- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 682
Budzi się piękny dzień, śpiewają ptaki, świeci słońce, wychodzimy na spacer, a serce zalewa wdzięczność Stwórcy za bezmiar łask...za Jego dobroć i miłość. W tym stanie płynie „św. Agonia” oraz ponowna koronka do Miłosierdzia Bożego. Serce rozpiera radość z powodu posiadania Boga Ojca. Tego nie można wyrazić żadnym językiem.
Szczególnie ujrzysz to po nędznym życiu z powrotem do Domu Boga. To dziękczynienie za pokój, Kościół św. z codzienną Mszą św. i Eucharystią...za ojczyznę i pracę. Niewierzący i to z władzy uważa, że wszystko mu się należy się i jest dane na wieczność.
W chwili obecnej mam tylko dwie prośby: o nawrócenie córki i powrót miarowej czynności mojego serca, które wywołało szczepienie przeciw grypie (w pracy). Przez godzinę w słońcu i przy śpiewie ptaków wołałem w dziękczynieniu za dobra duchowe, które trwały od wczoraj (przez cała dobę).
Jakże zadziwiają z Nieba...każdego dnia, bo największe zbrodnie zmazuje Sakrament Pokuty, ale uczyniony z pragnienia serca. Przemilczano nawrócenie szefa Obozu Oświęcimskiego Rudolfa Hoessa, który dokonał konwersji w więzieniu w Wadowicach, a jego zapiski są w Bazylice Ofiarowania NMP w tej miejscowości.
Teraz w drodze na Mszę św. idę w bólu i dalej modlę się, a w kościele „spojrzał” zasłonięty Pan Jezus i wizerunek Ducha Świętego. Nadal trwało duchowe uniesienie z poprzedniego dnia i tak będzie do g. 14.00. Dzisiaj jest wskrzeszenie Łazarza, które Pan Jezus uczynił w obecności przedstawicieli Sanhedrynu.
O 15.00 wyszedłem na spacer modlitewny, a przepłynęły „gwiazdy”: pani Figura, rozbierające się parlamentarzystki, chwaląca się 4-tym ślubem, skandalistka-malarka, a także wysłany list do Olgi Lipińskiej („Twój Styl” kwiecień 2002 w rubryce „Do śmiechu”), która w felietonie „Czwarta władza” napisała: <<Oświadczam publicznie, że jestem poganką i świętuje tylko w czasie burzy duży pień w ogrodzie sąsiadów /../...>>
Przedstawiłem się ze stwierdzeniem, że do połowy życia byłem neopoganinem, a po nawróceniu jestem wiedzącym, że wszystko jest prawdziwe w naszej wierze, a nasza śmierć rozpoczyna powrót do życia wiecznego.
Wspomniałem o świadectwie lekarza (w naszej „Gazecie Lekarskiej"), który zginął w wypadku („życie po życiu”), ale został ożywiony przez przejeżdżających lekarzy. Tytuł jego relacji:,„Z radością czekam na śmierć!” Kolega dowiedział się tego, co ja wiem bez śmierci.
Wskazałem na odczyt dzisiejszej intencji, bo podczas modlitwy natknąłem się na padłego psa i podobną mysz. Dotyczy to także jej osoby. Poprosiłem, aby list przekazali autorce.
Przepłynął cały świat pogan i neopogan, a także wrogów naszej wiary. Wyjaśnia się napis, który przykuł wzrok: „Jezus czeka na ciebie”. Napływa sprawa przebaczenia, odpuszczenia grzechów, które wymagają rachunku sumienia, bo to jest warunek Sakramentu Pojednania.
Sam wówczas zobaczysz swoją nędzę i będziesz wdzięczny Bogu. Ludzie „twardzi” i nie mający skrupułów nie mogą otrzymać tej łaski i zostać oczyszczeni duchowo. Może to spełnić tylko Pan swoja dobrocią…
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 653
Po przebudzeniu na Mszę św. o 6.30 moje serce zalało poczucie odpowiedzialności za świat. Jest to wynik otrzymanej łaski łaski...widzenia tego świata od Boga Ojca.
Ludzie normalni kochają to życie, a „wielcy” politycy pragną władzy nad światem. Często kończą tak jak Stalin, który padł z powodu udaru, leżał we własnych odchodach przez 3 dni, bo bano się wejść do jego gabinetu.
Pasują tutaj - wciąż aktualne słowa Boga do rządzących - przekazane przez mojego ulubionego proroka Izajasza (Iz 22, 19-23): << Gdy strącę cię z twego urzędu i przepędzę cię z twojej posady, tego dnia powołam sługę mego /../ Oblokę go w toją tunikę, przepasze go twoim pasem, twoją władzę oddam w jego ręce /../ gdy on otworzy nikt nie zamknie, gdy on zamknie, nikt nie otworzy /../ >>.
Po wejściu do kościoła ból zalał serce, ponieważ napłynęła figura Matki Bożej płaczącej krwawymi łzami oraz łzy na pomniku o. Pio. Wróciła też dyskusja z synem o wierze, bo jego żona jest ateistką.
Płyną czytania o przygotowaniu do zgładzenia Pana Jezusa...łzy lecą na ziemię, a z serca, które chce pęknąć woła: „Tato! Tato!! Tobie zaufałem i do Ciebie się uciekam”. Żadnym językiem nie można przekazać mojej tęsknej miłości do Boga Ojca spowodowanej naszą rozłąką.
Rozumie to płacząca żona żołnierza wysyłanego do Afganistanu lub dziecko pozbawione ojca. Moje cierpienie jest wynikiem świadomości, że zbawienie przyszło przez krzyż. Bóg także dla mnie oddał - na męczeńską śmierć - własnego Syna.
Nieskończona jest Dobroć Boga Ojca, który raz na zawsze przebaczył mi moje grzechy, a ja teraz pragnę odwdzięczyć się przyjmowaniem cierpień. Cały czas płakałem podczas podchodzenia do Eucharystii.
Moje serce zalało wielkie pragnienie wdzięczności i chciałbym uwielbić Pana wieczną adoracją. To są sekundowe błyski miłości do naszego Boga Ojca. Nie pojmie tego człowiek bez łaski wiary. Specjalnie to podkreślam, bo ludzie normalni oceniają naszą wiarę.
W tym uniżeniu nie mam śmiałości spojrzeć na Ukrzyżowanego! „Tato! Tato! Tatusiu! Jak wyrazić Ci moje uwielbienie?” Ze łzami w oczach czekam na zjednanie z Panem Jezusem w Eucharystii. Teraz serce krzyczy: „Jezu! Jezu! Jezu!!”
Przed wyjściem na zimny świat wzrok przykuł fresk z Matką Bożą przytulającą Dzieciątko, a podczas powrotu do domu omijałem ludzi, trwałem w milczeniu i ukorzeniu oraz w pragnieniu uwielbienia Boga Ojca. Z tej tęsknoty wrócę tutaj na Mszę św. wieczorna.
Ten przekaz mojej miłości Boga Ojca jest dowodem istnienia Królestwa Bożego na ziemi! Jego przeciwieństwem jest Królestwo Antychrysta.
Ogarnij świat, a zobaczysz kto za niego odpowiada i do czego dojdziemy. Czy siły bezpieczeństwa (ONZ) wkroczyły do krainy jakiegoś opętanego przywódcy? U nas ponownie rządzą dworaki Czerwonego Smoka (SLD-UP) i przemalowane lisy (PSL ze śpiącym królewiczem).
To oznacza: ludobójstwo od poczęcia do śmierci, nienawiść „tych, co nie z nami”, niezawisłość sądów „od sprawiedliwości”, bezbożną wolność, wiarę w bożków z władzy, wszechobecną „ruską prawdą”.
Służysz Bogu lub Przeciwnikowi, Księciu tego świata, upadłemu Archaniołowi o nadprzyrodzonej inteligencji, którego zadaniem jest szkodzić, szkodzić i jeszcze raz szkodzić...szczególnie naszym duszom, aby spowodować ich śmierć prawdziwą. Jego Królestwo ma wielu wyznawców na każdych stanowiskach...także w Kościele świętym!
Dzieci Boga jest garstka i nie mamy żadnego głosu, a ci, którzy ujawniają Prawdę i ostrzegają od Boga są nękani, izolowani i zabijani, a u towarzyszy zamykani w psychuszkach...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 683
Na dyżurze w pogotowiu...tuż po północy zerwano do porodu. Obecnie nie wolno wzywać karetki do tego stanu fizjologicznego (tylko w sytuacjach patologii lub porodu w miejscu publicznym).
Daleko, a ja czuję, że zaczyna się intencja modlitewna tego dnia („duchowość zdarzenia”). Napłynął początek ciąży synowej...jej owoc siedzi teraz u nas i ogląda „Kiepskich” (31.08.2017). Myśl ucieka do cudu Bożego Stworzenia wszystkiego, a w wypadku człowieka wcielenia stworzonej duszy (nie mają jej zwierzęta).
Większość w to nie wierzy, a racjonaliści wyśmiewają jej istnienie (www.racjonalista.pl). Tak jest z kłaniającymi się bożkowi o nazwie ‘mądrość ludzka’, która jest głupstwem u Boga.
Jeżeli negujesz istnienie duszy to wykluczasz nadprzyrodzoność i wówczas traktujesz śmierć ciała jako koniec życia, a jest to moment wyzwolenia duszy stęsknionej Boga Ojca. Niewierni pokładają ufność w ciele fizycznym, a ono odpadnie i stanie się prochem. W tym czasie nic nie robią dla duszy.
Negujący naszą wiarę wyśmiewają lub pytają retorycznie o wodę święconą, kadzidło i całą świętą obrzędowość. Nie dziwią ich celebracje VIP-ów z kultem ciała, które wcześniej czy później zgrzybieje (wypadną zęby, włosy, urośnie żuchwa, stracisz wzrok i słuch) i zaczniesz być śmieszny dla młodych i pięknych.
Wezwanie do ponownego porodu nastąpi jeszcze raz o 5.30. Już nie pamiętam kiedy miałem takie wyjazdy, bo mało kobiet zachodzi w ciążę, a część radzi sobie sama, bo z kartą ciążową można jechać na oddział położniczy.
Podczas tych wezwań przejeżdżałem obok mojego krzyża, a to dla mnie jest wielkie pocieszenie. W tym czasie odmówiłem moją modlitwę i zdążyłem do przychodni, gdzie był nawał ludzi i pracowałem bez wytchnienia prawie do 19.00.
Jak nigdy zostałem obdarowany, ale ja pracuję z serca, nie dzielę ludzi na biednych i bogatych, swoich i obcych. W moim stanie „jestem pacjentem”, który przybył po pomoc...dla innych błahą, a dla niego ważną. Poznałem prawo i to pomaga mi w pomaganiu ludziom w ludzkich zagmatwaniach życiowych.
Dzisiaj, gdy to przepisuje dziwię się, że nie umarłem z przepracowania (niewolnictwa), bo w tym czasie po szczepieniu przeciw grypie (bezpłatnie i obowiązkowo) doznałem dodatkowego uszkodzenia serca (wada poreumatyczna) z pojawieniem się przykrych skurczów dodatkowych. Myślałem, że zbliża się kres mojego bytu na tym zesłaniu, ale plany Boga były inne, bo edytuję ten zapis w sierpniu 2017 r.!
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 690
Św. Łazarza z Betanii
Dzisiaj mam wolny dzień z dyżurem w pogotowiu o 15.00, a po wczorajszym umęczeniu w pracy i w poczuciu wielkiej nędzy jechałem na Mszę św. o 6.30, którą bardzo lubię.
Boli mnie trwanie wojny na Ziemi Świętej. Tak jest, gdy porzucasz Boga Objawionego i Jego Opatrzność, a ufność pokładasz w sile militarnej. Nigdy wówczas nie zaznasz Pokoju Bożego!
W czytaniu (Wj 32, 7-14) były słowa o buncie narodu wybranego wyprowadzonego z Egiptu, który odwrócił się od Boga Ojca i zaczął się kłaniać złotemu cielcowi. Mojżesz wybłagał Boga o zmiłowanie, bo należało im się zatracenie na wieki.
Psalmista na ten moment wołał (Ps 106/105): „Przebacz, o Panie, Twojemu ludowi /../ Zapomnieli Boga, który ich ocalił, który wielkich rzeczy dokonał w Egipcie /../ zdumiewających nad Morzem Czerwonym.”
Natomiast w Ew. (J 5, 31-47) Pan Jezus tłumaczył Żydom dlaczego nie przyjmują Go jako Zbawiciela: "Wysłaliście poselstwo do Jana i on dał świadectwo prawdzie. /../ Ja mam świadectwo większe od Janowego. /../ dzieła, które czynię, świadczą o Mnie, że Ojciec Mnie posłał. /../
Badacie Pisma /../ to one właśnie dają o Mnie świadectwo. /../ Przyszedłem w imieniu Ojca mego, a nie przyjęliście Mnie. /../ Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę /../ Gdybyście jednak uwierzyli Mojżeszowi, to byście i Mnie uwierzyli. /../”.
Po uniesieniu głowy zobaczyłem ręce kapłana trzymające Ciało Pana Jezusa, a z serca wyrwał się krzyk: „Jezu! Jezu! Och Jezu!” Napłynęła bliskość Królestwa Niebieskiego, a duszę zalał nieopisany pokój, który trwał około godziny...chciałbym, aby ten czas zatrzymał się!
Dzisiaj jest wspomnienie św. Łazarza. Wejdź i przeczytaj o tym wielkim cudzie, którego Pan Jezus specjalnie dokonał na oczach wrogów z Sanhedrynu (wpisz: Maria Valtorta - Ewangelia jako została mi objawiona). Jest to księga V 8. Wskrzeszenie Łazarza.
W pogotowiu trwał normalny bałagan, a o 19.00 pędziliśmy na spotkanie karetki „R” z zawałem serca. Później miałem czas na modlitwy, a dzisiejsza intencja jest wynikiem mojego mówienia o Bogu i naszej wierze (napierania „w porę i nie w porę”), ale "trudno być prorokiem we własnej kraju".
Po latach mogę powiedzieć, że świat nie żyje duchowością, a ludzkość nic nie robi dla swojego zbawienia. Każdy z rodziców martwi się o wyposażenie dzieci i wnuczków, a Bóg jest na szarym końcu lub nie ma Go wcale.
Podczas mojej niepewności w odczycie intencji w ręku znalazł się wizerunek Sanktuarium w Licheniu ze zdjęciem Monstrancji, „Echo Medjugorie” oraz „Apostolat Miłosierdzia Bożego”. To nie było przypadkowe, ponieważ śmierć w Oświęcimiu o. M.M. Kolbe za Gajowniczka to szczyt świadectwa wiary...oddanie życia za innego.
Później podczas zapisywania tej intencji z TV Polsat popłynie świadectwo alkoholików, którzy nawrócili się i rzucili nałóg. Jak wiele dobra czynią dający świadectwo wiary, którego inni pragną i szukają. Jakże mała garstka żyje dla Zbawiciela.
Na ten moment „Poemat Boga-Człowieka” ks. 4 cz. 2 (str. 117) otwiera się na wejściu Pana Jezusa do Świątyni Jerozolimskiej. Wejdź: Jezus w świątyni Vox Domini. Tam jest rozszerzona modlitwa „Ojcze nasz”. Nie mogę tego przekazać, bo jest zastrzeżenie tłumacza i wydawcy.
Pan Jezus wskazał na potrzebę naszego zjednoczenia w oddawaniu czci Bogu Ojcu, którego jesteśmy dziećmi. Jako „dzieci Jednego Jedynego” spotykające się w Domu Boga...w duchu czujemy się równymi sobie braćmi. Z tego wynika słodkie świadectwo „miłowania bliźniego jak siebie samego”.Taki był sens ówczesnej Paschy, a dzisiaj tak jest podczas Eucharystii.
Dzisiaj, gdy edytuję ten zapis (15.08.2017) jest to rocznica mojego nawrócenia (15.08.1988). Wejdź i przeczytaj zapis z tamtych dni o moim pragnieniu spowiedzi i powrocie do Boga Ojca. Znajdziesz to w jednej minucie: Menu główne: Chronologicznie, w okienku ‘500’ (ostatnie)...przesuń do końca. Tak się zaczęła moja droga do świętości!
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 387
Zaczynam zapis tej intencji, a z filmu „Klan” padają słowa: „może nie jestem oddany całkowicie?” Natomiast w Ew (J5,17-30) uwagę przykuły słowa: „Kto nie oddaje czci Synowi, nie oddaje czci Ojcu, który Go posłał”.
Po dyżurze chciałem wyskoczyć na Mszę św. ale strach, bo trzeba czuwać do 7.30. Z grzesznego zachowania wybawił mnie kolega z „R-ki”, który prosił o zastępstwo, bo musi jechać do W-wy. Zgodziłem się, ale dobrze, że nie było wezwania.
W przychodni nawet szło...tylko jedna wizyta. Niektórzy są bardzo poszkodowani...oto młody chłopak z urwaną w pracy ręką! Nie otrzymał odpowiednich świadczeń, bo szef go nie ubezpieczył, a później umarł! Natomiast na wizycie trafiłem do niewidomego. Radość z niesienia pomocy, a zeszło do 16.00.
Po chwilce snu trafiłem na Mszę św. ale serce miałem puste. Padły słowa o dzieciątku o którym nie zapomni niewiasta, a cóż dopiero Bóg o nas! Słabość, senność i umęczenie. Z telewizji popłynie program o rodzicach oddanych dzieciom z zespołem Downa.
Po odczycie intencji wszystko stanie się jasne i popłynie nowenna do św. Józefa, który był wzorem pracy i oddania św. Rodzinie! Moje oddanie chorym, opiekujący się niepełnosprawnymi (niewidomi, leżący, chorzy psychicznie), PCK i opieka społeczna (pisałem wiele zaświadczeń o pomoc). Biskup pragnie oddać życie za skazaną na ukamienowanie. Na szczycie tego oddania - Zbawiciel.
Następnego dnia na wizycie u dentysty w piśmie „Claudia” przeczytam artykuły:
- „W zakonie znalazły miłość prawdziwą”
- "Wyszła za mąż za inwalidę na wózku"...
Różne są formy oddania...oto szok, bo nagle zmarł (zawał za kierownicą) zdrowy trener naszych siatkarzy Hubert Wagner (61 lat). Oddanie się czyli „poświęcenie”. To także za moja żonę, która jest oddana całym sercem, bezinteresownie oraz za dentystkę na emeryturze...nadal oddaną chorym.
Poprosiłem Boga o przyjęcie tego dnia mojego życia i odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego...
APeeL
- 12.03.2002(w) ZA GASNĄCYCH W OCZACH
- 11.03.2002(p) ZA NIEPEWNYCH JUTRA
- 10.03.2002(n) WDZIĘCZNOŚĆ ZA DAR ŻYCIA
- 09.03.2002(s) ZA OFIARY RÓŻNEJ PRZEMOCY
- 08.03.2002(pt) ZA NIEWIASTY BLISKIE NAJŚWIĘTSZEMU SERCU BOGA
- 07.03.2002(c) ZA ŚWIADCZĄCYCH O PRAWDZIE
- 06.03.2002(ś) ZA BRONIĄCYCH SŁABYCH
- 05.03.2002(w) ZA ZABIJANYCH W PRACY
- 04.03.2002(p) ZA TYCH, KTÓRYCH NIE MA W POTRZEBIE
- 03.03.2002(n) ZA TYCH, KTÓRZY ZERWALI ŁĄCZNOŚĆ Z BOGIEM