- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 826
Ofiarowanie Pańskie
MB Gromnicznej
Zdziwiłem się zapisem we właśnie opracowywanym świadectwie wiary z 26.04.1990, gdy - w wolnym czasie podczas kursu akupunktury - krążyłem po świątyniach w Warszawie. Tak znalazłem się w kościele oo. Dominikanów św. Jacka przy ul. Freta...przed pięknie podświetloną figurą Matki Boskiej Fatimskiej. Tam przedłożyłem prośbę za rodzinę z zawołaniem: „Matko, do Syna Swego nas prowadź”...
Napłynęła refleksja po rozmowie z inwalidką w autobusie, która stwierdziła, że szanuje wiarę katolicką (przeżegnała się przy mijanym kościele). Powiedziałem do niej: „Proszę nie zamykać drzwi Panu Jezusowi, a gdy zacznie pukać natychmiast je otworzyć! Są tacy, co czekają - na Jego przyjście - z zapaloną świecą, ale też tacy, którzy tylko uchylają zamknięte drzwi”. Podczas wychodzenia na swoim przystanku powtarzała: „dziękuję...dziękuję!”
Na czym opiera się człowiek zagubiony, niewierzący, kołaczący się jak zwierzątko w klatce. W takim zagubieniu często myśli „o skończeniu ze sobą”. Nie wie, że to podsuwa szatan, bo z jednych kłopotów wpadnie w jeszcze większe, bo duchowe. Sam zacząłem wołać w pustym kościele...
„Matko moja. Ty znasz mnie jak własne dziecko…
Ty wiesz jak rzadko Cię proszę.
Dzisiaj jestem przed Tobą ze łzami w oczach.
Ty mnie tu przywiodłaś. Ty zawsze jesteś ze mną i czuwasz...nawet jak śpię.
Ty płaczesz, gdy grzeszę.
Matko moja najlepsza na świecie.
Matko! Jesteś chociaż Cię nie widzę...Matko, Matko, Matko!
Jak mam wypowiedzieć moją miłość?
Bądź ze mną zawsze i w godzinie mojej śmierci”...
Dziwne, ponieważ zainteresowałem się Domem Lekarza Seniora w W-wie przy ulicy Wołowskiej. Tam pensjonariuszy zostawiło na pastwę losu: Ministerstwo Zdrowia oraz Izba Lekarska, która tak pochyla się nad losem „samych swoich”. Teren z umieralnią dla zasłużonych lekarzy (wart miliard złotych) podarowano szpitalowi MSWiA, gdzie towarzysze mają 3 miliardy długów.
Zadzwoniłem od Boga do dr n. med. Zbigniewa Martyki ordynatora oddziału zakaźnego w Dąbrowie Tarnowskiej na którego napadła Izba Lekarska, która chce pokazać swoje stanowcze działanie. Kolega miał śmiałość jako specjalista zabrać głos w sprawie pandemii i szczepień.
Tak jak ja uważa, że 70% społeczeństwa przeszło infekcję w różny sposób: większość bezobjawowo lub łagodnie. Za to grozi mu zawieszenie pwzl. Ostrzegłem go, ale ma prawnika i jest w wieku emerytalnym. Kto będzie odpowiadał i jak, gdy okaże się, że miał rację.
Dzisiaj, a jest tak zawsze „w święta maryjne” byłem rozpraszany, nie szło opracowywanie świadectw wiary, nawet niewiele zmieniła Eucharystia kończąca Mszę św. wieczorną. Wszystko stało się jasne po odczycie intencji:
- zabraliśmy znajomą żony na Mszę św. wieczorną (z trudem wsiadła)...płakała później w podziękowaniu
- pokażą właścicieli małych restauracji, którzy stracili wszystko i zostali z długami
- TV Polsat naprawiający domy biedaków
- Magda Gessler żądająca od właściciela knajpy zatrudnienia personelu na stałe
- przygotowywanie działki pod budowę
- Aleksiej Nawalny po nieudanym zatruciu wtrącony do więzienia po fałszywym zarzucie
- sprzedający samochody stracili je w komisie, który się rozpłynął
- chłopczyk złamał udo w prywatnym przedszkolu, a właścicielka i opiekunki nie wezwały pogotowia
- fryzjerce po urazie palca wskazującego (piłą tarczową) dokonano jego amputacji…trafiła do Rzecznika Praw Pacjenta.
To wszystko napłynęło w ciągu godziny. Ogarnij cały świat…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 946
Wczoraj poprosiłem Pana Jezusa, aby pobłogosławił mnie. Z wielkiego zbioru „Poematu Boga-Człowieka” wyjąłem tom z którego wypadła ulotka z obrazkiem Pana Jezusa z Najświętszym Sercem i tak ułożoną ręką. Dzisiaj padłem na kolana dziękując Bogu za wszystkie łaski.
Na Mszy św. porannej...
Św. Paweł powie (Hbr 11, 32-40) o tych, którzy dokonali wielkich czynów, ale wielu doznało: zelżywości i biczowania, a nadto kajdan i więzienia. Kamienowano ich, przerzynano piłą, kuszono, przebijano mieczem; tułali się (…) w utrapieniu (…) błąkali się po pustyniach i górach, po jaskiniach i rozpadlinach ziemi.
Psalmista wołał (Ps 31, 20-24): „Nabierzcie ducha ufający Panu” z podkreśleniem dobroci dla bogobojnych, uciekających się do Boga, który wysłuchuje „głos błagalny” swoich wiernych czcicieli.
Zbawiciel w Ew (Mk 5,1-20) wypędził z opętanego - mieszkającego w grobach, który zrywał pęta oraz łańcuchy i nikt nie zdołał go poskromić - legion duchów nieczystych. Na ich prośbę Pan posłał ich w stado świń.
Zauważ, że w UE w kościołach są kawiarnie, gdzie zamiast Duchowego Ciała Pana Jezusa serwuje się różne świństwa. Teraz, trwa u nas Rewolucja Ulicznic z przeszkolonymi bojówkami. Jakże radują się głupki duchowe, których oszukały legiony demonów.
Nie wiedzą jaka jest budowa rzeczywistości nadprzyrodzonej. Możesz to ujrzeć na blogu Zapiski nieodpowiedzialne (www.plityka.pl) Jana Hartmana przewodnika Parad Grzeszności. Gość udaje ateistę, a jest członkiem Antykościoła („fartuszkowców”, którzy małpują ceremonię Mszy św.)!
Ciekawe byłyby dla mnie przeżycia „religijne” brata Janka. Tacy jednak utrzymują wszystko w największej tajemnicy (tak jak Belzebub). Wroga widzą – jak bolszewicy – w Prawie Bożym głoszonym przez Kościół Święty.
Właśnie pokazano to w dyskusji (TVP Info), gdzie przedstawiciel czerwonych apodyktycznie żądał istnienie państwa świeckiego czyli bezbożnego, bo Kościół miesza się do ich pragnień („spółkowania inaczej”, grabienia majątku wspólnego, wszechwładzy z donoszeniem jeden na drugiego, jedności społeczeństwa z pozorowanym kłóceniem się pomiędzy członkami mafii, itd.).
On chce „jedności”, a ja proponuję dobrowolny podział RP na katolicką i świecką (zamiast krzyża na ścianie będą mieli zdjęcia swoich władców, co widzimy w kimolskiej KRLD). Moja córka mieszkałaby po stronie Czarzastego...z kościółkami typu Amber Gold (kogo wówczas będą okradać?).
Eucharystii zamieniła się w mannę z nieba, a to oznacza dobry dzień. Podczas wychodzenia ze świątyni wróciły cierpienia wyznawców Chrystusa, którym zadawano potworne męki (ks. Jerzy Popiełuszko).
W sercu pojawili się mieszkańcy Syrii w namiotach zalanych do kolan przez powódź oraz wszyscy ludzi żyjący obecnie w zimnie, głodzie, bez domów oraz na terenach, gdzie trwają wojny. Przepłynęli chorzy z którymi zetknąłem się w ludzkich norach: zawołałem, aby Pan przytulił ich dusze.
Dobrze, że poprosiłem Ducha Świętego o pomoc, bo Przeciwnik odciągał mnie od zapisie tego świadectwa;
1. żona zaproponowała dobre śniadanko (przecież to nic złego)
2. mam zadzwonić do siostry i zapytać jak jej się mieszka w mojej współwłasności spadku...
3. w Super Stacji trafiłem na wywiad z pisarzem Arturem Górskim, który napisał książkę „Ruska mafia”. Autor rozczarował mnie, bo mówił o górze, ale nie wspomniał o mafijnym drzewku, które ciągnie się aż do sprzątaczek.
4. w TVN24 pokazano rozmowę z kolegą po fachu b. marszałkiem Senatu RP Stanisławem Karczewskim...to miły i otwarty lekarz, chętny do pomagania. Jednak nie drgnęła mu powieka w mojej sprawie; zabranie pwzl za obronę wiary i krzyża. Jako próbę jego wiarygodności dałem mu opis sprawy ze zdjęciem krzyża, który powalił psychiatra i podniesionego przeze mnie.
Specjalnie opisuję „te głupoty” dla szukających drogi do świętości, aby cały czas pilnowali swojej głowy. Przenieś to na Jana Hartmana („rękę piszącą” od Belzebuba) oraz Martę Lempart (opętaną lesbijkę, demoniczną wampirzycę) z podobnymi, którzy wciągają ocean niewinnych do Czeluści. Nie ma sił ciemności? To skąd napływały do mnie te „dobre” natchnienia?
Na spacerze odczytałem ostatecznie dzisiejszą intencję i przez 1.5 godziny wołałem do Boga w mojej modlitwie...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 841
Nie ma Boga oprócz Jahwe z Jego Synem, naszym Zbawicielem i Duchem Świętym…
Błędne jest oddawanie czci innym bogom (bałwochwalstwo).
Piszę to jako wiedzący i mogę za to oddać moje życie. Wiem jaka jest łączność z każdą z Tych Świętych Osób. Nikt nie może mi udowodnić, że jest inaczej, a zarazem każdy może sprawdzić, że tak jest. Nie trzeba krzyczeć, wystarczy poprosić w myśli, bo taki jest język w świecie nadprzyrodzonym i ujrzeć znaki, bo Bóg mówi do każdego inaczej.
Popłakałem się, a jestem właśnie zjednany z Ciałem Duchowym Pana Jezusa. To Cud Ostatni i żadnego większego już nie będzie. Nic nie dają wszelkie kulty dla innych bogów. Ja w tej chwilce mam pragnienie padnięcia na kolana i dziękczynienia za cudowne stworzenie wszystkiego. Nie pojmiesz tego bez wybrania. To nie są słowa proroka, który coś zapowiadał, ale świadka wiary. Zrozum ś w i a d k a.
Nigdzie nie dojdzesz - jako dziecko - bez wykonywania woli taty ziemskiego (różne zaburzenia)...możesz wyrwać się z jego ręki i zrobić sobie wielką krzywdę. Tak jest też z dorosłymi, którzy kierują się wolą własną. Zobacz ilu bogaczy teraz płacze, ale zapytaj takiego: czy modlił się idąć w jakiś „interes”.
To samo jest z politykami, a takim obecnie jest Szymon Hołownia; nie ma charyzmy („Petru”) i myśli o Polsce w 2050 r. (głupota), a nie wie, co stanie się za chwilkę. Ponadto udaje wierzącego w Boga Jahwe, a zarazem walczy z Królestwem Bożym na ziemi (Kościołem świętym), gdzie otrzymujemy Eucharystię.
Dzisiaj na Mszy św. o 7.00 trafiłem na chór i widziałem wiernych z góry. Na ten czas nasz TATA (Deus Abba) powiedział, że wzbudzi proroka i włoży w jego usta Swoje Słowa, a on je wypowie (Pwt 18,15-20). Jeżeli będzie mówił od siebie lub w imieniu bogów obcych poniesie śmierć. To jest prawda, która wynika z mojego dziennika. Zawołany i powołany od tamtych czasów i obecnie mówi to samo...
Na ten czas psalmista zawołał z uwielbieniem Boga naszego (Ps 95,1-2.6-9):
„Stańmy przed obliczem Jego z uwielbieniem, radośnie śpiewajmy Mu pieśni.
Przyjdźcie, uwielbiajmy Go padając na twarze, zegnijmy kolana przed Panem, który nas stworzył”...
Natomiast Pan Jezus w Ew (Mk 1,21-28) uwolnił opętanego od złego ducha, który w złości ujawnił Go: „Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boży”.
Wciaż piszę o działaniu demonów, bo nie usłyszysz o tym w naszej wierze, a koledzy psychiatrzy traktują takie relacje jako chorobę psychiczną i opętanych leczą tabletkami lub elektrowstrząsami (jako symbol ich metod). Negują też potrzebę współpracy z egzorcystami („leczenie z księdzem”). To wielka ignorancja duchowa, a właściwie głupota.
Eucharystia zwinęła się w posiłek dla pracującego na Poletku Pana Boga. Ty, który to czytasz nie zmarnuj mojego świadectwa wiary, bo tylko katolicka jest prawdziwa (Eucharystia). Zarazem nie daj się omamić demonicznym wywodom opętanego intelektualnie masona Jana Hartmana, którego głaszcze polityka.pl (po co im to?) oraz diablic: Magdaleny Środy, Joanny Senyszyn i całej piramidy niewierzących lub „wierzących inaczej”. Nie budzi ich nawet zaraza...jako ostrzeżenie.
W tej grupie jest czerwony guru Jurek Owsiak, który z nasłanymi dziećmi żebrze dzisiaj pod kościołami. To ohyda, bo wiernych jest garstka, przeważnie emerytów obarczanych oprócz tacy wszelkimi zbiórkami...właśnie zbierano na pomoc dla trędowatych.
Wsyd, bo jest jawnym wrogiem naszej wiary i zakończy żywot marnie (chyba, że się nawróci). Wczoraj wołałem do Boga także za niego: za tych, którym brak wiary.
Dzisiaj przez 1.5 godziny trwała modlitwa podczas której rozlegał się krzyk w duszy, a w oczach kręciły się łzy (u mnie jest to znak prawdy). Zewnętrzne padanie na twarz nie jest Bogu potrzebne, bo trzeba tego zapragnąć z płaczem w sercu…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 829
Mimo krótkiego snu, obudziło mnie zamykanie drzwi przez żonę. Dobrze, że pojechałem za nią na Mszę św. o 6.30, bo jest ślisko. Ludzie nie przybywają do Domu Boga w zdrowiu i podczas dobrej pogody lub swoimi pojazdami.
Jednego dnia wszystko może się zmienić i taki nie będzie miał możliwości spotkania z Panem Jezusem. Najgorsi są trwający w świadomej bezbożności i wrogości do Boga.
Patrząc na wielką figurę Pana Jezusa na krzyżu słuchałem Słowa. Właśnie św. Paweł wskazał na wiarę Abrahama (Hbr 11,1-2.8-19), który w próbie ofiarował Bogu jedynego syna Izaaka.
Nic się nie zmieniło, ponieważ wciąż wzywani i powoływani są na całym świecie (jestem tego dowodem), ale nie znamy się (brak „rejestracji”). Ponadto większość z takich nie ma pragnienia dawania świadectw wiary.
Dzisiaj Pan Jezus w Ew (Mk 4,35-41) uciszył burzę na jeziorze zagrażającą życiu apostołów, a przy okazji zapytał ich: „Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże wam brak wiary?” Eucharystia przewijała się w ustach tak, jak lubię i ułożyła w łódź. To oznacza pomoc...
W tym czasie pogańska szczekaczka (TVN) transmituje od rana do nocy zwoływanie się wyznawców lesbijki Marty Lempart (opętanej wiedźmy, osoby inwazyjnej posługującej się plugawym językiem). Idą za nią dziewuszki pragnące mordowania w przyszyłości swoich dzieci.
Szkoda, że ich nie zabili, bo teraz gubią niezliczone rzesze ludzi bojaźliwych i myślących o przyszłość. Nawet pokazano babcię, która martwi się o wnuczkę i dlatego jest za mordowaniem dzieciątek. Nawet moja córeczka wsparła tę hałastrę. Zobacz co szatan wyprawia w móżdżkach wybierających potępienie...
Gdzie jest władza mojej ojczyzny? Karze się za brak maseczki, a zezwala na gromadzenie się całych tłumów. Dlaczego bezkarna jest agenturalna telewizja, wroga mojej ojczyźnie, szerząca pogaństwo, relacjonująca Parady Grzeszności i Rewolucję Ulicznic. Przecież możemy wezwać szefostwo TVN ("cała prawda całą dobę"), podać ich do sądu za współorganizowanie następnych nielegalnych manifestacji.
Jak można wysyłać w świat karalne słowa i napisy, a nawet niesiony przez przodowników napis „WYP….Ć”. Ogłupionych przez bezbożników nie budzi nawet obecna żółta zaraza. Dzisiaj drą się jak opętane, a jutro trafią pod aparat tlenowy. Ile młodych, dobrych ludzi jest przekabaconych.
Nie potrafiono w zdecydowany sposób zadziałać podczas ataków na Domy Boga Objawionego. Mnie za wiarę ukarano zawieszeniem pr. wyk. zaw. lekarza i 12 lat jestem nękany. W tym czasie posłanka wkracza do kościoła na Misterium jakim jest Mszą św. zachęcając w ten sposób menelię do profanowania świętych figur i pomników, a nawet krzyża Pana Jezusa.
Pan Jarosław Kaczyński złagodniał na starość...mimo jawnego wypowiedzenia wojny, a „wojna to wojna”! Pani Marta Lempart powinna być natychmiast aresztowana - jako przywódczyni jawnego puczu - zorganizowanego przez Grupę Trzymającą Władzę. Przecież Stefan Niesiołowski powiedział, że „jak PiS wygra wybory, będzie mógł robić, co zechce”.
Dlaczego rządzący nie wołają w naszych sprawach do Boga Ojca? Nie czyni tego nawet katolik Andrzej Duda, który przestraszył się obecnej Rewolucji Ulicznic i wbrew Konstytucji zgłosił głupią ustawę. Zostanie za to rozliczony, bo jako katolik jest za „nie, ale”...
APeeL
Aktualnie przepisane...
18.03.1990(n) NIERÓWNA WALKA Z KUSICIELEM...
Podczas przygotowania się do Mszy św o 6.30 napadł na mnie demon. W wyobraźni znalazłem się na jakimś zebraniu i wobec wszystkich mówiłem, że „nie chcemy tamtego diabelskiego systemu, a ludzi, którzy siedzą za stołem prosimy o odejście, bo nie wolno nadużywać Darów Boga”…
Złapałem się na tych myślach i chciałem odsunąć pokusę: „Panie daj mi męstwo w walce z pokusami”. Po otworzeniu litanii kochających Pana Jezusa złe myśli zaczęły odpływać. Wyobraź sobie taki atak z uciskiem w nadbrzuszu (splot słoneczny), a teraz jak przy promieniowaniu Serca Zbawiciela z powrotem Pokoju Bożego.
Dzisiaj w czytaniach w Ks. Wyjścia będzie mowa o „wodzie żywej” z cudem dokonanym przez Mojżesza na oczach Izraelitów, gdy dla spragnionych otworzył źródło na pustyni...tak jak sprawił przejście Nilu. Później w Ewangelii (J 4,5-42) Pan Jezus przy studni mówił do samarytanki o wodzie żywej, bo normalnej ponownie pragniemy, a po niej zostajemy napełnieni.
Zły zaatakował mnie ponownie tuż przed Eucharystią: napłynęła postać kolegi, który śmiał się ze mnie, a było to bardzo silne i miało sprawić odstąpienie od zjednania ze Zbawicielem.
Nie udało się, to napadło mnie wielkie zniechęcenie i silna senność. Pokonałem ten stan, a siła i pokój wróciły ponownie do serca. W tym czasie z książeczki popłyną zawołania:
"Panie Jezu wiem, że Ty chcesz, abym przyszedł do Ciebie.
Wejdź do mojego serca Boski Zbawicielu.
Przyjdź do mnie i króluj!"
Pierwszy raz w życiu (wśród swoich) idę bez wstydu do Komunii świętej...podkreślam to, że bez wstydu. Większość nawróconych zna to i ten moment. Pan sprawił, że przede mną podchodziła do szafarza mała dziewczynka, nieco zdenerwowana, klękła i szybko przeżegnała się. Jakże to piękne. Ten obraz zostanie mi do końca życia!
„Dziękuję Ci Panie Jezu, dziękuję Ci Jezu, proszę pomóż w milczeniu, w pracy nad tą wadą, będę Cię miłował aż do mojej śmierci”.
Zły nie daje za wygraną...oto napłynęła postać nieczystego kapłana, a po chwilce „ujrzałem” dwóch kapłanów małpujących akt przystąpienia do Eucharystii: jeden klęczał i śmiejąc się wymawiał słowa uwielbienia Pana Jezusa, a drugi stojąc podawał mu Ciało Boże...obaj byli ubawieni. Coś strasznego!
Nigdy, nie wymyśliłbym tego i to w tak podniosłym dla mnie momencie! To dzieje się w kabaretach, bo w żadnej religii wymyślonej nie ma tak świętego aktu. To jest zarazem test na prawdziwość naszej wiary, objawionej przez Boga, a nie wymyślonej.
Dzisiaj, gdy to przepisuję (30.01.2020) jestem zadziwiony, że po 2-3 latach od nawrócenia miałem takie przeżycia, a jest to Prawda, ponieważ szatan może atakować, ale tylko do czasu zjednania ze Zbawicielem. Przestrzegam zarazem ludzi małej wiary, których Bestia może odwrócić od Boga...szczególnie przybywających do kościoła jako biernych obserwatorów.
Prosiłem o milczenie i „zapomniałem", że muszę się pilnować. Gadałem cały dzień o materializmie, duchach nieczystych, o Jezusie i Jego dziele, o tym jakim powinien być mąż i żona. Umęczony tym wszystkim zasnąłem, a w ciemnej sieni napadła na mnie sfora psów.
Na ten czas Pan dał pociesznie, bo w śnie przed północą:
- znalazłem się w pomieszczeniu z ciężko dyszącym chorym nad którym wisiał piękny obraz
- ujrzałem rodzinę modląca się przed posiłkiem, gdzie przy stole stała postać promieniującego Pana Jezusa z wyciągniętymi rękami…
APeeL
19.03.1990(p) Dlaczego cierpią niewinni...
W momencie przebudzenia napłynęła rozterka św. Augustyna, który chciał dojść dlaczego cierpią niewinne dzieci? Przecież Pan Jezus wyjaśnił, że są to sprawy Boże. Takie pytania zadają niewierni i wrogowie:
- a kto stworzył Boga?
- jeżeli Bóg jest to dlaczego są nieszczęścia (z wymienianiem całego ich arsenału)?
- dlaczego są choroby i śmierć?
Powiem krótko; zadaje to szatan, abyś zwątpił będąc niewiernym lub na początku nawrócenia. Złożyłem ręce i zacząłem modlić się do Matki Bożej Cudownego Medalika, który noszę na piersi dotychczas (30.01.2021 r.).
Drugi dyżurny zerwał się nagle, a ja udałem, że śpię i schowałem ręce pod kołdrę. Dlaczego musimy wstydzić się modlitwy...może dojdę do tego, że nie będę się wstydził!
Pod prysznicem zrozumiałem jak wiele cierpień przeszła żona: z dala od swojej rodziny, osamotniona, bo ja prowadziłem swoje życia oraz izolowana w pracy, bo jej ojciec walczył z bolszewikami. Pan sprawił, że przez kilka sekund byłem w jej duszy: „Jezu, Jezu, Jezu!...proszę zachowaj ją Panie, proszę Cię, Jezu!"
Codzienna katorga, ale w przychodni jakoś leci. Na pocieszenie z radia popłyną słowa piosenki Edyty Geppert: „Szukaj mnie. Cierpliwie dzień po dniu. Staraj się podążać moim śladem”, W tym czasie moje serce skierowało mnie ku Sercu Zbawiciela.
Nie wiem czy mam iść na zebranie...proszę o pomoc w decyzji. Napłynęło: "czytaj Słowo Boże"! Tak, bo nie ma przecież łączności między światem ziemskim (niepokój i rozdrażnienie), a światem niebieskim (Pokój Boży). Wszystko poznajesz po owocach.
Kompleks przychodni i specjalistów, pogotowie i oddział wewnętrzny jest położony w lesie. Poczułem się w raju na ziemi: ławka, słoneczko, zieleń ze śpiewem ptaszków. Sługa Jezusa zaznaje przedsmaku życia wiecznego. Zrozumiałe w tym momencie, że są zadania dotyczące doskonałości: odgrodzenie się od świata, umartwienia, porzucenie woli własnej.
Podczas czytania zaczęli podchodzić i zagadywać pracownicy, a kolega lekarz złapał moją książkę i zaczął wyrywać ją z ręki. Nie pozwoliłem mu z zapytałem zdenerwowany; „SB pana nasłała? Nie lubię takiej nachalności". Przypomniał się sen ze zgrają piesków, jeden z nich szarpał moją skarpetkę.
Po okupantach został system szatański z największym zadaniem każdego patrioty; łapanie szpiegów! Ta choroba trwa dzisiaj, gdy to przepisuję (30.01.2021). Nawet wczoraj szukalem jak po rusku brzmi: łowca szpiegów („łowiec szpionow”).
Masz zarazem odpowiedź na wątpliwość św. Augustyna, bo cierpię od 30 lat za niewinność, niewolnictwo w przychodni, a w końcu w 2007 roku za obronę wiary i krzyża (zabrane pr. wyk. zawodu lekarza)...
APeeL
20.03.1990(w) Mieszanka dwóch światów...
Nieprzyjemny sen; dziewczyna w trumnie, ale żyje, jakieś zamieszanie, mam do czynienia z młodym lekarzem (coś źle robi), sanitariusze i kłopoty. Później kościół, pełno wiernych, gdzie w ciszy zaczynam „Ojcze nasz”. Zobaczymy co się stanie?
Zapomniałem, że dzisiaj zastępuję kolegę w oddziale (chłopiec na posyłki, bez wolnego w przychodni), bo pan dr. jest z rodziny generała z WSI!
Właśnie wzywają mnie do dziewczyny: „proszę przyjść, bo niewyraźna, jeszcze umrze” - mówi pielęgniarka. Oddział nie ma dyżurnego i często lekarz z pogotowia (w nocy, nie chce mu się jechać do odległego szpital) podrzuca ciężko chorego. Stwierdziłem toksyczne zapalenie płuc (dzisiaj jest to sepsa czyli przełamanie odporności, która może skończyć się śmiercią).
Ten, który ją przysłał to nieodpowiedzialny młody lekarz ze snu. Kto odpowiadałby w wypadku jej zgonu? Zapytałem o to kierownika działu, a ten odpowiedział, że ten, który nie dał zleceń czy ja! Sam oddział jest przetępczy: to izba lekarska z ordynatorem bez specjalizacji i brakiem lekarzy dyżurnych. Zleciłem transport z lekarzem do szpitala, a w tym czasie miałem nawał w przychodni.
Wieczorem w telewizji oglądałem pierwszą część filmu „Mistrz i Małgorzata” Michała Bułhakowa: ze sceną Jezusa u Piłata. Akcja tej książki rozgrywała się w Moskwie lat 20 i równocześnie w Jerozolimie za czasów Chrystusa. Tak właśnie jest w moim dzienniku, bo miesza się ten czas i bycie z Panem Jezusem...na początku drogi, która będzie trwała aż do śmierci.
To mieszanka bolszewizmu i czasów Chrystusa w Jerozolimie. Autor jest niewierzącym, pokazał rozterki Piłata i pokorę Zbawiciela (u niego człowieka). Tam też była bezpieka, ale świątynna...z żądzą zabijania (św. Paweł).
Tutaj jest bolszewizm uszczęśliwiający ludzkośc bez Boga. Zamiast krzyża na ścianach wiszą zdjęcia władców-bożków, które sprawiają większy szacunek jak Zbawicielowi (Kimowie w KRLD). Na wierzch wypływają „państwa w państwie” z udawaniem poddanych, że są zadowoleni.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 827
Na Mszy św. porannej o 7.15 św. Paweł mówił z zaświatów (Hbr 10, 32-39); o nawale cierpień, szyderstw i prześladowań, które spadają na nawróconych. Dalej wspomniał o potrzebie naszej wytrwałości w spełnianiu woli Bożej przynoszącej zbawienie duszy.
W tym czasie kilka razy „spoglądał” obraz s. Faustyny...to moja obecna opiekunka, która pomaga mi w zapisach. Psalmista wołał w Ps 37, że Pan Bóg jest dla prawych ucieczką w czasie utrapienia, wspomaga nas i „wybawia od występnych”. To okaże się późniejszą intencją.
W zamyśleniu przeoczyłem Ewangelię, a Eucharystia wirtualnie załamała się na pół. To oznaczało czekające mnie ciepienie...i faktycznie nie mogłem nic napisać, wysłałem tylko gotowy list do pełnomocnik ds. zdrowia lekarzy. Występni z Izby Lekarskiej uparli się, że to co czytasz jest majaczeniem chorego psychicznie.
Zdrowe psychicznie są wyznawczynie opętanej czarownicy Marty Lempart nawołującej - w „legalnych” zgromadzeniach w czasie pandemii - do wojny domowej. W tym czasie nieświadome niewiasty pragną mordowania własnych dzieci, a każe z nich musi być oczekiwane z miłością!
Nie mogę pojąć dlaczego prezydent i rząd nie zamawiają codziennej Mszy św. w Świątyni Opatrzności Bożej? Przecież z szatanem nie walczy się przy pomocy szwadronów policji…
Popłakałem się po powrocie do ciepłego domu, gdzie jest woda głębinowa (dobra z kranu) i wszystko potrzebne do życia. W sercu pojawili się mieszkańcy Sudanu Południowego (państwo istnieje 10 lat), gdzie trwa wielka powódź, pandemia i 6.5 miliona ludzi głoduje.
Posłuchałem natchnienia, aby pójść pieszo na ponowną Mszę św. o 17.00. To był 5-10 minutowy bój pomiędzy ciałem (pragnienie snu oraz podsuwane przez złego „pisanie”) oraz duszą (znałem już intencję i w drodze mogłem odmówić moją modlitwę).
Pokonałem ciało i znalazłem się w świątyni, gdzie trafiłem na nieznośne dziecko, które zawsze źle się zachowuje z matką. Nawet powiedziałem jej, aby nie przychodziła na święte spotkania z Panem Jezusem.
W sercu pojawił się obraz, który otrzymałem od umierającej: Pan Jezus błogosławiący matki z dziećmi. Przypomniały się też słowa Zbawiciela: jeżeli nie staniecie się jak dzieci oraz zalecenie, by nie bronić im przychodzenia.
Zarazem zrozumiałem, że tak jest też z nami, bo wielu jest dobrych, ale pewna ilość działa w imię Belzebuba. Właśnie dwóch dłużników zamordowała swojego dobroczyńcę (szefa zakładu). Piszę to, a wspominają Saddama Husajna, który niczym nie różnił się od podobnych bożków (Stalina, Hitlera, Kadafiego, itd.).
Zwróciłem uwagę na Słowa Pana Jezusa w Ew (Mk 4,26-34) w której tłumaczył trudny problem; istnienie Królestwa Bożego. Faktycznie jest ono ujawnione, ale prostaczkom (to określenie jest duchowe, bo takim prostaczkiem może stać się nawet Jerzy Urban, Joanna Senyszyn lub Jan Hartman). Bardzo trudno jest to przekazać (Zbawiciel dawał przykład rosnącego ziarna lub ziarnka gorczycy).
Powiem Ci tak: mamy duszę, która pragnie powrotu do jej Stwórcy, nic jej tutaj nie zadowoli. Po nawróceniu z codziennym uczestnictwem w Mszy św. zauważysz, że wszystko jest pokazane, a Królestwo Boże jest już tutaj i to w nas. To musisz zaznać sam...tak jak działanie alkoholu lub narkotyków.
Po wymodlonej dobrej i godnej śmierci odrzucamy ciało i wracamy do naszej Ojczyzny. Uwierz, że tak jest. Nie idź za głupimi, ale za prostaczkami w Oczach Boga...po staniu się jak dziecko.
Ty, który to czytasz musisz raz na zawsze zrozumieć, że przekazuję to wszystko z serca, późnym wieczorem zjednany z Duchem Św. po błogosławieństwie krzyżem z kaplicy MB Częstochowskiej...
APeeL
- 28.01.2021(c) ZA OCALONYCH OD ŚMIERCI
- 27.01.2021(ś) ZA WIDZĄCYCH PROWADZENIE PRZEZ BOGA
- 26.01.2021(w) ZA UPADLANYCH KATOLIKÓW
- 25.01.2021(p) ZA UPADAJĄCYCH RAZ PO RAZ...
- 24.01.2021(n) ZA PRZEJĘTYCH PRZYSZŁOŚCIĄ, A NIE WIECZNOŚCIĄ
- 23.01.2021(s) ZA ODZYSKUJĄCYCH CZYSTOŚĆ
- 22.01.2021(pt) ZA MAJĄCYCH KŁOPOTY Z POROZUMIENIEM SIĘ
- 21.01.2021(c) ZA BYDLĘTA BOŻE...
- 20.01.2021(ś) ZA OFIARY URAZÓW KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO
- 19.01.2021(w) ZA OFIARY WŁASNYCH POMYSŁÓW...