Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

02.01.2008(ś) ZA TKWIĄCYCH W OBŁUDZIE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 02 styczeń 2008
Odsłon: 609

„Cała prawda całą dobę”…

    W środku nocy smutek zalał serce, ponieważ nie mam intymności nawet podczas modlitwy, bo podejrzanie krążę szukając odosobnienia. Pewni swego panowie tego świata pragną jawności, ale ich niecne czyny nikt nie zna...oprócz Boga Ojca. Tacy wierzą w nic (ateizm) z obłudą do śmierci.

    Przepisuję to 02.01.2019, a właśnie - przy pomocy specjalnego programu - w mojej obecności dokonano szybkiej transmisji zawartości mojego komputera. Złapani za rękę zaczęli krzyczeć o pomówieniu (metoda „krymska”) i chcieli wzywać policję!

    Taki jest los mienszewika, który nie był w Partii i nie podpisał „coś tam, coś tam”. W bólu zawołałem tylko: „Jezu! Jezu! Ojcze! Przyjdź do mojego serca, które pragnie prawdy…przyjdź Jezu, bo z Twoim Światłem widać fałsz i manipulacje”.

   Jakże obłudę opanowali - w środkach masowego przekazu - wrogowie Boga, a przez to braci. Prawnik, mąż posłanki Joanny Senyszyn pomaga Niemcom w odzyskiwaniu majątków („przecież mu płacą!”). Nie kupuję „Naszego dziennika”, bo drukują dla moherowych beretów, ale literki można ujrzeć w mocnych okularach. Dzisiaj zabrałem z kościoła, bo wzrok zatrzymał tytuł: „Emerytura za katowanie patriotów”…

    Natomiast „Nasza Polska” pisze o odnowionym układzie ze zdjęciem Lecha Wałęsy (Boleksława). PO przejęła się „zarobkami” byłych prezydentów, ale nie reaguje na strajkujących górników. Sądownictwo stoi na straży bezprawia…”w niezawisłości od odpowiedzialności”.
   Leszek Miller zakłada „nową” formację lewicową opartą na staruszkach chwalących PRL, gdy wszystko było na kartki! Natomiast w TV Trwam trafiłem na dyskusję filozofa z teologiem…na temat prawdy!

    Najlepiej wytłumaczyłby to poseł „kamelon” Stefan Wiesiołowski, który właśnie stwierdza, że radio Maryja to źródło kłamstwa, a ojciec Rydzyk powinien takie założyć sobie takie, ale w więzieniu! Zobacz jak Szatan zaćmił mądrego. Przecież Jan Paweł II dziękował za to dzieło Bogu Ojcu.

   Przepisuję to 02.01.2019 tuż po odmówieniu koronki do Miłosierdzia Bożego we wspólnocie katolików na całym świecie. Popłakałem się podczas kolędy śpiewanej razem z Matką Bożą nad małym Jezuskiem. Zważ jakie sprawy mam dzisiaj ukazane…z początkowym wołaniem!

   Jan Czubek od lat jest włóczony po sądach, bo podszywa się pod niego zły kuzyn, który jest bezkarny. Z włączonego telewizora padają słowa; prawdy szukaj u starszych, z siwymi włosami. Siwizna kojarzy się z mądrością, ale ja znam poglądy dziadków: spowiedź powinna być międzynarodowa, bo kapłanowi można nakłamać...wiara to „energia”, kościół to taca i kasa. Starego nawrócić to „Murzyna umyć” powiedział kapłan emeryt i taka jest prawda.

     Na ten moment w ręku mam kartkę: „porozumienie obłudników”. Piszę to, a w TV Trwam trwa rozważanie o  p r a w d z i e. Prawda jest jedna…to Słowo Boga Ojca: mów „tak! tak!...nie! nie!”

   Jeszcze nie wiedziałem, że ustalono w białych rękawiczkach i w białych fartuchach, że moja wiara i obrona krzyża Pana Jezusa - powalonego przez psychiatrę - to choroba psychiczna. W tym czasie:

  • prezes Konstanty Radziwiłł nauczał o etyce (art. w naszym „Pulsie” za który musi płacić każdy lekarz)
  • na Mszach św. całowano sztandar izbowy
  • w OIL w Warszawie powołano Kółko Lekarzy Katolickich
  • zmuszono wszystkich psychiatrów do kłamania…wg zasady: „przede wszystkim szkodzić”,  bo zastosowano sowiecką psychuszkę!

    Dzisiaj, gdy to edytuje sprawa trwa, bo bolszewik złapany za rękę krzyczy „ratunku!”. Jak koledzy wytłumaczą się za napad na sługę Pana?

                                                                                                                      APeeL

 

 

 

01.01.2008(w) ZA PRAGNĄCYCH MATKI

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 01 styczeń 2008
Odsłon: 557

Św. Bożej Rodzicielki Maryi

    Trzykrotna spowiedź z grzechu gadulstwa z prośbami do Matki Zbawiciela (Matki Wspomożenia Wiernych) przynosi efekt. W noc sylwestrową nie włączyłem telewizora! Szatan w najwyższym stopniu nienawidzi Świętej Bożej Rodzicielki…w pokusie odmawiaj koronkę do Miłosierdzia Bożego!

    Zabrana do kościoła zaczyna mnie chwalić! Proszę ją o zachowanie ciszy przed Mszą św. i nie chwalenie mojego samochodu, "bo w przyszłości nie zabiorę pani".

    Teraz maleńki chłopczyk - mocnym głosem - czyta Słowa Pana…w uniżeniu pochyla się i dziękuje. Znają to w Synagodze. Jak wielka moc jest w słabości Pana. Łzy zalały oczy podczas błogosławieństwa:

„Niech cię Pan błogosławi i strzeże.

Niech Pan rozpromieni Oblicze Swe nad tobą,

Niech cię obdarzy swą łaską.

Niech zwróci ku tobie Swoje Oblicze

i niech cię obdarzy pokojem.”

   Za psalmistą proszę Boga o błogosławieństwo na ten rok. „Bóg miłosierny niech nam błogosławi”. W tym czasie „wierząca głośniej”…drze się na cały kościół. Na pewno uważa, że Pan Bóg lepiej słyszy jej śpiew!

    Z oddali „patrzy” figurka MB Niepokalanej, a kapłan właśnie mówi o pozorach wiary, w tym maryjnej…obrazek na ścianie, wycieczka i już jesteśmy zadowoleni, bo ”robimy Bogu łaskę, że przychodzimy do kościoła.” 

    Kapłan wskazuje na wiarę, która musi być podstawą naszego życia…musimy naprawdę klęknąć przed Panem, który przybył, aby dać nam życie. Kult Matki to pójście za Jezusem, który daje Życie. Konsekracja, a zły ponownie zalewa mnie „dobrymi” sprawami;

  •  oto daję świadectwo wiary w seminarium, umacniam kleryków

  •  teraz zapisuję się do Krajowej Rady Katolików Świeckich (KEP)

  •  "przemawiam w sądzie" (obrona wiary i krzyża, moja krzywda zawodowa)

  •  żałuję, że nie ma zorganizowanej obsługi ciała...

     Zważ na fakt, że ja byłem trzy razy u spowiedzi, pragnę poprawy i wołam o pomoc…cóż inni?

   Po Mszy św. pobiegłem do umęczonego proboszcza z podziękowaniem za wczorajsze kazanie…straciłem p o k ó j  po Eucharystii i jechałem samochodem bez włączonych świateł.

   Przeciwnik Boga nienawidzi naszej Matki, która Jest, tak jak Jej Syn i nasz Bóg Prawdziwy. Szatan nienawidzi Jej dzieła i Jej czcicieli. Ludzie myślą, że Szatan namawia do złego. Spróbuj kiedyś zaobserwować o czym myślisz? Zapewniam cię, że jesteś złapany na swoją słabość! Tracisz wówczas pokój i robisz nie to, co jest zgodne z Wolą Boga.

    Odczyt intencji nastąpił nagle; „spojrzało” zdjęcie smutnego chłopczyka, pismo „Różaniec”; Matka Boża z Dzieciątkiem, „Wprost”, „Niedziela„ i „Gość Niedzielny” z pięknymi zdjęciami Św. Rodziny, wycinki (trzy Matki Boże), zdjęcie św. Joanny Berenta Molla włoskiej lekarki, która nie zgodziła się na aborcję i zmarła w czasie porodu.

    W telewizji popłyną obrazy sierot, 350 domów dziecka w RP, założono im telefony...mogą dzwonić do swoich matek, a red. Monika Olejnik ("Stokrotka") dyskutuje z arb. Nyczem o In vitro (dzieci niczyje; giną lub są zamrożone).

    Dzisiaj zgłosiła się chora z guzem w dole pachowym (pękło jej naczynie żylne)...spowodowało to wielogodzinne wyciąganie cielaka z krowy pierworódki. Przekazuje radość i opowiada o bezradności takiego malca, który po wylizaniu skacze bezradnie. 

   Wszystkiego dopełnił telefon od wnuczka i piękny znaczek z napisem „Kocham Cię”…to duże serce ułożone z innych serc. To Serce Matki Zbawiciela, która ogarnia wszystkie dzieci świata; „Zaśnij Dziecino" wraca kolęda z Pasterki...

                                                                                                                           APeeL

 

 


 


 

31.12.2007(p) ZA ZJEDNANYCH Z WOLĄ BOGA OJCA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 31 grudzień 2007
Odsłon: 1056

    Na powieki mojego pacjenta, który zmarniał w oczach położyłem monety i poprawiłem ułożenie jego ust. Po przyjętej Komunii świętej zawsze wracał z ręką na sercu. Zazdrościłem mu tego naturalnego i pięknego gestu. To znak, że nie wstydzisz się Pana Jezusa.

    My nie pojmujemy niepojętej łaski  i naszej niegodności wobec Cudu Ostatniego. Ja klękam, żegnam się przed i po zjednaniu ze Zbawicielem, ale pragnę tego gestu.

     Pierwszy raz w życiu skończę rok modlitwą. W sercu odczucie zjednania mojej woli z Wolą Boga…jakaś bliskość Dzieciątka Jezus i starca Symeona. Smutek ze łzami szczęścia, odczucie obce dotychczas.

    Zbliża się północ. Właśnie słucham nagrania pięknej kolędy z moim wołaniem do Matki Wspomożenia Wiernych. W tym czasie wybuchają petardy, wyją psy bliskie obłędu, a towarzyszą im samochodowe alarmy...pijany świat „bawi się” bez Boga. 

    W ręku znalazła się Biblia, gdzie czytam "na chybił / trafił" z ks. Hioba, że radość nieprawego jest krótka, a takie szczęście trwa chwilę. Tam też jest pytanie retoryczne. Dlaczego grzesznicy żyją długo, a "ich domy są bezpieczne (...) ich buhaj jest zawsze płodny (...) tańczą do wtóru piszczałki, pędza swe dni w dobrobycie (...)". 

    Takim Bóg i Jego drogi są niepotrzebne. Po co służyć Wszechmogącemu? Co da nam modlitwa? Na to psalmista odpowiada (Ps. 75/74): „Gdy Ja naznaczę porę, odbędę sąd sprawiedliwy /../ nie mówcie bezczelnie przeciw Skale /../ Bóg jedynie jest sędzią - tego zniża tamtego podnosi"...      

    Na Mszy św. dziękczynnej wzrok zatrzymała figura św. Rodziny oraz św. Jan Chrzciciel, Apostołowie Piotr i Paweł. Każdy miał inne powołanie  i charyzmaty. Porównaj wielkość powołania Matki Zbawiciela ze św. Józefem, cichym Opiekunem Jezusa, s. Faustyną czy kapłanami egzorcystami. 

     Proboszcz pięknie mówił o szczęśliwym życiu niewiernych, co zbiegło się ze słowami  przeczytanymi w Biblii. Świat, sława, uwielbienie przez fanów…do  u b ó s t w i e n i a.  Aktorzy, sportowcy, politycy i działacze, a my bezwiednie w tym uczestniczymy.

    Takie tłumy ciągnęły też do św. Jana Chrzciciela, którego traktowano jako zapowiadanego Zbawiciela. Żydzi nie uwierzyli w jego posłannictwo i nadal trwają w błędzie. 

 Idę do Eucharystii i płaczę, bo „nie było miejsca dla Ciebie". Po błogosławieństwie Monstrancją chciałoby się śpiewać do końca życia: "Święty Boże, Święty Mocny, Święty, a Nieśmiertelny…zmiłuj się nad nami”. Nie mogłem wyjść z Domu Pana.

    Na koniec dnia otworzyłem „Agendę liturgiczną”, gdzie trafiłem na słowa skierowane wprost do mnie: "Cieszysz się wyjątkową opieką Tego, którego wolę starasz się brać pod uwagę w swoim codziennym życiu".

    "Dziękujemy ci za wskazywanie Boga i Jego Prawdziwego obrazu szukającym Go. Do nich jesteś posłany".                                                                                           APEL

30.12.2007(n) ZA MOJĄ RODZINĘ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 30 grudzień 2007
Odsłon: 927

Św. Rodziny

   W obecnym życiu nic nie planuję. Stwarza to kłopoty…żyjącej wg pewnego rytmu żonie, bo ja nie mogę „chodzić na tą samą mszę”. Tak jest i dzisiaj, bo nagle jadę do kościoła rodzinnego, a przy okazji wstąpię do 85-letniej niewidomej matki u której nie byłem w Boże Narodzenie.

   Jakże piękna jest ta świątynia! Nawet podoba mi się chór trochę wyjący: „Wesoło śpiewajmy Dzieciątku małemu”...

    Kapłan mówił o odnowieniu Sakramentu Chrztu Św. i błogosławił wszystkich ze święceniem wodą. Dla niewierzącego to głupstwa, a w jaśnie oświeconej TVN lubują się w pokazywaniu kadzenia Ołtarza Świętego jako dowody na odprawianie „czarów”.

   W czytaniach była mowa o potrzebie szacunku dla rodziców…dopełnionych pięknym listem pasterskim o rodzinie. Czy przypadkowo przyjechałem tutaj właśnie dzisiaj? Kościół nie może podobać się światu, bo Królestwo Boże nie jest z tego świata. Nie dyskutuj na temat antykoncepcji, aborcji, zapłodnienia in vitro, eutanazji i kary śmierci…nie i koniec! Prawa Pana są niezmienne.

   Podziękowałem Panu Jezusowi za to zaproszenie z moim przybyciem „tu i teraz”, gdzie byłem ochrzczony. Moja dusza zawołała: „Witaj Jezu w mojej rodzinnej miejscowości” i trafiłem do spowiedzi, bo pragnę opanować wielomówstwo. Wiem, że to się stanie z pomocą Matki Bożej Wspomożenia Wiernych.

    „Tak tu dobrze Panie u Ciebie, tak tu dobrze…tutaj zacząłem moje życie duchowe i tutaj chyba skończę, bo tak tu dobrze z Tobą Panie”. Powróciło odczucie bliskości tego miejsca…”stąd wyszedłem i tu wrócę”.

   W wypadku świętości…rozsławię to miasto. Zdziwisz się po usłyszeniu tego słowa, a przecież świętość to zadanie także dla ciebie…wiem, wiem, że to trudne, ale inaczej nie trafisz do Nieba! Godzisz się już teraz na drogę okrężną poprzez Czyściec, a to fatalny przestój, bo wiedząc już, że jest Królestwo Boże będziesz czekał na modlitwę babć wciąż wołających o swoje zdrowie (znam to dobrze z gab. lekarskiego) oraz na „nawiedzonych”...podobnych do mnie czyli „resztkę Pana”!

    „Przyjmij Panie Jezu tą Mszę Św. za moją rodzinę, za żywych i umarłych - w tym za najodleglejsze dusze! Przyjmij za tych, którzy mają pogmatwane, a nawet pogańskie życie...przecież tak właśnie było ze mną!

                                                                                                                                       APEL

 

29.12.2007(s) ZA TYCH, KTÓRZY NIE POTRAFIĄ ROZPOZNAĆ ZNAKÓW BOŻYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 29 grudzień 2007
Odsłon: 582

 motto; „macie oczy, a nie widzicie”

    Dzisiaj jest słoneczna wiosna, a teraz, gdy mam edytować ten zapis na akordeonie gra mi Elżbieta Dudziak...sam gram i lubię te melodie. Jak dobry jest nasz Tata i jak zaskakuje, bo ten zapis łączy się z z obecnym Bożym Narodzeniem i intencją z 25.12.2018: za obdarzonych Twymi łaskami, Ojcze.

   Wówczas przed Szopką Betlejemską znalazłem cukierek, a to oznaczało jakieś obdarowanie z Nieba. Tak się stało, bo właśnie  prezes Naczelnej Izby Lekarskiej przysłał pismo, które może odwrócić moją krzywdę zawodową (wiara to choroba psychiczna). Ponadto za kilka dni będę miał dodatek opiekuńczy (75 lat) i stanę się właścicielem 1/5 spadku po rodzicach.

    Jeżeli masz podobną sprawę i księgę wieczystą to od razu wyślij do wszystkich spadkobierców propozycję sprzedaży swojej części (zwrotne potwierdzenie odbioru) i jeżeli nikt - w ciągu miesiąca nie zgłosi chęci zakupu - możesz sprzedać ją komu chcesz lub podarować. Niepotrzebnie czekałem 10 lat!

    Wróćmy do tamtego dnia pełnego słońca...czyli wiosny w zimie. W takim dniu nawet trudno jest się modlić: za tych, którzy, tkwią w błędzie. W moim sercu pojawili się ludzie, którzy nie widzą znaków Boga Ojca.  

    W drodze do kościoła natknąłem się na zabitego gołąbka ("utrata pokoju"), a także ich stado ("pokój"), zwróciły uwagę dwa gniazda bocianów ("narodziny naszych potomków"), drogę przeleciał kot ("pech"), jeszcze znaki drogowe w tym wizerunek przejścia krów i ograniczenia szybkości (zakazy...tak jak w Prawie Bożym)...wcześniej migały wskaźniki w samochodzie ("ostrzeżenia"), w kościele latał zagubiony ptaszek ("pułapka, sytuacja bez wyjścia"), a dzisiaj starzec Symeon wskazał na Zbawiciela (działanie Ducha Świętego).

    Dodatkowo w kościele „patrzył” wiz. o. Pio, który pomógł mi zrezygnować z wyjazdu do Ziemi Św. bo „Pan Bóg jest wszędzie”. Przecież ten święty był niewolnikiem konfesjonału i nigdzie nie wyjeżdżał!

     Teraz w kościele, gdzie byłem ochrzczony stoję pod trzema stacjami;

  • Pan Jezus przybijany do krzyża – tak czyniłem Zbawicielowi przez wiele lat
  • Matki Boża i wierna do końca Maria Magdalena przytulona do przybitych nóg Zbawiciela –   mój powrót do Boga
  • Jezus zdejmowany z krzyża – czynie to teraz moimi modlitwami i świadectwami wiary...

     Po spowiedzi mam zalecone odmówienie koronki do Miłosierdzia Bożego, a właśnie „patrzy” Pan Jezus Miłosierny i s. Faustyna. Nie mogłem wyjść z kościoła, ale tutaj zamykają...
                                                                                                                                            APeeL  


 

  1. 28.12.2007(pt) W KRZYŻU JEZUSA POCIESZANYCH
  2. 27.12.2007(c) ZA TKWIĄCYCH W BŁĘDZIE
  3. 26.12.2007(ś) ZA PROSZĄCYCH O WYBACZENIE
  4. 25.12.2007(w) ZA POŚWIĘCONYCH TOBIE, OJCZE
  5. 24.12.2007(p) ZA PONOWNIE NARODZONYCH
  6. 23.12.2007(n) ZA PRZYNOSZĄCYCH POCIESZENIE
  7. 22.12.2007(s) ZA UCZONYCH W PIŚMIE
  8. 21.12.2007(pt) ZA POTRZEBUJĄCYCH OCALENIA
  9. 20.12.2007(c) ZA BEZBRONNYCH
  10. 19.12.2007(ś) ZA RANIĄCYCH SŁOWAMI

Strona 1306 z 2412

  • 1301
  • 1302
  • 1303
  • 1304
  • 1305
  • 1306
  • 1307
  • 1308
  • 1309
  • 1310

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 3201  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?