- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 811
Większość ludzi widzi ten świat wg poziomego ramienia krzyża Pana Jezusa, a mamy patrzeć na wszystko od Boga Ojca. U takich ludzi przez całe życie nie pada pytanie o sens naszego istnienia.
Jeżeli tak właśnie jest z Tobą to można powiedzieć, że krążysz po ślepych uliczkach. Aby to odkryć otrzymaliśmy rozum, a nawet mądrość ludzką (filozofię), ale ona jest głupstwem dla Boga. Potwierdzam to jako dysponujący już łaską wiary...
Wiedz, że wiele jest dróg prowadzących do Autostrady Słońca. Na naszej drodze życiowej spotkamy też drogi główne i nie zaznaczone nawet na mapie. Kiedyś spotkałem takiego biedaka, który w deszczu na leśnej drodze złapał pobocze, a w samochodzie miał trójkę dzieci. Nawet nie wiedział, gdzie jest, wygrzebał wszystkie kamienie spod samochodu. Wystarczyło jedno pchnięcie.
Jako lekarz widzę, że nasze ciała maja różne wady, zalety i talenty (genetyka). Człowiek normalny, który nie wie nic o duszy i Bogu pragnie zaznać spełnienia swoich pragnień (władza, posiadanie, przyjemności z bożkiem seksu), bo żyje się raz...tak, ale wiecznie.
Wielu cierpi, także ja z powodu różnych popędów i nałogów, ale najgorsze są kombinacje: bogaty i chytry, dewiacje seksualne, zaprzedanie się władzy, głupota z pragnieniem sławy, itd. To nie ma końca, bo praca może sprawić pracoholizm, a miłość do zwierząt przekręcenie w głowie (znajoma właśnie „lata” po mieście i karmi koty zamiast uczestniczyć w Mszach Św.).
W gabinecie lekarskim codziennie spotykam „chorych na zdrowie”, a przecież nie możemy sami przedłużyć czasu naszego zesłania. Mam pacjentów, którzy już dawno powinni umrzeć, a w tym czasie wypisuje się karty zgonu pewnym swego...
Nasza tragedia polega na „rozdwojeniu”, bo mamy ciało, które ciągnie ten świat i duszę pragnącą czegoś odwrotnego. Kiedyś jedna z pielęgniarek słusznie oceniła moją osobę: "ze strony pana można się spodziewać...tak dużo dobra jak i zła".
Dzisiaj, gdy mam edytować ten zapis (04.03.2020) zalecę Ci, abyś nie tracił czasu z filozofami, którzy miłują prawdę, rozmyślają w poszukiwaniu drogi do szczęścia na ziemi. Dla ludzi zajętych swoimi zawodami nawet ta droga jest bezsensowna; przecież handlujący nie będzie słuchał poezji i rozmyślał o celu swojego życia, bo nawet z wycieczki do Watykanu pochwali się jakimś zakupem.
Cóż może zrobić człowiek podczas swego kruchego życia? Człowiek bez łaski wiary (Światła) nie zauważy, że wszystko ma dane, nic nie jest jego, bo to zostawi. Nie wie też, że celem naszego życia jest świętość nieśmiertelnej duszy czyli nasze zbawienie z powrotem do Ojczyzny Prawdziwej.
Nie czekaj, bo drugi dar Boga czas – oprócz wolnej woli – ma nieznany nam wymiar…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 714
Żonie Izabelli w Dniu Kobiet
Sercw Twe wielkie - robotnicze.
Myśl - jak u matki, prosta i gładka.
Czasem zakręci nad dziećmi, a czasem po sąsiadkach.
Słowo - samo wyleci i zaczepi.
Serce, myśli i słowa: jak to wszystko zmieszać, jak zagotować?
Myśl wznieść ku górze
Serce niech będzie
Zważ na słowa...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 748
Wybór zgodny z sumieniem. Trzeba zauważyć, że ludzie niewierzący negują tego nadprzyrodzonego „sędziego”. Wielu ludzi zawsze wybierze to, co jest lepsze dla nich samych. Trzeba dodać, że większość ludzi nie zastanawia się nad sensem swego istnienia, zastawionymi pułapkami, ułożonym torem przeszkód, który stanowi cały ciąg prób. To bardziej widzi człowiek prosty, a nie „mądry” filozof. Buraki biorą wszystko prosto...
- Ten, taki nie taki, on mi tak robi. Ja mu pokażę. W większej skali mamy dzisiaj „wojnę miast"; Bagdad-Teheran.
W tym momencie bardzo ważny jest sens cierpienia. Człowiek, który był w szpitalu rozumie dużo więcej niż człowiek zdrowy. Jeżeli miałeś awarię samochodu i spotkała cię bezinteresowna pomoc - współczujesz, gdy zobaczysz podobnego do ciebie biedaka.
Większość z nas pragnie prawdy, sprawiedliwości i dobra. Czasami mamy kłopot w wyborze, ze względu na bliskie podobieństwo. Sam miałbym wątpliwość; kto jest lepszy; czy małpa czy bardzo zły człowiek?
Wiadomo, że filozofowanie jest lepsze od bogacenia się, ale nie dla człowieka, który walczy o byt! Z tego wynika, że jedna rozsądna głowa może wydawać wiele zdrowych myśli. Każdy podziwia i goni za bogactwem, nikogo nie cieszy sława u innych (wywołuje zawiść, domysły, chęć zaboru, itd.).
W tym momencie trzeba pamiętać, że wszystko należy do Króla Wszechrzeczy...nawet nasza dusza, którą tutaj nic nie zadowoli i dlatego pragnie powrotu do jej Stwórcy. Wielu zauważa nicość wszystkiego wraz z wiekiem (utrata urody, zbytecznego majątku, zdrowia i wigoru z wielkimi planami).
Szczególnie widzą to bogacze przywiązani do przepychu. Wielu takich umarło w mojej okolicy, w ojczyźnie i na świecie. Znacznie większe bogactwo to hołdowanie takim wartościom jak; miłość, prawda, sprawiedliwość, wielkoduszność i szlachetność. Całą hierarchię wartości ujrzysz w Świetle Bożym z punktu widzenia naszej wieczności, która jest negowana przez takich.
Najlepszym wyjściem byłby mądry władca, ale takich nie dopuszczają. Ponadto tacy są ludźmi słabymi. Władzę lubią mocni, którzy zarazem lubią bogactwo, pijatyki, swawole, seks, itd. Państwa słabe skazane są na ciągłe przewroty polityczne,w silniejszych pojawiają się tyrani (Stalin). Walka z takimi jest skazana na zagładę (zbyteczne ofiary).
Często człowiek posiadający wielką moc nie chce oprzeć się na sprawiedliwości: w stosunku do słabego i prostego. Jest to ohyda nad ohydami. Posiadając wielką moc i mądrość mógłby zajaśnieć swoimi czynami (nagroda Nobla dla prezydenta Kostaryki!). Każdy otrzymujący władzę powinien uświadomić sobie, że prawo obowiązuje w obie strony. Wzbogaca taki siebie i towarzyszy...drogą podstępnych knowań i spisków.
Dzisiaj, gdy to przepisuję (13.04.2020) trwa morowa zaraza, która jest wynikiem wybuchu bomby biologicznej u chorych na władze Chińczyków. Za nimi tow. Putin...planuje „królowanie” do 2036 r. a nie przeżył jeszcze tego dnia. W tym czasie w swoich norach siedzą i czekają na atak islamscy terroryści... na których czekają dziewice w niebie.
Natomiast w aktualnej „Gazecie warszawskiej” (9-16 kwietnia 2020r.) Tadeusz Buraczewski w swoich „Ironezjach” wskazuje chorych na władzę;
kandydatkę na prezicę ciocię M.K-B, „słowiarkę” o która biją się kabarety
wodzyka Budkę z PO
marszałka senatu kolegę lekarza Grodzkiego, który wskoczył na najwyższe pudło...„miast do pudła iść za kopertianizm”
jeszcze ambicjonariusz Radek-Jadek (łac. Chobelinus cabotinus vulagaris)...niedaleko jabłko pada od...Apfelbaum.
Tak było i tak już zostanie, bo niewierni zawsze będą, a celem ich życia jest władza, posiadanie i seks...
ApeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 765
Filozofia to królowa nauk, królowa wszelkiej myśli, miłość mądrości. Każdy człowiek, który zaczyna zastanawiać się nad genezą świata i sensem swojego istnienia - zaczyna być filozofem. Wyruszamy wówczas myślą w świat i próbujemy go pojąć głębiej, spojrzeć na wszystko z dystansu.
Zaczynamy zauważać rzeczy główne i ostateczny cel naszego istnienia. Wówczas świat objawia nam wszystkie swoje barwy, zaczyna budzić podziw. Widzimy, że osiągamy wyższy szczebel mądrości człowieczej. Stajemy się pełnymi ludźmi.
PROBLEMY/499/luty
Nie przebrniesz tego i nie idź tą drogą, bo szkoda czasu każdego szukającego Boga Ojca, bo można nie obudzić się tej nocy.
"Dekalog" filozofii słowiańskiej
-
opiera się na sądach,uczuciach i wyobrażeniach ugruntowanych w poglądach ludowych
-
omija rozumowanie i spekulację; oddaje się mistycyzmowi,wierze i przeczuciu
-
najważniejsze wewnętrzne uchwycenie prawdy - w objawieniu i natchnieniu
-
Bóg i nieśmiertelność duszy istnieją
-
istnieje jedność świata widzialnego i niewidzialnego; także relacja człowiek Bóg osobowy
-
dzięki wyobrażalności ducha pojmuje jego osobę
-
życie, czyn i rzeczywistość przyjmuje się jako istotę tego ducha
-
w narodzie jest wcielona wiedza Boga
-
religia chrześcijańską była religią powszechną - rozum nie panuje absolutnie,ale jest jednostronny.
Co w tobie zostanie z tego?
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 674
Teraz, gdy jako lekarz widzę wszystko inaczej chce się mówić wierszem:
„Mój Wielki Boże Ojcze!
Ty jesteś początkiem wszystkiego.
Stwórco wielkiej ludzkiej rodziny...w Tobie też mój początek.
Od Ciebie do naszych serc płynie miłość, dłoń szuka dłoni, spojrzenie spojrzenia, a serce serca...
My, Twoje dzieci czekamy na łaskę, która doprowadzi nas do Ciebie. Ona przemienia serce każdego. Trzeba tylko je otworzyć, zapragnąć i zatęsknić, bo Ty czekasz na to, a masz czas...
Wielki Ojcze i Boże, nigdy nie wiemy, co jest dobre, a co złe. Pozorna przegrana może stać się elementem składowym całkowitego zwycięstwa.
Przecież tak było z Synem Twoim:
- Betlejem, Matka, przyjście Zbawiciela, żłób jako kołyska i tak będzie aż do haniebnej śmierci Twego Syna, a my pragniemy komfortu
- potem nie miał gdzie Głowy położyć, a w tym czasie cały czas czynił samo dobro (nauczał, zalecał oraz uzdrawiał, a nawet ożywiał zmarłych)...Twoje Cuda służyły i służą zadziwianiu i nawracaniu się.
- na krzyżu wszystko przebaczył, specjalnie został opuszczony, aby w końcu krzyknąć; „Wykonało się”!
- krzyk końcowy był znakiem zwycięstwa nad szatanem i śmiercią...
Bóg czyni dobro nawet za sprawą złych ludzi i złych czynów, bo wielu musi być poddanych strasznym próbom. Na słabych wystarczą b. małe. Po próbie wznosimy się lub spadamy z niebieskiej drabiny!
Nasze umysły i serca poddawane są "sprawdzianowi prawdy" - szczególnie w myślach. Sprawdzający wie o naszych słabościach i „odpuszcza nam nasze winy”. My powinniśmy to ujrzeć, ale sumienie jest tłumione przez używki i nasze mądrości, głupie nawyki, pewność siebie, a w reszcie agresję bez powodu przez ludzkie zwierzęta.
"Krzyk!
Nie Ty, Panie to mówisz, bo Twa jasność pewna.
A u mnie, jeszcze głos szybszy niż myśl.
Jeszcze krzyk głuszy milczenie. Droga nie przetarta!
Nadejdzie czas, gdy dźwięk gitary i milczenie przeważy...
Na końcu drogi Światłość Prawdziwa - miłość do wroga!"
A ty szukasz znaku? Znakiem jest Zbawiciel. Uwierz mi, bo sam dotychczas nie zauważyłeś tego! Gdy Go znajdziesz staniesz się łagodny, a pokój Boży ogarnie twoje serce i przestaniesz się troszczyć o wszystko.
Wielu padnie w czasie wędrówki, ale wszystko można zacząć od nowa, bo cel jest ważny, a „Kto idzie do Mnie - spotka Mnie”...
APeeL
- 15.02.1988(p) Pierwsze błyski nadprzyrodzoności...
- 14.02.1988(n) Sens czasu wolnego...
- 08.02.1988(p) Ś m i e r ć z punktu widzenia lekarza...
- 03.02.1988(w) Z homilii i przemówień papieża
- 02.02.1988(w) ZA WYZNAWCÓW MITOLOGII
- 30.01.1988(s) Długo błąkała się moja dusza...
- 29.01.1988(pt) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ NA ROZDROŻU
- 26.01.1988(w) Czas...
- 25.01.1988(p) Boga spotkasz...
- 24.01.1988(n) NIE JESTEŚ KOWALEM WŁASNEGO LOSU...