Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

22.07.2025(w) W INTENCJI NASZEJ CÓRKI…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 22 lipiec 2025
Odsłon: 1371

Św. Marii Magdaleny

      Zdziwiłem się nagłą pomocą, ponieważ tuż przed wyjściem - w celu odmówienia modlitwy - w towarzyszeniu grającym w piłkę nożną...zajrzałem do dzisiejszych czytań. Okazało się, że jest to dzień imienin córki. Ja nie lubię tej „chwały” ludzkiej, sam nie obchodzę i zapominam o innych.

      Jednak dzisiaj ujrzałem prowadzenie od rana, bo trafiłem na Mszę św. o 7.15, a to sprawiło, że mogłem teraz odmówić modlitwę. Wróciły słowa Ewangelii (J 20,1.11-18)...

      „Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Maria Magdalena natomiast stała przed grobem płacząc. A kiedy /tak/ płakała, nachyliła się do grobu i ujrzała dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa - jednego w miejscu głowy, drugiego w miejscu nóg.

     I rzekli do niej: Niewiasto, czemu płaczesz? Odpowiedziała im: Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono. Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus. Rzekł do niej Jezus: Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz? Ona zaś sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego:

      „Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę. Jezus rzekł do niej: Mario! A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: Rabbuni, to znaczy: Nauczycielu.

                                                       Maria Magdalena

                                                           Instytut Niepokalanej Matki Kościoła

                                                        "Noli me tangere" (łac. nie dotykaj mnie).

     Rzekł do niej Jezus: Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci powiedz im: Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego. Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom: Widziałam Pana i to mi powiedział”.

     Doznałem wstrząsu ciała z wyciskaniem łez z oczu po usłyszeniu słowa: R a b b u n i  z hebrajskiego: Nauczycielu. To powtórzyło się w chwili zapisywania tego świadectwo: o świcie następnego ranka...

              Moja modlitwa trwała przez czas meczu (ok. 1.5 godz.)…

                                                                                                                          APeeL 

 

 Aktualnie przepisano...

25.10.2000(ś)  ZBRODNIE, ZBRODNIE I NIE WIDAĆ KOŃCA ZBRODNI...

     Zerwałem się w ciemności o 5:30, a w tym czasie przepływały obrazy proszących się: żebrzący Rumuni, przypomniał się narkoman, który pożyczył 5 złotych, chorzy w szpitalu potrzebujący basenu oraz nasza nadzieja wejścia  do UE!

     W kościele wzrok zatrzymały ulotki proszących o datki dla misjonarzy z Rwandy...liczy się na ludzkie miłosierdzie. W tym czasie ból zalewał serce, bo z oddali patrzyła figura Jezusa oraz Jego obraz: "Jezu ufam Tobie", a ja błagałem siostrę Faustynkę o wstawiennictwo (dotknięcie córki i jej uzdrowienie).

    Apostoł Paweł wskaże (Ef 3,2-12) o objawieniu przez Boga istnienia Królestwa Bożego (poprzez Ducha Świętego). Ta Tajemnica nie była ujawniona „synom ludzkim w poprzednich pokoleniach (…) Mnie (…) została dana” łaska ogłoszenia Dobrej Nowiny! To trudny język teologiczny, który jednym słowem oznacza, że możemy wracać do naszej Prawdziwej Ojczyzny...dodam, że duchowej. Z mojego doświadczenia ludzie wolą „szczęście i pomyślność oraz 100 lat życia” na tym łez padole...

      Popłyną słowa proroka Izajasza (Iz 12,2-5) głoszące chwałę naszego Deus Abba oraz słowa Ewangelisty (Mt 24,42a.44), abyśmy byli gotowi na ponowne przyjście Pana Jezusa. Powiem od siebie, że nikogo to nie interesuje, a Pan wróci jako mocarz, a nie jako Niewinne Niemowlę, które Herod chciał zgładzić…

     Zbawiciel w Ewangelii (Łk 12,39-48) wskazał na gospodarza, który wróci nieposiewanie i rozliczy każdego…szczególnie tych, którym dano więcej (w tym jest moja osoba).

     Wczoraj czytałem pismo "Apostoł Miłosierdzia Bożego", gdzie lekarka dawała świadectwo wiary. Podczas podchodzenia do Eucharystii napłynęło poczucie mojego ocalenie przez Opatrzność Boża...z nadzieją życia wiecznego! Zawołałem tylko: "Matko Najświętsza! Jezu! Dotknij moją córkę”. Popłakałem się i nie mogłem wyjść z kościoła.

     Od 7:00 do 15:00 trwała praca, ale dzisiaj nie było nawału. Starałem się pomagać...

- oto ofiara wypadku, kierowca, któremu jest trudno otrzymać rentę i odszkodowanie za wypadek

- kwalifikująca się do renty została odesłana na badania.

    Podczas powrotu przepływał świat z moim pragnieniem modlitwy po odczytaniu intencji. Z telewizji popłyną obrazy…

- "W rozmowach w toku" będą płakały dziewczynki gwałcone od dziecka przez ojczyma

- rozpacz Cyganki z powodu śmierci córki, która wyskoczyła w szpitalu przez okno

- ofiary poparzenia w Kosowie

- matka porzuciła wielodzietną rodzinę i siedzi z obcym, a jej dzieci chcą zabrać ojcu!

- płaczą matki z powodu ucieczki dwójki dzieci

- ze szpitala nie chcą wydać zwłok, ponieważ chory nie był ubezpieczony i ma dług za leczenie

- noclegownia "Markot", gdzie podrzucono ciężko chorego usuniętego ze szpitala...jest tam zimno i ciemno, siedzą przy zapalonych świeczkach!

     Ogarnij cały świat nieszczęść (ofiary wojny i zamieszek). Przypomniała się ulotka w kościele: "Listy z Rwandy" o ludobójstwie panującego tam systemu! W jednej z relacji więzień pisał o łasce uwięzienia, gdzie jest bezpieczny! Dodatkowe otrzymał łaskę wiary w Boga Ojca „Ja Jestem”...

    Wielki ból i smutek zalał serce, bo jakiego ja potrzebuję zmiłowania? Tak obdarowany przez Boga Ojca!

     To jeszcze nie koniec, bo w "Kronice kryminalnej" pokażą straszne zbrodnie...

- chłopczyk został zwabiony i zamordowany przez mężczyznę

- wybuchła paczka, która rozerwała dziewczynkę i zraniła jej koleżanki

- pożyczyła kolegom sporą sumę pieniędzy, a gdy zaczęła się upominać zamordowali ją

- 75-letni wędkarz zabił nożem kajakarza

- natomiast grzeczny student został zamordowany w barze.

    Jakże w takim czasie pasowało odmawianie mojej modlitwy przebłagalnej, w tym „Św. Agonii” Pana Jezusa na Golgocie.

     Na kolanach podziękowałem za ten dzień...  

                                                                                              APeeL

21.07.2025(p) ZA ZDRUZGOTANYCH KŁOPOTAMI...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 21 lipiec 2025
Odsłon: 1376

          Dzień jak co dzień, ale w odróżnieniu od większości ludzi każdy pragnę spędzić zgodnie z Wolą Boga Ojca i codziennie być na spotkaniu z Panem Jezusem Eucharystycznym.

     Zarazem to wszystko mam uświęcić czyli ofiarować Stwórcy, któremu wciąż dziękuję przez s. Faustynkę za prowadzenie, a Duchowi Świętemu za natchnienia podczas zapisywania świadectw wiary.

     Można powiedzieć, że prowadzę podwójne życie z dążeniem do ś w i ę t o ś c i. Na pewno zdziwisz się, ale jest to cel naszego zesłania, inaczej nie wpuszczą duszy przez furtkę do Nieba.

     W oczekiwaniu na Mszę św. o 19:00 siedziałem na placu kościelnym. Tak dobrze było mi na tym skrawku ziemi poświęconej w kosmosie, ale to dopiero namiastka uniesienia duchowego, które wystąpi po Eucharystii.

      W czytaniach będzie opis wyjścia narodu wybranego z Egiptu (Wj 14,5-9a.10-18), ale teraz padnie słowo o ucieczce, bo „zmieniło się usposobienie faraona” do pozwolenia „Izraelowi opuścić” ten kraj.

    Natomiast Izraelici zaczęli mieć pretensję do Mojżesza z zapytaniem: „Czyż brakowało grobów w Egipcie, że nas tu przyprowadziłeś, abyśmy pomarli na pustyni? Cóż za usługę wyświadczyłeś nam (…) Czyż nie mówiliśmy ci wyraźnie w Egipcie: Zostaw nas w spokoju, chcemy służyć Egipcjanom”. Dalej wiemy, co się stało, bo na polecenie Boga Ojca Mojżesz rozdzielił swoją laską morze, a Izraelici przeszli suchą ziemię.

      Słuchając śpiewu (Wj 15, 1-6) o mocy naszego Boga Ojca mogę dodać, że wszystko może uczynić jedną myślą. „Pan jest moją mocą i źródłem męstwa, Jemu zawdzięczam moje ocalenie”. Taka jest prawda, bo mam odjęty nałóg alkoholizmu, a za tym wszelkie pragnienia ziemskie związane z kończącym się życiem.

     Otrzymuję tylko namiastki cierpień związanych z intencjami modlitewnymi, bo wówczas jestem z tymi za których ofiarowuję dany dzień mojego wygnania.

      Natomiast w Ewangelii (Mt 12,38-42) wierchuszka świątynna chciała od Pana Jezusa jakiegoś znaku potwierdzającego, że jest oczekiwanym Zbawicielem! Pan odpowiedział in: „Plemię przewrotne i wiarołomne żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany” oprócz tego, że „Syn Człowieczy będzie trzy dni i trzy noce w łonie ziemi” (czyli zmartwychwstanie). To też nie przemówiło i to dotychczas...

     Mnie nie jest potrzebny żaden znak, bo Cudem Ostatnim jest Eucharystia: Duchowe Ciało Pana Jezusa zawarte w konsekrowanej przez namaszczonego kapłana św. Hostii! Jakie zdziwienie może zrobić na mnie Słońce latające nad moim miasteczkiem?

      Dzisiaj siedziałem pod obrazem Trójcy Świętej nad którym jest mały wizerunek s. Faustyny. Trzykrotnie prosiłem, aby podziękowała ode mnie Stwórcy za wszystko, co mnie spotyka. Komunia św. ułożyła się w laurkę. Nie chciało się opuść Domu Boga Ojca na ziemi.

     Dziwne, bo po włączeniu telewizora trafiłem na programy ujawniające krzywdy ludzi: „Państwo w państwie” oraz "Interwencje" Polsatu. Nie podobają się demokratą walczącym. Towarzysze siedzący na zapleczu - broniącym krzywdzonych - zatrzymują kadry twarzy w niekorzystnej mimice. To głupota przejęta od ruskich. Redaktor Talkowski czyni wiele zła, bo pokazując skrzywdzonych ujawnia bezkarność gangsterów.

      W krótkim czasie pokazano…

- małżeństwo, któremu zlicytowano mieszkanie z wymyślonego długu...macza w tym rączki koleżanka lekarka (zawód zaufania społecznego)

- producenci kukurydzy nie otrzymali ok. miliona złotych za „sprzedany” towar

- wzięto pożyczkę na starszą panię

- wybudowany dom gnije, bo źle zainstalowano pompę ciepła

- innemu mieszkanie zalewa właściciel, który mieszka w odległej W-wie

- nie chcą ubezpieczać ludzi na terenach zalewowych...

     Natomiast w filmie, który oglądała żona pokazano dwójkę zwyrodniałych dzieci adaptowanych przez małżeństwo…

    Jaki ja mam kłopot? Muszę zaszpachlować ubytki w karoserii, wyskrobać rdzę i pomalować. Wszystko mam przygotowane, ale po dwóch operacjach nie mogę się nachylać, a dodatkowo oko po usunięciu zaćmy muszę chronić przed wszelkimi pyłami i kurzem. Św. Józef jakoś pomoże…

                                                                                                               APeeL

Aktualnie przepisano...

19.10.2000(c) ZA OFIARY NIERÓWNOŚCI…

    Tuż po wstaniu napłynęło pragnienie przyjęcia Eucharystii (to jest głód duszy podobny głodu ciała). Popłynie "Anioł Pański", a łzy zaleją oczy podczas przeczytania słów: "godny obietnic Chrystusowych". Jakże pragnę tej łaski...zawołałem tylko w sercu: "Tato! Tatusiu! Och Jezu! Jezu!"

     Człowiek bez Światła Bożego nie ujrzy bezmiaru obdarowania: od umycia się, codziennego chleba do ogólnej sprawności, bo miał to od dziecka i co jest w tym dziwnego? Za co tu dziękować?

     Dzisiaj nie będę na Mszy świętej, ponieważ mam dyżur w pogotowie i dlatego muszę wcześniej zacząć pracę. Dziwny zestaw pacjentów:

- pierwszą pacjentką będzie kandydatka na kierowcę (umawiam się z takimi)

- młoda z ojcem, niepełnosprawna psychicznie...stara się o rentę (biedni), a to jest sprawa psychiatry

- kilka osób po zaświadczenia do urzędu w sprawie zapomóg finansowych

- młoda przybyła ze skargą na urząd...nie ma pieniędzy, a oni każą czekać miesiąc!

- chory psychicznie z rodziny patologicznej prosi o pożyczenie 5 zł.!

     Po przybyciu na dyżur psom rzuciłem pożywienie, ale największy złapał wszystko! Sądziłem, że intencja będzie za tych, którzy nie chcą się dzielić! Padłem w sen dziękując, bo trwał 1.5 godziny, a w tym czasie kolega był szarpany, ponieważ dzisiaj było dużo wypadków!

      Teraz trafiłem do bogatej wioski z pięknymi willami, gdzie w „psiej budzie” i to rozwalającej się było chore dziecko. Trafiłem też do biedaka, samotnego z udarem niedokrwiennym. Podczas zabierania go do karetki...chcieli dać forsę, ale nie mieli grosza. Ja nie przyjąłbym od nich nawet grosza, ale Pan Bóg policzył im pragnienie bycia wdzięcznym! Piszę to w analogii do naszych darów za które nie dziękujemy...

     W tym czasie popłynie cała moja modlitwa przebłagalna. Z powodu wielkiego bólu duchowego zasnąłem na ławce przed pogotowiem. Po chwilce będę słuchał audycji w radiu Maryja...o męczeństwie księdza Jerzego Popiełuszki, a noszę jego wizerunek. Przykro mi, ponieważ czerwoni zgarniają wspólny majątek rodaków (art. w "Gazecie Polskiej"). Wejdź: Kwaśniewski uderzył w biednych

 "Prezydent Aleksander Kwaśniewski zawetował ustawę uwłaszczeniową. Przypomnijmy, że celem tej ustawy było obdzielenie majątkiem - dotąd państwowym lub gminnym - możliwie dużej liczby obywateli, którzy dotąd na prywatyzacji w ogóle nie skorzystali. U schyłku lat 80. i na początku 90. z "dzikiej prywatyzacji" najbardziej skorzystała komunistyczna nomenklatura"... 

                                                                                                                 ApeeL                                                                                                                                     https://www.niedziela.pl/artykul/65450/nd/Kwasniewski-uderzyl-w-biednych  

 

20.07.2025(n) ZA LEKCEWAŻĄCYCH MSZĘ ŚWIĘTĄ…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 20 lipiec 2025
Odsłon: 1369

      Dzisiaj uczestniczyłem w Mszy św. o 7.00 siedząc na oddzielnej ławce przed naszym kościołem (intymność). W serce wpadły słowa psalmisty (Ps 15,1-5): „Prawy zamieszka w domu Twoim, Panie”. Zarazem zostało wymienione, kto w Oczach Boga jest p r a w y...
1. Ten, kto postępuje nienagannie, działa sprawiedliwie i mówi prawdę w swym sercu, kto swym językiem oszczerstw nie głosi.

2. Kto nie czyni bliźniemu nic złego, nie ubliża swoim sąsiadom, kto za godnego wzgardy uważa złoczyńcę, ale szanuje tego, kto się boi Pana.

3. Kto dotrzyma przysięgi dla siebie niekorzystnej, kto nie daje swych pieniędzy na lichwę i nie da się przekupić przeciw niewinnemu. Kto tak postępuje, nigdy się nie zachwieje….

      W tym czasie byłem rozpraszany widokiem grupy znajomych, którzy misterium jakim jest Msza św. traktowali jako spotkanie towarzyskie. Pomyślałem o tych, którzy nie rozumieją naszej wiary, a bez łaski nigdzie nie dojdziesz. Mogę powiedzieć, że w takim stanie pogrążamy się kuszeni przez Szatana. Znajomi w swoim poczuciu "byli w kościele". Dobrze, że nie podeszli do Komunii św.!

     Św. Hostia ułożyła się w formie kielicha kwiatu. To było jakby podziękowanie za wczorajsze świadectwo wiary...edytowane tuż przed wyjściem na to spotkanie z Panem Jezusem. Dusza doznała uniesienia, chciałbym klęczeć aż do wytrzymania, ale rozpraszały ogłoszenia parafialne.

     Podczas późniejszego meczu piłkarskiego odmówiłem moją modlitwę w intencji tego dnia. Potrzebuję ruchu, a na otwartej przestrzeni zawsze wołanie do Boga płynie z głębi serca. Raziło słońce przebijające się przez chmury, bo jestem po operacji zaćmy...

                                                                                                                               APeeL

 

 

19.07.2025(s) ZA POLITYKÓW POZBAWIONYCH HONORU…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 19 lipiec 2025
Odsłon: 1367

       Ktoś powie, że każda Msza św. jest taka sama, bo w sensie ludzkim potrzebujemy atrakcji. Człowiek bez łaski wiary nie zrozumie, że jest to Święte Misterium (łac. mysterium - tajemnica)...łaska spotkania naszej duszy z jej Stwórcą, a właściwie ze Zbawicielem i Duchem Świętym.

      Jej apogeum to zjednanie naszej duszy z Duchowym Ciałem Pana Jezusa w odrobinie chleba. To Cud Ostatni sprawiający nasze uświęcenie otwierający Królestwo Boże. Ja jestem „robaczkiem-nieboraczkiem”, ale święci męczennicy wracają tam w chwale...po spełnieniu otrzymanej misji! 

     Na Mszy św. porannej o 6.30 będzie relacja o wyruszeniu Izraelitów z Egiptu: „około sześciuset tysięcy mężów pieszych, prócz dzieci. Także wielkie mnóstwo cudzoziemców” z dobytkiem (Wj 12,37-42). Stało się to ”tego samego dnia (…) po upływie czterystu trzydziestu lat” przebywania w niewoli.  Nasza sytuacja jest podobna, bo takim Egiptem jest ten świat z którego mamy wrócić do Królestwa Bożego. 

      Natomiast w Ewangelii (Mt 12,14-21) wierchuszka świątynna pragnęła jednego: zgładzenia i to oczekiwanego Zbawiciela. Nie mogli pojąć, że przybył do nich syn cieśli. Prawdopodobnie czekali i dalej czekają na mocarza, który skinieniem palca zgładzi wszystkich wrogów narodu wybranego.

    Takie wybranie płynie od Szatana, a nie od Boga Ojca, który powiedział o Swoim Synu: „On zapowie prawo narodom. Nie będzie się spierał ani krzyczał (…) aż zwycięsko sąd przeprowadzi. W Jego imieniu narody nadzieję pokładać będą”.

      Eucharystia sprawiła pokój w sercu, zarazem ciało zesłabło z pragnieniem kojącego snu, co się stanie po powrocie do domu. Później będę miał werwę do opracowywania zaległych świadectw w których trafię na 09.10.2000(p) ZA PRZEGRANYCH…w wyborach prezydenckich w Polsce 8 października 2000 roku.

      Nikt nawet nie mruknął o ponownym liczeniu głosów...tak też byłoby przy wygranej Rafała Trzaskowskiego. Wielka radość była w obozie prezia Olka ze wszystkimi lisami i dworakami. Dzisiaj tacy nie mają honoru, nawet - arystokrata wśród prawników Ryszard Kalisz - sercem jest przy ponownym liczeniu głosów wyborców. Kto miał je sfałszować, gdy przy władzy była i jest Kocia Szajka!

    Przeczytaj zapis poniżej, bo to m. in. sprawi odczyt dzisiejszej intencji. Myślałem o faryzeuszach, politykach fałszywych, a Pan pomógł, ponieważ znajoma podarowała mi najnowszy egzemplarz Polonia Christiana…. 

                             PCh

      Sam zobacz, co oznacza prowadzenie przez Boga Ojca w mojej codzienności. Nie wiedziałem czy mam jechać na ponowną Mszę świętą wieczorną z późniejszym czytaniem litanii do Krwi Pana Jezusa, ale ta  intencja „polityczna” jest bardzo poważna.

 Za tych ludzi poświęcę ten dzień...w tym za chrześcijanina Wowę błogosławionego przez agenta Cyryla. To fałsz do potęgi, bo polityka miesza się do wiary, a nikt z tego powodu nie protestuje!

    Ponadto nie usłyszysz o modlitwach do Boga sprawiających „odjęcie rozumu” zwiedzionym przez Szatana, a właśnie podpalają świat. Szkoda, że Donald Tusk wpadł w sieć Bestii, którego największą bronią jest władza...wielu pragnienie być nawet bogami (klan „Kimoli”).

      Na początku drugiej Mszy świętej wieczornej...w uniesieniu duchowym słuchałem zawołań kapłana do Pana naszego życia doczesnego i wiecznego. Żałowałem z wszystkimi za moje grzechy, aby ofiara podobała się Bogu Ojcu. 

     Wielki pokój zalał serce i duszę po Eucharystii, która zwinęła się w laurkę. Nie mogę opisać tego stanu, który trwał 2 godziny.  Zarazem pojawiło się pragnienie świętości ze współcierpieniem z Panem Jezusem w nawracaniu takich!

     Ofiarowanie tego dnia zakończy się zawołaniami z litanii do Krwi Pana Jezusa płynącej: spod korony cierniowej, podczas biczowania i Drogi Krzyżowej, z ran rąk i stóp na Golgocie oraz po przebiciu boku Syna Bożego…

                                                                                                               APeeL

Aktualnie przepisano...

09.10.2000(p) ZA PRZEGRANYCH…

     Po przebudzeniu serce zalał wielki smutek z powodu wyborczej klęski prawicy! Poprzednia władza przyczaiła się i skoczyło! To dla mnie zarazem łaska ujrzenia: pokonanych przegranych, zepchniętych na margines, bezrobotnych oraz pozbawionych sensu życia. Jakże wielkie to cierpienie...

     Przepłynął cały świat takich, a dzisiaj, gdy to przepisuje (19.07.2025) taką klęskę poniosła koalicja pod przewodnictwem Donalda Tuska. Zgubiła ich pewność siebie, wspaniałe sondaże. Nielegalne wsparcie finansowe z Zachodu przy odebraniu dotacji Prawu i Sprawiedliwości.

     Nie wyszedł im system ruski („demokracja walcząca” i domknięcie układu). Żądają ponownego liczenia głosów, gdy wszystkiego pilnowała niezależna struktura z UE! Pan Bóg uchronił nas od rządów gangsterskich...sprzedaliby nasza ojczyznę.

      W czytaniach św. Paweł (Ga 1,6-12) ostrzegł pragnących innej Ewangelii. Szatan to zrealizuje tworząc kościoły oderwane od Watykanu (zreformowane). Tutaj chodziło o ludzi, którzy „sieją zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową”. Gdyby nawet Anioł to czynił niech będzie przeklęty! Mamy do wyboru: czy przypodobanie się ludziom z ich pochlebstwem czy raczej Bogu Ojcu?

    Psalmista podkreślił nasze przymierze z Bogiem Ojcem (Ps 111,1-2.7-10): „Jego przykazania są trwale, ustalone na wieki wieków, nadane ze słusznością i z mocą”. Tak też jest z Jego sprawiedliwością!

     Pan Jezus odpowiedział pragnącemu osiągnąć życie wieczne (Ewangelia: Łk 10,25-37). Pan zapytał go: „Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz? On rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego”. Zbawiciel pochwalił go dodając: czyń tal , a będziesz żył.

      Popłakałem się podczas Eucharystii z powtarzaniem imienia Pana Jezusa. „Och! Jezu! Jezu! Ty jesteś z cierpiącymi, odrzuconymi, niechanymi i gorszymi dla świata!” Przy świętej Hostii powtarzałem imię Jezusa, a to wielka łaska.

     Od 7:00 do 14:00 trwała ciężka praca, pacjenci zgłaszali się według później odczytanej intencji: kilku bezrobotnych, biedni, renciści z powtarzaniem leków, przepraszający, że są przed rentą, poszkodowany w wypadku, zasłabnięcie obcego chłopca na korytarzu, zawał serca oraz żona alkoholika (rolniczka z pięciorgiem dzieci). Wszystko zakończy wizyta u babci mieszkającej na poddaszu!

     Jakże Pan to wszystko ukazuje, nawet współcierpię z takimi, bo sam nie mam grosza i dług (trzeba zapłacić za odczulającą szczepionkę dla syna). Tu słabość i zniechęcenie, a po drugiej stronie do władzy wrócili przyczajeni bolszewicy...aż podskakują z radości. Piszę to, a z telewizora płynie obraz zabitego niedźwiadka przez innego. 

      Wracając do obecnych wyborów nie mogą pogodzić się z przegraną wskazując z uporem na sfałszowanie przez prawicę wyborów...przy ich rządach! Nauczyli się łamania prawa, w ustach mają Konstytucję, a postępują wg swoich zasad.

     Podjechałem pod mój krzyż sprawdzić kwiaty i zapalić lampkę, a tam władza ludowa zwiozła prostytutki. Nie podoba się lekarz opiekujący się tym najświętszym znakiem na ziemi.

      O 19:00 wyszedłem na modlitwę, cicho i ciemno, ludzie przebywają w bezpiecznych domach. Ja mam wszystko, pragnę modlitwy, ale przeszkadzają czuwający przy sklepach i na rogach. Przez cały czas odmawiania mojej modlitwy trwał wielki ból duchowy.

      O 20:10 będzie film dokumentalny: „Ucieczka z Laosu”. Zestrzelony lotnik podczas wojny w Wietnamie. Jakże cierpią z naszego powodu w Królestwie Bożym! W tym z powodu wojny Izrael z Palestyną.

      Wybory prezydenckie w Polsce w 2000 odbyły się 8 października. W ich wyniku urząd na drugą kadencję objął Aleksander Kwaśniewski. Startowało 13-tu kandydatów…

                             Wybory prezydenckie Olka

    Jeszcze rano będzie trwał ból i smutek ze względu na moc bolszewików, którzy  działają w prowadzeniu przez siły ciemności...dla swoich są „towarzyszami” (my braćmi dla wszystkich). W „Super expressie” pijany myśliwy strzelił do chłopaka, uszkodził go, a sąd wydał „wyrok” ma oddać broń, a kara w polu!   

     Podziękowałem Bogu Ojcu i Matce Najświętszej za wszystko...

                                                                                                                 APeeL

18.07.2025(pt) ZA WYPROWADZONYCH Z NIEWOLI…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 18 lipiec 2025
Odsłon: 1416

     

    Jakże piękne jest kończenie się mojego życia. Nie wiem dlaczego zostałem zawołany, wybrany i obdarowany przez Boga Ojca. Znajdź się na moim miejscu...ogarnij Wszechświat oraz Królestwo Boże z Niewidzialną Światłością, gdzie trwa wieczne szczęście. 

     Mówię Ci, że jest to Prawda, bo nawet teraz - już tutaj na ziemi - mam w sercu jego poczucie. Nie wiem też dlaczego zostałem skierowany jako dusza do rodziny stolarza, a po powrocie ze studiów na AM w Gdańsku do obecnego miejsca...bliskiego rodzinnemu. Oto zdjęcie "wczoraj" rozebranego domu z tamtego wieku...

                           Chałupka     

      Zerwałem się na Mszę św. o 6.30, a pod kościołem przywitałem św. Józefa z Dzieciątkiem, któremu zawsze mówię „dzień dobry” i dziękuję za ochronę.

                                  Figur św. Józefa

     Na Mszy św porannej trwało typowe rozpraszanie, bo Szatan nienawidzi mnie...także ze swoimi nieświadomymi zwolennikami. Ta struktura pokazana jest na ludzkich siłach ciemności, ale nie ma nic zakrytego.

    Nie poradzimy wysłannikom Szatana, upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji w czynieniu zła. Bestia nienawidzi nas, ponieważ wie, że możemy wrócić do naszej Prawdziwej Ojczyzny z której raz na wieki został wypędzony.

    Czeka nas zapowiadana zagłada, ale nie nie widzę poruszenia, bo w worach pokutnych i popiele powinniśmy błagać Deus Abba o Opatrzność, bo tylko tak możemy się ocalić.

     Nasza zagłada była odkładana z powodu Miłosierdzia Bożego, ale przyszły zapowiadane czasy ostateczne. Zważ, że Serce Stwórcy Wszechrzeczy pęka z powodu tęsknej miłości w oczekiwaniu na nasz powrót!

    Dlaczego ludzkość wciąż tego nie widzi? Dlatego, że neguje się nadprzyrodzoność, posiadanie duszy, istnienie Przeciwnika Boga Ojca, a zarazem Królestwa Bożego...nie mówi się, że natychmiast jesteśmy po śmierci. Dlaczego mamy podsuwane zmartwychwstanie ciał, a dla ludzi ciało to ciało.

    Czy moja patronka s. Faustyna też czeka na taki akt, gdy przez nią będę dziękował Boga Ojca za ten dzień? Ona dobrze wie, co oznacza pragnienie dawania świadectwa wiary oraz ból tęsknej rozłąki ze Zbawicielem, który otworzył wąską furtę do Nieba.

    W słowie płynącym od Ołtarza św. (Wj 11,10-12,14) będzie mowa o wyprowadzeniu narodu wybranego z niewoli egipskiej. Bóg Ojciec zapowiedział jak to się stanie, co określił Paschą na cześć Pana.

   „Biodra wasze będą przepasane, sandały na waszych nogach i laska w waszym ręku. (…) Tej nocy przejdę przez Egipt, zabiję wszystko pierworodne w ziemi egipskiej od człowieka aż do bydła i odbędę sąd nad wszystkimi bogami Egiptu - Ja, Pan.

   Krew będzie wam służyła do oznaczenia domów, w których będziecie przebywać. Gdy ujrzę krew, przejdę obok i nie będzie pośród was plagi niszczycielskiej, gdy będę karał ziemię egipską. Dzień ten będzie dla was dniem pamiętnym i obchodzić go będziecie jako święto dla uczczenia Pana. Po wszystkie pokolenia - na zawsze w tym dniu świętować będziecie”.

     Natomiast w Ewangelii (Mt 12,1-8) Pan Jezus odpowie na głupi zarzut wierchuszki świątynnej, że Jego uczniowie spożywają w szabat zboże z kłosów na polu. Zbawiciel wskazał, że „Gdybyście zrozumieli, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary, nie potępialibyście niewinnych. Albowiem Syn Człowieczy jest Panem szabatu”.

     Eucharystia zwinęła w węzełek z posiłkiem dla pracującego na Poletku Pana Boga. Tak też będzie, bo przez wiele godzin przepisywałem zaległe świadectwa wiary.

      Postanowiłem wrócić na Mszę św. wieczorną z późniejszym czytaniem litanii do Najświętszej Krwi Pana Jezusa, ale przez kwadrans kręciłem się po mieszkaniu z poczuciem, że „nie wiem, co mam robić”. Szatan chciał mnie zatrzymać w domu, abyś nie czytał poniższych słów płynących przeze mnie do twojego serca...podczas bicia dzwonów kościelnych!

   "Jak dobrze Tatusiu przed Twoim Domem na ziemi i to w czasie bicia dzwonów kościelnych. Nie pytaj komu biją, bo chodzi o to, abyśmy ujrzeli cud stworzenia wszystkiego i otworzyli serca, a przez to poznali Stwórcę!

    Po co Bóg dał nam rozum, przecież nie po to, aby zbroić się przeciwko braciom i to słabszym, aby pokazać swoją władzę i moc. Co oznacza twoja moc robaczku nieboraczku? Przecież nie możesz zabić mojej duszy!"

     Wróciły słowa Zbawiciela z Ewangelii, że tutaj jest coś więcej niż świątynia. To prawda, bo za chwilkę moja dusza ponownie zjedna się z Synem Bożym przybywającym do nas w Komunii św.! Nie patrz na opłatek wigilijny, bo jego konsekracja - przez namaszczonego kapłana - sprawia wniknięcie doń Ciała Duchowego Pana Jezusa. Nie ma tego w żadnej religii, a nawet u chrześcijan oderwanych od Stolicy Piotrowej.

     Wrócą słowa psalmisty (Ps 116b,12-13.15-18): „Czym się Panu odpłacę za wszystko, co mi wyświadczył?”

                                                                                                       APeeL

 

Aktualnie przepisano...

02.10.2000(p) ZA TYCH, KTÓRZY ZAUFALI BOGU OJCU…

Świętych Aniołów Stróżów

     Czas na Mszę św. poranną, bo dzisiaj mam dyżur w pogotowiu od 15.00, a demon kusi odpoczynkiem. To jest schematyczne i skuteczne, ponieważ każdy myśli, że jest to jego pragnienie (nawet mnie myli).

     W pośpiechu zdążyłem na nabożeństwo, a kapłan właśnie spóźnił się! W czytaniu będzie informacja od Boga Ojca (Wj 23,20-23): „Oto Ja posyłam anioła przed tobą, aby cię strzegł w czasie twojej drogi i doprowadził cię do miejsca, które ci wyznaczyłem. Szanuj go i bądź uważny na jego słowa”.

     Pan zalecił słuchanie jego głosu, a wówczas otrzymam ochronę przed nieprzyjaciółmi. Potwierdzam to po latach, gdy przepisuję to świadectwo (18.07.2025 r.). Zauważyłem, że Anioł Stróż najczęściej mówi jedno słowo; „nie!” Tak ostrzega przed wszystkim...

    Potwierdził to psalmista (Ps 91,1-6.10-11): „Kto się w opiekę oddał Najwyższemu i  (…) mówi do Pana: „Tyś moją ucieczką i twierdzą, Boże mój, któremu ufam”. (…) Nie przystąpi do ciebie niedola (…) Bo rozkazał swoim aniołom, aby cię strzegli na wszystkich twych drogach”.

     Natomiast uczniowie zapytali Pana Jezusa (Ewangelia: Mt 18,1-5.10)...

- „Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim?

- Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” wskazując na dziecko.

      Pomyślałem o pragnieniach naszych serc, które może spełnić tylko Bóg Ojciec! Na tablicy był napis: „Radość otrzymasz, gdy poprowadzi cię Najświętszy Tata!” Na ten moment popłynie pieśń „Kto się w opiekę odda Panu swemu”!

    Popłakałem się, bo na włosku wisi wojna w b. Jugosławii, a Izrael walczy z Palestyną! Jakże cierpi Stwórca naszych dusz w oczekiwaniu na każdego z nas w tęsknej miłości, którą zrozumie mający podobne cierpienia, ale trzeba je pomnożyć przez Jego dzieci na ziemi.

     Przy tym Bóg nie zostawił nas samym sobie. Wysłał dla naszego odkupienia Swego Syna, a ten zostawił nam Chleb Życia, własne Ciało Duchowe zawarte w kruszenie chleba! To Cud Ostatni i większego już nie będzie!

     Od 7.00 – 13.30 trwał pośpiech w przychodni, udało się wyjść wcześniej, myślałem, że zdrzemnę się na dyżurze, ale już o 15.00 zerwano na wyjazd do kapłana! Dziwne, że do wioski o nazwie Boska Wola z przejazdem przez Boże! To sprawiło natychmiastowy odczyt intencji modlitewnej! Wrócił…

- napis na tablicy przed kościołem

- słowa o radości w sercu prowadzonych przez Boga Ojca

- rozmowa w „Super expressie” z siostrą Mariolą

- święto Aniołów Stróżów

- ten kapłan i kapłani

- oraz dwie niesamowite nazwy: Boże i Boska Wola…

      Popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego i moja modlitwa przebłagalna. Nagle zostałem obdarowany, ale to zawsze jest niebezpieczne, bo współpracownicy są spragnieni „wzmocnienia”. Jednak miałem ochronę swojego Anioła Stróża, a serce zalewało niesienie pomocy...nawet dźwigałem nosze z pacjentami. Pomyślałem o tych, którzy mi zawierzyli, a . odpowiednikiem tego jest moje zawierzenie Bogu Ojcu...

                                                                                             ApeeL

 

06.10.2000(pt) ZA RODZĄCYCH SIĘ DLA TWEGO KRÓLESTWA, BOŻE OJCZE…

     Na trwającym dyżurze w pogotowiu - w środku nocy - zerwano do porodu...zimno, daleko i noc. Wsiadłem do karetki, a serce zalało pragnienie wołania do Królestwa Bożego. Wolno wyłoniła się intencja modlitewna: poczęcie, poród i narodzenie, a później różne życie, starość i śmierć. I tak wkoło...panta rei!

    Stoimy pod szpitalem, a ja wołam do Boga Ojca w intencji tego dnia...zaczynając moją modlitwę od „Świętego Osamotnienia Pana Jezusa w Getsemani”, a w tym czasie z radia popłynie piosenka: „Dance me”. Popłakałem się jak dziecko...ukrywając twarz przed kierowcą karetki z wołaniem: "Tato! Tato! Tatusiu!” Wielu rodzi się dla Królestwa Niebieskiego.

     Po powrocie poratowała mnie chwilka snu i udało się pojechać na Mszę świętą przed pracą w przychodni. Dalej czytano Księgę Hioba (Hi 38,1.12-21;40,3-5), ale dzisiaj Pan pytał proroka o cuda wokół:

    „Czyś w życiu rozkazał rankowi, wyznaczył miejsce jutrzence (…) Czy dotarłeś do źródeł morza? Czy doszedłeś do dna Otchłani? Czy wskazano ci bramy śmierci? Widziałeś drzwi do ciemności? Czy zgłębiłeś przestrzeń ziemi?” Padły też słowa: „Grzesznikom światło odjęte i strzaskane ramię wyniosłe”. Skruszony Hiob przyłożył rękę do ust mówiąc: „Jam mały, cóż Ci odpowiem?”

      Psalmista prosił (Ps 139,1.3.7-10.13-14): „Prowadź mnie, Panie, swą drogą odwieczną”. Od siebie dodam, że podstawą naszej wiary jest wykonywanie Woli Boga Ojca, bo tylko tak możemy dotrzeć do Duchowej Autostrady Słońca. Bóg jest przy każdym z nas, a nawet w nas (Jego cząstką są nasze dusze). Pan zna nasze myśli, nie ma nic zakrytego...

     Jezus Chrystus w Ewangelii (Łk 10,13-16) ostrzegał miasta w których działy się cuda, a nie nawracają się. Jeżeli przeniesiemy to na osobę to moja odpowiedzialność jest ogromna w stosunku do ludzi normalnych oraz do nieprzebranych mas tych, którzy nic nie wiedzą o Światłości Niewidzialnej...

       Eucharystia sprawiła uniesienie duchowe i w takich stanie mogłem zacząć pracę w przychodni. Pacjent był poszkodowany w wypadku, miał zagrożenie życia, ponieważ najechano na niego, ale przed wyjazdem zawiesił różaniec i wie, że to była ochrona Matki Bożej.

    Właśnie przybyła matka kończącego Seminarium Duchowne. Przypomniało się Sanktuarium Matki Bożej Pocieszania Strapionych w Lewiczynie, gdzie ostatecznie nawróciłem się...dzięki modlitwom pacjentek. Moja praca będzie trwała od 7:00 do 14:40, a podczas wyjścia z gabinetu w ręku znajdzie się książeczka o o. Pio, którą czytała pielęgniarka!

     Dla Królestwa Bożego rodzimy się w różny sposób i z różnymi owocami. To piramida na której szczycie jest Zbawiciel, Matka Boża, a potem różne stany aż do takich jak ja...na samym dole. Podziękowałem za ten dzień i padłem umęczony już o 20:40!'

                                                                                                  APeeL

  1. 17.07.2025(c) ZA TYCH, KTÓRZY DZIĘKUJĄ BOGU ZA WSZYSTKO…
  2. 16.07.2025(c) ZA MAMIONE DUSZE LUDZKIE...
  3. 15.07.2025(w) ZA POLEGAJĄCYCH NA SOBIE…
  4. 14.07.2025(p) ZA ZAWALONYCH SPRAWAMI...
  5. 13.07.2025(n) ZA TYCH, KTÓRZY UPADAJĄ W PRÓBIE…
  6. 12.07.2025(s) ZA NIEWDZIĘCZNIKÓW OBDAROWANYCH BEZMIAREM ŁASK...
  7. 11.07.2025(pt) ZA OFIARY NIEUKOJONEJ ROZPACZY...
  8. 10.07.2025(c) ZA MARKUJĄCYCH DZIAŁANIA...
  9. 09.07.2025(ś) ZA TYCH, KTÓRYM LOS SIĘ ODWRÓCIŁ…
  10. 08.07.2025(w) ZA TYCH, KTÓRZY NIE DZIĘKUJĄ PANU JEZUSOWI ZA OCALENIE…

Strona 21 z 2402

  • 16
  • 17
  • 18
  • 19
  • 20
  • 21
  • 22
  • 23
  • 24
  • 25

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2012  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?