- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1032
Tak się stało, że zapoznałem się z metodami szatańskiego dręczenia przez czerwoną agenturę...opętanych przez władzę z mafijnością pionu sprawiedliwości. Ta zgraja ma się dobrze, w ich rękach pozostała "praca i kasa".
Siedzą za plecami niemot (przykładem jest Łukasz Jankowski, prezes Okr. Rady Lekarskiej w W-wie). Ten głupek ponownie zaocznie rozpoznał u mnie chorobę psychiczną, a nie chciało mu się spotkać z Pełnomocnikiem ds. zdrowia lekarzy Jolantą Charewicz, która stwierdziła, że jestem zdrowy. Podobnie uczyniła to w 2013 roku najwyższa w RP komisja lekarska:
prof. Marek Jarema (konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii)
prof. Andrzej Kokoszka
prof. Romuald Krajewski (przewodniczący komisji lekarskiej z ramienia OIL).
Mężem zaufania była moja dyrektora MG ZOZ-u, zdrowa psychicznie. Ruscy POlacy są sadystami, nie zabijają wprost, ale dręczą i uderzają w odpowiednim momencie (podsłuchują i chodzą za ofiarą). W moim wypadku zawieszono mi pr. wykonywania zawodu lekarza cztery miesiące przed przejściem na emeryturą.
Musisz zrozumieć, że wpisanych na listę proskrypcyjną zamordują wcześniej bez pozostawienia śladu, a dręczą takiego jeszcze po śmierci: sprofanują i zamienią zwłoki, pochowają w niewłaściwym grobie, itd.
Przypominam to, nie skarżąc się w kontrze do pogróżek o zamach na Donalda Mniejszego. Natychmiast w ruskiej TVN ("Ukryta prawda całą dobę") pojawił się Andrzej Kierwiński, dyżurne dziecko resortowe po generale Marcinie Kierwińskim. Jak zwykle był pełen empatii i miłości do rodaków, których dzieli i gnębi okrutny reżim.
Jest problem czy Słońce Peru uczestniczy w napadzie na siebie ("ustawka") czy autentycznie został przestraszony. Na jego miejscu bałbym się autentycznie, bo wdał się w gierki z W. W. Putinem i zbyt dużo wie.
Mam prośbę, aby wykluczono moją osobę z podejrzanych (piszących anonimy), ponieważ wielokrotnie mi to zarzucano, a nigdy nie napisałem żadnego. Przypominam to, bo w jednym z wpisów wskazałem, że Donald Tusk "sam pcha się na śmierć" i czeka go los Pawła Adamowicza (chodziło o zdradzieckie postępowanie).
Jego opcja pokazała swoją moc w szkodzeniu, a zarazem ujawnili się w zmowie...mówieniem na rozkaz: "nie!". Grzechy mimowolne nie niweczą miłości Boga, ale najmniejsze uczynione świadomie sprawiają karanie.
Czerwono - kolorowa zaraza broni wszystkich "skrzywdzonych" w RP, a w tym czasie opętało ich pragnienie mordowania dzieciątek rosnących pod sercami ich matek, bo ciała są ich własnością. Na jakim targu je zakupili i za ile?
W naszej wierze podstawą jest Prawo Boże (Dekalog) z zaleceniem: "Miłuj bliźniego swego jak siebie samego". Św. Piotr wskaże na nasze błogosławieństwo: "jeżeli złorzeczą wam z powodu imienia Chrystusa, albowiem Duch Boży na was spoczywa". Natomiast Pan Jezus w Ewangelii: Łk 14,25-33 zapowiedział, że „Podniosą na was ręce i będą was prześladować".
Ogarnij cały świat gnębionych wyznawców Pana Jezusa ("fałszywej" wiary wg islamistów, gdzie wg nich Pan Jezus, Syn Boga Żywego jest prorokiem mniejszym od Mahometa). Przeczytaj kilka wersetów Koranu (na "chybił-trafił"), a zobaczysz, że Allah jest bogiem wojny, zabijania, ścinania niewiernych z okrzykami wyznawców: "Bóg jest wielki".
Nasz Bóg jest wielki, co pokazano w "Cudzie nad Wisłą". Potrzebny jest ponowny taki cud, bo trwa już otwarta wojna z pełnymi tolerancji "spółkującymi inaczej", gdzie w Szwecji skazano na 3 lata więzienia arcybiskupa, który przeczytał wszystko, co na ich temat jest w Świętej Księdze (Biblii)!
Zobacz nową formację świętych, którzy szerzą miłość ze stosunkami oralnymi i analnymi oraz wzajemną masturbacją. Rób sobie, co chcesz, ale dlaczego promujesz tę ideologię...ohydę w Oczach Boga Ojca. Nie wiedzą, że czynią to w imię Szatana!
Dodaj do tego zabijanych i przeganianych chrześcijan przez Państwo Islamskie (państwo religijne), wyrzucanych z pracy, więzionych i skazywanych na śmierć za krytykę Mahometa (Asi Bibi).
Na www.niezależna.pl były słowa marszałek Sejmu RP (16.10.2021): "Potrzebujemy dzisiaj ludzi odważnych, którzy będą się przyznawać do wiary, do Kościoła". Tam były różne komentarze, ale nie dano mojego wskazującego na to, że pieski i kotki w RP mają większe prawa niż lekarz katolicki broniący wiary.
Zapytałem administratora kogo i czego się boi, bo mój wpis dotyczył odwagi w bronieniu krzyża i wiary. Teraz pana Bodnara odznaczono za nazwanie nas pieskami potrzebującymi ćwiczenia. Pisałem też do niego w mojej precedensowej krzywdzie, ale odpisała mi sprzątaczka...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 929
Jesteś nieśmiertelny...
To bardzo ładny tytuł (http://pwsz.nysa.pl/~andrzej.brodziak/niesmiertelny.htm) kolegi lekarza Andrzeja Brodziaka zakochanego w mózgu. Zauważył, że konstruktor działał racjonalnie (tak nazywa Boga Ojca), bo przewidział ewolucję (dzisiaj już wiadomo, że nasz kod genetyczny sięga Adama i Ewy i nie mamy nic wspólnego z małpami).
Dalej stwierdza, że konstruktor (Bóg) nie stwarzał „bytów w mgnieniu oka, jak na skinienie czarodziejskiej różdżki” i robił błędy (choroby uwarunkowane genetycznie). Myli się, bo Pan Bóg stwarza wszystko myślą, a "błędy" wynikają z naszej głupoty ("Bogu nie udała się starość").
Kolega jest zafascynowany teoriami kosmologicznymi i fizyką cząstek subatomowych...dalej pisze o tym czego sam nie rozumie: o głębszej rozumności, „wiadomość ma formę palimtestu”.
Wybiega w przyszłość z naszym panowaniem na innych planetach odległych od nas np. 11 do 50 tys. lat świetlnych. Wspomina o czasoprzestrzeni, poszerzaniu horyzontu świadomości, a kończy wszystko na „zmartwychwstaniu” czyli uświadomieniu sobie skąd jesteśmy i dokąd dążymy. To teorie...z tej biednej ziemi (bomba duchowa własnej produkcji).
Jako przeciwieństwo w ręku mam zapis transportu chorego dziadka podczas straszliwej wichury i śnieżycy. W pogotowiu, gdzie wstąpiliśmy zgasło światło i w egipskich ciemnościach kolega chirurg skończył szycie rany przy mojej lampce.
Zdziwisz się, ale w tej ciszy i ciemności znalazłem się w Niebie...już tutaj na ziemi! Teraz oglądam film "Tarzan" i chwilami ma łzy w oczach, ponieważ pokazano cierpienia zwierząt (walka o byt, lęki, itd.).
Kieruję się ku łóżku, ale napływa: "zawsze przeczytaj kawałek Biblii"...mam miłować to, co na szczytach, bo dla ziemi jestem umarły! Teraz "podziękuj Bogu Ojcu". Zawołałem: "Ojcze dziękuję Ci za wszystkie modlitwy i za to, co otrzymałem od Ciebie".
Dzisiaj jestem chory (02.11.2021), a objawy pasują do covidu (przewiało mnie przed trzema dniami): słabość, bóle mięśni i strzelające w kościach (szczególnie w miejscu złamania kostek nogi lewej), stękanie z utrudnionym oddychaniem (wzdychanie), "śmiertelne" dreszcze (nawet po wystawieniu ręki spod kołdry) i zlewne poty. Mnie grypa nie łapie i to było naturalne szczepienie następną odmianą "chińskiej zarazy".
W tym stanie trafiłem na Mszę św. poranną za dusze zmarłych z - całego drzewa genealogicznego - mojej rodziny (ciekawe będzie poznanie mojego pochodzenia po śmierci).
Od Ołtarza św. Hiob mówił o zmartwychwstaniu z ujrzeniem Boga Ojca (Hi 19,1.23-27a). Psalmista wołał (w ps 27), że: "W krainie życia ujrzę dobroć Boga" z pragnieniem powrotu do Krainy Żyjących. Na ziemi jest to przebywanie w Świątyni Pana. Jakże niezmienne są nasze przeżycia! Z tęsknoty w duszy zawołałem: "Usłysz Tatusiu, kiedy wołam do Ciebie. Ty także pragniesz naszego spotkania"...
Dalej będą słowa św. Pawła o naszym ożywieniu po śmierci, a w Ewangelii Pan Jezus zawoła donośnym głosem: "Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego". Napłynęły wstrząsające obrazy z filmu "Pasja".
Ledwie żywy pojechałem samochodem na Mszę św. wieczorną poprzedzoną cz. Bolesną Różańca odmawianą przez wiernych. Zły kusił, abym wrócił do domu (ulewa, zimno, wiatr), ale pozostałem w intencji dusz zmarłych kolegów lekarzy...z którymi zetknąłem się w życiu (studia, specjalizacje, szkolenia, w moim zespole - zmarło już dziesięciu).
Najważniejsze było ofiarowanie tego Misterium za kolegów z samorządu lekarskiego (anty krzyżowców)...szczególnie za zmarłego prezesa OIL w Warszawie. W tamtym czasie był równocześnie wiceprezesem w NIL (odwrotnie jak Konstanty Radziwiłł).
Podczas powołania na ministra zdrowia w izbie lekarskiej był "na urlopie bezterminowym" (w rządzie i w samorządzie). Nad wejściem do budynku OIL miał łuk tryumfalny z jego nazwiskiem. Może zahaczył się o Czyściec?
APeeL
Aktualnie przepisane
12.06.1994(n) ZA DUSZE ZMARŁYCH Z RODZINY...
Na dyżurze w pogotowiu tuż po północy padłem na kolana odmawiając różaniec Pana Jezusa z zawołaniem o wykonywaniu Woli Boga Ojca. Pokój Boży zalał serce z wolnym odmawianiem początku tej modlitwy.
W tym czasie migające światełko oświetlające Twarz Pana Jezusa i Jego Najświętsze Serce oraz obrazek s. Faustynki...z wyraźnie uśmiechniętej w oczach. Moich doznań nie przekażesz żadnym językiem!
Zrób z tego film i pokaż mężczyznę na kolanach wołającego: "Ojcze! Spraw, abym do końca wykonał Twoją Wolę. Proszę o dobrą i godną śmierć! Och Jezu! Ojcze i Panie!" Napłynął obraz zgonu córeczki oraz wszystkich dusz z mojej rodziny.
O 2:30, w środku głębokiego snu zerwano do ciężko pobitego na dyskotece, przejeżdżaliśmy obok "mojego" krzyża z płonącą lampką. Zacząłem odmawiać moją modlitwę (jest na witrynie)...w intencji dusz z mojej rodziny z prośbą o dobrą śmierć dla żyjących. W wielkim popłynie koronka do Ukrytych Cierpień Pana Jezusa w Ciemnicy (UCC).
Młody chłopiec ciężko dyszał, twarz miał zalaną krwią - pędzimy do szpitala, a ja w ręku mam książeczkę, która otworzyła się na żalu za grzechy! Z serca wyrwał się krzyk:
"Jezu mój! Wiem, jak bardzo mnie kochasz. Na chrzcie dałeś mi świętość, jasność dla mojej duszy, białą szatę i zapaloną świecę (Światłość). Przychodzę do Ciebie Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu. Ojcze mój, klękam przed Tobą i stopy Twoje całuję. Jezu mój! Boże ukrzyżowany, Twoje Rany całuję".
Padłem w sen od 4:30 - 7.30. Na czas przyszedł zmiennik, a ja właśnie w moich starociach trafiłem na zdjęcie zmarłej córeczki z teściową oraz nieżyjącego ojca.
Przypomniał się o. Jacek Salij, który mówił o wielkiej zniewadze Najświętszego Serca Pana Jezusa, gdy w ten piątek uchwalono w Sejmie RP zabijanie nienarodzonych. Łzy zalały oczy, uciekłem do oddzielnego pokoju, a przepływają obrazy biedy na świecie, przeludnienia i Pan Jezus chwalący wdowę za oddanie ostatniego grosza na Świątynię.
Po koronce do Miłosierdzia Bożego trafiłem na Mszę św. na nowym cmentarzu. Piękna pogoda, lud ciągnął na miejsce swojego ostatecznego spoczynku. Przed wyjściem wzrok zatrzymał Pan Jezus Zmartwychwstały, a także skupiony na modlitwie z koronką cierniową. Wiem, że to oznacza cierpienie, ale jakie?
Na nabożeństwie chór śpiewał o krzyżu, znaku Jezusa, który przetrzyma wszystko: "Tu stoi krzyż". Ból chwycił serce, a łzy zalewały oczu...to tylko kilka minut, bo dłużej tego cierpienia nie wytrzyma nasze słabe serce. To wszystko powtórzy się przy następnej pieśni o krzyżu! Bardzo psują tutaj czytania...
Psalmista zawołał ode mnie (Ps 92):
"Dobrze jest śpiewać, Tobie, Panie Boże. Dobrze jest dziękować Panu i śpiewać Twemu imieniu (...)"
Pan jest sprawiedliwy, On Opoką moją i nie ma w Nim nieprawości".
Św. Paweł przekazał (2 Kor 5,6-10): (...) Jak długo pozostajemy w ciele, jesteśmy pielgrzymami, z daleka od Pana. (...) chcielibyśmy raczej opuścić nasze ciało i stanąć w obliczu Pana (...)".
Pan Jezus w (Ewangelia: Mk 4,26-34) wskazał na Królestwo Boże, które przypomina ziarnko gorczycy (...) wsiane wyrasta (...)".
Tuż przed Eucharystią napłynął obraz Pana Jezusa z otwartymi Ramionami oczekującego na nasz powrót. "Jezu! Jezu! Obejmij wszystkie duszę z mojej rodziny, żyjących i zmarłych, daje im łaskę dobrej śmierci, proszę, Jezu wspomóc zmarłego ojca dziadków i wujka. Proszę Panie Jezu!"
Wracamy z żoną, a już rozprasza świat: zabrudziłem się lodami, do domu ktoś przybył po lewe zwolnienie, a jakaś pani wzywała mnie na wizytę do odległej wioski. Z dużej ilości kaset wyciągnęła się piosenka o śmierci!
Śpiewaczka Maria Fołtyn porzuciła męża i dom dla sztuki. Napływa święty Adam Chmielowski, który porzucił sztukę dla Ojca Prawdziwego Zobacz! Na aukcji sprzedano jeden z jego obrazów za 30 milionów zł! Przecież mógłby malować, a on wybrał biednych i bezdomnych...
"Dziękuję Jezu za ten dzień".
APeeL
13.12.2002(pt) ZA TYCH, KTÓRYM BRAK ROZSĄDKU
Na dyżurze w pogotowiu obudziłem się o 1.40 i wyobraziłem sobie moje spotkanie z młodzieżą z klasy IV LO na lekcji religioznawstwa p. t.; „Spotkanie z wierzącym katolikiem”. Młodzież w tym wieku jest napastliwa, szydercza i popisuje się przed klasą.
- Po co pan do nas przyszedł?
- Czy ty byłeś zakochany? Czy nie chciałeś wówczas podzielić się swoją wielką radością z kimś bliskim?
Moja radość jest tysiąckrotna, a wy moimi bliskimi! Pierwsza miłość przychodzi niespodziewanie (cierpienie), a ostatnia jest podobna, ale nigdy się nie kończy i sprawia radość na wieki! To moje marzenie zakochanego w Bogu! Wówczas jeszcze nie wiedziałem, że moje świadectwa wiary pójdą w świat przez internet.
Ludzie bez łaski wiary nie widzą granicy pomiędzy cnotą, a pokusą (próbami). Przecież dbanie o spokojna starość (po dorobieniu się) to nic złego, a nie znają dnia ani godziny!
Bogaty w wierze rozda bogactwo! Ja najlepiej czuję się na dyżurze, gdzie prawie wszystko jest służbowe! Jakże człowiekowi mało potrzeba, a wiem, że przede mną Prawdziwa Ojczyzna...nic nie da mi tutaj Szczęścia Prawdziwego!
My nie znamy ostatecznego zamiaru Boga - On nam tego nie wyjawi (wiadomo, że jest to świętość), ale nasza ciekawość jest grzeszna. Możemy domyślać się tylko tego z przemijania naszego i świata.
Przykładem jest dzisiejsza praca od 7:00 do 18:00 i to bez przerwy po ciężkim dyżurze w pogotowiu. Czy mogłem to przewidzieć? Jednak każdy otrzymał to, co mu się należało, a cały czas trwał pokój w sercu.
Dzisiaj, gdy przepisuję to świadectwo dziwię się jak wytrwałem i to przez lata. Mogę powiedzieć, że był to brak rozsądku z lekceważeniem swojego życia i zdrowia (lekarze umierają z przepracowania).
Brak rozsądku dotyczy każdej dziedziny naszego życia: od snu, poprzez jedzenie, zapracowanie, gadanie, dorabianie się, nałogi, pragnienie tego życia. Na szczycie tego jest lekceważenie naszej duchowości. Każdy dzień, każda godzina może dostarczyć dowodów na tę intencję.
Szczególnie grzeszne jest dorabianie się (praca dla zysku), a przecież Zbawiciel nic nie miał! Nawet o jego szatę rzucano los. Napłynęła też osoba Matki Bożej stojącej pod krzyżem: "Jezu mój, Jezu!"
Zarazem przepłynęły obrazy wszystkich pracujących dla zbawiania: od rozdających chleb na świecie do kapłanów z Eucharystią, sierocińce, hospicja, walczący z aborcją do nawracających i czyniących wszelkie dobra! To nie ma końca...
W tym dziele jest też moja opieka (z miłości) nad krzyżem. Cały dzień przepływały obrazy braku rozsądku...
- zdrowy dziadek spadł z wozu (prolapsus e wozus...wg parodii łaciny) wypełnionego sianem: złamał sobie żebra i nos, złapał zapalenie płuc i doznał zakażenia odleżyn. Ponieważ krzyczał z bólu musiałem mu podać narkotyk.
- oto nasz oddział bez lekarza poza godzinami
- wezwany lekarz odmówił przybycia do umierającego!
- córka grzebie w rzeczach żony, pozabierała jej różne drobiazgi
- ustawiający wagony przez nieostrożność sprawił wywrotkę czterech cystern ze środkami chemicznymi...
- właśnie syn wybiera się moim samochodem do pracy, a źle się czuje
- w ręku miałem RTG stawu zniszczonego po pijaku, który mógł się rozsypać, na pewno straciłbym pracę (szczególnie w pogotowiu)
- żona pojechała na źle zorganizowane zebranie (straciła tylko czas)...
Z pracy wracałem w ciemności, nawet skręciłem do kościoła, bo obecnie trwają rekolekcje, ale Dom Pana był zamknięty. W intencji tego dnia będę na Mszy św. jutro rano (dodatkowej)...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 956
Wszystkich Świętych
Nie wiedziałem jak mam opisać takie dążenie, ponieważ najbardziej przemawiają ryciny. Na witrynie jest taka o naszym powstaniu. Tutaj pasowałyby trzy podobne:
1. Nasze poczęcie z wcieleniem świętej duszy (cząstki Boga Ojca) w ciało otrzymane od rodziców.
2. Piramida Świętości, gdzie na jej szczycie jest Pan Jezus jako wieczny wzór Świętego Świętych (Boga-Człowieka).
3. Symboliczna drabina do nieba: podczas dzisiejsze modlitwy będę przechodził obok takiej - wykonanej z desek na czas budowy. Im wejdziesz wyżej tym upadek będzie większy (tutaj w sensie duchowym).
Wie o tym każdy dążący do świętości, a przyznających się do tego jest garstka...także na pozór dobrych katolików. Inaczej nie trafisz bezpośrednio do Królestwa Niebieskiego. Ta sytuacja jest pokazywana na uchodźcach, których tylko garstka trafia do wymarzonego "raju na ziemi".
4. Wszystko kończy śmierć ciała fizycznego z uwolnieniem duszy ludzkiej (larwa i motyl): czarnej wpadającej do Czeluści, pięknej trafiającej do Raju oraz mającej różne plamy do Czyśćca, która czeka tam na nasze wsparcie...jeden arcybiskup przebywał tam 550 lat (na nasz czas).
Dzisiaj Apostoł Jan przekazał to, co ujrzał w Apokalipsie (Ap 7,2-4.9-14): mamy być opieczętowani. Ujrzał też "wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć" odzianych w "białe szaty" z palami w dłoniach (przychodzącymi z wielkiego ucisku).
Bardzo wątpię, aby to zrobiło jakieś wrażenie na dennych ateistach (Tanaka - "Listy ateisty", Jan Hartman, Urban i Senyszyn). Wyśmieją te bajki, bo nie wierzą w istnienie duszy...wszystko kończy się naszym zgniciem.
Nasz Bóg kocha ich bardziej ode mnie, mimo, że nawet mnie rani ostentacja Kuby Wojewódzkiego, który zarzuca, że modlimy się na ulicach (ja nie potrafię modlić się w pomieszczeniu zamkniętym), aby pokazać swoją moc. W tym czasie nie przeszkadza mu śpiew muezzinów.
W dwumiesięczniku „Miłujcie się” dano przekaz Pana Jezusa - dotyczący czasów ostatecznych - do mistyczki Alicji Lenczewskiej (1934-2012), gdzie jest mowa o nasileniu działania Złego oraz zwycięstwie Maryi.
Szatan ma różnych wysłanników. Jego wybrańcy podrzynają gardła wyznawcom Boga Ojca „Ja Jestem” i prześladują chrześcijan, którzy przegonieni ze swoich krajów przebywają w niemieckich obozach dla uchodźców. Demony nie znoszą nas i jesteśmy nękani na różne sposoby.
Ja żyję danym dniem i prowadzaniem przez Boga. Należy tutaj wspomnieć o red. Tomaszu Lisie, który był reprezentantem salonu, ateistów wszelkiej maści, a nawet członków b. narodu wybranego. Na okładce "Newsweeka" zamieścił zdjęcia Pana Jezusa i Matki Bożej z gwiazdami Dawida w miejscu Najświętszych Serc.
Przypomnę jego wynurzenie, które skierował do nas na „fali praworządności” jako wybrany i godny takiego działania, bo „nie szuka ludzkiej chwały”, nie chce też „podobać się ludziom”, nie lubi też „pochlebstwa w mowie” i „ukrytej chciwości”. Jego działanie „nie pochodzi z błędu ani z nieczystej pobudki, ani z podstępu"...
Pan Tomek przeszedł udar niedokrwienny, z trudem wymawia słowa...właśnie pokazywał powiększane cmentarze (pandemia). Tak jest z naszym mentorstwem. Nawet to go nie przebudziło, bo mając rozum nie drgnie w kierunku życia wiecznego, które zapewnia nam Bóg Ojciec!
Tam też był art. o Fatimie, a 13 lipca było wspomnienie III Objawienia Fatimskiego. W „lisim” zebraniu „proroctw” nawet o tym nie wspomnieli, bo ważniejszy jest Nostradamus, ks. Klimuszko oraz jakaś Baba Wanga.
Psalmista przekazał (w Ps 24) to, co wiem, że na górze Pana, w Jego świętym miejscu stanie: "Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca, który nie skłonił swej duszy ku marnościom".
Dalej Apostoł Jan dodał (1J 3), że jesteśmy dziećmi Bożymi, a każdy, kto pokłada nadzieję w Bogu "uświęca się, podobnie jak On jest święty".
Natomiast Pan Jezus przekazał w Ewangelii (Mt 5,1-12a) znane błogosławieństwa w tym dla mnie, bo urągają mi i prześladują oraz z powodu Pana Jezusa mówią kłamliwie o mnie.
Przez 1.5 godziny krążyłem odmawiając moją modlitwę z wielokrotnym powtarzaniem Stacji Drogi Krzyżowej oraz Słów Pana Jezusa na Krzyżu.
Czy wiesz jak zakończył się ten dzień? W prowadzeniu przez Ducha Świętego trafiłem na film "Pasja" (21.00) w stacji "Polsat film" (nigdy nie oglądam). Łzy zalewały oczy, ponieważ pokazano perfekcyjnie szczegóły bestialstwa podczas Bolesnej Męki Zbawiciela.
Nie zmarnuj mojego świadectwa wiary, bo nigdzie na świecie nie ma takiego codziennego przekazu świadka z Wojny Ostatniej (o dusze ludzkie)...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 856
Nie ma Boga oprócz JAHWE ("Ja Jestem")...
Na Mszy św. porannej od Ołtarza św. popłynie przekaz od Boga Ojca przez Mojżesza (Pwt 6,2-6): "Będziesz się bał Pana, Boga swego, zachowując wszystkie Jego nakazy i prawa (...) Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił".
Obecnie jest to modlitwa "Ojcze nas", której nauczył nas Zbawiciel...
'Ojcze nasz, który jesteś w Niebie!'
'Święć się Imię Twoje!' Bóg Ojciec pyta poprzez s. Ravasio - Czy Moje Imię jest święcone?
'Przyjdź Królestwo Twoje.' - Czy Moje Królestwo przyszło?
Nawet nie wspominam o zawołaniu: "bądź Wola Twoja" oraz przebaczaniu win naszym winowajcom. W moim sercu pojawili się bracia islamscy, którzy mają podobną modlitwę w której chwalą siebie (obdarzonych dobrodziejstwami) w stosunku do tych, którzy błądzą i Bóg Ojciec jest na nich zagniewany. Ciekawe czy któryś z nich modli się za nas.
Napłynęła wiara całej ludzkości z dominującą bezbożnością, wiarą w moc własną, zniewoleniem przez zabobony i prawa szatańskie z miłowaniem tyrańskiej niewoli. Z drugiej strony mamy Państwo Islamskie, które dąży do opanowania świata z kultem Allaha i Mahometa...podkreślę, że człowieka.
Ja wiem jaka jest Prawda, niech ich uczony w Piśmie stanie na świadectwo i opowie o obecnych cudach Allaha i Mahometa, niech coś przekaże z własnych przeżyć. Prosi się też wyjaśnienie dlaczego jesteśmy dla nich zagrożeniem.
To jest proste, ponieważ bój toczy się nad nami pomiędzy Królestwem Bożym i upadłym Archaniołem. Nawet piszą o nim i jego kuszeniach, a w tym czasie twierdzą, że Pan Jezus był człowiekiem. Po kilkuset latach pojawił się prorok większy od Syna Bożego, który w jakiejś jaskini otrzymał natchnienie i napisał Koran.
W tym czasie psalmista wołał (w Ps 18): "Miłuję Cię, Panie, mocy moja (...) mocy zbawienia mego i moja obrono". Natomiast w Ewangelii (Mk 12,28b-34) Pan Jezus wskazał uczonemu w Piśmie na dwa przykazania miłości Boga Ojca oraz bliźniego swego.
Jeżeli zaczniesz czytać Biblię, Koran i Torę oraz księgi wszystkich religii (hinduizm, buddyzm, itd.)...głowa ci pęknie. Ja jestem wiedzący, że wszystko jest prawdziwe w naszej wierze katolickiej. Nie znam się na kruczkach teologii, nawet nie przeczytałem Biblii, ale wiem, że Eucharystia jest Chlebem Życia i Cudem Ostatnim. Wiem też, że nasz Bóg Ojciec jest w Trójcy Świętej Jedyny.
Podczas trwania nabożeństwa poprosiłem Ducha Świętego o pomoc w ujrzeniu różnicy naszej wiary ze stworzoną później też "jedynie prawdziwą"...
1. Sprawa Królestwa Bożego...u nas jest to królestwo miłości, która obejmuje wszystkich wiernych na całym świecie i już tutaj jest w nas. Nie zrozumiesz tego bez łaski wiary, a nawet wybrania, bo musisz osobiście zaznać poczucie wszechogarniającej miłości Bożej!
Jakie jest królestwo w Państwie Islamskim? To przymus należenia do wiary z obowiązkiem oddawania hołdu Allahowi. Kłaniają się, wybijając pokłony, poszukując łask Boga i Jego zadowolenia. Na twarzy mają ślady od wybijania pokłonów.
2. Nigdy nie czułem obecności Allaha, a wiem na czym polega bliskość Boga Ojca i Syna oraz Ducha Świętego. Jeżeli chcesz dyskutować na ten temat musisz przeżyć to, co ja!
3. Sprawa męczenników. U nas są to wierni do końca Bogu Ojcu, wiedząc, że "nie ten co zabija ciało"...najczęściej oddają życie z powodu współuczestnictwa w zbawieniu ludzkości. W islamie męczennicy to samobójcy, terroryści zabijający "niewiernych" w tym niewinne dzieci w imię Allaha ("Bóg jest wielki").
4. U nas nie ma żadnego przymusu, bo najwyższym darem Boga Ojca jest nasza wolna wola oraz czas (nie wiadomo jaki). Nawet w tej chwilce możesz umrzeć całkowicie nieprzygotowany do spotkania z oczekującym na ciebie Bogiem Ojcem.
Nie zrozumiesz tego bez ujrzenia śmiertelnej wojny o dusze ludzkie. Szatan nienawidzi dzieci Bożych. On wie tak jak ja, że czeka nas życie wieczne w Królestwie Bożym, które utracił. Dopiero tam dochodzi do życia wiecznego w pokoju i miłości z atrakcjami które trudno sobie nawet wyobrazić. Nie mów mi, że wierzymy w bajki, bo odrzucając Prawdę wierzysz w wierutne bzdury.
Wróćmy do proroka Mahometa. Prorok to człowiek, tak jak każdy, a on dodatkowo jest większy od Syna Bożego. Jakie cuda czyni dzisiaj? Kto zna poczucie jego obecności? Dlaczego w islamie nie ma świadectw wiary, tylko chwalenie się zwycięstwami (szkodzeniem jak u bolszewików).
Po prośbie do Ducha Świętego w ręku znalazł się Koran, gdzie w Surze II piszą o niewiernych...w sensie, że nigdy się nie nawrócą i zginą. Natomiast SURA XLVII Muhammad zawiera wstrząsające słowa:
"Kiedy spotkacie tych, którzy nie wierzą, to uderzcie ich mieczem po szyi; a kiedy ich całkiem rozbijecie, to mocno zaciśnijcie na nich pęta" (wg. szyitów schwytanych wrogów należy zabijać). "To tacy, których przeklął Bóg, tak iż uczynił ich głuchymi i oślepił ich spojrzenia".
Zabici na drodze Boga trafią do Ogrodu ze strumykami (bajeczne obrazy Raju), bo Bóg jest opiekunem tych, którzy uwierzyli. Dalej jest chwalenie się zniszczonymi miastami, bo Bóg pomaga bogobojnym.
Wszystko wyjaśnia SURA XLVIII Zwycięstwo [AL-FATH] z konkluzją: "Muhammad jest posłańcem Boga. Ci, którzy są razem z nim, są gwałtowni wobec niewiernych, a miłosierni względem siebie" (29).
Ostatecznie doznałem wstrząsu, bo w Świetle Ducha Świętego ujrzałem formację chętnych do zabijania braci, ponieważ wszyscy jesteśmy dziećmi Boga Ojca "Ja Jestem". Czym różni się taka ideologia od bolszewizmu oraz dokonanej wcześniej eksterminacji narodu wybranego...teraz czeka to chrześcijan. Jaki ojciec ziemski tak postępuje ze swoimi dziećmi, a jaki Bóg "Miłosierny, Litościwy!"
Otwórz na "chybił - trafił" Koran (kilka razy), a dowiesz się, że jest Księga Wojny Duchowej upadłego Archanioła z Bogiem Ojcem...przeniesiona na ziemię w postaci ich demonicznej nienawiści.
Jak w tym wszystkim traktują nas, wiernych Bogu Objawionemu? "Nie ma boga, jak tylko Bóg, Jeden, Zwyciężający!" (Koran Sura XXXVIII - Sad).
Zaraz powiesz, że to samo czyniła Święta Inkwizycja. Brali w niej udział także wysłannicy Bestii w koloratkach...tak jak obecnie. Za swoje wyczyny, pełni chwały własnej wpadną do Czeluści.
Przez 1.5 godziny wołałem do Boga, łzy płynęły po twarzy, a serce chciało mi pęknąć. W tym czasie towarzyszyłem Panu Jezusowi na Drodze Krzyżowej i podczas umierania na Krzyżu. Oni biegną z mieczem, a my modlimy się za nich...czego dowodem jest ten dzień mojego życia.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 830
"Zdrajcy ranią dobrych"...
Podczas wyjścia do garażu posłuchałem natchnienia, aby zabrać płytę z kazaniami ks. Jerzego Popiełuszki. W drodze na Mszę św. z płyty popłynie pieśń: "Boże coś Polskę" ze słowami refrenu i wołaniem do Boga: "Przed Twe ołtarze zanosim błaganie: Ojczyznę wolną pobłogosław Panie!" W sercu pojawiło się moje pragnienie: "Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie"...
Natychmiast wiedziałem, że jest to intencja modlitewna tego dnia, ponieważ nasza ojczyzna znalazła się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Wrogom chodzi o to, abyśmy zniknęli z mapy poprzez podstępne działania...w tym V kolumny! Obecny atak był precyzyjnie zorganizowany i zsynchronizowany:
- Federacja Rosyjska wykorzystała dworaka Aleksandra Łukaszenkę do rozpoczęcia wojny
- towarzysze radzieccy zalecili swoim wtykom w Czechach, aby zażądali odszkodowań z księżyca za Turów (celowo zrywano rozmowy)
- przysłano do nas "wypalonego politycznie" Donalda Tuska obciążonego zamachem w Smoleńsku, aby siał zwątpienie i zamęt, podburzał do buntu przeciwko demokratycznie wybranej władzy
- w tym czasie w Eurokołchozie - z wilkami w owczych skórach - nakazano nam zamknięcie Turowa (!) oraz przerwanie reformy mafijnego pionu sprawiedliwości
- Z obecnej sytuacji cieszą się wszyscy z opozycji.
W mass-mediach nie było nawet jednego głosu: "tak, ale". Najlepiej wyjaśnił to napis na skrzynce gazowej: "zdrajcy ranią dobrych". Wczoraj w Sejmie RP Wołodia Czarzasty jako wicemarszałek sprowokował wszystkich wywieszeniem kolorowej szmatki (symbolu "spółkujących inaczej"). Co mu się stało w głowę?
Zawsze dziwiłem się, że ubecki "Polsat" ma program "Państwo w państwie" z prawnikiem Przemysławem Talkowskim, ale dzisiaj prawda wyszła na jaw, bo jego gościem wcześniej był sędzia z którym omawiano krzywdę niesłusznie oskarżonego o udział w mafii narkotykowej (tylko świadek koronny podający nazwiska sześciu innych świadków...zmarłych dużo wcześniej).
Dzisiaj spotkał się z ofiarą, a później pokazano obraz: jego gość - sędzia utrzymał w mocy wyrok w sprawie obecnego gościa! Jedna z uczestniczek programu zauważyła, że jest to nie fair! Prowadzący uciekł do stoliczka z listami: o blokowaniu bram wjazdowych i zakładaniu banerów na balkonach.
Zapoznałem się z tą metodą władzy ludowej: mnie zarzucono, że donosiłem na takich w anonimach. Nawet nie wiedziałem, że u nas wykryto szajkę narkotykową z zamieszanym policjantem. Napuszczeni na mnie kazali mi patrzeć w oczy i chodzili za mną na Msze św.!
Nie pokonamy systemu bolszewickiego, który zakorzenił się w strukturach naszego państwa. Ten system był budowany bardzo precyzyjnie wg nadprzyrodzonej inteligencji upadłego Archanioła. Nie damy rady bez interwencji Opatrzności Bożej, ponieważ zaprzedani poganom muszą służyć do końca życia, a nawet po śmierci (poprzez swoje obdarowane dzieci). Teraz ujawnili się śpiewając w jednym chórze. Nie było nawet jednego, który powiedziałby: "tak, ale".
Dziwne, że nikt tego nie widzi, a przecież czeka nas zagłada...celowy stalking z wywoływaniem zamętu, niejasnymi morderstwami i zamachami ze strony nasłanych terrorystów islamskich (obecnie bolszewicy współdziałają z nimi).
Z mojej ławki w kościele wzrok zatrzymał obraz z ks. Jerzym Popiełuszką oraz fresk z ranami stóp Pana Jezusa, a także Matka Boża Łaskawa ze strzałami. Na ten czas padną słowa czytań (Rz 11):
"Czyż Bóg odrzucił lud swój? (...) Nie odrzucił Bóg swego ludu, który wybrał przed wiekami. (...) Ale przez ich przestępstwo zbawienie przypadło w udziale poganom, by ich pobudzić do współzawodnictwa".
Ja dodam, że w Izraelu nie ma już Boga, a teraz narodem wybranym jest nasza ojczyzna. To tłumaczy szał Szatana i jego nieświadomych zwolenników!
W intencji tego dnia przystąpiłem dwa razy do Eucharystii (na Mszy św. oraz po nabożeństwie różańcowym). W ciemności wieczoru krążyłem po mieście odmawiając moją modlitwę, którą zakończyłem wołaniem:
"Boże Ojcze Wszechmogący, Królu mojej ojczyzny
Panie Jezu, Królu mojej ojczyzny
Matko Boża, Królowo mojej ojczyzny...
Błagam Was o ratunek. Proszę, aby św. Michał Archanioł wytrącił naszym wrogom ich złe zamiary. Dosyć wycierpiał ten naród, który pragną spacyfikować także sami rodacy"...
APeeL
- 29.10.2021(pt) ZA TYCH, KTÓRZY DZIĘKUJĄ ZA POMOC BOŻĄ
- 28.10.2021(c) ZA POWOŁANYCH DO APOSTOLSTWA...
- 27.10.2021(ś) ZA TYCH, KTÓRZY WPADLI W PUŁAPKĘ
- 26.10.2021(w) ZA TYCH, KTÓRZY NIE MAJĄ POCZUCIA GRZESZNOŚCI
- 25.10.2021(p) ZA PŁACZĄCYCH PO ZGRZESZENIU
- 24.10.2021(n) ZA BLISKICH PORÓŻNIONYCH
- 23.10.2021(s) ZA TYCH, KTÓRYM PAN BÓG DAJE SZANSĘ...
- 22.10.2021(pt) ZA MOJĄ OJCZYZNĘ NAPADNIĘTĄ PRZEZ SZWABSKO-KACAPSKĄ ZGRAJĘ
- 21.10.2021(c) ZA PCHAJĄCYCH SIĘ NA ŚMIERĆ...
- 20.10.2021(ś) ZA ŚWIADOMYCH NIEWOLNIKÓW GRZECHU