Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

11.02.2004(ś) ZA PRAGNĄCYCH ZDROWIA...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 11 luty 2004
Odsłon: 34

Matki Bożej z Lourdes. Światowy Dzień Chorego

      To święto zostało ustanowione przez papieża Jana Pawła II w 1992 roku. Obchodzone jest corocznie 11 lutego, w dniu liturgicznego wspomnienia Najświętszej Maryi Panny z Lourdes.

     Nie będę poruszał sprawy pragnienia zdrowia, bo każdy to rozumie, a jako lekarz wiem, że jest to wielki ocean pragnień ludzkości. Stąd bierze się powiedzenie, że najważniejsze jest zdrowie. Wówczas takim odpowiadam z informacją, że…

1. Najważniejsze jest zdrowie, ale duchowe...dla niewierzących uzdrowieniem jest nawrócenie…

2. Za tym idzie zdrowie psychiczne, bardzo bliskie, bo otrzymaliśmy od Boga Ojca rozum, aby ujrzeć cud stworzenia wszystkiego...celu odkrycia Stwórcy! Z tym wiąże się Mądrość Boża oraz nasza (głupstwo dla Boga). Piszę tak, bo chodzi o uświadomienie tego problemu…

3. Na końcu jest zdrowie fizyczne, które stanowi pułapkę u ludzi starszych, czujących się zdrowo, a tacy nawet nie pomyślą o swojej duchowości, a jest szereg progów tego stanu:

- obojętni duchowo

- agnostycy w dwie strony (chyba tam nic nie ma i chyba tam coś jest)

- wierzący i niewierzących

- wiedzący, że Bóg jest i wiedzący, że Boga nie ma...

    Rano napłynęło pragnienie bycia na Mszy św. z poczuciem, że przecież mogę nie dożyć do wieczornej. W ten sposób trafiłem na spotkanie królowej Saby z Salomonem (1 Krl 10,1-10), która była zadziwiona rozmową „o wszystkim, co ją nurtowało”. Salomon udzielił jej wyjaśnień we wszystkim, co ją nurtowało! Zadziwienie wywołał jego pałac oraz Świątynia Pańska w której odbywał się kult Boga Ojca.

     „Następnie dała królowi sto dwadzieścia talentów złota i bardzo dużo wonności oraz drogocennych kamieni”...

     W Ewangelii (Mk 7,14-23) Pan Jezus "przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumiejcie! Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym (...) bo nie wchodzi do jego serca, lecz do żołądka i na zewnątrz się wydala. (…) Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym”…

                                                                                                                           APeeL

 10.02.2004(w) ZA OCZYSZCZONYCH...     

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 10 luty 2004
Odsłon: 36

     Na Mszy świętej porannej byłem u spowiedzi, a to jest oczyszczenie duszy. Wszystko jest pokazane w naszej fizycznej codzienności. Przede mną jest obraz św. Jana Chrzciciela oraz Świętego Józefa z Dzieciątkiem. W tym czasie z mojej dokumentacji wypadnie akt oddania się temu przybranemu ojcu Pana Jezusa!

     Dzisiaj Salomon stanął przed ołtarzem Pańskim wobec całego zgromadzenia izraelskiego i wyciągnąwszy ręce do nieba, rzekł (1 Krl 8,22-23.27-30): „O Panie, Boże Izraela! Nie ma takiego Boga jak Ty, ani w górze na niebie, ani w dole na ziemi, tak zachowującego przymierze i łaskę względem Twoich sług, którzy czczą Cię z całego swego serca. (…)

     Dlatego wysłuchaj błaganie Twego sługi i Twego ludu, Izraela, ilekroć modlić się będzie na tym miejscu. Ty zaś wysłuchaj w miejscu Twego przebywania - w niebie. Nie tylko wysłuchaj, ale też i przebacz”!

     Psalmista zawołała (Ps 84,3-5.10-11):

     „Jak miła, Panie, jest świątynia Twoja”. Sam ma takie doznania, ale nie da się tego przekazać! Psalmista dalej wołał ode mnie...

     „Dusza moja stęskniona pragnie przedsionków Pańskich, Serce moje i ciało radośnie wołają do Boga żywego. (…) Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie, nieustannie Cię wielbiąc. (…) Doprawdy, dzień jeden w przybytkach Twoich lepszy jest niż innych tysiące (…)”.

     Natomiast „faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy. I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nie obmytymi rękami (Ewangelia: Mk 7,1-13).

     Bracia starsi w wierze dotychczas trzymają się prawa...w tym obecnych zaleceń sanitarno-epidemiologicznych. Cóż one mają do wiary objawionej? Tak samo jak „nieczyste pożywienie” (kotlety schabowe).

     Pan Jezus wskazał, że „Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi. (...) I znosicie słowo Boże przez waszą tradycję, którąście sobie przekazali. Wiele też innych tym podobnych rzeczy czynicie.

     Dzisiaj mam wolny dzień za nadgodziny...na załatwianie różnych spraw. Wówczas zawsze proszę o pomoc św. Józefa. Właśnie załatwiłem sprawy w urzędzie i w banku oraz udało się ściągnąć stolarza do reperacji wyrwanych drzwiczek od szafki w kuchni...przez wnuczka, który jest "bardzo żywym dzieckiem".

     W urzędzie widziałem załatwiających sprawę poboru do wojska, a tak też jest w naszej duchowości, ponieważ "nie wy Mnie wybraliście, ale ja was wybrałem". To prawda, bo nie możesz iść za Panem Jezusem bez zawołania lub wybrania! To Tajemnica Boża, ale tak samo jest z tymi którzy mają władzę nad nami i wskazują na swoich zastępców, wszelkie maści dyrektorów kierowników oraz ludzi zaufanych.

     Jednak jest to wynik polityki, bo towarzysz Stalin wskazywał nawet na "wielkich poetów". Robiona później takich na siłę, a faktyczni byli "ukrywani". Nawet we wszystkich konkursach są fałszywe, bo przydatni zostają pomijani, ponieważ liczą się:  "wierni, mierni, ale wierni".

     Wymieniłem też dowód osobisty, bo "stary człowiek ma umrzeć", aby wejść do Królestwa Niebieskiego. Tak samo jest z naszym rozliczeniem, którego dokonałem dzisiaj w urzędzie skarbowym.

      Pojechaliśmy z synem do ZUS-u w sprawie renty z powodu jego depresji, dokonałem też prowizorycznej naprawy samochodu (wygiętej blachy karoserii).

     Po wszystkim posprzątałem pod moim krzyżem i zapaliłem lampkę, a później wzrok zatrzymały wyjęte gwoździe z korony cierniowej na głowie Zbawiciela! Czytaj: "przynosisz Mi ulgę w cierpieniu"...

     Wróciłem na Mszę świętą wieczorną w ramach podziękowania za otrzymaną pomoc w załatwieniu wszystkich spraw…

                                                                                                               APeeL

 

 

09.02.2004(p) ZA ŻEBRZĄCYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 09 luty 2004
Odsłon: 41

     Zerwałem się ze strasznego snu w którym byłem zaplamiony świeżą krwią. Wstałem z ciężką głową i wielkim pragnieniem, całkowicie obolały, można powiedzieć, że miałem 0% życia! Poratowała szklanka wody z sokiem z czarnej porzeczki i po 15 minutach leżenia zerwałem się na Mszę świętą o 6:30!

     Moja moc jest tylko i wyłącznie w Bogu, ponieważ trafiłem na pracę typu niewolniczego, nawet mogłem umrzeć z przepracowania. Ty w tym wszystkim zobacz jak powinno się żyć daną chwilką z prowadzeniem przez Stwórcę!

     W tym czasie żona przygotowała śniadanie z resztką kurczaka dla psa przybłędy, który jest koło przychodni, a który potrafi żebrać...pełza wówczas w uniżeniu! W wielkiej radości spożył przyniesiony dar. W ten sam sposób "wyprosił" kanapki od dyżurnego w pogotowiu!

     Zdążyłem na Mszę świętą z kilkoma osobami, a w tym czasie bardzo dużo jest w marketach, zadowolonych z siebie i rozradowanych darami. Wcześniej prosiłem i teraz powtarzam moją prośbę o łaskę uzdrawiania w Imię Jezusa! Później otrzymam odpowiedź, że ja uzdrawiam jako lekarz także duchowo!

     Właśnie dzisiaj w zawołaniu (Mt 4,23) Jezus głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszelkie choroby wśród ludu. Natomiast w samej Ewangelii (Mk 6,53-56) do Zbawiciela...zaraz, gdy Go poznali „Ludzie biegali po całej owej okolicy i zaczęli znosić na noszach chorych (…) kładli chorych na otwartych miejscach i prosili Go, żeby choć frędzli u Jego płaszcza mogli się dotknąć. A wszyscy, którzy się Go dotknęli, odzyskiwali zdrowie”.

    Łzy zalały oczy, bo w tym czasie "spojrzała" Matka Boża Uzdrowienia Chorych! Może zadziwi to ciebie, ale tak samo jest ze mną. Dodatkowo kapłan od Ołtarza św. zawołał: "Boże, źródło wszelkiej dobroci". W tym czasie mój wzrok zatrzymał także obraz świętego Józefa z Dzieciątkiem! To święty Opiekun Zbawiciela, którego poproszę o zdrowie, ponieważ muszę się przebadać. Wszystko wkrótce się ułoży!

     Po Eucharystii stała się cisza, wielka cisza, święta cisza w mojej duszy i wokół. Serce krzyczało tylko "Och! Jezu! Jezu! Jezu! ". Po tym zjednaniu z Duchowym Ciałem Pana Jezusa od 7:00 do 15:00 trwał nawał chorych. Przesuwali się pacjenci zgodnie z później odczytaną intencją.

    Płynęły prośby o skierowania, zwolnienia, różnego typu zaświadczenia, badania oraz różne o pomoc w uzyskaniu renty oraz sprawach sądowych. Przybyły też obce babcie, a ja bardzo lubię takie pacjentki, bo kojarzą się z życiem modlitewnym. Dobrze, że przełamałem ciało i byłem na Mszy świętej porannej, ponieważ później byłem niezdolny do niczego z powodu wielkiego zmęczenia.

     W telewizji trafiłem na biednych starających się o mieszkania, rolników o dopłaty z Unii Europejskiej, proszących o pomoc poprzez numer 997, bo wielu szuka tych, którzy zaginęli w rodzinach, nawet zostali zamordowani.

     Ja w ramach tej intencji poprosiłem o 2 dni wolnego, napisałem w tej sprawie podanie do kierowniczki i zgodziła się.

                                                                                                      APeeL

 

 

 

 

 

08.02.2004(n) ZA ODDANYCH INNYM…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 08 luty 2004
Odsłon: 34

      Dzisiaj na Mszy świętej porannej padną słowa czytań...

1. Prorok Izajasz przekaże wizję (Iz 6,1-2a.3-8): „ujrzałem Pana siedzącego na wysokim i wyniosłym tronie, a tren Jego szaty wypełniał świątynię”.

- I usłyszałem głos Pana mówiącego: Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł?

- Odpowiedziałem: Oto ja, poślij mnie!

     To mój ulubiony prorok, ciekawe będzie nasze spotkanie w Królestwie Bożym!

2. Psalmista wołał (w Ps 138,1-5.7-8): Wobec aniołów psalm zaśpiewam Panu (…) Będę Cię sławił, Panie (…) Będę śpiewał Ci psalm wobec aniołów,
pokłon Ci oddam w Twoim świętym przybytku (…) I będę sławił Twe imię za łaskę i wierność (…)”.

3. Św. Paweł powiedział (1 Kor 15,1-11): „Przekazałem wam na początku to, co przejąłem; że Chrystus umarł - zgodnie z Pismem - za nasze grzechy, że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem (…)”.

4. Pan Jezus wezwał nas (Mt 4,19): „Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi”.

5. W samej Ewangelii ( Łk 5,1-11) będzie opisany cud wielkiego połowu ryb.

     O 15:00 na spacerze odmówię koronkę do Miłosierdzia Bożego oraz początek mojej modlitwy przebłagalnej. Przepłynie „duchowość zdarzeń. W ręku będę miał druk zezwolenia na pobranie narządów po śmierci, ale dzisiaj, gdy to przepisuję wystarcza brak sprzeciwu na piśmie…

      Jednak powstał problem, ponieważ osobie po stwierdzonej śmierci mózgowej pobrano składnik oka, co zszokowało rodziców. Nie potrzebna jest ich zgoda, bo to osoba dorosła bez zleconego na piśmie sprzeciwu. Trafiłem też na artykuły: „Za klasztorną bramą” i „Spełnione posłannictwo” (misje)…

     Podczas modlitwy wrócą objęci tą intencją: wolontariusze, rodziny zastępcze dla sierot z Domów Dziecka), misjonarze, poświęcający się kapłani i samarytanie. Kończę ten zapis, a telewizyjny „Telekurier” przekazuje informację o działalności ortopedy, który w wolnym czasie przyjmuje bezpłatnie biednych!

    Jak wielkiej pomocy modlitewnej potrzebują opiekujący się przewlekle chorymi i to w domach. Ile modlitw trzeba wnosić o siłę i wytrwałość w niesieniu pomocy...także przez służbę zdrowia…

                                                                                                                   APeeL

 

07.02.2004(s) ZA NIEWINNE OFIARY...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 07 luty 2004
Odsłon: 38

    Zerwał mnie budzik, a tu niechęć do wstania z poczuciem przemijania i bólem w sercu. Nagle zrozumiałem, że jest to "pierwsza sobota", dzień modlitw do Matki Bożej z litanią Loretańską! Po wstaniu wołałem z wdzięcznością: „Tato! Ojcze Najświętszy”, a serce zalało poczucie szczęścia!

     Dodatkowo uniesienie wystąpiło po wejściu do Świątyni Boga Ojca na ziemi, gdzie już śpiewały niewiasty. Zapaliłem trzy lampki przed obrazem "Jezu ufam Tobie". W tym czasie przepływała moc władzy ludowej i jej wyznawców, przypomniały się też śmiertelne ofiary nałogów wśród lekarzy z którymi pracowałem: od relanium łykanego garściami, od narkotyków oraz palenia tytoniu.

     Dziwimy się kontaktami Boga Ojca w snach, a tak właśnie „Pan ukazał się Salomonowi” mówiąc, że da mu to, o co poprosi (1 Krl 3,4-13)!

- „Racz więc dać Twemu słudze serce pełne rozsądku do sądzenia Twego ludu i rozróżniania dobra od zła, bo któż zdoła sądzić ten lud Twój tak liczny?”

- Ponieważ poprosiłeś „o umiejętność rozstrzygania spraw sądowych, więc spełniam twoje pragnienie i daję ci serce mądre i rozsądne, takie, że podobnego tobie przed tobą nie było i po tobie nie będzie. I choć nie prosiłeś, daję ci ponadto bogactwo i sławę, tak iż podobnego tobie nie będzie wśród królów”.

     Jaki obecny „król” prosi Boga Ojca o cokolwiek, nawet nie wspomni o prowadzenie w swoich decyzjach wg Modlitwy Pańskiej: „bądź Wola Twoja”…

     Natomiast psalmista wołał w tej sprawie (Ps 119,9-14): „Naucz mnie, Panie, mądrych ustaw swoich”...”Z całego swego serca szukam Ciebie, nie daj mi zboczyć od Twoich przykazań”.

     Natomiast Pan Jezus wskazał (J 10,27): „Moje owce słuchają mojego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną”. Następnie w Ewangelii (Mk 6,30-34) kazał odpocząć tym Apostołom, którzy „opowiedzieli Mu wszystko, co zdziałali i czego nauczali”.

      Po Eucharystii ból zalał serce przy śpiewie litanii Loretańskiej do Matki Jezusa. W tym czasie pomyślałem o żonie, która jest niewinną ofiarą mojego nałogu (alkoholizmu) i różnych nieszczęść...zgon rocznej córeczki Marty. Zarazem dziękowałem Bogu Ojcu za bezmiar otrzymywanych łask! Na ich szczycie będzie odjęcie nałogu...

      Wróciła masakra ludzi w wyniku wybuchu w moskiewskim metrze. Pokażą inwalidę bez nóg grającego w siatkówkę (siatka była zawieszona niżej), twarz niepełnosprawnego, dziecko z wielkim guzem mózgu i zgonem po operacji, działaniu, niewidomego objętego pomocą społeczną. szkołę specjalną, ofiary pożaru na 22-gim piętrze wieżowca…

      Wprost nie ma końca ludzkich cierpień na tym zesłaniu!i Po czasie odmówię w tej intencji moją modlitwę przebłagalną z koronką do Miłosierdzia Bożego i ofiarowaniem Mszy św.!

     Podczas zapisywaniu tego świadectwa wiary z TVN popłyną obrazy osób napadniętych, które w obronie zraniły napastników...teraz ich sądzą! Ile jest możliwości bycia niewinnymi ofiarami. Jakby na podkreślenie tego dnia 19-latek zabił trzy osoby z rodziny!                 

     Przede mną jest tytuł w prasie: "Umierają tak młodo", a chodziło o piłkarzy po zapaleniu opon mózgowo-rdzeniowych lub choroby serca! Jednak szczytem tych niewinnych ofiar jest Pan Jezus, nasz Zbawiciel, który otworzyłKrólestwo Boże! Tak zostaliśmy wybawieni w duszach z tego piekła na ziemi. Możemy wracać!                                                                                                                                                                                                                                                        APeeL

 

  1. 06.02.2004(pt) ZA BĘDĄCYCH W OBLICZU ŚMIERCI…
  2. 05.02.2004(c) ZA NIEULECZALNIE CHORYCH….
  3. 04.02.2004(ś)ZA PROSZĄCYCH O PRZEBACZENIE ZA NIEPRAWOŚCI
  4. 03.02.2004(w) ZA CHORYCH, KTÓRZY STRACILI NADZIEJĘ
  5. 02.02.2004(p) ZA OBJUCZONYCH...
  6. 01.02.2004(n) ZA OBCYCH WŚRÓD SWOICH…
  7. 31.01.2004(pt) W INTENCJI UZDROWIENIA MOICH DZIECI…
  8. 30.01.2004(pt) ZA SPRAGNIONYCH ŚWIATŁOŚCI…
  9. 29.01.2004(c) ZA MAŁŻONKÓW POTRZEBUJĄCYCH POJEDNANIA…
  10. 28.01.2004(ś) ZA OFIARY RÓŻNYCH ZŁYCH PRZYGÓD...

Strona 1567 z 2409

  • 1562
  • 1563
  • 1564
  • 1565
  • 1566
  • 1567
  • 1568
  • 1569
  • 1570
  • 1571

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2613  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?