Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

28.04.2004(ś) WDZIĘCZNY ZA TWOJĄ OPATRZNOŚĆ, OJCZE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 28 kwiecień 2004
Odsłon: 27

     W śnie byłem w przychodni z bałaganem, wielką ilość kart chorych oraz dużej grupie dzieci! Nie planowałem Mszy świętej porannej, ale z natchnienia wiedziałem, że mam być na spotkaniu z Panem Jezusem o 6:30. Tak właśnie Pan zaprasza.

      W kościele wzrok zatrzymał obraz Matki Najświętszej oraz tekst prośby do świętego Józefa. Napłynęło cierpienie z powodu zaginięcia syna, który śnił się żonie i to kilka razy w sekundowych błyskach z wrażeniem, że jest głodny i jest mu źle! Płakała przy tej relacji.

     Wyszedłem na zewnątrz z sercem pozbawionym nadziei. Po drodze zabrałem do kościoła dwie siostry...wdowy. W świątyni wołałem do Boga Ojca, aby wyjaśniła się sprawa zaginięcia syna. Powtarzałem tylko słowa „Proszę, proszę”, a to cierpienie i moje błaganie jest także łaską. Inny przeklnie, upije się!

      Dlatego wzrok zatrzymała stacja Drogi Krzyżowej: Pan Jezus na Golgocie z Matką i Apostołem Janem oraz zdejmowanie Zbawiciela z krzyża! To największe podziękowanie Stwórcy. Pocieszyła też figura św. Józefa opiekuna Pana Jezusa! Wrócił też tytuł artykułu w piśmie „Miłujcie się”: „W męce Mojej szukaj siły i światła”!

     W czytaniach (Dz 8,1b-8) będzie relacja o wielkim prześladowaniu wyznawców...tuż po zamordowaniu Szczepana! „Wszyscy, z wyjątkiem Apostołów, rozproszyli się (…) A Szaweł niszczył Kościół, wchodząc do domów porywał mężczyzn i kobiety, i wtrącał do więzienia.

     Psalmista niezmiennie wołał (Ps 66,1-7): „Z radością sławcie Boga wszystkie ziemie, opiewajcie chwałę Jego imienia, cześć Mu chwalebną oddajcie,

      Pan Jezus w Ewangelii (J 6,35-40) powie: „Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie”. To wiem, bo jest to moja łaska (mistyka eucharystyczna).

     Komunia św. pękła na pół, co oznacza "My". Zapamiętaj: Pan Jezus nigdy...nigdy nas nie opuści ! On wie, że przebywamy na zesłaniu, w „Obozie Ziemia”. Pisze to i płaczę, a w tym czasie napływają słowa pieśni: ”On wie, co udręczenie, co smutku łzy”.

     Po powrocie w domu zastałem płaczącą żonę. Trwa procedura wszczęcia poszukiwania syna (na komendzie). Ponieważ jutro mam dyżur w pogotowiu...wróciłem na ponowną Mszę świętą wieczorną. Po drodze zapaliłem lampkę pod krzyżem. Później próbowałem odmówić modlitwę, ale nie mogłem odczytać intencji, a tak jest często, bo istnieje Boża delikatność, aby Szatan nie zarzucił: „modli się, bo ma podawaną!"

     Nie może wskazywać różnych próśb w naszych intencjach, a także łaski lub podziękowania za zgłoszeniem jego chwały. Tak będzie tutaj, bo w ręku znajdzie się dziękczynienie za Świątynię Opatrzności Bożej oraz artykuł: "Oko Opatrzności Bożej". Dopiero na dyżurze popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego oraz cała moja modlitwa przebłagalna...z przerwami (3 godziny).

                                                                                                         APeeL

 

27.04.2004(w) ZA OCZEKUJĄCYCH NA ZAGINIONYCH...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 27 kwiecień 2004
Odsłon: 27

     Nadal nie ma zaginionego syna. W śnie zostałem pocieszony przez grupę dzieci idących na naukę śpiewu. Wyszedłem na Mszę św. przed pracą o 6.30, a serce zalewała radość, bo śpiewały mi ptaki! Samo nabożeństwo zaczęło się pieśnią: „Wesoły dzień nam dzisiaj nastał”, a kapłan mówił o chlebie dla ciała i Chlebie Życia dla duszy oraz  o tych, którzy szukają namiastek.

      Dzisiaj Szczepan mówił do ludu (Dz 7,51-59;8,1), że jest twardego karku: „Wy zawsze sprzeciwiacie się Duchowi świętemu. (…) Któregoż z proroków nie prześladowali wasi ojcowie? Pozabijali nawet tych, którzy przepowiadali przyjście Sprawiedliwego. A wyście zdradzili Go teraz i zamordowali”. To sprawiło, że ostatecznie go zamordowali, na co pozwolił Szaweł.

     W Ewangelii (J 6,30-35) lud pytał Pana Jezusa:

- Jakiego dokonasz znaku, abyśmy go widzieli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz?

- Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu.

- Panie, dawaj nam zawsze tego chleba!

- Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie.

     W moim sercu i w mojej sytuacji napłynęło cierpienie ludzi z całego świata. Napłynął zarazem obraz z telewizji: zamordowania dziewczynki przez młodzieńca.

    Po pracy padłem ze zmęczenia, dobrze, że byłem na Mszy św. porannej. Wyszedłem i odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego oraz całą moją modlitwę przebłagalną (18.00 – 19.15). Nadal nie ma syna, nie wiemy, co się stało, ale Matka Boża i Pan Jezus poprowadzą.

                                                                                               APeeL

 

26.04.2004(p) ZA TYCH, KTÓRZY ZAWIERZYLI DO KOŃCA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 26 kwiecień 2004
Odsłon: 26

      W przychodni trwał nawał, bałagan z kłótniami, wielu miało natchnienia, aby przybyć właśnie dzisiaj! W tym czasie moje serce było dalekie od pracy, bo nie ma syna i nie wiadomo, gdzie jest. Walono w drzwi gabinetu jeszcze o 14.10.

     Podczas przejazdu do kościoła, w tym smętku...trwała ulewa. Zapaliłem lampkę pod krzyżem Zbawiciela i wolałem do Boga Ojca, że nic nie może złamać mojego zawierzenia, odmienić serce.

     Wzrok zatrzymały dwie stacje drogi krzyżowej: „Pan Jezus spotkał się Matką” oraz „Zdejmowania Pana Jezusa z krzyża”. Zważ na szczyt zawierzenia Matki Zbawiciela w Jego posłannictwo.

      W Dziejach Apostolskich (Dz 6,8-15) padnie relacja: „Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludu. (…) Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego /natchnienia/ przemawiał”. Podburzono lud za „bluźnierstwa przeciwko Mojżeszowi i Bogu”. Zawlekli go przed Sanhedryn, a ci, którzy tam zasiedli „przyglądali się mu uważnie i zobaczyli twarz jego podobną do oblicza anioła”.

     Psalmista wołał (Ps 119,23-24.26-27.29-30): „Powstrzymaj mnie od drogi kłamstwa, obdarz mnie łaską Twego prawa. Wybrałem drogę prawdy, postawiłem przed sobą Twe wyroki”.

      Dzisiaj Pan Jezus w Ewangelii (J 6,22-29) powiedział do szukających Go ze względu na różne cuda. „Szukacie Mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości. Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy (…) abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał”.

     Wolno wyszedłem ze świątyni...z zabranym pismem „Miłujcie się”, gdzie będzie artykuł: „W Męce Mojej szukaj siły” ze świadectwami wiary.

                                                                                                              APeeL

 

25.04.2004(n) ZA UFAJĄCYCH TOBIE, JEZU…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 25 kwiecień 2004
Odsłon: 26

Święto św. Marka, Ewangelisty

     Smutno, ponieważ syn rozstał się z żoną w gniewie i nie ma go. Nie nadawał się do małżeństwa z powodu depresji, ale bardzo płakała. Po czasie wypędziła go z jego mieszkania, które mu kupiłem. Teraz przybyła z wnuczkiem, ale bez syna. Może popełnił samobójstwo, ponieważ leki p. depresyjne nie działały.

     Na Mszy św. wzrok zatrzymał obraz Pana Jezusa Miłosiernego...tak jakby Pan „mówił”, że trzeba ufać w każdej sytuacji (śmierć głodowa o. Kolbe). Od Ołtarza św. padną słowa...

     Św. Piotra (1 P 5,5b-14): „Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was. (…) Wiecie, że te same cierpienia ponoszą wasi bracia na świecie. A Bóg wszelkiej łaski, Ten, który was powołał do wiecznej swojej chwały w Chrystusie, gdy trochę pocierpicie, sam was udoskonali, utwierdzi, umocni i ugruntuje”.

     Psalmista po swojemu głosił Chwałę Boga Ojca (Ps 89,2-3.6-7.16-17): „Będę na wieki śpiewał o łasce Pana, moimi ustami Twą wierność będę głosił przez wszystkie pokolenia. (…) Błogosławiony lud, który umie się cieszyć i chodzi, Panie, w blasku Twojej obecności”.

     W Ewangelii (Mk 16,15-20) Pan Jezus po zmartwychwstaniu „ukazawszy się Jedenastu rzekł do nich: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!” Tam będą słowa, które interesują mnie jako lekarza...”Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie”. Sam zostałem tak uzdrowiony...poprzez odjęcie nałogu alkoholizmu. Odjęcie, tak jak uzdrowienie oślepionego.

     Popłakałem się po Eucharystii i nie mogłem wyjść z kościoła. W takich sytuacjach zawsze napada na mnie podenerwowana żona, Czy to tylko próba ufności? Czy stało się coś złego?

     W nocy przestraszona wejdzie w nogi mojego legowiska. W pracy, rano dodatkowo Szatan uderzy we mnie z całą mocą. Będzie trwał nawał, bałagan, na granicy wytrzymałości ludzkiej!

                                                                                                   APeeL

 

 

24.04.2004(s) ZA ZASKOCZONYCH RÓŻNYMI ZDARZENIAMI...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 24 kwiecień 2004
Odsłon: 26

       W nocy, w śnie byłem świadkiem rewizji w piwnicy szefa WSI (2001-2005), utytułowanego generała Marka Dukaczewskiego podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego. To rodzina kolegi lekarza też zaangażowanego "patrioty".

     Duże napięcie wysłużonego władzy ludowej, myśli samobójcze, bo nie wytrzyma tego wszystkiego, a był przekonany, że służył słusznej sprawie.

     Dobrze, że pojechaliśmy z żona na Mszę św. o 7.00, bo zły kusił wieczorną, a wówczas padnę umęczony. W czytaniu będzie słuszna decyzja (Dz 6,1-7), bo uczniowie Pana Jezusa nie mogą zajmować się posługą, a „w tym czasie zaniedbywać słowo Boże”. Zlecono to zadanie siedmiu  przedstawionym Apostołom, którzy modląc się włożyli na nich ręce, a sami „oddali się wyłącznie modlitwie i posłudze słowa”.

      Psalmista wołał (Ps 33,1-2.4-5.18-19): „Okaż swą łaskę ufającym Tobie” ze słowami głoszącymi chwałę Boga Ojca. Oczy Pana zwrócone na bogobojnych,na tych, którzy czekają na Jego łaskę,aby ocalił ich życie od śmierci i żywił ich w czasie głodu.

      Natomiast w Ewangelii (J 6,16-21) Pan Jezus przybył w ciemności po wzburzonych falach jeziora do uczniów w łodzi.

  Biegłem uniesiony do pracy, omijając kałuże po ulewie, w oczach miałem łzy, a serce ściskał ból z powodu łaski pomagania, niesienia pomocy potrzebującym, a nawet oczekującym na moją pomoc. Poprosiłem Boga Ojca o wstawiennictwo dla ciężko poszkodowanej pacjentki.

     W ramach w/w intencji sam się rozchoruję, bo na dyżurze w pogotowiu było zimno z otwartym oknem. Teraz kaszę, mam bóle zatok, złe poczucie i dreszcze. Nie powinienem pracować, bo zarażę innych.

     Nie dość tego, niespodziewanie przyjechała córka i będę musiał spać z żoną. Dodatkowo syn ma depresję, nie nadawał się do małżeństwa, synowa przyjedzie z wnuczkiem, ale bez niego (zniknął), a miał już próbę samobójstwa. Później psychiatra przerwie leczenie...taką mamy medycynę.  APeeL 

  1. 23.04.2004(pt) ZA POŚWIĘCAJĄCYCH ŻYCIE PANU JEZUSOWI...
  2. 22.04.2004(c) ZA OFIARY WŁASNEJ DOBROCI
  3. 21.04.2004(ś) ZA ZJEDNANYCH W MIŁOŚCI DO BOGA OJCA
  4. 20.04.2004(w) ZA POJEDNANYCH PRZEZ PANA…
  5. 19.04.2004(p) ZA ZWAŚNIONYCH...
  6. 18.04.2004(n) ZA TYCH, KTÓRZY ZAUFALI TOBIE, PANIE JEZU
  7. 17.04.2004(s) ZA PRAGNĄCYCH CIEBIE, JEZU…
  8. 16.04.2004(pt) ZA POTRZEBUJĄCYCH ZMIŁOWANIA…
  9. 15.04.2004(c) ZA LUDZI NIEETYCZNYCH...
  10. 14.04.2004(ś) ZA ŻEGNAJĄCYCH SIĘ…

Strona 1552 z 2409

  • 1547
  • 1548
  • 1549
  • 1550
  • 1551
  • 1552
  • 1553
  • 1554
  • 1555
  • 1556

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2201  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?