Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

02.11.2007(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIERZĄ W ŻYCIE WIECZNE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 02 listopad 2007
Odsłon: 652

Motto; Jezus żyje i ja będę żył.

   Szatan ujawnia swoją aktywność szczególnie w dniach świąt kościelnych związanych z Matką Zbawiciela…zauważył, że pomyliłem dzień tygodnia (pierwszy piątek m-ca) i chciał zmylić mi godzinę nabożeństwa. Jednak trafiłem na konsekrację i litanię do Najśw. Serca Zbawiciela.

    Chłopczyk czytał z mocą; „Wybawca mój żyje, na ziemi wystąpi jako ostatni (...) oczyma ciała będę widział Boga. To właśnie ja Go zobaczę”. To była nadzieja Joba, a u mnie jest to pewność. Psalmista dodał, że prosi Pana o jedno i tylko o to zabiega, aby „mógł zawsze przebywać w Jego domu, przez wszystkie dni życia (...) Wierzę, że będę oglądał dobra Pana w krainie żyjących”.

    W TVN 24 była dyskusja o życiu po śmierci; buddysta („coś tam jest”), wyznawca judaizmu („coś tam nie ma”), a katolik uśmiechał się pod nosem na te brednie. Dla mnie zrozumiały jest pogląd ateisty i buddysty, ale szokujące są rozważania brata starszego w wierze.

    Na ten moment w czytaniach św. Paweł powie: „Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli../../..w Adamie wszyscy umierają (...) w Chrystusie wszyscy będą ożywieni (...)”. Wprost marzy mi się spotkanie ze znawcą judaizmu…udowodnię, że Jezus jest oczekiwanym Zbawicielem.

   Wprowadzimy dane do komputera a uczony w Piśmie wymieni słowa ze Starego Testamentu zapowiadające nadejście Chrystusa. Odczyt byłby jednoznaczny! Lekarz z naszego towarzystwa zginął w wypadku - leżał na środku jezdni i został ożywiony przez przejeżdżających kolegów. W naszej „Gaz. Lekarskiej” zdał relację z tego zdarzenia, którą opatrzył tytułem; „Z radością czekam na śmierć”.

   On dowiedział się o życiu dopiero po swojej śmierci, a ja wiem o tym od czasu nawrócenia!

    W ręku znalazły się wydawnictwa, które „zatrzymały wzrok”;

1. „Teologia dla szkół średnich” - Bóg jest Istotą Duchową (nie ma ciała)...tak będzie z nami po śmierci.

2. Roman Bratny „Kolumbowie rocznik 20” otwiera się na tytułach; Śmierć po raz pierwszy i Śmierć po raz drugi.

3. „Gość Niedzielny” (nr 43/ 2007), gdzie jest opis pogrzebu: „Ach co to był za pogrzeb”. Śpiewano i wprost blisko było życie prawdziwe; „Zmartwychwstał Pan (...) Gdzie jest moja śmierć? gdzie jest jej zwycięstwo?"
4. „Rycerz Niepokalanej” z art. „Dialog miłości przekraczającej barierę śmierci”. „Niebo to radość życia wiecznego (...) niepojęte szczęście wieczne (...)”...

   W telewizji egzorcysta mówił o Szatanie, złych duchach i wszystkich praktykach, które są niebezpieczne; gnostycyzm, magia, wróżby, okultyzm, wywoływanie duchów, satanizm, kabała…

   Płynie relacja z życia po życiu…pacjentka zmarła w karetce i miała poczucie bliskiego przejścia na tamtą stronę. Niestety doszła do wniosku, aby żyć pełnią „życia”. Inny trafił z lekkością do świata, do jakiejś drogi…jasnej po której biegł prosto ku tunelowi, ale nie dotarł do niej, wrócił do tego życia.

   W pierwszy dzień tygodnia niewiasty poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. Kamień od grobu zastały odsunięty. A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężów w lśniących szatach. Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich (Mt 23): "Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał". 

    Klęczę przed ołtarzem, gdzie jest Anioł, krzyż, korona cierniowa i czaszka…tak, śmierć została pokonana przez Zbawiciela. Szeroka jest brama - wielu umiera, ale garstka przechodzi przez furtkę. Taka jest obecnie w domu mojej żyjącej matki ziemskiej, a do tego psy, monitoring z ochroną całodobową! Jak się tam dostaniesz? Co Bóg przez to pokazuje?

                                                                                                                                        APeeL
 

 

01.11.2007(c) ZA BRONIĄCYCH NASZEJ WIARY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 01 listopad 2007
Odsłon: 856

Wszystkich Świętych

    Chłopczyk czyta pięknym i mocnym głosem, a ja mam łzy w oczach, bo jeszcze niedawno seplenił. Apokalipsa Św. Jana. Wielkie tłumy odzianych w białe szaty... zbawionych. „Błogosławieństwo i chwała, i mądrość, i dziękczynienie i moc, i potęga Bogu naszemu na wieki wieków”...

   To ci, którzy przybyli z wielkiego ucisku. Na łodzi odprawiono Mszę Św. i tam konsekrowano Ciało Zbawiciela. Napływa obraz Chin, gdzie zakazana jest wiara katolicka, a my mamy wolność religijną, kościoły, kapłanów, Sakrament Pojednania, a wierni wykruszają się...więcej jest „wierzących, ale niepraktykujących” oraz szyderców i wrogów. Nie ujrzysz tego bez łaski wiary!

    Zostaliśmy dziećmi Boga, ale świat nas nie zna, bo nie poznał Boga. Jezus mówił o błogosławionych i nagrodzie w Niebie. Możemy wrócić do Boga, do Domu Niebieskiego, ale jako święci…z nieskalanym sercem i czystymi dłońmi.

    W TV arcybiskup Nycz chwali śmierć nagłą, ale trzeba być przygotowanym. Ponadto akceptuje dojście do władzy liberałów i komunistów. Kościół nie może być poza, bo nastąpi napór zła w różnej formie…wróci bezkarność, obrażanie Boga na tysiąc sposobów. Udało się rozpoczęcie budowy Świątyni Opatrzności Bożej, ale pod wielkim zdjęciem ucięto nr konta! Zobacz precyzję wrogów Boga.

    „Panie! Władco wszystkiego oprócz naszych myśli, pragnień i woli. Tylko tego nie możesz nam zabrać, a ja mam to Ci ofiarować! Pomóż Panie w dotarciu do wielu…może trafię w jakieś serce!”

    Pod wielkim obrazem Trójcy Świętej czyhał pająk na pajęczynie. Widziałem jak jest tworzona i mocna z lepkimi czujnikami…ofiara złapana nie ma szans. Czyż nie jest tak z siecią Szatana, a w widocznej postaci z trwającym dalej bolszewizmem…?

     W taką sieć wpadł Janusz Palikot i pasuje tutaj mój wpis na jego blogu, gdy czadził duchowo: <<Nasi rodacy są manipulowani przez słaby Kościół…>>
                                                                       Panie Januszu!

     Ja nie jestem manipulowany przez Kościół Święty. Wciąż Pan bredzi i nie może oderwać się od demonicznych myśli. Nic Pan nie wie o wierze katolickiej, a wciąż chce nauczać! Dlaczego Panu nie przyznali w "Gazecie wyborczej" nagrody "Człowieka roku"…

    Wszyscy uwierzyliście w swoją wielkość, a Bóg przeciwstawia się pysznym. Dziwi mnie to, że jeszcze nikt nie zaproponował ulicy z nazwiskiem Pana Posła. Co po Panu zostanie? Tylko niech Pan nie godzi się na jakąś ślepą uliczkę lub prowadzącą do jakiegoś miejsca służącego podejrzanym interesom.

    Nie musi być zaraz jakaś aleja główna, ale może mają coś po wyzwolicielach…czas już na naszych ludzi, a Pan jest bardzo znany z telewizji. Nie naprawi Pan już szkód duchowych, które wyrządził Pan sobie, rodzinie i swoim zwolennikom.

    Trafiłem też na stronę Apologetyka, którą prowadzi Tomasz Dyć (redaktor naczelny), a jest poświęcona polemice z racjonalistami, itd. Napisałem tam:

    <<Wielka jest moc i dobra organizacja wrogów Boga i wiary. Słaby głos grupki krzyczących w obronie Jezusa i świętości Kościoła Katolickiego. Kiedyś ujrzałem rzecznika KEP...w „Super Stacji”! Napisałem do niego protest.

    Później spotkaliśmy się po dwóch stronach Stołu Pańskiego, bo jako kapłan odprawiał Mszę Św. Wszystko jest prawdziwe w Kościele Katolickim. Nie mogę już żyć bez Komunii Świętej, a doznania przekazuję „na żywo” (istnieje nieporadność, bo przeżycia duchowe są niewyrażalne).

   Pan Bóg mówi do nas przez wszystko („duchowość zdarzeń”), a to sprawia, że odczytuję intencje modlitewne i prowadzenie w codziennym życiu >>.

                                                                                                                                 APEL

31.10.2007(ś) ZA WSPIERAJĄCYCH INNYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 31 październik 2007
Odsłon: 530

    Tak się składa, że dzisiaj, gdy opracowuję ten zapis (29.01.2020)...z całego serca i ze łzami w oczach wołałem do Boga Ojca, aby wsparł dusze tych, którzy pomagali mi w  życiu; od dających dach nad głową poprzez nauczycieli (w tym zawodu) i wdzięcznych pacjentów, bo bolszewicy specjalnie mało płacili, aby  poddanych mieć w szachu („łapówkarzy").

    W tym czasie wszelkiej maści lisy i dworaki dalej tkwią na intratnych stanowiskach; donosząc do tych, co są nad nimi. To dzień także za żonę, która wyjechała. Przez cały miesiąc uczęszczała na nabożeństwo różańcowe.

   Bardzo lubię pomagać biednym...w sercu nic nie mam tutaj, a Pan w podzięce zadziwia mnie duchowo. Właśnie wstąpiłem do pobliskiego kościoła, który obejrzałem zaciekawiony i zostałem na modlitwie różańcowej z ponowną Mszą Św.!

    To piękna świątynia z dobrym nagłośnieniem, wystrojona - ile to wymagało wysiłku? Ile środków i potu? A tu garstka wiernych. Padają słowa, że: „Bóg przychodzi z pomocą naszej słabości /../ z tymi, którzy Go miłują współdziała we wszystkim dla ich dobra../../”.

   Psalmista zawołał - ode mnie - przez usta organisty;  "Będę śpiewał Panu, który obdarzył mnie dobrem”. Pan Jezus podszedł do mnie…kapłan rozdawał (tutaj taki zwyczaj) Komunię Św. ludziom stojącym wzdłuż kościoła.

     Podziękowałem obcemu proboszczowi za piękne prowadzenie całości nabożeństwa (wolno, głośno) i przekazałem doświadczenie mistyczne dotyczące Trójcy Przenajświętszej... 

                                                                                                               APeeL       

30.10.2007(w) ZA MIŁUJĄCYCH BOGA OJCA PONAD WSZYSTKO

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 30 październik 2007
Odsłon: 521

"Dios es alegria"...Bóg jest radością.

    Właśnie na Mszy św. niewiasty śpiewają; „Boże choć Cię nie pojmuję jednak nad wszystko miłuję, nad wszystko co jest stworzone, boś Ty Dobro Nieskończone”.

    W czytaniach padną słowa o moim synostwie w którym mogę wołać „Abba, Ojcze”. Napłynie bliskość Pana, łzy pojawią się w oczach, a serce zaleje dziękczynienie…jakże ciężko jest w takiej rozłące.

    Po Eucharystii znalazłem się pod wiz. Trójcy Przenajświętszej, a pokój zalał serce. Tak tu dobrze, pełnia radości bycia w pięknie rozświetlonym Domu Pana. Tam zapytałem siebie; „Czy poznałem dobroć Boga”?

   Tak się stało, że czytałem słowa s. Faustynki o dobroci Boga Ojca. W ręku miałem „Biblię w malarstwie”, gdzie był wiz. Boga Stworzyciela. Napłynęła bliskość Pana, a serce zalał ból miłosnej rozłąki z krzykiem;

    „Ojcze! Tato! jak mam to wyrazić moją miłość w Twoim języku?" Napłynęło pragnienie oddania życia dla Jezusa, śmierć dla Syna Bożego pod Jego krzyżem...to najwyższa łaska. W ekstazie głęboko oddychałem i skulony trwałem w bezruchu. Nie mogłem wyjść z kościoła, a właśnie żona prosiła o modlitwę, bo wyjechała na grób rodziców, siostry i naszej córeczki.

    W jednym błysku z serca wyrwało się wołanie;

„Ojcze!

Ty Światło Światłości

Dobro Dobra

Prawda Prawdy

Miłość Miłości

Sprawiedliwość Sprawiedliwości.

Dobroć Dobroci

Litość Litości

Pokój Pokoju

Ojciec Ojców”...

   Po nabożeństwie, przywitały mnie gołąbki pod drzwiami kościoła. Tak chciałbym to wszystko przekazać szukającym drogi. Po pracy w przychodni – z włączonej kasety – popłyną słowa piosenki: „tak niewiele trzeba nam”…

   "Tato! Tak mało potrzebuję, gdy Ty Jesteś ze mną, Niczego nie chcę. Pragnę tylko Twej Obecności. Pragnę wrócić do Ciebie. Tatusiu Jedyny i Prawdziwy. Błagam! Bądź ze mną każdego dnia, na tym w y g n a n i u. Niech Cię chwali każdy mój oddech, słowo i myśl, a także każda łza...przyjmij ją za oddalonych od Ciebie i nie chcących Ciebie.”

    Ja z Bogiem nigdy się nie nudzę. Zaraz ktoś zarzuci chwalenie się, a nawet pychę duchową, ale ten, który skończy kurs gazownika lub ogrodnika może rozpowiadać i chwalić się. Natomiast taki jak ja powinien siedzieć cicho, bo o wierze może mówić;

- minister do spraw wyznań (Joanna Senyszyn)

- Zbigniew Mikołejko u Pani Dulskiej (Elizy Michalik)

- Czuba Wstrętny („Krzywe zwierciadło”) w „Super Stacji”

- i obowiązkowo wrogowie Boga...

   Zważ, że ten zapis odkryłem dopiero 19.01.2020, bo zawieruszył się, a ta pomoc nie jest przypadkowa. Naród wybrany wypędził Boga ze swoich granic i nadal modlą się przed Ścianą Płaczu w Jerozolimie. Teraz naśladuje ich Państwo Islamskie, która zabiera wiernym wolną wolę i szerzy zbawianie przez mordowanie.

  Nic im nie da zawieszenie flagi na Watykanie i wymordowanie wszystkich wiernych Bogu Objawionemu. Cóż da zyskanie władzy nad światem, gdy stracisz na duszy. Dzisiejszy gieroj zgrzybieje i stanie się śmieszy jak wszyscy.

   Teraz ja należę do narodu wybranego, który jest „w chmurze” internetowej, a są tam bracia z wszystkich ras, narodów i języków, także bezdomni i pozbawienie ojczyzny ziemskiej (Kurdowie). Żydzi marzą o królu przychodzącym w chwale z przestraszeniem tych, którzy nie są wybrani.

   Powie, ktoś, że są to głupstwa, ale zrozumie to podobny do mnie lub osoba przeżywająca pierwszą miłość...w moim wypadku jest to Miłość Ostatnia i do tego wieczna.

                                                                                                                               APeeL

 

29.10.2007(p) ZA PRAGNĄCYCH UCAŁOWAĆ KRZYŻ ZBAWICIELA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 29 październik 2007
Odsłon: 463

 Motto; „dwie deski zbite na krzyż” prof. Joanna Senyszyn…

    Niektórzy z wiernych całują krzyż Pana Jezusa przed Mszą Św. a jedna czyni tak przy krzyżu przed kościołem. Nie pojmiesz tego bez łaski wiary. Bardzo przeżywałem zgubienie małego krzyżyk podobnego do tego, który na piersi ma s. Faustynka.

    Trwa wielki upał i nie można palić lampek pod „moim” krzyżem, a ktoś właśnie to czyni (specjalnie?). Zdziwisz się, ale mam wielu mi niechętnych i ktoś może zrobić taki numer. Ja sam mam wielkie pragnienie podziękowania za: łaskę wiary, wyrwanie z objęć śmierci...nałogów (hazard i alkoholizm), a także za aktualną pomoc w codziennych kłopotach.

   Na Mszy św. wróciło pragnienie uczczenia Pana, wprost widzę cały krzyż otoczony palącymi się lampkami (jak na choince) z wazonem pełnym róż. Ile kultu mają zwykli śmiertelnicy, a pod krzyżami stroją latami te same sztuczne kwiaty. Na ten moment spotkałem strażaków, którzy przekazali, że można palić lampki, ale na betonowym podłożu z ostrzeżeniem, aby nie stawiano ich na ściółce leśnej.

   „Ojcze! Teraz mam tylko jedno pragnienie, oddać cześć Synowi Twemu, Jezusowi i ucałować drzewo krzyża”. Teraz, gdy to przepisuję (06.02.2020) serce ścisnął ból, a łzy zalały oczy, które u mnie są znakiem Prawdy…

                                                                                                                                       ApeeL

  1. 28.10.2007(n) ZA KATOLIKÓW CIERPIĄCYCH DUCHOWO
  2. 27.10.2007(s) ZA TYCH, KTÓRYM PLANY NIE WYPALIŁY
  3. 26.10.2007(pt) ZA TYCH, KTÓRZY CZYNIĄ TO, CZEGO NIE CHCĄ
  4. 25.10.2007(c) ZA NIEROZTROPNYCH
  5. 24.10.2007 (ś) ZA TYCH, KTÓRYM TRUDNO POMÓC
  6. 23.10.2007(w) ZA WYKORZYSTYWANYCH
  7. 22.10.2007(p) ZA ZABÓJCÓW
  8. 21.10.2007(n) ZA WRACAJĄCYCH DO EGIPTU
  9. 20.10.2007(s) ZA NIESZCZĘŚLIWYCH
  10. 19.10.2007(pt) ZA POTRZEBUJĄCYCH POJEDNANIA Z BOGIEM

Strona 1318 z 2412

  • 1313
  • 1314
  • 1315
  • 1316
  • 1317
  • 1318
  • 1319
  • 1320
  • 1321
  • 1322

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2625  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?