- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 844
Ten dzień duchowy zaczął się wczoraj od modlitwy niewiast pod figurą Matki Bożej Niepokalanej, która przed laty przyszła pod mój blok.
W ręku znalazł się "Dialog" s. Katarzyny ze Sieny, gdzie trafiłem - na wstrząsający przekaz Pana Jezusa - dotyczący Eucharystii w której nasze oko i zmysły widzą tylko chleb (opłatek), a dusza kosztuje Boga-człowieka.
Jesteśmy napełniani wg przyniesionej miłości i gorącego pragnienia. "Kto przystąpiłby do tego Sakramentu w stanie grzechu śmiertelnego, nie otrzyma żadnej łaski"...przypomina taki świecę, która wpadła do wody i skwierczy dając swąd.
"Po spożyciu tego chleba życia" z człowieka Boga stajemy się Bogiem-człowiekiem. Ja z człowieka z duszą staję się duszą-człowiekiem. Pan Jezus stwierdza, że zjednani z Nim mamy moc przeciwko: 1. własnej namiętności zmysłowej 2. diabłu 3. światu.
Padły też słowa o kapłanach: aniołach ziemskich, bo nie ma w tym życiu większej godności. Ich niegodność nie kala udzielanych Sakramentów Świętych ani nie umniejsza ich mocy...w tym Eucharystii. Bardzo ważne jest ostrzeżenie dla atakujących kapłanów: "obrażając ich, obrażacie nie ich, ale Mnie"!
Wzrok zatrzymał miesięcznik "Apostolstwo Chorych", gdzie kapłan w dłoniach trzymał Monstrancję oraz piękny obrazek Pana Jezusa ze św. Hostią.
Z żoną pojechaliśmy na adorację aż do porannej Mszy św., gdzie padną słowa proroka Joela od Boga (Jl 4,12-21), że: "jest ucieczką swego ludu (...) Egipt będzie wydany na spustoszenie (...) z powodu nieprawości (...) gdyż krew niewinną przelewali (...)". My teraz jesteśmy narodem wybranym, a "Egipt" to ciemne siły w UE.
Wszystko zakończyło błogosławieństwo Monstrancją, a jakby w podziękowaniu z obrazu spojrzała s. Faustyna przez którą podziękowałem Boga Ojcu za prowadzenie i wszystkie łaski.
Nie znałem intencji tego dnia, ale w samochodzie znalazłem ulotkę: "Ratujmy kapłanów!" z pięknymi słowami Pana Jezusa: "kapłan jest Moim największym skarbem dla was na ziemi (...) W ciele kapłana Ja sam przebywam (...) i poprzez niego działam".
To nie było przypadkowe, ponieważ apel Zbawiciela zakończyła prośba do kapłanów: "Bądźcie świadomi waszego wybrania i waszej odpowiedzialności"...
Nie przypuszczałem, że zostanę tak poprowadzony, ponieważ pragnąłem modlitwy za kapłanów, którzy podają mi Cud Ostatni. Nie wiem jak żyją ludzie bez tego chleba życia...czekają ich wielkie kłopoty.
Poproś, aby Pan przemówił do ciebie...w twoim języku, dołącz do nas, bo mało ludzi modli się, a tylko nasze błagania sprawiają, że powstrzymywana jest kara Boża. Jak wytłumaczysz się, że nie przyjąłeś tego zaproszenia od Boga, które przekazuję?
Nie idź drogą tych, którzy mają oczy, a nie widzą i uszy, które nie słyszą. Nawet nie wspominam o rozumie otrzymanym od Boga, aby każdy - poprzez bezmiar cudów - ujrzał ich Stwórcę.
Dalej trwało wystawienie Najświętszego Sakramentu i drugiej nocy ponownie trafiłem na czuwanie, a modlitwę w intencji tego dnia odmówiłem dopiero w niedzielę towarzysząc grającym w piłkę nożną.
Tak Pan spełnił moje pragnienie poświęcenia jednego dnia mojego życia w intencji kapłanów katolickich, których ręce i słowa sprawiają Cud Ostatni: zamianę chleba w Duchowe Ciało Pana Jezusa. Gdy ich zabraknie nasz los będzie przesądzony...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 836
To dzień wielkiej rozterki duchowej, ponieważ wyraźnie widzę napad niewiernych na naszą ojczyznę, a z drugiej strony nie mam możliwości zaprosić rządzących, aby ostentacyjnie pokazali, że proszą o pomoc Boga Ojca.
Chodzi o codzienne Msze św. w Świątyni Opatrzności Bożej z prośbami o naszą obronę. To miałoby odbywać się z serca po Sakramencie Pojednania z przyjmowaniem Eucharystii.
"Patrioci" wyszli z kryjówek i wszyscy na rozkaz mówią jednym głosem (w obronie "turystów" przebywających na Białorusi). Bolszewicy kłamią w żywe oczy, odwracają winę i nigdy nie przyznają się, a ich demonicznej inteligencji w czynieniu zła nie pokonasz siłami ludzkimi.
Zarazem byłaby pokazana - wrogom "zatroskanym" o naszą ojczyznę (od "Tuska do Ruska") - moc Boga. To nie byłoby fałszywe...jak zaplanowane nawracanie się partyjniaków tuż przed śmiercią (Wojciech Jaruzelski), którzy wcześniej powinni być ekskomunikowani!
Dziwne, bo w ręku znalazła się resztka zapisu (z 1994 r.) w której Pan w śnie powiedział, że wie o moich sprawach. Padły tam dwa słowa wyrażające wszystko: "Zaufaj Wierności! W twoich sprawach niosę twój krzyż, a ty nieś Mój! Módl się wówczas i dziękuj!"
To było zaproszenie do współcierpienia, a zarazem przypominało głaskanie małego dziecka po głowie lub żegnanie przez matkę idącego na wojnę, a jeszcze bardziej na pewną śmierć. Napłynęła osoba Gajowniczka, który mówił że ojciec Kolbe dzielił się w obozie otrzymaną racją chleba.
Na spotkaniu z Panem Jezusem o 6.30 popłynie wołanie proroka Joela (Jl 1,13-15.2,1-2): "Przepaszcie się, a płaczcie, kapłani; narzekajcie, słudzy ołtarza, wejdźcie i nocujcie w worach, słudzy Boga mojego (...) Zarządźcie święty post, zwołajcie uroczyste zgromadzenie, zbierzcie starców, wszystkich mieszkańców ziemi (...) wołajcie do Pana (...)".
To słowa aktualne, bo czeka nas spustoszenie, a rządzący nie szukają pomocy u Bogu...nie wierzą w jej otrzymanie. W tym czasie Pan Jezus wypędził złego ducha z opętanego i tłumaczył na czym polega działanie demonów. Po Eucharystii serce zalał pokój, a po powrocie do domu wzrok zatrzymała książka: "Zawód egzorcysta".
Na pewno przydałby się egzorcyzm na opętanym przez władzę Donaldzie Tusku wciskającymi, że miłość do naszej ojczyzny oznacza próbę wyjścia z UE. Wg. przepowiedni proroka Adama Michnika: "palantom władzy nie oddamy" - przewodzi tej opcji.
Doczepili się do łamania prawa, a nie widzą żądania od nas tolerancji dla "spółkujących inaczej", którzy atakują naszą wiarę (profanacja obrazu MB Częstochowskiej). Jak można od rana do wieczora szczekać na demokratycznie wybraną władzę? Pan Donald Tusk udaje głupszego niż jest i wprost pcha się na śmierć (słowa Jerzego Urbana o ks. Jerzym Popiełuszce).
W czasie mojej modlitwy miałem pokazanych rodaków, którzy dzielnie pracowali. Trzeba zacząć od żony odkurzającej mieszkanie, sąsiadki, która od rana do wieczora sprząta prawie zawodowo, pełną wigoru opiekunkę miejsca na którym stoi kapliczka, robotników przy bloku (na wysokości) oraz w zakładzie przetwórstwa żywności, kotłowni, na drodze i przy wielu domach jednorodzinnych (na dachu, w garażu i piwnicy).
Wrogowie mojej ojczyzny to: POlacy, dziadki z PSL-u i "nowa" lewica...nie chcą ujrzeć wyczynów Łukaszenki, dworaka W. Putina...lisa szkolonego od dziecka w czynieniu zła. Wyraźnie ma kompleks na tle bycia carem, a już jutro może stanąć przed Trybunałem Niebieskim.
Jako poganin wpadnie w sidło przed nim ukryte i znajdzie się w dole, który sam sobie wykopał. Zobacz polityczny język psalmisty (Ps 9), a wszyscy chcą oddzielić wiarę od rządzenia. Piszę ostro, ale w tej intencji popłynie moja modlitwa...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 793
NMP Różańcowej
"Czuwajcie i bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie"...
W wielkiej słabości i z trudem wstałem, aby trafić na Mszę świętą 6:30, a od Ołtarza św. popłynie informacja o dzisiejszym wspomnieniu Matki Bożej, które zostało ustanowione na pamiątkę zwycięstwa floty chrześcijańskiej nad wojskami tureckimi pod Lepanto 7 X 1571 (w Zatoce Korynckiej).
Turecki sułtan Selim II pragnął podbić całą Europę i zaprowadzić w niej wiarę muzułmańską. Modlitwa różańcowa sprawiła zmianę wiatru, który uniemożliwił manewry jego statków. W sercu pojawił się podobnie porażający pogrom: Bitwa Warszawska (Cud nad Wisłą) w wojnie polsko-bolszewickiej (stoczona 13-25 sierpnia 1920 roku) oraz obecny atak hybrydowy zorganizowany przez ZBIR (inwazja "imigrantów").
Napadają na nas za przyzwoleniem wrogów wewnętrznych - ze szczególną ohydą mass-mediów - pod przewodnictwem szczekaczki pogańskiej typu koreańskiego (TVN).
To działanie dopiero się zaczęło, ale rządzący nie mają tej świadomości i nie uciekają się do Opatrzności Bożej, a Pan Jezus wskazał w dzisiejszej Ewangelii, abyśmy prosili o pomoc, którą otrzymamy!
Minister Mariusz Kamiński był wyraźnie zaskoczony...darciem się "zdradzieckich mord" w Sejmie RP, gdzie w długim wywodzie tłumaczył wszystko "z polskiego na nasze". Nie nadaje się na to stanowisko (dobry człowiek, typ zachowanie "B").
W wojnie z prowadzonymi przez upadłego Archanioła (Księcia demonów) czołgi Abrams i samoloty są nieprzydatne. Naszą nędzę pokazała awaria Facebooka (nawet popełniano samobójstwa), bo wystarczy przerwać dostawy prądu lub uszkodzić internet.
W tym czasie Pan Bóg mówił (Ml 3,13-20a) o ludziach "szemrzących", bezbożnych i zuchwałych, którzy wystawiali Go na próbę. Prorok ostrzegł, że nadchodzi dzień w którym "wszyscy wyrządzający krzywdę będą słomą" na spalenie, a dla sprawiedliwych "wzejdzie słońce sprawiedliwości".
Wg o. Pio wówczas: "Noc będzie bardzo zimna, a wiatr zacznie przeraźliwie huczeć i wyć. Po krótkim czasie usłyszycie grzmoty. Zamknijcie wszystkie drzwi i okna i z nikim nie rozmawiajcie z zewnątrz. Padnijcie przed krzyżem, żałujcie za grzechy i błagajcie o opiekę Matki Bożej" - tak w proroctwie ojciec Pio zapowiadał koniec świata.
Ostrzegał też, że świat czeka makabryczna III Wojna Światowa. Ma to być konflikt, w którym zginie więcej ludzi niż w obu poprzednich wojnach. Przerażająca rzeź zacznie się, gdy <<nadlecą czarne ptaki z południa”, a „z mgły wyłoni się głaz>>.
"Ziemia będzie drżeć wskutek niezwykle silnych wstrząsów. Pioruny i błyskawice z ognistych chmur będą zapalać i obracać w pył wszystko. Najwspanialsze budowle legną w gruzach" – twierdził słynny stygmatyk.
Z kościoła zabrałem dwumiesięcznik "Miłujcie się" (3-2021) z art. "O końcu świata", którego data jest wciąż podawana przez św. Jehowy, a jest to decyzja Boga Ojca wstrzymywana dzięki modlitwom "garstki Pana". Dla mnie jest pewne, że Pan Jezus przyjdzie ponownie (Paruzja): jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony.
Zarazem nasuwa się pytanie: po co przygotowywać się fizycznie do przetrwania, gdy zostaną zabrane tylko dusze (przemienione ciała). Ja chcę być zabrany...
Właśnie przekażę, co oznacza zjednanie z Ciałem Duchowym Pana Jezusa, które przewijało się i ułożyło pionowo wzdłuż jamy ustnej ("My") z zamianą w zawiniątko jako posiłek dla żniwiarza...w tym wypadku na Poletku Pana Boga.
Ten Cud Ostatni sprawił, że do serce wróciła moc i pokój, a usta zalała słodycz jakiej nie ma na ziemi. Moc promieniowała z duszy na ciało fizyczne. Nie pokonasz inaczej naszej słabości, a szczególnie zniechęcenia duchowego. Przy zastosowaniu różnych używek jest odwrotnie - z wpadnięciem po czasie - w dołek.
W wielkim bólu popłynie moja dwugodzinna modlitwa...
APeeL
Aktualnie przepisane...
26.11.2002(w) ZA OBARCZONYCH PONAD SIŁY
Na Mszy św. porannej było kontynuowane czytanie (Ap 14,14-20) z wizją o Panu Jezusie ze złotym wieńcem na na głowie oraz ostrym sierpem w ręku i tłocznią z której popłynie krew. To symbol gniewu Bożego.
Przepisuję to 07.10.2021 r. z odczytaną intencją: za lekceważących zapowiedź kary Bożej, a pasują do niej słowa Ps 96 z tamtego dnia. "Pan Bóg nadchodzi, aby sądzić ziemię (...) On będzie sądził świat sprawiedliwie, a ludy według swej prawdy". Naprawdę jestem zadziwiony...
Pan Jezus w Ewangelii: Łk 21,5-11 zapowiedział, że z pięknej świątyni o której mówili uczniowie "nie zostanie kamień na kamieniu". Przestrzegł, bo: "Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem (...) Nie chodźcie za nimi".
Dodał, że będą wojny i przewroty: "Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie". To ponowne zadziwienie, bo też dotyczy intencji z 07.10.2021.
Po Eucharystii wyraźnie uśmiechał się wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej, a serce zalała radość Boża. Nie spodziewałem się tak ciężkiego dnia w pracy, a jakby na znak przybył pacjent o nazwisku Szatan...
Z trudem udało się wyrobić do 14:00, a dalej miałem dyżur w pogotowiu. Szok, bo nagle zmarła 31-letnia, piękna kwiaciarka. Padła tuż po odprowadzeniu dziecka do przedszkola! Proszę cię nigdy nie chwal śmierci nagłej...
Ponieważ pracujemy w jednym budynku umówiłem się na badanie kierowców, a właśnie wysłano mnie na daleki wyjazd do...palca! Umówieni mieli pretensję oraz czekający na "wizytę" karetką.
Jest to wynik mojego niewolnictwa, ponieważ nie mam przydzielonych pacjentów. Każdy może do mnie przybyć, a kierownika-ginekologa to nie obchodzi. Nie mogłem spożyć kolacji, bo w ramach tego demonicznego dnia trafiłem do babci, która źle się czuła, ale jej "przeszło". Jeszcze przetrzymany (po terminie), a teraz pilny poród...i tak do 1.00 w nocy.
Dopiero o tej porze odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego, a w sercu pojawili się protestujący z powodu zamykanych zakładów pracy. Cały czas jeździłem trasami, gdzie były figury Matki Bożej: "Jestem z tobą". Do rana nie zadzwonił telefon...z kojącego snu obudziłem się dopiero o 5:45.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 831
Wczoraj miałem wielką pomoc w przepisywaniu i opracowaniu starych świadectw wiary z ich edytowaniem. To są codzienne dowody na istnienie Stwórcy z Przedwieczną Mądrością. Nie ma na świecie takiego dziennika, gdzie "na żywo" płynie relacja z kontaktów z Bogiem, w Trójcy Jedynym, naszym wspólnym Ojcem Prawdziwym.
Przebiegli typu o. Roberta Biedronia oraz prof. z diabelskiej łaski Jana Hartmana zapytają: a kto stworzył Boga? Nie odróżnia taki swojej lewej ręki od prawej, a staje do konkursu mądrości nadprzyrodzonej...upaprany grzechami, obrzydliwie pachnący siarką, a przy tym "ładnie mówiący".
Wówczas odpowiadam pytaniem, a kto stworzył upadłego Archanioła, Belzebuba (władce demonów)? On i ja wiemy, że wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim.
Wymieniłem tych dwóch braci, bo są przykładem opętania intelektualnego, które poznajemy:
- po demonicznej inteligencji w napadaniu na jedynie prawdziwą wiarę katolicką
- podsycaniu nienawiści, szczególnie do katolików
- z budowaniem bezbożnego "państwa w państwie" z miłością do "samych swoich".
Dam przykład takiego inteligentnego kuszenia, którego zaznałem wczoraj, przed wyjściem na Mszę św. poranną. Nie wiedziałem, że będzie wspomnienie św. s. Faustyny, a demon właśnie podsunął mi krzywdzicieli z Ok. Izby Lekarskiej w W-wie, aby odebrać pokój i wywołać niechęć do nich, a nawet nienawiść.
Przypomniał mi obraz całowania przez wiceprezesa OIL Mieczysława Szatanka sztandaru izbowego ("szmatki") na Mszy św. przed ich "nadzwyczajnym" posiedzeniem.
Dodał do tego osobę obecnego oficera politycznego ds. operacyjnych Piotra Artura Winciunasa (OIL W-wa), "psychiatrę" jasnowidza, który potwierdził zaocznie, że moja łaska wiary to choroba psychiczna. Zważ, że jest to przebiegły sądowy, a ja jako jasnowidz dodam, że śmierdzi z daleka kapusiem.
Miłosierdzie Boże to wielki przymiot naszego Ojca Prawdziwego, ale trzeba się ukorzyć, uznać własną słabość i z serca żałować za grzechy z pragnieniem nawrócenia.
To przebaczenie będzie okazane dzisiaj mieszkańcom Niniwy, ale nie spodoba się nawet posłanemu tam Jonaszowi (Jon 4,1-11)! Zobacz nasze myślenie, bo tam mieszkało 120 tys. "złych, niewiernych", których Bóg kocha bardziej od proroków. Przecież zdrowi nie potrzebują lekarza.
Psalmista w tym czasie wypowiedział pean (Ps 86) dotyczący dobroci i miłosierdzia naszego Boga Ojca. Przecież jest to pokazane także na ojcach ziemskich (radość z powrotu syna marnotrawnego). A przecież otrzymaliśmy (Rz 8.15) "ducha przybrania za synów, w którym wołamy: Abba, Ojcze!"
Dzisiaj Pan Jezus nauczył nas Modlitwy Pańskiej "Ojcze nasz" (Ewangelia: Łk 11,1-4). Eucharystia sprawiła uniesienie duchowe, pokój i radość w sercu...mimo braku snu i przepracowania.
Z moją łaską wiem, że Pan Jezus umierając na krzyżu prosił Boga Ojca, aby wybaczył Jego oprawcom. Sam żyłem jak moi prześladowcy, doznałem łaski nawrócenia i mam to odpokutować błaganiami za nich, bo staną "nadzy" przed Panem, a do tego z pustymi rękami...
APeeL
Aktualnie przepisane...
03.03.2005(c) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA OCALENIE...
Wczoraj, śmiertelnie zmęczony padłem w sen, a zbudził mnie łomot czajnika, ponieważ żona zemdlała i poparzyła się. Często, nad ranem wstaje zaspana z bólem głowy (4.00-5.00), aby wpić kawę. Dodatkowo została wizyta z poprzedniego dnia...od kłopotów pracy i zaczynem pierwszy dzień urlopu.
Cieszyliśmy się z pacjentką, bo mimo zapalenia płuc udało się podać antybiotyk dożylnie i skojarzyć go z doustnym. Na wszelki wypadek zawsze zostawiam skierowanie do szpitala ze zleceniem na transport karetką.
Ilu jest ocalonych dzięki pomocy różnych służb. Dzisiaj jest ślizgawica, nikt za mną nie jechał, a tuż za cmentarzem w lusterku ujrzałem pędzącego "Poloneza" w poślizgu. Nie mógł skręcić z pasa, ponieważ biegła do mnie zabierana katoliczka!
To był wyraźny błąd kierowcy, który skręcił w boczną uliczkę pewny swego! Właśnie dzisiaj będą straszne wypadki (na południu Polski). Niespodziewanie znalazłem się w śmiertelnym zagrożeniu! "Jezu mój!"...
Teraz, gdy to zapisuję płyną modlitwy za Jana Pawła II ze wspomnieniem o zamachu. Uratowano chorą w Instytucie Onkologii (operacja), ale przy okazji zszyto jej moczowód sprawiając martwicę nerki. Na pewno zgłaszane dolegliwości zwalano na chorobę zasadniczą i zabieg. Przepłynął cały świat takich sytuacji i ocalonych...
Później ujrzę, że była to opieka Matki Zbawiciela dotycząca poparzenia żony, a teraz mnie i dwóch pań zdążających na spotkanie z Panem Jezusem. Popłakałem się z powodu dobroci i Opatrzności Bożej!
Podczas ówczesnego zapisywani tego świadectwa popłyną obrazy wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu oraz nieudana akcja antyterrorystów (zginęli). W ręku znajdzie się tyg. "Niedziela" z różnymi podziękowaniami: od chorej na serce, za porzucenie nałogu palenia, a ja dodałem do nich moje odjęcie nałogu pijaństwa...raz na zawsze.
Właśnie z pliku gazet "wyglądała" Matka Boża Fatimska oraz Pan Jezus z Całunu, a z radia Maryja popłynęła pieśń "Czarna Madonna" i słowa o Matce Bożej naszej Opiekunce.
Pan Jezus wskazał kiedyś, że dużo zostało ocalonych, a mało podziękowało. Dlatego tak brzmi ta intencja, bo wielu uważa, że wszystko im się należy, dziwią się różnym cierpieniom, szczególnie, gdy jakieś nieszczęście spadnie na nich...prawie świętych i to z pretensją: "gdzie był Bóg"?
Na tle naszego życia pokazany jest Boży świat nadprzyrodzony. Nie jest to jakiś kosmos, bo to, co możemy dotknąć (badać) nie jest duchowe. Tylko garstka wybranych ma ujawnione pewne jego aspekty.
Ja mam dar odczytywania "mowy nieba". Sam stanę się ofiarą tego konfliktu, bo te dwa słowa i to napisane w cudzysłowie sprawiły, że koledzy psychiatrzy (ateiści w 100%) uznali, że "słyszę głosy" i stwierdzili chorobę psychiczną (psychozę)...czyli życie w świecie nierealnym.
Właśnie podobnie "chory" prorok Jeremiasz (Jr 7,23-28) mówił od Boga a jest to program naszego życia: "Słuchajcie głosu mojego, a będę wam Bogiem, wy zaś będziecie Mi narodem. Chodźcie każdą drogą, którą wam rozkażę, aby się wam dobrze powodziło".
Jednak "według zatwardziałości swego przewrotnego serca; odwrócili się plecami, a nie twarzą (...) Przepadła wierność, znikła z ich ust". Ja dodam, że tak jest dotychczas (05.10.2021)...dalej czekają na wymarzonego zbawiciela, a Pan Jezus przyjdzie ponownie, aby ich ostatecznie osądzić.
Uczeni w czytaniu nawet Panu Jezusowi zarzucili (Łk 11,14-23), że wyrzuca z opętanych złe duchy mocą Belzebuba (Księcia demonów). Niemowa zaczął nagle mówić ku zdumieniu tłumów, a Pan powiedział do ślepych przewodników: "A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże"...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 872
Św. s. Faustyny
Na Mszy św. o 6.30 zdziwiłem się, że dzisiaj jest wspomnienie św. s. Faustyny, bliskiej mi duszy. Nawet "patrzyliśmy" na siebie, bo rozumie wszystkie kłopoty z prowadzeniem dziennika duchowego.
W Słowie Bóg Ojciec ponownie wysłał proroka Jonasza (Jon 3,1-10) do grzeszącej Niniwy, która za 40 dni miała być zburzona. Jonasz szedł przez to rozległe miasto, głosił upomnienie i wzywał do pokuty. Posłuchano go, zaczęto posty z założeniem worów pokutnych.
"Bóg zobaczył, że odwrócili się od swojego złego postępowania" i ulitował się nad niedolą, którą postanowił na nich sprowadzić". Natomiast psalmista zapytał (Ps 13): "Gdy grzechy wspomnisz, któż się z nas ostoi? (...) Ale Ty udzielasz przebaczenia, aby ze czcią Ci służono".
Eucharystia zwinęła się na pół i na ćwierć jako pokarm dla duszy, który wyzwoli chęć do przepisywania dziennika duchowego (tak się stanie).
Wczoraj świat doznał szoku z powodu kilkugodzinnej awarii Facebooka. Cytowano przepowiednie o. Pio o końcu świata, wspomniano o trzech dniach ciemności w Apokalipsie, a nawet straszono wybuchem III Wojny Światowej...to wszystko było mrożące krew w żyłach!
W tym czasie odbył się Marsz Ateistów na którym głupi o. Robert Biedroń krzyczał, że Boga nie ma. Nie wierzysz, siedź w chałupie, ale nie chwal się przynależnością do sił ciemności. Szczycisz się swoją mądrością, a to jest głupota dla Boga. Najgorsze jest to, że paradujesz ostentacyjnie z grzesznikami, a to jest ohyda spustoszenia.
Nie chcesz wrócić do Ojczyzny Niebieskiej, bo twoją obecną ojczyzną jest UE...kupa nędzników nad nędznikami, którzy przypieczętowują chore chucie, zmieniają Prawo Boże i robią sobie żarty z grzechów zabijających ich dusze. Rachunek jest już wystawiony!
Zobacz też, co pisze dzisiaj dziadyga prof. Jan Hartman (https://hartman.blog.polityka.pl) określający moja wiarę w Boga Objawionego: igraniem z magią, przeżytkami kultury średniowiecza oraz nacjonalizmem klerykalnym zagrażającym naszej ojczyźnie.
Zarazem zaleca obrzydzenie katolicyzmu, aby tysiącletnia zabobonność została przerwana nieodwracalnie. To wzywanie do wojny z moją wiarą, która nie ma nic wspólnego z zarzutami tego opętanego intelektualnie typka. Nie widzi islamu, buddyzmu, wiar wymyślonych z ich biskupem Niemcem, ale nieustannie rani katolików i rozrywa Serce Samego Boga Ojca!
Dalej ten burek zionący siarką (udaje ateistę, a jest stukniętym masonem) wydalił z siebie opis młodych olewających wiarę, a zarazem ma zadowolenie, że tacy odnajdują się "w kręgu świeckiego i wolnego życia" (...) Przejście od tzw. katolicyzmu kulturowego do zupełnej świeckości odbywa się niepostrzeżenie i raczej bezboleśnie".
Na dodatek, jako guru z belką w oku stwierdza, że tacy jak jak to "talibowie", bo wiara katolicka to jakaś idea, a on nie chce żyć "w świecie urządzonym przez fundamentalistów katolickich"...
Zwymiotowałem przez okno...
APeeL
Aktualnie przepisane
05.03.2005(s) ZA ŻĄDNYCH KRWI OFIAR...
65 Rocznica rozkazu Józefa Stalina wymordowania jeńców w Katyniu...
Jakby na znak z Nieba ten opętany ludobójca, który sprzymierzył się z Hitlerem (III Rzeszą), aby napaść na naszą ojczyznę (pakt Ribbentrop-Mołotow)...zmarł 5 marca 1953 roku! To radziecki rewolucjonista, bolszewicki dożywotni dyktator, super komisarz ludowy, mający nieograniczoną władzę.
Przepisuję to 3 października 2021, a nic się nie zmieniło, bo jest wzorem dla W. W. Putina...też dożywotniego, a to może być do jutra (wystarczy zakażenie żółtą zarazą od towarzyszy pracujących nad bronią biologiczną).
Jest pewne, że bez nawrócenia się dojdzie do jego spotkania z tym "zbawicielem" ludzkości (nie wiem, gdzie jest Piekło) w smrodzie, ścisku, krzyku i poczuciu takiej wieczności. Każdy z nas otrzymał wolną wolę, którą zabierają w islamie i u bolszewików.
Dlatego bliskie sercu tow. Putina są związki z takimi oraz ZBIR-em czyli związkiem Białorusi i Rosji. Zobacz, co szatan wyprawia w głowach swoich wysłanników. Dorzuć do tego klan kimoli z KRLD, a na dole wszystkich zwolenników "róbta, co chceta" oraz ulicznice od zdradzieckiej mordy, Marty Lempart.
Poznasz tych wszystkich po wrogości do własnego Boga Ojca oraz do wolnej ojczyzny, wielkiej łaski...tym bardziej, że my jesteśmy teraz narodem wybranym (Izrael wygonił Boga Ojca z ziemi do której został przyprowadzony).
To krótki czas, bo dłużej nie wytrzymasz tych okropności w których od małego ćwiczy się czerwonych "patriotów"...namaszczonych przez Belzebuba (władcę demonów). Proszę Cię nie idź tą drogą, bo jest "pchanie się na śmierć" i to wieczną. Tak zmieszał się tamten i ten czas.
Wówczas "patrzyła" figurka Pana Jezusa w koronie cierniowej (zapowiedź cierpienia duchowego), którą mam przy telewizorze oraz Pan po "przesłuchaniu" i z Całunu Turyńskiego. Ponadto w ręku znalazł się tyg. "Niedziela", gdzie na całą okładkę dano zdjęcie Chrystusa Króla, skatowanego Pana Jezusa w koronie cierniowej z trzciną w ręku.
Z tamtego dnia mam szereg wycinków prasowych...
- na pewno dzisiaj nie dano by w "Super expressie" art. "Katyń pamiętamy!" ze zdjęciem W. Putina i słowami, że unika prawdy i słowa "przepraszam"..."Mordowali strzałem w tył głowy" z modlącym się nad ofiarami po ekshumacji...duszpasterzem Rodzin Katyńskich, ks. Zdzisławem Peszkowskim (87 l.) uratowanym z Kozielska
- "Kwaśniewski nie pojedzie do Moskwy" (z 10 marca 2005 r.) z wielkim zdjęciem ks. prałata Zdzisława Peszkowskiego klęczącego nad czaszkami bestialsko zgładzonych
- art. w "Gazecie wyborczej": "Gułag: tragiczna głupota" o książce Anne Applebaum "Gułag"...to zabijanie przez pracę z wymyślaniem inwestycji, których nie można było zrealizować.
- Dokumenty stanu wojennego oraz tragiczna sytuacja ofiar Czernobyla na Ukrainie...
- Eksterminacja Żydów z późniejszą ich tułaczką do Izraela...
W drodze do kościoła na Mszę św. o 7:00 padał śnieg, było zimno i wiatr, a moje serce znalazło się blisko zesłańców na Syberii, mordowanych w Katyniu oraz przy ofiarach holokaustu. Przepłynął cały świat z mocą zła oraz satanistycznego okrucieństwa...w którym jest także usankcjonowana prawnie aborcja!
Na Mszy św. popłynie Słowo, ku mojemu zadziwieniu prorok (Oz 6, 1-6) będzie zapraszał podobnie do mnie: "Chodźcie, powróćmy do Pana! (...) Po dwu dniach przywróci nam życie, a dnia trzeciego nas dźwignie i żyć będziemy w Jego obecności. (...) Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń".
Psalmista powtórzy moje zaproszenie (Ps 51): "Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej, w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość". To jest bardzo proste, ale musisz tak zawołać!
Pan Jezus wskazał (Ewangelia: Łk 18,9-14) na uważających siebie za sprawiedliwych i lepszych. Ich modlitwa to dziękowanie Bogu za pomoc w zdzierstwie, oszustwach przy udawanych wyrzeczeniach i chwaleniu się z opłat w świątyniach. Dzisiaj jest to "Allah akbar" z uniesionymi karabinami maszynowymi i wieszaniem w miejscach publicznych ku przestrodze "wrogów" wiary.
APeeL
- 04.10.2021(p) ZA OFIARY HANDLU LUDŹMI
- 03.10.2021(n) ZA ZAKOCHANYCH W BOGU OJCU...
- 02.10.2021(s) ZA TYCH, KTÓRYCH IMIONA ZAPISANE SĄ W NIEBIE
- 01.10.2021(pt) ZA PROWOKATORÓW POLITYCZNYCH...
- 30.09.2021(c) ZA TYCH, KTÓRZY PROSZĄ SIĘ O UKARANIE
- 29.09.2021(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NAS CHRONIĄ...
- 28.09.2021(w) ZA WROGÓW WEWNĘTRZNYCH...
- 27.09.2021(p) ZA OFIARY IGRASZEK DIABŁA...
- 26.09.2021(n) ZA DOZNAJĄCYCH UNIESIENIA PROROCKIEGO...
- 25.09.2021(s) ZA ZADZIWIONYCH CUDEM STWORZENIA