gładka cera, uśmiech i energia oraz atrakcje). Tam też wymieniono 20-cia sprawdzonych sposobów na stres…

    To rady chorej pani Bożeny zebrane przez panią Olę; ”trzeba głęboko oddychać i nie wpadać w panikę”. Pali się, zgon, wypadek…nie wpadaj w panikę! "Panie zmiłuj się nad Twoimi dziećmi oddanymi w ręce zgubnych przewodników”.

   Stres pokona: 1) spacer, ale uważaj na meneli  2) prezent ze szmateksu, relaks, wymarzona osoba (sąsiadka trajkotka), muzyka, posiłek, kino 3) kot, pies…uważaj na chorobę kociego pazura, tasiemca i pchły oraz uczulenie 4) dokładnie zaplanuj każdy dzień i tydzień…kiedyś pisałem to z minutami! 5) uśmiechaj się, telefonuj, nie plotkuj i nie obrażaj się, myśl pozytywnie...czynię to aż się zdenerwowałem! 6) rób to na co masz ochotę. Na koniec tej walki…balansowanie kończynami, a dalej raj na ziemi; „Cywilizacja dobrego samopoczucia”.

    Szatan ma nieskończony repertuar, a w Niebie płaczą przez takie rady. Wolność to „bądź Wola Twoja”…jak można planować dokładnie czynności, gdy nie znamy „dnia ani godziny”? Ja żyję prowadzony przez Boga Ojca.

    Chętnie spotkam się z Wami i w 5 minut opiszę budowę tego i tamtego świata, wskażę na duszę i cel naszej egzystencji. Wy macie wielką łaskę (trafiania do wielu). Niestety wybieracie ateizm, moc własną, świat i życie dla życia, a  właściwie dla użycia. Pokazują nową perwersję. Kąpiel w winie.

    Trwa pacyfikacja Betanek z Kazimierza…opętanie! Góra Krzyży…dużo dzieci. Chłopczyk z krzyżykiem mówi, że jest Pan Bóg. Idąc za Waszymi radami;

1) nastawiłem budzik „na wyspanie się”, ale żona ustaliła, że nabożeństwo o 6.30

2) w przychodni radość…kilku pacjentów, ale skończyłem po 7 godzinach udręki 

3) pogoda ducha i przyjemność...u fryzjera  w „Euro salonie”...

   Na nic mój zeszycik z planem dnia…żona urwała klamkę u drzwi, a w tym czasie wzywają do wisielca.
Nie pomogło mi pozytywne myślenie i głębokie oddychanie, a balansowanie kończyn nadeszło samo – nawet nie miałem siły wypić kawy…błogi sen przerwał telefon od córki! Udowodniłem wasz idiotyzm. Spotkamy się w sądzie…bardzo lubię dochodzenie swego, to mnie odpręża!!

  Misjonarz na Mszy św. mówił o królewskiej uczcie i tych, którzy odrzucili zaproszenie…odpowiednikiem tej uczty jest Uczta Boża-w tym Chleb Życia (Eucharystia). To wiem. Pokój i Życie daje Ciało Zbawiciela. Nie uzyskasz mocy i pokoju (pokonania stresu) bez Sakramentów Świętych (darmo danych). Zwiedzeni przez Szatana wolicie - jak pierwszy człowiek - zakazane owoce: ”będziecie jako bogowie”!

    Dzisiaj przysłano pisemko „Przymierze z Maryją”, gdzie ks. bp Antonio Dorado Soto (Malaga w  Hiszpanii ) wyraził opinię; „wielu chrześcijan żyje tak, jak gdyby Bóg nie istniał”. To intencja modlitewna dzisiejszego dnia...w której będę wołał do Boga także za Was!

                                                                                                                                 APEL

14.10.2007(n) ZA PRAGNĄCYCH ODCZYTAĆ SWÓJ LOS

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 14 październik 2007
Odsłon: 553

    Szatan po przebudzeniu zalecił, abym zniszczył moje świadectwa duchowe, skasował stronę, nie dyskutował z niewiernymi, aby mieć wreszcie święty spokój!

   To dobra propozycja - sztuczka, bo wpuszczana w pierwszej osobie...sugerująca, że myśl jest nasza. W ten właśnie sposób s. Faustyna skasowała część swoich zapisów. Szatan nienawidzi dających świadectwo wiary, a jego wysłannicy dysponujący władzą likwidują takich, bo tylko oni mają prawo wszystko wiedzieć o nas…

    Jakże Pan Bóg wszystko nam pokazuje, dał nam rozum po to, abyśmy odkryli, że wszystko zostało przez Niego stworzone. Tutaj warto wspomnieć o szukaniu drogi życia. Dlatego ludzie pragną poznać swój los...interesuje ich to, co będzie w „przyszłości oraz jej przebieg”. Demony wiedzą o tym i prowadzą takich do wróżów, tarocistów i różnej maści uzdrowicieli. Istnieją różne techniki „odczytujące” nasze przyszłe życie, ale to jest grzeszne.

    Determinizm jest błędny („co ma być to będzie”, „jak Bóg da, jak Bóg będzie chciał”), bo mamy wolną wolę. Pan Bóg pragnie naszego powrotu z tego zesłania i czeka na nas z otwartymi ramionami. Pragnie prowadzić nas każdego dnia do Królestwa Bożego...za naszą zgodą. Niestety, nie chcemy tego, wolimy wolę własną i błądzenie, a najczęściej błąkanie się.

    Mamy wytyczoną drogę…na którą musimy trafić wykonując Wolę Boga Ojca! To proste zadanie życia, ale bardzo trudne, ponieważ przeszkadza Szatan. Bestia nie pozwala, abyś wziął Ojca Prawdziwego za Rękę...

   Nasz los może być zmieniony i tak stało się ze mną: alkoholikiem (mam odjęty nałóg) i hazardzistą...jak prof. Religa i Wiśniewski, który przehulał swoje oszczędności. Człowiek wiary będzie wiedział, że to łaska i będzie ludzi kierował ku Bogu, aby tam dziękowali.

    Jakże różne mamy powołania i losy życiowe;

- oto Bonawentura jeden najwybitniejszych teologów chrześcijańskiego średniowiecza („Droga duszy do Boga”, „Rozmowa z samym sobą”, „Trzy drogi” oraz „Mistyczny Krzew Winny”)

- Borys Budka...wg mnie nadaje się na to stanowisko ministra wojny (był już psychiatra)...wrogów odstraszałby samym swoim wyglądem. Tak właśnie czyni obleśny Kim, który klaszcze i śmieje się demoniczne po każdym wystrzeleniu rakiety mającej zabić wszystkich w USA

- Donald Tusk powinien być prezesem PZPN-u

Resztę dopowiedz sobie sam…

                                                                                                                             APeeL

  1. 13.10.2007(s) ZA POSŁANYCH
  2. 12.10.2007(pt) ZA PODZIELONYCH
  3. 11.10.2007(c) ZA APOLOGETÓW KATOLICYZMU
  4. 10.10.2007(ś) ZA ODNOWIONYCH DUCHOWO
  5. 09.10.2007(w) ZA ZDZICZAŁYCH
  6. 08.10.2007(p) ZA GŁOSZĄCYCH TWOJĄ CHWAŁĘ, OJCZE
  7. 07.10.2007(n) ZA WYZWOLONYCH Z GRZECHU
  8. 06.10.2007(s) ZA TYCH, KTÓRZY ZGŁUPIELI
  9. 05.10.2007(pt) ZA POTRZEBUJĄCYCH MOCY
  10. 04.10.2007(c) ZA ZAPRZEDANYCH POGANOM

Strona 1321 z 2412

  • 1316
  • 1317
  • 1318
  • 1319
  • 1320
  • 1321
  • 1322
  • 1323
  • 1324
  • 1325

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2613  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?