Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

09.07.2008(ś) ZA OBDARZONYCH POKOJEM

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 09 lipiec 2008
Odsłon: 961

     Przez dwie noce miałem kojące sny...zerwałem się na nabożeństwo, a dusza śpiewała; „liczę na Ciebie Ojcze”. To prawda, bo Bóg nigdy nie zawodzi. Trzeba tylko zawierzyć i dziękować. Jadę, a przed samochodem lecą gołąbki (pokój). Nawet napływa; „Pokój Mój ci daję”...to wielka łaska.

      Mszę zaczynam pustką w sercu…”patrzy„ Duch Św. i Jezus Dobry Pasterz. Dzisiaj powołanie Apostołów. Wzrok zatrzymała piękna róża stojąca przed wiz. Matki Zbawiciela. Po Eucharystii słodycz pojawiła się w ustach i  wolno rozszerzyła się na serce.

   Pragnę być z Panem. Usiadłem na ławce przed kościołem, a przy mnie usiadał para gołąbków…cisza z towarzyszącym śpiewem ptaków. Sytuacja powtórzy się wieczorem, gdy będę karmił całe stado gołębi, które są znakiem pokoju.

   Po kojącym śnie i posiłku słucham pieśni sefardyjskich…bardzo piękne, tęskne i trochę podobne do śpiewu Żydów. Wyszedłem na spacer i ujrzałem pokój, którego nie widzi większość (domy, gaz, woda, chodniki, światło, chodniki)…kwiaty, kwiaty. Trafiłem na cmentarz, na  groby wydzielone dla dzieciątek (maleństw od 1 dnia do lat z napisami pełnymi rozpaczy)…popłakałem się. One już są w Królestwie Pokoju

    Wnuczek przywiózł zdjęcie z wczasów, gdzie Pan Jezus wskazuje na napis; „Przyjacielu”, z papierów wypadło zdjęcie Jezusa z gołąbkiem na ramieniu oraz JPII nad głową. Napłynął oraz Matki Bożej z Medjugorie. Właśnie przechodzę obok domu malarza, który namalował mi Jej wizerunek. Właśnie przysłano „Echo”, gdzie MB Pokoju wciąż powtarza; „Drogie dzieci, wzywam was, abyście byli apostołami pokoju”.

    Intencję poznałem następnego dnia. Po spowiedzi miałem przeczytać list św. Pawła, gdzie słowa; obdarzeni pokojem! Pokój, pokój, pokój... Ty, który to czytasz „niech pokój będzie z Tobą”.

    Poproś o łaskę zaznania czym jest Pokój Boży, bo to dotyczy duszy i jest  nieprzekazywalne, a ma niewiele wspólnego z naszym odpoczynkiem od pracy, brakiem kłopotów, pocieszaniem, dobrym dniem, itd.                                                      APEL

06.07.2008 (n) ZA ZDRAJCÓW I ZA DUSZE TAKICH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 06 lipiec 2008
Odsłon: 999

motto: Judasz. Maleszka.

     Ja nie wiem jaką moc ma moja modlitwa i co już sprawiła, bo to wszystko będę miał pokazane po prawdziwej stronie życia. Ten czas i moje cierpienia nie idą na marne.

    Czy wcześniejsze wołania za zdrajców sprawiły ujawnienie sprawy „Trzech kumpli”? Cóż znaczą watahy ubeckie wobec zastępów Anielskich?

 Błyskawicznie przelatują obrazy:

1.  „Gazeta Polska" i art. „Bezwstyd”, gdzie informacja o agentce Zofii Reynar, która na rozkaz połączyła się z Pawłem Jasienicą (stała się  jego „żoną"). To wierzchołek góry lodowej, bo małżeństwa „mieszane” agentury z opozycją. Szef więzienia zabił osadzonego, ale okazał się niepoczytalny w momencie dokonywania zabójstwa! 

2. Franz Kafka pisze: „Szacunek dla władzy jest czymś  wrodzonym, potem wdrażanym, a my w tym pomagamy”.

3.  Napłynęła postać Wojciecha Jaruzelskiego oraz Adama Michnika z jego słowami: ”odpieprzcie się od generała”

4. W TVN sprawa zdrajcy Maleszki…” Trzech kumpli” Lilianny Sonik. To tragedia Polaków, bo z trzech kumpli jednego zabito (Stanisław Pyjas), drugi został zdradzony (Bronisław Wildstein), a trzeci okazał się zdrajcą (Leszek Maleszka), który do dzisiaj patrzy w oczy i kłamie.

5. W TVN płynie relacja z Mszy świętej za sowieckiego generała. Za zdrajców trzeba się modlić, ale wykluczone jest błogosławieństwo z okazji urodzin! Dodatkowo jakiś kapłan „patriota” wyśmiewa Miłosierdzie Boże. Tak, bo trzeba paść na kolana, przyznać się i przeprosić skrzywdzonych. Nikt, nigdy nie wspomina szefa Obozu Oświęcimskiego Rudolfa Hessa, który wyspowiadał się cztery dni przed wykonaniem wyroku śmierci.

6. Właśnie oglądam relację o Polardzie - zdrajcy wywiadu USA (dla izraelskiego Mosadu)!

    W prowadzeniu przez Boga kupiłem „Rzeczpospolitą”. Dziwne, bo „otworzyła się” na wywiadzie z proboszczem parafii w Zbroszy Dużej Czesławem Sadłowskim, ktory walczył z komunistami o wybudowanie kościoła. Po czasie stwierdził, że wśród jego wiernych było mnóstwo kapusiów. 

    Później pojechałem na Mszę św. do kościoła, który wybudował. Wskazałem mu na próbę, bo Bóg donosicieli kocha bardziej niż mnie i jego. Trzeba prosić o deszcz takich niezasłużonych cierpień. Trzeba je przyjmować i uświęcać na chwałę Boga.

     Wyjaśniłem też, że „Rzeczpospolita” jest wroga Kościołowi katolickiemu. Razem z „Wprost” i „Faktem” wystąpili w zorganizowanej akcji przeciwko budowie Świątyni Opatrzności Bożej. Zaleciłem, aby nie kontynuował z nimi wynurzeń. Niech zaprosi ich na Mszę św. i zaproponuje Sakrament Pojednania. 

    W tej samej „Rzeczpospolitej” znalazłem artykuły; o gen. Władysławie Sikorskim, którego zabili wyzwoliciele oraz informację, że PiS zgłasza votum nieufności wobec ministra sprawiedliwości (podpalenie posiadłości obrońcy Olewników) oraz straszenie rodziny ks. J. Popiełuszki („Wisła jest jeszcze szeroka”)!!

     Ks. Isakiewicz – Zalewski „odkrywa” ciemną stronę duchownych. Dla mnie ważne są ręce Sługi Zbawiciela, które dają rozgrzeszenie, błogosławieństwo oraz Cud Ostatni: świętą Hostię! Nie myśl, że bronię przestępców, ale od czego jest policja?

    Stoję pod stacją, gdzie Zbawiciel padł pod krzyżem. Wprost słyszę Jego błaganie: „Weźmijcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem łagodny i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych”.

    Tego nie zrozumiesz, bo musisz zaznać czym jest poczucie s ł o d k o ś c i   k r z y ż a  Zbawiciela. Popłakałem się przed Eucharystią, a później nie mogłem wstać z kolan i chciałbym zostać tutaj na wieki wieków.                                                                             APEL

 

 

 

 

 

05.07.2008 (s) ZA OPŁYWAJĄCYCH WE WSZYSTKO

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 05 lipiec 2008
Odsłon: 985

     Dzisiaj, gdy to opracowuję (05.12.2013) trafiłem do banku, bo mamy niekorzystną lokatę. Jakże ważne jest nasze prowadzenie przez Boga, bo wcześniej wymieniłem opony, a jutro uderzy w nas orkan Ksawery.

    Miłej urzędniczce powiedziałem, że jest to zdarzenie duchowe i będzie opisane, ale nie miałem pojęcia, że Pan wskaże na ten zapis. Zapytałem nawet czy - w wypadku mojej śmierci w tych dniach - żona będzie mogła wybrać wkład? Spojrzała zszokowana, bo ten stan dla większości kojarzy się z unicestwieniem.

    W tamtym czasie nowym samochodem jechaliśmy do Centrum Handlowego, bo „pieniądze szczęścia nie dają tylko zakupy”. W radiowej Jedynce jakiś profan śpiewał: „Panie Jezu jak się cieszę, gdy mam pełną kieszeń” i płynęła informacja o kumulacji w „Lotto”.

    Wówczas napisałem list - świadectwo wiary do firmy Reader’s Digest, która przysłała mi pismo zapewniające przypływ gotówki: wygram na pewno, bo mam nr referencyjny 01. Wielu nagle staje się ważnymi, część się rozhula lub odda hazardowi, bo „mam dużo, ale pragnę więcej”.

    Podziękowałem im za pomoc w odczycie intencji modlitewnej i wskazałem na słowa Seneki: „Najwyższym dobrem jest duch gardzący przypadkowymi dobrami” oraz Pana Jezusa: „Nie gromadźcie sobie dóbr, które zniszczy rdza i zjedzą mole”.

      Przypomniały się niedawne przeżycia z Mszy św. (21.10.2013), gdy zły wpuścił mi niechęć do rodziny w której trwa podział spadku po rodzicach. A przecież Pan zaleca, aby w takich wypadkach modlić się o nawrócenie takich osób, bo „Jeśli to się stanie, sami oddadzą wam cześć i dobra. Jeśli tego nie zrobią, Bóg o tym pomyśli”. Łk 12, 58

    Do Pana Jezusa podszedł ktoś z tłumu i rzekł: "Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem". Lecz On mu odpowiedział: "Człowieku, któż mnie ustanowił sędzią albo rozjemcą nad wami?"

   Pan opowiedział też przypowieść o człowieku zamożnym, który postanowił zgromadzić swoje dobra jako zabezpieczenie starości. Bóg mówi do takich: «Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?»

    Powiedział też do nich: "Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś opływa we wszystko, życie jego nie jest zależne od jego mienia". Łk 12, 13-21

     Dzisiaj jest tak samo i właśnie pokazują ofiary oszustwa w Amber Gold. Nie dość, że mafia z rządu ukradła poszkodowanym pieniądze to jeszcze muszą tłumaczyć się skąd mieli oszczędności. Któregoś dnia Bogu pęknie Serce i uderzy w tych bezbożników udających ludzi i nękających Polaków.

    To wszystko dla mnie jest bardzo proste, bo trzeba słuchać Boga i wypełniać Jego wolę. To sprawia budowanie na skale, na Prawdzie czyli Bogu. Inaczej budujemy na piasku, a taki dom nie ostoi się w nawałnicy.

    Pokaże to już jutro szalejący nad Polską orkan Ksawery, który pozrywa dachy domów, połamie drzewa i spowoduje wiele wypadków oraz awarii.

    W ramach tej intencji napisałem na blogu Janusza Palikota (polski Żyrinowski), że: < Nic nie da przebieranie się i szukanie „mocy” w chwale własnej, która jest przelotna. Dlaczego sieje Pan zgorszenie i szczyci się grzechami?

    Rozbił Pan „beton partyjny”, a buduje na piasku. Traci Pan wzrok duchowy z dnia na dzień. Tylko chwilka dzieli Pana od krzyku: czarno widzę…czarno widzę…nic nie widzę”. >

    Wzrok zatrzymała książka Czesława Miłosza (życiorys), która otworzyła się na jego zetknięciu z marksizmem („Kapitał”), a w Biblii trafiłem na słowa proroka Syracha o śmierci bogatego...   APEL

04.07.2008(pt) ZA GASNĄCYCH W OCZACH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 04 lipiec 2008
Odsłon: 456

    Podczas śpiewu ptaków (4.00) wróciło wspomnienie marnowania życia…całe noce graliśmy w pokera z piciem wódki. Dzisiaj wiem jak wielkim darem jest czas. Niestety większość kręci się wokół spraw ziemskich.

    W ręku mam „Zwycięstwo Niepokalanej”, gdzie jest sprawa adopcji na odległość. Przypomniał się reportaż z RPA z pięknym śpiewem dzieci w sierocińcu. Nagle wyobraziłem sobie, że mam wielką ilość dzieci adoptowanych. Przysyłają zdjęcia, listy, podziękowania. Ujrzyj na tym tle Boga Ojca całej ludzkości.

   W telewizji pokazano nieludzkie działania kierowniczki z mafii, która wyrzucała biednych z ośrodka dla ludzi starych…jednego dnia! Ile krzywdy robią ludzie na różnych stanowiskach.

   Przed Mszą Św. wielki smutek zalał serce, ponieważ jest to pierwszy piątek m-ca, a do Pana Jezusa przyszła mała grupka wiernych...wciąż tych samych! Czeka nas dodatkowa przykrość, ponieważ podczas litanii do Najświętszego Serca Jezusa przed Monstrancją…nie będzie działał mikrofon.

    „Najświętsze Serce Boże poświęcamy Ci; naszą ojczyznę, nasze rodziny i nas samych. Serce Boże…przyjdź Królestwo Twoje”. Jakże piękne jest to zawołanie powtarzane trzykrotnie przez niewiasty. Łzy zalały oczy, bo właśnie w Eucharystii Pan Jezus zstąpił z Nieba.

    Na początku pracy w przychodni - z piosenki śpiewanej w radiowej jedynce - popłynie obrażanie Boga; „Jezu jakże się cieszę, gdy mam pełną kieszeń”. Tak chciałbym do nich zadzwonić, ale nie udało się.

   Ponieważ było mało ludzi pisałem moje przeżycia, ale zawiesił się laptop. Na ten czas o. Rydzyk mówił o świetle, które chcą nam zabrać, nadeszła też burza z piorunami,  przed dyżurem w pogotowiu wymieniłem żarówkę w łazience.

   Na wyjeździe trafiam do poprawczaka, gdzie chłopak upadł głową na beton…był słaby, miał nudności, zamykał oczy i trzymał się za głowę. Po pewnym czasie trafiłem na wizytę do dziadka, który miał umrzeć, ale wrócił ze szpitala po opanowaniu ciężkiego zapalenia płuc. Przysypia, słaby kontakt…

   Tuż przed północą znalazłem się u bogatych, których nastoletni syn wpadł quadem na drzewo. Wymiotuje, blady, mdleje, gaśnie w oczach…to było potwierdzenie odczytanej intencji modlitewnej tego dnia.

                                                                                                                              APeeL

03.07.2008(c) ZA KAPŁANÓW, KTÓRZY ZWĄTPILI

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 03 lipiec 2008
Odsłon: 596

    Napływa poczucie, że dzisiejszy dzień mojego życia będzie za kapłanów. Zarazem przypomniała się powtarzana prośba Matki Bożej Pokoju, aby modlić się za kapłanów. Właśnie do naszej parafii przybyło dwóch nowych.

   Jakże pragnąłbym dać świadectwo w Seminarium…jakże chciałbym mówić o Bogu i Jezusie oraz zalecać, a właściwie prosić, aby nigdy nie zwątpili. Wszyscy poświęceni Panu są szczególnymi wrogami Szatana! Przypomina się moja rozmowa w radiu Maryja, gdzie błagałem, aby żaden kapłan, który mnie słyszy nigdy nie zwątpił!

   Wyobraź sobie, że jesteś kapłanem, który ma wątpliwości co do wiary. W tym czasie  przenoszą cię, nie masz dobrych warunków z brakiem intymności, jest daleko do rodziny i wciąż przebywasz wśród obcych. Nierzadko źle się czujesz, a proboszcz może dawać różne zadania.

   Moje serce zalewało odczucie przeciętnego kapłana. Oto pragniesz mieć rodzinę, syna…jeżeli nie masz silnej wiary i nie wiesz, że Jezus Jest i to cały czas z Tobą to naprawdę masz wielką rozterkę. Dodatkowo nie wiesz, że tylko na to czeka Szatan, który wie, że kapłan nie może mieć rodziny. Ja ci to mówię, bo moją Ostatnią Miłością jest Pan Jezus!

   Na Mszy św. wołałem do Matki Bożej, a „patrzył” wizerunek Jana Pawła II... „przyjmij Matko wszystkich wątpiących kapłanów, przytul ich, otocz ich Swoją Opieką, nie daj im zginąć, bo czeka ich podwójna śmierć; ciała i duszy”.

   Straszliwy upał, mało pacjentów…przybył sprzedawca książek. Przepiękne wydawnictwa o naszym papieżu, drogie, ale kupiłem („na gazety nie żałujesz!”)…nie pokazałem żonie, ponieważ oburzyła się zakupem „Pielęgnacji kwiatów domowych”.

   W TVP Info trafię na piękny reportaż; „Koronacja” (Matki Bożej Makowskiej) o kapłanach niezłomnych, a Jan Paweł II będzie mówił, abyśmy nigdy nie  z w ą t p i l i.  W tej prawdziwej Miłości są tylko momenty opuszczenia; „Boże mój, Boże czemuś mnie opuścił”?

   Z powodu mojej obrony wiary i krzyża jako rodzina mamy kłopoty. Żona złości się na komputer i moją wierność Bogu z dawaniem świadectw wiary. Szczególnie przykre jest zranienie przez osobę bliską. Pomyśl przez chwilkę jak cierpi Pan Jezus, gdy ranią Go wybrani, najbliżsi Jego Sercu…kapłani!

   Podjechałem pod „mój” krzyż Pana Jezusa; wymieniłem kwiaty i wszystko posprzątałem. Wzrok zatrzymała pęknięta figura Pana i odczucie wierności. Wierność Panu jest nagradzana, ale jest rzadka.

    Na dyżurze w pogotowiu ukoiło mnie wołanie modlitewne za szafarzy Ciała Zbawiciela. Oni dają mi moc Bożą przez cały rok, a ja wspieram ich teraz. Jak wielką słodycz w mojej duszy daje modlitwa dziękczynna. Nie mogłem oderwać się od wstawiennictwa za kapłanów, a w myślach pojawił się ten, który porzucił sutannę.

- Gospa prosi, abyś wybudował kościół!...mówią widzące z Medjugorie.

- Zgłupiałyście, ja wybuduje kościół!...za co i jak?

- Nie martw się, tylko zgódź.

- Dobra, zobaczymy.

    W tym czasie podszedł miliarder z teczkę pieniędzy…na wybudowanie kościoła. Wrócił do kapłaństwa.

   Kapłan to wielki dar Boga Ojca, bo tylko on może konsekrować Ciało Jezusa…dusza bez Zbawiciela jest martwa, nijaka, śpiąca, letnia. Widzę to w moim otoczeniu. Wokół dobrzy ludzie, ale o Bogu-Ojcu nie porozmawiasz….to sieroty duchowe!

   Święty Paweł wskazuje na Świątynię Ducha, która nie jest zbudowana rękami ludzkimi. W tej budowli opartej na kamieniu węgielnym Jezusie Chrystusie kapłani mają zaszczytne miejsca.

    Większość z nich nie wie jak wielką mają łaskę, że uczestniczą w Cudzie Ostatnim. Ja znam Prawdę i nie muszę badać Św. Ran Jezusa i wkładać palec do Jego przebitego Boku. Nawet zagrożenie życia nie zabierze mi tej pewności. Dlaczego mnie Pan to ujawnił? Pamiętaj! Nigdy nie zwątp. Nigdy…

                                                                                                                                 APeeL

 

 

 

  1. 02.07.2008(ś) ZA NIOSĄCYCH DIABELSKI KRZYŻ
  2. 01.07.2008 (w ) ZA STĘSKNIONYCH BOGA-OJCA
  3. 30.06.2008(p) ZA TYCH, KTÓRZY NAPADAJĄ NA INNYCH
  4. 29.06.2008 (n ) ZA PRZECIWNIKÓW CHRZEŚCIJAŃSTWA
  5. 28.06.2008(s) ZA ZADOWOLONYCH Z DOBRZE WYKONANEJ PRACY
  6. 27.06.2008(pt) ZA GODNIE CZCZĄCYCH CIEBIE, OJCZE
  7. 26.06.2008(c) ZA PRAGNĄCYCH SPRAWIEDLIWOŚCI
  8. 25.06.2008(ś) ZA OBSYPANYCH DARAMI
  9. 24.06.2008 (w) ZA WALCZĄCYCH Z SOBĄ
  10. 23.06.2008(p) ZA DZIĘKUJĄCYCH BOGU OJCU ZA POMOC

Strona 1251 z 2349

  • 1246
  • 1247
  • 1248
  • 1249
  • 1250
  • 1251
  • 1252
  • 1253
  • 1254
  • 1255

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 1783  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?