Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

24.03.2011(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ BOŻYCH RADOŚCI

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 24 marzec 2011
Odsłon: 746

    W drodze do kościoła mijam domy wybudowane w ramach lokaty kapitału. Wiele z nich to niewypały, bo „robisz krok to przyjdź najpierw do Mnie”.

    W myślach bój pomiędzy „Faktem”, a moim samorządem lekarskim, który broni lekarzy oligarchów i chwali Ewę Kopacz „lekarkę pierwszego kontaktu”, a dzisiaj można powiedzieć, że „ostatniego” (minister „prywatyzacja”). Muszę przyłączyć się do „Faktu”, który przegrywa, a opisał  p r a w d ę.

    Teraz siostra śpiewa „Bliskie jest Królestwo Boże, nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”, a kapłan woła do Pana Jezusa: „pozwoliłeś włócznią przebić Swoje Serce”.

     Na ten moment prorok Jeremiasz mówi od Boga: "Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce. Jest on podobny do dzikiego krzaka na stepie. Nie dostrzega, gdy przychodzi szczęście". Jr 17, 5-10

   W moich myślach premier Donald Tusk, który rządzi bez błogosławieństwa Bożego, a pocieszenie szuka u poganina Marcina Mellera, który ma najlepszą fuchę w Polsce („Playboy”). Najważniejszy jest kontakt z „ciężko pracującymi”. To właśnie te dzikie krzaki na stepie.   

    Jezus powiedział: "Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz. /../ Umarł żebrak, i /../ Umarł także bogacz, i został pogrzebany./.../”.   Łk 16, 19-31

    Każdy głupi wie co się stanie, bo ziemia i Niebo to dwie odwrotności. „[...] grzesznicy: są jak plewa, którą wiatr rozmiata". Ps 1, 1-4. 6 Zobacz jak ładnie nazywa się pogan („plewa”). Nawet żaden się nie obrazi.

    Znajomemu po 70-ce mówię, że dobre zdrowie usypia, a czas płynie. Faktycznie, nie chodzę do kościoła, a po śmierci zakopią i już! Próbowałem mu coś tłumaczyć, ale właściciel zakładu radiowo-telewizyjnego wygonił nas, bo „tu nie jest klub dyskusyjny”.

    Mój dzisiejszy dzień poświęcam ratowaniu właśnie takich, bo czują się panami śmierci i życia. Wyobraź sobie naszą wspólną radość po tamtej stronie.  

    Po Komunii św. słodycz zalała usta, a powalający pokój serce. Pojawiła się bliskość Pana Jezusa. Nikt nie zrozumie tego, a nawet ja sam, ponieważ do tego czasu byłem normalny. Blisko tych odczuć są sieroty, które chcą tylko bycia z ojcem. Później spotkałem chłopczyka, który czytał Pismo. Powiedziałem, aby takim pozostał do końca i o wszystko prosił Tatę w Niebie.

    W sercu mam dwa uczucia: pragnienie powrotu do Pana, ale to zysk dla mnie („śmierć”) i bycie tutaj dla dzieła zbawiania. Cisza w duszy i bycie z Panem trwało jeszcze 2 godziny, a łzy płynęły po twarzy. W tym czasie z miłością „patrzył” Jezus z Całunu. Jakby mówił: „Moje Oczy zawsze są na tobie”.

    Wróciłem na nabożeństwo wieczorne w intencji żony (urodziny) i trafiłem na piękny śpiew chóru (Msza św. za ich zmarłą koleżankę).

    „Jakże Panie obdarzasz każdego dnia. Dlaczego nie chcą Twoich radości, słodyczy niebieskich i darmowego chleba dającego ż y c i e”. Popłakałem się...

                                                                                                                          APEL


 

23.03.2011(ś) ZA ULEGEGAJĄCYCH SŁABOŚCIOM

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 23 marzec 2011
Odsłon: 752

      Wstałem o 4.00 i tak dotrwałem do Msze św. o 6.30. Podczas odmawiania koronki do Miłosierdzia Bożego ujrzałem, że w  tej modlitwie przekazujemy św. Mękę Pana („Ciało i Krew”) Bogu Ojcu.

    Tu nawet nie chodzi o kulę ziemską, bo Pan Bóg może stworzyć nową, ale o  d u s z e  tych, którzy zginęliby w zagładzie...”dla Jego bolesnej męki miej miłosierdzie”. Moje serce poznało cierpienie Boga Samego. To chwile, bo więcej nie wytrzymasz, a nie mogę krzyczeć z bólu duszy na ulicy. Pan dzisiaj pokazał mi nasze słabości.

Bolszewizm.

    Prorok Jeremiasz skarży się do Pana, bo niegodziwcy uknuli na niego zamach: „/../ Czy złem za dobre się płaci? A oni wykopali dół dla mnie./../”. Jr 18, 18-20 To władza, która za wszelką cenę  pragnie likwidacji przeciwników politycznych.

     Właśnie nieznani sprawcy pobili dziennikarza, który ujawnił szczegóły z życia Putina. Bolszewicy włóczą po sądach (Bender, Wyszkowski, Macierewicz, Ziobro), poprzez ożenki wchodzą do rodzin „wrogów ludu”, zwalniają ze stanowisk i pracy, pomawiają, a nawet rozpoznają choroby psychiczne u mówiących prawdę. Nie trzeba strzelać....

    Tak przed rokiem zginał dr Dariusz Ratajczak (historyk) z Uniwersytetu Opolskiego. Jego rozkładające się włoki znaleziono w samochodzie na parkingu pod „Karolinką”. Zamiast takich promuje się Grossa. Napływa obraz ubeckich katowni...

Faryzeizm.

    Wczoraj Pan Jezus przestrzegał przed uczonymi w Piśmie i faryzeuszami: „/../ Lubią zaszczytne miejsce na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi." Mt 23, 1-12 

    Właśnie w sądzie apelacyjnym Wałęsa wygrał z Wyszkowskim, a przecież w „Kropce nad i” przyznał się do współpracy z bezpieką. Ludzie krzyczeli hańba, hańba... 

Zachłanność.

    Nie ma afery hazardowej, a Chlebowski i Drzewiecki („Polska to dziki kraj”) wracają do łask.

Pragnienie nienależnej chwały.

    Matka synów Zebedeusza poprosiła Pana Jezusa, aby ci dwaj zasiedli w królestwie po Jego stronach. „[...] kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie waszym niewolnikiem. Na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu". Mt 20, 17-28

Medalomania (blacharstwo).

    Wiesz jak wyglądają kacyki w Korei Północnej i utrwalacze władzy ludowej. Właśnie „Tygodnik powszechny” przydzielił ustanowiony przez siebie medal św. Jerzego o. Ludwikowi M. Wiśniewskiemu, który sprawy Boże porusza na łamach pogańskiej „Gazety wyborczej”...

Judaszostwo.

    „Nie”, „Fakty i mity”, „Tygodnik powszechny”, „Super Stacja”...

Znieczulica.

     W Darłowie ludzie mieszkają w nieludzkich warunkach (slamsy), a w urzędzie mają dębowe drzwi. W „Uwadze” pokazują  rodzinę, gdzie dzieci okresowo nie chodzą do szkoły z powodu głodu. Chłopczyk, który jest nosicielem hiv jest dyskryminowany w szkole i środowisku.

Antypolonizm i antykatolicyzm.

    Europejczycy nie lubią kochających Boga i ojczyznę. Wciąż wmawiają nam antysemityzm. Jaki jest w mojej ojczyźnie antysemityzm. Przez chwilką miałem w ręku „ohydę spustoszenia” czyli „Fakty i mity”. Kto za nimi stoi, że pozwala się drukować takie pismo? Wciąż udowadniają, że moja wiara w Boga to bajki, oszustwa i pogańskie obyczaje.

Osądzanie innych.

     Przed dwoma dniami Pan Jezus mówił: „[...] Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone./../”.  Łk 6, 36-38 To do mnie, bo mam nie sądzić, nie potępić i być miłosierny, ale to zadanie dla  ś w i ę t e g o!

     Podczas przyjmowania Komunii św. wzrok padł na gasnące oczy Pana Jezusa. Całkowicie odmieniło się moje serce i dusza. Żadnym językiem nie opiszesz mojego stanu, bo ja sam nie mogę go określić. Ja teraz jestem całkiem innym człowiekiem: świętym Bożym...świętym Bożym. To tajemnica. Wychodzę z kościoła, a serce krzyczy:

                „Panie Jezu! Słodyczy i Miłości mojego serca.

                 Panie mój! Baranku i Zbawicielu prawdziwy.

                 Jezu! Jakże trzeba być posłusznym od rana.

                 Dziękuję za każdy dzień z Tobą

                 Dziękuję za Twoją opiekę nade mną

                 i Twoje błogosławieństwo”.                                                              

                                                                                                                                    APEL

 

22.03.2011(w) ZA MAJĄCYCH PODOBNE PRZEŻYCIA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 22 marzec 2011
Odsłon: 745

     W naszym kościele rozpoczęto renowację, a to wielkie utrudnienie dla kapłanów i wiernych (kurz). Mały chłopczyk czyta słowa proroka Izajasza, który  woła od Boga: "Obmyjcie się, bądźcie czyści./../ Przestańcie czynić zło. Zaprawiajcie się w dobrem. /../. Iz 1, 10. 16-20

    Moje serce zalało wielkie pragnienie...jego świętości. Zobacz pragnienie i cierpienie Boga Ojca, bo to jedno dziecko, a tu miliardy. ”Bądźcie świętymi, bo Ja jestem Święty”. Pan każdego dnia daje inne doznania. Piszę, a łzy zalewają oczy.

    Msza św. to nie jest pół godziny niesamowitych przeżyć, bo my jesteśmy zbyt słabi. Idę do Komunii św., a siostra śpiewa „Ja wiem w kogo ja wierzę”. Ciało Pana Jezusa wygięło się „ochronnie” i lekko załamało.

    To wszystko z całego spotkania z Panem życia i wieczności. Te kilka minut rozerwało mi serce, a jeszcze przed chwilką byłem normalny, a nawet pusty.

    Na ten moment s. Faustyna mówi z radia Maryja: „/.../ są to chwile krótkie, bo dusza nie zniosłaby ich dłużej, musiałoby nastąpić odłączenie od ciała /../ ich moc, która się udziela duszy pozostaje na bardzo długo /.../ czuję głębokie skupienie, które mnie wówczas ogarnęło /.../ nie zmniejsza się chociaż rozmawiam z ludźmi, ani nie przeszkadza mi do spełniania obowiązków /.../”.

    Jakże podobne są nasze przeżycia, ale mnie zjednanie z Panem Jezusem utrudnia kontakt z ludźmi i powrót do codziennego życia na tym świecie.

    Trafiłem nad nasze „jezioro”, gdzie koi wiatr, faluje woda z pływającymi łabędziami. Jakże Pan obdarza i koi każdego dnia.

                              „Panie Jezu! Przewodniku drogi.

                               Bądź pochwalony Panie mój, Boże.

                               Źródło słodyczy niewyczerpanej.

                               Przewodniku na szlaku do Nieba”.

    Siostra Faustyna na ten moment napisała: „czuję stałą obecność Jego bez żadnego wysilenia duszy, czuję, że jestem złączona z Bogiem tak ściśle jak się łączy kropla wody z bezdennym oceanem”.

    W ręku zapis z 07.05 1992 w którym przed snem prosiłem Matkę Bożą  o błogosławieństwo od Boga Ojca. Pan Jezus właśnie mówi: „Twoja wierność podoba Mi się. /../ będę nadal budował Mój Plan w tobie, aż zostanie dokończony /.../ Teraz błogosławię cię”.*      

                                                                                                                                          APEL

* „Poemat Boga-Człowieka” t. 7 str. 197-198 Vox Domini   

 

21.03.2011(p) ZA OFIARY OKRUCIEŃSTWA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 21 marzec 2011
Odsłon: 928

    Nie podobał mi się film „Pasja”, ponieważ dominowało w nim okrucieństwo. Takiego dzieła nie może stworzyć człowiek bez łaski wiary. Dlatego zabrakło w nim duchowości. Jezus nie umierał jako bohater z okrzykami na ustach, ale całkowicie poddany i opuszczony.

    Film powinien być przerywany mocnymi zawołaniami Boga wypełniającego obietnicę, a zarazem ostrzegającego ludzkość (błyski kataklizmów i wojen wskazujące na nasze zesłanie). Pan umarł. Biją dzwony, a zasłona w Świątyni Jerozolimskiej rozrywa się z trzaskiem. Oto nastał czas zbawienia!  

     Na Mszy św. wzrok zatrzymał wizerunek Zbawiciela w koronie cierniowej, który wcześniej miałem w ręku. Jak Pan to układa?

    Dzisiaj s. Faustyna mówi (czytanie „Dzienniczka” w radiu „Maryja”): „Po ubiczowaniu kaci zabrali Pana, zdjęli z Niego szatę własną, która już się przywarła do ran. Przy zdejmowaniu odnowiły się rany Jego. Wtem zarzucono na Pana czerwony płaszcz, brudny i poszarpany na odświeżone rany. Płaszcz ten w niektórych miejscach zaledwie dosięgał kolan i kazano Panu usiąść na kawałku belki”.

   Przypomina się spotkanie z tak ubranym Panem Jezusem w Warszawie (figurka). Pan Jezus przekazał świętej, że wielką łaską jest rozważania Jego Męki. Właśnie doświadczam tego i wprost jestem na miejscu kaźni.

   Chłopczyk przejmująco czyta wołanie proroka Daniela: "O Panie mój, Boże wielki (...) Zgrzeszyliśmy, zbłądziliśmy, popełniliśmy nieprawość i zbuntowaliśmy się, odstąpiliśmy od Twoich przykazań”. Dn 9, 4b-10

    Siostra Faustyna mówi dalej: „Wtenczas upleciono koronę z cierni i ubrano Głowę Świętą i podano trzcinę w rękę Jego. I naśmiewali się z Niego dając Mu pokłony jak królowi. Plwali na Oblicze Jego, a inni brali trzcinę i bili Głowę Jego, a inni kułakami zadawali Mu boleść, inni zasłonili Twarz jego i bili Go pięściami. Cicho znosił to Jezus. Kto pojmie boleść Jego. Jezus miał wzrok spuszczony na ziemię. (...) Na wyścigi znieważali Pana”.

     Chłopczyk znowu woła: „(...) Panie! Wstyd na twarzach niech okrywa nas, naszych królów, naszych przywódców i naszych przodków, bo zgrzeszyliśmy przeciw Tobie". Dn 9, 4b-10

     Po wszystkim przeszedł do przodu, ukłonił się przed krzyżem Pana Jezusa, a później przyjął Ciało Zbawiciela.

    Na ten moment Pan Jezus mówi: „Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone”.  Łk 6, 36-38

    Św. Hostia rozpłynęła się w ustach. Wzrok ponownie zatrzymał obraz Pana Jezusa umierającego na krzyżu. Popłakałem się, ponieważ zobaczyłem gasnące oczy Zbawiciela. Miłość zalała serce, a moja dusza urosła. Nawet ciało mam większe, jakby lekko uniesione.

    W żaden sposób nie można tego wyjaśnić. Jak różne Pan Bóg daje doznania. Na ten moment s. Faustyna doda, że: „odczuwam Jego Boskie spojrzenie, rozmawiam z Nim wiele bez słowa mówienia”.

    W TVN „Uwaga” pokazują psa nieludzko traktowanego, prawie zagłodzonego i poranionego. Ciężko chory psychicznie jest drażniony przez sąsiadów. Niewiasta znalazła sobie partnera i spotkała się z nim w Nowym Jorku. On wszystko sfilmował, a znajoma o ksywie „zimna jak lód” upubliczniła to w Internecie. Takie znęcanie się nad drugim człowiekiem jest wszechobecne i ma różny charakter.

    W Viasat History płynie film dokumentalny o ofiarach okupacji brytyjskiej w Indiach (zagłodzono 30 milionów Hindusów). Sprawiła to wiara przywódców w eugenikę i darwinizm społeczny (dobór naturalny z przeżyciem najmocniejszych).

    Jakże pasują teraz słowa  psalmu 79, 8-9. 11. „Nie czyń nam, Panie, według naszych grzechów. (...) Nie pamiętaj nam win przodków naszych (...) i odpuść nam grzechy przez wzgląd na swoje imię”. 

   Przypomina się mój krzyk po Mszy świętej „Panie Jezu! Baranku bardzo cierpliwy...zmiłuj się nad nami”.                                                                                                                                                APEL

 

   

 

 

20.03.2011(n) ZA MAŁPUJĄCYCH WIARĘ W BOGA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 20 marzec 2011
Odsłon: 705

„będziecie jako bogowie”.

    Nagle zostałem zaproszony na nabożeństwo do kaplicy Miłosierdzia Bożego z relikwiami s. Faustyny. Przybyli tam także Rycerze Kolumba z USA (przeczytaj w Wikipedii). „Spojrzał” Pan Jezus Miłosierny i obraz s. Faustyny, a mój duch został uniesiony.

    Niektórzy twierdzą, że wszystkie religie są równe. W jakiej wierze Bóg Objawił się człowiekowi? Z pliku prasy „wyciągnie” się „Rycerz Niepokalanej” z art. „Wierzę w Boga Ojca”. W hinduizmie bogów jest wielu i bóstw wciąż przybywa. W Islamie Bóg jest jeden, ale w Koranie brak określenia „Bóg Ojciec”. W buddyzmie „bóg” nie posiada osobowości.

    Pan dał nam rozum, który nie może unieść się ponad ziemię, a w każdym z nas jest cząstka Boga, dlatego: „dusza nasza oczekuje Pana”. Ps 33. Większość miota się do końca i tak umierają. Widzę to wokół, a szczególnie wśród mądrych i wykształconych, a nawet stykających się na co dzień z cierpieniem i śmiercią (lekarzy). Tacy wolą Darwina i na koniec „zakopanie”.

     Pan Bóg mówi do Abrama: "[...] Przez ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi [...]”.Rdz 12, 1-4a 

    Kapłan w katechezie „politycznej” wskazał na tych, którzy małpują Boga i wiarę.  Szkoda, że nie wspomniał  o  s z a t a n i e, bo cała wina spada na oszukanych przez niego braci ziemskich. Ateizm to religia z bożkami, którymi są przywódcy. Do dzisiaj istnieje ich kult i pomniki, a w Poroninie czekają na ponowne przyjście Lenina!

    Pochody, manifestacje ku czci kacyków, spędy, a nawet zawody sportowe, które miały zastąpić potrzeby religijne każdego człowieka. Zamiast kazań były długie przemówienia, a procesje zastępowały pochody. W zeszłym roku red. Pieńkowska stwierdziła, że Boże Ciało  zastępuje 1-maja.

    Przeżyłem czas rozpadu ZSRR ze smutkiem w Moskwie. Dziwne, bo Lenin pochodził z rodziny szlacheckiej. Rady robotniczo-chłopskie; sowiety odrzucały demokrację parlamentarną...jak w Kościele Katolickim (hierarchia).

     Przypomniała się relacja pacjentki, świadka kolektywizacji:  „dowiedziałam się o głodzie na Ukrainie, a przecież u nas było tak samo. Połowa ludzi nie chciała PGR-u to podzielono wieś; na złych kułaków i sprzedawczyków, którzy chlali na umór, a ich dzieci rządzą dalej”.

    Dzisiaj ujrzałem tych, którzy służą dwóm panom. Ochrona własnego państwa to wielka łaska Boga, ponieważ Królestwo Niebieskie także ma „zastępy militarne”. U nas te struktury zdegenerowali bolszewicy.

   Taki człowiek do końca życia nie może przyznać się do podłości i wrócić do Boga. To wielkie nieszczęście. „Pobożni” mafiosi i katolicy szerzący zgorszenie wywołują obrzydzenie („Polityka i świętokradztwo” w „Gościu niedzielnym” 1/2011).

    Dlaczego to piszę? Dlatego, że wiara nie jest sprawą osobistą! Jak oddzielić politykę od religii? Jak mówić kazanie bez jej dotknięcia? Właśnie św. Paweł Apostoł powiedział: „Weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii /../” 2 Tm 1, 8b-10

     Dzisiaj Zbawiciel przemienił się: „Twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło. [...] obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos: "To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie". Mt 17, 1-9

    Zbawiciel wyszedł do mnie na zewnątrz kaplicy, bo stałem przy drzwiach.  „Oczy Pana zwrócone są na bogobojnych, na tych, którzy czekają na Jego łaskę,/../”.  Po Komunii św. chciałbym pozostać w tym świętym miejscu i jak Rycerz Kolumba mówić o Bogu, ale wszyscy szybko wyszli.

    Nie mogę dojść dlaczego uśmiecha się do mnie Pan Jezus z Całunu, który jest na  okładce „Prawdziwego Życia w Bogu” Vassuli Ryden (Vox Domini Katowice 1995). Mam przeczytać to, co „otworzyło się” na str. 120. Sam zobacz:

      „Pokolenie /../ Mój Nieprzyjaciel cię pojmał /../. Upojeni jego kłamstwem zostaliście zahipnotyzowani i wasza pamięć okryła się ciemnością /../ Jednak Ja, wasz Bóg mówię wam: Synowie! Córki! Jesteście potomstwem Najwyższego! /../ dlaczego więc, dlaczego słuchacie Bestii? [...]”.

    Informuję Cię, że to objawienie nie jest uznane przez Kościół katolicki w którym nie usłyszysz o tym upadłym Archaniele o niezwykłej inteligencji. Czy wiesz jak on kocha „Fakty i mity”, „Nie”, „Gazetę wyborczą” i „Super Stację”...?

    Po co ja mieszam się do polityki? Przecież trzeba modlić się w komórce, bo wiara to sprawa prywatna. To prawda, ale dzisiaj czytałem tekst profesor Joasi Senyszyn...o szatanie!! 

                                                                                                                             APEL

  1. 19.03.2011(s) WDZIĘCZNY ZA OPIEKĘ ŚWIĘTEGO JÓZEFA
  2. 18.03.2011(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WSTYDZĄ SIĘ KRZYŻA
  3. 17.03.2011(c) ZA MAJĄCYCH BEZNADZIEJNE SPRAWY
  4. 16.03.2011(ś) ZA POTRZEBUJĄCYCH SKRUSZENIA SERCA
  5. 15.03.2011(w) ZA POTRZEBUJĄCYCH MODLITEWNEGO UNIŻENIA
  6. 14.03.2011(p) ZA ZAPRASZANYCH DO ŚWIĘTOŚCI
  7. 13.03.2011(n) ZA MĄDRYCH NIEDOWIARKÓW
  8. 12.03.2011(s) ZA NAWRÓCENIE GRZESZNIKÓW
  9. 11.03.2011(pt) ZA ZDRUZGOTANYCH
  10. 10.03.2011(c) ZA POTRZEBUJĄCYCH ROZLICZENIA

Strona 1054 z 2348

  • 1049
  • 1050
  • 1051
  • 1052
  • 1053
  • 1054
  • 1055
  • 1056
  • 1057
  • 1058

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 1954  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?