- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1019
motto; byłem mądry
W nocy napłynął ból z powodu zmasowanego ataku na ministra Ziobro. Sprzyja tej nagonce cała TV i prasa. Żadnego głosu „za”. W czasie dyskusji w tv łamano jego postać, zniekształcano i psuto głos.
Nie powinien bronić sam siebie, bo to nic nie daje. Bardzo mi przykro, że to dzieje się w mojej ojczyźnie. Czynią to moi bracia i to świadomie…dla Układu. W tym smutku „dyskutuję” z posłanką Senyszyn (zajadła komunistka). Przepływa śmiertelny bój duchowy. Szatan zabija w różny sposób;
- zbrodnicze podpalenia w Grecji
- terroryści w Iraku podpalają dzieci (w „Fakcie” pokazano strasznie zniekształconą bliznami twarz chłopczyka)…porywają i wystawiają jako żywe tarcze !!
- bolszewicy, hitlerowcy, mafia z płatnymi zabójcami - seryjni mordercy, zwykli zwyrodnialcy.
Z mszy radiowej płyną słowa św. Pawła Apostoła; mamy podobać się Bogu, który wszystko wie o nas (zna nasze myśli, mowę i drogi)...„we wszystkim jesteśmy ogarnięci”. Niestety ludzie nie wiedzą o tym. Ew. wg Św. Mateusza; „Biada wam uczeni w piśmie i faryzeusze, obłudnicy [...] pomijacie sprawiedliwość, miłosierdzie i wiarę [...] przewodnicy ślepi [...] biada wam [...] faryzeuszu ślepy oczyść wpierw wnętrze kubka [...]”.
Droga św. Augustyna to mój los. Dlatego taka bliskość „Wyznań”, bo Pan rzadko powołuje ludzi wykształconych. Człowiek mądry powinien zadać sobie pytania dotyczące naszego bytu, stworzenia świata, ułożenie wszechrzeczy.
Zadaj sobie to pytanie, a ujrzysz Wszechmoc Boga; „Stworzyłeś nas Panie i dopóty jest niespokojne serce nasze dopóki nie spocznie w Tobie”. Życie ludzkie nic nie oznacza. Oto wielki bogacz z naszego rejonu; samolot, zakład z ludźmi i w końcu udar mózgu!
Na nabożeństwie brak skupienia. Dzisiaj Sejm RP. Wszystkie obce media od rana powtarzają; „Ziobro przed Trybunał Stanu”...aż dudni od fałszu.
Po Św. Hostii wołam; „Ojcze! Dotknij ich! Daj im Twoje Światło…niech wyjdą z ciemności, spraw, aby przestali kierować się swoją mądrością. Niech zaprzestaną dochodzić Twoich Spraw swoim rozumem. Zabierz mi moje światło i daj komu zechcesz”.
Piszę, a w sercu ból i łzy. Kobiety śpiewają; „Boże choć Cię nie pojmuję [...] Tyś Dobro Nieskończone”! Podjechałem pod dom, a brygada elektryków grzebie w transformatorze, trzaskają iskry.
Płynie moja modlitwa, a słońce chyli się ku zachodowi. Właśnie dzieci rozpaliły ognisko. Znowu zepsuł się osiedlowy przekaźnik źródła światła (w tym momencie te słowa padają z t v), a na ziemi leży zardzewiała świeca samochodowa!
Wołam do Nieba, a wzrok pada na zgaszoną żarówkę oraz wykop z kablami elektrycznymi. W tv mówią o projekcie budowy elektrowni atomowej.
Na końcu Bóg dał do ręki obraz słońca z Jego Twarzą... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 795
W nocy wołałem „Tato! Tato!!” ponieważ napłynęły wyrzuty sumienia związane z moją nędzą z poprzedniego życia, którego celem był hazard i pijaństwo z szerzeniem złego przykładu.
Wiele razy mogłem stracić życie (jazda po pijanemu, a nawet zapicie się). Dzisiaj jest wspomnienie św. Augustyna, a jego życiorys, który przedstawił w „Wyznaniach” jest podobny do mojego.
Ponadto chciałem być „wielkim” (pragnąłem władzy), a to głupota, bo w bolszewizmie jest to sprzedanie swojej woli...chyba na zawsze! Mowa, że władza jest służbą to oszukiwanie nawet samego siebie, bo jest to jest to służba, ale temu, który wynosi nas na stanowisko...
Nagle ujrzałem podobieństwo posłannictwa z s. Faustyną, a jest to świadectwo Istnienia Boga i Jego nieskończoność kontaktowania się z nami. Oboje widzimy siebie w prawdzie, a to jest łaska z dawaniem świadectwa o naszej i zarazem ludzkiej nędzy.
U mnie wówczas przepływa całe życie, marnowanie czasu, grzechy z obecnym pragnieniem stałego oczyszczania duszy. Człowiek normalny nie potrzebuje tego, a podły poganin szczyci się z czynionego zła.
Dzisiejsze współcierpienie duchowe z Panem Jezusem przyszło nagle. Nie zrozumie tego ktoś, kto nie doznał podobnej łaski, bo całkiem inny charakter ma śmiertelny ból duchowy Zbawiciela, który wziął na Siebie nasze cierpienia. To łaska, której nie można przekazać w naszym języku, bo trzeba to przeżyć samemu.
Nasza rozpacz po utracie bliskich, zdrowia lub majątku jest namiastką krzyża Zbawiciela, bo dotyczy nas samych. Właśnie pocieszałem żonę umierającego na nowotwór, ponieważ w swoim smutku była bliska rozpaczy, a to jest działanie nieprzyjaciela Boga. Bardzo często w takich momentach ludzie pytają: „gdzie jest Bóg?”, ponieważ śmierć traktują jako koniec z zakopaniem ciała!
Szatan wie, że jest to dobry moment na odwrócenie od Boga Ojca...nawet bardzo wiernego, a każde cierpienie trzeba ofiarować Bogu (uświęcić), Wówczas ujrzymy cały świat z cierpieniami różnych ludzi, a na tym tle własną krzywdę.
Moje cierpienie wynika z miłości do Boga Jedynego i Prawdziwego i jest Jego wielką łaską. Chodzi tutaj o cierpienie zbawcze, wynagradzającym za ludzkość. Wyszedłem, a moim jedynym pragnieniem była modlitwa, ale nie znałem intencji, która napłynie w chwilowym śnie, gdzie ujrzę promienistą światłość (jak wieczorne słońce zza chmur) z odczuciem udręki Jezusa w Getsemani.
Pan Jezus z Całunu spoglądał szereg razy, a teraz w środku nocy czytam jak przybył do s. Faustyny...w jasnej szacie, przepasany złotym pasem, pełen Bożego majestatu! Poprzez słowa skierowane do świętej, a zawarte w „Dzienniczku” s. Faustyny, wiem, że mam iść wyznaczoną drogą i angażować się w obronę wiary i Boga.
Zrozum, że każdy z nas ma jedyną własność na tym zesłaniu...wolną wolę i to aż do śmierci! Bóg nie może działać wbrew tej zasadzie, bo wówczas Szatan zarzuciłby, że zbawia nas wbrew naszej woli! Droga do Nieba otwiera się, gdy drgniesz sam ku Bogu, albo ktoś to wymodli lub przyjmie cierpienia zastępcze (tak jak uczynił to Pan Jezus).
Dlatego mam „brnąć” w moim dziele, a Pan Bóg dokona tego, co trzeba. Posuwam się wolno naprzód i widzę nadchodzącą pomoc. Muszę trafić do odpowiedzialnych (powołanych do tego osób) i żądać wyjaśnień; dlaczego nie bronimy naszego Boga, Jezusa, Matki Bożej, a także Eucharystii?
Mignęły obrazy dziennikarki Politkowskiej, którą zamordowali „nieznani sprawcy” (funkcjonariusze), bo protestowała przeciw eksterminacji narodu czeczeńskiego. Natomiast minister sprawiedliwości i prokurator krajowy, prawy człowiek Zbigniew Ziobro, który rozpoczął śmiertelny bój z przestępczością doznał zmasowanego ataku przez Układ.
Dodaj do tego osamotnione matki pochylone nad dzieciątkami, uciekające z dziećmi przed wojną lub rodziny wyrzucane na bruk. Kobieta 20 lat opiekowała się mężem w śpiączce…przebudził się zadziwiony tym światem.
Ogarnij cały świat i wyobraź sobie osamotnienie w cierpieniu Boga naszego, bo popularne mass-media ubliżają naszemu Stwórcy. Piszę to, aby ukazać moc szatana…
„Dziękuję Panie Jezu za Twoje Przyjście. Bądź pochwalony Jezu mój”...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 451
Większość ludzi (90-95%) uważa, że najważniejsze jest zdrowie (ciała fizycznego), posiadanie (w tym używanie, bo żyje się raz) i seks. Jako lekarz widziałem wielu starych, skołowanych przez Szatana: pragnieniem zdrowia i młodości (co pokazuje Magda Gessler), a zarazem zwątpieniem („starość nie radość”) oraz straszeniem śmiercią...niektórzy boją się pójścia do spowiedzi („nikogo nie zabiłem"), a umierający wezwania kapłana.
Schodząc na ziemię trzeba stwierdzić, że składamy się z trzech części: ciała fizycznego i psychiki (psychosoma) oraz z duszy. Ta cześć naszej osoby jest atakowana przez szatana i przez pożądliwości (grzechy). W efekcie tego działania rodzą się schizmatycy, heretycy i apostaci oraz kalający się „bożkami i wstrętnymi kultami” oraz „wszelkimi odstępstwami”…
Jeżeli negujesz istnienie duszy to negujesz istnienie Boga i zbuntowanego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji, który ma jedno zadanie: szkodzić, szkodzić i jeszcze raz szkodzić. Nasz Ojciec Prawdziwy oddał własnego Syna poprzez wybrankę Maryję. On kocha nas i dał nam wolną wolę (zabrana w krajach totalitarnych i w islamie)...
Stąd moje życzenie zdrowia; duchowego (nawrócenia) i psychicznego oraz fizycznego, które niewiele różni się od zwierzęcego (mamy rękę i chodzimy w godnej postawie. Umysł jest sferą działania pokus (przekazywanie natchnień)...także poprzez zmysły. Można powiedzieć, że bój toczy się nad nami...jak na frocie z chwilami wytchnień.
W tych potyczkach pożyteczni idioci nie wymagają kuszenia, bo czyta taki lub mówi to, co mu każą w „Krzywym zwierciadle” Super Stacji i w końcu uważa, że jest „szefem” programu. W chwili jego opamiętania wyrzucamy go z zarzutem, że nie ma osobistego zdania.
Piszę to, aby pokazać, że błędy są wpajane ludziom przez agentów wpływu (np. genderactwo) lub mających władzę (wielkim artystą był ten, którego namaścił Stalin) i wreszcie przez Szatana. Taka trucizna zalewa serca ludzi i kąsa ich dusze pragnące powrotu do Boga.
Ten głód Boga odczuwają ludzie mądrzy, ale wstydzą się paść na kolana lub poprosić o Światło Ducha Świętego. Ci ludzie nie szukają odpowiedzi na zasadnicze pytania:
-
Jaki jest cel naszego życia?
-
Czy mamy nieśmiertelną duszę?
-
Jakie mamy dwa dary od Boga?
-
Czy mamy wolną wolę?
-
Z jakimi wrogami stykamy się na ziemi?
-
Czy Tam Nic Nie Ma?
-
Czy wszystkie religie są równe? Czy jest Szatan i jak działa?
-
Czy zasadniczo różni się katolik od chrześcijanina?
-
Czy miałeś jakieś zdarzenie w życiu, którego nie można racjonalnie wytłumaczyć?
Może szukają, ale nie znajdą, bo negują istnienie Boga. Pomaga w tym Kłamca i jego agenci opętani intelektualne U większości ludzi to pragnienie jest tłumione, a szukający celu swojego życia nie wiedzą, że te natchnienia płyną z ich dusz. Ja mój wysiłek w poszukaniu Boga Ojca mam udokumentowany...
APeeL
Pasują tutaj komentarze do manipulantów.
TVN pr. „Kropka nad i”, gdzie poraża mnie troska redaktorki Moniki Olejnik o Matkę Najświętszą…także jej Matkę Prawdziwą.
Pani Olejnik jest małym pionkiem machiny manipulantów. Ona czyni to, na co pozwala słuchawka; ma zabraną wolną wolę, a to jedyna własność dana przez Boga. Z tego powodu…cała odpowiedzialność spada na decydentów.
Pytanie; dlaczego nienawidzicie własnego Ojca Prawdziwego? Dlaczego wciąż dyskryminujecie wyznawców wiary prawdziwej? Pani Monika Olejnik sprytnie przerywa, wciska swoje „ścierki do podłogi”. Gdzie wasza etyka zawodowa?
Czy myślicie, że przed telewizorami siedzą same głąby. Boli was to, że dyskryminowani katolicy dają datki na dobre cele i dobrze się organizują. Zrozumcie, że każda nasza myśl jest zapisywana (nie mówiąc o słowach i czynach, bo to jasne).
Zostawcie naszego Boga Ojca, Jezusa, Matkę Zbawiciela i wszystkie świętości. Czas płynie i staniecie przed Stwórcą. Właśnie mignął gej w koloratce...to manipulacja prosta; odciągamy od wiary, ale zarazem wciskamy poczucie niesprawiedliwości. Ta dosięga gejów; biedaki nie mogą mieć małżeństw, dzieci, a nawet być kapłanami! Błagam was nie róbcie tego. Nie zdajecie sobie sprawy z odpowiedzialności.
Ręce kapłana są święte (mimo zbrukania samej osoby), bo konsekrują Ciało Zbawiciela. Nic o tym nie wiecie i nieświadomie służycie Szatanowi. Dołączyliście do jego zgrai! Ostrzegam! Naprawdę gubicie niezniszczalne ciała (dusze).
Pani Olejnik!
Bardzo proszę, aby z „opozycją” rozmawiała Pani normalnie…jak z Jurkiem Urbanem. Niech Pani nie udaje broniącej wiary, bo to śmierdzi. Niech Dobry Bóg da Wam Swoje Światło.
Na bloku Jana Hartmana. Zapiski nieodpowiedzialne Polityka.pl wpis z 21.12.2019, gdzie dałem komentarze
@Matias
<<Śpiewak? Nie, jest dorosłym? Człowiekiem i musi brać odpowiedzialność za swe czyny, a tak staje się aktorem w farsie z której nikt się nie śmieje…>>
Dziwne piszesz, nie widzisz dalej niż chcesz. Przecież w dalej trwającym bolszewizmie króluje kłamstwo, a kłamstwo jest symbolem antychrysta. Dlatego nęka się i karze ukazujących przestępstwa.
Ja podobnie do Pana Śpiewaka stanąłem w obronie krzyża, który powalił opętany psychiatra. On pracuje, a ja od 10 lat walczę o zwrot pwzl, które zabrano mi 4 miesiące przed przejściem na emeryturę…po 40 latach niewolnictwa (przychodnia, oddział wewnętrzny i pogotowie).
Piszę to jako wiedzący, że podział jest nad nami...nie na zło i dobro, ale na Istnienie Boga (Prawdy) i Szatana, który nienawidzi nas. Podobni do pana Tanaki („Listy ateistów”) piszą wg jego natchnień, a ja znam to z toczonej walki duchowej.
Piszę to właśnie dzisiaj, bo na mojej stronie będzie intencja; za dzieci diabła (określenie Apostoła Jana), ale nie trzeba tego brać dosłownie, bo dokąd żyje Jerzy Urban…może zostać świętym.
@epis12
<<Chodzi o blog LA („Listy ateistów”), gdzie; „ateiści życzą sobie wesołych świąt i wymieniają przepisami na potrawy wigilijne. Tutaj załgana kołtuneria obnosi się ze swoją pogardą dla „religijnych” rzekomo świąt i życzeń dokładnie takich samych jakie sobie składa na swoim blogu i solidarnie zamyka wpisy osób, które się cymbałom naraziły.
Wystarczy kliknąć na blog LA. Cierpicie na rozdwojenie jaźni? Schizofrenię? Dysonans poznawczy? Przecież można was sprawdzić jednym kliknięciem>>.
Brawo, brawo za Prawdę, bo już dawno zauważyłem, że pan Tanaka jest opętany intelektualnie. To bardzo groźne opętanie, które trudno zauważyć i jeszcze trudniej egzorcyzmować (patrz; matka Joanna od demonów, która chce zdejmować dwie deski zbite na krzyż).
Takie osoby nie drą się rzucane o ziemię, ale poznajemy ich po owocach. Myślą, mówią i piszą pod dyktandu upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji, którego nie można pokonać i nie wolno z takimi dyskutować…
Bardzo ładny jest też odpór Pana dla @Basia
Może na LA udaje ci się strugać damę czyli wariata, bo gdy trzeba na kogoś poujadać to chętnie się przyłączasz do sfory.
@Paweł Markiewicz
<<Co do Śpiewaka, to też Pan chyba się zagalopował. Żaden uczciwy człowiek nie powinien pokazywać się w reżimowym TVP ani w towarzystwie niejakiego Dudy. Tak jak to było w czasie stanu wojennego! Osobiste sympatia jaką darzy Pan młodego Śpiewaka nie powinny rzuca cienie na osąd tak oczywistych faux pas jak wizyta u reżimowego prezydenta, niejakiego Dudy>>.
Ja mam szacunek dla każdego, a szczególnie ciągnie mnie do przeciwników. Mogę tylko powiedzieć, ze prezydent Andrzej Duda jest typem zachowania B (brak potrzebnego charyzmatu), a powinien być typem A jak Donald Tramp (strongman)…
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 502
Przed dzisiejszą Mszą Św. napływał bój o Polskę…Wałęsa, Kwaśniewski, stanowiska i zdrada Judasza z jego samobójstwem. Moje myślenie szło w tym kierunku, ale to były znaki ustania w zaplanowanym dziele.
Oto Marek Jurek (rzucił krzyż Pana Jezusa...załamał się w obronie dzieci nienarodzonych)…oto Izraelici, Egipt, Mojżesz. W czasie wymyślania intencji zawołałem do Matki Pana Jezusa o światło dla rządzących...
Podczas konsekracji ból rozrywał serce, ciężko oddychałem z wołaniem; „Jezu, Jezu, Jezu!, bo już samo Imię „Tego, Który Zbawia” przynosi ulgę. W mojej duszy trwało działanie...pojawił się błogostan. Wówczas muszę zamknąć oczy, pochylić głowę, nie mogę wyjść, chciałbym tu zasnąć i obudzić się na progu Domu Ojca. To jest nieprzekazywalne.
Pędzą samochody, trasa E-7, ustępuję miejsca fiacikiem, droga z fałdami asfaltu. Nagle coś wali, samochód trzęsie się; „w wielkim upale złapałem koło po stronie jezdni”? Wychodzę, kola dobre, może skrzynia (niedawno robiona), a może hamulce. Bałem się tego wyjazdu, bo z wiekiem traci się „odwagę” - zbyt wiele widziałem jako człowiek i lekarz.
Ponadto mistyka ujawnia nicość tego bytu i nieodwracalność pewnych zdarzeń (złamiesz kręgosłup, stłuczesz głowę). Nie wiem ile mam czasu, ale pragnę być tylko i wyłącznie dla Deus Abba, który jest na wyciągniecie ręki. Po ponownym policzeniu kół jechałem normalnie, ale żona straciła pokój...w końcu była zadowolona.
Tak niespodziewanie napłynęła intencja modlitewna dnia i zacząłem odmawiać moją modlitwę. Serce zalało pragnienie milczenia, łzy oczy, ponieważ przepłynął cały świat, a w drodze powrotnej dodatkowy smutek sprawił widok biedaków, którym nawalił samochód.
Trudno jest uzyskać pomoc, a za chwilkę możesz sam ustać w drodze (pojazd, twoja słabość, złe zdrowie). To symbol ustania w różnych czynach, akcjach, celach…to tylko odpowiednik naszej wędrówki do Nieba.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 512
słowo kluczowe; mikrofon
O 3.00 nad ranem w kilka sekund zbudziła nas seria błysków i uderzeń piorunów ze straszliwą nawałnicą…ledwie zdążyliśmy zamknąć okna. Pierwszy raz, tak nagle ujrzałem moc Pana! W takim momencie człowiek głupieje, bo powinien ubierać się i szukać dokumentów. Z drugiej strony cud życiodajnego światła słonecznego (2-3 min. daje dzienną dawkę wit. D3).
Na Mszy Św. wróciło poczucie potęgi Pana i śmieszna moc ludzka. Na ten czas św. Jan Apostoł ( Apokalipsa ) ujrzał Miasto Święte-Jeruzalem. Wczoraj oglądałem film o wyprawach krzyżowych, gdzie muzułmanie zbezcześcili krzyż z relikwiami prawdziwego krzyża…koń szargał świętość po ziemi.
W Psalmie było wołanie do wiernych, aby głosili Chwałę Królestwa Boga-Ojca…potęgę, którą trzeba oznajmić synom ludzkim, że; ”Pan jest sprawiedliwy /../ łaskawy /../ Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają /../”. I zawołanie; „bo Twoje jest Królestwo, Potęga i Chwała na wieki”…
W czasie czytań napływają symbole…rozległo się pukanie w konfesjonał jako symbol naszego żalu za grzechy i ich przebaczenie. Moc Boga to św. Michał Archanioł z Niebieskimi Zastępami, a zarazem nasz Anioł Stróż. Tutaj ciekawostka. Jeżeli Pan Bóg ukazuje w s z y s t k o to wszystko! Ja tak widzę. Wyprawy Krzyżowe, wojny i bój duchowy – to ma swoje odpowiedniki w świecie duchowym, ale mocy Pana nie symbolizuje zabijający atom (bomby)!
Dzisiaj mam dyżur w pogotowiu. Proszę Św. Michała Archanioła o pomoc, ponieważ jestem zmęczony, mam zaległości w opisie intencji, a jutro chcę pocieszyć żonę (wyjazd do W-wy). Pod obrazem Trójcy Św. przekazuję prośbę o natchnienia, abym „mówił z mocą do tych, którzy pragną Słowa”.
Na początku dyżuru w pogotowiu trafiłem na nagrane zdania (kazanie); „Przed nami jest życie wieczne. Padły też słowa o wytrwałości w ciężkiej pracy, powołaniu i przywiązaniu do ziemi ojczystej…naszego miejsca wyznaczonego przez Boga.”
Na ten czas wzrok przykuła reklama leku; trzy splecione w trójkąt ręce! Jakże Pan przemawia do nas! Trafiłem na słowa prof. Roberta Nowaka oraz świadectwa opętanej i byłego narkomana. Podczas przyjęć w przychodni mówiłem do wielu;
- przed meczem (zaświadczenia dla dwóch trampkarzy) proście o ochronę swoich Aniołów Stróżów.
- Bóg kocha wszystkich, nie wyróżnia tych co są na wycieczce z firmy i tych co na pielgrzymce…nie każe wypadkami i ciężkimi uszkodzeniami ciała. Najświętszy TATA nie chce naszego nieszczęścia, tak jak ojciec ziemski. To jest bardzo proste, ale my mamy robić wszystko z modlitwą, oddaniem się Jego Opiece i Jego Woli…właśnie ”patrzył” obrazek Matki Bożej Opatrzności…
- nie pojmie pan tego świata bez ujrzenia królestw (Boga i szatana)...narysowałem schemat; różne rasy, granice, większość świata niewierząca
- przedstawicielce firmy farmaceutycznej wyjaśniam błędy Islamu...
Pędzimy do wypadku…kilometrowe korki, zapalone światła samochodów, a wielu oszczędza akumulatory stojąc w ciemności…Światłość Boża, Królestwo i Jego Chwała z wytrwałością jej głoszenia!
Znowu wypadek (zabity)…miałem ochronę, bo była karetka „R”...mnie przypadła babcia z choroba niedokrwienną (duża rodzina, wszyscy przestraszeni). Popłynie modlitwa w intencji tego dnia...to także za mnie. Rano usłyszę odgłosy pracy z pobliskiej piekarni, serce zaleje bliskość Boga Ojca, a z duszy wyrwał się krzyk;
„Tato. Boże Wszechmogący. Twoja Moc jest w Twojej Pomocy dla nas – w małym i dużym. Twoja Moc to Prawda, Dobro i Sprawiedliwość, Twoja Mądrość, Miłość Niewypowiedziana, Miłosierdzie i Św. Opatrzność. Dziękuję Tato za dar modlitwy."
Następnego dnia w Centrum Handlowym wygram mikrofon (czytaj; mam mówić od Boga)…
APeeL
- 23.08.2007(c) ZA WIERZĄCYCH W PECHA
- 22.08.2007(ś) ZA WROGÓW MOJEJ OJCZYZNY
- 21.08.2007(w) ZA GUBIONYCH PRZEZ ROZUM
- 20.08.2007(p) ZA FAŁSZYWE OFIARY
- 19.08.2007(s) ZA CZĘŚCIOWYCH ŚLEPCÓW
- 18.08.2007(s) ZA SKRZYWDZONYCH PRZEZ DŁUŻNIKÓW
- 17.08.207(pt) ZA GINĄCYCH W NIEWOLI
- 16.08.2007(c) ZA TYCH, CO W ZNOJU
- 15.08.2007(ś) ZA OBROŃCÓW WOLNOŚCI OJCZYZNY
- 14.08.2007(w) ZA NIEŚWIADOMYCH GRZESZNOŚCI