- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 688
Motto: „Taka piękna była, a zaraziła”…
W oczekiwaniu na zmiennika (koniec dyżuru w pogotowiu) sprawdziłem poziom oleju w silniku „Fiacika”...okazało się, że na stacji źle wcisnąłem miarkę, a uczeń podczas uzupełniania przekroczył potrzebną ilość. Ile jest możliwości pomyłek.
Dzisiaj, gdy to przepisuję (08.01.2016) w TV Trwam płynie reportaż o oszukanym przez mecenasa, który kłamał w żywe oczy, a sędzia bez żadnych dokumentów ustalił przebieg drogi gminnej...przez jego podwórko.
Dziwne, bo właściciel miał różne ekspertyzy, a droga do sąsiednich domów była z drugiej strony. Prawdopodobnie chodziło o skasowanie jego dobrze prosperującego gospodarstwa agroturystycznego.
Dobrze, że Pan Bóg przewrócił całkowicie zbrodniczą władzę, która metodami bolszewickimi stworzyła świetnie działające „państwo w państwie”. Za wcześnie się cieszyłem, bo wrócą złodzieje przemalowani czyli PO (pełni obietnic i obłudy).
Co gorsze, dzisiaj (26.05.2019), gdy to edytuję spieszę się na wybory do Europarlamentu. Komuna wróciła...pod ładną nazwą Konfederacja Europejska, która składa się z chorych na władzę od „lasa do sasa”. Dobrze, że nie ma tam tych, którzy „nawet po ludzku nie potrafią zgrzeszyć” (LGTB+), a ich kaznodzieja, brat Robert ładne mówi...nawet był w Częstochowie
Postanowiłem iść do kościoła na 9.00. Piękny dzień, słońce, ptaszki budują gniazdo. Pozostałem na zewnątrz kościoła i uczestniczyłem częściowo w nabożeństwie, a podczas Eucharystii była wielka kolejka, która nie drgnęła.
Nagle, z boku podszedł do mnie Pan Jezus...inny kapłan zaczął podawać Ciało Zbawiciela od tego miejsca! Łzy zdziwienia zmieszały się z pokojem i słodyczą, w sercu i duszy. Tego nie można wypowiedzieć! W „Gw” piszą o metodach manipulacji ludźmi, a w RTL poprzez ukrytą kamerę okazało się, że nagrywają i oszukują własnego dziennikarza.
Żonę oszukano w programie ze sztucznym rekinem! Nasunęła się też pani żegnającą się z wszystkimi, bo już umrze, a w gazecie był obraz kwiatów zabijających owady.
Wieczorem pokażą program o zwabianych do sekt: „Świątyni ludzi”, „Świątynia Słońca”, „Niebo”, „Bramy Niebios”, ”Antrovis”...ludzie oddają wszystko i są tam zabijani!
Dzisiaj jestem bardzo słaby, a żona ma ciężką migrenę. Padłem w sen od 20.30 - 6.30 w którym grałem w karty i oszukiwałem. Zobacz jaką mocą w tej materii dysponuje Szatan!
Dziwne, że na tle tego, co Pan Bóg nam pokazuje ludzkość nie widzi, że trwającej już Apokalipsy i nadchodzącej III Wojny Światowej. Wg pastora Ronalda Weinlanda (70 l,) Jezus zstąpi na ziemię 9 czerwca (Super express z 25-26 czerwca 2019). Zobacz: wojnę zapowiada Ronald, a dokona jej Donald.
Dodam jeszcze, że imigracji nie wolno nazywać inwazją i wypowiadać się na temat islamu, ale można szydzić bezkarnie z Boga Objawionego i chrześcijaństwa. Nie ma innego Boga Ojca, bo tylko nasz się objawił („Ja Jestem”)...konkurentem nie jest żaden inny bóg, ale Szatan!
Zegnij kolano przed Panem, odkryj Jezusa, a zobaczysz kim jesteś! Zważ, że masz czas tylko do 9 czerwca, ale jest nadzieja, bo Weinland zapowiadał już nasz koniec na 2012 r.
Tak święty dzień (Miłosierdzia Bożego), a Szatan oszukał mnie w żywe oczy podsuwając niestosowne żarty. Ostatnio tak samo uczynił na pogrzebie „umarłego przez umarłych” w mojej rodzinie...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 584
Po przebudzeniu w telewizji trafiłem na program o przebaczeniu. „Patrzył” Pan Jezus Miłosierny, przesunęło się moje nędzne życie...ze łzami w oczach poprosiłem o tę łaskę.
Napłynęła bliskość Zbawiciela...po wczorajszym dniu pełnym rozproszeń i umęczenia. Serce zalało pragnienie współcierpienie z Panem i w nagłym błysku zapragnąłem męczeńskiej śmieci, a sprawił to krzyż w garażu.
Nie zrozumiesz tego bez łaski wiary, a wobec powszechnego pragnienia tego życia to jakaś chimera. Pod kościołem popłakałem się z powodu poczucia obecności Boga naszego, a tego kontaktu nie można przekazać, bo dotyczy naszej duszy.
Podczas Eucharystii wołałem tylko: „Tato, Tato, Tatusiu!”. Moje serce, a w tym czasie duszę zalewała niewypowiedziana słodycz i pokój...chciałbyś, aby to trwało wieczne!
Teraz uwagę przykuł skruszony beton, rozsypujące się mury, stare cegły, niszczone przez korniki drzewa, a nawet kawałek zardzewiałego przecinaka. Przypomniało się poranne uderzenie łyżeczką w ząb...nawet sprawdziłem czy się nie ukruszył!
W pracy trafiłem na starszą pacjentkę z ciężkim zapaleniem płuc, wpadł też mężczyzna, który wypił odrdzewiacz (karetka „R” zabrała go do szpitala)...jeszcze krwawiący po zranieniu, spuchnięta warga oraz powalająca niewiastę migrena! W tym samym czasie do chirurga przybywały złamania. Jakże wielka jest nasza kruchość.
Podczas modlitwy, a był straszliwy upał nasuwało się pytanie: dlaczego ludzie pokładają ufność w ciele? Dzisiaj, gdy to przepisuję (07.01.2016) przywódca opozycji Petru z „Nowoczesnej” - podczas wysiadania z samochodu - uszkodził sobie więzadła krzyżowe w kolanie (prywatnie taki zabieg kosztuje 40 tys.).
Na dalszym dyżurze w pogotowiu trafiłem na zbiorowe zatrucie pokarmowe, które całkowicie zepsuło okazałe wesele...w kilka godzin po zjedzeniu sałatki lub tatara biesiadników złapała gorączka, bóle wszystkich mięśni i stawów, wymioty oraz uporczywa biegunka i śmiertelna słabość.
Większość trafiła do oddziału zakaźnego z powodu „bakterii brudnych rąk” (prawdopodobnie gronkowca, bo wówczas objawy powstają szybko i są burzliwe).
Podczas powrotu do bazy trafiliśmy na zmiażdżonego Fiacika z zabitym kierowcą, a wcześniej byłem u wypadku, gdzie chłopiec z kolegą wpadł na Żuka. „Jezu, Jezu! proszę pociesz jego matkę! Ojcze proszę Cię daj jej siłę”!
W tym czasie jedziemy karetką do staruszka, a w eterze przekazują (sąsiedni rejon) wezwanie do wisielca (63 lata). Szybko płynie czas na dyżurze, a chirurg zakłada gips co godzinę. W nocy trafi do niego przecięte ścięgno Achillesa z uszkodzeniem tętnicy...krwotok zagrażając życiu ofiary.
Mnie zrywają do napadu dychawicy oskrzelowej z możliwością uduszenia się chorego. Tlen, leki dożylne i dojechaliśmy do szpital, a w tym czasie chirurg pędził do wypadku. Zapisuję to, a z telewizora płynie scena rozpaczy z powodu nagłego zgonu młodej i bogatej…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 966
W drodze do Domu Pana podjechałem po „mój” krzyż, bo była wichura, ale kwiaty nie wywróciły się. Z radości zawołałem; „Panie Jezu! dziękuję za to, że mogę Cię kochać”. Jeszcze nie wiedziałem, że to będzie dzień próby opuszczenia przez Zbawiciela, którą zapowiedziały słowa w „Prawdziwym Życiu w Bogu”.
Jednak Zbawiciel nigdy nas nie opuszcza, nigdy nie jestem sam, bo Pan jest zawsze ze mną...szczególnie w poczuciu opuszczenia! Jeżeli nie przeżyłeś Obecności Boga to nie wiesz na czym polega poczucie opuszczenia, bo wszystkim znane jest to cierpienie, ale w zrozumieniu ludzkim.
Na ten moment z psalmu płyną słowa podzięki za Dobroć Boga, a ja z wdzięczności pocałowałem św. Głowę Zbawiciela. Dzisiaj Pan Jezus Zmartwychwstały ukazał się Piotrowi i zaprosił Apostołów, aby wszyscy posilili się upieczoną rybą.
Teraz, gdy to przepisuję, a wypadło w Objawienie Pańskie (06.01.2016) odczułem opuszczenie Apostołów po śmierci Zbawiciela. Przypomniała się też ostatnia Wigilia (2015), bo żona usmażoną rybę odgrzewa w piekarniku, a wówczas ma kruchą skórkę.
Sam zobacz jak przeżycia duchowe związane z naszą wiarą są wciąż aktualne i przenikają się. Tylko bałagan tego świata pojawia się, budzi wielkie zainteresowanie i znika raz na zawsze.
Stoję przy Panu Jezusie Miłosiernym i czuję, a także mówię z głębi serca i duszy, że: „niczego nie pragnę na tym świecie oprócz Twojej Miłości, Panie”. Niepotrzebnie śpieszyłem się po Eucharystii, bo w przychodni nie było chorych wymagających pilnej pomocy (pracuję od 8.00, ale przychodzę o 7.00):
- bezrobotna nie zgłosiła się do rejestracji...to wielki kłopot dla tych poszkodowanych, bo tracą ubezpieczenie, a ja muszę kłamać, że była chora i wystawiać druk L4 narażając się na straszne konsekwencje. Tak działa system, bo na każdego zbierają haki i możesz trafić do więzienia, a w tym czasie rozkrada się naszą ojczyznę.
- student też potrzebował „lewego” zwolnienia
- przybył skołowany alkoholik bez ubezpieczenia
- guzek na piersi, a to sprawa naszej poradni K
- dalsze zwolnienie lekarskie dla chorego...
Po krótkiej przerwie dalej trwały takie sprawy, a tuż przed zakończeniem recepta na owsiki. W takich dniach (intencjach) zły rozprasza...i jako znak trafiłem do magla!
Z pragnienia serca wróciłem na Mszę św. wieczorną, a po ponownej Eucharystii łzy zalały oczy i nic już nie było ważne. Ponownie podjechałem pod krzyż, aby podlać kwiaty. Nie mogłem odczytać intencji, ponieważ nie mogła być podana wprost i wówczas trwa to 2-3 dni...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 645
Ze snu zerwały mnie straszące sceny, a później zalała mnie słabość i pragnienie...po wczorajszym poście z pracą w upale. Czas na „Anioł Pański”...mam wcześniej iść do pracy z powodu spodziewanego nawału chorych.
Podczas kąpieli napłynęło pragnienie, aby Marian Krzaklewski wygrał w wyborach prezydenckich (obiecał powszechne uwłaszczenie). Łzy zalały oczy, ale przegra z Kwaśniewskim i Olechowskim. Szkoda, bo czerwoni dosyć wymęczyli nasz naród...
Dzisiaj, gdy to przepisuję (6 stycznia 2016 roku) całkowicie zostali odsunięci od władzy, ale grożą wyprowadzeniem ludzi na ulice. Wszelkiej maści lisy i dworaki nie mogą pogodzić się z wolą narodu!
7.05 Nic nie wskazywało na najazd Hunów i Wandali (tak żartobliwie określam ciężkie dni w przychodni). Pracuję z radością, pomagam, przywiezionemu z wezwanej wizyty zleciłem karetkę na przewóz do szpitala.
To będzie w ramach później odczytanej intencji modlitewnej...wielu mówi, że ma zaufanie do mnie, a ja wówczas wskazuję na Boga Ojca! Trafiła się też modląca starowinka, którą także przesłałem karetką (właśnie mieli transport do szpitala). Młody, ciężka dna skierowałem go do IR Jeszcze wdzięczna z pięknymi jabłkami.
W ramach tej intencji byliśmy w banku, gdzie przekazałem żonie upoważnienie do pobierania moich poborów.Bank wierzy pracownikom i ochronie oraz ministerstwu bezpieczeństwa. Przepłynął świat polityków, był u mnie kapłan, a w „Sup. ex.” opisują parafię w której wierni nie chcą proboszcza.
W drodze na wieczorną Mszę św. popłynie moja modlitwa, a w kościele wzrok zatrzyma spowiadający się oraz dzisiejsze wybranie Apostołów, którym Pan Jezus przekazał Tajemnice Boże. Popłakałem się po Eucharystii i zakończyłem modlitwę z ofiarowaniem tego dnia.
Kończę zapis podczas wyborów (26.05.2019), a właśnie trafiłem na wielką tablicę z Kaczyńskim popierającym Bielana...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 974
Podczas szykowania się na Mszę św. z telewizji płynęły informacje o przekrętach posłów, mieszkaniach służbowych, które przechodzą na własność, a także ciemnych interesach prezydenta.
W samochodzie specjalnie zostawiłem otwartą „Gaz. Wyborczą” z artykułem o pazerności rządzących i radości z grabienia tego, co jeszcze zostało. Nawet męczył mnie sen w tej sprawie, a dodatkowo denerwowali opiekujący się moją osobą (niewolnikiem w przychodni), bo dzisiaj jest posiedzenie czerwonego rządu i Senatu RP.
Tak już będzie do końca mojego życia, bo podobnie było z Panem Jezusem, którego „królowania” obawiała się ówczesna hierarchia świątynna oraz władza okupacyjna. To zarazem jest łaska współcierpienia ze Zbawicielem, które Bolesna Męka trwa!
Płyną czytania, a moje serce rozrywa tęsknota za Synem Boga naszego i za Królestwem Niebieskim. Łzy zalały oczy, bo właśnie nabożeństwo odprawia „mój” kapłan. Po Eucharystii nie mogłem wyjść ze świątyni, a dzisiaj zaczynam pracę w przychodni o 7.00. To także wielkie cierpienie, bo dusza jest w ekstazie, a muszę zajmować się ludzkimi ciałami.
Jakoś szło, a okaże się, że w ramach - jeszcze nieznanej intencji - pytałem o wypłatę za dyżury. W ręku znalazła się „Gazeta Polska”, gdzie opisują przestępstwa firmowane przez prezydenta, a „Sup. express” wspomina o zaborze mieszkań służbowych. Przepływają osoby z niezasłużonymi emeryturami i mój pacjent, któremu odebrano rentę, bo starał się o większą. Zacząłem moją modlitwę.
W telewizji trafiłem na film o klinice „leczącej” niepłodność i dającej złudne nadzieje dla pragnących dziecka. Przepływają oszustwa ZUS-u, PZU-u oraz urzędów skarbowych i przekupstwa ludzi na różnych stanowiskach.
Jakże łatwo jest wpaść w sidła pazerności! Gra w piłkę dla pieniędzy, handel narządami ludzkimi, bronią, narkotykami, a nawet zabijanie na zlecenie (Ali Agca). Prasa jest cała przekrętów, fałszu, pazerności...stąd bój o władzę.
Pojechałem do kościoła w pobliskiej parafii, ale Mszy św. o 17.00 nie było, bo odprawiają tylko zamówione, a jest tam dwóch kapłanów.
Po przebudzeniu o 3.00 wstałem i w mojej fizycznej słabości (chwiałem się na nogach) padłem na kolanach z krzykiem; „Jezu! Jezu! jakże marne mamy ciała...jakże podane na pokusy...dlaczego ludzie trzymają się tego świata?”
Dzisiaj, gdy opracowuję ten zapis (16.12.2016) na pierwszych stronach gazet krzyczą tytuły o nagrodach dla wierchuszki Sejmu i Senatu RP. „Marszałek Senatu Stanisław Karczewski ma gest! Dał sobie 500 zł nagrody za każdy dzień pracy!” Ta intensywna praca Senatu RP to 60 dni w roku!
Co brakuje naprawiającym moją ojczyznę? Ja myślę, że jest to prowokacja ze strony tych, których ma objąć ustawa dezubekizacyjna!
APEL
- 25.04.2000(w) ZA PRAGNĄCYCH TWOICH DARÓW, OJCZE!
- 24.04.2000(p) ZA DZIECI POTRZEBUJĄCE POMOCY
- 23.04.2000(n) ZA WYPACZAJĄCYCH TWOJE DZIEŁA, OJCZE
- 22.04.2000(s) ZA SZYDZĄCYCH Z BOGA I WIARY...
- 21.04.2000(pt) ZA FAŁSZYWYCH KOLEGÓW LEKARZY
- 20.04.2000(c) ZA TYCH, KTÓRYCH NIE ZRAŻAJĄ PRZECIWNOŚCI...
- 19.04.2000(ś) ZA WZYWAJĄCYCH POMOCY...
- 18.04.2000(w) ZA OBRAŻAJĄCYCH SYNA TWEGO, OJCZE
- 17.04.2000(p) ZA CZCZĄCYCH SYNA TWEGO, OJCZE...
- 16.04.2000(n) ZA TYCH, KTÓRZY PRZYNOSZĄ WSTYD BOGU OJCU...