- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 836
W naszej parafii była pielgrzymka do Częstochowy i gościliśmy pątników. Dlatego na Mszy św. byłem senny, a dodatkowo mam dyżur w pogotowiu.
Rozpoczyna się „duchowość zdarzeń”, która doprowadzi do odczytu intencji modlitewnej dnia, bo Pan Bóg mówi do nas przez wszystko;
1. oto kawa z Kanady od pacjentki z datą przydatności do 07 2005!
2. na dyżur zabrałem stary różaniec, który się „rozsypał”..
3. chora psychicznie przerwała leczenie, zesłabła i położyła się do łóżka
4. upadła dziewczynka po przebytym złamaniu nogi
5. pędziliśmy karetka do nieprzytomnego pod sklepem (w naszym slangu ”leżak”), który po przebudzeniu zaczął mnie wyzywać, a podczas zabierania do karetki wywołał ogólny śmiech, ponieważ zażądał odwiezienia do odległego domu.
Wolno wyjaśnia się intencja modlitewna, bo miałem dwa główne znaki: zepsucie (stara kawa, różaniec, chora psychicznie z przerwanym leczeniem) i upadki (dziewczynki i pijanego). W ręku znalazła się „Gazeta wyborcza” z 10 lipca 2007, a ja byłem ciekaw, co tam piszą dla mnie, ale sam zobacz...wystarczą same tytuły artykułów!
Jak bije puls Wszechświata
Piotr Cieśliński napocił się i wyjaśnił jak powstaliśmy. Niedługo spotka się ze swoim Prawdziwym Ojcem, a tam jego przechodzenie „z fazy kurczenia się do rozszerzania” nic nie da!
Nie ci lekarze, nie te czasy
Wrogowie ojczyzny zorganizowali strajk polityczny rozkładający służbę zdrowia. Nawet zaangażowali się w to prominentni działacze mojego samorządu lekarskiego, którzy odpowiedzą za to, bo Bóg dał im ł a s k ę służenia chorym, a wielu z nich umarło podczas przewożenia między szpitalami.
Napisałem do naszego m-a „Puls” (dla lekarzy z mazowieckiego), że są „niegodni swego powołania”. Powstało oburzenie, ale wielu z tych działaczy nie wie już, jak trzyma się słuchawki lekarskie.
Ostentacja nie jest zła
Wojciech Sadurski pisze, że w walce z dyskryminacją dobra jest prowokacja i ostentacja! Jako katolik jestem dyskryminowany, ale nie będę prowokował. Po co komu takie rady?
Nie ewangeliczny ojciec Rydzyk
Katarzyna Wiśniewska przejęła się Kościołem Pana Jezusa. Ojciec Rydzyk powiedział prawdę o poglądach pani prezydentowej (katoliczka aprobująca aborcję). Zbawiciel też wywracał kramy w świątyni.
Powieść będzie żyć dłużej niż sam Bóg
Jurek Jarniewicz uczestniczył w rozmowie z kalającym świętości. Padają słowa; ”śmierć Boga i książki (..,) wynalezienie Boga”. Nawet jest cytat, że Bóg Ojciec „wciąż eksperymentuje i nie ma swojego stylu”.
Napisałem do „Gazety wyborczej”, aby zainteresowali się dziwolągiem jakim jest ”Kino Polska” (czytaj; „Kino z Polski”), gdzie 13 grudnia 2006 r. wyemitowano bolszewicką propagandówkę stanu wojennego.
Tam też powiedziano, że śmierć ks. Jerzego Popiełuszki była potrzebna wrogom komunizmu! W takim wypadku to samo można powiedzieć o bestialskim zamordowaniu Pana Jezusa.
Pan pokazał mi upadki w sensie fizycznym oraz zepsucie, a moje myśli uciekły do Raju oraz j a b ł k a, które jest symbolem grzechu z odstępstwem od Boga (upadek Adama i Ewy)...
Po odczycie intencji ofiarowałem Bogu Ojcu ten dzień życia, Mszę św. z przyjęciem Eucharystii oraz cierpienie z moją modlitwą (jest w instruktażu):
"Jezu! Miłości moja, bądź uwielbiony i zmiłuj się nas upadającymi z zepsucia...
Matko Miłosierdzia módl się nad nimi...
Ojcze Przedwieczny przyjmij przez Niepokalane Serce Matki cierpienia Pana Jezusa i miej miłosierdzie nad nimi”...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1036
Słowa kluczowe; „jak dobrze Twym dzieckiem być”.
Budzi się dzień, a my tłuczemy się karetką mijając figury i krzyże. Moje serce zalał smutek, ponieważ napłynął świat dzieci potrzebujących opieki.
Symbolem miłości macierzyńskiej jest matka trzymająca i przytulająca dzieciątko. Łzy zalały oczy, bo tyle sierot i dzieci skrzywdzonych. Przepływają obrazy;
- akcja obrońców maltretowanego dziecka, gdzie kobieta w obronie dziecka krzyczy; nie bij!
- porwana dziewczynka i podejrzanie o morderstwo rodziców
- małżeństwu niepełnosprawnych odebrano dziecko
- matkę z dzieckiem rodzina wygoniła ze względu na złe warunki życiowe i finansowe
- płacze matka nad zabitym synem
- inna pielęgnuje pobitego ze śpiączką mózgową
- w szpitalu porzucono 3-letnie dziecko z wieloma wadami.
Dzisiaj, gdy to opracowuję 30.01.2013 mam podobną intencję, a właśnie pokazują matkę, która opiekuje się dzieckiem z 13 chromosomem, które poznaje ich w tylko sobie znany sposób (może po zapachu).
Nawet teraz, gdy piszę łzy cisną się do oczu, bo wnuczek właśnie rozpaczał z powodu czekającej go operacji. Wtulił się w synową. Zabrałem go do swojego pokoju, przeżegnałem woda święconą i zapaliłem gromnicę, bo to był czas odmawiania koronki do Miłosierdzia Bożego.
Uspokoił się, odmówiliśmy modlitwę i wyjaśniłem mu, że rozpacz wpuszcza nam demon. Nie wolno rozpaczać, bo to ubliża Bogu (brak ufności).
Wielki plac zabaw (wioska Jeziorki), a wokół roje pszczół (w pobliżu pasieka). Na kolonii opiekunki przeoczyły utopienie się chłopczyka (uratowany wpadł w śpiączkę mózgową)…to przykłady potrzeby opieki nad dziećmi. Wybudowano dom dla sierot, ale właściciele sąsiadujących willi nie chcą takiego sąsiedztwa. Matka wypuszczona z aresztu całuje swoje pociechy.
Skuliłem się w kabinie kierowcy i w bólu wołałem do Matki Bożej: Najświętsza Opiekunko! Dobra i Słodka Pani. Dziękuję Ci za Twoją troskę o każdego bez wyjątku. Dziękuję za Twoją otuchę, za przytulające Ręce, za pokój serca którym obdarzasz miłujących. Bogarodzico! Święta Wyzwolicielko! Przez Twoje „tak” przyszło zbawienie i uwolnienie nas z obozu śmierci.
To minuty, a serce rozrywa miłość…musiałbyś sam to przeżyć. Wzrok przykuł obraz z Panem Jezusem błogosławiącym matki i dzieci, który otrzymałem od umierającej. Piszę, a w reportażu telewizyjnym płacze matka przytulająca dwóje dzieci. Płacze, bo odebrano jej dwóch nastolatków. Bieda, a wokół fortuny z deptaniem miłości.
W takim stanie ducha trafiłem pod kościół z zamkniętą bramą, którą lekko odsunęła matka z dzieciątkiem: „jeżeli nie staniecie się jak dzieci nie wejdziecie do Królestwa Bożego”. Teraz siedzę pod wizerunkiem Pana Jezusa Miłosiernego. Nie mogę nadziwić się pięknu tego obrazu…Zbawiciel na tle świecącego krzyża!
W przychodni nawał ludzi, trzeba jechać do zmarłej 90-latki.
W Tv Trwam płynie film fabularny o życiu Pana Jezusa, gdzie dużo spotkań Pana z dziećmi. Przepłynął obraz pielgrzymki młodych z opiekunem (kapłan) aż zawołałem; „Matko przyjmij kwiaty, które są postawiłem pod krzyżem Twego Syna”.
Jak nastąpił ostateczny odczyt intencji? Rano włączyłem mszę radiową i trafiłem na słowa kapłana z katedry w Radomiu, która jest p.w. Opiekunki Potrzebujących!
Płynie śpiew dla Matki. Łzy zalały oczy, a w moje serce wpadła postać porażonego Janusz Świtaja…byłego motocyklisty, którym od lat opiekują się rodzice. Prosił o odłączenie aparatury. Przepływa świat wszystkich leżących, jeżdżących na wózkach. Właśnie pijak wpadł BMW w grupę dzieci wracających z kościoła.
Przepływa świat dzieci głodnych, czekających na adopcję, przytulenie i uśmiech. Wprost widzę Pana Jezusa kładącego ręce na ich głowach, pocieszającego i błogosławiącego dzieci z matkami. W naszym odczuciu dziecko to maleństwo, a dla każdej matki jesteś takim do końca jej życia. Ponadto wszyscy jesteśmy dziećmi Matki Prawdziwej! Matki Syna Bożego.
Po Św. Hostii wołałem; „Jezu weź te dzieci pod Swoją opiekę, odejmij im łzy, poratuj. Przyjmij Jezu moje wołanie i tą św. Hostię. Matko Opiekunko! Słodka Pani. Uzdrowicielko Chorych. Pod Twoją opiekę oddaję moją córkę…oddaję ją Tobie, Matko”.
Wszystko kończy wyjazd do matki przejętej zasłabnięciem syna…z powodu przepicia. APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 788
Przed wyjściem na poranną Mszę św. prawie krzyknąłem, ponieważ „Fakt” donosi o odebraniu malutkiej dziewczynki polskiej matce! W mediach, w koalicji rządzącej toczą się tarcia o prawdę…wszystkie siły uderzają w Prawo i Sprawiedliwość.
Piszę to, a z TV płyną obrazy:
- TIR wjechał w dom babci…wyrwa, oczekiwanie na naprawienie szkody
- w radiu mówili, a teraz pokazują w telewizji strajk pacjentów w Radomiu (szpitale nie przyjmują chorych, a to zagraża ich życiu)
- dwie siostry kłócą się o lokal w starej leśniczówce z interwencją TV
- skrzywdzona przez sąd (zabranie dziecka)
- kacyki, komunistyczni prezesi spółdzielni mieszkaniowych utrudniają wykup mieszkań (interwencja „Faktu”)
- w ręku, moje pismo do burmistrza w sprawie spadku, bo meldują lokatorów, a majątek nie jest podzielony
- o. Rydzyk i śr. masowego przekazu…dzisiaj dzwoniłem do „Polityki” oraz przesłałem ksero pisma broniącego katolickie mass-media, bo napadają na nas
W pracy starszej pani napisałem zaświadczenie do Polsko - Niemieckiego pojednania (pomoc poszkodowanym), a w programie telewizyjnym płyną obrazy zniszczeń spowodowanych przez Alkaidę.
W ręku mam nowe przepisy dotyczące naprawy szkód…dość szokujące dla mnie, ponieważ roszczenia sięgają 20 lat wstecz (świadczę usługi lekarskie w pogotowiu). Wyobraź sobie źle udzieloną pomoc, zgon i roszczenia z powództwa cywilnego. To klęska finansowa, mimo ubezpieczenia.
- Mąż uciął sobie (siekierą, po pijanemu) 3 palce, ale trzeba być optymistką…pozostały mu jeszcze dwa (żartowała żona)!
Matka płacze w telewizji, ponieważ zmarło jej dziecko chore na schorzenie genetyczne…dziecko zatrzymuje się w rozwoju („człowiek roślina„), ale nie sprowadzono leku (oleju Lorenta).
Małżeństwo niepełnosprawnych, matka płacze na wózku inwalidzkim, bo przy niechęci rodziny sąd zabrał im dziecko! Sowieckie samoloty przyleciały nad Gruzją i zrzuciły bombę (niewypał) na środek wioski. Straszliwe powodzie w Indiach i Pakistanie, a w Anglii wybijają bydło z powodu pryszczycy.
Ruscy dalej nie przyjmują naszego mięsa (szkody dla producentów) i rozpada się koalicja rządząca (wzajemne ataki ze zgłupiałymi partiami kanapowymi). Nad osiedlami (W-a Okęcie) latają z hukiem samoloty i pękają domy,a naszą bazę w Afganistanie ostrzelali rakietami.
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 821
Pustka w duszy…nawet drażni poranna msza radiowa. Pan dał do ręki „Dzienniczek” s. Faustyny... znak Miłosierdzia Boga o które sam często proszę. Na ten moment Rynkowski śpiewa; „Najlepsze dopiero przed nami, świat dobry jak dobry sen”...
W jednej sekundzie moje serca zalała tęskna miłość do Boga Ojca i zacząłem pojękiwać ze łzami w oczach; „wygnanie, niepewność w każdej chwilce tego życia i nadzieja bycia z Tobą w szczęśliwej wieczności”.
Namiastką tego cierpienia jest rozłąka z ojcem ziemskim, która z wiekiem wywołuje coraz mniej smutku. To cierpienie jest nieznane tym z którymi ojciec ziemski był zawsze. Tutaj jest odwrotnie…im bliżej zakończenia ziemskiego bytu tym większe jest pragnienie spotkania się z Bogiem.
Nasza grzeszność uniemożliwia to zjednanie…szczególnie brak miłości miłosiernej. Komunia święta daje ukojenie tego cierpienia, ponieważ następuje - już tu na ziemni - połączenie z Bogiem. Dusza wówczas uzyskuje pokój, cichość, uniżenie i miłość.
Niewielu doznaje łaski poznania, co oznacza ten dar Boga. Musisz to sam przeżyć, bo inaczej nie pojmiesz tego. Trudno jest trafić do Królestwa Niebieskiego z zadrą w sercu. Na ten moment w telewizji pokazują pojednanie córki marnotrawnej z ojcem.
Pan objawia Mojżeszowi Swoje Imię, łzy zalewają oczy, a serce pęka z bólu. „Pod Twą obronę Ojcze na niebie grono Twych dzieci swój powierza los. Ty nam błogosław, ratuj w potrzebie i chroń od zguby, gdy zagraża cios”...
W „Gazecie Polskiej” trafiłem na art. „Walka o dusze”. Wróciły słowa psalmu z Mszy św.; „Pan Bóg pamięta o Swoim Przymierzu”. Teraz z kasety chłopak śpiewa; „spotkałem Ciebie, Ty mnie wybrałeś, na mnie rzuciłeś Swój Boski czar”. A ja do tego dodałem: „Radością serca jest Pan, dla Niego śpiewa dusza ma”.
Nietypowa Msza św. (o 16.00) z której wynoszę tylko słowa Jezusa z pieśni o Magdalenie „więc podaruj, podaruj mi Panie tylko jedno, tylko Twoje przebaczenie”. Eucharystia pęka na pół…cóż się stanie?
W ręku mam opis drogi Jezusa do Magdali, a w sercu wkoło śpiewam; „daj mi tylko Twoje przebaczenie”. Chciałbym tak wołać do końca mych dni (jak mantrę). Przepływa świat, a w myśli symbol strasznej grzeszności Marii Magdaleny i niezgłębione Miłosierdzie Boga Ojca.
W nocy przyśnił się kierowca, który naubliżał mi po zwróceniu uwagi na szaleńczą jazdę karetką, a ja byłem kierownikiem zespołu wyjazdowego...nawet nie mruknął słowa przepraszam.
Teraz, gdy opracowuję tą intencje (2010) Prezydent „Zgoda buduje” przeprasza za wszystkich...nawet w imieniu swoich przeciwników politycznych! Natomiast poseł Stefan Niesiołowski w programie red. Olejnik przeprosił Jarosława Kaczyńskiego, a po chwili mu ubliżał. Pasuje tutaj określenie Donalda Tuska, że jest to zachowanie kiczowate.... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 837
Słowa kluczowe: pierwszy stopień do piekła…
Arcykapłan Kajfasz był ciekawy czy Jezus jest Mesjaszem i nie mógł zrozumieć, że sam siebie nazywa Synem Bożym (Bar Elohim), a to bluźnierca, który spotyka się z prostym i grzesznym ludem.
To wszystko trwa dalej, bo bardzo trudno jest wyrzucić stare bukłaki (prawo dane Żydom)...stąd ich oczekiwanie na zapowiadanego Zbawiciela, którym ma być taki jakiego sobie wyobrażą!
Także my mamy kłopot w przyjmowaniu Objawień (dzieci w Fatimie)…s. Faustyny, którą określano "głupią Fausią", a moje doznania mistyczne koledzy psychiatrzy potraktowali jako psychozę.
- Jak wiarę przekazać, gdy większość "nie myśli o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie". Pan Jezus wszystko wyjaśniał w przypowieściach, a dzisiaj cenne byłyby świadectwa wiary. W naszym kościele był rekolekcjonista, który zaciekawiał wierzących różnymi zdarzeniami z życia. Podobnie czyni to jeden z kapłanów.
Oto wielkie, piękne kwiaty…płot, a nad nim głowa krowy, która patrzy żując trawę! Od tego obrazu na wazonie zaczyna się odczyt dzisiejszej intencji modlitewnej.
- Kto zgłupiał dzisiaj w bloku obok? Baloniki, orkiestra, dzieci, a we wszystkich oknach głowy ciekawskich, bo ”wesoły nam dziś dzień nastał”!
Teraz krążę po mieście w poszukiwaniu Internetu i zaciekawiony patrzę jak spec radzi sobie z tą sprawą, a przy okazji stwierdzam, że w Komputerach Niebieskich wszystko jest zapisane...łącznie z naszymi myślami! Z tego powodu przez moje ciało przepłynął dreszcz.
Podczas śniadania oglądaliśmy program, gdzie młodzi małżonkowie męczą się z dwójką małych urwisów. To modne „podglądanie na śniadanie”. Dlatego w ręku mam pisma; „Z życia wzięte” oraz „Twoje Imperium”, gdzie są różne opisy przeżyć (w tym zmyślane).
Oto wyzywająco ubierana Doda i art. o kruchym szczęściu (rozbity serwis). Czytam też wywiad z uwięzioną w Libii pielęgniarką (tortury) oraz relację z wojny w Afganistanie (oficer sowiecki, ochotnik). Na spacerze jesteśmy ciekawi postępu w budowie osiedla domków jednorodzinnych.
Teraz gadam do TV „Super Stacji” z programem „na żywo”, gdzie jedna z dzwoniących błaga tow. Kwaśniewskiego o ratowanie naszej ojczyzny! Późno…w ręku „Dzienniczek” s. Faustyny, bo ciekawi mnie opis jej przeżyć mistycznych.
Po przebudzeniu przepłyną obrazy dotyczące intencji; zaciekawienie grą w kasynie, byciem w domu publicznym, wrażeniami po narkotyku, seksem i jego dewiacjami, zabijaniem w grach komputerowych. Ciekawość świata przebija ciekawość odkrywania Boga, a Szatan dobrze wie o tym!!
APEL
- 03.08.2007(pt) ZA TYCH, CO W ZMOWIE
- 02.08.2007(c) ZA MARNIEJĄCYCH Z CZASEM
- 01.08.2007(ś) ZA RÓŻNIĄCYCH SIĘ W TEJ SAMEJ SPRAWIE
- 31.07.2007(w) ZA OFIARY ZAKŁAMANIA
- 30.07.2007(p) ZA TYCH, KTÓRYM NIE MA KTO POMÓC
- 29.07.2007(n) ZA PRAGNĄCYCH CIAŁA, SYNA TWEGO
- 28.07.2007(s) ZA TKWIĄCYCH W POGAŃSTWIE
- 27.07.2007(p t) ZA NIEDOSKONAŁYCH UCZNIÓW ZBAWICIELA
- 26.07.2007(c) ZA OSAMOTNIONYCH W CIERPIENIU
- 25.07.2007(ś) ZA OBROŃCÓW SKRZYWDZONYCH