Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

16.03.2015(p) ZA PROSZĄCYCH O WYBAWIENIE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 16 marzec 2015
Odsłon: 1116

Wybawienie: ‘przyjście komuś z pomocą, uratowanie, ocalenie, uwolnienie’...

    Nie planowałem Mszy św. porannej, ale po przebudzeniu o 7.00 wiedziałem, że jest to zaproszenie na spotkanie z Panem Jezusem! Po pewnym czasie posłuszeństwa poznajesz mowę Nieba i delikatność działania Boga.

    Zerwałem się i odczułem Obecność Pana Jezusa, a wielka radość zalała serce...szedłem dziarsko odmawiając „Anioł Pański” i zdziwiłem się, ponieważ napływało natchnienie: „proś!...proś!!...proś!!!”

   Przypomniało się wczorajsze spotkanie z naszym biskupem, któremu po Mszy św. przekazałem informację o mojej krzywdzie. Wskazałem na jej opis na mojej stronie internetowej (Menu główne: dwa zdania o sobie) i prosiłem o interwencję, ponieważ Kościół święty nie broni wiary oraz krzywdzonych wyznawców. Co zrobi nie wiem...

    Dzisiaj urzędnik królewski podszedł do Pana Jezusa i prosił Go o przybycie do umierającego syna. Znam to z własnego życia, bo bardzo często przybywali wzywający do ciężko chorych, odsyłani z pogotowia lub zostawiani przez pogotowie...zachodzisz, człowiek nie żyje, a mają pretensję do ciebie!

    Pan Jezus miał możliwość uzdrawiania i ożywiania na odległość („zaocznie”). Powiedział tylko: "Idź, syn twój żyje". Ten uwierzył, a „kiedy był jeszcze w drodze, słudzy wyszli mu naprzeciw, mówiąc, że syn jego żyje”. J4, 43-54

    Proboszcz zalecił, abyśmy prosili w swoich sprawach. Dziwne, bo po przyjęciu Eucharystii oderwała się samoistnie jej cząstka (około 1/5). W drodze powrotnej zatrzymałem się przy płaczącej brzozie, której odcięto konary...sok kapał na ziemię, a przypomniał się osierocony chłopczyk z Gruzji z siostrą, którego przygarnęła polska misja katolicka. Mówił, a łzy tryskały z jego oczu i płynęły po twarzy.   

    Napisałem prośbę do prawników prof. Zbigniewa Chazana, ponieważ chciałem wspomóc go duchowo i przestrzec przed fałszywymi funkcjonariuszami z samorządu lekarskiego.  

    Ponownie zostałem obudzony o 16.35 i wiedziałem, że mam być na Mszy św. Nie mogę już żyć bez Pana Jezusa. Po wejściu do kościoła chciało mi się płakać z powodu zalania duszy pokojem i ukojeniem.

    Szereg razy „patrzył” wizerunek Ducha Świętego, który jest nad wielką figurą Pana Jezusa Dobrego Pasterza, a to wyraz troskliwej opieki. Zdziwisz się pragnieniem bycia na dwóch Mszach świętych, ale wiedz, że drugie nabożeństwo, które przekazuję na Ręce Matki Bożej...może być właśnie za Ciebie!

    Mnie dziwią emeryci „blokersi”, którzy nudzą się, siedzą w oknach i marnują życie, a w ciągu roku mogliby przekazać 300-500 Mszy św. w różnych intencjach      

   Na ten moment psalmista woła w moim imieniu (Ps 30): Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś i nie pozwoliłeś mym wrogom naśmiewać się ze mnie. (...) Wysłuchaj mnie, Panie, zmiłuj się nade mną, Panie, bądź moją pomocą”. Ps 30

   Zacząłem wołać do Boga o wybawienie mnie z trwania głupiej sprawy...o to, aby Bóg dał chociaż jednemu natchnienie, otworzył serce, bo pragnę odmalować ołtarz w naszym kościele. Przykro mi, ponieważ widzę, że podczas wielkiej renowacji robi się wszystko, a zapomina o miejscu Świętym Świętych.

    Pokój, pokój, św. Hostia była cała i lekka. Jak przekazać Ci bliskość Boga i poczucie Jego obecności? Dziwne, bo przede mną leży książeczka z wizerunkiem Boga: „Ojciec mówi do Swoich dzieci”.

   Ja wiem, że nastąpi jakaś interwencja, czuję to w sercu. Wzrok zatrzymały dwa słowa: tęcza (łączność z Bogiem) i nagroda, a po czasie zadzwoniłem do Ruchu Obrony Krzyża. Zobaczymy...      APEL     

15.03.2015(n) ZA BOŻYCH POSŁAŃCÓW

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 15 marzec 2015
Odsłon: 1186

     Większość zdziwi fakt, że pragnę być na Mszy św. zgodnie z Wolą Boga Ojca, a jest to pokazane na naszych zaproszeniach (określone miejsce i czas). Dziwne, bo na Ucztę Pańską wielu spóźnia się, a większość wymawia się i nie chce się przyjść.    

    Jeżeli szukasz drogi duchowej to zacznij wsłuchiwać się w delikatne natchnienia płynące od Boga poprzez swojego Anioła Stróża, a sam zobaczysz co się stanie.

   Pojechałem na nabożeństwo o 12.30 do pobliskiej kaplicy Miłosierdzia Bożego, gdzie  trafiłem na wiernych z Akcji Katolickiej, która miała tutaj swoje spotkanie. Dodatkowo okazało się, że Mszę św. będzie odprawiał biskup z naszej kurii.

    W czytaniu był mowa o tym, że Pan wysłał do Judy swoich posłańców z których szydzono oraz doszło do spalenia świątyni. Tak spełniła  się zapowiadana przez Jeremiasza kara i kraj „leżał odłogiem (...)  przez siedemdziesiąt lat". Później „pobudził Pan ducha Cyrusa, króla perskiego” i „rozkazał zbudować Mu dom w Jerozolimie”...2 Krn,14-16.19-23

    Tak jest też w mojej ojczyźnie, gdzie trwa jawna wojna z wiarą z celowym cynizmem...Jerzy Urban przebrał się za biskupa i żartował w telewizji, że nic nie wiedział o zaproszeniu pedofila.

    Bez łaski wiary nie zrozumiesz mojego zatroskania o Dom Pana, gdzie rozdają Chleb Życia. Nie pojmiesz też słów psalmisty sławiącego Przedsionki Pańskie (Ps 137): "Kościele święty, nie zapomnę ciebie. (...) Niech mi język przyschnie do gardła, jeśli nie będę o tobie pamiętał (...)".

    Łzy zalały oczy, bo napłynął obraz z wizji Marii Valtorty w którym Pan Jezus śpiewa z uczniami Psalmy chwalące Boga naszego. Jakże chciałbym znaleźć się w Jerozolimie i usłyszeć ten śpiew oraz poczuć świętość miejsc, gdzie przebywał Pan Jezus.

    Bóg w Swoim Miłosierdziu przywrócił mnie do życia...umarłego „na skutek występków”. Wskrzesił mnie i „posadził na wyżynach niebieskich”. To łaska niezależna od moich uczynków dająca z b a w i e n i e!  Ef 2, 4-10

     Pan Jezus potwierdził to w słowach do poszukującego prawdy Nikodema, że każdego, kto w Niego wierzy czeka życie wieczne. Bóg daje nam wybór: przekleństwo (potępienie) lub błogosławieństwo, umiłowanie ciemności (nieprawości) lub światła (prawdy) czyli uczynków dokonywanych w Bogu! J3, 14-21 Sam zobacz ten prosty wybór...

   Popłakałem się po Eucharystii, którą otrzymałem od biskupa, a właśnie płynęła pieśń-prośba o Marii Magdalenie z przebaczeniem za grzechy. Później, przed moją modlitwę w ręku znalazła się wielka rzeźba św. Rodziny, którą otrzymałem od  mojego pacjenta. Jakże Pan Bóg pokazuje mi posłanych i wybranych!

   W ramach intencji będę miał pokazaną „duchowość zdarzeń":

1) w telewizji pokażą misję w Gruzji, która przygarnęła sieroty i biednych (nie mają tam rent i emerytur)...z rzewnie płaczącym chłopczykiem, sierotą, który opiekuje się młodszą siostrą

2) trafię też do zakonu w Syrii, gdzie przybywają z całego świata szukający odosobnienia...

3) wróci biskup i kapłani, pasterze duchowi...na końcu tacy jak ja!

      W ręku znalazł się zapis z 02.04.2008 za posłanych przez Boga z mojego dziennika duchowego, który opracowałem i edytowałem, a z pliku gazet wypadł tyg. „W sieci” (7/2014), który otworzył się na art. S. Janeckiego „Uderzenie w sowieckie imperium” ze zdjęciem umierającego po zamachu Jana Pawła II...                                                                                                                                    APEL

14.03.2015(s) ZA PRZYWIĄZANYCH DO SPRAW LUDZKICH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 14 marzec 2015
Odsłon: 1122

      W moim sercu pojawili ludzie, którzy żyją normalnie, dorabiają się, pracują, kochają swoje pieski i kotki, mają różne wady i zalety, ale nad tym wszystkim króluje brak świadomości, że celem naszego życia jest zbawienie.

   Nigdy nie pomyślą o Bogu i nie widzą otrzymywanych łask oraz swojego obdarowania...nigdy nie dziękują. W zalaniu radością, a nawet obecnością Bożą przyjmują, że jest to wynik ludzkiego pocieszenia: telefonu, humoru szefa lub żony, itd.

    W nieszczęściach utwierdzają się w niewierze, a budzą się w nagłej śmierci...kogoś bliskiego, zdrowego i młodszego. Przestraszeni biegną wówczas do psychologa lub psychiatry (ateiści), do wróżki lub szukają ukojenia w jodze, bieganiu, seksie, „miłości” do zwierząt lub w używkach.

  Nawet czytałem rozważania o lęku w „Agendzie liturgicznej”, ale nie było tam zalecenia o przystępowaniu do Eucharystii.        

    Wielu z nich czyni dobro, które wynika z ich serca, ale nie jest uświęcone. Oni nic nie wiedzą o posiadaniu duszy...jak Żydzi przed Panem Jezusem. Pełno takich...w mojej rodzinie, klatce, bloku, mieście, w ojczyźnie i na świecie. Ja to rozumiem, bo sam tak żyłem...wg woli własnej do czasu zawołania przez Boga.

   Zrozum mnie, który widzi ich wielkie kłopoty po śmierci! Przecież jesteśmy na zesłaniu z miłości, aby po nawróceniu wrócić do czekającego na nas Boga Ojca (krótki czas kary w stosunku do wiecznej nagrody).

  Nie wiem co oznacza czas w Czyśćcu, gdzie czekasz na Bożą Abolicję po wstawiennictwie modlitewnym innych oraz przyjęciu cierpień zastępczych przez dusze - ofiary (w tym Msze św.).

    Proś każdego w cierpieniu, aby go przekazał na ręce Matki Bożej (uświęcił). Te dusze modlą się za nas i czekają na nasze wspomożenie...tak stanowimy  Królestwo Miłości w stosunku do czciciele kultu mocy i zabijania.    

    Na ten moment prorok Ozeasz wołał od mnie: "Chodźcie, powróćmy do Pana! (...) Dołóżmy starań, aby poznać Pana; Jego przyjście jest pewne jak świt poranka, jak wczesny deszcz przychodzi On do nas i jak deszcz późny, co nasyca ziemię”. Oz 6, 1-6

   Jak to będzie, gdy spotkamy się w Królestwie Niebieskim? Tam też porozmawiam z filozofem Wergiliuszem oraz astrologiem Diomedesem, którzy z układu gwiazd potwierdzili nadejście Mesjasza! Tutaj chciałbym spotkać się z filozofem z Biłgoraja, apostatą, bo ciągnie mnie do chorych duchowo.    

    Popłakałem się, gdy siostra zaśpiewała wstrząsającą pieśń, która wyrażała Boleść Matki Bożej: Już Cię żegnam, najmilszy Synu Chrystusie, Serca mego pociecho, śliczny Jezusie”...

   Ja zawołałem tak od siebie, bo „weź mnie raczej na śmierć z Sobą...wolę umrzeć razem z Tobą”. Można powiedzieć, że to był cały kontakt ze Zbawicielem (2-3 sekundy), bo nasze serce jest zbyt słabe na takie przeżycia.   

    Eucharystia ułożyła się w łódź, a to oznacza ochronę. Padłem na kolana przed Panem Jezusem Miłosiernym i to wszystko, bo wołania z wiernymi do MB Bolesnej były normalne, a cały dzień trwała pustka duchowa  z lękiem!

   W ramach intencji miałem też przeszkody w modlitwie, bo pojechaliśmy na zakupy, a później zmarnowałem czas nas skręcanie zakupionej skrzynki, ponieważ nie miałem odpowiedniego sprzętu.                                                                                                                                                           APEL   

 

 

13.03.2015(pt) ZA MARTWYCH DUCHOWO

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 13 marzec 2015
Odsłon: 1222

     Wyszedłem na Mszę św. o 6.30 całkowicie odmieniony w stosunku do dnia wczorajszego. Po Eucharystii padłem na kolana przed Jezusem Miłosiernym, a moje serce zaczęło promieniować...w tym stanie ujrzałem własne nawrócenie i ocalenie oraz trwającą wokół pustynię duchową...

   Droga krzyżowa była zbliżona do takiej jaką sobie wyobrażam, bo szliśmy w półmroku i była przeplatana koronką do Miłosierdzia Bożego z różnymi powtarzanymi zawołaniami.

    Na końcu kapłan zawołał 3x „Niech będzie pochwalony Pan Jezus Chrystus”, a ponowna Eucharystia ułożyła się w dar. Wyszedłem urzeczony i w tym stanie...chciałbym krążyć samochodem bez celu, a padało.

   Wiedziałem, że intencja będzie dotyczyła ocalenia, uzdrowienia duchowego, ale precyzyjny odczyt nastąpił dopiero na Mszy św. wieczornej podczas nabożeństwa do św. Józefa (19 marca)...patrona umierających, a właśnie usiadłem w kąciku kościoła przed chorągwią pogrzebową z korona na krzyżu.

       Przepłynęła duchowość zdarzeń z tych dni:

1. w Grabówce k. Białegostoku staż wyciągnęła kotka z 30-metrowej studni (po 10 dniach miał...czenia), a innego złapano w koc, bo wisiał na suszarce w wieżowcu...z  zatopionego samochodu wydobyto i ożywiono dziewczynkę (po 14 godz.), na przejściu dla pieszych dwie kobiety z maleńkimi dziećmi uniknęły śmierci...trwają poszukiwania zaginionej nastolatki,

2. trafiłem na blog Joanny Senyszyn (wejdź: 17 marca o przemocy), gdzie dałem dwa komentarze do linków xxy, który atakował prawdę o Boskości Chrystusa (Boga i Człowieka) oraz szydził z Niepokalanego Poczęcia Matki Najświętszej...  

3. w ręku znalazła się stara kaseta magnetofonowa z której popłynęły słowa kazania o duszach chorych z powodu oddalenia od Boga (przez grzech), ale my nie widzimy tego.

      Teraz wymienię przykłady martwych duchowo z którymi zetknąłem sie w tej intencji:

- bałwochwalcy Słowa, których przykładem są właśnie spotkani św. Jehowy (nie uznają Trójcy Świętej, nie mamy duszy, a to wyklucza wspomożenie modlitewne zmarłych, nie ma u nich kultu Matki Bożej oraz Eucharystii.

- oderwani od następcy św. Piotra: byłem na stronie parafii polskokatolickiej w Bukównie, a w ręku znalazł się mój list do „zawsze wiernych” (Levebrystów).

- służący demonicznym ideologiom („od Lenina do Putina”, OSIS, Boko Charam, Kimowie), które chcą naprawiać świat, ale rodzą tylko przemoc i cierpienie, z ludobójstwem włącznie! Nie damy sobie rady bez Mocy Niebieskich, bo ich działaniami kieruje Kłamca (Szatan). Wyznawcy tych ideologii szczycą się zbijaniem! W tej grupie są  opętanych śledzeniem. Dla niepoznaki biorą udział w naszej liturgii i nawet przyjmują Eucharystię w sposób świętokradzki.   

- negujących dogmaty naszej wiary, którą chcą przystosować do „postępu” ludzkości pod pozorami „otwarcia” Kościoła Pana Jezusa (Tabernakula chciano przenieść do bocznych naw, rozwalono balustrady i teraz z trudem można otrzymać Eucharystię klęcząc)...

- tkwiący w nałogach

- racjonaliści, ateiści, psychiatrzy - przyjmujący pozycję nauczycieli, a wielka jest ich tępota duchowa (negują istnienie rzeczywistości nadprzyrodzonej, posiadanie wolnej woli, natchnienia duchowe, ingerencję Boga w nasze życie i możliwość cudu przemiany człowieka).

- świadomie tkwiący w grzeszności, faryzeizmie i judaszostwie, antykrzyżowcy także w białych fartuchach... 

   Za nich i dusze takich poświeciłem Mszę św. z oddzielnym nabożeństwem drogi krzyżowej, a także odmówiłem w intencji tego dnia całą moją modlitwę z wołaniem do św. Józefa patrona umierających...                                                                                                                           APEL

12.03.2015(c) ZA UMOCNIONYCH PRZEZ JEZUSA EUCHARYSTYCZNEGO

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 12 marzec 2015
Odsłon: 1155

    Dzisiaj pokaże Ci jak Bóg umacnia nas w słabości. Po wyjściu na pierwszą Mszę św. "napadli" na mnie aktywiści...oszukani bracia Polacy. Zrozum mój ból, bo nie robię nic niezgodnego z prawem...

     W kościele o 6.30 spotkałem się z „wierzącymi”, a to rozprasza...nawet nie wiedziałem o czym były czytania. Ponadto napływała zła energia, a w tym czasie trzy razy „spojrzał” Pan Jezus Miłosierny! To prośba Zbawiciela o miłowanie nieprzyjaciół i wielka próba dla mnie, ale całkowicie zaskoczony nie miałem mocy.

    Zdziwiłem się, bo Ciało Pana Jezusa wygięło się w łódź, a później nastąpiło złożenie na pół...i jeszcze raz (jak naleśnik). Nie śmiej się, bo to zapowiedź wzmocnienia przez Pana Jezusa w mojej słabości spowodowanej niespodziewanym atakiem. W tym czasie siostra śpiewała do dobrego Zbawiciela utajonego w Eucharystii...”chciej umocnić nas! chciej umocnić nas...dobry Jezu!!”

   Dzisiaj, gdy to opracowuję kapłan na Mszy św. prosił Boga o to, abyśmy nie byli poniżania ze względu na uczestnictwo w Eucharystii, a w ręku znalazło się zdanie z moich zapisków:

    „Spraw, abym poprzez przyjęcie Komunii świętej doznawał zawsze pociechy...w mojej pielgrzymce do Ciebie aż do chwili, gdy stanę przed Tobą! Bądź ze mną w śmiertelnej trwodze!"

    Powtórka umocnienia nastąpiła jeszcze raz, bo posłuchałem natchnienia i trafiłem do sąsiedniego kościoła z relikwiami o. Pio, ale to jest opisane  w intencji dziękczynnej za Opatrzność Bożą, którą właśnie opracowywałem (pod datą 04 marca). 

   Jakże wszystko mam układane przez Boga Ojca, bo w słabości duchowej dodatkowo doznałem „ataku” aktywistów, nie ustępowało lumbago, wróciła sprawa podziału spadku oraz brak reakcji ministerstwa zdrowia na moją krzywdę zawodową. 

    Stwierdziłem też, że w oddanym do ustawienia tablecie skasowany program do pisania...także głosowego i wszystko "dziwnie pachnie". W telewizji krzyczą, że Kościół zagląda ludziom pod kołdrę, a ja widzę, że "Państwo" siedzi w naszych komputerach...    

    Władza jest podenerwowana, bo strach zagląda im w oczy...sami siebie podsłuchiwali i teraz grozi im prawdziwy rozłam. Cóż ja mam do tego? Przecież mówią, aby Kościół nie mieszał się do polityki...po co biegają do kościoła i obsadzają stanowiska kościelne?  

    W tym momencie Pan Jezus umocnił mnie spowiedzią, ponowną Eucharystią ze znalezieniem się naprzeciwko relikwii o. Pio. W wyobraźni widziałem go na szczycie drabiny do Nieba...zapraszającego mnie do wspinania się w świętości, którą ujrzała wczoraj słuchająca moich słów.

     Tylko nie rób mi zarzutu, że pragnę być świętym, bo to zadanie dla każdego!                  APEL

 

 

  1. 11.03.2015(ś) ZA CYNICZNYCH KŁAMCÓW
  2. 10.03.2015(w) ZA RADOSNYCH Z WIARY
  3. 09.03.2015(p) ZA TYCH, DLA KTÓRYCH ŚWIAT UTRACIŁ POWAB
  4. 08.03.2015(n) ZA TRACĄCYCH PRZEZE MNIE CZYSTOŚĆ
  5. 07.03.2015(s) ZA ŚMIERTELNIE ZRANIONYCH
  6. 06.03.2015(pt) ZA OFIARY SPRZEDAWCZYKÓW
  7. 05.03.2015(c) ZA CHIMERYCZNYCH KAPŁANÓW
  8. 04.03.2015(ś) DZIĘKUJĄCY ZA OPATRZNOŚĆ BOŻĄ
  9. 03.03.2015(w) ZA OPANOWANYCH MANIĄ WIELKOŚCI
  10. 02.03.2015(p) ZA WSTYDZĄCYCH SIĘ NIECZYSTOŚCI

Strona 783 z 2414

  • 778
  • 779
  • 780
  • 781
  • 782
  • 783
  • 784
  • 785
  • 786
  • 787

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 3417  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?