Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

08.12.2009(w) ZA ZABŁĄKANYCH W SZATAŃSKIEJ W CIEMNOŚCI

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 08 grudzień 2009
Odsłon: 926

Niepokalanego Poczęcia NMP

     Ja nie śledzę kalendarza liturgicznego i tak już zostanie, aby ktoś nie zarzucił, że „siedzę w świętych księgach”. Przez to zobaczysz jak na takiego nieświadomego działa Szatan. Zapomnienie o święcie Matki Pana Jezusa sprawiło, że nie wiedziałem skąd pojawiła się;

1. potworna pustka duchowa (nawet nie mogłem czytać i oglądać telewizji)

2. wielkie zwątpienie z poczuciem bezsensu pisania i dawania świadectw wiary

3. myśl o porzuceniu wszystkiego („skończyć z tym raz na zawsze”).

   W takim stanie trafiłem na program „Teraz My”, gdzie Joanna Krupa...naga z krzyżem na kroczu i sutkach, w aureoli i skrzydłach jak u świętej broni kotków! Wg głupiej duchowo; Pan Jezus nie potępiłby jej dobrego uczynku. Nawet diabeł się tego wstydzi, bo to upadły Anioł i wszystko wie o Majestacie Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego!

    Dziwne, bo redaktorzy dyskutują o walce z krzyżem na tle jej powiększonych obrazów. Uczyniono to przed świętem Matki naszego Zbawiciela. Nawet teraz, gdy piszę serce rozrywa ból, a oczy zalewają łzy.

     Wszystko wyjaśniło się o 3.00 w nocy. Pan wskazał na atak Złego, bo dzisiaj jest wielkie święto maryjne...początek procesu  z b a w i e n i a.  Do końca mojego pisania będę wskazywał na nienawiść Szatana do Świętej Panienki, Niepokalanej Bożej Rodzicielki, której Imienia nie może wypowiedzieć żadna Bestia. Nie czas na wykład, bo to będzie w dzisiejszych czytaniach;

    ”[...] Wprowadziłem nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu pietę [...]”. Mówiąc moim językiem Szatan został pokonany przez Zbawiciela („zmiażdżona głowa”) i pozostaje mu kąsanie...czego jestem dowodem.

     Straszliwa mgła...„włącz radio”, gdzie trafiam na mocny głos kapłana; „Bóg wybrawszy od wieków Maryję na Matkę Swojego Syna zachował Ją od wszelkiej zmazy grzechu i obdarzył Pełnią Łaski. Dzięki temu Maryja stała się godnym przybytkiem Wcielonego Słowa.

    Dziękując Bogu za wyjątkowy przywilej udzielony Maryi wypraszamy sobie łaskę do zwalczania grzechu. Niepokalana jest wzorem. Prośmy, abyśmy w czasie Adwentu potrafili na Jej wzór osiągać  ś w i ę t o ś ć”.

   „Zrodziłaś światu Jutrzenkę Nowa, Przedwieczną Światłość

    bądź nam obroną Bogarodzico, gdy się  b ł ą k a m y  w ciemności”.

     Z lampionem jadę do Matki Pana naszego, a dzisiaj straszliwa mgła...musiałem włączyć wszystkie światła. Ciemny kościół, procesja ze świecami. Migający płomyk oświetla MB Fatimską.

    W ciemności kapłan pomylił dzisiejsze święto; Niepokalane Poczęcie Matki Jezusa ze Zwiastowaniem (Wcieleniem Chrystusa Pana).

    Płynie rozważanie o Słowie. Tutaj moje zaskoczenie. Zobacz; „Na początku było Słowo”. Okazuje się, że Słowo to właśnie Moc Boga...Moc stwarzania, to znane cuda Pana Jezusa, a dzisiaj także Jego Świętych. To Słowo jest w Ewangeliach Marka, Mateusza, Łukasza i Jana. Pan Bóg stwarza wszystko Słowem!

   Dzisiejsza Msza święta za redaktorów TVN-u „Teraz My”. Po Komunii Świętej słodycz i pokój zalały serce, a dusza wołała;

     „Panie! Zmiłuj się nad nimi...zmiłuj się nad nimi. Ojcze! Daj im Twoje Światło! Niech nie błąkają się w ciemności i niech nie wciągają tam innych”.

    Profesor Jaroszyński powie później; komuniści pragnęli, aby ludzie zapomnieli, że są dziećmi Bożymi...aby stali się proletariuszami bez ojczyzny. To wraca dzisiaj w innej formie; pozorowana demokracja i pluralizm, rządy oligarchów (bogaczy) i ksenokratów  (obcych)”.

   Gdybym nie włączył transmisji Mszy św. to nie usłyszałbym słów pieśni maryjnej z podaną intencją modlitewną dnia.

    To jeszcze nie koniec. W intencji redaktorów „Teraz My” mam poświęcić następną mszę (także za szefa TVN-u), a Pan mówi od ołtarza (Iz 40, 25-31);  „[...] Z kimże moglibyście Mnie porównać [...]? Podnieście oczy w górę i paczcie: Kto stworzył te gwiazdy?[...] Pan to Bóg wieczny, stwórca krańców ziemi[...]”.

      Po Komunii świętej moje serce Pan połączył z redaktorami, a pokój i słodycz dały ukojenie duszy.. To dobrzy ludzie, ale służą poganom, a właściwie obsługują prostytutkę („Monsieur Alphonse”). Tutaj to przenośnia, ale słowo prostytuować się w przen. ‘postępować nieetycznie dla osiągnięcia korzyści materialnych’. W bólu płynęła moja modlitwa, bo szkoda, aby zginęli.

     12.00 Mechanik zmienia opony, a moje serce zalał straszliwy ból i pragnienie wołania za redaktorów. Płynie Św. Agonia oraz Koronka do 5-ciu Św. Ran Pana Jezusa za błąkających się w ciemności.

   „Panie Jezu! Niech nie zginą. Niech się stanie w Imię Twoje! Niech nie zaznają śmierci. Niech śmierć Syna Twego nie pójdzie na marne. Niech nie  idą dalej tą drogą. Matko Najświętsza przytul ich do Swojego Serca.  Zabierz z ich stamtąd. Wyrwij ich...”.

     Ból ścisnął serce. Wprost chce się wołać do nich; dlaczego uczestniczycie w nierównym boju - pod jednym sztandarem -  ze „Super Stacją”, „Nie”, „Gazetą Wyborczą”, a tym programem przebiliście nawet „Fakty i mity”. Grzeszność Waszego przekazu jest wieczna, bo „obrazek świętej” znajduje się w zapisie elektronicznym dostępnym na całym świecie. Pod tym obrazem dyskutowaliście o Najświętszym Znaku naszej wiary...krzyżu Pana naszego Jezusa Chrystusa.

    Co czynić, aby się nie błąkać? Trzeba wykonywać wolę Boga Ojca. Właśnie mówi o tym  Pan Jezus do s. Faustyny (15.00 R.”Maryja”); „[...] Cała Trójca Święta ma w tobie szczególne upodobanie swoje, dlatego iż żyjesz wyłącznie Wolą Bożą. Żadna ofiara nie idzie z tą w porównanie.[...]”.

    A siostra przekazuje, że na wszystko patrzy z „punktu wyższego”. To samo zalecam wszystkim, aby na ziemię i jej sprawy spojrzeć od Boga Ojca. Wówczas widzisz wszystko w odpowiedniej perspektywie...                                                                                  APEL

07.12.2009(p) ZA BŁAGAJĄCYCH O UZDROWIENIE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 07 grudzień 2009
Odsłon: 727

    Już dawno nie wstawałem tak ciężki na Mszę św. Zwykły włos dzielił mnie od dalszego spania, a to wykluczyłoby przeżycia duchowe oraz odczytanie intencji modlitewnej dnia.

    Błagam każdego który czyta te słowa, aby wsłuchiwał się w swoją duszę, a nie w ciało za którym stoi jego doradca z rogami. W momencie twojej słabości ten czarny opiekun bardzo dba o każdego. Natychmiast przybiegnie i zaleje radami; „poleż, pośpij, pójdziesz na mszę wieczorną...nie możesz przecież na tej mszy być drętwym!”. Sam to zbadaj, a zobaczysz na co jesteś złapany...

    Udało się, zdążyłem...nawet zapaliłem - przed Matką Prawdziwą - lampion, a serce urosło, bo trwała ulewa, a było dużo ludzi i dzieci.

    Płynęły słowa (Ew. Łk 5,17-26), gdzie przed Pana Jezusa nauczającego położono sparaliżowanego, który w ten sposób doznał łaski „odpuszczenia grzechów”. Moje serce zalał ból, ponieważ przepłynął świat tych, którzy szukają, proszą i błagają o uzdrowienie.

    Wczoraj pokazano dziewczynę po amputacji dwóch kończyn górnych i jednej dolnej (dla zabawy weszła na słup wysokiego napięcia). Sam zacząłem wołać w swojej sprawie, a nawet dodałem „Niech się tak stanie w Imię Twoje, Jezu”. Łzy zalały oczy. Nie wiem czy tak można, ale to wypłynęło z głębi błagającego serca...

   Z moich zapisków wynika, że nabożeństwo daje różne przeżycia duchowe i one nie różnią się z upływającym czasem. To może być nic, a nawet złość, jeden okrzyk, westchnienie lub powalenie ciała przez duszę (u zwykłych ludzi rzadkość).

    Teraz w milczeniu - przy migającym ogarku - płynie moja modlitwa w intencji błagających o uzdrowienie. Nie wiem co się zdarzy, ale dzisiaj mam być u kolegi lekarza. Zaprosił mnie na inny dzień, ponieważ miał nawał pacjentów. Pan przez to pokazał, że nie wolno mi szukać „zdrowia”, bo moim prawdziwym lekarzem jest Boski Uzdrowiciel i żaden inny jest mi niepotrzebny!

    Wróciłem na spotkanie z Panem Jezusem Dobrym Pasterzem i po Eucharystii doznałem ponownego uniesienia w duszy. W bólu skończyłem modlitwy, a ciało wróciło do życia. Powrót do życia czyli oglądania TVN; żałosnego Majewskiego oraz „Teraz my”, gdzie trwała dyskusja o krzyżu w przestrzeni społecznej.

    Redaktorzy Sekielski i Morozowski stanęli na wysokości zadania. Towarzyszył im pięknie rozświetlony ekran z anielicą; roznegliżowaną bezwstydnicą zakrytą krzyżem Pana Jezusa. Prowokatorzy z szatańskiego nadania badali do czego mogą się posunąć. 

                                                                                                                                   APEL

 

 

 

06.12.2009(n) ZA OBDAROWANYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 06 grudzień 2009
Odsłon: 969

św. Mikołaja

      4.30 Piszę, a „mikołaj” przebrany za żonę podał mi słodycze, a po mszy dodatkowo mandarynkę od burmistrza, który zaprasza na Wigilię. Właśnie dzwoni wnuczek i dziękuje babci za paczkę.

     Dom Pana. Siedzę skulony, a prorok Baruch zapowiada wyprowadzenie przez Boga z niewoli narodu wybranego Ba 5,1-9; „(...) Wyszli (...)  pieszo, pędzeni przez wrogów (...) postanowił Bóg (...) aby bezpiecznie mógł kroczyć Izrael w chwale Pana (...)”.

     A cel wędrówki zapowie jutro prorok Izajasz Iz 35, 1-10;

 „(...) Będzie tam droga czysta, którą nazwą Drogą Świętą (...) głupi nie będą się tam wałęsać (...) Przybędą na Syjon z radosnym śpiewem, ze szczęściem wiecznym na twarzach. Osiągną radość i szczęście, ustąpi smutek i wzdychanie (...)”.

       Łzy zalały oczy, a w sercu pojawił się skurcz. Bóg wypełnił Swoje święte obietnice. Tyle znaków, takie obdarowanie, a oczy dalej ślepe. Jeżeli masz Biblię to sam przeczytaj ten „krzyk niemego języka”!  Bóg przeniósł Swoje Łaski na moją ojczyznę dlatego tak atakowana. Na darmo przelana krew, bo znowu poszła w jasyr...w ręce pogan.

    Nie możesz kochać obcych, Europy, gdy nie kochasz ojczyzny danej przez Boga. Po Komunii św. słodycz i pokój zalały serce i duszę. Nie mogę wyjść ze spotkania z Panem. Kapłan prosił, abym był dobry, ale nie możesz być dobry sam z siebie.

     Nie możesz kochać złych, a dodatkowo wrogów. Nie dasz rady. Nie mów mi o sile woli, zaparciu się, jodze i różnych bajkach. Tu jest Dar Prawdziwy; to Bóg się Objawił, dał Syna, otworzył Swoje Ramiona i Niebo. W Nim moja i twoja moc. „Jak tu dobrze u Ciebie, Panie! Wkoło mówią, że to nieprawda! A jaka prawda?...niech powiedzą”!  

    Nagle w Świetle Ducha Świętego ujrzałem moje obdarowanie związane z łaską wiary;

1. codzienne uczestnictwo w Mszy Świętej.

   Czy jest na ziemi większy dar niż Msza Święta? Ulice już rozświetlone z życzeniami „Wesołych Świąt”, a może by tak wszyscy na mszę roratnią? Ile dusz czyśćcowych czeka na ten cud? Trafisz tam to się dowiesz...nie życzę ci tego, bo możesz to miejsce ominąć. Zapragnij Nieba, bo Autostrada Słońca otwarta.

2. łaska niezasłużonego cierpienia, które mam przyjąć...to wiem, a przypomina mi o tym o. Pio („Miłujmy się” zabrane z kościoła); „Pamiętaj, że losem dusz wybranych jest cierpienie. To ustanowiony przez Boga, dawcę każdej laski i daru prowadzącego do zbawienia, wymóg, warunek chwały (...) Nie zastanawiaj się nad tym, dlaczego cierpisz (...)”.

3. Najsłodszy dar to posiadanie Boga Ojca (wiem, że Bóg Jest), a o. Pio dalej; „(...) Nie martw się o nic. Bóg zawsze czuwa i troszczy się o nas. (...) idź zdecydowanie na przód. Jezus nie pozwoli na to, by wyrządzono ci krzywdę (...) głowa do góry (...) Bóg jest z tobą (...)”.                                       APEL                                 

 

 

 

 

05.12.2009(s) ZA KOLEGÓW LEKARZY I ICH DUSZE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 05 grudzień 2009
Odsłon: 689

     Na początku Mszy św. prorok Izajasz mówił o tym, że Bóg zlituje się nad Izraelem (przyznaniu Ziemi Obiecanej). Pomyślałem o tych, którzy twierdzą, że temu aktowi towarzyszyły wojny i wysiedlenia. Dokąd prowadzi taki racjonalizm?

    Zobacz dzisiaj naszego Prawdziwego Ojca, który płacze nad ludzkością idącą na zagładę, a tu znowu; „gdyby Bóg był, to by tak się nie działo”.

   Pan Jezus powołuje Apostołów i to dzieje się dalej, bo żniwo wielkie, a robotników mało. To prawda, bo żniwo jeszcze coraz większe, a robotników ubywa.

    W nagłym błysku wiem, że dzisiejszy dzień mam poświęcić "za kolegów lekarzy i dusze takich”. Przez sekundę wyobraź sobie takie dusze oczekujących w Czyśćcu na nasze wsparcie modlitewne, a wiedz, że ta grupa zawodowa należy do "mądrych tego świata".

    Pobiegłem do spowiedzi, aby w czystości przekazać Matce Bożej ten dzień. Błyskawicznie przepłynęły dusze tych kolegów z którymi zetknąłem się w życiu i pracowałem.

    Po Komunii Świętej serce i nadbrzusze zalała słodycz i pokój. Wołałem w litanii do Matki Bożej; „módl się za nimi i duszami takich”. W pewnym momencie miałem odczucie napływających do nich promieni miłości od Boga. To jest pokazane na obrazie Pana Jezusa Miłosiernego...

    Wołałem za kolegów, którzy zbłądzili...zabijają dzieciątka nienarodzone, zalecają In vitro, krzywdzą świadomie chorych w sądach i różnych komisjach. To cierpienie jest nieprzekazywalne, a podczas pieśni chciało mi się płakać; „Chrystus Pan karmi nas Swoim Świętym Ciałem...chwalmy Go na wieki”...

    W tym czasie mała dziewczynka płakała i tuli się do swojego tatusia. Nie można było ją ukoić, ponieważ stała się jej jakaś krzywda. Poprosiłem, aby dali jej wizerunek Matki Najświętszej (był pod ręką).

    Ja sam też nie mogłem się ukoić, bo w sercu wciąż płynęła pieśń o Jezusie, a następnego dnia na Mszy św. spotkałem trzech lekarzy. Kapłan prosił, abyśmy byli dobrzy. Ja wiem, że nie można być dobrym „samemu z siebie”. Tylko Bóg może odmienić nasze serca.

    To Bóg daje nam łaskę poprawy i właśnie o to proszę dla kolegów, bo każda władza wypacza, a tak jest też z lekarzami. Wielkim problemem jest fakt, że większość tak grzeszących nie ma tego poczucia z potrzebą stawania się lepszymi.

    Mszę św. przerwało ciężkie omdlenie dziewczyny z urazem głowy. Wielki kłopot mieliby ludzie bez naszej pomocy. Kapłan na ten moment powiedział; „dobrze, że są wierzący wśród lekarzy”... 

                                                                                                               APEL

 

 

 

 

 

04.12.2009(pt) ZA TYCH, CO SŁOWEM PRZYWODZĄ DO GRZECHU

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 04 grudzień 2009
Odsłon: 703

motto; „Jak malwa lub dziewanna; Anna (...) bez Ani to ani, ani”. Ludwik Jerzy Kern

20.00. Msza Św. z czuwaniem w Kaplicy Miłosierdzia. Planuję wołać do Boga w intencji redaktorów z „Faktów i mitów”, a szczególnie za Annę Tarczyńską (art. „Świńska sprawa” nr 48/2009).

    Zdziwiony słucham słów proroka (Iz 29, 17-24);

    „(...) głusi usłyszą słowa księgi, a oczy niewidomych, wolne od mroku i ciemności, będą widzieć. [...] wycięci będą wszyscy, co za złem gonią: którzy słowem przywodzą drugiego do grzechu (...)”.

    Ps 27[26] Pan moim światłem i zbawieniem moim. Jeszcze śpiew przed Ewangelią: Oto nasz Pan przyjdzie z mocą i oświeci oczy sług swoich.

   A Pan Jezus w Ew Mt 9, 27-31 uzdrawia dwóch niewidomych.

     <<Wierzycie, że mogę to uczynić?>> (...) Wtedy dotknął ich oczu, mówiąc: <<Według wiary waszej niech się wam stanie >>

    Podczas zapisu intencji ujrzałem perfidię słów art. „Świńska sprawa” Anny Tarczyńskiej („Fakty i mity” 27.11-03.12.2009);

   „[...] wielebni uważani są w niektórych kręgach za półbogów, ich podatność na zarażenia jest całkiem człowiecza [...]” z pytaniem ile osób mógł zarazić na świńską grypę zmarły 27-letni ksiądz Piotr O.?

    Kręcę głową, a to potwierdza słuszność błagania Boga o zmiłowanie się nad tą „ślepą” istotą ludzką. Zrozum moje serce, a to miliardowa cząstka Najświętszego Serca Pana Jezusa...wyobraź sobie cierpienie Boga naszego!

   Pani Ania informuje, że kapłan musi mieć książeczkę dla celów sanitarno-epidemiologicznych, a opinia kolegi dr Marka W. specjalisty chorób zakaźnych potwierdza obawy Pani Ani, że kapłan podczas „[...] karmienia opłatkiem osób przyjmujących komunię [...] jest narażony na zakażenie i sam może je przenosić. Pani Ania zaraziła w tym czasie kolegę specjalistę...”śmiercią” czyli wrogością do Pana Jezusa.

   Pani Ania specjalistka od zarazy pomija szczepionki, ale zaleca; nowoczesną spowiedź ogólną, kłanianie się przy przekazywaniu znaku pokoju (większość to czyni) i podawanie Świętego Chleba do ręki...jak w sklepie. Całowanie krzyża i żegnanie się wodą święcona powinno być prawnie zabronione.

    Pani Ania ma dobre zajęcie dzięki temu, że Pan Jezus oddał za nas Swoje Życie, otworzył Niebo, dał pokarm dla duszy na czas uwięzienia w ciele. O czym pisałaby, gdyby Bóg Ojciec nie Objawił się swojemu ludowi?

    Msza. „Chrystus Pan karmi nas Swoim Świętym Ciałem, chwalmy Go na wieki”...Komunia Święta. Padam na kolana, żegnam się jak zawsze, a serce woła; „Panie daj poznać tej osobie, co oznacza Eucharystia, zabierz mi słodycz i zalej ją pragnieniem tego Chleba. Niech się to stanie w Imię Twoje”.

    Do mojego serca napłynęły promyki miłości, które przeleciały od Serca Boga poprzez redakcję „Faktów i mitów”. To jest nieprzekazywalne..dla synów tego świata śmieszne, a dla psychiatrów chorobliwe.

    Patrzy piękna figura Matki Bożej trzymająca Jezuska z rozpostartymi rękami. Znowu ktoś powie, że to naiwność, bo jaką moc może mieć gips. Popłakałem się, ponieważ przypomniała się moja prośba do Boga, aby przetarł zabrudzone oczy Pani Ani (czy tego, który kryje się za ta ksywą), a w błysku mam powierzyć jej duszę św. Annie, babci Pana Jezusa! Św. Anna, matka Maryi (imię hebr. „łaska”) ma wielki kult; setki kościołów (w Polsce 184), zakony, miejsca kultu i sanktuaria.

   Teraz nie bojąc się utraty życia ucałowałem relikwie s. Faustyny i popłakałem się. Jak opisać pokój oraz słodycz, które zalały moją duszę? To pełnia szczęścia; ciepło w okolicy serca, poczucie sytości duszy i ciała, a mija doba ścisłego postu. Pragniesz milczenia i bycia sam na Sam z Panem Jezusem i to trwa w ciszy, bo wystawiono do adoracji Najświętszy Sakrament.

    Wyjaśnia się teraz pustka tego dnia i złość przed nabożeństwem. Nawet sobie nie wyobrażasz jakie miałem trudności z napisaniem tego świadectwa. Zobacz jak toczy się bój o duszę redaktorki Anny (dojdź, kto za nią stoi, a zrozumiesz!). Szatan wiedział jak wielki cud stanie się w tym czasie. Ja oddaję mój największy skarb; pragnienie Komunii świętej dla tej duszy odwróconej od Boga. Wiem jedno, że nie zginie.

    Proszę nie zlekceważyć mojego świadectwa, bo to prawda wynikająca z prowadzenia (otwarcie gazety na tym artykule, natchnienie do pisania). Jeszcze koronka do Miłosierdzia Bożego oraz litania do Matki Bożej z zawołaniami za redaktorów i Panią Anię; „miej miłosierdzie nad nimi, módl się Matko za nimi”.

    „Jezu ufam Tobie”...”Matko Najświętsza do Serca Twego” śpiewa lud, a ja chciałbym zostać tutaj i rozmawiać o Bogu, słuchać świadectw przerywanych mantrami; „Święty Boże, Święty Mocny, Święty, a Nieśmiertelny”.

     Nie wiem dlaczego „patrzy” Pan Jezus z Całunu; bardzo poważny, mocny w oczach, a zarazem zatroskany. Po chwili z tv „Super Stacji” płynie relacja ze spotkania wyznawców Matki Pana Jezusa w Toruniu. Poganie z tego programu dali przykłady anonimowych telefonów do otwartego studia R. „Maryja”;

- powinni was zamknąć, bo siejecie zamęt

- HWDP

- Rydzyka powinno powiesić się za j...”.

    Zrozum, że Pan Bóg wie kto dzwoni i zna serca tych ludzi. Wyszedłem w ciemność i w bólu wołałem do Boga za tych, którzy słowem przywodzą do grzechu. Dzisiaj, gdy to edytuję (09.10.2016) redaktor naczelny "Fim" R. Kotliński siedzi w więzieniu, a prof. Skrzeczyszyn nie wierzy w jego winę...

                                                                                                                            APEL

 

 

  1. 03.12.2009(c) ZA POSŁUSZNYCH
  2. 02.12.2009(ś) ZA TYCH, CO SĄ OD BRUDNEJ ROBOTY
  3. 01.12.2009(w) ZA OLŚNIONYCH
  4. 30.11.2009(p) ZA CZEKAJĄCYCH NA ZMIŁOWANIE
  5. 29.11.2009(n) ZA ZATROSKANYCH DOCZESNOŚCIĄ
  6. 28.11.2009(s) ZA RODZINY ZMARŁYCH
  7. 27.11.2009(pt) ZA OFIARY NIEUWAGI
  8. 26.11.2009(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIDZĄ ZNAKÓW
  9. 25.11.2009(ś) ZA TYCH, KTÓRZY UMIERAJĄ ZA WIARĘ
  10. 24.11.2009(w) ZA SŁUŻĄCYCH WŁADZY

Strona 1146 z 2335

  • 1141
  • 1142
  • 1143
  • 1144
  • 1145
  • 1146
  • 1147
  • 1148
  • 1149
  • 1150

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 768  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?