Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

05.08.2023(s) ZA CZCICIELI ŚWIĘTEJ BOŻEJ RODZICIELKI...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 05 sierpień 2023
Odsłon: 488

     Na początku Mszy świętej (pierwsza sobota) usiadłem pod obrazem Trójcy Świętej, gdzie wzrok zatrzymała mała figurka Matki Niepokalanej, którą ktoś zostawił. W tym momencie pomyślałem o czcicielach Świętej Bożej Rodzicielki. Kapłan w tym czasie potwierdził w zawołaniu...właśnie odczytaną intencję! Można powiedzieć że była to wielka pomoc po ostatnim "przepracowaniu" podczas zapisów świadectw wiary.

     Pomyślałem o kościołach zreformowanych, gdzie nie ma kultu Matki Bożej. Natomiast w prawosławiu, gdzie jest wielki nie ma Czyśćca. Jako lekarz pragnąłem wyjaśnić jak to jest: "dziewica teraz i zawsze". Poczęcie jest jasne, że z Ducha Świętego natomiast nigdzie nie wspomina się o porodzie.

    Po zawołaniu modlitewnym wyjaśnił to opis Groty w Betlejem ("Poemat Boga Człowieka") Marii Valtorty. Nie było normalnego porodu! Matka Boża nagle wyszła z Dzieciątkiem na ręku w otoczeniu chórów anielskich! Ktoś zarzuci, że książka nie ma akceptacji teologów z Watykanu.

    Dla mnie sprawa jest prosta, bo rozpoznam w mig każdego mistyka. Teolodzy nie mający łaski wiary, kierują się "dowodami" oraz szukają wszystkiego w Biblii (tak jest u oszukanych przez Szatana Świadkach Jehowy). Na tej podstawie także moje zapiski są zwykłym wymysłem. Tak sobie siadam i piszę o najskrytszych przeżyciach duchowych!

     Po czasie zauważyłem, że jestem pod stacją z Panem Jezusem na krzyżu oraz Jego Matką, Marią Magdaleną i Apostołem Janem. Czytania nie dotyczyły tej intencji. Po Eucharystii straciłem ciało, ekstaza opanowała duszę i serce, a nawet usta. Zrozum że wszystko jest prawdziwe w wierze katolickiej. W żadnej innej nie ma Cudu Ostatniego czyli Ciała Duchowego Pana Jezusa w konsekrowanym opłatku (symbolu chleba). "Nie będziecie mieli życia, jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Mojego!"

     Jak to wytłumaczyć rozumowo? Po co zabierać głos w sprawie w której jest się ignorantem. Tak jest z kolegami, specjalistami od głowy, których głupota duchowa jest tolerowana przez samorząd lekarski. Jest tam kilku katolików, ale siedzą cicho, bo mogą być sekowani, a nawet usunięci z reprezentowania środowiska lekarskiego.

    Zobacz płochliwość takich wobec przemocy bezbożników! Nawet stanęli jak jeden mąż po stronie psychiatry powalającego krzyż Pana Jezusa. Jemu nikt nawet palcem nie pogroził. Pan sprawił, że stracił stanowisko, ale czeka go Sąd Boży, chyba że się nawróci. 

    Posłuchałem natchnienia, aby opracować zapis z 08.10.1994 r. Ponieważ był długi przeniosłem z niego treści dotyczące w/w intencji. Tak zmieszał się ten i tamten czas...na dyżurze w pomocy doraźnej. Zdziwiłem się moimi ówczesnymi doznaniami...

     Tak się stało, że czytałem orędzie Matki Bożej Pokoju (z 25.07.1994), gdzie było zalecenie, aby każdego dnia poświęcić czas na modlitwę! Nie chodzi o schematyczne modlenie się, ale w tym zaleceniu nie podano techniki. Moja modlitwa jest wymodlona (na witrynie)...może trwać nawet cały dzień, ponieważ każdą stację lub słowa Pana Jezusa na krzyżu można odmawiać dziesiątkami!

    Ja oddałem się całkowicie w dyspozycję Bogu Ojcu "Ja Jestem" i Panu Jezusowi, a także Matce Bożej. Bóg Ojciec kieruje moim dniem według swojego upodobania! Moje drogi są teraz Jego Drogami. Jasno wyczytasz to zapisków "z godziny na godzinę". To droga prowadząca - poprzez działanie Jego Ducha - do świętości! Dlatego rano otworzyły się rozważania Świętego Antoniego! Ile radości mam z pełnienia Woli Boga Ojca! Prowadzę teraz podwójne życie...ziemskie i niebieskie.

    O 16:00 zerwano do wypadku. Potrącony chłopczyk, który szedł na nabożeństwo różańcowe doznał urazu głowy, dobrze że uszedł z życiem. Teraz siedzę przy nim w karetce i płaczemy razem z jego matką oderwaną od zbierania ziemniaków! Płaczę, ponieważ chłopczyk poprosił matkę o różaniec! Później przyciskał go do piersi, a w oczach też miał łzy.

    Przepisuję to 5 sierpnia 2023 r. i ponownie płaczę...po Mszy św. z modlitwą różańcową przed Monstrancją! Poprosiłem go, aby cierpienie przekazał Matce Najświętszej - w intencji dzieci zranionych na wojnie w b. Jugosławii.

    Właśnie przejeżdżaliśmy obok figury Matki Niepokalanej z matką obejmującą swoje dzieci, a przy drugiej figurze modliła się starsza pani! Bliskość Matki Bożej zalała serce, napłynął pokój z pragnieniem modlitwy. Przypomniała się prośba Pana Jezusa, abyśmy byli  o z n a c z e n i  czyli ofiarowani w sercu Bogu Samemu i Mateczce Najświętszej...

                                                                                                                          APeeL

Aktualnie przepisano...

08.10.1994(s) ZA KRZYWDZĄCYCH LUD... 

  Po zerwaniu się o 4:00 i padnięciu na kolana odmówiłem modlitwę o zmartwychwstaniu Pana Jezusa...w moim sercu. Nie chciało się wstać o 6.15, ale pomyślałem o zakonnikach zrywanych wcześniej i to codziennie.

    W sercu pojawił się podział ludzkości:

- na wiernych, czczących Matką Pana Jezusa (dzieci Boże)...dążącymi do świętości

- z drugiej strony świat demonów z Księciem tego świata!

    W sercu zalanym lękiem napłynęło zniewolenia naszego narodu, a także świata, które miało i ma różne formy: od Bieruta, Jaruzelskiego i Urbana do zwykłego ormowca, który biega jak dawniej dla łyżki strawy!

    Pojawiła się dziwna niechęć do dzisiejszego dyżuru w pogotowiu. To rozdrażnienie jest typowym działaniem złego ducha. Prawdopodobnie znał jego przebieg...myślę, że jesteśmy odkryci! W tym jest jego przewaga.

     Z telewizora popłynie relacja skrzywdzonych pracowników PGR-rów, którzy zostali bez niczego, a teraz ziemia leży odłogiem przy ich oczekiwaniu na zmiłowanie. Najpierw Szatan rekwirował kułaków, a teraz opuścił biedaków. Wszystko poznajemy po owocach.

    Serce zalała złość na czerwonych złodziei i bolszewickich demokratów. Pod ich auspicjami węszy się w poszukiwaniu "wrogów ludu". To dalej jest od demona, nawet gadałem o zniewolonych. Znajomemu powiedziałem, że w sercu jest lewicowcem - to jest najgorsze, ponieważ trudno zmienić serce!

    Czekam na Mszę św. a z głośnika płyną słowa kapłana: "Pokój Mój wam daję". Przypomniały się słowa z radiowej Mszy świętej: "poprowadź nas do Swojej Światłości. Jezus nas oczekuje. Każdy stanie przed nim!"

    Apostoł Paweł przekazał (Ga 3,22-29), że do czasu objawienia się wiary było Prawo (było dla nas jakby "wychowawcą"). "Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety"...teraz wszyscy jesteśmy synami i córkami Boga Ojca.

    Psalmista wołał ode mnie (Ps 105,2-7): "Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu

Śpiewajcie i grajcie Mu psalmy rozgłaszajcie wszystkie Jego cuda.

Szczyćcie się Jego świętym imieniem, niech się weseli serce szukających Pana. (..)

On, Pan, jest naszym Bogiem, Jego wyroki obejmują świat cały."

      Jakby na uzupełnienie tego Pan Jezus powiedział (Łk 11,28): "Błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je wiernie."

    Ja w tym czasie "ujrzałem" ten świat...Trójcę Świętą, Matkę Pana Jezusa ze świętymi i błogosławionymi oraz Księcia Ciemności z przeciwnymi działaniami. To bój duchowy nad nami.

    Przepłynęli ludzie odpowiadający za mass-media, wyzysk oraz "demokrację" z zaćmionymi braćmi o lewych sercach. Wróciły obrazy krzywd, gnębienia "obcych" oraz głupota prezydenta, itd. Na ten czas kapłan poprosił o sprawiedliwość społeczną. Eucharystia była w intencji tego dnia.

     Z papierów w pogotowiu wypadł artykuł Jerzego Urbana "Purpurowa eminencja", "Odkurzone bajery" Lecha Wałęsy oraz red. Elżbiety Isakiewicz piszącej o ówczesnej władzy (Gazeta Polska 22 września 1994)...

    "Panowie towarzysze (..) Rządzący wspólnicy (..) To w Polsce terroryzm (..) nadzieja w tym, że od tego igrania z prochem sami kiedyś wylecicie w powietrze (..)."

    Ból serca sprawiła osoba Szawła prześladującego chrześcijan..."Jezu! Jezu! "Jeszcze armia ochroniarzy wywodzących się z poprzedniej władzy. W czasie wyjazdu zacząłem moją modlitwę w intencji tego dnia. Popłakałem się, ponieważ z radia karetki popłynęła piosenka, która połączyła moje serce z sercem Pana Jezusa: "Ja do ciebie przyjść nie mogę, bo mi bronią".

    Trafiłem do ofiary Czarnobyla (rak jajnika z krwotokiem). Taki dali nam podarunek w czasie szykowania się na "tych, co nie z nami"! Z kasety popłynie bigbit: "Bogaci i biedni"... z pytaniem: "coście uczynili z tą krainą?"

    Jeszcze program radiowy o poświęcających się, którzy czekają na wdzięczność. A ile niewdzięczności jest w ludziach, których wyzwolił Pan Jezus! Nagle zacząłem dyskutować z tymi, którzy chwalą poprzedni ustrój.

    Tacy szkodnicy dalej są także wśród lekarzy! Na moje słowa do kolegi dyżurnego, że system bolszewicki jest od Szatana...stwierdził, że kasowano waśnie religijne! Czytaj: miała nastać jedna religia z obrazem Stalina i "procesjami" 1 Maja!

- Panie Jezu wybacz, będę modlił się za pana! Przecież w ten sposób tworzono: "homo sovieticus".

    Nadal wszystko jest czerwone. Do transformacji przygotowywano się dobrze i długo. Szatan jest precyzyjny w czynieniu zła! Nie dano grosza podczas powszechnego uwłaszczenia, a wszystko rozdzielono pomiędzy "samych swoich".

    Nadal zatrudnia się (w sferze budżetowej) wybrańców, a innym daje pracę wahadłową (praca - zasiłek), bo "kto nie z nami, ten przeciwko nam". Jeden zbrodniczy ustrój zamieniono na inny, w którym bożkiem jest dolar!

    W tym bólu był wyjazd, a to umożliwiło kontynuowanie mojej modlitwy. Trafiłem do napadu kolki nerkowej u umierającej wypisanej ze szpitala bez narkotyku, a opiekunce nie zalecono zwolnienia z pracy. Wszystko im załatwiłem: pomoc doraźna, narkotyk, nauczyłem jak wykonywać zastrzyk i dałem córce chorej zwolnienie z pracy.

    Jakże pasuje teraz "św. Agonia Pana Jezusa" zaczynająca się od krzyżowania! "Ojcze! Odpuścimy, ponieważ nie wiedzą co czynią (powtarzam to 10 razy)". Zobacz jak wydarzenia z danego dnia sprawiają bliskość Pana Jezusa, Jego obecność, a także jak bardzo pasują słowa do Dobrego Łotra:" dziś będziesz ze Mną w raju".

     Wróciły obrazy szkodzących ludowi:

- propaganda Jerzego Urbana

- pragnienie utrzymania służb z poprzedniego systemu...dobrze, że Senat RP odrzucił ustawę, która miała chronić bezpiekę!

- poglądy mojego kierownika i większości, którzy głoszą, że "komunizm nie był zły, ponieważ"...tutaj zawsze padają pochwały donosicieli!

    W wiejskiej chatce trafiłem na babuszkę uszkodzoną kopnięciem przez konia w nogę, nad nią całe ściany obrazów! Tam też była Matka chroniąca od ognia! Wracamy, a ja wołam: "Mateczko! Uchroń moje oczy, abym serce skupił na modlitwie"...właśnie wypadło przebicie boku Zbawiciela z koronką do 5-u św. Ran! To popłynie już w pokoju lekarskim, na kolanach przed wizerunkiem Pana Jezusa Miłosiernego.

    Jakże wielka jest pustka ludu...większość nie ma świadomości, że ich uczestnictwo w wierze jest fikcją: zamawiają Msze św. a później siedzą w ławce i wychodzą! Kto im otworzy oczy? Spraw Panie, abym mógł przekazać moje doświadczenia. Spraw to Ojcze! Pragnę być: "świetlaną lampą w świecie ciemności ".

    Ze zdziwieniem czytałem artykuł: "Gigantyczne oszustwo" Jana Nowaka-Jeziorańskiego w "Tygodniku powszechnym" - to było ostateczne potwierdzenie dzisiejszej intencji. Ten tygodnik zabrałem dawno z wyrzuconych gazet...                                 

            Podziękowałem Bogu Ojcu za ten dzień...

                                                                                                                                         APeeL

04.08.2023(pt) ZA MAJĄCYCH POBOŻNE MARZENIA...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 04 sierpień 2023
Odsłon: 546

     Dzisiaj obudzono mnie o 3.00 i z zapisami zeszło do Mszę św. o 6.30. W kościele na stoliczku trafiłem na obraz Pana Jezusa z Najświętszym Sercem, a właśnie będzie litania z błogosławieństwem Monstrancją.

                                                            Pan Jezus z Sercem

     Padłem na kolana, a podczas modlitwy "Anioł Pański" serce zalało uniesienie duchowe. Chwyciłam twarz w dłonie i tak trwałem. Siostra zaczęła od śpiewu: "Chwała niech będzie, zawsze i wszędzie Twemu Sercu, o mój Jezu."                                                                             

 Od Ołtarza św. padną słowa św. Jana Marii Vianneya o Eucharystii...największym szczęściu człowieka! Dlatego ja daję określenie, że jest Cudem Ostatnim... 

                                                Tajemnica_szczęścia.jpg                                   

                                       To piętnaście modlitw św. Brygidy do naszego Zbawiciela                               

     Stwórca przekazał przez Mojżesza (Kpł 23) celebracje dla ludu na czas święty (jakby nasz kalendarz katolicki). Na ten czas psalmista wołał w Ps81(80): "Śpiewajcie Bogu, naszemu obrońcy."

    Natomiast Pan Jezus (Ewangelia: Mt 13,54-58) po przybyciu do "swego miasta rodzinnego" nauczał w synagodze. Wszyscy znali Go i byli zdumieni pytając: "Skąd u Niego ta mądrość i cuda? Czyż nie jest On synem cieśli? Czy Jego Matce nie jest na imię Miriam (..)?" Powątpiewali o Nim na co padła odpowiedź: "Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony."

    Wróciło wczorajsze pobożne marzenie o modlitwach ludu po naszej stronie zapory z Białorusią. Przez megafon płynęłyby modlitwy (także w ich języku i za nich)...w tym błagania w litanii do Opatrzności Bożej. Wzdłuż trasy ludzie klęczeliby, a zespoły muzyczne kruszyłby serca najgorszych. Jakże pięknie byłoby to świadectwo, bo takiej wojny świat jeszcze nie widział.

     Podczas takich czuwań pokazalibyśmy wiarę w Opatrzność Bożą. Wagnerowcy, których nazywam banderowcami na pewno dziwiliby się słuchając naszych śpiewów i wołań: "Pod twoją obronę Ojcze na niebie" z błaganiami "Panie zmiłuj się nad nami, ochroń, odmień serca agresorów i obdarz nas wszystkich pokojem".

    Po naszej stronie gromadziłyby się pielgrzymki (patrz Gruzja z Kaczyńskim)...zarazem te szokujące duchowo obrazy przekazywalibyśmy na cały świat. W tym czasie POlacy z czerwonymi i kolorowymi szydziliby po swojemu, że "jak trwoga to do Boga".

     Ogarnij wszystkie pobożne marzenia na całym świecie (hospicja, opieka nad bezdomnymi, biednymi, itd.)...do tego dochodzi wspomaganie dusz czyśćcowych (Msze św. z modlitwami, ofiarowanie Eucharystii oraz różnych wyrzeczeń,itd).

   Jednak moje marzenie nie zrealizuje się, ponieważ trwałyby dywagacje o zapewnieniu bezpieczeństwa wiernym oraz, co powie na to Unia Europejska!? Szatan nienawidzi ludzkości, ponieważ jesteśmy dziećmi Boga, których dusze mają wrócić do Królestwa Bożego! Szczególnie nienawidzi naszej ojczyzny wybranej obecnie w miejsce Izraela!

     Dlaczego ludzie omijają Dom Boga Ojca na ziemi? Dlaczego czynisz podobnie mając sprawne nogi, rower, a nawet samochód...i czas? Ja cię ostrzegam, bo jesteś pewny swego, a Szatan szczególnie lubi wierzących w siebie. Nagle pojawia się śmierć nagłą...chwalona przez 99% ludzi. Właśnie tak zmarł instruktor karate i kierowca wyścigowy (51 lat)!

     Przez godzinę wołałem do Boga Ojca w tej intencji...

                                                                                                                APeeL

 

 

03.08.2023(c) ZA TYCH, KTÓRZY POSTRADALI ROZUM...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 03 sierpień 2023
Odsłon: 539

Motto: "Na zawsze głupi"...

    Nie znałem tej intencji, ale "podsunięto" mi opracowanie zapisu z dnia 05.10.1994(ś): ZA SZKODZĄCYCH SOBIE I INNYM...

    Tam będzie informacja o łańcuchowym samobójstwie w sekcie "Krzyż i Róża" w Szwajcarii...48 wyznawców (było tam kilkoro dzieci) z "Zakonu Świątyni Słońca". Kolega lekarz z Kanady wciskał wyznawcom: "magię ognia i zniszczenia". Jednak najwięcej ofiar pochłonęło w 1978 samobójstwo 914 wyznawców "Świątyni Ludu" (w gujańskiej dżungli) z powodu apokaliptycznej wizji Jima Jonesa.

    Natomiast w piśmie "Nie" będzie art. Jerzego Urbana: "Purpurowa eminencja" o ks. kardynale Józefie Glempie z powodu stwierdzenia, że AIDS jest owocem grzechu. Ten demoniczny wróg Polaków i katolików głaskał lubieżników z przyzwoleniem na kopulowanie mężczyzny z mężczyzną.

    Szydził też z rozliczenia po śmierci...z ośmieszaniem świętoszków (katolików):

- współżyją tacy tylko z własną zaślubioną żoną, nie ima się ich AIDS

- nie zażywają narkotyków

- co zarobią to niosą na tacę

- chwalą się akcjami charytatywnymi...

                           Jerzy Urban                  Purp. eminencja

     Kto za nim stał, że tak jawnie nienawidził Polaków i naszej wiary. Na koniec swego nędznego życia pobierał nienależną emeryturę przebierając się za biskupa...powinien zgnić w więzieniu, a został pochowany na Powązkach (niby w "grobie rodzinnym"). Zobacz, co wyprawiała i wyprawia agenda Szatana (czerwona, a teraz dodatkowo kolorowa zaraza).

     Na Mszy św. o 6.30 w Słowie będzie przekaz (Wj 40,16-21.34-38) o zbudowaniu przez Mojżesza z ludem namiotu nad przybytkiem (Arką). U nas jest to Tabernakulum w którym jest Eucharystia czyli Ciało Duchowe Pana Jezusa, które łączy się z naszymi duszami.

    Na ten czas Pan Jezus powiedział do tłumów (Ewangelia: Mt 13, 47-53), że na końcu świata aniołowie "wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Zrozumieliście to wszystko?" Po Eucharystii siostra zaśpiewała: "Pod Twą obronę Ojcze na niebie", a zjednanie z Panem Jezusem sprawiło pokój i słodycz w duszy, a nawet w ustach! Uniesienie duchowe trwało jeszcze podczas zapisywania tych przeżyć.

    Dopiero g. 7.00, a ja już tyle przeżyłem. To zarzem był dzień wielkiego cierpienia, ponieważ całkowicie zesłabłem w ciele, a z drugiej strony dusza pragnęła wołania do Boga Ojca!

    Jako mistyk czyli - chory na schizofrenię bezobjawową - wg kolegów psychiatrów: "żyję w świecie nierealnym z brakiem krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć". Aby ujrzeć więcej trzeba zachorować na tę chorobę.

    Dziwi to, że politycy nie wykorzystują naszych umiejętności. Przecież każdy głupi widzi koniec - zapowiadany przez Boga w Apokalipsie. Wowa też nie ukrywał, że chce podpalić świat. Na pewno ma na ścianie ma człowieka ze stali, a ja widziałem go w Cerkwi ze świeczką...jako postać ze spiżu. To wprost nadczłowiek, superman, gladiator...

                                                                    Człowiek ze spiżu

    Ciekawe byłby jego doznania, ilu ma testerów obiadu i jaki czas musi czekać, bo jedzenie stygnie. Nie boi się szefa sił ciemności, ale swojego otoczenia. Pan uczynił odwrotnie, chociaż zdarza się, że jakaś sekutnica poda swojemu ukochanemu coś "smacznego". Na wszelki wypadek nie chwal żony przed śmiercią.

    Czy nasz człowiek w Moskwie śpi normalnie? Chyba nie, bo cały czas wie, że stoi przy nim walizeczka z czerwonym przyciskiem. Nie wie, że ma policzone "wszystkie włosy na głowie". Podpali biedak świat i wpadnie prosto do Czeluści. Kiedyś w śnie o typie eksterioryzacji byłem w jego przestronnym gabinecie (z wielkim oknem zamiast ściany). To tylko przykład pragnących władzy nad światem...

- Ukłoń się, a dam Ci to królestwo...powiedział Belzebub do Pana Jezusa!

- Bogu będziesz się kłaniał...

                                                   Kula ziemska

     Pan skierował mnie ku racjonalistom, którzy nie kumają Mądrości Bożej zakrytej przed takimi, a szczególnie przed Tomkiem Fiedorkiem, który jest autorem mojej instrukcji odczytywania Woli Boga Ojca. https://www.racjonalista.pl/forum.php/s,478249 Oto jego wizerunek...

                                                            Pająk

    Chciałem wejść na ich stronę (zarejestrować się), bo ciągnie mnie do podobnie chorych, ale musisz wypełnić ankietę (jak u bolszewików). Odpisali: Tы знаешь, ты понимаешь. Вы не подходите. Ja po rosyjsku mówię lepiej jak kaznodzieja Donald Tusk po niemiecku: "wiecie, rozumiecie, wy nie pasujecie".

    Tomek Fiedorek to teolog świecki oraz psychiatra jasnowidz, marnuje chłopina talent brylując w sieci. Przy tym sam potwierdza, że "wstydzi się spojrzeć w lustro". Wreszcie trafił na wyrównanie rachunków...

                            Wyrów. rachunkówNiech ci Bóg wybaczy 

    Przeciwnik Boga Stworzyciela wszystkiego jest Kłamcą i Niszczycielem o nadprzyrodzonej inteligencji. Jego wysłannicy mają wzbudzać nienawiść do Boga Ojca, bo "gdyby był to nie pozwoliłby na to".

     Podobnie myślą islamiści  o zamordowaniu Pana Jezusa...dlatego jest prorokiem mniejszym od Mahometa. Nie będę wołał: "Jezu! Wybacz im!"...mogą się pogniewać, bo tak wołamy tylko do Boga Jedynego, a nie w Trójcy Jedynego!

    Czerwoni bracia, szczególnie ich wierchuszka mają tę dziedzinę zapiętą na ostatni guzik. Sam zobacz...

1. Przenieść to na wagnerowców, których nazywam banderowcami, aby trafić na Białoruś odbył się sfingowany marsz na Moskwę! To było zaplanowane, bo my jesteśmy na celowniku opętanych nienawiścią do wymyślanych wrogów.

2. Jawna prowokacja z helikopterami ukraińskimi, które naruszyły naszą przestrzeń, ale ich nie zauważono...tak jak rakietę, która spadła blisko pałacu Radka Sikorskiego. To było pozdrowienie za to, że ujawnił tajne rozmowy Donalda mniejszego w Moskwie!

3. Teraz towarzysze radzieccy wykorzystali swojego człowieka we władzach Ukrainy...wezwano naszego ambasadora. Doszło do rozdźwięku między naszymi narodami z ośmieszeniem ściskania się prezydentów? Prezydent  Wołodymir Zełeński jest bezradny, ponieważ nie chce popaść w konflikt ze swoimi...

     W czwartki odmawiam moją towarzysząc grającym w piłkę nożną. Chodzi także o potrzebny mi ruch, ponieważ obecne życie spędzam w  pozycji siedzącej. Jednak miałem wielki kłopot w odczycie intencji, a wówczas nie mogę modlić się z serca, a Bogu niepotrzebnie jest nasze wołanie ustne, co dotychczas czyni naród wybrany i obdarowany na oczach świata! Wierzyłem, że otrzymam pomoc i tak się stanie...

     Z płaczem - pod gołym niebem - rozpocząłem wołanie do Boga Ojca, które trwało 1.5 godziny...                                                                                                           APeeL

Aktualnie przepisano...

05.10.1994(ś) ZA SZKODZĄCYCH SOBIE I INNYM...

    Przeholowałem z alkoholem, nie mogę uczestniczyć w Mszy św. a dzisiaj mam dyżur w pogotowiu (po pracy w przychodni od 15.00). Musiałem wrócić się, ponieważ nie zabrałem pieczątki, a to sprawiło przejazd samochodem! Na dodatek trafił się nawał pacjentów, a na szczycie mojej słabości pacjent przyniósł butelkę wódki!

    Zobacz "pomoc" Szatana, bo stąd już niedaleko do całkowitego upadku...z częstowaniem personelu. Uratował mnie post (w środy i piątki w intencji pokoju na świecie). Wówczas nie biorę jedzenia także do pogotowia.

    Wcześniej zgłosiłem się na dyżur, gdzie z zimna nakryłem się kołdrą z nałożonym kożuchem. Po chwilce zerwano do "starego ubeka", którego przywieziono z odległego miejsca zamieszkania. Wiem, że szkodził innym.

    W koronce do Miłosierdzia Bożego wołałem za pustych w środku, a sam takim jestem, ale ostateczna intencja będzie odczytana później...

- Pacjent w przychodni mówił, że jechał z bronią do Kazachstanu. Tatar sprzedał im chleb, a jadący z nim zabił go serię z karabinu i to w plecy.

- Popłynie informacja o Jelcynie, który w stanie upojenia alkoholowego był niezdolny do rządzenia supermocarstwem!

- Wyjechałem do poturbowanej kobiety, z wcześniej uszkodzonym kręgosłupem...przez własnego męża alkoholika! Tam zajrzałem do chlewu, ponieważ świnie straszliwie kwiczały...oszalałe z głodu.

- Funkcjonariusze z brygady specjalnej (tzw. "kominiarze") potrącili kobiecinę w "Fiaciku".

- Chłopczyk motorem sprawił wypadek, doznał złamania uda, sprawił kłopoty sobie, rodzinie i kierującemu samochodem.

    Tak właśnie odkryłem tę intencję i zacząłem moją modlitwę. Około 19:00 zawołałem z płaczem i na kolanach: "Ojcze! Tato! Tatusiu! Jakże człowiek jest nędzny"...

    Dodatkowo nie miałem poczucia obecności Pana Jezusa oraz Matki Bożej, a nie zabrałem do pogotowia wizerunków, a szczególnie obrazu Jezusa Miłosiernego. W tym czasie wołałem do mojego imiennika św. Andrzeja Apostoła.

    Przypomniano, że na okładce książki "Prawdziwe Życie w Bogu" jest wizerunek Pana Jezusa z Całunu! Na kolanach popłynie "Droga Krzyżowa". W sercu pojawiła się radość ze ścisłego postu w intencji pokoju na świecie oraz z pokonania ratowania się "klinem". W tym czasie życzliwie "patrzyły na mnie" św. oczy Zbawiciela, a światło lampy zewnętrznej dawało piękne cienie kwiatów...

    Podczas przejazdu do szpitala w mojej modlitwie wypadło umieranie Pana Jezusa na krzyżu ("św. Agonia"). Pan w tym czasie skierował do mnie słowa z "Prawdziwego Życia w Bogu" (t. V str. 70)...

    "Ja jestem tuż obok ciebie, aby wyprowadzić cię z tej ciemności. Musisz tylko powiedzieć: "Przyjdź Panie!", a ja przybiegnę do ciebie, moje dziecko"... 

                                                                                                                                 APeeL

02.08.2023(ś) ZA ŻYJĄCYCH MIĘDZY ŚWIATAMI...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 02 sierpień 2023
Odsłon: 548

      W prowadzeniu przez Boga Ojca niczego nie możemy planować, bo wówczas byłaby to decyzja naszej woli, a ma być "bądź Wola Twoja". Nie dotyczy to nałożonych obowiązków, co jest zrozumiałe! Każdy człowiek obojętny duchowo lub agnostyk ("chyba tam coś jest lub chyba tam nic nie ma") stwierdzi, że mówię i piszę wciąż to samo!

    Powiedz zatem, co jest ważniejsze od wykonywania Woli Boga Ojca czyli posłuszeństwa sprawiającego powrót "syna marnotrawnego" do Ojczyzny Prawdziwej? To jest zarazem cel naszego życia! Nie chciałbym, abyś dowiedział się o tym dopiero po śmierci...po wyzwolenie duszy z ciała (z brzydkiej larwy wylatuje piękny motyl). Jaką masz inną alternatywę podsuwaną przez lubiących radzić innym.

     Ja piszę to wszystko dla poszukujących drogi, zagubionych, kręcących się w kółko, nie wiedzących co mają robić! Ateiści i wrogowie wiary pobiegną do psychologów z reguły niewiernych. Ostatnio czytałem rady koleżanki - psychiatry, pełnomocnik do spraw zdrowia lekarzy w OIL w Warszawie. To dwie strony bredni, których sama nie rozumie!

    A wszystko jest bardzo proste, ale musisz drgnąć ku Stwórcy swojej duszy, bo ciało fizyczne ("proch z prochu") otrzymujemy od rodziców. Przede wszystkim uwierz, że masz duszę! Już teraz padnij na kolana i przeżegnaj się: tylko tyle i aż tyle!

    Zobaczymy, co będzie oznaczało "patrzenie" figurki Pana Jezusa frasobliwego w koronie cierniowej, bo to zawsze jest zapowiedź jakiegoś cierpienia. Rano posłuchałem natchnienia, aby opracować zaległe zapisy. Ponowne natchnienie ok. 16.00 sprawiło zerwanie się i edytowanie tych świadectw wiary (5 dni).

    Przy okazji Szatan podsuwał mi ofiarowanie tego dnia z a  z u ż y t y c h, aby pisać o obecnych wydarzeniach politycznych. Pan sprawił, że proboszcz dał mi książkę: "Kim jest mistyk?" To była zmiana kierunku prowadzącego do odczytu intencji modlitewnej.

                                                          Kim jest mistyk?

    Tak wyobrażamy sobie mającego moją łaskę, a ja bardzo lubię humor sytuacyjny. Znająca mnie śmiała się, a ja powiedziałem, że nie ma "sklerozy" (tacy nie łapią żartów). Dodałem, aby nie badała sobie poziomu cholesterolu, a lekarzowi "pierwszego i ostatniego kontaktu" przekazała, że jest zbadana.

- Jak to zbadana i gdzie...zapyta kolega.

- Na ulicy, na rogu koło straży!

     Pomyślałem o cierpieniach zawołanych i wybranych przez Boga Ojca, bo faktycznie przechodzimy gehennę na tym łez padole: ze strony najbliższych i znajomych, w pracy, a szczególnie ze strony Szatana. Islamiści zabijają takich bez skrupułów, a w naszej wierze jesteśmy niezrozumiali, wyobcowani, podczas ataków nikt nas nie wspiera.

     Nawet nie wspominam o chrześcijanach oderwanych od następcy św. Piotra przez gbura i ponuraka Jana Kalwina (w życiu uśmiechnął się tylko jeden raz) oraz Marcina Lutra, którego wkurzył handel odpustami. Szatan ma swoich agentów także wśród katolików...obecny papa Franek ogłosił kult Pachamamy ("matki ziemi") z wniesieniem tej figury do Watykanu (bałwochwalstwo).  

    Zadowolony edycją zaległych świadectw pojechałem za żoną na modlitwę w ramach Odpustu Porcjunkuli (nie mam o tym pojęcia), ale odmawiałem z ludem cz. chwalebną różańca. Jak się okaże była także za mnie.

     Natomiast na Mszy św. Pan Jezus w Ewangelii (Mt 13, 44-46) mówił o Królestwie niebieskim jako skarbie ukrytym w roli. Dzisiaj ta Tajemnica jest już ujawniona...stąd moje świadectwa wiary.

    Eucharystia ułożyła się "ochronnie" na podniebieniu (bardzo to lubię), a ekstaza zalała duszę i ciało....chciałbym zostać w Domu Pana na wieki wieków. Pomyślałem o prowadzeniu podwójnego życia:

- duchowego, bo "Królestwo Boże jest w nas"

- a zarazem fizycznego z którego zostanę uwolniony po wyjściu ze śmiertelnego ciała...

    Książka okazała się zbiorem relacji mających moje doznania duchowe (życie mistyków jest podobne). Ja daję codzienne świadectwo żyjącego pomiędzy światem nadprzyrodzonym (jako dusza) oraz przyrodzonym (jako ciało).

     Z jednej strony zaznaję współcierpienia z Panem Jezusem, a z drugiej jestem zalewany słodyczami z Królestwa Bożego. Krótko mówiąc: prowadzę żywot najszczęśliwszego człowiek na ziemi z pragnieniem rozgłaszania tego na cały świat...

                                                                                                                               APeeL

 

03.08.1993(w) ZA PROWADZĄCYCH PODWÓJNE ŻYCIE...

    Po przebudzeniu wszystko mnie bolało, w głowie miałem szum (także od farby i kleju), a w sercu radość, że Matka Boża pomogła w pracy. Po skończeniu pracy o 4.00 w nocy wszystko wyniosłem, a teraz żona sprząta.

   Ktoś zapyta; "Matka Boża pomogła?". Niby nic, ale kubełek z klejem do tapet miał wyrobiony plastikowy uchwyt! Jego wylanie zniweczyłoby pracę!

   Po otworzeniu oczu moją uwagę zwrócił gruby cień kraty okiennej. W sercu pojawiły się obrazy faryzeuszy, a wzrok zatrzymał tytuł art.; "Podzwonne dla superszpiega". Jest mi przykro z powodu trwającego zainteresowania moją osobą "policji politycznej". Jakie zagrożenie stanowię dla mojej ukochanej ojczyzny?

   Pilnującym mnie tłumaczę, że śmierć to życie, aby się opamiętali. Opisuję to, ponieważ ta "duchowość zdarzenia" wskazuje na odczyt intencji modlitewnej.

    Teraz raduje odpoczynek na działce i zimne piwo, które stawia mnie na nogi. Kościół głosi abstynencję w sierpniu, ale to pewna sztywność zaleceń. Tak jak jedzenie ryby w piątki. Ktoś nie lubi lub mu szkodzi...też będzie miał policzone wyrzeczenie?

   Tak samo jest z modlitwami na godzinę, a w islamie kilka razy dziennie kłanianie się Allahowi. Wyobraź sobie swoje dzieci, które codziennie o tej samej porze oddają ci hołd. U nas taką godziną jest 15.00! To czas na koronkę do Miłosierdzia Bożego, którą odmawiamy wspólnie na całym świecie...o zmiłowanie "nad nami i nad całym światem".

    Wróciły obrazy prowadzących podwójne życie...w tym moje, gdy jego celem była wódka, karty, a dom i żonę miałem za nic! Ponownie odmówiłem - z całego serca i duszy - moją modlitwę przed Panem Jezusem Miłosiernym!

   Szczególny ból zawsze przenika serce przy spotkaniu Zbawiciela ze Swoją Bolesna Matkę na drodze krzyżowej; "Jezu mój! Jezu!...zlituj się nad moją córką i tymi ludźmi. Ty, Jezu cierpiałeś wówczas...co czuła Matka Najświętsza?"

   Żona ścinała kwiaty dla Matki, a ja w tym czasie - w budce na działce - padłem na kolana podczas ostrzegania i pocieszania przez Pana Jezusa niewiast jerozolimskich. "Panie Jezu pociesz nas...niech wszystko ułoży się z córką, przecież ginie pod diabelskim krzyżem, już trzeci dzień nic nie spożywa. Jezu! Jezu!"

   Skończyłem modlitwy, a ręka włączyła magnetofon z pieśnią do Matki Bożej Niepokalanej. Nagle zrozumiałem, że w takich momentach naszą ucieczką jest Matka Jezusa, nasza Pocieszycielka! Cóż oznaczają moje cierpienia w stosunku do Jej bólu i płaczu nad tym światem!

     Każdy zna prowadzących podwójne życie i nie będę wymieniał tego oceanu grzeszności...

                                                                                                                                APeeL

Aktualnie przepisano

02.07.2005(s) ZA POWIERZONYCH BOGU OJCU...    

   W mojej łasce wiary, a dodatkowo jako lekarz widzę i czuję moje uwięzienie w ciele. Stwórca uczynił wszystko w Swojej Mądrości, a to jest pułapka dla wszelkiej maści racjonalistów. Ciało fizyczne jest cudem stworzenia, ale w stosunku do duszy to wyraźne więzienie.

      W ręku mam tom VIII "Prawdziwego Życia w Bogu" Vassuli Ryden, gdzie na okładce jest wizerunek Pana Jezusa z Całunu...z wyraźnie uśmiechniętymi oczami.

                                                                        Jezus z Całunu

    Specjalnie wykonałem skan, aby to potwierdzić. To zdarza się rzadko, a oznacza zadowolenie Zbawiciela z mojego wysiłku. Psychiatrzy stwierdzą omamy, a w tłumaczeniu się całkiem wpadniesz, bo nie wolno dyskutować o najskrytszych doznaniach duchowych.

     Tam Pan mówił do Vassuli Ryden (str. tomu 144 i 145), a to było do mnie...

"Proś Mnie, wzywaj Mnie, a otrzymasz Moja pomoc. Żyj we Mnie. Pewnego dnia - a dzień ten jest bliski - zrozumiesz w pełni, jakie zadanie otrzymałeś. Obecnie jesteś dopiero u progu Mojego wezwania (..) Przyjmij Moje wezwania i Moje odwiedziny, jakie ci składam aż do chwili, kiedy przyjdę cię wyzwolić".

    Zarazem trafiłem na śpiew Rosjanki z wielkim chórem wojskowym. https://www.youtube.com/watch?v=1fSGBqmAciY. Tak powinniśmy się łączyć, a nie napadać jeden na drugiego! Jednak Szatan nie lubi nawet Seweryna Krajewskiego, bo jego "Nie spoczniemy" wyzwala tęskną miłość, a w moim wypadku do Samego Boga Ojca!

   Każdy z nas ma inne zadanie dotyczące głoszenia Dobrej Nowiny. TV Puls, a później Trwam z radiem Maryja, misjonarki z pismem "W misji", "Rycerz Niepokalanej" oraz nawróceni w różnych częściach świata...

- Jacques Fesch przed wykonaniem kary śmierci ("Za pięć godzin ujrzę Jezusa")

- Cliff Richard ("Ty, ja i Jezus")

- C. A. Ames ("Oczami Jezusa") 

- dr Gloria Polo ("Trafiona przez piorun")...

    Natomiast w Słowie umierający Izaak chciał pobłogosławić syna Ezawa, ale go oszukano i pobłogosławił Jakuba w szatach tamtego (Rdz 27,1-5.15-29). Psalmista wołał ode mnie (w Ps 135): "Śpiewajcie Panu, bo nasz Pan jest dobry".

   Natomiast Pan Jezus musiał tłumaczyć się (Ewangelia: Mt9, 14-17) dlaczego Jego uczniowie nie poszczą. Na co otrzymali odpowiedź: "Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć."

    Z mojej strony - za objętych intencją - ofiarowują codzienną Mszę św. z Eucharystią oraz odmówieniem modlitwy...

                                                                                                                                 APeeL

 

01.08.2023(w) ZA LUDZKIE CHWASTY...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 01 sierpień 2023
Odsłon: 562

     Na ziemi trwa fałsz w każdej dziedzinie. Szatan wdarł się także do struktur kościelnych, co jest zrozumiałe i uwidocznione u naszych partnerów ze wschodu. Tam trwa kult jedności tronu i ołtarza...

                                                             Putin i Cyryl 

    W tym czasie Władimir Czarzasty głosi, że państwo ma być świeckie czyli czarcie! Mamy to pokazane na klanie Kimoli w KRLD: zagłodzi taki rodaków, a chwali się niszczycielską bronią. Nie wie, że takim sprzyja Mefistofeles (Kłamca i Niszczyciel), upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji w czynieniu zła. Przywitanie z nim po śmierci nie będzie podziękowaniem, ale szyderczym chichotem!

     Można powiedzieć, że są to frajerzy duchowi. Umarłbyś ze strachu, gdybyś usłyszał krzyki takich potępieńców na wieczność. Duszy nie może zabić nawet ogień piekielny, bo to byłoby wielkie wybawienie. Tam masz świadomość nieuniknionej męki bez żadnej pomocy. Tyle i aż tyle...

     Zdziwisz się dzisiejszą intencją, bo myślałem o ofiarach (duszach) Powstania Warszawskiego, ale kieruję się zasadą: "bądź Wola Twoja". Od 2.30 zapisywałem świadectwa wiary aż do Mszy św. o 6.30 i byłem drętwy.

    W serce wpadła relacja (Wj 33,7-11;34.5-9.28) o Namiocie Spotkania! "Ile zaś razy Mojżesz wszedł do namiotu, zstępował słup obłoku i stawał u wejścia do namiotu, i wtedy Pan rozmawiał z Mojżeszem."

       Natomiast w Ewangelii (Mt 13,36-43) do Pana Jezusa przystąpili uczniowie z prośbą o wyjaśnienie przypowieści o chwaście! "On odpowiedział: Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego. Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie. Jak więc zbiera się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata."

     Nie będę wymieniał "ludzkich chwatów", bo sam takim byłem, ale odczyt intencji wyjaśniły wcześniejsze zdarzenia...

1. Wszedłem na blog Jana Hartmana "Zapiski nieodpowiedzialne" (www.polityka.pl) z jego wpisem z 28.07.2023 Marsz jednej listy! Ubolewał tam z powodu malenia szansy "na wygranie wyborów i obalenie rządu Kaczyńskiego".

    To długi wywód pisany w transie opętania intelektualnego, gdzie w każdej sprawie jest uderzenie słowem w wiarę katolicką. "Jeśli PiS przedłuży swoje panowanie nad Polską, zgraja jego pomagierów nie zostawi tu ani kamienia na kamieniu. Rozkradnie wszystko, wyrwie nas z Unii z korzeniami, rzuci na pastwę Rosji i zaprowadzi oszalałą teokrację (..)".

2. Napłynął obraz Janusza Palikota z puszkami po piwie Lech" przymocowanymi do krzyża!

                                                                       Palikot, krzyż

3. Chciałem dowiedzieć się jaki pogrzeb miał gen. Wojciech Jaruzelski (zmarł 25.05.2014). Oto informacja z Wikipedii.

     Pogrzeb odbył się 30 maja 2014. Mszę św. żałobną w katedrze polowej Wojska Polskiego w Warszawie odprawił bp polowy Wojska Polskiego ks. Józef Guzdek wraz z księżmi Adamem Bonieckim oraz Wojciechem Lemańskim i Wojciechem Drozdowiczem z Bielan[95]. Urna z prochami zmarłego nie była obecna w świątyni[96]. Oprócz najbliższej rodziny (..) byli m.in. prezydent RP Bronisław Komorowski, a także byli prezydenci Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski.

4. Natomiast Jerzy Urban zmarł w poniedziałek, 3 października 2022, w wieku 89 lat. Miał odznaczenia...

- Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski[84]

- Złoty Krzyż Zasługi[84] (1977, przyznany z okazji 20-lecia „Polityki”)

- Order Sztandaru Pracy II klasy[85]

-  Order Cyryla i Metodego[85] (Bułgaria)...po czasie się okaże, że trafił do małpującego "biskupa".

                                                                      Order Cyryla i Metodego   

   11 października o godz. 13.00 odbyły się uroczystości pogrzebowe. Rzecznik prasowy rządu PRL oraz wydawca i redaktor naczelny tygodnika "Nie" został pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Na pogrzebie pojawił się m.in. były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Obecni byli także: Andrzej Rozenek, Piotr Gadzinowski, Olga Lipińska, Adam Michnik, Marian Turski, Katarzyna Grochola oraz Jan Hartman.

      Wieczorem wyszedłem i w tej intencji odmówiłem moją modlitwę...

                                                                                                                      APeeL

Aktualnie przepisano...

30.06.2005(c)  ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ SIĘ NAWRÓCIĆ...

Nie ma Boga oprócz Jahwe...

     Zaczynam przepisywać to świadectwo wiary (31.07.2023), a w telewizji pokażą Żyda, który nie chciał uczestniczyć w dialogu z chrześcijanami, bo "woli oddać życie za swojego Boga" niż przejść na wiarę prawdziwą! To przykład całego narodu, który nie chce uznać Boga Ojca, ale w Trójcy Jedynego!

     Przecież byli świadkami tylu cudów czynionych przez Pana Jezusa...właśnie w tym celu! O jednym z nich będzie ówczesna Ewangelia (Mt 9,1-8): "I oto przynieśli Mu paralityka, leżącego na łożu. Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: Ufaj, synu! Odpuszczają ci się twoje grzechy. (..) Wstań, weź swoje łoże i idź do domu! On wstał i poszedł do domu. A tłumy ogarnął lęk na ten widok, i wielbiły Boga, który takiej mocy udzielił ludziom."

     Na co jeszcze czekają, a na co Ty czekasz? Po co Pan Bóg dał nam rozum? Gdzie są ci, którzy zestarzeli się w twojej rodzinie i wokół? Ich ciała marniały na twoich oczach! Fakt faktem, że mamy wolną wolę, ale nie typu: "róbta co chceta" od proroka w czerwonych okularach oraz całej ferajny zwolenników Przeciwnika Boga...w tym dziadków z nowej lewicy!

     Musisz zrozumieć, że celem naszego życia jest powrót do Ojczyzny Prawdziwej, gdzie jest mieszkań wiele...z czekającym na nas Bogiem Ojcem, Stwórcą wszystkiego, a nawet dawcą wszystkiego.

     Większość w to nie wierzy, bo...zakopią i koniec. Dziwne, bo wszystko czynisz tak jakbyś miał żyć wiecznie (dbasz o ciało, które z czasem  zmarnieje). Ponadto szczycimy się posiadaniem...jako wynikiem naszej pracowitości, zapobiegliwości, znajomości, a nawet cwaniactwa. To wielka ułuda podsuwana przez demonów. 

     Ludzie nie wierzą, że Pan Bóg dla naszego ocalenia oddał własnego syna. Właśnie na dzisiejszej  Mszy św. Bóg wystawił Abrahama na próbę. "Rzekł do niego: Abrahamie! A gdy on odpowiedział: Oto jestem - powiedział: weź twego syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze (Rdz 22,1-19)".

     Jakby w ramach tej intencji psalmista wołał (Ps 116): "W krainie życia będę widział Boga. (..) Pan jest łaskawy i sprawiedliwy (..) miłosierny.
(..)  On mnie wybawił. (..) Uchronił bowiem moją duszę od śmierci (..) Będę chodził w obecności Pana w krainie żyjących." Uwierz mi, że tak właśnie jest. To, co czuł i przekazywał jest dzisiaj w moim serce.

     Zobacz jak połączył się tamten dzień (30.06.2005) z obecnym (31.07.2023), bo na Mszy św. Mojżesz zejdzie do ludu po spotkaniu z Bogiem Ojcem z wyrytym pismem na dwóch tablicach (Wj 32,15-24.30-34). Gdy "zbliżył się do obozu" ujrzał złotego cielca i tańce.

    W złości potłukł tablice i zdemolował krajanom "ołtarz", który uczynili. Wrócił do Pana z przeproszeniem i otrzymał polecenie: "Idź teraz i prowadź ten lud, gdzie ci rozkazałem, a mój anioł pójdzie przed tobą. A w dniu mojej kary ukarzę ich za ich grzech."

    Zważ, że wszedłeś tutaj w prowadzeniu przez Boga Ojca. Przeanalizuj jak to się stało? Mnie jest łatwiej zrozumieć niewierzących, bo sam takim byłem.

                                                                                                                             APeeL

     Pasuje tutaj dyskusja z niewiernymi na blogu prof. Jana Hartmana (www.polityka.pl), gdzie stwierdzono, że moja łaska wiary to wynik szkolenia na "niedzielnej szkółce sekty"! Na to zaleciłem wpisanie w wyszukiwarce internetowej słowa: mistyka i charyzmat.

     U mnie jest to odczytywanie Woli Boga Ojca z Modlitwy Pańskiej: "bądź Wola Twoja". Takiego jak mój dziennika duchowego...nie ma na świecie, ponieważ przeżycia duchowe są przekazywane "z dnia na dzień"...

 Cagan 14.01.2023 napisał ...
    "Naprawdę nie widzi Pan Doktor Cudu Stworzenia wszystkiego: od nowotworów ‎złośliwych po schizofrenię i wciąż odkrywanej wiedzy o tym, jak najskuteczniej zabijać i ‎kaleczyć (fizyka i chemia), wyzyskiwać oraz oszukiwać ludzi? (ekonomia, zrządzanie i ‎marketing)?‎ A w momencie śmierci dowie się Pan Doktor tego, że umiera i że zmarnował swoje życie ‎na bezsensowne rytuały religijne".

     Wymieniasz to, co wiem i widzę, że pragniesz żyć w raju na ziemi. Nie poprawiaj Stwórcy, bo z leczenia nowotworów żyje personel leczący, producenci leków, a nawet kierowcy karetek transportowych.

   Bóg Ojciec sprawia celowe zabijanie, wyzyskiwanie i oszukiwanie? Widzisz "pod lasem, a nie widzisz pod nosem"...tak jak psychiatrzy i "zawodowi działacze" w Izbie Lekarskiej (bardzo religijni, bo swoje obrady zaczynali od Mszy św.).

    To głupota duchowa do potęgi, nie idź tą drogą! Mamy duszę, której nie można pochować w piasku patykiem. Nie ma tak lekko...zostaniesz rozliczony z każdego gubionego przez siebie wątpiącego, który budzi się z letargu.

    To nie jest nawracanie straszeniem, ale ostrzeganie! Po co są znaki ostrzegawcze, przepisy, zakazy, sądy i więzienia? Pamiętaj, aby w mgle włączać tylne światła przeciwmgielne (inny włącznik)...karzą także nieświadomych!

Cagan 14.01.2023 do dezertera...
     "Czy Ty, aby naprawdę uważasz, że Bóg zatroszczył się o to, żeby Jego Słowo stało się dostępne ‎dla wszystkich ludzi poprzez wysłanie do tzw. pogan żołdaków i innych bandytów, aby ‎nawracać owych pogan „ogniem i mieczem”?‎

     Mieszasz Boga w sprawy nawracania "ogniem i mieczem". Nikt nie może pójść za Panem Jezusem jeżeli nie zostanie zawołany...

  1. 31.07.2023(p) ZA DUSZE CZYŚĆCOWE Z MOJEJ RODZINY...
  2. 30.07.2023(n) WDZIĘCZNOŚĆ BOGU ZA WYBRANIE NA SŁUGĘ...
  3. 29.07.2023(s) ZA JUDZONYCH PRZEZ SZATANA...
  4. 28.07.2023(pt) ZA OTUMANIONYCH DUCHOWO...
  5. 27.07.2023(c) ZA PEŁNYCH PUSTKI DUCHOWEJ...
  6. 26.07.2023(ś) ZA TYCH, KTÓRZY ZNALEŹLI SIĘ W ŚMIERTELNEJ PUŁAPCE
  7. 25.07.2023(w) ZA KIEROWCÓW...OFIARY AWARII POJAZDÓW
  8. 24.07.2023(p) ZA CAŁKOWIE BEZKARNYCH…
  9. 23.07.2023(n) ZA ŚWIADOMIE ZUCHWAŁYCH...
  10. 22.07.2023(s) ZA WIERNYCH DO KOŃCA PANU JEZUSOWI...

Strona 167 z 2406

  • 162
  • 163
  • 164
  • 165
  • 166
  • 167
  • 168
  • 169
  • 170
  • 171

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 3575  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?