Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

08.05.2004(s) ZA GODZĄCYCH SIĘ Z WOLĄ BOGA OJCA...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 08 maj 2004
Odsłon: 21

      Uroczystość św. Stanisława, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski

      Niepotrzebnie na noc pobrałem środek nasenny i później spałem jak zabity...aż żona się przestraszyła! Nie poszedłem na Mszę świętą o 6:30, a bardzo ją lubię i po wstaniu nadal byłem senny, ponieważ lek działa 24 godziny.

    Pojechałem do matki ziemskiej w odległości 20 km i wstąpiłem do rodzinnego kościoła, gdzie byłem ochrzczony, gdzie drzwi były otwarte. Sprzątaczka pozwoliła wejść do tego świętego miejsca. Jakże było mi dobrze w Domu Pana, gdzie zostałem zaskoczony pięknem, kojącą ciszą...aż krzyknąłem z serca: "Tato! Tatusiu! Proszę, aby wyjaśniła się sprawa zaginionego syna, proszę o to dla umęczonej żony".

     Miałem łzy w oczach...nawet podczas zapisywania tych słów. Później ukoił sen przed Mszą św. o 18:00 w naszym kościele z nabożeństwem maryjnym. Nie znałem intencji - nic nie da wymyślenie, bo będzie jasna jutro.  Popłynęły słowa czytań... 

W Dziejach Apostolskich (Dz 20,17-18a.28-32.36) św. Paweł przemówił do starszych Kościoła: „Uważajcie na samych siebie i na całe stado, nad którym Duch Święty ustanowił was biskupami, abyście kierowali Kościołem Boga, który On nabył własną krwią. Wiem, że po moim odejściu wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając stada. Także spośród was samych powstaną ludzie, którzy głosić będą przewrotne nauki, aby pociągnąć za sobą uczniów. Dlatego czuwajcie (...), pamiętając, że przez trzy lata we dnie i w nocy nie przestawałem ze łzami upominać każdego z was. A teraz polecam was Bogu (…)”.

Psalmista wołał ode mnie (Ps 100,1-5): Wykrzykujcie na cześć Pana, wszystkie ziemie, służcie Panu z weselem. Stawajcie przed obliczem Pana z okrzykami radości”. Tak, bo Bóg Ojciec nas stworzył i jesteśmy Jego ludem.

Dalej św. Paweł zapytał (Rz 8,31b-39): „Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? (…) Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał?(…) Któż może wydać wyrok potępienia? (…) Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej?”

Pan Jezus w Ewangelii (J 10,11-16) powiedział do faryzeuszów: „Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. (…) Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca”.

                                                                                      APeeL

07.05.2004(pt) ZA POŚWIĘCAJĄCYCH SIĘ…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 07 maj 2004
Odsłon: 36

    Po straszących snach planowałem świętą wieczorną, ale posłuchałem zaproszenia na poranną o 6:30. Nawet zdążyłem, a kapłan będzie mówił o pozorach szczęścia, które daje świat. Teraz jest to Unia Europejska, a to okaże się prawdą (przepisuję to 25 września 2025 roku)! W czytaniach...

Św. Paweł (Dz 13,26-33) przemawiając w synagodze wskazał na działania wierchuszki świątynnej, która sprawiła, że zamordowano Pana Jezusa...”Chociaż nie znaleźli w Nim żadnej winy zasługującej na śmierć, zażądali od Piłata, aby Go stracił”.

W tym czasie psalmista wołał przekazując od Boga Ojca (Ps 2,6-11), że Pan Jezus jest Jego Synem! „Tyś moim Synem, Ja Cię dziś zrodziłem. (…) A teraz, królowie, zrozumcie, nauczcie się, sędziowie ziemi. Służcie Panu z bojaźnią, ze drżeniem całujcie Mu stopy”.

W Ewangelii (J 14,1-6) Pan Jezus zapewniał uczniów, a dzisiaj każdego z nas: „Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie. W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. (…) Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie”.

     Od 7.00-16.00 pracowałem bez wytchnienia (9 godz.) i padłem ledwie żywy. Spałem później z małymi przerwami od 18.00 - 8.00!..

- Załatwiłem hospicjum "Samarytanin" dla ciężko chorej sąsiadki z naszego bloku. U koleżanki stomatolog na stoliczku leżało pismo o pomagających samarytanach ze strasznymi obrazami dzieci ulicy!

- Kolega zaginionego syna zgłosił sprawę do Itaki...

- Ostatnia chora wyprosiła zwolnienie lekarskie.

- W kościele wystawiono kosz z napisem "Miłosierdzie".

      Na szczycie wszelkiego poświęcenia jest Zbawiciel, a za Nim męczennicy, w całym ciągu samarytanie wszelkiej maści.  Często pacjenci pięknie dziękują: "Niech Panu Bóg wynagrodzi! Niech Bóg pomoże!" To są dla mnie najdroższe "zapłaty".

     Przepłynie cały świat poświęcających się. Zapaliłem lampkę pod krzyżem w czasie straszliwej wichury, Wrócił obraz uśmiechniętej Matki Bożej Częstochowskiej. To wielkie wsparcie w naszym cierpieniu.

    Zapisuję to, a płynie program o hospicjach chrześcijańskich (lekarze i kapłani)...św. Łazarza w Krakowie z płaczącymi z wdzięczności pensjonariuszami!

                                                                                                         APeeL

 

 

06.05.2004(c) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA TWOJĄ POMOC, BOŻE OJCZE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 06 maj 2004
Odsłon: 27

Święto św. Apostołów Filipa i Jakuba

      Nie planowałem Mszy świętej porannej, ale teraz siedzę w ciszy kościoła, nawet dodam, że w  ś w i ę t e j! To jest wielki dar Boga Ojca. Kapłan przygotowywał się do nabożeństwa, było słychać delikatnie dźwięki świętych naczyń! Popłynęły czytania…

Św. Paweł przypomniał nam (1 Kor 15,1-8), że zbawieni przyjdzie przez Ewangelię (…) jeżeli ją zachowacie (…) Chyba żebyście uwierzyli na próżno”. Przekazał świadectwo o tych, którym ukazał się Pan Jezus. Mnie jest to niepotrzebne, nie chcę takich znaków, bo Cudem Ostatnim jest Eucharystia!

Psalmista wołał ode mnie (Ps 19,2-5): „Niebiosa głoszą chwałę Boga, dzieło rąk Jego obwieszcza nieboskłon”.

     Nie tylko niebiosa, bo ja sam to czynię i nie mogę nadziwić się pomocy Boga Ojca w moich...codziennych sprawach. Zapytasz jakie to dziwy? A takie, że jedziesz do blacharza, a on ma wolny kanał, załatwiasz szereg potrzeb, a miasto jak wymarłe, nie ma samochodów na skrzyżowaniach,,. kolejek i żadnych kłopotów.

    Po spawaniu podwozia wolałem sprawdzić (zasada ograniczonego zaufania), a na stacji diagnostycznej był znajomy i pusty kanał! Większość uważa, że z Królestwa Bożego pomagają tylko w czasie naszych tragedii lub zagrożenia śmiercią!

      Pan Jezus dodał w Ewangelii (J 14,6-14): „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. (…) Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: Pokaż nam Ojca? Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? (…) Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję (…)”.

     Święta Hostia wywołała łzy, a w tym czasie wzrok zatrzymała uśmiechnięta Matka Boska Częstochowska. Później to sprawdziłem, ale Jej wizerunek był normalny.

     Zacząłem pracę z pomocą Najświętszego Taty, a Jego Drogi nie są naszymi drogami. Zobacz...

- Babcia prosiła sąsiadkę o lek w aerozolu, a zgubiła opakowanie...dlatego zapisałem jej tabletki. Teraz zgłosiła się osobiście, a ja zauważyłem, że pobiera podwójną dawkę leku nasennego! Mogła spowodować swoją śmierć..

- Pacjent poprosił o skierowanie do oddziału kardiologicznego, a to była pomoc dla mnie, ponieważ miał tam trafić.

- Wczoraj Pan przypomniał o rozliczeniu z firmą, bo żona straciła głowę z powodu cierpienia, a był to ostatni dzień!

    Natchnienia kierowane ze strony Bożej chronią lekarza, a także pacjenta, ponieważ medycyny nie można opanować. Lekarz ogólny wie nic o wszystkich, a specjalista wszystko o niczym. Kiedyś umierała w gabinecie sąsiadka. Gdybym napisał, że ma podejrzenie zawału serca...umarłaby. Z nieba, nie wiem od kogo napłynęło rozpoznanie: ostry zator tętnicy płucnej, co potwierdzono podając natychmiast leki przeciwkrzepliwe... 

                                                                                       APeeL

05.05.2004(ś) ZA ROZŁĄCZONYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 05 maj 2004
Odsłon: 25

     Strasznie męczą sny. Nie planowałem Mszy świętej porannej, ale w decyzji chwilki znalazłem się w Domu Boga Ojca na ziemi i siedziałem w ciszy. Nawet krzyknąłem, że jest to święta cisza i chciałbym aby trwała wiecznie! Jak wielką łaską na ziemi jest Kościół Pana, Dom Boga Żywego na ziemi - to wytchnienie dla duszy z jej uświęceniem.

     Popłynie Słowo Boże...

Dz 12,24-13.5a Apostołowie w Jerozolimie „odprawili publiczne nabożeństwo i pościli, rzekł Duch święty: Wyznaczcie mi już Barnabę i Szawła do dzieła, do którego ich powołałem. Wtedy po poście i modlitwie oraz po włożeniu na nich rąk, wyprawili ich”, aby „głosili słowo Boże w synagogach żydowskich.

Psalmista wołał w Ps 67,2-6.8: Niech wszystkie ludy sławią Ciebie, Boże

Natomiast Pan Jezus wskazał w Ewangelii (J 12,44-50): „Ten, kto we Mnie wierzy, wierzy nie we Mnie, lecz w Tego, który Mnie posłał. A kto Mnie widzi, widzi Tego, który Mnie posłał. (...)Nie przyszedłem bowiem po to, aby świat sądzić, ale aby świat zbawić”.

      Eucharystia odmieniła moje serce i moją duszę. Nie spodziewałem się ponownego nawału chorych i to już od 7:00, a pracuję od 8:00! Nie wiem jak to wszystko wytrzymuję? To właśnie sprawia jednanie się mojej duszy z Duchowym Ciałem Pana Jezusa w Eucharystii! Właśnie na ten czas...

- Zgłoszono zgon babci. Trzeba jechać, bo ludzie mają wielkie kłopoty, nic nie mogą uczynić bez tego dokumentu...

- Dwóch obcych dziadków z opiekunkami, nie mogłem ich wygonić,

      Jednak w środku przyjęć, wyskoczyłem do domu w sprawie rozliczenia rachunków w ostatnim dniu! Piszę to, a w telewizji płynie informacja o zatrzymaniu ekipy TV w zakładzie mięsnym. Nie mieli łączności z centralą, dyrektor zatrzymał ich traktując jako prowokatorów. Przepłynęły obrazy z Iraku: matki, która krzyczała z zapytaniem gdzie jest jej syn? Wrócił obraz chorego, któremu umarła matka - opiekunka. 

     O 21:00 będzie spotkanie modlitewne młodzieży, na które poszedłem i płakałem przy pieśni o Magdalenie i jej przebaczenie przez Pana Jezusa! Poprosiłem Matkę Bożą o pomoc. Rozłąka ma wielkie formy i rozmaitości.

    Oto wizyta lekarska...starsza pani z reumatoidalnym zapaleniem stawów, sztywna, ciało o zerowej funkcji. Córka zostawiła dla niej rodzinę w Krakowie. Mam rozterkę w sercu. Ten świat jest źle urządzony.

     Na tej wizycie 18:00 wiem, że to jest w ramach intencji, ale modlitwy odmówię dopiero w sobotę. Ulubiony dziennikarz Milewicz zginął w Iraku...jako korespondent wojenny.

                                                                                                               APeeL

04.05.2004(w) ZA ZDESPEROWANYCH…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 04 maj 2004
Odsłon: 31

     W pracy nie spodziewałem się tak ciężkiego nawału chorych, mimo że miałem 3 dni wolnego. Jednak ludzie są bez skrupułów: wpadali już od 6:50 i to bez rejestracji. Później będzie atak "ulubionych" chorych, którzy mogą handlować czasem (powtórki leków), chory który zawsze przychodzi w takich dniach (chyba odbiera myśli innych)!

    Przybył też nasz były palacz z żoną i córką (śnił się w nocy), a ma już swojego lekarza w ośrodku zdrowia. Zeszło około godziny. "Panie zmiłuj się nade mną". Podczas badania chorych cztery razy wpadały osoby: dwie pielęgniarki, ciężarna po kwas foliowy i inna po receptę. Uciekłem za parawan i głośno protestowałem.

    Pracę skończyłem z trudem o 15:00 (po 8 godzinach przyjęć). Po powrocie do domu padłem ledwie żywy. Często się zdarza, że lekarze z przepracowania umierają! Na Mszy świętej o 18:00 byłem drętwy, trwały rozproszenia, byłem bezsilny.

    W Ewangelii (J 10,22-30) Pan Jezus rozmawiał z przedstawicielami wierchuszki świątynnej (właśnie obchodzono w Jerozolimie uroczystość poświęcenia Świątyni). Prosili o wyjaśnienie czy jest obiecanym Zbawicielem?

    Pan powiedział im, że „czyny, których dokonuję w imię mojego Ojca, świadczą o Mnie. (…) Ja i Ojciec jedno jesteśmy”.

      Na nogi postawiła mnie Eucharystia…

                                                                                                               APeeL 

 

  1. 03.05.2004(p) ZA WOŁAJĄCYCH DO CIEBIE, OJCZE…
  2. 02.05.2004(n) ZA CIEPIĄCYCH Z POWODU ZAGINIĘCIA KOGOŚ BLISKIEGO...
  3. 01.05.2004(s) WDZIĘCZNY ZA TO, ŻE JESTEŚ ZE MNĄ, PANIE…
  4. 30.04.2004(pt) ZA POTRZEBUJĄCYCH UZDROWIENIA
  5. 29.04.2004(c) ZA DOZNAJĄCYCH PRZYKROŚCI...
  6. 28.04.2004(ś) WDZIĘCZNY ZA TWOJĄ OPATRZNOŚĆ, OJCZE
  7. 27.04.2004(w) ZA OCZEKUJĄCYCH NA ZAGINIONYCH...
  8. 26.04.2004(p) ZA TYCH, KTÓRZY ZAWIERZYLI DO KOŃCA
  9. 25.04.2004(n) ZA UFAJĄCYCH TOBIE, JEZU…
  10. 24.04.2004(s) ZA ZASKOCZONYCH RÓŻNYMI ZDARZENIAMI...

Strona 1550 z 2409

  • 1545
  • 1546
  • 1547
  • 1548
  • 1549
  • 1550
  • 1551
  • 1552
  • 1553
  • 1554

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 1730  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?