- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 425
Jakże Pan zadziwia mnie każdego dnia. Zrozum, że ja wiem o tym i nadal nie mogę pojąć tej nieskończoności zdarzeń, a przecież nie wszystkie rejestruję. Długo pisałem i drukowałem materiały dla lekarza psychiatry (Katolicka Lecznica św. Pawła w W-wie), który na naszym spotkaniu okaże się niewierzącym!
W szarówce podszedłem do garażu, gdzie nieopatrznie włączyłem pilota, który przez metalowe drzwi częściowo otworzył drzwi samochodu (podkreślę tzw. "duchowość zdarzeń").
”Szczęść Boże„ mówi sąsiadka, a to jest mi potrzebne, ponieważ czeka mnie daleki i utrudniony wyjazd (ze strachem żony). Przy kościele zostawiłem światła i niedomknięte drzwi. Później - podczas jazdy - nie umiałem włączyć świateł długich (nowy samochód).
W ramach - później odczytanej intencji - na Mszy Św. stałem całkowicie pusty, a wzrok przykuł niewidomy prowadzony do spowiedzi. Napłynęła zaślepiona duchowo korporacja kolegów psychiatrów...
Pan Jezus mówił o Królestwie Niebieskim…aby tam trafić mamy stać się jak dzieci (chodzi o naszą ufność z oddaniem wolnej woli). Dzisiaj dzieci są zdeprawowane i robią wiele ohydnych przestępstw. Po Eucharystii „patrzył” Pan Jezus Miłosierny, figurka Matki Bożej z Fatimy oraz wiz. Ducha Świętego.
W ręku znalazła się "Gazeta lekarska" z art.; „Światło w naszych żyłach”…do takiego "wynalazku" doszedł kolega psychiatra! Ruszyłem rozproszony brakiem świateł długich (przy kontroli), straciłem tylko nerwy i czas...za wizytę zapłaciłem, ale z "normalnym" specjalistą "od głowy" nie chciałem rozmawiać.
Pasują tutaj słowa Boga do Joba (w czytaniu za dwa dni); „Grzesznikom światło odjęte i strzaskane ramie wyniosłe /../ Widziałeś drzwi do ciemności? /../ Powiedz, czy znasz to wszystko? Gdzie jest droga do spoczynku światła? A gdzie mieszkają mroki, abyś /../ rozpoznał drogę do domu?”
Teraz Pan Jezus idzie do Świątyni Jerozolimskiej i nie reaguje na prośbę niewidomego, aby go uzdrowił…ku zadziwieniu Uczniów. „Ten człowiek dotknięty jest większą ślepotą duszy niż oczu...".
Żydzi i faryzeusze do dzisiaj maja łuski na oczach, a cała Europa i świat boi się i walczy - na różne - sposoby z chrześcijanami. Nawet nie uwierzono…w Cud Słońca w Fatimie, a;
1. był zapowiadany (czas i miejsce)
2. w promieniu dwudziestu mil widziano potężne silne promienie (kolorowe fajerwerki), które przenikały przedmioty
3. nastąpiło zbliżenie do ziemi z wytworzeniem olbrzymiej kuli ognia, która powróciła do nieba, w kierunku słońca
4. szczyt wzgórza zalała ulewa, która została osuszona w kilka minut.
Portugalska klika nie uznająca istnienie Boga wybrała marksizm jako swoja „ewangelię” (człowiek jest doskonałym zwierzęciem i ważne jest dobro ogółu), bo "związek nasz bratni miał ogarnąć ludzki ród"!
Popłakałem się, ponieważ z telewizji popłynie piosenka z obrazami ks. Jerzego Popiełuszki oraz Jan Pawła II na jego grobie;
„Chodźcie z nami do Jezusa
chodźcie do Światła, które nie gaśnie
chodźcie z nami padając na twarze
i sławcie Jego Imię”.
Jak pięknie ten dzień ułożył Pan, którego serce bije równo z moim…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 936
Przed 2 tygodniami dałem sobie zabrać prawo wykonywania zawodu lekarza metodą "krymską" przez komisję lekarską bez przewodniczącego. Kolega Medard Lech był na wczasach, ale zbadał mnie na odległość!
„Prezes-minister” Andrzej Włodarczyk był tak pewny siebie, że całkiem zapomniał o Bogu...nigdy mnie nie widział, a podpisał, że jestem chory psychicznie. Drugi kolega, który uczynił to samo zmarł niespodziewanie po mojej prośbie, aby nie kandydował w wyborach, bo tak będzie po ludzku.
Po moich modlitwach do Boga, aby otworzył oczy koledze prezesowi, bo nie wie, co czyni...w 2013 roku zapoznał się z moim cierpieniem: został wyrzucony z dnia na dzień ze stanowiska dyrektora I.R. w W-wie i śmiertelnie zachorował. Wyszedł z tego, ale jest załamany duchowo...
Pasują tutaj słowa, które padną później na Mszy św. (Iz 66, 14) „(...) R ę k a Pana da się poznać Jego sługom, a gniew Jego nieprzyjaciołom (...)”.
W czasie załatwiania spraw w dwóch miejscach zaczepili mnie młodzi alkoholicy, a jeden był strasznie zmarnowany. Zrozum cierpienie takiego człowieka dla którego kieliszek wódki jest "zbawieniem". Nie pojmiesz tego, bo musisz to przeżyć. Nie wiem dlaczego ich spotkałem, ale czuję, że w ramach intencji!
Przesuwają się sprawy;
- w Górze Kalwarii walczą z różnymi zakładami (sortownia śmieci, przerób asfaltu, itd.), bo ludzie nie mogą otworzyć okien
- pozwolił na budowę przepompowni ścieków...zniszczyli mu ogrodzenie i popękał dom, a teraz jest załamany i żałuje, bo został oszukany
- w czasie porodów ginekolog wyciskał dzieci…rozpacza matka uszkodzonego chłopca, który nie widzi i nie słyszy
- płaczą z bezsilności matki dzieci z mukopolisacharydozą, bo leki są drogie
- matka opuściła rodzinę z trójkę dzieci
- zarażeni na AIDS
- sprawcy wypadków
- kobieta ma niepełnosprawna córkę, a sąsiedzi nie godzą się na wykonanie podjazdu dla wózka inwalidzkiego
- imigranci w obozach, obozy pracy, bezrobotni, zdradzeni
- piłą odciął sobie głowę na oczach kłótliwej żony
- stracili zakład i dom z powodu podstępu konkurencji.
Po wyjściu na modlitwę w wielkiej jasności ujrzałem moją nędzę, że wciąż żyję swoim losem i nie widzę daru niezasłużonego cierpienia, a cały czas jestem trzymany za rękę przez Ojca! Jakże człowiek jest ślepy! Wprost prosi się duchowa „Super Niania”.
Z wielką ufnością jadę do lekarza psychiatry z Katolickiej Lecznicy św. Pawła Apostoła. To wielki wysiłek, koszty i kłopot z dojazdem. Przed lecznicą było wielkie zdjęcie św. Pawła Apostoła, mojego św. Profesora…nawet przez pewien czas patrzymy na siebie. Jak to przekazać?
W oczekiwaniu na kolegę wrócę do ciała i będę żartował w moim stylu: „w Warszawie jest wszystko...macie kartofle i cebulę" (sklepowa podniosła głowę), a w kolejce do WC zapytałem kobiety czy też muszą tam chodzić?
Przykro, bo kolega nie przeczytał materiałów dotyczących mojej sprawy, traciliśmy czas na rozmowę, bo potwierdził, że jest niewierzący, a ja dodatkowo nie czuję się chory! Powiedziałem mu, że wiara katolicka nie jest tylko ceremoniałem, to łaska z którą stanąłem w obronie krzyża Pana Jezusa.
Dlaczego podjął się pracy w takiej lecznicy. Straciłem z tego powodu nadzieję, bo był całkowicie niekompetentny, a opłaty nie zwracają!
Łzy zalały oczy, byłem zdruzgotany i niezdolny do niczego, a po powrocie do domu padłem w sen. Po dokonaniu zapisu wróciłem do czytań z Mszy św. Właśnie dzisiaj Hiob narzekał na boleści życia i przeklinał swój dzień narodzin;
"(...) teraz bym spał, wypoczywał (...) tam niegodziwcy nie krzyczą. (...) Po co (...) życie strapionym (...) złamanym na duchu (...)"... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 726
Świętych Archaniołów
słowo kluczowe; r y c e r z
Zaczynam zapis, a z telewizji płyną obrazy: śmiertelnej wojny w przestworzach, zmaganie się siłaczy (ciężary), a ciężko ranny powstaniec mówi, aby nie zawiadamiać rodziny i umiera ze słowem „wolność”.
W pokoju mam wizerunek Pana Jezusa w koronie cierniowej…po Świętym Poniżeniu. Dopiero dzisiaj zobaczyłem jak jest namalowany…wprost nie mogę oderwać oczu. Nie wiem nawet dlaczego tak zafascynowała mnie - właśnie dzisiaj - Święta Głowa Zbawiciela.
„Nastąpiła walka w Niebie; Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze smokiem /../ I został strącony wielki Smok, Wąż Starodawny, który się zwie diabeł i szatan /../ został strącony na ziemię /../” Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca /../ oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka /../”.
Po odczycie intencji wszystko stało się jasne, bo ”Pan mój, Święty Świętych, ten który otworzył dla mnie Niebo to przykład szczytu niezłomności i nie chodzi tutaj o sam fakt cierpienia, ale o oddanie Świętego Życia, Świętego Ciała Boga-Człowieka za wszystkich grzeszników z żalem nad Judaszem!
Wyobraź sobie, że kiwnięciem palca możesz zetrzeć z ziemi każdą armie, a poddajesz się, nie skarżysz na swój los i dodatkowo tuż przed śmiercią przebaczasz opętanym oprawcom!
W ręku mam artykuły; jednostka GROM, „Hubal”, niezłomni kapłani, rodzina Olewników, której porwany syn był przetrzymywany w szambie, a po okupie zamordowany oraz o. Rydzyk walczący z przeciwnościami. Na tle tego moja walka po niespodziewanym napadzie (psychuszka).
Zrozum jedno; każda walka prowadzona po ludzku to klęska duchowa. Możesz prowadzić bój, ale wg Woli Boga Ojca…masz Go prosić: „Wysłuchałeś mnie, kiedy Cię wzywałem. Pomnożyłeś moc mojej duszy”.
To wielka prawda, bo bez Boga nie będziesz miał mocy. Często wołam do Świętego Michała Archanioła, który jest Aniołem sprawiedliwości, sądu, łaski i zlitowania.
Wyszedłem na modlitwę i nagle odczytałem intencję, a wzrok zatrzymał zbrojony beton, którego blok wyrwano z ziemi. Wraca obraz wielkiego członka mafii, którego skuwała policja. Tutaj jest też osoba Tomasza Adamka, który daje świadectwo wiary, żegna się, a staje do pojedynku ze Steve'em Cunninghamem. To 12 okrutnych rund...Polak 3x posłał mistrza na deski.
Warto wspomnieć, że Tomek miał niespełna dwa lata, gdy zginął jego ojciec, który był kierowcą...spadł z mostu w Wilczym Jarze (jesienią 1978 roku). Wychowywał się z czterema siostrami, szybko musiał dorosnąć podczas pracy na roli.
Na poczcie odebrałem „Rycerza Niepokalanej” z o. M. M. Kolbe na okładce (pasiak 6670). Przypomniała się prośba Gajowniczka do SS-mana. Łzy zalały oczy, a z całego pliku papierów wysunął się art. „Niezłomni księża” („Nasz dziennik”). Wśród tych niezłomnych jest też Matka Teresa z Kalkuty...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 783
Nie obudziłem się na mszę poranną, a to sprawiło, że w TV Info oglądałem program o kulcie Aniołów Stróżów. Zwykły człowiek nie może ujrzeć tych wysłanników Boga. Dawniej modlitwa „Aniele stróżu” była łączona z „Ojcze nasz” i „ Zdrowaś Maryjo”.
Przyznaję, że rzadko wołam do mojego św. Opiekuna, który „nie mówi” co mam czynić, ale ostrzega. Oto przykłady;
1. dzwonię do TV Trwam…"nie", bo w ręku miałem nr telef. radia Maryja
2. nastawiam zegarek elektroniczny…"nie", bo pomyliłem liczbę przyciśnięć; zwei z drei
3. wybieram się na wizytę…"nie", bo samochód miał uszkodzony akumulator.
Każdy może to sprawdzić! O. Pio zaleca (jako ochronę); różaniec, zawołania do Matki Bożej, Komunię św. oraz nabożeństwo do Aniołów Stróżów. Moc ma woda święcona, obrazy, medaliki, itd. U mnie dochodzą jeszcze posty (w środy i piątki) na ręce MB Pokoju z Medjugorie. Właśnie łzy zalały oczy, bo znalazłem się na wzgórzu tych Objawień naszej Matki...
Nagle wiem, że mam być w obcym kościele, gdzie - jak się okaże - modlił się kard. Stefan Wyszyński (jego ojciec był organistą w tej parafii), a kilka razy odwiedzał to przyszły papież Jan Paweł II.
Nie wiedziałem, że trafię do miejsca, gdzie uzyskam moc, której potrzebuję, ponieważ spadło na mnie niezasłużone cierpienie. Ja wiem, że jest to łaska budząca zawierzenie i pokorę oraz przybliżająca nas do Boga Ojca, którego mam prosić o wstawiennictwo.
Dziwne, bo trafiłem na nabożeństwo z biskupem, który będzie udzielał Sakramentu Bierzmowania. Żona dała mi książeczkę (szturmówkę); „Aniołom swoim dał rozkaz o tobie”, gdzie były piękne zawołania; ”Maryjo, Królowo Anielska, Pośredniczko Łask przyjmij moje błaganie i skieruj je do tronu Najwyższego, bym doznał ratunku! [...]. Błagam Was [...] Święci Aniołowie [...] spieszcie mi z pomocą [...] wspomagajcie [...]. Święty Michale Archaniele [...] dopomóż [...] daj męstwo w trudnościach i cierpieniu [...]”.
Św. Paweł zalecił: ”Niech każdy ma na oku nie tylko swoje własne sprawy, ale też i drugich”, a Ewangelia dotyczyła wykonywania woli ojca ziemskiego, bo jeden syn powiedział, że pójdzie pracować w winnicy, ale nie poszedł. Natomiast drugi odmówił, ale się opamiętał. Tak też jest z wolą Boga Ojca…nawróceni wejdą do Królestwa Niebieskiego przed świadkami, którzy do końca nie uwierzą.
Biskup mówił wprost do mojego serca: „Człowiek, który jest katolikiem - czy ktoś chce czy nie, czy to się komuś podoba czy nie - musi z podniesioną głową wyznawać Pana Jezusa, przyznawać się do Kościoła, a kiedy trzeba Chrystusa i Kościół bronić, ponieważ wiara nie jest sprawą p r y w a t n ą".
Dzisiaj będzie zstąpienie Ducha Świętego (jak w 50-cy) posłanego przez Boga Ojca. To Boża łaska, którą człowiek otrzymuje za pośrednictwem szafarza tego sakramentu. Biskup uczynił;
- dwa gesty w i d z i a l n e; położenie prawej dłoni na głowie bierzmowanego oraz wykonanie znaku krzyża olejem świętym na jego czole.
- oraz wypowiedział s ł y s z a l n ą formułę; „Przyjmij znamię daru Ducha Świętego”.
Duch Święty:
1. jednoczy nas w sposób mistyczny z Panem Jezusem. Życie wiary to życie w Komunii z Panem Jezusem…w tym sensie człowiek nigdy nie jest sam. Tą łączność przerywają grzechy. Dlatego tak ważne jest pielęgnowanie czystego serca i życie w stanie łaski uświęcającej, którą daje Sakrament Pokuty. Sami sobie nie poradzimy.
2. łączy nas z Kościołem Katolickim…pozwala uczestniczy w Eucharystii…daje pragnienie życia jako wyznawca, świadek i Apostoł Pana Jezusa.
3. sprawia dawanie świadectwa wiary...przyjęcie Ducha Świętego umacnia nas w dawaniu społecznego świadectwa o tym, że wybraliśmy Jezusa, że jest naszym skarbem. Jego otrzymałem, z Nim się związałem i z Jego Kościołem.
Wielu świeckich, gdy zejdziemy na temat Boga, wiary, modlitwy i religijności nabiera wody w usta, tak jakby tych spraw się wstydzili. Nikt nie przymusza do bycia i życia w naszym kościele. Wiara nie jest ceremonią. To właśnie mówiłem przez usta biskupa...
Podczas konsekracji „spojrzał” witraż z kard. S. Wyszyńskim oraz obraz J.P. II Ja w tym czasie z wielką jasnością ujrzałem Cud Ostatni, którym jest Ciało Pana Jezusa...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 517
Jakże Pan ukazuje różne cierpienia. Dzisiaj naprawdę jestem opuszczony, bo zawieszono mi prawo wykonywania zawodu lekarza...tuż przed emeryturą (od 2 stycznia 2009 r.). Jeszcze nie wiedziałem, że jestem ofiarą sowieckiej psychuszki. Ci, którzy napadli na mnie myśleli, że PO (pełni obłudy) będą rządzili do końca świata.
Nigdzie i u nikogo nie otrzymałem pomocy…pomocy z serca dla potrzebującego. Nie wiedziałem też, że był rozkaz, aby mi jej nie udzielać. Tak jest w systemach demonicznych, które udają praworządne. W tym czasie wszystko markowano: "ma pan problem, proszę zgłosić się, ustalimy co robić."
Ja jestem twardy, a mój charakter sprawia, że nie przeżywam swoich udręk. Najbardziej boli cierpienie zadane przez najbliższych, ale Pan wie, co czyni! Patrzy na naszą reakcję…czy serce zaleje miłość czy nienawiść. Tylko w ten sposób można dążyć do świętości.
Nie znałem intencji tego dnia, ale trwał smutek i rozłąka duchowa z żoną. Nasze rozdzielenie sprawił Szatan…poróżnił nas w sprawie wiary. W takich wypadkach koi Słowo Boże na Mszy św. z Eucharystią.
Za służbę Panu nie dają orderów i stanowisk, nie dają pieniędzy i występów w telewizji. To Mądrość Boża sprawia, że próbą wiary jest jej manifestacja, jawne przyznanie się, brak poczucia wstydu, otwarcie sercem na Boga…wielu czyni to zewnętrznie, fałszywie, dla uwiarygodnienia swojej osoby.
Nie mogłem wyjść na spacer modlitewny, bo nie znałem intencji. W ręku znalazł się „Gość niedzielny”, gdzie był artykuł teologa (zbyt naukowy) ze zdjęciem płaczącej Matki Bożej Opuszczonych. Natychmiast rozpoznałem intencję.
Wysoko leci samolot wojskowy, na dębie siedzi przestraszona wiewiórka, a moje serce znalazło się przy Koreańczykach, którzy ginęli zagłodzeni w całkowitym opuszczeniu. Cóż oznaczają nasze cierpienia…to tylko namiastka.
Popłakałem się przy wołaniu Jezusa; „Boże, mój Boże czemuś Mnie opuścił?”. Zawołałem za żonę do Matki Zbawiciela, aby dała jej pocieszenie. Organista pięknie śpiewa, a ja w tym czasie wołam; „Matko! obejmij moją żonę, daj jej pocieszenie. Matko Boża Opuszczonych miej nad nami miłosierdzie. Duchu Święty niech Twoje Światło spłynie na żonę, a Twoja łaska niech zawsze jej sprzyja”.
Św. Paweł mówił o miłości, która jest pierwsza przed wszystkimi darami. Miłość musi być w naszych sercach. Teraz po Eucharystii z płaczem wołam za śpiewającym organistą; „Ty pobłogosław jej, Ty jej siłę daj”...
APeeL
- 26.09.2008(pt) ZA ZRANIONYCH PRZEZ GRZESZNIKÓW
- 25.09.2008(c) ZA CZCICIELI KRZYŻA PANA
- 24.09.2008(n) ZA MOCNYCH W WIERZE
- 23.09.2008(w) ZA BĘDĄCYCH W TRUDNYM POŁOŻENIU
- 22.09.2008(p) ZA PRAWYCH W SERCU I DUSZE TAKICH
- 21.09.2008(n) ZA OFIARY LUDOBÓJSTWA
- 20.09.2008(s) ZA ŚWIADKÓW SYNA TWEGO, OJCZE
- 19.09.2008(pt) ZA SZUKAJĄCYCH PRAWDY
- 18.09.2008(c) ZA POMAGAJĄCYCH
- 17.09.2008(ś) ZA TYCH, KTÓRZY ODDALI ŻYCIE ZA MOJĄ OJCZYZNĘ