- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1192
Nie wiedziałem czy iść na nabożeństwo o 10.15...pierwszy raz od lat nie poszedłem na Mszę św. w intencji ojczyzny. Nie podobają mi fałszywe spotkania władzy ludowej z Bogiem ze śpiewem „ojczyznę wolną pobłogosław Panie”.
Bardzo religijna i zatroskana o Polskę TVN z dyżurującymi dyskutantami wciska nam, że nie mamy państwa totalitarnego i nie wypada śpiewać „ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”.
Ja też tak uważam, bo mamy coś gorszego czyli państwo gangsterskie reprezentowane przez komorników, banki z lichwiarzami, urzędy skarbowe, sądy skazujące niewinnych oraz bezkarnych oszustów...
Nie będę tego rozwijał, bo wystarczy kupić gazetę. Wejdź: TVN 24 Czarno na białym. Zasilanie zewnętrzne (Outsourcing).
Właśnie oglądałem program o Kolumbii, gdzie trwa bój wojska z okrutnymi gangsterami, a u nas trwa wojna, ale z własnym narodem („tymi, co nie z nami”). Ci, co naprawdę rządzą wiedzą wszystko...ja to widzę, a Bóg na pewno i nie chciałbym bym być na ich miejscu tuż po śmierci.
Przykre jest to, że wielu ludzi z obecnej władzy uwierzyło w moc człowieka, siłę karabinu, którym jest kłamstwo. Zachowują się jak manekiny: słuchasz inteligentnej posłanki Śledzińskiej - Katarasińskiej, a ona mówi to samo, co wszyscy z PO. To jest żenujące, bo to bracia Polacy, którzy oszukują innych, a przez to szkodzą swoim duszom. Co przyniosą ich ręce Bogu Ojcu...
Nawet wyłączano o. Rydzyka w „jego” TV Trwam, gdy na festynie z okazji święta naszej ojczyzny mówił o feministkach, gender, wynarodowieniu, sprzedawaniu ziemi i lasów...nawet pochwalił rządzących za ich spryt w „gonieniu afery za aferą”, miłowaniu uciekinierów z Afryki i przysyłanych nam islamistów przed Polakami z Kazachstanu i Ukrainy (50 ewakuowanych z Donbasu nie może doczekać się naszego obywatelstwa).
Władzę trzeba chwalić, za to, co dobrego czyni dla każdego z nas, a nie przeszkadzać, narzekać i tylko krytykować. Można zawołać „kto nie kracze ten jest z nami”...
Dzisiaj, gdy mam opracować tą intencję w śnie ujrzałem dwóch kapłanów odprawiających Mszę św. a z zakrystii wyszedł duch Stefana Niesiołowskiego. Wyglądał strasznie, bo przyznaje się do wiary, pięknie mój o krzyżu Pana Jezusa, potrzebie nauki religii w szkole, a z drugiej strony zionie jadem nienawiści...”będzie zwalczał Jarosława Kaczyńskiego do końca życia”!
Biega też do Pani Dulskiej z „Super Stacji” z którą bardzo przyjemnie mu się rozmawia, gdzie chwali Romana Giertycha i Misia Kamińskiego kupionego na doradcę dr Ewie.
Na nabożeństwie do Matki Bożej prosiłem: „módl się za nimi”, a dwa razy wypowiedziało się „za zdrajcami”. Po Eucharystii zawołałem, aby Pan Jezus przyjął ten dzień i pomieszał szyki twórcom tej obrzydliwej pajęczyny! Wierzę, że coś się stanie, bo krzyk pokrzywdzonych dochodzi do Boga Ojca.
Tak się złożyło, że moją modlitwę odmówię dopiero 10 maja już pewny intencji, bo Paweł Kukiz z rozgoryczeniem krzyknął do „trzymających władzę”: z d r a j c y!
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1387
Ostatni „Super express” dał art. „Grzesznik kontra świętoszek” zapowiadający walkę stulecia pomiędzy Floydem Mayweatherem oraz Manny Pacquiao, a przez moje serce przeleciał promyk miłości Bożej...wiedziałem, że tan ostatni odniesie jakiś sukces.
Chciałem dowiedzieć się, czy jest katolikiem, ale miałem kłopot, ponieważ nie wolno szerzyć świadectwa wiary, bo jest to największa broń przeciw szatanowi...
Wrogowie Boga wpychają nas do kruchty i wciskają fałsz, że wiara jest sprawą osobistą. Nawet w naszych świątyniach nie usłyszysz publicznego wyznania wiary lub śmiałego podziękowania Bogu. W końcu znalazłem wywiad: www.chnnews.pl Manny Pacquiao, uczestnik bokserskiej walki stulecia: wszyscy musimy narodzić się na nowo.
Bóg może zawołać każdego i dla mnie to świadectwo nie jest wstrząsające, bo moje życie przebiegało podobnie. Bokser filipiński przed kilkoma laty w śnie usłyszał głos Boga mocniejszy od grzmotu z zapytaniem: „dziecko Moje, dlaczego się zagubiłeś”?
Pojawiło się też dwóch Aniołów ze skrzydłami, a wszystko zalała Światłość Wiekuista. W tym czasie widział siebie modlącego się z twarzą przy ziemi. Wg mnie źle odczytał ten znak Boga naszego, bo wpadł w ręce "Biblistów" i stał się ewangelicznym chrześcijaninem.
Musisz zrozumieć, że bój toczy się nad nami. Szatan miał go w swoim ręku i nie mógł pozwolić na to, aby wrócił w pełni do Boga. Odrzucił łaskę bycia k a t o l i k i e m i wybrał pewną formę zgorszenia, bo przez niego demon pokazuje, że do Prawdy prowadzi czytanie Biblii, a nie zjednanie się z Panem w Eucharystii.
Pan Jezus wie, że potrzebuję wypoczynku i dlatego znalazłem się na Mszy św. o 9.00. Włączyłem głośnik i siedziałem w słońcu na ławce, śpiewały mi ptaszki i latały nade mną gołębie, a św. Paweł podał mi dzisiejsza intencję modlitewną dnia...
Pan jest dobry, bo jak nigdy spałem od 19.00...do 6.00 i obudzono mnie na oczekiwany pojedynek bokserski. Moje serce zalał ból i ze łzami w oczach poprosiłem Boga o danie mu mocy, a Matkę Bożą, aby nie stała mu się jakaś krzywda.
Zaraz powstanie zarzut, że mistyk pasjonuje się mordobiciem zamiast się modlić. Ja naprawdę nie interesuję się oglądaniem rywalizacji sportowej, bo prężność fizyczna nie ma nic wspólnego z duchowością człowieka. Na ludzką moc wskazuje szatan...była i jest dalej wykorzystywana przez jego agendy.
Musisz spojrzeć ode mnie, bo jest to walka Dawida z Goliatem. Amerykanin Floyd Mayweather reprezentuje bowiem życie grzeszne...nawet był „damskim bokserem”. Jego całkowitym przeciwieństwem jest Manny Pacquiao, który do czasu nawrócenia prowadził podwójne życie...
Dla ludzi normalnych pokonanie przeciwnika oznacza nokaut, a wygranie tutaj ma inny wymiar. Chodzi o zachowanie: zrezygnował z chwały własnej podczas wprowadzania na halę, walczył zgodnie z zasadami, a na końcu podziękował wszystkim przesyłanymi pocałunkami.
Natomiast pewnego siebie Mayweathera po walce spotkało buczenie w Las Vegas (mieszka tam na stałe w okazałej rezydencji).
Dziwił mnie fałsz sprawozdawcy sportowego, który mówił o Pacquiao, że „jest tuzinkowy, coraz bardziej bezradny i sfrustrowany, robi tylko próby”, a bity przez niego w rogu Mayweather jest „szybki, czuje swoje ciało, czyta w myślach przeciwnika i boksuje inteligentnie”.
Tkwiący w ciemności nienawidzą głośno mówiących o Bogu: nieważne czy jest to słynny bokser czy lekarz... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1229
Św. Józefa Rzemieślnika
Miałem duże zaległości w zapisach, a po przebudzeniu o 2.00 napłynęło: „opracowania”. Ja nic takiego nie planowałem i nie chce się wierzyć, ale wszystko skończyłem przed wyjściem na nabożeństwo o 6.30.
Podczas śpiewania litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa wołałem „zmiłuj się nade mną”, ponieważ czułem, że ten dzień jest także za mnie. To potwierdzi później odczytana modlitewna...
Ta praca powtórzy się następnej nocy, ale dużo radości daje opracowywanie zapisów z początku nawrócenia. Niektóre przeżycia duchowe ponownie wywołują łzy, a ból rozrywa serce.
Skąd miałem moc, aby to wszystko zapisywać? Już w 1990 roku była intencja, że „cierpienie mam wytrzymać do końca”. Tak się stało i dzisiaj wiem, że nic nie poszło na marne. Medycyna odpłynęła w siną dal, a sprawy duchowe są wiecznie te same...!
Moja moc była i jest z Boga, ale w tamtym czasie nie wiedziałem, że jest to tak wielkie dzieło Boga naszego, Świętego Świętych...ABBA, mojego i twojego TATY. Wielu, nawet wierzących katolików zacznie kręcić głową, ale nie wejdziesz do Królestwa Bożego jeżeli nie staniesz się dzieckiem...
Wróćmy jednak do tego królestwa „nędzy i rozpaczy” i prowadzenia mnie przez św. Józefa do którego zawsze zwracam się przed z różnymi pracami. Przekazuję to wszystkim spotykanym mechanikom, ludziom robiącym remonty, itd. Kolega zmieniał dach na budynku i właśnie oberwała się chmura. Wiadomo, że nie prosił wcześniej o prowadzenie (racjonalista).
Przed kilkoma dniami rozmawiałem z kolegą, który jest ordynatorem oddziału chirurgicznego, a ja wiem ile - oprócz ciężkiej pracy - jest dylematów diagnostycznych. Wskazałem, aby w przypadkach kłopotliwych poprosił o radę w modlitwach.
Ja nie wyobrażam sobie pracy na tak odpowiedzialnym stanowisku bez nadprzyrodzonej ochrony św. Michała Archanioła oraz pomocy Ducha Rady (diagnostyka) i św. Józefa (zabiegi i operacje).
Nadszedł czas na opracowanie zapisu, a właśnie muszę zabudować boki balkonu, ponieważ koty w nocnych zalotach robią bałagan. Wyszedłem po zawołaniu do św. Józefa i tak trafiłem na sprzątających w upale, smarującego dach garażu i spoconego w sklepie budowlanym.
Ogarnij cały świat, zobacz niewolników w Chinach, Korei, a także naszych "murzynów" pracujących tylko na chleb dla „budowniczych Polski willowej”...
Ze względu na zejście się tego wspomnienia z kultem Najświętszego Serca Pana Jezusa uczestniczyłem w Mszy św. wieczornej, gdzie zostałem ponownie pobłogosławiony Monstrancją...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1292
Podczas przejazdu na Mszę św. poranną moje serce falami zalewała wszechogarniająca miłość Pana Jezusa. Poczułem bliskość tych, którzy mi szkodzili i czynią to dalej.
W takich momentach mam pokazywaną miłość Boga do nas wszystkich, Jego dzieci. Zarazem odczuwałem wielki ból, bo mamy do czynienia z lekarzami, funkcjonariuszami publicznymi zawodu zaufania społecznego powołanymi do służenia.
Jak czuje się kolega pełnomocnik ds. zdrowia lekarzy, który otrzymał informację o mojej krzywdzie, umówiliśmy się i spotkaliśmy, ale zbył mnie. Dobrze wiedział, że ma do czynienia z psychuszką! Co miał zrobić? Przecież dla niego ważniejsza jest solidarność korporacyjna. W nagrodę ładnie pisze w „Gazecie lekarskiej”.
Obecny prezydent zrobiłby wszystko, aby wygrać reelekcję! Przeżywam horror śledzenia, bo władza - przestraszona wyborami prezydenckimi - męczy dobrych ludzi, którzy muszą biegać za mną do kościoła! Niektórzy z nich nawet przystępują do Eucharystii, ale nikt mi nie uwierzy, bo zrobiono ze mnie chorego psychicznie...
Dzisiaj św. Paweł mówił: "Słuchajcie, Izraelici, i wy, którzy boicie się Boga! Bóg tego ludu izraelskiego wybrał ojców naszych i wywyższył lud na obczyźnie w ziemi egipskiej i wyprowadził go z niej mocnym ramieniem. (...) stosownie do obietnicy, wyprowadził Bóg Izraelowi Zbawiciela Jezusa”. Dz 13, 13-25
Natomiast Pan Jezus umył uczniom nogi, aby pokazać na czym polega Jego władza i tak ma być z nimi. To wiem i radują słowa, że: „Sługa nie jest większy od swego pana ani wysłannik od tego, który go posłał. Wiedząc to będziecie błogosławieni, gdy według tego będziecie postępować. (...) Ja wiem, których wybrałem (...)”. J 13, 16-20
Eucharystia jakby pękła, odwróciła się i wyprostowała. Serce zalał pokój i smutek związany z ofiarami trzęsienia ziemi w Nepalu: „Panie nie mam na to wpływu”. W tym stanie i pragnieniu milczenia podjechałem pod „mój” krzyż i zapaliłem lampkę.
Kończę zapis tej intencji, a płynie program red. Pospieszalskiego o fałszowaniu wyborów. Ważne pieczątki już wcześniej posiada władza ludowa, która wszystko przygotowuje. Obwodowa komisja wyborcza nie może podpisać oryginału protokółu i go wywiesić, ale musi oddać go do wydruku elektronicznego ("weryfikacji")!
Na blogu Joanny Senyszyn zdziwiony przeczytałem wpis, że na Jasnej Górze abp Gądecki przytoczył słowa św. Augustyna:„wszelka władza, która nie respektuje Prawa Bożego, prędzej czy później stanie się bandą złoczyńców”... APEL
www.andrzejduda.pl
Oto moje uwagi i rady dotyczące dzisiejszej debaty w TVN 24, która powinna być przeprowadzona w TV Trwam, ponieważ obaj kandydaci są katolikami...
1) Padnie zarzut, że Pan chciał karać więzieniem za stosowanie In vitro...
Na spotkaniu 07.05.2015 prezydent Bronisław Komorowski straszył powrotem zacofania i średniowiecza, bo Andrzej Duda starających się o dziecko chce wsadzać do więzienia!
Nie wolno się tłumaczyć, mówić długo, bo obowiązuje nas Prawo Boże, a nie "uszczęśliwianie" tych, którzy dziecko planują po dorobieniu się lub dla kaprysu.
2) Pan Prezydent stał się fałszywym katolikiem. Powinien być ekskomunikowany...
Prawo Boże dla katolików jest ponad prawem stanowionym.
3) Pan prof. Nałęcz stwierdził, że trzeba mówić..."tak lub nie".
Co o tym myśli Pan Prezydent...
4) Można zasugerować badanie lekarskie wszystkich kandydatów na prezydenta...
www.wola-boga-ojca.pl
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1262
Deus ABBA nieraz pozawala mi "pobiegać" za wolą własną, aby pokazać co oznacza nie trzymanie się Jego Ręki. W takich momentach zapominam o szatanie, który „krąży jak lew ryczący”, a powiem ci, że sam sobie nie poradzisz. Dowodem na to jest każdy dzień mojego życia.
Po wejściu do kościoła otrzymałem błogosławieństwo kapłana z kończącej się Mszy św. To zdarzenie duchowe sprawiło, że odczyt tej intencji był „prosty”. Podczas podchodzenia do Eucharystii w podziękowaniu padłem na dwa kolana. Ciało Pana Jezusa zawinęło na brzegach jakby w koronę.
Poczułem odsunięcie kuszenia. Dopiero teraz zrozumiałem niebezpieczeństwo z soboty i znak od św. Michała Archanioła, którego wizerunek odwrócił się, a później upadł na podłogę samochodu.
To ostrzeżenie, bo nie wolno postępować wg woli własnej, a później mieć pretensję do Boga. Pójście za swoją wolą prowadzi na manowce duchowe, a nawet może spowodować śmierć prawdziwą (duchową).
Szatan początkowo takim sprzyja, ale czyń i patrz końca. Nic nie da fałszywe przychodzenie do Świątyni Pana...nawet prezydentowi ze „strasznym dworem” i przykre dla mnie przyjmowanie przez dr Ewę Cudu Ostatniego!
W tym czasie pieje się nad „uszczęśliwianiem” ludzi, którzy pragną mieć dziecko (In vitro)...po dorobieniu się, comiesięcznych aborcjach hormonalnych lub dla kaprysu bogatej babci! Z drugiej strony „pomaganie” tym, którzy chcą zabić dziecko szczególnej troski (z wadami, zagrażające zdrowiu matki i z gwałtu). Takie postępowanie nie ma błogosławieństwa Bożego...
To był dzień radości i pokoju, a jego towarzyszyły mu szczególne znaki: gołębie trójkami siadały blisko mnie lub krążyły nad głową... APEL
- 28.04.2015(w) ZA TRZYMANYCH W NIEPEWNOŚCI
- 27.04.2015(p) ZA UDAJĄCYCH KATOLIKÓW
- 26.04.2015(n) ZA FAŁSZYWYCH KAPŁANÓW
- 25.04.2015(s) ZA LUDZI NIEPOWAŻNYCH
- 24.04.2015(pt) ZA POWOŁANYCH DO GŁOSZENIA EWANGELII
- 23.04.2015(c) ZA ROZDARTYCH DUCHOWO
- 22.04.2015(ś) ZA POBOŻNYCH ŻYDÓW
- 21.04.2015(w) ZA SŁUŻĄCYCH W ZŁEJ WIERZE
- 20.04.2015(p) ZA ŚWIADOMYCH SWOJEJ NĘDZY
- 19.04.2015(n) ZA PEWNYCH, ŻE PO ŚMIERCI JESTEŚMY TYLKO PROCHEM