Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

18.04.2018(ś) ZA TRACĄCYCH WIARYGODNOŚĆ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 18 kwiecień 2018
Odsłon: 1103

    Nie mogłem spać, bo w ramach wczorajszej intencji byłem dalej próbowany (kuszony). Jakoś przetrwałem, a przed przebudzeniem „ujrzałem” napis: W I A R Y G O D N O Ś Ć.

    Już wiedziałem, że sen dotyczy dzisiejszej intencji modlitewnej. Sam zobacz tracących wiarygodność:

1. Prezydent Andrzej Duda, który został wyniesiony przez Boga Ojca...teraz chce podobać się córce generała Jaruzelskiego. Dlaczego nie zawołał do Ducha Świętego? Wówczas ujrzałby ofiary „ruskich” zbrodniarzy. Przecież pośmiertnie odznaczamy i możemy degradować. Nie można podobać się Bogu myśląc o swojej reelekcji.

2. Premier Beata Szydło poszła - w ślady matki HGW - zwabiona malowanymi papierkami. Zmarnowała uznanie, które zdobyła wspomaganiem biednych rodzin i odwróciła uwagę od „tłustych kotów”...mafiozów rozbierających naszą ojczyznę.

3. Prezio Bronek z Ruskiej Budy oraz Donald mniejszy mają nadzieję na chwalebny powrót. To wyznawcy bożka o nazwie: władza! Teraz dzielne reprezentuje ich prezydent Gdańska...pełen zatroskania o los poddanych, który ciągnął samolot o nazwie „Lipa”.

    Wszystkie afery za rządów Pełnych Obłudy były wynikiem ducha bezbożności i to trwa dotychczas w sercach zdemolowanych moralnie „władców” wszelkiej maści, co ujrzałem w Nierządzie Lekarskim pobłogosławionym przez katolików: dr. Ewuś i prezia Bronka ze słuchawkami na szyi.

   Dalej rządzi Grupa Trzymająca Władzę. Wszystkie samorządy powinny być skasowane, bo rozmywają odpowiedzialność władzy...wciąż ludowej. „Koń jaki jest, każdy widzi” i nic nie da głupie puszenie się Grzesia Schetyny z jego wyskokami jak „filip (zając) z konopi”...

4. Papież Franciszek z arcybiskupami w Watykanie zaczyna „reformę” Świętego Kościoła Katolickiego („Polonia Christiana” marzec-kwiecień 2018):

- zamierza się udzielać Komunię Świętą rozwodnikom żyjącym w nowych związkach

- w niektórych przypadkach można uznać sztuczną antykoncepcję jako godną

- czyny homoseksualne nie zawsze stanowią grzech ciężki z próbą - w szczególnych przypadkach - homopary będą mogły liczyć na wsparcie biskupów

- Watykan kokietuje komunistyczny reżim w Chinach, gdzie Partia przydziela biskupom diecezje. Tak było i u nas, a wszystko trwa z rozpędu...

- najwyższe papieskie odznaczenie dla świeckich („medal od papieża”) otrzymała holenderska minister Lilianne Ploumen promująca aborcję i homoseksualizm…

- kryzys powołań ma rozwiązać pomysł wyświecania żonatych mężczyzn oraz kapłaństwo kobiet oraz ceremoniarze pogrzebowi…

   W tym czasie Kościół Święty ma dokonać rewolucji kulturalnej (kapłanów mają szkolić różni specjaliści...nawet wyznawcy islamu), zająć się ociepleniem klimatu i ochroną przyrody oraz pomocą potrzebującym, zwłaszcza imigrantom.

    Pochyli się też nad zrównoważonym rozwojem ludzkości (regulacją urodzin). W tym czasie bracia islamiści będą rozmnażać się - wg spotu hrabiego Kostka, byłego Ministra Chorób za 3 miliony złotych - jak króliki.

5. Robert Biedroń w dzisiejszym programie "Jeden na Jeden” www.tvn.24.pl „idzie” na prezydenta RP...szczególnie nie podobają mu się katecheci, bo nie potrafią przekazać odpowiedniej wiedzy seksualnej. Może wreszcie pokaże się ze swoją „żoną”...

6. Chorzy na władzę w samorządach...to straszna i nieuleczalna choroba psychiczna!

7. W tym zestawie jestem ja, bo straciłem czystość i z moją łaską wiary (mistyka eucharystyczna) - z powodu braku spowiednika - przyjąłem Ciało Pana Jezusa...aż „spojrzała” z obrazu moja obecna opiekunka św. s. Faustyna!

   Na spacerze i w drodze na Mszę św. wieczorną odmówiłem moją modlitwę, a w dzisiejszych czytaniach (Dz8, 1b-8) wspomniano o prześladowaniu wyznawców Kościoła w Jerozolimie...po męczeńskiej śmierci Szczepana. W tym czasie Szaweł niszczył Kościół, wtrącał do więzienia porwanych mężczyzn i kobiety.

   Z kościoła zabrałem wielki album o Janie Pawle II ze spotkań na całym świecie. To był godny i prawdziwy następca Apostoła Piotra...wierny do końca. Piszę to, a dreszcz prawdy przepływa przez całe ciało…

                                                                                                                                 ApeeL

   

 

 

 

 

17.04.2018(w) ZA BOLEJĄCYCH Z POWODU UTRATY CZYSTOŚCI

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 17 kwiecień 2018
Odsłon: 1013

    Cierpień mistyka nie zrozumie człowiek najbardziej religijny i pobożny. Znajdź się na moim miejscu: wiesz, że wszystko jest prawdziwe w naszej wierze. To oznacza Istnienie Boga Osobowego, który kontaktuje się z nami w sposób nieskończony, a jest to pokazane w naszym życiu.

   Ja nie mam żadnych znaków bezpośrednich, ale potrafię ujrzeć „mowę Nieba”. Oto drobny przykład. W któryś piątek byłem poproszony o wyrzeczenie (milczenie). Jak byłem poproszony?

   Na Mszy św. Eucharystia ułożyła się poprzecznie w ustach...w naszym języku: „zamknij się”. Przyjąłem to postanowienie, ale zapomniałem. Często po drzemce mam „wisielczy” humor i wówczas popisuję się. W tym czasie „spojrzał” wizerunek Boga Ojca. Czytaj: przypomnienie o wyrzeczeniu. Ja jednak dalej żartowałem…

   Moją łaską jest mistyka eucharystyczna, a opisy zjednania z Panem Jezusem przekazuję w dzienniku (od początku nawrócenia). Zarazem trzeba przyjąć, że są to chwile zjednania z Bogiem w Trójcy Jedynym.

    Oprócz tego w każdej chwilce mojego życia może pojawić się poczucie Obecności każdej osoby z Królestwa Bożego, a nawet dusz zmarłych. Tak też jest z kuszącym Księciem Ciemności...także poprzez jego wysłanników ziemskich. Dałem niezdarny opis mojej łaski...nadprzyrodzonego kontaktu z Bogiem Objawionym i Królestwem Niebieskim. Pojmie to osoba mająca podobne przeżycia...tak jak w pierwszej miłości.

   Na Mszy św. porannej Pan Jezus wskazał (J6, 30-35) na to, że Jest Chlebem Żywym. Mówił o „mannie z nieba” dla Izraelitów zdążających do ojczyzny ziemskiej. Taką Manną jest Ciało Pana Jezusa (Eucharystia). To Cud Ostatni, który prowadzi nas do Ojczyzny Niebieskiej! Kto wie, to wie, a szydzących nie przekonasz.

    Piszę to, bo zjednanie z Panem Jezusem Eucharystycznym jest łaską, którą zrozumiemy dopiero po śmierci. Dzisiaj Komunia Święta ułożyła się w postaci korony. Pozostałem sam w kościele i odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego (bardzo lubię czynić to po zjednaniu ze Zbawicielem).

   Przy wyjściu wziąłem ze stoliczka ulotkę „Rachunek Sumienia” ze zdjęciem Głowy Pana Jezusa w koronie cierniowej (z kaplicy na Jasnej Górze w Częstochowie). Tak właśnie ranią Zbawiciela nasze grzechy: w myśli, słowie i uczynku. Zwykły człowiek nawet nie zauważy, że grzeszy w myślach...

    W kuszeniu zobacz co jest w twojej głowie i zauważ ostrzeżenia. W moim ręku znalazł się wizerunek Jezuska z maleńkim sercem w koronie oraz  kolec w pościeli, który dołączyłem do korony cierniowej Pana Jezusa na półce ("duchowość zdarzenia").

   To nie było przypadkowe, bo później stracę czystość, a jej poczucie wzrasta z dążeniem do świętości. Nawet nie rozumie tego przeciętny kapłan, który nie styka się z takimi penitentami (łac. paenitens - pokutujący...osoba przystępująca do spowiedzi).

    Niektórzy kapłani uważają, że nie ma grzechu we współżyciu małżonków, a przecież tacy mogą stosować Kamasutrę z demonicznymi wygibasami. Dlatego każdy mistyk powinien mieć swojego spowiednika, który nie będzie zaskoczony „dziwnymi” grzechami…nie wymagającymi Sakramentu Pokuty.

   To zarazem jest dowód na słuszność celibatu ustanowionego przez Pana Jezusa. „Naprawiacze” Mądrości Bożej wskazują, że kapłan żonaty nie będzie grzeszył! To argumentacja demoniczna, bo kapłan będzie dążył do świętości, a jego żona nie zrozumie tego.

    Z drugiej strony kapłani nie wiedzą do końca, że Eucharystia jest Cudem Ostatnim i w poczuciu własnej grzeszności nie wolno przyjmować Ciała Pana Jezusa. Szczególny rozrzut jest w poczuciu nieczystości z rozterką, wstydem i smutkiem przed Panem Jezusem...czystym czystych! 

    Ja nie piszę tego dla kochających to życie i szukających przyjemności, ale dla budzących się lub wchodzących na drogę świętości. Pod rozgwieżdżonym niebem - w tej intencji - odmówiłem moją modlitwę (trwa to zawsze około godziny)...

                                                                                                                           APeeL

16.04.2018(p) ZA FAŁSZYWYCH WYZNAWCÓW CHRYSTUSA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 16 kwiecień 2018
Odsłon: 1117

    W radości wyszedłem na Mszę św. o 7.30 odmawiając moje modlitwy, a tuż po wejściu do kościoła w ręku znalazł się wielki obraz Pana Jezusa z Sercem w koronie pokazującego Swoje przebite dłonie.

    Popłakałem się, a to powtórzy się po dobie...podczas zapisywania tego zdarzenia. W domu okaże się, że żona znajdzie piękną ramkę tej wielkości. Tam też było pismo: „Miłujcie się” oraz Polonia Christiana, które czekały na mnie.

    Dzisiaj odbędzie się sąd nad świętym Szczepanem, który wg Sanhedrynu wypowiadał „bluźnierstwa przeciwko Mojżeszowi i Bogu”. Potwierdzali to fałszywi świadkowie (Dz6,8-15). Natomiast w Ew J6, 22-29 Pan Jezus wskazał, że lud szukający Go pragnie chleba dla sytości, a ja jako lekarz dodam, że także uzdrowień ciała, a nie duszy...

    Jakże Bóg obdarza mnie każdego dnia. Jezu mój! Eucharystia załamała się w łódź (pomoc) i ustawiła w postaci baldachimu (ochrona), a wzrok zatrzymało malowidło ścienne z Bogiem Ojcem w kręgu ognistym! Podziękowałem za pomoc Bogu w Trójcy Jedynemu i zacząłem wołać: „Panie, Tato, Tatusiu!”

    Słodycz zalała serce i duszę, a w tym stanie człowiek chciałby iść..."ciągle iść w stronę słońca!" Nie ma takiej słodyczy na ziemi. Nie można jej do niczego porównać, bo jest połączona z pokojem serca i duszy oraz poczuciem bezpieczeństwa („nie bójcie się”). Ludzie nie przychodzą do Pana, ale boją się śmierci…śmierci czyli życia.

   Po wyjściu z kościoła na ostatniej stronie Polonia Christiana przeczytałem słowa Pasji według objawień bł. Anny Katarzyny Emmerich dotyczące cierpienia Pana Jezusa, który znał przyszłość Kościoła Świętego.

   Zbawiciel wskazał, że powstaną „herezje i schizmy /../ chytrość, przewrotność i złość mnóstwa chrześcijan, różne rodzaje kłamstwa i oszukańcze wykręty dumnych nauczycieli. Widział wszystkie świętokradzkie zbrodnie występnych kapłanów i straszne następstwa tego. Widział ohydne spustoszenie w Królestwie Bożym na ziemi /../”…

   Tak poznałem dzisiejszą intencję, a moją modlitwę odmówię w drodze na Mszę św. wieczorną, która będzie dodatkowym podziękowaniem za pomoc w mojej krzywdzie. Eucharystia ponownie załamała się w odczuciu łódź (pomoc) i namiot (ochrona).

   Wieczorem wróci sprawa wywiadu jaki przeprowadziła Angelika Swoboda z prof. Tadeuszem Bartosiem, byłym jezuitą, który stał się wrogiem jedynie prawdziwej wiary katolickiej! http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,22800121,prof-tadeusz-bartos-polski-katolicyzm-atakuje-kazdego-kto.html

    Prof. Tadeusz Bartoś postawił zarzut, że:

<< Kościół katolicki w swej głębokiej strukturze ma charakter wykluczający. Mówi: "Tylko nasza religia jest prawdziwa, inne są fałszywe i nie dają zbawienia. Bez nas - wieczne potępienie". Trzeba uwierzyć i ochrzcić się, a kto tego nie zrobi, ryzykuje strasznie. Katolicyzm w swej historii z reguły był nietolerancyjny, odrzucał inne religie.>>  Przy tym wskazuje na indoktrynację, nietolerancję, poszerzanie wpływów („ewangelizację”)...

   Ja odpowiem na to, że są to słowa zdrajcy (były jezuita) i wroga Kościoła Świętego (katolickiego), gdzie wyznajemy Boga Objawionego, w Trójcy Jedynego. Pan prof. jako filozof i erudyta, a zarazem Judasz zabiera głos w sprawie wiary opisując strukturę Kościoła z podobnymi do niego (był namaszczonym sługą Pana Jezusa).

   Jego ciało i krew wchodzi w walonkach (racjonalizm) na teren Świętego Świętych. Niech wskaże inną wiarę w której Syn Boga Ojca dobrowolnie dał się zabić? 

   Jako wiedzący, że Boga nie ma (jak Richard Dawkins: „Bóg urojony”)...indoktrynuje słabych duchowo i poszukujących. Swoje wywody opiera wyłącznie na ludzkim intelekcie...żmija ma w nim schronienie. Wywołuje bunt przeciw Bogu Ojcu całej ludzkości...zamiast paść na kolana.

    W jakiej religii jest Nieustanna Ofiara (Eucharystia)?, którą chce przyćmić królestwem tego świata i mądrościami. Zostanie niedługo zamieniony w popiół, bo był cudotwórcą (Konsekracja chleba w Ciało Pana Jezusa), a stał się „grobem pobielanym” szukającym głupiego rozgłosu (wywiadów) jako odurzony oparami Bestii.

  Sam nie może tego ujrzeć, bo jest opętany intelektualnie. Upadły Archanioł (Szatan) o nadprzyrodzonej inteligencji pomaga mu w uderzaniu w Zbawiciela. Ściąga na siebie gniew Boga Ojca i skończy w płomieniach.

    Tadeuszu (heb. taddai znaczy: sprytny, mądry)...nie idź tą drogą, nawróć się!

                                                                                                                                       APeeL

 

 

15.04.2018(n) ZA TYCH, KTÓRYCH BÓG WYSŁUCHAŁ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 15 kwiecień 2018
Odsłon: 1069

   W tym tygodniu zaprosiłem Deus Abba do mojej izdebki i codziennie uczestniczyłem w dwóch Mszach świętych. Wczoraj, na nabożeństwo wieczorne szedłem nietypową drogą, a Pan zatrzymał mnie przy wielkiej tablicy ogłoszeń, gdzie była informacja o dzisiejszym spotkaniu z posłem Mariuszem Kamińskim (o g. 16.00).

   Popłakałem się, bo ujrzałem pomoc Boga Ojca o którą prosiłem. Planowałem przekazać mu ponownie moją sprawę, ale drogi nasze nie są drogami Boga Ojca, bo jak się okaże on ma zbyt wiele spraw.

   Dzisiaj wstałem wcześniej, w ręku znalazła się płyta, którą 4 lata temu - na podobnym spotkaniu - przekazałem mu do ręki, ale trafiła do kolegi lekarza Stanisława Karczewskiego, marszałka Senatu RP, który kręcił się przy anty-krzyżowcach z NIL i OIL w Warszawie.

    W tym tygodniu w środę i czwartek był śpiewany Ps 34[33]: „Biedak zawołał i Pan go wysłuchał”, a dzisiaj na Mszy św. o 11.00 psalmista zawoła (Ps 4): „Pan mnie wysłucha, gdy będę Go wzywał”.

    Poprosiłem Boga o prowadzenie w mojej sprawie i Ducha Świętego o zebranie i napisanie skrótu gehenny. Ja odpowiadam także za zbawienie zapartych w grzesznym działaniu kolegów, funkcjonariuszy publicznych, którzy beztrosko - traktują miłość do Pana Jezusa oraz Krzyża Świętego - jako chorobę psychiczną.

   Najgorsze jest to, że działają po rusku: zaszkodzi taki i chowa się. To przypomina kamieniowanie proroków w Izraelu, a właśnie w czytaniach wypadnie „sąd” nad św. Szczepanem...także z wymyślonymi zarzutami i fałszywymi świadkami! Ten osuwający się na kolana przed śmiercią zawoła: <<Panie nie policz im tego grzechu!>>

   Dobroć Boga Ojca oraz pomoc Ducha Świętego sprawiły, że o 11.00 znalazłem się w Kaplicy Miłosierdzia Bożego, a łzy dziękczynienia zalały oczy. Eucharystia ułożyła się w łódź (pomoc), a później zwinęła (znak dalszego trudu na roli Bożej).

   Tak, ponieważ dodatkowo wystąpiłem do nowej Okręgowej Rady Lekarskiej o anulowanie całego bezkarnego procesu z powiadomieniem ministra. Dołączyłem też kopię bezskutecznej prośby, którą pisałem do Zespół Przeciwdziałającego Ateizacji (PiS-u). Po co tworzono takie atrapy, których działanie kończyło się na odpowiedzi przez sekretarkę („przekazałam Jaworskiemu i Suskiemu”).

   Z pomocą Bożą, co do minuty udało się wszystko ułożyć, wydrukować, zapisać na płytach, a następnego dnia stwierdzę, że tusz wystarczył...do ostatniej kropli, bo już od dawna był komunikat, że się kończy! Następnego dnia wszystko wyślę do nowego prezesa Izby Lekarskiej.

    Na spotkaniu powiedziałem o nierównym traktowaniu Polaków, bo kolega który zdemolował miejsce święte pracuje, Konstanty Radziwiłł został senatorem RP, a ja od 10 lat szukam sprawiedliwości. Wspomniałem o Senackiej Komisji Praw Człowieka, Sprawiedliwości i Petycji, gdzie też zostałem zbyty. Przewodniczący odpisał, że moją krzywdę „skonsultował” marszałek Senatu RP, który jest chirurgiem i nie zna się na mistyce (wierze) i psychozie (chorobie psychicznej). 

   Wszystko rejestrowała TVN (nie uda się schować), a okaże się, że za stołem siedziała wiceprzewodnicząca Komisji Zdrowia w Sejmie RP. Nasze oczy spotkały się i wiedzieliśmy, że jest to sprawa dla niej. Ja byłem tym zdziwiony i zadowolony, bo dokumenty przekazałem we właściwe ręce.

    Ludzie mają różne problemy i dopiero na takich spotkaniach widać ich udręki: ten nie może sprzedać żywca, a tamta walczy o środowisko, jedna pani mówiła jak poetka, inna płakała z miłości do PiS-u, dziadek żył wspomnieniami o wsi sprzed 100 lat z podwórkami, gdzie chodziły kury, koń, każdy chował świnie, a krowa dawała świeże mleko. Później dyskutowałem z paniami na wesoło, bo pozostali „lubiący gadać”.

   Sam zobacz, że drogi Pana nie są naszymi. W ramach wdzięczności za prowadzenie i pomoc będę jutro na dodatkowej Mszy św. wieczornej, którą przekaże na Ręce Deus Abba dla potrzebujących…

                                                                                                                              APeeL

 

14.04.2018(s) ZA SIEJĄCYCH SŁOWO TWOJE, OJCZE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 14 kwiecień 2018
Odsłon: 1010

    O 5.30 dowiedziałem się o ataku USA, Anglii i Francji na wybrane cele w Syrii...przy pomocy rakiet manewrujących. Padłem na kolana, łzy płynęły po twarzy na ziemię, a z serca wyrwał się krzyk: „Ojcze! Proszę przyjmij moje cierpienia, bo przerażające jest to, co czynią ludzie ludziom.”

    W kościele światłość zalała moja osobę przez witraż...”Panie nigdzie nie dojdziemy bez Twojego Światła, każdy powinien odczytać swoje powołanie, aby nie robić głupot. Właśnie o tym było Słowo (Dz 6,1-7): „Nie jest rzeczą słuszną, abyśmy zaniedbywali słowo Boże, a obsługiwali stoły.”

    Napłynęła osoba znajomej, która uczestniczyła w codziennej Mszy św., a teraz - obdarowana kotkami (ma ich 10 na odległej działce pracowniczej oraz 6 w mieszkaniu) - nie ma czasu dla Boga Ojca, a została nas "resztka. Jest to typowy przykład „dobra” wpuszczanego przez Szatana: ważniejsze są kotki od zbawienia duszy własnej i innych...

   Poprosiłem o Światłość, aby otaczający mnie przejrzeli: cyberprzestępca, koledzy lekarze z naszego samorządu oraz wszyscy z mojej rodziny, bo żyją jakby Boga nie było i zajmują cały spadek po rodzicach. To widać na tych, którzy mieli rządzić, a rozkradali Polskę, mieli chronić, a napadali. Psalmista wołał: „Ukaż Swą łaskę ufającym Tobie”...

   Podczas Eucharystii lud śpiewał „Matko Najświętsza /../ do Ciebie się uciekamy, o Maryjo, Maryjo”, a mnie chciało się płakać z powodu Cudu Ostatniego, który w tym życiu otrzymałem ok. 10 tys. razy...w różnych intencjach, co można wyczytać w dzienniku. „Nie chcą Ciebie, Panie Jezu, nie chcą chleba za darmo dającego życie wieczne.”

    Po Mszy św. ujrzę lud pędzący do sklepów po produkty dla ciała fizycznego. Ponownie poproszę dobrego sąsiada o przebudzenie się...nawet postraszę go życiem po śmierci, bo w Czyśćcu będzie musiał „chodzić do kościoła” z podobnymi sobie. „Panie Jezu jak Ci podziękować za wszystko?” 

   Gdzie dojdziesz czytając o wierze, a nawet modląc się - nie idąc na spotkania z Panem Jezusem - przy sprawności psycho-fizycznej? Przecież na obecnej Mszy św. przed Eucharystią demon zalewał mnie moją krzywdą i zalecał bronienie się. Czy Pan Jezus bronił się? Przecież mógł zejść z krzyża, ale wówczas Królestwo Niebieskie dalej byłoby zamknięte...

    Po zakończeniu Mszy św. w wzrok zatrzymała MB z Gwadalupe, Patronka Życia Poczętego. Ten obraz jest przywieziony z miejsca objawień, gdzie 12 grudnia 1531 roku Matka Boża ukazała się Indianinowi św. Juanowi Diego jako ciężarna i mówiła w jego ojczystym języku (nahuatl).

    Ubrana była we wspaniały strój: w różową tunikę i błękitny płaszcz, opasana czarną wstęgą, co dla Azteków oznaczało, że była brzemienna. Zwróciła się do Juana Diego:   

   "Drogi synku, kocham cię. Jestem Maryja, zawsze Dziewica, Matka Prawdziwego Boga, który daje i zachowuje życie. On jest Stwórcą wszechrzeczy, jest wszechobecny. Jest Panem nieba i ziemi.

    Chcę mieć świątynię w miejscu, w którym okażę współczucie twemu ludowi i wszystkim ludziom, którzy szczerze proszą mnie o pomoc w swojej pracy i w swoich smutkach. Tutaj zobaczę ich łzy. Ale uspokoję ich i pocieszę. Idź teraz i powiedz biskupowi o wszystkim, co tu widziałeś i słyszałeś"...

    Zobacz jak dzisiaj zostanie podana intencja. Około g. 11.00 szukałem programu na płycie dodanej do dyktafonu. W szufladzie pełnej kaset...wziąłem jedną sprzed lat, dla ciekawości. Popłakałem się, ponieważ tam była piosenka „Musimy siać” z powtarzaniem nagranego refrenu, który z młodzieżą śpiewał o. Rydzyk. W tym czasie spojrzał obraz Pana Jezusa z Sercem w koronie. Wyszedłem i w wielkim bólu odmawiałem modlitwę intencji tego dnia.

    Wróciłem do Pana na Mszę św. wieczorną, aby w ten sposób (dwa nabożeństwa) - zakończyć ten tydzień - w którym zaprosiłem do mnie Boga Ojca…

                                                                                                                                APeeL

  1. 13.04.2018(pt) ZA BĘDĄCYCH W SŁABOŚCI
  2. 12.04.2018(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE SŁUCHAJĄ BOGA…
  3. 11.04.2018(ś) ZA BIEDAKÓW WOŁAJĄCYCH DO BOGA
  4. 10.04.2018(w) ZA PEŁNYCH CZCI DLA MAJESTATU BOGA OJCA
  5. 09.04.2018(p) ZA SŁUCHAJĄCYCH SIĘ BOGA OJCA
  6. 08.04.2018(n) ZA PODZIAŁY WIERNYCH PANU JEZUSOWI
  7. 07.04.2018(s) ZA PROWADZĄCYCH ŻYCIE ROZWIĄZŁE
  8. 06.04.2018(pt) ZA NIKCZEMNYCH INTRYGANTÓW
  9. 05.04.2018(c) PAN JEZUS JEST MOIM PRAWDZIWYM SZCZĘŚCIEM
  10. 04.04.2018(ś) ZA PROSZĄCYCH O WSPARCIE

Strona 556 z 2412

  • 551
  • 552
  • 553
  • 554
  • 555
  • 556
  • 557
  • 558
  • 559
  • 560

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 3457  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?