- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 850
Świętych Archaniołów
Tylko garstka ludzi potrafi przeskoczyć zasieki pomiędzy światem widzialnym i nadprzyrodzonym. Większość cuda stworzenia traktuje jako "przyrodę"...
- ruch obrotowy ziemi (wirowy wokół osi) i obiegowy (wokół słońca)
- budowę atomu
- całość świata ożywionego...z zagadką dla "ewolucjonistów", bo małpa ma inny kod genetyczny, a trzymanie się teorii "wielkiego wybuchu" lub powstania z komórki na dnie oceanu jest idiotyzmem
- jako lekarz wspomnę o cudzie budowy naszego ciała posiadającego duszę.
Cały dzień miałem pokazywaną ochronę: szukałem zakładu zabezpieczającego podwozia samochodu, dokonałem aktualizacji zabezpieczenia strony, spotkałem patrol policyjny, napłynęła ochrona VIP-ów, obecne szczepienia oraz ochrona granic naszej ojczyzny.
Pan Bóg pokazuje przez to naszą ochronę w świecie nadprzyrodzonym. Mamy Anioła Stróża, a na szczycie tej hierarchii jest św. Michał Archanioł (właśnie "wyjąłem" go z kieszeni) oraz Opatrzność Boża z kościołami, gdzie możemy oczyszczać nasze dusze z codziennym przyjmowaniem Chleba Życia (Eucharystii).
Jak pokonasz demoniczne pokusy, a szczególnie napady wysłanników Księcia Ciemności...aktualnie na naszą ojczyznę? Bezbożni lekceważą tę jawną inwazję. Człowiek niewierzący pochyla się nad umierającymi, których nabrano obietnicą życia w raju na ziemi, a nie widzi wojny nad nami.
Przed Mszą św. ze stoliczka w kościele wziąłem aktualny m-k "Apostolstwo Chorych", który otworzył się na art.; "Szata Obrońcy - szkaplerz św. Józefa" z jego pięknym obrazem.
W tym czasie prorok Daniel w Apokalipsie przekazał wizję ujrzenia Przedwiecznego. Ja już doczekałem ukazania się Boga (s. Eugenia E. Ravasio): "Bóg Ojciec mówi do Swoich dzieci", którego zdjęcie stoi przede mną.
Pasują tutaj słowa mojego ulubionego proroka (Iz 55,6-9): "Szukajcie Pana (...) wzywajcie Go! (...) Niechaj bezbożny porzuci swą drogę (...) Niech się nawróci do Pana (...)".
Eucharystia ułożyła się w kielich kwiatu. Po Mszy św. krążyłem po mieście modląc się w intencji tego dnia, a serce chciało mi pęknąć.
W TVP Info przedstawiciele opozycji dalej nudzili o miłosierdziu podczas napaści na naszą ojczyznę. Zważ, że są to politycy, a nie widzą, że "biało ruscy" przebierają już w mundury przywożonych "turystów". Takie zielone ludziki toczą wojnę na granicy z Ukrainą. Po co są eksperci? Po co istnieje NATO? Czekają na otwartą wojnę? Nie będzie takiej!
Ponownie błagam rządzących o szukanie pomocy w Świątyni Opatrzności Bożej, ponieważ grozi nam - precyzyjnie przygotowywana zagłada...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 827
Św. Wacława
"Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich"?
Na Mszy św. porannej demon zalewał mnie rozmyślaniami i to trwało do zjednania się z Duchowym Ciałem Pana Jezusa (Eucharystią). Wówczas pokusy nagle ustają, a tego nie zauważy "wierzący" niepraktykujący.
Padłem w ławkę trzymając w ustach Cud Ostatni i tak chciałbym odejść z tego świata. Moje serce zalała miłość i pokój, a usta słodycz z pragnieniem ciszy i milczenia...w takim czasie gaśnie ciało.
Po co gadać o niczym, naprawiać ten świat, pouczać, wdawać się w głupie spory, dochodzić swego i udawać mądrego. Mówi się o święcie piesków i kotków, ale nie wolno wspomnieć o o. Pio oraz o cichych, pracowitych, oddanych innym, nie czyniących nic złego, rozumiejących otrzymywane przez nas łaski.
Nie pokazują takich w telewizji, bo nie są atrakcyjni...jak wciąż "młoda" Magda Gessler. Tacy żałośnie wyglądają na starość podtrzymywani w swojej wielkości. Ich nowe życie zacznie się od zaskoczenia, bo byli na pierwszych stronach gazet, a tu trzeba czekać na wsparcie żyjących.
Uwierz mi, że wszystko jest prawdziwe w wierze katolickiej, a ja jestem korespondentem z Wojny Światów: przyrodzonego i nadprzyrodzonego, pomiędzy siłami Światłości i ciemności, konfliktu ciała (prochu) i wcielonej duszy (cząstki Boga Ojca w nas samych).
Nic nie szukaj, bo wszystko jest ujawnione, opisane i przekazane. Masz wjechać na Autostradę Słońca (poprzez Sakrament Pojednania), a nie kręcić się wokół własnego ciała z poszukiwaniem różnych guru, którzy sami wymagają prowadzenia.
Dzisiejsza intencja napłynęła podczas oglądania dyskusji telewizyjnych, gdzie możesz ujrzeć...
1. POlaków ładnie mówiących i to jednym głosem (chyba mają szyfrowane rozkazy), którzy uczestniczą w napadzie na naszą ojczyznę (w ich zrozumieniu jest to walka z rządem).
Promuje ich "fajna" stacja TVN24 nadająca niezgodnie z naszymi przepisami. Odgrzebano nawet eksperta Ryszarda Kalisz, zawodowego posła, a teraz zasłużonego adwokata.
2. Udających niewiniątka pełne fałszywego miłosierdzia, głoszących "dobro" i "miłość" z próbami ewangelizowania, a nawet nie mruknęli podczas wyrzucania Polaków na bruk przy "reprywatyzacji".
Właśnie głupi poseł uparł się (TVP Info), że trzeba pomagać chorym po drugiej stronie granicy z "biało ruskimi". Na ten czas w "Sprawie dla reportera" pokażą dwie próby przejęcia osiedli przez czerwoną zarazę w Łodzi (zamiana osiedla na ziemię rolniczą) oraz przysłanie buldożerów do zrównania z ziemią domków (bez żadnego zawiadomienia)
3. Jawni wrogowie, których reprezentuje prof. Jan Hartman, "żydek" udający ateistę (mason), któremu odbiło całkowicie. Oto jego zdanie rozwinięte z blogu na www.polityka.pl:
"Sługusy manipulowanego przez rosyjskie służby reżimu, który pluje na konstytucję i inne prawa, depcze polską rację stanu, wyszarpując nas z Unii Europejskiej, kradnie nasze pieniądze, oddając je Kościołowi, więzi ludzi na pogranicznym polu, gdzie umierają, a jego policja regularnie zabija ludzi w komisariatach, zasługują na ścisły bojkot".
To jest karalne nawoływania do przewrotu (właśnie Nawalnemu "dołożono" za to 10 lat łagru).
Nie planowałem Mszy św. wieczornej, ale poszedłem w intencji błogosławieństwa dla informatyka, który usprawnił moją stronę internetową. W drodze odmawiałem moją modlitwę. Zdziwiony usłyszałem, że św. Wacława zabił własny brat! To było potwierdzenie odczytu tej intencji...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 832
Po przebudzeniu padłem na kolana i zawołałem: "Boże, Ojcze bądź w tym tygodniu ze mną", ale zapomniałem, że do 1.30 przerzucałem beznamiętnie programy telewizyjne. Ta "rozrywka" jest już poza mną, bo są to głupie "atrakcje": konkursy śpiewania (także dzieci - "gwiazd"), gotowania, remontowania domów, strzyżenia oraz wyczyny zniewolonych dziennikarzy "wolnych mediów" ("kto nie p o d s k a k u j e ten jest z PiS-u"), itd.
Po wyjściu żony zerwałem się, aby pojechać za nią do kościoła, ale zamknęła mnie na "amen". Tak diabeł zmienił przebieg tego dnia, a wszystko zobaczysz po owocach...
"Uwięziony" przez demona zostałem pocieszony wykonaniem wszystkich zaleceń dotyczących mojej strony internetowej, a firma tego brata ziemskiego jest przykładem nawet dla papieża. Każdy otrzymuje spis czynności serwisowych, rachunek, a mnie dodatkowo przysłał kopie instrukcji jak wklejać ryciny i obrazy. Wysłałem zapłatę, zmieniłem kody i pewny, że "Bóg jest ze mną" zacząłem "róbta co chceta"...
- Wymyślałem intencję: "coś z uwięzionymi", a później "wyszła" bardzo ładna: "za udających niewiniątka", bo chodziło o wywołanie mojej niechęci do takich.
- Demon podsunął pomysł przejazdu do zakładu blacharskiego, który zajmuje się zabezpieczaniem podwozi pojazdów. Przy tym zmylił mi wioski (obie były na "p", ale w odległych kierunkach powiatu).
Pojeździłem trochę po wybojach, nawet mogłem uszkodzić opony, ponieważ przejechałem po zbitej butelce (szkło trzaskało po kołami), zgubiłem się, a nie mogłem spotkać "żywej" duszy.
- Po zapytaniu rolnika na traktorze o drogę zapalałem pracujący silnik samochodu...
- Podczas wybierania pieniędzy z bankomatu dwa razy wpisywałem pospiesznie kod podczas jego "gadania"...mógł mi połknąć kartę!
- Spotkałem znajomego, który mógł umrzeć przy pomocy lekarza specjalisty...trzymał się go z guzem gruczołu sterczowego i z wielkim wskaźnikiem na istnienie raka. Trwało to pięć lat. Inny szybko zabrał go do kliniki i sam zoperował z kuracją przeciwnowotworową.
Pomyślałem, że nie zawołał wcześniej do Boga Ojca, nie prosił o prowadzenie, nie był w tej intencji na wielu Mszach św. Daję ten przykład, bo jest typowy. Nie zaczynamy od szukania pomocy u Boga Ojca, ale krążymy - tak jak ja dzisiaj - zagubieni i rozdrażnieni.
- Przed 15.00 z czytanego w radiu Maryja "Dzienniczka" padną słowa mamienia świętej przez Szatana po zalaniu jej zniechęceniem do wiary (znam to): "Nie módl się za grzeszników, bo oni i tak będą, a przez to dzieło miłosierdzia sama narażasz się na potępienie". W pewnej chwilce jego głos był jak od Anioła Stróża.
Ja pomyślałem o o. Robercie Biedroniu, który - z przechyloną w pokorze głową - przemawiał w Częstochowie podczas okresu pielgrzymkowego. W innym dniu święta usłyszała, że "Jezus (...) daje ci chorobę" i każe modlić o święto Miłosierdzia, a świat nie chce tego. "Po co obchodzą cię inne dusze? (...) Ty powinnaś się tylko za siebie modlić (...) bo im należy się sprawiedliwa kara.(...) wystarczy żyć tak jak wszystkie [zakonnice], po co się narażasz na tyle trudności".
Odciągał świętą także od przystąpienia do Eucharystii (zalewając ją bezmiarem grzechów, które odczuła), ale nie przeszkadza niegodnym do przyjmowania Ciała Pana Jezusa.
Ogarnij wszystkich na świecie prowadzących życie zwierzęce (negujących posiadanie duszy): mafiozów, niewiernych przebiegłych w dyskusjach, POlaków wciskających "dobro", nawracających przez zabijanie (Państwo Islamskie), wszelkiej maści skrytobójców oraz ludobójców.
- Przed wyjściem na Mszę św. nie pobrałem leku nasercowego i stałem się drętwy, bo dodatkowo byłem niewyspany. Nie docierały czytania, Eucharystia odmieniła tylko mój stan duchowy.
Późnym wieczorem w ręku znajdą się książka "Zawód: egzorcysta" - wywiady z polskimi egzorcystami. To sprawiło odczyt w/w intencji, ponieważ ujrzałem demoniczne udręczenie.
Myślę, że obecnie podobnie dręczony jest katolik Donald Tusk...dobry dziadek, który uwierzył w swoją misję. Nie widzi, że jest to misja od Belzebuba: szkodzenia naszej ojczyźnie (gra na jego chorobie na władzę)...
APeeL
Zdziwiłem się, ponieważ "otworzyła się" intencja z dnia 04.03.2017(s) PRAWDA WYSZŁA NA JAW...
Wybuchła „afera”, bo rząd mojej ojczyzny zgłosił kandydaturę Jacka Saryusza - Wolskiego na szefa RE. Coś strasznego...ujawnili się wrogowie RP (TVN i „Super Stacja”), a członkowie PO są bardzo smutni, ponieważ została im „ulica i zagranica czyli Bruksela”.
Pan Donald Tusk sam wypowiedział proroctwo, że jest o jednego Donalda za dużo (po wyborach w USA). Mimo, że dla niego: polskość to nienormalność...
Jego minister sportu Mirosław Drzewicki („afera hazardowa”) poszedł dalej i stwierdził, że żyjemy w d z i k i m k r a j u. Dla mnie wówczas sprawa była jasna, bo to wszystko było wynikiem rządów pogan. (...) 7 marca 2017 „włączyła się” wroga ojczyźnie i naszej wierze „Super Stacja”, gdzie z zadziwieniem słuchałem głosów prawdy o Donaldzie Tusku (otwarte studio poprzez Skype na Facebooku).
Przypomniało się wcześniejsze zalecenie, aby emitować list (z lutego 2008 r.) do ówczesnego premiera po jego wizycie w „Fakcie”, który powiedział po wyborze na to stanowisko; „tak mi dopomóż Bóg”!
Panie Premierze!
Wymienię w kolejności Pana dobre i złe strony…w sensie przydatności do rządzenia - moją ojczyzną - daną przez Boga.
1. CHARAKTER
Takie stanowiska wymagają osobników typu „A” (twardość, charyzma, „władca”), a Pan jest typem zachowania „B” (słaby psychicznie z brakiem stanowczości, dobry człowiek, ojciec, a także mąż)…to sprawia zdominowanie Pana.
2. RZĄDZENIE
„Po owocach ich poznacie”! Pan rządzi p o z o r n i e, a w tym czasie panoszą się krzywdzący rodaków oraz wrogowie Kościoła Zbawiciela…trwa właśnie o s t a t e c z n y skok na kasę! Nastąpił zmasowany powrót zdrajców, którzy byli wszędzie, a teraz otrzymali wszystko (banki, mas media, stanowiska…) i robią, co chcą…sprzedawany jest - piorącym pieniądze - majątek narodowy.
Stanowiska oddawane są w ręce niegodziwców, wybiela się przestępców, krzywdzi „krzyczących na pustyni”…w żywe oczy żartuje się z prawych Polaków (casus Z. Ziobro). W tym czasie trzy miliony ludzi żyje na krawędzi ubóstwa.
Pan Premier powinien być sercem i duszą przy biednych, bezradnych, krzywdzonych, nękanych, wyrzucanych z mieszkań, włóczonych po sądach…cierpienia te nie mają końca.
3. CEL ŻYCIA PREZYDENTURA
Pan nie nadaje się na ten urząd. To błędny cel, a choroba straszna…znam ją z własnego doświadczenia (trwała wiele lat).
4. PLATFORMA OBIETNIC
Ja wiem, że nie można załatwić wieloletnich zaległości, ale chodzi o zniwelowanie narastającej przepaści finansowej pomiędzy; złodziejami i okradzionymi…pośrednikami i producentami.
5. MĘTNOŚĆ W MOWIE
Oratio est ori ratio…mowa to sprawa ust! Gdzie i na jakich kursach ćwiczyliście się? Wtórują Wam fałszywe i wrogie mojej ojczyźnie mass media; TVN, „Super Stacja” oraz prasa. Powinniście wstydzić się obustronnego lizusostwa!
Święty Hieronim „Listy”: „/../ Abym mógł ci wierzyć, a raczej rozumieć, co mówisz - często bowiem rozwlekłej mowie brak przejrzystości /../ aby tłumaczenie nie wymagało innego tłumacza /../ trudniej jest zrozumieć ich wyjaśnienia niż to, co usiłują wyjaśnić /../”...
6. WIARA KATOLICKA JAKO PARAWAN
Nie zabijaj, nie kradnij, nie wykorzystuj biednego, nie mów podstępnie, nie poniżaj, służ bliźniemu, et cetera! Nie można oddzielić Kościoła Katolickiego od Państwa, także od codzienności.
Panie Premierze !
Pan rządzi bez błogosławieństwa Boga, ponieważ nie wystarczy zawołanie; „tak mi dopomóż Bóg”? lub wyjazd - w świetle kamer - do Częstochowy. Trzeba wszystko czynić nie dla siebie i swoich, ale zgodnie z modlitwą „Ojcze nasz” i słowami; „bądź Wola Twoja”.
„/../ Pan ci rzekł, iż będzie dla ciebie Bogiem, o ile ty będziesz chodził Jego drogami, strzegł Jego nakazów, praw i rozporządzeń i słuchał Jego głosu /../”.
Proszę o poważne potraktowanie moich uwag...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 931
Totus Tuus
Od samego rana miałem słodki ucisk w okolicy splotu słonecznego (nadbrzuszu) promieniujący do serca. Tego stanu nie można przekazać, tym bardziej że zdarzyło się to pierwszy raz. Dopiero po czasie będę mógł powiedzieć, że było to działanie Ducha Świętego.
Nie poszedłem zwyczajowo na Mszę św. o 7.00 z późniejszą modlitwą podczas gry oldbojów w piłkę nożną, ponieważ napływało wyraźnie zaproszenie - do kaplicy Miłosierdzia Bożego - właśnie w tym czasie!
To piękne i poświęcone miejsce na ziemi powstało na ruinach struktury bolszewickiej, ładnie wybudowanej w lesie, gdzie wszystko było chronione i nastawione na wypoczynek dla "samych swoich" (tam dzielono też dary napływające w czasie stanu wojennego).
Po powrocie zostanę zadziwiony, ponieważ pierwszy raz od lat nie będą grali (przerwę mieli tylko na szczycie pandemii). To była zarazem próba mojego posłuszeństwa, bo chodziło o wybór pomiędzy: przyjemnością dla ciała (z modlitwą), a spotkaniem z Panem Jezusem (tzw. "decyzja chwilki").
Jak czułbym się w sytuacji, że nie posłuchałem zaproszenia Boga Ojca na spotkanie z Panem Jezusem. Nie miałbym tak wielkich przeżyć, które wynikały z ujrzenia celowego i dobrze przygotowanego napadu na naszą ojczyznę. Właśnie opracowywałem poniższą intencję, która zarazem dotyczy naszej obecnej sytuacji.
Trwałem w milczeniu i ciszy ze łzami w oczach, ponieważ napłynęło zagrożenie mojej ojczyzny, które przekazałem w opracowywanym właśnie zapisie z 22.02.2005 za obecne ofiary bolszewizmu.
Po znalezieniu się przed kaplicą wzrok zatrzymały słowa Jana Pawła II do Boga: "Cały Twój"...czułem zarazem bliskości Boga Ojca oraz Królestwa Bożego. Pani, która przybyła w krótkich spodenkach powiedziałem, że tak nie wypada, bo nie jest to promenada w Sopocie. Na ten czas padną słowa o karaniu przez Boga, które przypomina karanie dzieci przez ojca ziemskiego za złe zachowanie.
Mój stan zostanie potwierdzony i nazwany w Słowie (Lb 11,25-29): "Pan zstąpił w obłoku i mówił z Mojżeszem. Wziął z ducha, który był w nim, i przekazał go owym siedemdziesięciu starszym. A gdy spoczął na nich duch, wpadli w uniesienie prorockie". To powtórzyło się jeszcze u dwóch mężów, a Mojżesz stwierdził, że "Oby tak cały lud Pana prorokował, oby mu dał Pan swego ducha!"
Jan poskarżył się Panu Jezusowi (Ew. Mk 9,38-43.45.47-48): "Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodził z nami". Lecz Jezus odrzekł: "Nie zabraniajcie mu, bo nikt, kto czyni cuda w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami".
W kazaniu kapłan mówił o naszej walce z sobą samym, co symbolicznie zalecił Pan Jezus (w pokusach wyłupać grzeszne oko, dać odciąć rękę, itd.). Wskazał słusznie, że grzechy rodzą się w naszych myślach (sercu). Nie wspomniał o działaniu szatana, którego polem walki są właśnie pragnienia rodzące się w myślach.
Eucharystia ułożyła się w laurkę (podziękowanie) za moje posłuszeństwo, musiałem ciężko wzdychać po zjednaniu z Duchowym Ciałem Pana Jezusa. Po chwilce wzrok zatrzymała stacja Drogi Krzyżowej: Pan Jezus zdejmowany z krzyża (czytaj: "zdejmujesz Mnie z krzyża" czyli "dajesz mi ulgę w cierpieniach")... APeeL
Aktualnie przepisane...
22.02.2005(w) ZA OBECNE OFIARY BOLSZEWIZMU
Tak się złożyło, że to świadectwo wiary brzmiało: za ofiary napadu, ale miałem już takie, a właśnie jesteśmy (jako ojczyzna) ofiarą celowego i dobrze zorganizowanego działania bolszewickiego (26.09.2021).
Wówczas na Mszy św. w Ewangelii (Mt 16,13-19) Pan Jezus powołał Apostoła Piotra: "Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie".
Ja wiem, że Królestwa Bożego nie przemogą bramy piekielne. To wskazuje na śmiertelny bój o dusze ludzkie pomiędzy dwoma królestwami: Światłości i Ciemności. Ja znam to i wiem, że w naszej wierze nie wolno wspomnieć o szatanie!
W pracy było mi smutno, a właśnie z kasety popłynie piosenka: "Raduje się dusza ma!" To było pocieszenie od Miłosiernego Pana Zastępów. Ten ciężki dzień przyjąłem jako dodatkową pokutę...po moim upadku.
Podczas przepisywania tego świadectwa (26.09.2021) ujrzałem precyzyjnie przygotowywany napad na naszą ojczyznę. Nie podobamy się, bo nam "idzie", nie walczy się z Kościołem Pana Jezusa oraz zaczyna się dbanie o słabych.
Nie poradzimy sobie, bo lekceważy się istnieniu Królestwa Ciemności z Belzebubem, upadłym Archaniołem o nadprzyrodzonej inteligencji...w czynieniu zła. Chodzi o to, że nie pokonasz tego szatańskiego systemu, bo zaszczepiony bolszewizm tkwi w mózgach zwiedzionych ludzi.
Nie wygrasz z takimi bez wołania do Boga Ojca oraz błagania jak św. Franciszek na kolanach ze wzniesionymi ku niebo rękami...i to przez całe noce. Trzeba się ubrać w wory pokutne, przyjmować wyrzeczenia, pościć, bo czeka nas Sodoma i Gomora...w tym duchowa. Tej wojny nad nami nie ujrzysz bez Światła Bożego .
Zobacz Izrael, naród wybrany z Jerozolimą, którą chroniła Opatrzność Boża (mury ogniste)! Dzisiaj nie ma tam Deus Abba, ale mają kopułę antyrakietową. My też nie chcemy, nie prosimy o Opatrzność Bożą. Od dawna zalecałem, aby rządzący siedzieli w Świątyni Opatrzności Bożej.
Bolszewizm to pomysł Belzebuba (księcia demonów) realizowany przez opętanych władzą nad światem! Problem wyjaśnia prof. Włodzimierz Marciniak na stronie "Teologia politycznej" w wywiadzie pod tytułem „Fenomen homo sovieticus”. Wejdź: https://tischner.pl/homo-sovieticus-jest-zawistny/
Zacytuję tylko kilka zdań profesora:
Pierwsza idea.
„Bolszewizm jest skrajnie cyniczny, nie przestrzega jakichkolwiek norm, w pełni akceptuje samowolę, łamie wszelkie reguły, a jednocześnie przedstawia te strategie jako dążenia do ustanowienia porządku doskonałego. (...) Porządek doskonały można ustanowić poprzez spisek i konspirację przeciwko istniejącemu ładowi społecznemu".
Druga idea.
"Bolszewizm jest próbą wprowadzenia porządku doskonałego w skali globalnej (...) ogółu ludzkości". Tak przecież śpiewają: "gdy związek nasz bratni ogarnie ludzki ród". To ich misja światowa...
Stworzenie "homo sovieticus"...
System polega na budowania państwa, a nawet świata bezbożnego z systemem wartości służącym jego wyznawcom. Dzisiaj wzorem jest komolska KRLD.
W tym czasie "eksperci" zaćmieni duchowo ogłupiają Polaków, oto przykłady...
1. Dziadek prof. dr hab. Jan Woleński (92 lata), filozof i teoretyk "ruskiej" prawdy, mający rozum i szczycący się logiką sugeruje, że „współcześni bolszewicy” to obecna demokratycznie wybrana władza. https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1773028,1,kim-sa-wspolczesni-bolszewicy-i-czy-polska-pis-to-nowa-prl.read
2. Za tym dziadkiem powtarza to katolik Donald Tusk wskazując, że obecna władza to agenda Putina z którym chciał piąstkować. To typowe dla bolszewików (odwracanie prawdy)...
3. Dalej spływa to do głowy "opozycjonisty" z PRL-u prof. Aleksandra Halla, historyka(!) z rządu Mazowieckiego. Ten dodatkowo bredzi, że PiS dzieli naród na "patriotów" i Polaków. Przecież tak było i jest wg bolszewików, bo "patriota" to ten, który donosił nawet bez rozkazu.
Pasują tutaj słowa z czytania (Jk 5,1-6) z dnia, gdy to opracowuję (26.09.2021):
"Teraz wy, bogacze, zapłaczcie wśród narzekań na utrapienia, jakie was czekają. (...) Zebraliście w dniach ostatecznych skarby. (...) Żyliście beztrosko na ziemi i wśród dostatków tuczyliście serca wasze w dniu rzezi"...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 825
Motto: "głowa siwieje, ale nie mądrzeje"...
Na początku Mszy św. porannej popłynie pieśń: "O, Ty, Przedwieczny, który lat tysiące co dzień gasisz i zapalasz słońce". Napłynęła osoba badającej budowę atomu, która w tym dziele ujrzała Jego Stwórce, Boga Ojca. Wejdź i zobacz ten "świat"...https://fizyka.uniedu.pl/fizyk-badaja%CC%A8cy-atomy/
W pieśni dalej trwały pełne zadziwienia wołania do Boga o gubieniu się w naszych myślach...podczas widzenia robaka pod stopami, a także błękitu nieba z gromami! Właśnie na Wyspach Kanaryjskich (La Palma) trwa wybuch wulkanu z ogromnymi zniszczeniami.
Autor tekstu cierpi, ponieważ nie może ujrzeć Stwórcy ("czuję Cię w sercu, lecz nie widzę okiem"), Który z miłości "dla śmiertelnych niebiosa otworzył". Ja w tym czasie pomyślałem o wszystkich cudach Boga Ojca i od razu poznałem intencję tego dnia.
Od Ołtarza św. popłynie słowo proroka Zachariasza (Za 2,5-9.14-15a) o aniołach, którzy przekazali mu, że "Jerozolima pozostanie bez murów", bo jej murem ognistym będzie Sam Bóg Ojciec. "Wówczas liczne narody przyznają się do Pana i będą ludem Jego, i zamieszkają pośród ciebie".
Moje serce zalał smutek, bo w Izraelu, narodzie wybranym nie ma już Boga. Całe dzieło zbawienia zostało przez nich zmarnowane, a Jerozolimę chroni kopuła antyrakietowa.
Pan Jezus w Ew. (Łk 9,43b-45) odpowiedział pełnym "podziwu dla wszystkich Jego czynów", że "będzie wydany w ręce ludzi". Do końca nie wierzyli, że będzie bestialsko zamordowany...
Wielu szuka Boga, ale nie potrafi ujrzeć cudu stworzenia wszystkiego. Co dotkniesz wywołuje zadziwienie: od naszego powstania z wcieleniem duszy, świecenia słońca, krążenia ziemi, światła księżyca. Co czeka nas później? Tego nie można nawet sobie wyobrazić.
Dlaczego Deus Abba otworzył oczy mojej duszy i "zdradził" wszystko, a przy okazji ukazał Królestwo Ciemności...Belzebuba (władcę demonów): duszobójcę, bo zabicie ciała przez niego i jego wysłanników nic nie oznacza.
Mądrzy tego świata powiedzą, że Msza św. stale jest taka sama! Czy to wynika z moich zapisów? Jest wręcz odwrotnie, bo "wciąż to samo" jest codziennie nieskończenie atrakcyjne jak "chleb nasz powszedni". Niech o. Robert Biedroń opisze swoją codzienność, a zobaczysz jego nędzę, bo "siwieje, ale nie mądrzeje".
Wszystko, co nas otacza jest jednym wielkim cudem...aż chce się krzyczeć. Na szczycie tych cudów jest Eucharystia...Cud Ostatni! To Duchowe Ciało Pana Jezusa, które łączy się z naszymi duszami. Przy tym przeżycia doznających tej łaski na całym świecie są takie same.
Jakże proste jest życie dla Boga, po ujrzeniu Jego "tajemnic", których nie ukrywa. Gdzie przeczytasz o tym, co piszę z "tu i teraz?" Proszę Cię zostaw wszystkie swoje mądrości (głupstwo dla Boga Ojca), wiarę w bogów wymyślonych lub bożków ludzkich, mocarzy po których nic nie zostanie, a ich dusze wpadną do Czeluści.
Podczas spaceru modlitewnego moją uwagę przykuwały pękające kasztany oraz żołędzie i inne nasiona. To znak dla Ciebie wskazujący, że ciało fizyczne umiera wyzwalając duszę.
Wróć do jedynie prawdziwej wiary katolickiej. Nie będziesz miał moich przeżyć (mistyka), ale swoim przyjściem na codzienną Mszę św. sprawisz Bogu większą radość ode mnie. Ja czynię to, ponieważ nie mogę już żyć bez Pana Jezusa.
Podziękujesz mi, gdy spotkamy się w naszej Prawdziwej Ojczyźnie. Zgodnie z dzisiejszymi słowami psalmisty będziemy "wykrzykiwać radośnie" rozradowani "błogosławieństwem Pana" z zamianą naszego smutku w radość po troskach...
Uwierz, że mam wielki dar Boga (łaskę wiary), którego nie mogę zakopać, bo Apokalipsa już trwa...
APeeL
- 24.09.2021(pt) ZA POLITYCZNYCH KŁAMCÓW...
- 23.09.2021(c) ZA KRĄŻĄCYCH BEZ CELU...
- 22.09.2021(ś) ZA WYDANYCH W NIEWOLĘ NA ZŁUPIENIE...
- 21.09.2021(w) ZA CZEKAJĄCYCH NA ZAGINIONYCH
- 20.09.2021(p) ZA PRZEJĘTYCH CODZIENNOŚCIĄ...
- 19.09.2021(n) ZA POKONANYCH...
- 18.09.2021(s) ZA NIESKALANYCH W STAROŚCI...
- 17.09.2021(pt) ZA OFIARY KACAPSKO-SZWABSKICH BARBARZYŃCÓW...
- 16.09.2021(c) ZA SŁUŻĄCYCH BOGU Z RADOŚCIĄ...
- 15.09.2021(w) ZA DUSZE MOICH RODZICÓW...