Na Mszy świętej o 6:30 Szatan zaatakował mnie...

a) Mieszkającymi wokół kościołów (atrakcyjne miejsca na wille)...chyba z dotychczasowym zakazem chodzenia na Msze święte, bo władzy ludowej nie wolno zdradzić.

      Jakże sam chciałbym mieszkać dwa kroki od Domu Boga na ziemi! Jednemu z takich mówiłem o jego większej odpowiedzialności, a po spotkaniu ze mną - po drugiej stronie - nie będzie mógł wytłumaczyć się ze swojej bezbożności. Słuchał zdziwiony, a w tym czasie żona trzy razy wybiegała z krzykiem, że "stygnie zupa"!

     Katolicy to byli wrogowie komunistów, a ci wciskali swoich hierarchów oraz kapłanów, którym pozwalano na bezeceństwa, aby wywoływać bezbożność. W tym czasie podsuwano ludzkie bożki, pod ich obrazami uczyłem się w szkole podstawowej (kult Stalina trwał do 1956 r.).     

b) Napłynęła osoba Sławomira Nitrasa ("pilarza"). Nie wiem dlaczego temu kołtunowi duchowemu odbiło w sprawie podobnych do mnie? Jakże chciałbym skontaktować się z nabranym przez Przeciwnika Boga. Nie widzi taki zagrożenia ze strony islamu, ale rzuca się na wiarę w Boga Objawionego, a nie wymyślonego! Wprost chciało się krzyczeć!

     "Gdzie trafisz jutro człowieku? Co da ci władza, gdy plamisz swoją dusze? Co przyniosą Bogu Ojcu twoje ręce, bo za wszystko płacą? Poznasz prawdę już jutro, bo czas dla Boga nie istnieje. Ostrzegam!

     Mogę za pana zamawiać Msze św. i chodzić na dodatkową, bo mam swoje związane z intencjami. Przy okazji mam prośbę, aby przeczytał pan i interweniował jako poseł, bo zostałem wycięty w Izbie Lekarskiej po 40-tu latach niewolnictwa (zapis z 09.04.2024).

c) Zagarnięcie spadku po rodzicach przez "siostrzyczki". Po co ciężko pracować, kupować mieszkanie, gdy można trafić na gotowe...dodatkowo pobierać komorne od biednych lokatorów.

d) Wrócił napad kolegów z Izby Lekarskiej. Nie mam już pretensji, ale chciałbym uwolnić ich od opowiedzenia się za powalającymi krzyż Pana Jezusa (spotkać się na mediacji).

      W tym czasie Żydzi wymawiali Piotrowi (Dz 11,1-18), że wszedł do "ludzi nieobrzezanych", a wiedz, że mnie bardzo ciągnie do niewiernych, wrogów wiary oraz normalnych pogan lub neopogan. Eucharystia sprawiła pokój, pragnienie miłości miłosiernej z wołaniem za "opiłowujących" katolików.

     Po powrocie do domu Pan w internecie skontaktował mnie z takimi rodakami...

1. Posłuchałem natchnienia, aby sprawdzić, gdzie pracuje dr Piotr Artur Winciunas (chodziło kontakt), ponieważ w samorządzie lekarskim zajmuje kluczowe stanowiska niezgodnie z prawem administracyjnym, a jest to biegły sadowy...

- Generalny Radca Prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej

- Sędzia Naczelnego Sądu Lekarskiego (w tym wypadku nie może pełnić żadnych innych funkcji w samorządzie lekarskim)

- Zarazem jest pełnomocnikiem prezesa ds. operacyjnych w Okręgowej Izby Lekarskiej (podległej NIL)...to "faktyczny" prezes za plecami kolegi stomatologa.

    Włosy zjeżyły się na głowie, a sprawiła to cała lawina jego stanowisk w tym Naczelnego Lekarza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, zarazem bycie wykładowcą w zakresie orzecznictwa lekarskiego, prawa medycznego, to także ekspert międzynarodowy, egzaminator, autor w zakresie prawa medycznego...z podkreśleniem standardów orzecznictwa lekarskiego związanego z czynnościami medycznymi.

     Jaka jest to choroba psychiczna, bo megalomania z pragnieniem dominacji to zbyt mało. Myślę, że nie jest już de facto lekarzem, bo kiedy ma praktykować jako internista (moja specjalizacja).

     Zdobyłem telefon do ZUS-u z nadzieją kontaktu, ale odesłał mnie do Izby Lekarskiej, gdzie rozpoznał u mnie - jako psychiatra jasnowidz - zaocznie chorobę psychiczną...ze źle napisanego listu elektronicznego (nie umiałem dawać załączników). Przy tym wykształceniu prawnym powinien trafić do więzienia, a tu "chwała na wysokościach".

     Trzeba przyznać, że na zdjęciu wygląda normalnie...

                                                                             P. Winciunas 

2. Jakby tego było mało Pan zaprowadził mnie na YouTube...

     Tam popisuje się Marek Sekielski (Lustracja) jako specjalista od wiary katolickiej: zaprasza do siebie samych "pilarzy" (wrogów wiary katolickiej). Właśnie zwabił tam Rafała Betlejewskiego, który spłodził grubą księgę: "365 lekcji religii dla całej rodziny, która chce się wyzwolić". Wejdź tam i posłuchaj rzygowin Szatana oraz przeczytaj mój komentarz (dałem też tutaj)

https://www.youtube.com/watch?v=lc9KmkbXgSk Kłamstwa, manipulacje, szantaż. Prawda o kościele i jego religii

    "Jako mistyk świecki i lekarz stwierdzam, że po kilku słowach "teologa" mogę powiedzieć, że autor książki nie ma pojęcia o wierze katolickiej. To "uczony w pisaniu", który mówi o Kościele (budynek, hierarcha, "taca i kasa").

    Już na początku neguje nadprzyrodzoność (bój duchowy) wskazując na racjonalizm (głupstwo u Boga). To "gadająca głowa"...nasza wiara jest wymyślona, a nie Objawiona. Diagnoza jest prosta: mamy do czynienia z opętaniem intelektualnym. Nie wolno z takimi dyskutować, ponieważ posiadają nadprzyrodzoną inteligencję...od Szatana. Ten dodatkowo gada, ale cały czas szydzi.

    Co wiesz człowieczku o Eucharystii, Cudzie Ostatnim? Reszty nie da się słuchać, bo można dostać zapaści. Obaj chwalą się omijaniem Sakramentów Świętych. Co przyniesiesz jutro Bogu Ojcu...śmierdzący śmiertelniku? Może to stać się już "jutro", bo w wieczności nie ma czasu. Odpowiesz za wszystkich, których dodatkowo gubisz.

    Ja za obronę wiary i krzyża powalonego przez psychiatrę na Kaszubach...w mafijnej Izbie Lekarskiej zastosowano wobec mnie psychuszkę i po 40 latach niewolnictwa (internista - spec. z reumatologii) zawieszono mi pwzl (trwa to już 15 lat).

     Powtarzam: jesteś opętany intelektualnie, trudno to rozpoznać i nie pomagają egzorcyzmy. Niesiesz krzyż Belzebuba. Śmiejesz się z Przeciwnika Boga, a mówisz od niego. Proszę o skasowanie tego wystąpienia, ponieważ śmierdzi zgrają demonów!

     Eucharystia to moja łaska (mistyka eucharystyczna), a gość szydzi od Szatana z Duchowego Ciała Pana Jezusa (pokazując chleb...w obozach były to okruszyny). Ja jestem wiedzący, że wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim, a ty wiesz, że Boga nie ma (jak Richard Dawkins od "Boga urojonego").

     Nie wyjdziesz z tego i spotkasz się z Szatanem, którego istnienie negujesz, bo nie wierzysz w Boga Ojca "Ja Jestem". Po śmierci nas nie będzie? Nie ma tak dobrze, bo jesteśmy nieśmiertelni. Przed nami: Piekło, Czyściec i Królestwo Boże. Specjalnie pójdę na kilka Mszy świętych...może Bóg was oślepi jak Szawła, abyście przejrzeli!"

      W wielkim bólu popłynęła moja modlitwa w intencji tego dnia, którą odczytałem po zatrzymaniu wzroku na tytule serialu "Ukryta prawda" (oglądała żona). Padłem udręczony, bo nasze ciało fizyczne jest zbyt słabe w stosunku do tak wielkich przeżyć duchowych...

                                                                                                                            APeeL