- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 119
Wcześniej przybyłem do pracy, ale wówczas zawsze nie ma pacjentów, a to zarazem jest pułapka, bo już o 8:30 zrobił się sztucznie tłok. Ten ważny, bo ma zapalenie gardła i nie może czekać, duszność u staruszki, zbędna konsultacja w pogotowiu. Pan wzmocnił mnie Swoją Słodyczą od 12:00 do 13:00. Po latach będę wiedział, że jest to działanie Ducha Świętego.
W drugi dzień świąt mam dyżur w pogotowiu, planowałem wolny dzień po świętach, ale młody kolega wziął właśnie urlop i też planuje wolny dzień. Nawet nie pytał mnie! Cały czas pracuję za niego. Wychodzę, a wpada spóźniony pacjent. Odjeżdżam, a biegnie kobieta z dzieckiem!
Zdenerwowany i przygnębiony wracałem do domu. Ludzie nadużywają dobrego serca, bo przychodzą po jedno zwolnienie, a potem wracają. Mówię takim, że mnie polubili! Podczas obiadu z telewizora popłynęły sceny zabijania: oto kobieta wkłada benzynę do ogniska, dochodzi do wybuchu i spalenia człowieka. Poznałem już intencję, za pozbawiony skrupułów: mafia, płatni zabójcy, malwersanci, na samym dole kolega.
Trałem na zbrodnicze wycinanie drzew. Popłynie moja modlitwa przebłagalna, ale ze zmęczenia przysypiałem na Mszy świętej o 17:00. Jakby na ten czas Pan Jezus eskrzesił z martwyh Łazarza (Ewangelia: J 12,1-11).
Później w telewizji popłynął różne znaki w tej intencji: prostytucja, niewolnictwo (dawne i obecne), wabienie władzą, zmuszanie do pracy w agencjach oraz tylko dyskusja o ilustracji! Wielu posłów podpisywało fałszywe oświadczenia! Zważ do czego prowadzi brak skrupułów. Przepłynęły obrazy z mojego życia. Późno. W ręku:
- "Dziennik" S. Kisielewskiego...z jego oceną zbrodniczego komunizmu i służących tej ideologii.
- artykuł ze zdjęciem Johna Kennedy'ego (jaka mafioza)
- zdjęcia towarzysza Stalina!
- relacja o zbrodniarzu z Francji
- oraz "Czarna księga komunizmu".
To wierzchołek góry lodowej pozbawionych skrupułów...sam po cichu wypiłem piwo (mimo abstynencji), które ukradłem żonie.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 117
NIEDZIELA MĘKI PAŃSKIEJ (PALMOWA)
Na kończącym się dyżurze w pogotowiu wprowadzono dziewczynę 21 lat ze spaloną twarzą (sprawił to wybuch mieszanki przy grillowaniu). Po podaniu morfiny pędziliśmy do szpitala, a ja płakałem razem z poszkodowaną. W tym czasie rozpocząłem moją modlitwę przebłagalną od "świętego Osamotnienia Pana Jezusa", ponieważ od razu odczytałem intencję modlitewną!
Po przekazaniu chorej wzdłuż korytarza zauważyłem pacjentów leżących po dializowaniu z którymi żartowaliśmy. Przy okazji mówiłem im o życiu przeszłym, o lekkomyślności w podchodzeniu do odejścia z tego świata do Ojczyzny Najświętszej. Napłynęły jeszcze obrazy uszkodzonych przez czad i dwójka spalonych oraz ofiary wybuchu w kopalni sowieckiej!
O 3:00 zerwano do dalekiego porodu, bardzo to lubię ponieważ mogę odmawiać moją modlitwę przebłagalną. Rodząca jest obolała, pochodzi z biedy. Pomyślałem o powstających z nieostrożności dzieciach, przy braku wyrzeczenia. Przypomniała się babcia prawie pochylona do ziemi, której bez próby podałem penicylinę. Umarła we wstrząsie, co jest rzadkie w tym wieku. Rodzina nie miała pretensji, przyjęli, że tak miało być.
Z radia popłynie informacja policji o skradzionym Volkswagenie z pięcioma sztukami broni myśliwskiej. Właśnie, przed karetką przebiegnie zając, pies będzie niósł jakąś ofiarę, jeszcze koty i gołębie. Napłynął obraz źle zabezpieczonego szamba do którego wpadła dwójka maluszków!
Trafiłem na Mszę świętą o 10:15, ale przysypiałem zmęczony, a dzisiaj były długie czytania zapowiadające Mękę Zbawiciela. Eucharystię przekazałem w intencji tego dnia. Dzisiaj zarazem jest niedziela handlowa, wstąpiłem do sklepu, gdzie wzrok zatrzymała drabinka z informacją, że wytrzymuje 120 kg. Przypomniała się babcia, której złamał się kij, a ona złamała nogę. Jeszcze 63 ofiary wybuchu metanu w Doniecku (Ukraina), wybuch gazu w Zakładzie Azotowym w Tarnowie, zderzenie dwóch samolotów sportowych.
Wrócił czas okupacji hitlerowskiej i stalinowskiej, konspiracji w której zawodziła ostrożność. To wszystko przepływało w błyskach w/w intencji. Ból zalewał serce, ponieważ zdrajcy przejęli moją ojczyznę. Nie mam nawet chwilki wytchnienia, nawet kapłanów nasyłają na mnie. Wstyd i hańba. przecież tacy nas spowiadają.
Przeczytałem art. "Polaków niepamięć własna", gdzie autorka rozgrzesza zniewolonych. Oszukano cały naród, bo zamiast Boga Ojca w dusze zaszczepiono bezbożność ze służbą okupantowi! Żona wspomina wujka ateistę, prof. wyższej uczelni. W gazecie będzie mapka naszej ojczyzny, gdzie przeważa opcja bolszewicka!
W tej intencji popłynie moja modlitwa. W "Teleexpressie" wyśmiano palmy. To daje obraz nieostrożności w świecie fizycznym, a ilu jest uszkodzonych duchowo? W wyniku takiej nieostrożności? Podczas rozmów z ludźmi i personelem stwierdzam że większość jest w opcji okupacyjnej. Nawet nie mają tej świadomości, zadowoleni, bo "dostajesz - dajesz"!
Wrócił czas z dyżuru..
- w karetce mówiłem do jawnych bezbożników o tym, że istniejemy po śmierci!
- personelowi, w większym gronie o zbrodniczym komunizmie
- tuż przed północą przekazałem dyspozytorce informację o Szatanie i jego zabawie z ludźmi.
Z nieba patrzą na nas jak na dzieci, a Bogu Ojcu najbardziej zależy na złych i zbuntowanych, oszukanych, zawiedzionych i nieostrożnych! Nasza nieostrożność jest różna. Taka też odpowiedzialność:
- prosty człowiek, a serce przy zdrajcach z poprzedniej władzy, odwrócenie się od Boga ku ateizmowi
- wujek żony, profesor wyższej uczelni, świadomy ateista z rodziny katolickiej
- jeszcze red. Bogucka, która rozmywa prawdę, wierzy w to, co pisze!
- prosty człowiek i bystra dyspozytorka.
Dlatego oglądałem filmy "Droga" oraz "Autostrada do nieba", gdzie anioł - człowiek (bajka) został zesłany w celu ratowania złych dzieci! W końcu dnia wyciąłem artykuł o Aniołach Stróżach! Tak, to one nas prowadzą, chronią i strzegą! Syn przekazał, że wracali z meczu i trafili na umierającego, którego potrącił samochód! Czy to był przypadek?
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 114
Jak mam opisać i jakim językiem stan mojego serca bliskiego Panu Jezusowi. Trwający w nim pokój i radość, a nawet ludzką uciechę z pracy w przychodni i dyżurów w pogotowiu z pomaganiem chorym.
Z wdzięczności łzy zalały oczy, a z duszy wyrwało się zawołanie, aby Pan Jezus był dzisiaj ze mną. To zarazem oznacza cierpienie, ponieważ Pan zaprowadzi mnie do słabych, biednych, opuszczonych oraz do tych, których spotkało nieszczęście.
Napłynął obraz 42-latka, który właśnie powiesił się. Zrobił wielki kłopot żonie z dwójką dzieci! Ile wszystko kosztuje! Wrócił obraz wczorajszej debaty w Sejmie RP z wystąpieniem posłanki Waniek z SLD. Wielu z lewicy to ludzie dobrzy, ale dalecy od Prawdy. Na tablicy przed kościołem jest informacja o wyprowadzaniu narodu żydowskiego z Egiptu!
Do spowiednika w tym tygodniu były kolejki grzeszników, a ja jako zaproszony...trafiłem na wolnego kapłana. Pan obdarowuje nas w różny sposób, ale trzeba to zauważyć! Przepisuję to świadectwo, a na Tajwanie pokazują trzęsienie ziemi. Dzisiaj ludzie mają smartfony i wszystko płynie "na żywo" z różnych miejsc: mieszkań, trzęsącego się mostu z bujaniem się lamp!
Jaki ma to związek z w/w zapisem? Wielki, bo u nas nikt nie dziękuje, że nie ma takich kataklizmów, a także za łaskę posiadania wiary objawionej, Kościoła św. i kapłanów.. Za to trzeba krzyczeć do Boga Ojca: "Dziękuję! Dziękuję! Dziękuję"!
W sercu pojawiali się: uwolnieni, wyprowadzeni z niewoli, wolni! Wróciła relacja księdza Peszkowskiego, który tak właśnie został ocalony z zesłania.
Przepisuję to (09.04.2024), a żona relacjonuje treść czytanej książki "Strach" o eksterminacji Żydów w naszej ojczyźnie z wyczynami rodaków. Natomiast w Słowie (Ez 37,21-28) będzie relacja o o wybraniu "Izraelitów spośród ludów, do których pociągnęli, i zbieram ich ze wszystkich stron, i prowadzę ich do ich kraju. I uczynię ich jednym ludem (...) I już nie będą się kalać swymi bożkami i wstrętnymi kultami, i wszelkimi odstępstwami. Uwolnię ich od wszystkich ich wiarołomstw, którymi zgrzeszyli, oczyszczę ich i będą moim ludem, Ja zaś będę ich Bogiem"(..).
Jeremiasz doda (Jr 31,10-13): "Pan nas obroni, tak jak pasterz owce". Natomiast Pan Jezus przekaże w (Ewangelia: J 11,45-57): "Wielu spośród Żydów (...) ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego. Niektórzy z nich udali się do faryzeuszów i donieśli im, co Jezus uczynił". Ci jednak uknuli spisek uzasadniając to zagrożeniem narodu ze strony Rzymian.
Mój wzrok zatrzymywał wizerunek Ducha Świętego, a Eucharystia złamała się na pół, co oznacza "My" (z Panem Jezusem). Nie mogłem wyjść z kościoła, nie było mnie dla świata. Poprosiłem Pana Jezusa o przybycie do mnie w godzinie śmierci!
Teraz trwa pośpiech, ponieważ po pracy w przychodni mam dyżur. Na ten moment w telewizji "Polsat" pokazano rzeźbę Pana Jezusa Frasobliwego. W przychodni badałem: porażonego bogacza z zapaleniem płuc, którego skierowałem do szpitala.
O 9:00 z radia płynęła piękna melodia, a ja popłakałem się z obdarowania powtarzając słowo: "Tato". W tym czasie pocałowałem Twarz Zbawiciela. Teraz z radością badam matkę z dwójką dzieci, które śniły mi się w nocy. Poprosiłem kolegę ze szpitala, aby obejrzał dziewczynki (szkarlatyną czy różyczka). W radiu "Maryja" będą mówili o przekazywaniu sobie darów.
Płynie piosenka R. Rynkowskiego: "życie życie, jest nowelą...wczoraj, w nocy biały welon...jutro, jutro białe włosy". Z innej padną słowa "pod niebem jest pięknie dzisiaj", a przypomniała się kałuża w którą wszedłem po wyjściu z kościoła, w której odbijało się niebo.
Trafiła się matka z zastojem pokarmu, dziecko potrzebuje mało, a ona ma nadmiar i nie umie tego usunąć. Nawet wystąpiła gorączka 40 stopni. Przybył bogaty jest ze skręceniem karku i obdarował mnie. Teraz trafiłem do wioski, gdzie zmarł mój dziadek rolnik, nigdy się nie widzieliśmy.
81-letni staruszek przekazał, że znał moją matkę. Pamięta też dziadka, który był podobny do mnie. Dzisiaj wzrok zatrzymują wille, bogaci, pokój w ojczyźnie i śpiew ptaszków. Wzrok zatrzymał Pan Jezus w aurze!
Obdarowują, a ja dzielę się. Na dalekim wyjeździe - blisko figury Mateczki Najświętszej - zabieram omdlałą babcię. Ponownie wzrok zatrzymują wille i figury bliskie Sanktuarium...za wszystkich z intencji tego dnia popłynie modlitwa.
Ponownie zrywają na daleki wyjazd, a wzrok zatrzymuje figura Matki Najświętszej, która dzisiaj jest ze mną, a ja jestem nieświadomy tego! Trafiłem do schorowanego dziadka, który w ręku miał "Rycerza Niepokalanej" i zdjęcie figury Mateczki. Kręciłem głową z zadziwienia. Ile darów daje Stwórca!
Masz rękę, widzisz, chodzisz, codziennie kupujesz świeży chleb, do tego jest pokój w ojczyźnie i rosół na stole. Nie widzisz tego wszystkiego i nie dziękujesz! Oto trafił się chory z infekcją zębopochodną, podarowałem mu posiadany antybiotyk (z firmy), a on właśnie był nieubezpieczony, bo pracuje u czerwonego kapitalisty.
Wszystkie dzieci załatwiam jak swoje. Późno trafiłem do 35-latka z ospą wieczną! To rzadkość z ciężkim przebiegiem. Popłynie modlitwa z różańcem Pana Jezusa za sobotę. Przykro mi, ponieważ większość jest za lewicą i ma takie poglądy w kraju katolickim, a to oznacza obdarowanie ze zniewoleniem w sercu.
Jakże z tego powodu cierpią w niebie widząc naszą zgubę. Zważ, że wszyscy jesteśmy dziećmi Matki Jezusa. To pokolenie musi wymrzeć. Wielu nie da się naprawić, może kiedyś dowiedzą się o Bogu Ojcu, ale chyba zbyt późno, bo po śmierci. Mówię o tym wokół...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 133
03.04.1998(pt) ZA OFIARY POLSKIEGO HOLOKAUSTU...
Dalej trwało posiedzenie Sejmu RP, a to oznacza wzmożona czujność towarzyszy, tym bardziej, że dzisiaj będzie debata o zbrodniczości systemu komunistycznego. Nawet nie kryją się, pewni swego, gdy idę do kościoła.
Większość to normalni ludzie, ale oszukani! To rodacy, ofiary zbrodniczej władzy! Prosi się ujawnienia tego, tak jak zbrodnicze mordowanie rodaków na Wschodzie. Smutek z tego powodu będzie trwał jeszcze następnego ranka.
Prawie płakałem przy przemówieniu posła Stefana Niesiołowskiego. Cały czas otrzymywał oklaski: "Ja nie rozumiem, jak można mieć lewicowe poglądy, ale widocznie można. To nurt zaimportowany do Polski zmieniający tylko nazwę, a reprezentuje najgorsze tradycje zdrady, zaprzaństwa narodowego, podporządkowania Polski interesom obcego mocarstwa.
W związku z tym używanie nazwy "Polska"jest uzurpacja i nadużyciem, kolaboranci i renegaci nie będą nas uczyć patriotyzmu. Ta tyrania przez 45 lat poniżała Polskę. Wskazał, że nie rozumie dlaczego różnie traktuje się zbrodnie ludobójstwa nazistowskiego i komunistycznego. Dla jednych domaga się kar, a dla drugich szuka okoliczności łagodzących.
Wskazał na obrońców Polski Ludowej z twierdzeniem, że był to czas radosnej twórczości, itd. z przepraszaniem w ramach typowej komunistycznej pychy i arogancji bez skruchy i zadośćuczynienia". Jakiś poseł relacjonował fakt o zakopanym z gwoździami w głowie. Kiedy zbrodniarze doczekają się osądzenia.
Dzisiaj, gdy to edytuję (03.04.2024) zapachniało przeszłością, bo czerwoni zabrali wszystko (zamienili tanki na banki), boją się rozliczenia...pod sejmem zorganizowali strajk udających uciśnionych! Wówczas ten system trwał dalej, a dzisiaj jest kontynuowany, ale w białych rękawiczkach! Nie pojmiesz tego boju bez uniesienia się w świat nadprzyrodzony, gdzie trwa walka o nasze dusze.
Praca w przychodni trwała do 15.00, a po powrocie do domu trafiłem na żonę słuchająca pieśni Aloszy Awdiejewa. Wróciły obrazy skazańców z czasów Stalina, gdy podawano im czarny chleb, a dzisiaj jest 58-ma rocznica zbrodni w Katyniu! Tak została odczytana intencja tego dnia. Ból zalał serce i w takim stanie szliśmy z żoną na Mszę świętą - poprzedzoną Drogą Krzyżową - podczas której wolałem za te ofiary. Z powodu zmęczenia i bólu oraz niżu bujałem się na nogach z błyskami snów!
W tym czasie prorok Jeremiasz mówił (Jr 20,10-13) o napadzie na niego: "Donieście, donieśmy na niego! Wszyscy zaprzyjaźnieni ze mną wypatrują mojego upadku: Może on da się zwieść, tak że go zwyciężymy i wywrzemy swą pomstę na nim!"
Przepisuje te słowa, a Pan Jezus w radiu Maryja mówi do s. Faustyny, że krzywda, której może doznać jest tylko taka na jaką pozwoli. Wiem to dzisiaj po 30 latach udręk, ponieważ "Pan jest przy mnie jako potężny mocarz; dlatego moi prześladowcy ustaną i nie zwyciężą. Będą bardzo zawstydzeni swoją porażką, okryci wieczną i niezapomnianą hańbą."
Psalmista dodał (Ps 18,2-7): Wzywałem Pana w moim utrapieniu, wołałem do mojego Boga i głos mój usłyszał ze świątyni swojej, dotarł mój krzyk do Jego uszu.
Na ten moment Żydzi chcieli ukamienować Pana Jezusa (Ewangelia: J 10,31-42) i to za co? "Ukazałem wam wiele dobrych czynów pochodzących od Ojca. Za który z tych czynów chcecie Mnie ukamienować?" Wskazali, że za bluźnierstwo!
Człowiek bez łaski wiary i Światła Bożego nie pojmie, bo kieruje się ku grzechom wybranego, który wszystko ma wybaczone i dąży do świętości. Tacy przyjmują, że święty ma się takim urodzić! To głupota duchowa negująca Wolę Boga Ojca, który przecież wskazał na okrutnego prześladowce chrześcijan przyszłego Apostoła Pawła!
Po powrocie do domu "Gazeta Polska" otworzyła się na relacji księdza Zdzisława Peszkowskiego: "Mieliśmy polski holokaust". Przepłynął śmiertelnie bój na ziemi o nasze dusze, bo Szatan działa nawet w Sanktuariach, ale jego moc obezwładnia Eucharystia!
Patrząc na to z góry mamy Obóz Ziemię oraz Królestwo Boże z uwolnieniem i życiem wyzwolonych raz na zawsze. Z serca wyrwało się wołanie do Boga Ojca: "Tato dlaczego tutaj jestem?"
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 127
Wyszedłem do kościoła w ciemności i deszczu z sercem pustym, a jadąc samochodzie byłem pełen złości. Nie wiedziałem jeszcze czy jest to "mój stan" czy atak demona. Jednak dzisiaj jest posiedzenie Sejmu RP, a ja zagrażam nie tylko naszej ojczyźnie...stąd ta sytuacja.
Nawet w złości gadałem do podsłuchu w samochodzie. Nie wolno tego czynić, bo wówczas nawet Szatan wie o co chodzi (nie odczytuje naszych myśli) i może dołączyć się do ziemskich sił ciemności. Cóż złego robię władzy wciąż ludowej. Jest mi przykro z powodu filowania dobrych ludzi w służbie "samym swoim"...jako "nasz" i "pewny".
Nawet nie mam na nich złości, tylko żal mi tych ludzi! Jednego poprosiłem, aby poszedł ze mną do kościoła, ale odmówił. Zauważyłem spowiednika w konfesjonale, a to oznaczało zaproszenie do oczyszczenia.
Dzisiaj Abraham zawarł przymierze z Bogiem Ojcem (Rdz 17,3-9), a psalmista wołał (Ps 105,4-9): "Pan Bóg pamięta o przymierzu swoim". Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (J 8,51-59) wskazywał, że ten, który pójdzie za nim "nie zazna śmierci na wieki". Dodatkowo wskazał na Boga Ojca, którego nie znają stwierdzając, że istniał przed Abrahamem. "Porwali więc kamienie, aby je rzucić na Niego. Jezus jednak ukrył się i wyszedł ze świątyni".
Popłakałem się przed Eucharystią, a po zjednaniu z Panem Jezusem wołałem: "Jezu! Och Jezu! Jezu!" Później podczas pracy w przychodni dziękowałem Bogu Ojcu za tę Ucztę Niebieską! Tak się złożyło, że z pierwszą chorą rozmawiałem o Szatanie, który igra z nami, kapłani nie mówią o nim, natomiast niewierzący uważają, że jego działanie nie dotyczy ludzi dobrych!
Zobacz sztuczki Bestii, bo prawda jest taka, że daje spokój bardzo złym, co widzimy we władzy bolszewickiej. Natomiast ciemna strona mocy ludzkiej i demonicznej atakuje dążących do świętości! Na tym cierpią kapłani, których likwiduje się! Przypomniała się pacjentka, której zmarła córka, a w tym czasie śnił się mąż i matka. Ona uważała, że właśnie oni są przyczyną jej nieszczęść.
Narastało poddenerwowanie, a właśnie jakaś pani poprosiła o środek antykoncepcyjny...dla córki! Mówiłem jej o potrzebie wyrzeczenia, czystości w dniach płodnych, narysowałem pokusy demona. Na ten moment do gabinetu wpadły trzy osoby: chory sanitariusz, rejestratorka i pielęgniarka.
Chodzi o to, że takim nie mogę odmówić, bo z nimi pracuję, a często proszę w sprawach innych. Zdrowa babcia poprosiła o dodatek opiekuńczy, który należy się tylko niesprawnym, wymagającym pomocy, a nawet opieki. Opisuję to, aby ukazać demoniczność dnia.
W tym czasie toczyła się dyskusja w Sejmie RP pomiędzy "dobrymi" czyli czerwonymi patriotami oraz złymi z prawicy (opozycji), którzy pragną wywrócenia zbrodniczego systemu zostawionego nam przez sojuszników ze Wschodu. Całe mass-media wpadły w ich ręce.
Nie widać końca pracy, a o 14.30 weszła babcia z prośbą o zapisanie recept dla siebie i męża (na 20 leków)! Chciało się płakać, bo odsuwała się możliwość spożycia obiadu.
W ręku znalazła się "Gaz. wyborcza" z art. o alkoholizmie Wysockiego i Cybulskiego oraz o psychuszkach w Fed. Rosyjskiej (szpitalach psychiatrycznych dla "wrogów ludu"). Trzeba przyznać, że Adam Michnik poruszał wówczas tematy tabu...jako udawana opozycja. Tam była wylęgarnia patriotów. Później się ujawnił z wyznaniem swojej miłości do gen. W. Jaruzelskiego, gdy z papierosem w ustach wprost "mówił": "mordo ty moja".
Popłakałem się podczas programu katolickiego o Medziugorie ze świadectwami o działaniu Boga Ojca w odpowiedzi na prośby modlitewne. Później będzie wzmianka o pogromie Żydów oraz o dopingu oraz środkach zniewalających na wyścigach koni (przekręty).
Przepłynął cały świat z igraszkami od Szatana, który nie zna się na żartach. Dzisiaj, gdy to przepisuje (kwiecień 2024r.) można powiedzieć, że "zabawa trwa"...to wszystko zostało odkryte podczas inwazji na Ukrainę! Zapaliłem lampkę pod figurą Matki Bożej, bo jutro jest 58-a rocznica Zbrodni Katyńskiej.
APeeL
- 01.04.1998(ś) ZA PRZYNOSZĄCYCH ULGĘ W CIERPIENIU
- 31.03.1998(w) ZA POTRZEBUJĄCYCH PRZEBACZENIA
- 30.03.1998(p) ZA NIEŚWIADOMYCH SWOJEJ NĘDZY
- 29.03.1998(n) ZA LUDZKOŚĆ CAŁĄ I WSZYSTKICH GRZESZNIKÓW
- 28.03.1998(s) ZA NIEGODNYCH ŁASK BOŻYCH...
- 27.03.1998(pt) ZA PRAGNĄCYCH WYTCHNIENIA...
- 26.03.1998(c) ZA ŁAMIĄCYCH WSZELKIE PRAWA...
- 25.03.1998(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NIE MAJĄ CZASU NA MODLITWY
- 24.03.1998(w) ZA POSTĘPUJĄCYCH JAK DZIECI...
- 23.03.1998(p) ZA MIŁUJĄCYCH SIĘ...