Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

07.02.2008(c) ZA OFIARY AGRESJI ZWIERZĄT

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 07 luty 2008
Odsłon: 659

Motto; psy

    Budzi skowyt pogryzionego psa w sforze…świta, czas na Mszę Św. Jakieś odczucie początku intencji. Przypominają się zdarzenie w których mogłem stracić życie;

- wszedłem na podwórko piekarni, a tam zaatakowały mnie dwa wielkie psy, przewróciłem się, pogryzły mi rękę (do dzisiaj mam blizny)...uratowała mnie interwencja właściciela 

- na spacerze leżały dwa pieski, ale przy suce (psie gody) była cała sfora (ok. 15)...w tym kilka wielkich 

- po wejściu na zamówioną wizyta, gdzie wszedłem bez zapowiedzi…przywitał mnie pies-olbrzym, który zawsze był spokojny, ale obecnie nie słuchał się umierającego gospodarza, a może go pilnował?

- w telewizji trafiłem na audycję o dogach

- właśnie płyną obrazy poturbowanych przez wściekłego dzika

- dzisiaj, gdy edytuje ten zapis (14.02.2019) na ostatniej stronie "Faktu" jest zdjęcie na bezludnej plaży (Bahama) dzikie świnie rzuciły się na wenezuelską modelkę Michelle Lewin (32 l.)...została ugryziona przez maciorę w pośladek. Zwierzęta wg legendy na wyspę przywieźli żeglarze, którzy zamierzali je później zjeść. 

   Cóż się dziwić instynktowi zwierząt, gdy my dzieci Boże postępujemy gorzej od dzikich zwierząt:

- właśnie w gabinecie badam dziewczynę bitą po głowie…przez własnego ojca

- na ulicy spotkałem moją pacjentkę (babcię), którą córka z gachem chce wyrzucić z domu, który budowała...pomogło moje pismo do sądu, bo robili z niej chorą psychicznie!

- w ręku znalazła się książka „Katyń”

- w Sejmie RP kłócą się w komisjach, a Donald Tusk trafił do możnowładcy sowieckiego.
                                                                                                                                 APeeL

 

06.02.2008(ś) ZA KORZĄCYCH SIĘ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 06 luty 2008
Odsłon: 644

Popielec: „z prochu powstałeś i w proch się obrócisz"...
    Zrobiłem - ciężkie dla mnie - wyrzeczenie; w poście nie będę kupował gazet. Nawet była próba, bo na pierwszej stronie kusiło zdjęcie lekarza (zasłonięte oczy), który zostawił noworodki z powodu strajku. Zważ to na Bożej wadze: zarobek i ewentualna śmierć dziecka.

    Proch posypany; „Panie Jezu przyjmij ten post, spraw, abym wszystko ofiarował z pokorą, aby wszystkie Twoje wyroki były dla mnie słodyczą. Ojcze! prowadź, nie patrz na moją małą  u f n o ś ć…cóż inni? Cóż naród wybrany?”

    Pan Jezus przyniósł Słowo dla Swoich, ale Go nie przyjęli i do tej pory nie chcą…świat nie przyjmuje Twojej Prawdy, Sprawiedliwości, Pokoju i Miłości Miłosiernej. Naród wybrany miał tyle znaków...trafił do kraju miodem i mlekiem płynącego.

    Dzisiaj naszą ojczyzną jest Królestwo Boże, które jest już na ziemi ("w nas"), ale tego nie da się przekazać i wytłumaczyć (łaska wiary). Na czas oczekiwania mamy Chleb Życia (Cud Ostatni)...Eucharystię. Przekazuję to poszukiwaczom tego, co już jest Objawione! Szkoda czasu, bo można nie doczekać jutra...

     Proszę Cię, Ojcze! Poprowadź przez ten post, abym spodobał się Tobie. Zmaż Panie moje przewinienia. Na ziemi znalazłem metalowy różaniec na palec…

                                                                                                                            APeeL

 

 

 

 

05.02.2008(w) ZA OFIARY ABSURDALNYCH ZARZUTÓW

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 05 luty 2008
Odsłon: 623

     Podczas wejścia do kościoła napłynęło natchnienie, aby po napadzie w Izbie Lekarskiej w W-wie (moja wiara to urojenie) zrezygnować z szukania pomocy na miejscu, ale w placówce przewodniej czyli w Instytucie Psychiatrii i Neurologii.

   Wówczas jeszcze nie wiedziałem, że jest to korporacji typu mafijnego (nieuzbrojone ramie "władzy ludowej"). Pierwszy raz w życiu napłynęła słodycz związana z cierpieniem dla Zbawiciela;„Jezu! Niech to moje cierpienie służy Twojej Chwale. Niech będzie za tych z których zrobiono chorych psychicznie.” Przepłynął cały świat, a szczególnie wyspecjalizowana w psychuszkach Federacja Rosyjska. Eucharystia pękła na pół, czeka mnie cierpienie w którym Pan Jezus będzie ze mnę...

  „Pan nie opuszcza tych, co Go szukają. Uwierz, że tak jest naprawdę….Pan nie opuszcza nigdy. Zrozum to…piszę, a z TV Trwam płynie spotkanie z kapłanami, którzy mówią o potrzebie ewangelizacji tam, gdzie jesteśmy oraz odważne przyznawanie się do Zbawiciela.

   Ja wiem, że to jest niemożliwe bez łaski wiary…nie dasz rady, nie będziesz czynił tego z potrzeby serca…jako twoje zadanie na ziemi!

    Dzisiaj jest wspomnienie św. Agaty, a Jezus wskazuje na potrzebę przyjęcia swoich cierpień ("krzyża"). W praktyce proszę o tzw uświęcanie cierpień (spowiedź, Komunia Święta i przekazanie cierpienia na Ręce Matki w intencji pokoju na świecie).

   Właśnie jest małżeństwo. Zmartwieni, ponieważ córka wdała się w złe towarzystwo…prawdopodobnie narkomanów. Jadą do ośrodka z którego uciekła. Proszę o oddanie sprawy w Ręce Matki.

                                                                                                              APeeL

                                                                                                                                     

   Zobacz jak ułożyło się pismo do Instytutu Psychiatrii i Neurologii w W-wie ul. Sobieskiego 9...

   Zwracam się z uprzejmą prośbą - ze względu na absurdalny zarzut, że jestem niezdolny do wykonywania zawodu lekarza - o wyznaczenie terminu przyjęcia do oddziału psychiatrycznego. Całość dokumentacji znajduje się w OIL i NIL w Warszawie. Przedstawię moje uwagi oraz potrzebę interwencji w ośrodku przewodzącym psychiatrii...

1. KRYTYKA DZIAŁALNOŚCI OIL w Warszawie...
    Przed wyborami do naszego samorządu lekarskiego trwała dyskusja na temat agentury ( „PULS” )…w rozmowie telefonicznej z przewodniczącym ORL Andrzejem Włodarczykiem zaleciłem autolustrację, ale sprawę wyciszono!
   16.09.2007 r. w piśmie do red. m-ka „PULS” ostro protestowałem przeciwko strajkom lekarzy, które miały charakter polityczny - wielu chorych zmarło. Powoływano się na „Kodeks Etyki Lekarskiej” 
(”jeżeli ktoś wybiera zawód lekarza„), ale podkreślano słowa o forsie. Pan prezes Andrzej Włodarczyk dał poręczenie dr G., a mnie chce ukarać!

    To obejmowała intencja z dnia 16.09. 2007  ZA NIEWIERNYCH POWOŁANIU SWEMU.

2. PROTEST PRZECIWKO PROFANACJI KRZYŻA JEZUSA

    W piśmie z 04.10. 2007 r. do AM w Gdańsku - jako katolik - ostro zaprotestowałem przeciwko dewastacji i profanacji miejsca kultu religijnego przez dyr. psychiatrę Leszka Trojanowskiego. Oto cytat z pisma: 

    <<W ramach uwłaszczania nomenklatury kolega „kupił” działkę z kawałkiem ziemi poświęconej…w tym obudowany grób z tablicą, flagi i krzyż Pana Jezusa. Wszystko - jak małpa podobna do człowieka - zdewastował. Krzyż powalił, połupał tablicę, protest filmował, a jego rodzina atakowała Polaków...najęty robotnik pochylił głowę...>>

    Pokazano to w trzech odcinkach reportażu w TV Trwam, ludzie płakali, z transparentem pojechali pod klinikę AM, byli u wojewody…
    W piśmie zaznaczyłem, że - jako mistyk świecki - wołałem; 
„Kolego w powołaniu gdybyś wiedział, że to słyszy Ojciec, że to widzi Jezus zapadłbyś się…pod ziemię! Poczułeś się władcą i mocarzem. Wykonywanie zawodu lekarza jest wielką łaską, a twoja odpowiedzialność ma potrójny wymiar; człowiek, lekarz, świecki kapłan - psychiatra. Hańbisz powołanie. Jak możesz innemu podać rękę?"

   W jego intencji  - w 1-wszy piątek m-ca (Najść. Serca Jezusa) poszedłem do spowiedzi z Eucharystią oraz  zapaliłem lampkę pod „moim" krzyżem wołając:

   „Ojcze! Wybacz mu, bo nie wie, co czyni”. Panie daj Mu Twoje Światło, otwórz jego serce…cóż Ci odpowie, gdy stanie przed Tobą? Jezus oddał - za nas - swoje życie, krzyż otworzył Niebo, ale Ty nie chcesz wiecznego szczęścia. Śmierć przerywa połączenie duszy z ciałem. Nie wiesz o tym? Ty wolisz ten świat i diabelskie jarzmo; wzgardę ludzi i pośmiewisko otoczenia. Niech ból mojego serca spłynie na Ciebie i sprawi przejrzenie".

    To obejmowała intencja modlitewna z dnia 04.10.2007 ZA ZAPRZEDANYCH POGANOM

3. OFIARA INDOLENCJI DUCHOWEJ 

    Dobry Bóg sprawił, że jestem mistykiem świeckim z nadprzyrodzoną łaską odczytywania "mowy Nieba”. To zdanie z pisma do AM stało się podstawą rozpoznania zespołu urojeniowego (moja laska trwa już 20 lat). Nie pomagały próby wyjaśnień...

DOBRY BÓG SPRAWIŁ, ŻE JESTEM MISTYKIEM ŚWIECKIM…

   Mistyk (gr. mysticós) osoba przeżywająca stany mistyczne - mająca nadprzyrodzoną łączność z Bogiem. Łaski są przyrodzone ; uroda, kogoś "robią" premierem i nadprzyrodzone (od Boga)…u mnie jest odczytywanie Woli Boga Ojca czyli odczytywanie "mowy Nieba". 

4. TRWANIE W BŁĘDZIE

   Rozpoznanie choroby postawiono zaocznie, a później byłem "przesłuchiwany". Czy moją winą jest to, że stałem się  w i e d z ą c y m?

     PSYCHIATRA  NIE BADA MISTYKA  I NIE LECZY OPĘTANYCH. 

5. LECZENIE W PZP

   Komisja złamała rozporządzenie MZiOS...nigdzie mnie skierowała, ale kazano "leczyć się", a nikt nie chciał mnie przyjąć. W tym czasie posiadałem:

- aktualne zaświadczenia lekarskie (od dwóch lekarzy- w tym kolegi psychiatry mającego uprawnienie do badania pracowników) na pracę do 2010 roku!

- otrzymywałem premie i nagrody...czekając na emeryturę od 02.01.2009 r. ( w przychodni znaczna podwyżka, ponieważ pracuję w znacznym przeciążeniu )

-  przedłożyłem zaświadczenie od ks. proboszcza (codzienne uczestnictwo w Mszy św. od 20 lat)...

 

 

04.02.2008(p) ZA CHORYCH PSYCHICZNIE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 04 luty 2008
Odsłon: 870

    Po odczycie dzisiejszej intencji modlitewnej prawie chce się krzyczeć do Boga; „Ojcze! jak to układasz? dlaczego inni nie widzą bezmiaru Twoich znaków (Psalmy, przepowiednie, Objawienia Matki, a nawet to, co czynił JPII)”? Wprost chce się powiedzieć wg Starego Testamentu, że  tylko „głupi nie wierzy”.

    Piszę to, a łzy kręcą się w oczach. Zrozum, że ja jestem twardy, a otrzymana łaska zadziwia mnie samego. Znajomi nie mogą pojąć przemiany, bo patrzą na znaną sobie osobę...nawet tak było z moją wierzącą żoną! Kiedyś w złości krzyknęła; „jakim ty jesteś mistykiem?...ludzie gadają, a ja musze się wstydzić”! 

    Ból zalał serce, a uderzenie było celne, ponieważ czekało mnie spotkanie z kolegą z Por. Zdrowia Psychicznego. Samorząd lekarski po moim proteście - przeciwko psychiatrze, który zdemolował miejsce kultu religijnego - zaocznie zasugerował, że jestem chory. Kraj katolicki, moja umiłowana ojczyzna, a tu Chiny, Korea Północna z atakiem na lekarza katolika...Polska Pogańska! 

    Stoję pod stacją „Jezus przybijany do krzyża”, a  kapłan mówi o naszych staraniach o zdrowie ciała z zapomnieniem o duszy. Mały chłopczyk pięknie czyta list św. Pawła Apostoła; „(...) Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, upodobał sobie w tym, co niemocne, aby mocnych poniżyć (...)  by się żadne stworzenie nie chełpiło przed obliczem Boga (...)”.

    Dzisiaj Pan Jezus  uwolnił opętanego z legionu złych duchów, które wpadły w stado świń i sprawiły, że  oszalałe zwierzęta spadły z urwiska! 

    Ze łzami w oczach zawołałem: „Boże! dziękuję Ci za łaskę wiary, za pragnienie mówienia o Twoim dziele i życiu wiecznym. Tak mało mam czasu, a trzeba krzyczeć o Panu Jezusie!”. W moim wypadku nie chodzi o wykształcenie („diament na śmietniku”), ale o to, że prowadziłem grzeszne życie.

    Na ten moment mam otworzyć „Biblię”, gdzie czytam na otwartej stronie słowa do mnie z ks. Jeremiasza: „(...) nie unoś się pychą (...) będę potajemnie płakał nad twoją pychą (...) usiądź zupełnie nisko, aby spadła z twojej głowy korona chwały (...)”.

    Św. Hostia załamała się na pół, a to oznacza cierpienie z pomocą Zbawiciela. Napłynęła słodycz. Właśnie teraz „patrzy” wizerunek Ducha Świętego. Wiem, że Pan pociesza; „nie martw się Ja dam ci wymowę”.

    Płynie Litania do Najśw. Krwi Chrystusa i słowa o chorych psychicznie, którzy są odrzucani. Siostra organistka śpiewa;  „czego chcesz od nas Panie za Twe hojne dary (...) za dobrodziejstwa których nie masz miary?”, a ja wołam;
  „Jezu! cóż mogę Ci dać oprócz niesienia Twojego krzyża? Jak mam wykrzyczeć moją miłość do Ciebie, Jezu”? Powtarzałem w nieskończoność: „Jezu mój, Jezu"...

Dzisiaj przybyli pacjenci:

-  córka matki chorej na padaczkę

-  matka z głuchoniemym synem, któremu z uśmiechem podałem karteczkę z prośbą, aby ją pocieszał

-  nie mogę pani pomóc, bo nie wiem czy schizofrenik może jechać na turnus rehabilitacyjny?
- rodzina chciała usunąć moją pacjentkę, staruszkę z jej własności...psychiatra stwierdził, że ma urojenie. Napisałem pismo do sądu, które pomogło, bo później przybyła z podziękowaniem.

 - na wizytach trafiłem do głuchego staruszka z otępieniem oraz umierającego alkoholika.

    Nie wiedziałem, że dzisiaj w Kościele katolickim jest dzień modlitw za chorych psychicznie! Kapłan mówił o s. Faustynie, którą w zakonie nazywano „głupią Fausią”. Mistyków traktowano i traktuje się jako chorych psychicznie.

    Piszę, a bohater filmu w Tele 5 krzyczy, że stał się normalny!  W TV Trwam trafiam na szkolenie; „zaburzenia psychiczne rozpoznajemy po  zachowaniu”...

     Podczas wchodzenia do naszego kościoła (lubię codzienną Mszę św. o 6.30 ) napłynęło natchnie abym z moim problemem pojechał IPiN w W-wie. Później dowiedziałem się, że o rozporządzeniu Ministra Zdrowia...w Izbie Lekarskiej powinni wydać mi skierowanie do wyznaczonej placówki ze wskazanym lekarzem! Wykryłem też istnienie pełnomocnika ds. zdrowia lekarzy, którego ukryte przede mną (psychiatra).. .                                                                                                             APEL

 

03.02.2008 (n) ZA OFIARY ATAKU

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 03 luty 2008
Odsłon: 550

      Na spacerze uwagę zwrócił kołujący jastrząb…to przykład drapieżnika atakującego nagle i w ciszy. Tak też napadnięto na mnie w bolszewickiej izbie lekarskiej, w nierządzie lekarskim, gdzie siedzą od lat niezastąpialni z rodzinkami...można powiedzieć, że jest to samorząd rodzinny.

   Pan prezes pochylił się na sądzonym dr. G. i dał mu poręczenie...zabijano ludzi w majestacie bezprawia i kradziono im narządy („afera łowców narządów”). Zabić można na wiele sposobów...pan dr. zostawił wacik (zapomniał się) w sercu operowanego. Operacja się udała, ale pacjent zmarł.

   Dzisiaj, gdy to edytuję (04.02.2019) kolega prezes Andrzej już wszystko wie, bo trafił - po pięknym pogrzebie (patrz Paweł Adamowicz) katolickim - na tamtą stronę. Nie wiem czy dano jego wizerunek do Izby Pamięci, każdy długo siedzący w samorządzie jest zasłużony, odznaczany i wprowadzany uroczyście do tego pomieszczenia.

   Ja w tym czasie trafiłem do rejestru lekarzy ukaranych (jako „chory”). Perfidia tych kolegów jest porażająca. Ich wszechmoc straszna, bo żaden lekarz nie mruknie, ponieważ boi się stracić prawo wykonywania zawodu lekarza. Moja sprawa trwa już 10 lat...

    Nie wiem jak wybrnąć z tej pułapki. Żona też wypomina, że: „jakim ty jesteś mistykiem?...chodzisz, gadasz, a ja muszę się wstydzić!”  Mówię jej, że zostało mało czasu, trzeba krzyczeć o Jezusie i Bogu...

   Przechodzę obok dwóch dębów; jeden jest zdrowy, ścięty (budowa), a drugi niszczony przez atakujące go korniki. Zbudził się chłopak uderzany po głowie, ponieważ nie miał włosów (po chemioterapii)...ofiara ochroniarza dyskoteki. 

   Szkoda, ponieważ niedziela przebiegała spokojnie mimo mojego cierpienia oraz niejasności, co mam czynić jako napadnięty? Nie wiedziałem, że jest to początek mojej gehenny…w którą zostaną wciągnięci psychiatrzy z IPiN, wiele atrap w Izbie Lekarskiej, różni malowani rzecznicy w RP, ale nikt nie stanie po mojej stronie. Na posiedzeniu Ok. Rad. Lek. zapytam: czy na sali jest lekarz katolik? Nikt się nie odezwał!

   Piszę, a płyną obrazy ataku na WTC. Teraz Sudan, gdzie wymordowano chrześcijan. Właśnie kapłan z Irlandii konsekruje Ciało Zbawiciela. Afrykanie śpiewają, a tam tyle biedy, głód i strach (wojny). Jeszcze muzułmanie i chrześcijanie...niszczą kościoły i zmuszają wyznawców Zbawiciela do modlitw w meczetach…                                                                                                                                                                                                                                                             APeeL


 

  1. 02.02.2008(s) ZA TYCH, NA KTÓRYCH SPADŁO PRAWDZIWE NIESZCZĘŚCIE
  2. 01.02.2008(pt) ZA PRZYNOSZĄCYCH „WSTYD”...
  3. 31.01.2008(c) ZA NIEWINNE DZIECI
  4. 30.01.2008(ś) ZA PRZEŚLADUJĄCYCH CHRZEŚCIJAN
  5. 29.01.2008(w) ZA ZAWALONYCH PAPIERAMI
  6. 28.01.2008(p) ZA WIERNYCH W POSŁUDZE
  7. 27.01.2008(n) ZA ZNIEWOLONYCH PRZEZ WŁADZĘ LUDOWĄ
  8. 26.01.2008(s) ZA TYCH, KTÓRYM COŚ SIĘ UROIŁO
  9. 25.01.2008(pt) ZA PRZEŚLADOWANYCH KATOLIKÓW
  10. 24.01.2008 (c) ZA POWOŁANYCH DO SŁUŻBY

Strona 1280 z 2345

  • 1275
  • 1276
  • 1277
  • 1278
  • 1279
  • 1280
  • 1281
  • 1282
  • 1283
  • 1284

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 1286  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?