Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

03.03.2009(w) ZA POTRZEBUJĄCYCH OPIEKI

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 03 marzec 2009
Odsłon: 772

    Długo dochodziłem do tej poważnej intencji, a zaczęło się od słowa o p i e k a, które padło z przegrywanej kasety. W tym wypadku chodziło o troskliwe zajmowanie się kimś lub dbanie o kogoś...

    Wczoraj Pan Jezus mówił o potrzebie niesienia pomocy; głodnym, spragnionym, uwięzionym. przybyszom, chorym, potrzebującym odzienia…to cierpienie nie ma końca.

    Przez chwilkę wyobraź sobie, że jesteś przybyszem bez grosza i dachu nad głową, a właśnie pokazują takich Polaków w Londynie. Z kamerą trafiono do organizacji polonijnej, która objęła ich opieką, ale potrzebujących przybywa. Jeden z nich odmroził sobie stopę (śpią pod płachtami).

    Dzisiaj, gdy edytuję ten zapis (10 lipca 2016 r.) UE ma problem z milionami imigrantów, a do RP przybyły 2 miliony Ukraińców.

    Na Mszy św. stałem pusty aż do czytania Ew. Mt 6,7-15, gdzie padły słowa o Bogu Ojcu, który wie czego nam potrzeba, a jest to pokazane na ojcu ziemskim. Jutro w Ew. J 15, 9-17 Jezus nauczy nas; „Ojcze nasz”, a moje serce przenikną słowa: „Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”. Ta modlitwa jest powtarzana od lat, ale teraz te słowa wpadły w moją duszę.

     Musisz być w kłopocie, potrzebie pomocy, na dnie, a wówczas docenisz wyciągniętą dłoń. Popłaczesz się, gdy ujrzysz, że jest taki, który widzi twoją sytuację. Dlatego Jezus wskazuje, że świat odrzuca biednych, bezdomnych, chorych, uwięzionych. To ludzie gorsi…

    Nawet czytałem świadectwo o JPII, który stwierdził, że zawsze otrzymywał pomoc Boga Ojca...”gdy wzywałam Jego pomocy, nigdy mnie nie opuścił”. Łzy pojawiły się w oczach, a serce zalała pewność ś w i ę t o ś c i Jana Pawła II. Poprosiłem go o radę, gdzie mam szukać pomocy w mojej sprawie, a napłynęła, że w swojej parafii.

    Łaskę wiary jest trudno ocenić, ale na pewno nie będziesz opiekował się przez lata przydrożnym krzyżem i nie będziesz uczestniczył od 20 lat w codziennej Mszy świętej…bez umiłowania Zbawiciela! Wierz mi,  że napisanie tych kilku zdań jest niemożliwe bez działania Ducha Świętego.

   Później proboszcz wydał mi kilka zaświadczeń, ale nie uwzględniono ich w Okręgowej i Naczelnej Izbie Lekarskiej w Warszawie, ponieważ  koledzy lekarze wiedzą lepiej i to zaocznie, że moja łaska odczytywania Woli Boga Ojca to choroba psychiczna. Z tego wynika, że każdy prorok przez nich trafiłby do psychuszki.

    Dzisiaj, gdy edytuję ten zapis w ręku znalazło się zdjęcie straszliwe zmasakrowanych zwłok ks. Jerzego Popiełuszki z apelem o wznowienie dochodzenia. Kapłan był nękany przez okupantów, ale nie otrzymał należnej pomocy i ochrony...nawet od Prymasa Józefa Glempa, który przepraszał, że pozwolił go zabić, a przecież był jego opiekunem z urzędu.

    Właśnie nadszedł list z zakładu opiekuńczego, gdzie przebywa ciężko poparzona dziewczynka i dziękuje za moje wsparcie, a siostra zakonna-dyrektorka wyraża zadziwienie. W tym czasie napłynął obraz ośrodka opiekuńczo-leczniczego k. W-wy, gdzie wykańczano podopiecznych…nawet mieli „osobisty” cmentarz! Teraz „Fakt” ujawnia głodzenie pensjonariuszy w krakowskim domu starców.

   Nawet w Domu Lekarza Seniora - na który wpłacałem dobrowolne datki - dręczy się lekarzy potrzebujących opieki. Jest to wynik „ruskiego”, a właściwe demonicznego systemu o cechach barbarzyństwa. To tylko błyski duchowe potrzebujących różnej opieki.

   Przepłynęła duchowość zdarzeń: dzieci katowane przez ojca, które sąd przekazuje rodzinie zastępczej, odmóżdżony, któremu matka zapewniała opiekę przez 20 lat, a teraz chce jego eutanazji, dziewczynka bez rąk i nóg noszona przez matkę, bo czeka na protezy oraz program „Superniania” z zaleceniem, że w opiece dziecka nie wolno spuścić z niego oczu.

     Następnego ranka o 6.40 do drzwi kołacze matka z synem, który „zawalił robotę”, ale ja nie mogę mu pomóc, ponieważ już nie pracuję. Jak Pan Bóg mi to wszystko układa, a dodatkowo do serca napływają słowa: „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam (...)”...

                                                                                                                                           APEL

 

02.03.2009(p) ZA PRAGNĄCYCH UWOLNIENIA Z UCISKU

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 02 marzec 2009
Odsłon: 741

    W nocy czytałem świadectwa wiary i otrzymaną pomoc przez wstawiennictwo Jana Pawła II. Sam zawołałem: „Janie Pawle II wyproś u Boga Ojca łaskę, aby podjęto - w mojej sprawie - ostateczną, prawidłową decyzje, aby Pan dał kolegom Swoje Światło”.

    Ja moje cierpienie duchowe przyjąłem (mistyka to psychoza), ale serce pragnie minimum sprawiedliwości, bo nawet kotki i pieski w RP maja większe prawa od lekarza katolika, który stanął w obronie wiary i krzyża. Ponadto chodzi o mir domowy i zdrowie żony

    Od rana w moim sercu prawo, policja i moje protesty (TVN, „Super Stacja”, Komenda Główna Policji), a z samego ranka „spojrzał” Pan Jezus Miłosierny z różą wdzięczności. Efekt nadeszły, bo nie śmieją się z Boga w TVN-ie, a w „Super Stacji” po mojej interwencji w prokuraturze skasowali bluźnierczy program, którego celem była nasza wiara.

   Dzisiaj były piękne czytania, a teraz śpiewamy powtarzając: „Niech żyje Jezus zawsze w sercu mym”…bardzo to lubię, bo napływa moc i wyciszenie…szczególnie po Eucharystii.

    Jest mi bardzo przykro, że nie ma końca inwigilacja mojej osoby, która zaczęła się po podjęciu zatrudnienia w charakterze lekarza JW 2471 na ½ etatu (01.12.1980 - 31.05.1989). Stan na dzisiaj: fałszywy szpieg (klęska każdych służb specjalnych) z „internowaniem” dysydenta.

    Moja sylwetka psychofizyczna, interesowanie się polityką (dobrem państwa) z obecną łaską wiary i charyzmatami utwierdzają decydentów o ich słusznym postępowaniu. Aby pokazać swą moc - poprzez dyspozycyjnych lekarzy - zawiesili mi prawo wykonywania zawodu lekarza we wrześniu 2008 roku...cztery miesiące przed emeryturą!

    Nie wiem, co się wdarło do nas, do naszej ojczyzny i do środowiska lekarskiego. Mogę wskazać na jedno, że wielu rodaków nie wybiera życia w p r a w d z i e. Dalej trwa zakamuflowany system bolszewicki, ale nawet w tamtym czasie - z powodu obrony krzyża Zbawiciela - nie uczyniono by tego!

    Wielu udaje wierzących i katolików, aby się uwiarygodnić. Proszę zwrócić uwagę na słowa ks. abp Kazimierza Nycza o cnotach; miłości, nadziei i  w i e r z e, które powinny towarzyszyć lekarzowi w codziennych zmaganiach z cierpieniem i potrzebami wolnego człowieka.

    Nigdy nie byłem żadnym szpiegiem, nie jestem i nigdy nie będę. Moje zapiski (dziennik duchowy) dotyczące tylko wiary, które pragnę przekazać poszukującym Drogi do Nieba.

   Ja się nie skarżę na swój los, ale piszę w desperacji, ponieważ cała sprawa jest wynikiem manipulacji…z dalszym marnowaniem sił i środków mojej umiłowanej ojczyzny.

                                                                                                                                   APEL

 

01.03.2009(n) ZA OTRZYMUJĄCYCH WYTCHNIENIE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 01 marzec 2009
Odsłon: 1001

wytchnienie; krótki odpoczynek, przerwa w pracy, podróży

     W nocy czytałem wizję M. Valtorty o Ostatniej Wieczerzy i cudzie św. Hostii. Właśnie zakończyło się Nabożeństwo 40-to Godzinne czyli kult uwielbienia Jezusa w Najświętszym Sakramencie. To czas czuwania, ale u nas nie jest znana ranga tego Sakramentu.

   W rozmowie z kapłanami przekazałem moje doświadczenia dotyczące działania Chleba Życia.

    - Proszę księdza jaki jest największy cud Boga Ojca…”tu i teraz”?

    - Nawrócenie się grzesznika.

    Tym cudem jest jednak Eucharystia: ”taki cud Bóg uczynił, że Swe Ciało w chleb przemienił”. To naprawdę niepojęte dla mądrych tego świata, którzy życia szukają wszędzie, ale nie w Kościele Pana Jezusa. Dlatego  głoszę i opisuję działanie Cudu Boga naszego na duszę.

    Nie spotkasz takich opisów: relacji z każdego dnia cudownego obmywania duszy. Jeżeli sam zaznasz to wówczas będziesz wiedział o czym piszę. Nie patrz na mnie, nędznika. Przecież mógłbym być patologicznie otyłym, brzydkim jak noc lub niepełnosprawnym w mowie ze śmiesznymi tikami.

    Pan Jezus wskazuje na moc tego Cudu, który jest możliwy; „tylko dla przyjaciół Boga”. Wg mnie nie chodzi o wybranie tylko Twoje pragnienie: ”wybrałeś nas, abyśmy stali przed Tobą i Tobie służyli”. Dziwi słowo w y b r a n y, a takie jest zawołanie na każdej mszy: ”wybrałeś nas, abyśmy stali przed Tobą i Tobie służyli”.  

   Ten Cud przekracza granice państw, nacji, posiadania, mądrości. Każdy może Go dostąpić! Dlaczego Pan dał mi to poznać? Przecież nie jestem pokorny, robię wokół siebie zamieszanie, sprawiam wrażenie wszystkowiedzącego, lubię dominować, politykować, radzić, żartować.

    Piszę, a sprawa się wyjaśnia. Dlaczego? Dlatego, że to wszystko zostaje wywrócone po przyjęciu Ciała Zbawiciela, bo to przypomina mycie brudnego człowieka. Nie zobaczysz dużej zmiany na czystym. Nie ujrzysz dużej zmiany po przyjęciu świętej Hostii u człowieka dobrego. Ja sam to widzę, opisuję, a ten który mnie zna może to potwierdzić.

    Tego cudu nie ujrzy mądry i pyszny, ten który nie ma łaski. Bóg go nie potępia, ale taki człowiek wymaga litości, a nawet politowania. Komuniści tych, którzy nie wierzyli w ich ustrój szczęśliwości ziemskiej zamykali w psychuszkach.

  Wg zasady; nikt przy normalnych zmysłach nie neguje ustroju sprawiedliwości i szczęśliwości ziemskiej. Odwróć to. Masz rozum, a nie chcesz życia wiecznego. 

   Rano napłynęło wielkie pragnienie Świętego Chleba. Tego pragnienia nic ukoi. Wyobraź sobie, że jesteś gdzieś, gdzie nie ma kapłana i tego Cudu. Masz wszystko, a nie masz nic!

    12.00 Niedziela. Msza Święta. Słońce. Pokój. Radość. Stoję oparty o Krzyż, a Pan wprost mówi; „dzisiaj daję ci wytchnienie”! Tak…to intencja! Słońce. Pan jest Dobry jak chleb. Kobiety śpiewają; „ życzymy, życzymy i zdrowia i szczęścia i błogosławieństwa przez Serce Maryi”, bo dzisiaj imieniny ich kapłana. Nawet ja dostałem cukierka. Taki dzień.

    Zza książek patrzy dzieciątko z książki „Progi Rodzinne”, która otwiera się na opowiadaniu „Wesoły dzień”, gdzie relacja z wspólnie śpiewanej kolędy „Wesoły nam dzień nastał (...)”.

 Kapłan mówi w tym czasie o relacji pomiędzy wiarą i nawróceniem. Wg mnie nie ma nawrócenia bez Kościoła Katolickiego, Jezusa i Sakramentu pojednania. Inne nawrócenie to „gadanie”.

                                „Przyjdź mój Jezu!

                                 Przyjdź mój Jezu!

                                 Przyjdź mój Jezu pociesz mnie,

                                 bo Cię kocham serdecznie”.         APEL

 

28.02.2009(s) ZA OFIARY ZAPLANOWANYCH ZBRODNI

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 28 luty 2009
Odsłon: 733

„(...)  W owych czasach miał uśmiech na wargach

Tylko trup rad ze swego spokoju (...)”.  Anna Achmatowa

    Ludobójstwo miało i ma różny charakter. W 1915 r realizowano prosty, a zarazem skuteczny pomysł (później powielony przez Sowietów): „przesiedlanie”. W pochodzie śmierci prowadzisz ludzi krętymi, górskimi traktami aż padną bez jedzenia i picia...słabych dobijasz w trakcie.

    Nigdy sprawcy nie przyznają się do ludobójstwa, bo to było tylko przesiedlenie. Czerwony terroryzm zlikwidował 100% „wrogów ludu, kułaków i spekulantów, obcych i chorych psychicznie”, a to były tylko obozy pracy, resocjalizacja, szpitale psychiatryczne. Jeżeli coś się ujawni to trzeba kłamać do końca ("Katyń" to dzieło hitlerowców)…

     Na ten moment w ręku mam książkę „Gułag” Anne Applebaum, a w TV Trwam zdruzgotany świadek mówi, że w czasie transportu na Syberię…nikt nie wyrzucał nagich trupów. Nagich, bo na stacjach kolejowych Rosjanie zdzierali z nich potrzebne im ubrania…to działanie ludzi-zwierząt. Zwierzę nie zabija dla przyjemności…na pewno ma radość upolowania jak u myśliwych.

     Jakby na zamówienie trafiam na sekwencję filmu „Podejrzane na safari”. Amator nakręcił film o ataku lwów na rodzinę antylop gnu…porwane cielę wpadło do wody, podpłynęły krokodyle i zaczęła się szarpanina, ale na odsiecz przybyło całe stado antylop i odgoniło lwy. Dziwne, bo cielak przeżył.

    Na pierwszej stronie ”Fakt”-u dano zdjęcia wypuszczonych z więzienia pedofilów: Samsona i Kroloppa. W sercu rodzi się odruch miłosierdzia, ale oni nie spokornieli. Zbrodnię tej międzynarodowej mafii ujrzysz podczas relacji telewizyjnej i doniesień prasy.

    Pokazano okropne zdjęcia pedofilskie. Ofiary nie mogą zapomnieć tych okropności…ich tragedia jest dozgonna. Duży procent z nich ma wielkie problemy społeczne. Raz na zawsze znika poczucie bezpieczeństwa rodzin, bo trwa obawa o dzieci.

    Przepływa też problem eutanazji, aborcji oraz In vitro. Morderstwa na wszystkie możliwe sposoby, a właśnie dzisiaj w Atenach zamaskowani terroryści podpalili metro.

    W ramach intencji czytam art. ”Od Szawła do Pawła”…z wyznaniem tego Żyda z Tarsu prześladowcy chrześcijan, który nauki pobierał u wybitnego rabina Gamaliela. Jego pierwszą ofiarą był diakon Szczepan ukamienowany  u bram Jerozolimy..."z wielką gorliwością zwalczałem Kościół Boży”. 

   Teraz czytam wizję M. Valtorty a największe zaskoczenie to fakt bronienia Jezusa przez Rzymian! Żydzi chcieli Go zlinczować; uderzali, rzucali kamieniami, krzyczeli, wyśmiewali się.

   Czeczenia. Planowe wynarodowienie. Zabija się młodych mężczyzn, a ich obrończynię dziennikarkę Politowską zlikwidowali „nieznani sprawcy”. Dzisiaj mamy komputery i łatwo jest zrobić czarna listę, wszystko zebrać o wskazanej osobie i na celowo nękać na tysiące sposobów. U nas tak brano odwet na b. ministrze Ziobro, którego  włóczono po sądach całej RP!

    Jerzy Urban nazwany „Goebbelsem stanu wojennego” bardzo się obraził i 10 lat sądził się z prawym Polakiem prof. Benderem. Podobnie groźny jest Antoni Macierewicz, prof. Nowak, o. Rydzyki oraz  Wojciech Reszczyński. Niewielu zna Waldemara Łysiaka, a "Nasza Polska" nie może wejść do Sejmu RP.

     Trwa ludobójstwo w wojnie domowej Tutsi / Hutsi. 700 osób skryło się w garażu zakonu, a zakonnica sama podała benzynę do podpalenia pomieszczenia.

     Pan wciąż czeka na nawrócenie; nie będziecie kraść, kłamać, oszukiwać jeden drugiego, fałszywie przysięgać, uciskać i wyzyskiwać bliźniego…kłaść przeszkody przed niewidomym (właśnie „firma” sprzedaje na korzystne raty drzwi niewidomym, a oni nie wiedzą, co podpisują), niesprawiedliwie sądzić, szerzyć oszczerstw i czyhać na życie bliźniego.  Kpł 19, 1-2, 11-18

   Właśnie dzisiaj - w 65-tą rocznicę wymordowania mieszkańców Huty Pieniackie - pokazują spotkanie prezydentów: Rzeczpospolitej i Ukrainy pod pomnikiem ofiar rzezi Wołyńskiej dokonanej w 1943 r. Żaden nie wspomniał o ludobójstwie. Napływają obozy hitlerowskie i podobne na całym świecie...

   Jeszcze seryjni mordercy napadający na  kantory, staruszków i kapłanów…podpalacze w Australii…rzucający bloki betonowe na autostradę.

   Kupiłem książkę o Jerzym Popiełuszce, a w TV History trafiłem na film o przygotowaniu i zrealizowaniu ataku na WTC!! Zbrodnia, zbrodnia i jeszcze raz zbrodnia. Jakby tego było mało…w dobrym czasie w TVN-ie szkolą (bez ostrzeżenia) w serialu „W11”.

     Przez trzy dni trwał odczyt intencji…i teraz mogę odmówić  moja modlitwę.                        APEL

27.02.2009(pt) ZA BIORĄCYCH NA SIEBIE CUDZE GRZECHY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 27 luty 2009
Odsłon: 939

   Od rana trwa niepokój i rozproszenia, a w kościele dodatkowo do tego doszło rozczarowanie, ponieważ dzisiejsza droga krzyżowa była tylko czytana, a to nabożeństwo ofiarowałem za kolegę, który powalił krzyż Pana Jezusa.

    Nie wiedziałem jak podejść do proboszcza i poprosić o niesienie krzyża w tej intencji. Nie zapalono nawet jednej świecy. Postanowiłem, że na następnym nabożeństwie sam wezmę krzyż i pójdę od stacji do stacji, co się stanie.

    Przykro, bo ludzie wstydzą się krzyża. Po skasowaniu oddziału wewnętrznego pielęgniarka przyniosła mi ten święty znak naszej wiary...pod fartuchem.

    Późno. Nie znam intencji, która pojawi się błyskawicznie następnego dnia w czasie Mszy św. porannej, gdy w serce wpadną słowa: „(...) jeśli podasz swój chleb zgłodniałemu i nakarmisz  d u s z ę przygnębioną, wówczas twe światło zabłyśnie w ciemności (...)”. Iz 58,9b-14  Łzy pojawiły się w oczach, bo to było tak dawno, a jest aktualne dzisiaj!

   Tutaj pasują także słowa znanego i szanowanego teologa o. John’a  O’Brian’a  z jego książki „Wiara dla milionów”, że najwyższą mocą posługi kapłańskiej jest poświęcenia się.

    Św. Tomasz doda, że: „Nie ma większego aktu niż poświęcenie Ciała Chrystusa. Jest to najważniejsza faza świętej służby, moc kapłana jest (...) równa mocy Jezusa Chrystusa. (...) Kiedy kapłan ogłasza wzniosłe słowa poświęcenia, sięga on do nieba, przynosi Chrystusa na ziemię wprost z Jego tronu oraz umieszcza Go na ołtarzu, aby Go ofiarować ponownie jako Ofiarę za grzechy ludzkie. (...)”.

    To niezrozumiałe słowa mistyka, ale chodzi o Mszę św., konsekrację i przyjmowanie przez nas Chleba Bożego. Ja to wiem, a właśnie „patrzy” Jezus Miłosierny! Napłynęła scena z o. Kolbe w Oświęcimiu oraz Jezus zdejmowany z Krzyża. Syn Boży oddał Swoje życie za nas, odkupił nas, zapłacił za nasze grzechy (odkupienie).

    Moje serce uciekło do dusz; kolegi, który powalił krzyż, dwójki żyjących tym światem oraz zmarłej współpracownicy. To przykłady pewnych grup braci (wrogowie krzyża, obojętni duchowo i dusze czyśćcowe).

    Wołam za nich i proszę, aby Pan przerzucił ich grzechy na mnie (cierpienie zastępcze), a to oznacza; wrogość do krzyża, obojętność religijną oraz pustkę duchową. To naprawdę duże brzemię.    

   Dzisiaj Pan Jezus wskazuje faryzeuszom, że zdrowi nie potrzebują lekarza. Jakże propaguje się badania profilaktyczne, ale kompletnie nie dba o duszę i nie pokłada ufności w Bogu. Na ten moment w ręku mam zdjęcie z pogrzebu  mistrzyni olimpijskiej w rzucie młotem Kamili Skolimowskiej (26 lat).       

    Do czasu Komunii Świętej byłem normalny. Dopiero w domu słodycz zalała usta,  pokój serce, odszedł głód  po 35 godzinach postu, a napłynęło pragnienie modlitw w intencji dnia.

    Każdy z nas ma różne cierpienia: kłopoty, przykrości, choroby, wydatki, stłuczkę, itd. Idź do spowiedzi, a po Komunii świętej przekaż to cierpienie za dusze czyśćcowe lub na ręce Matki Bożej. Proszę cię nie marnuj cierpień.

    Wyobraź sobie wszystkie prośby i wołania kierowane do Nieba. Później, a nawet teraz otrzymasz zapłatę…jeszcze tu i teraz, a o reszcie dowiesz się w wieczności. „Módlcie się jedni za drugich”. Piszę, a s. Faustyna mówi o swoich modlitwach za dusze czyśćcowe. 

   Możemy zrobić eksperyment ogólnoświatowy. Wszyscy zaczniemy wołać do Boga o upadek reżymu w Korei Północnej. No tak, ale musiałbym złapać i na ten czas zamknąć do klatki Szatana, a bliżej zlikwidować „Gazetę Wyborczą”, „Super Stację”, mieć większość w Sejmie RP oraz w Parlamencie UE, gdzie nie można skasować postaci kapłana z flagą „spółkujących inaczej”. Niestety: „źli chłopcy” przeważają, ale  każdy otrzyma zapłatę, która jest pewna (”nie tak jak w  banku”).

    Ostateczna intencja została podana w drodze z kościoła, bo przypomniała się pieśń o Jezusie, który wziął na Siebie nasze grzechy. W kiosku wzrok zatrzymała książka o ks. Jerzym Popiełuszce „Prawdziwa historia męczennika”.

    Łzy kręcą się w oczach, a serce przeszywa ból. Razem z księdzem Jerzym odmawiam moją „Drogę Krzyżową i św. Agonię”, a z nami jest Pan Jezus, święci, błogosławieni i cały lud Boży. Nie zmarnuj mojego świadectwa.…                                               APEL 

 

 

 

 

 

 

 

 

  1. 26.02.2009(c) ZA POTRZEBUJĄCYCH NAWRÓCENIA CAŁYM SERCEM
  2. 25.02.2009(ś) ZA POTRZEBUJĄCYCH PRZEBACZENIA
  3. 24.02.2009(w ZA DOŚWIADCZANYCH DUCHOWO
  4. 23.02.2009(p) ZA CIERPIĄCYCH PRZEZ CUDZE BŁĘDY
  5. 22.02.2009(n) ZA ZMARTWIONYCH
  6. 21.02.2009(s) ZA POUCZONYCH
  7. 20.02.2009 (pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE ZNAJĄ BOGA
  8. 19.02.2009(c) ZA ŁAKNĄCYCH CHLEBA
  9. 18.02.2009(ś) ZA POTRZEBUJĄCYCH WSPÓŁCZUCIA
  10. 17.02.2009 (w) ZA TYCH NA KTÓRYCH SPADŁO NIESZCZĘŚCIE

Strona 1203 z 2342

  • 1198
  • 1199
  • 1200
  • 1201
  • 1202
  • 1203
  • 1204
  • 1205
  • 1206
  • 1207

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 475  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?