- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1049
Dziwne, bo obudziłem się o północy, ale bez łączności z Panem Jezusem i nic nie mogę napisać, a ja nie prowadzę notatek z tego świata, bo to wszystko staje się błyskawicznie nieaktualne. Weź do ręki „Dziennik” Stefana Kisielewskiego i „Listy” św. Hieronima. Zważ na upływ czasu i niezmienność Słowa Bożego i różnych jego owoców.
Ja łączę zdarzenia polityczne, życie codzienne jako tło dla życia wiecznego, a ujrzałem to podczas ponownego edytowania zapisów z 2010-2014 (upadek spółki Vel.pl), bo „w krótkim czasie przeżywam czasów wiele”. Sprawia to Msza św. z Eucharystią...sam pomyśl, że byłem na ok. 10 tys. takich spotkań z Panem Jezusem!
Położyłem się o 5.00, ale zostałem przebudzony przez hydraulika, bo zgłoszono wyciek wody w mieszkaniu syna. Niedawno zakładano nowe liczniki, firma zewnętrzna, a poprawki muszą robić nasi hydraulicy. Sam zobacz co można zaplanować.
Z drugiej strony różne awarie dają nam nauczkę...trzeba kategorycznie wyłączać dopływ wody i gazu w lokalu w którym nie przebywamy, bo możemy wyrządzić innym wielką szkodę. Podczas kłopotów z „wymianą uszczelki” prosiłem św. Józefa, aby pomógł męczącym się hydraulikom.
Nawet poprosiłem Matkę o przysłanie odpowiedniego Anioła, bo nie było dobrego dostępu do miejsca awarii, a nie wiedziałem, że ich patronem jest św. Fabian, św. Fiakier i św. Mauryn. Większość fachowców nie szuka pomocy duchowej, ale przeważnie „klną jak szewcy”.
Racjonalista zdenerwuje się, bo nie może sobie wyobrazić jak człowiek wykształcony i do tego lekarz, a nawet dr może szerzyć średniowieczne gusła! Prof. Środzina denerwuje się, gdy słyszy wiarę w jakieś Anioły, a większość chrześcijan Matkę Bożą traktuje jako osobę historyczną. Św. Jehowy czyli bałwochwalcy słowa mówią, że nigdzie nie ma mowy o Istnieniu Matki Bożej. Nie patrz na nich, ale wpisz: Kto kogo chroni? | Parafia św. Józefa Robotnika w ...
Całkowicie zaburzony został plan dnia, zapomniałem o MB Fatimskiej, a „spojrzało” Jej wielkie zdjęcie, które „prosiło się” o wystawienie na pierwszy plan. Wszelkie udręki przeszkadzają w duchowym skupieniu się.
Podczas niedzielnego kazania nasz kapłan, który organizuje parafię na Ukrainie cieszył się z wielkiego sukcesu, bo odzyskał tam kilka pomieszczeń obok zdewastowanego kościoła, gdzie w oknie na piętrze postawił figurę Matki Bożej Niepokalanej.
Podczas podchodzenia do Eucharystii zostałem zadziwiony wielkością i niespotykanym pięknem i nagłą łącznością z Matką Pana Jezusa. Na pewno będziesz ciekaw jak to przebiega, a mnie zdarzyło się to pierwszy raz w tej formie. Do serca wpadła iskra miłości, która 2-3 razy połączyła mnie z Matką Najświętszą, a łzy zalały oczy.
Zrozum, że ja fizycznie jest twardy, ale duchowo przypominam dziecko. To naprawdę dwóch ludzi, a będzie to pokazane na dzisiejszym nabożeństwie różańcowym z Mszą św. Tam będzie czekał na mnie klęcznik pod wielkim witrażem MB Fatimskiej.
Podszedłem do ponownej Eucharystii i zalany pokojem słuchałem Słowa Bożego bez rozproszenia, smutku na granicy złości, ale z uwielbieniem i zrozumieniem. Wprost widzę latorośl odżywianą sokami z krzewu winnego...tak symbolicznie mogę przekazać zjednanie mojej duszy z Panem Jezusem. Eucharystia całkowicie odmieniła mnie. Tylko nie mów, że coś mi się zdaje!
Popłakałem się podczas pieśni do Pana Jezusa ze słowami: „nie zostawię Cię Samego”, ale w tej chwilce to były słowa Matki naszej do mnie...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 947
W obecnej fazie wiary mam napady zachwytu nad dobrocią i cudami Boga w mojej codzienności, a dowodem są zapisy dziennika. W takich momentach moja dusza „krzyczy”, serce łka, a łzy płyną po twarzy, głośno przepraszam za różne czyny dające wyrzuty sumienia i za wszystko dziękuję.
Padłem na kolana i poprosiłem Boga o prowadzenie, a Św. Michała Archanioła o ochronę. Pojechałem na nieplanowaną Mszę św. o 7.30, a wzrok zatrzymał wielki wazon z kwiatami dla Matki Bożej. Natomiast Pan Jezus Dobry Pasterz urzekł mnie swoją pięknością, a przychodzę tutaj codziennie.
Psalmista chwalił dobroć i hojność naszego Boga Ojca (w Ps 98, 1-4), bo nie ma większej łaski i daru od zbawienia, które otwiera dla nas Bramy Niebieskie: "Śpiewajcie Panu pieśń nową, albowiem uczynił cuda./../ Pan okazał swoje zbawienie, na oczach pogan objawił swoją sprawiedliwość /../ dobroć i na wierność swoją /../ Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio, cieszcie się, weselcie i grajcie.
Pan Jezus przestrzegł (Łk 11, 29-32): "To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dan /../”. Dzisiaj tym znakiem jest Eucharystia...Cud Ostatni i żadnego większego już nie będzie! Ciało Pana Jezusa ułożyło się ochronnie.
Cała reszta darów Boga Ojca jest dodana: bliskość świątyni z kapłanami, kwiaty przed MB Częstochowską, ciepło, świeży chleb z piekarni, czapka, łóżko i dach nad głową. Trzeba za to wszystko dziękować dzień i noc! Kto pragnie tego, ten rozumie i wie o czym piszę, bo obdarowanych dziwi takie pytanie.
Ludzie chorzy wołają do Boga, a zdrowi chwalą się swoją krzepą, trenują kulturystykę, a kobiety pragną pokazać się i „królować” urodą. Bardzo trudno jest wyrazić wdzięczność także różne formy cierpienia.
Przed snem czytałem relację z wędrówki Pana Jezusa z uczniami. Pan Jezus łamiąc chleb i pijąc wino z wodą powiedział: <<To będzie wieczna ofiara /../ ofiara, która zbawi wiele dusz i na powrót otworzy bramy Nieba./../ Ofiara ta będzie wiecznym darem dla ludzkości. Uczniowie byli zmieszani, a Bartłomiej powiedział:
- Ja wciąż nie rozumiem, Panie.
- Przyjdzie dzień, że zrozumiesz, Mój przyjacielu /../>>*
Ja mam ten charyzmat (łaskę)...tak jak Jan Paweł II (mistyka eucharystyczna) i mówię Ci, że jest to Prawda Prawdy, ponieważ nie mogę już żyć bez Ciała Pana Jezusa. W moim dzienniku masz świadectwo działania św. Hostii na osobę ludzką.
Pan Jezus zlecił grupie nowych uczniów (z dwunastoma udał się na modlitwę)...przemawianie i uzdrawianie w sąsiednim miasteczku. Przypomniało się też uzdrawianie Pana Jezusa „na odległość". Zawsze jako lekarz zastanawiałem się nad prośbą o łaskę uzdrawiania. Prawie chciało mi się krzyczeć, bo zacznę to czynić.
Wczoraj spotkałem znajomą, która boi się iść do kościoła, ponieważ ma napady migotania przedsionków! Jeszcze dzisiaj zawołam o jej uzdrowienie w Imię Pana Jezusa i będę to czynił w intencji innych.
Teraz, gdy mam edytować ten zaległy tekst (o świcie 05.10.2017)...pocałowałem Twarz Boga Ojca i poprosiłem o pomoc. Samo zawołanie „Ojcze mój" jest wielkim pocieszeniem, ponieważ wiem, że mam Prawdziwego Ojca!
Tajemnica ujrzenia dobroci Boga tkwi w Jego zawołaniu nas...wówczas już nie uzyskasz radości z normalnego życia. Jeżeli nie masz tej łaski zwrócić się ku Swojemu Ojcu, a wszystko, co ludzkie stanie się niczym.
Tata (Abba) zalewa nas Miłością i Pokojem, Światłem, Mądrości, Mocą, Dobrem i Pięknem. Ponadto błogosławi drogi idących za Jego Wolą. Pan płakał podczas Męki Syna, a uczynił to dla nas wszystkich, abyśmy mogli wrócić do Prawdziwego Domu, bo Celem naszego życia jest z b a w i e n i e...
APEL
* „Oczami Jezusa” Carver Alan Ames Wyd. Esprit sc.
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1011
Na Mszę św. pojechałem do kaplicy Miłosierdzia Bożego z relikwiami Jana Pawła II i w uniesieniu duchowym słuchałem Słowa Bożego oraz pieśni psalmu, który śpiewali gości z Ukrainy. Jakże Pan Bóg łączy różne narody i pokazuje drogę do prawdziwej jedności, ale pod krzyżem. Poprosiłem Matkę Pana Jezusa o zjednanie duchowe, bo podzielił nas Szatan.
W demonicznym amoku mordowano niewinnych Polaków w wymyślny sposób (przybijano do stołów ręce, a nawet wyciągnięte jelita po przebiciu jamy brzusznej). Przypomniał się sen z dzisiejszej nocy w którym ujrzałem t o r y (symbol prostej drogi), ale na poboczach zarośnięte chwastami. Trzeba naprawić nasze relacje...
Zjednanie duchowe nie ma nic wspólnego z paktami politycznymi, które wynikają z różnych kalkulacji i są wynikiem woli ludzkiej. Prezydent Lech Kaczyński próbował stworzyć taki front przeciwko Federacji Rosyjskiej, a tam przeważali - tak jak u nas - zwolennicy okupacji (jak naród wybrany Egiptu z którego został cudownie wyprowadzony).
Popłynęły słowa z Księgi Mądrości (Mdr 7, 7-11) o modlitwie, która jest ponad „berła i trony”, a wobec niej nic nie oznaczają „bogactwa”, drogie kamienie...”złoto wobec niej jest garścią piasku, a srebro przy niej ma wartość błota”. Jakże to piękne i tak jest naprawdę, ale nie pojmie tego zwykły człowiek, bo to są słowa wybranego przez Boga.
Psalmista w Ps 90, 12-17 dodał: „Nasyć nas, Panie, Twoim miłosierdziem. /../ Daj radość w zamian za dni Twego ucisku, za lata, w których zaznaliśmy niedoli”…
Pan Jezus wyjaśnił (Mk 10, 17-30), że bogatym, którzy w dostatkach pokładają ufność...nawet przestrzegającym Przykazań bardzo trudno jest „wejść do królestwa Bożego".
Podczas podchodzenia do Eucharystii wzrok padł na piękną figurę Matki Niepokalanej, a nasze serca połączył kilkakrotny błysk Miłości Bożej. Moje oczy zalały łzy, padłem na kolana i po przeżegnaniu się przyjąłem Ciało Pana Jezusa.
Pasowały tutaj słowa prośby do Boga Ojca: „Daj ducha bojaźni Bożej sprawującym władzę. Otwórz serca wątpiących i niewiernym, rozdartych między grzechem i łaską”...
Wróciłem na modlitwę różańcową do naszego kościoła, która ofiarowałem w intencji tego dnia…
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 840
Ludzkość nie interesuje się odpowiedzialnością za swoje życie i nie wierzy w Paruzję...ponowne przyjście Pana Jezusa. W tym czasie mający władzę czują się panami tego świata.
W tyg. „od A do Z” dano art. o stwarzaniu sztucznej mgły. Rosjanie przyznali, że potrafią ją wytwarzać. Tuż po katastrofie w Smoleńsku pisałem, że był to p r e c y z y j n y zamach.
Ja wiem jak działa Przeciwnik Boga, który jest doskonały w czynieniu zła: uciskaniu, pamiętliwości, pragnieniu zemsty, negowaniu porozumienia, kłamaniu prosto w oczy. Przykro stwierdzić, że z tym wszystkim zapoznałem podczas walki w samorządzie lekarskim („państwie w państwie”).
Na ten moment Pan mówi (Jl 4,12-21): "Niech się ockną i przybędą”, bo będę ich sądził narody /../ bliski jest dzień Pana /../ Słońce i księżyc się zaćmią, a gwiazdy światłość swą utracą /../ niebiosa i ziemia zadrżą. /../ I poznacie, że Ja jestem Pan, Bóg wasz /../.”
Psalmista dodał (Ps 97): Niech sprawiedliwi weselą się w Panu. /../ Góry jak wosk topnieją przed obliczem Pana, przed obliczem władcy całej ziemi. /../ Radujcie się w Panu, sprawiedliwi, i sławcie Jego święte imię.”
Pasuje tutaj mój komentarz (sprzed kilku dni) na jednym z forów internetowych...
1. Ja wiem, że jestem tuż po śmierci. Kiedyś w Wielki Czwartek udało się - poprzez radio Maryja - podziękować kapłanom za Eucharystię, która była dla mnie codzienną pomocą w ciężkiej pracy lekarza rodzinnego („pierwszego i ostatniego kontaktu")...
Przy okazji zapytałem dlaczego w naszym kościele nie mówi się o tym, że jesteśmy po śmierci! Po pewnej konsternacji odpowiedziano, że tak uważa też 4 na 10 biskupów! Każdy, kto modli się do swojego patrona lub jakiegoś świętego dobrze wie, że pomoc nadchodzi od żyjącego, a nie leżącego w grobie.
2. Tylko zainteresowanie życiem przyszłym prowadzi na manowce ("Nieznany świat", "Świat duchów", "Wróżka"), a w wypadku mordujących chrześcijan mamy do działania z Szatanem, który obiecuje im za to życie wieczne, ale nie dodaje, że w Piekle!
Dzisiaj, gdy opracowuję ten zapis trafiłem na słowa św. Pawła (Rz 14, 7-12): „Nikt z nas nie żyje dla siebie /../ w życiu, i w śmierci należymy do Pana /../ Wszyscy przecież staniemy przed trybunałem Boga./../ Tak więc każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu /../.”
Nie ma większego nieszczęścia niż odwrócenie się od Boga Ojca, który nie może chronić i pomagać nam na siłę...czyli łamać naszą wolną wolę! Wyobraźmy sobie, że komuś grozi niebezpieczeństwo, a on nie zgadza się na pomoc policji. Z drugiej strony nie wolno na siłę chodzić za kimś (prawo do wolności).
Ty, który to czytasz nie zmarnuj mojego świadectwa, bo napisanie tego tekstu - z pomocą Ducha Świętego - trwało 3 godziny! Zostaw podsuwane ciekawostki, ale zrób pierwszy krok i wejdź do kościoła!
Zważ co podsunie ci Przeciwnik Boga, ale pamiętaj, że główny bój toczący się w naszych myślach! Szatan mówi do nas w pierwszej osobie: „pójdę jutro, źle się czuję, muszę się wyspać, a co powiedzą znajomi...". Szczególnie napada na słabego...w samym kościele i zmusza do wyjścia.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1018
Przebudziłem się o północy i rozmyślałem o łamaniu przepisów, które sami ustalamy. Wczoraj na zakończenie nabożeństwa nie podszedłem do Eucharystii, a na późniejszej Mszy św. był kapłan, który podaje Ciało Jezusa ze śliną innych.
Prawdopodobni przekazał mi mononukleozę zakaźna od jakiegoś nosiciela. To choroba wirusowa, która sugeruje bakteryjne zapalenie gardła, a nawet anginę (naloty na migdałkach).
Przy pomyłce w rozpoznaniu bardzo szkodzi pobrany antybiotyk. Objawy choroby są długotrwałe (ból gardła, dreszcze i wielka słabość). Diagnozę ustaliłem po modlitwie i analizie objawów. Nie wiem czy teraz nie jestem nosicielem i na Mszy św. nie podszedłem do tego kapłana.
Wcześniej u innego kapłana poprosiłem o Eucharystię na rękę, ale doznałem nieprzyjemnego wstrząsu. Wiem, że to nie podoba się Bogu. Zważ na starszych lub cierpiących z powodu parkinsonizmu lub niesprawności ruchowej (po udarze mózgowym). W domu padłem na kolana przed zdjęciem Monstrancji, bo szatan sprawił mi wiele szkód na zdrowiu...w krótkim czasie.
Wróćmy do przepisów (Prawa), które Żydzi otrzymali wprost od Boga (np. mycie rąk) i kurczowo trzymają się tych nakazów, które dzisiaj są już wyjaśnione (epidemie). To nie ma nic do kultu Boga Objawionego, ale tak jest, gdy do wiary podchodzisz rozumowo.
Zdziwisz się, ale sam lekceważysz nawet ruchu drogowego...zapomniałeś, że możesz stracić prawo jazdy, bo punkty karne są sumowane, a zebranie 24 w ciągu roku oznacza utratę prawa jazdy. Wystarczy, że zapomnisz zapalić świateł (2 punk.), wiezienie pasażera bez zapiętych pasów (4), rozmawianie przez telefon (5), nie zatrzymanie się przed stopem (2) lub przed przejściem dla pieszych (10).
Dzisiaj, gdy edytuję ten zapis głośna jest sprawa pomyłkowo pojmanego, którego zabito wielokrotnym rażeniem z paralizatora...skutego i rozebranego. To głupota prostego policjanta, który chciał się popisać tą niebezpieczną bronią. Politycy żądają dymisji odpowiedzialnego ministra...
Mnie zabito podobnie (śmierć duchowa) ze znęcaniem się, które trwa od 2007/2008 r. Kolega, który rozpoczął moją krzywdę został ministrem zdrowia. Pewni ludzie nie mają honoru, nie przyznają się i nie naprawiają krzywd, a mienią się katolikami. Po co w medycynie tworzymy przepisy i zasady postępowania? Dodatkowo łamią je, ci którzy powinni stać na straży ich przestrzegania
W krótkim czasie miałem pokazane:
1. bierzesz lek - czytaj dokładnie ulotkę
2. wchodzisz do lasu - chroń się przed kleszczami...właśnie umarły z tego powodu dwie osoby (stwierdzono przyczynę na sekcji)
3. w łazience nie kładź ładnego dywanika, bo może spowodować twoje kalectwo lub śmierć! Ja złapałem z tego powodu lumbago (objaw dyskopatii)
4. masz gaśnicę proszkową, odwróć ją co pewien czas i sprawdź co 2 lata jej nabój, bo w potrzebie nie zadziała
5. jeździsz samochodem i nie sprawdzasz co miesiąc ciśnienia w kołach?
6. nie używaj termometrów i żarówek rtęciowych...opary mogą cię zabić.
Ile tragedii niesie każdy dzień: strzelający w szkole stracił oko (strzelnica była niezgodna z przepisami), podczas doświadczeń chemicznych nastąpił wybuch i uczeń został poparzony, najechano na prowadzącą rower na pasach, wybuch w fabryczce prochu, zagubienie się małego chłopczyka, a u nas starszej pani...to miałem pokazane w krótkim czasie.
APEL
- 08.10.2015(c) ZA WYSTAWIAJĄCYCH BOGA NA PRÓBĘ
- 07.10.2015(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIERZĄ, ŻE MAMY DUSZE
- 06.10.2015(w) ZA NIEŚWIADOMYCH ZAGROŻENIA DUCHOWEGO
- 05.10.2015(p) ZA BLIŹNICH
- 04.10.2015(n) ZA TYCH, KTÓRZY NIE BOJĄ SIĘ BOGA
- 03.10.2015(s) ZA NIEŚWIADOMYCH NADCHODZĄCEJ ZAGŁADY
- 02.10.2015(pt) ZA ZAPOMINAJĄCYCH SIĘ
- 01.10.2015(c) ZA TYCH, CO SĄ W SŁABOŚCI
- 30.09.2015(ś) ZA ZAKOCHANYCH W BOGU
- 29.09.2015(w) ZA TYCH, KTÓRZY ZESZLI NA ZŁĄ DROGĘ