Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

12.12.2014(pt) ZA ZAPRASZANYCH PRZEZE MNIE DO BOGA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 12 grudzień 2014
Odsłon: 1250

    Nie poszedłem na roraty, bo jutro jest Marsz Kłamstwa wg Stefana Niesiołowskiego, a władza jest podenerwowana. Wczoraj postanowiłem iść z gromnicą w ciemnym kościele, ale zdenerwowałem się, bo pod klatką o 6.15 przejechał znajomy rowerzysta...

   Obłęd śledzenia mojej osoby trwa od 25 lat, a jest to niezgodne z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego. Jestem zrównany z terrorystami islamskimi, a żyję tylko wiarą, modlę się za wskazanych przez Boga, ostrzegam i zapraszam wszystkich do nawrócenia!

    Odrywa się ludzi od Boga, bo zamiast na Mszę św. muszą biegać za mną lub chodzić „krok w krok”. Niektórzy złoszczą się, ale powinni mieć pretensję tylko do siebie, bo oddali swoją wolną wolę nie Bogu tylko jakiemuś nędznikowi.

    Jak mam to udowodnić? Przecież nie mogę tego zapisywać i fotografować...tak jak robią to mnie: od kierowcy w pogotowiu poprzez panią na balkonie do siostry w barze, która zajęła moją część spadku po rodzicach i musi rewanżować się, tym którym służy.   

    Pozostałem w domu, bo nie chcę się denerwować i wyszedłem około 12.00 z pragnieniem modlitwy, bo odczytałem intencję z poniedziałku: „za służących kłamstwu”.  Podczas modlitwy:

1. Zaprosiłem spotkaną fryzjerkę na codzienne nabożeństwa, ale wykręcała się chorym mężem, zaczęła skarżyć się na okropną policję i na końcu zaproponowała mi bezpłatne ostrzyżenie! W tym czasie okręciła sobie głowę szalikiem udając, że jest jej okropnie zimno.

   Prawie doznałem wstrząsu, bo to ludzie obdarowani, a nie ma w nich żadnej wdzięczności Bogu z całkowitym lekceważeniem życia przyszłego.

2. Koledze przekazałem jak ma pozbyć się nałogu palenia...z pomocą Matki Bożej i przekazaniem tego cierpienia na Jej Ręce w intencji pokoju na świecie. Zaczynamy od piątku...nie wolno zrezygnować w upadku, później dołączyć środę, a dalej poniedziałek i po czasie podeptać papierosy.

3. Konkubinę zmarłego poprosiłem, aby dla niego nawróciła się z przystąpieniem do Sakramentu Pojednania, a jest właśnie dobry czas. Później podziękuje mi, a on jej... 

4. Pacjenta, któremu uratowano nogi (bypasy naczyń) poprosiłem, aby podziękował Bogu za tą łaskę i ofiarował całe cierpienie Matce Bożej z prośbą o prowadzenie.

    Widziałem i czułem, że moje słowa wpadały w jego serce. Dziękował kilka razy, a ja zaleciłem, aby przywożono go do kościoła. Innemu, po operacji żylaków k. dolnych zaleciłem to samo, bo ma rany, które nie chcą się goić.

5. Spotkałem moją pacjentkę, której wstawiono  staw biodrowy, ale utyka z powodu przeciążeniowego zwyrodnienia przeciwnej stopy. Na jej tle zobaczyłem łaskę, bo przed laty po pijanemu złamałem sobie obie kostki boczne i zrosły się bez gipsu.

    Dzisiaj wiem, że miałem chodzić, mówić do ludzi, zapraszać ich do kościoła, dawać świadectwo wiary...dlatego Bóg pomógł mi wówczas. 

6. Zagadałem jeszcze niewierzącą, która uważa, że „jeszcze nikt tam nie był i nie powiedział jak tam jest”. Powtarzała to z uporem, a ja ostrzegłem ją, że jest zbałamucona przez znajomą, która nienawidzi „latających do kościoła”!

    Na Mszy św. wieczornej Pan Jezus powiedział: "Z kim mam porównać to pokolenie? Podobne jest ono do przebywających na rynku dzieci, które przymawiają swym rówieśnikom: «Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wyście nie zawodzili». Mt 11, 16-19

    Św. Hostia pozaginała się kunsztownie jakby w podziękowaniu, a następnie zwinęła w dar. Dzisiaj, gdy ostatecznie odczytałem intencję (17.12.2014) w wielkim bólu odmawiałem moją modlitwę, a Pan sprawił, że spotykałem tych, których bezskutecznie zapraszam do nawrócenia... APEL

11.12.2014(c) ZA SPRZEDAWCZYKÓW

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 11 grudzień 2014
Odsłon: 1358

    W ręku art. z „Polityki” z 04 sierpnia 2007 roku w którym teolog Jarosław Makowski oraz jezuita dr Janusz Salomon naprawiali Kościół święty, który nie powinien mieszać się do polityki (intencja: „za tych, co w zmowie” z dnia 03.08.2007). Do artykułu był dopięty obraz Judasza całującego Pana Jezusa.

    Zdenerwowałem się informacją żony, że w trzech ratach wpłaciła 300 zł zamiast na Fundację Budowy Świątyni Opatrzności Bożej na Centrum Opatrzności Bożej, które nie bierze udziału w jej budowie! W „Gościu niedzielnym” był przekaz i moje pieniądze przepadły...

    Podobne perturbacje miał o. Rydzyk, ale w „Naszym dzienniku” do dnia dzisiejszego drukują prawidłowy przekaz.

    Poinformowałem  Fundację i zadzwoniłem z protestem do Centrum, gdzie pani z administracji ładnie mówiła, a nawet wspomniała o arcybiskupie Nyczu. Zapytałem  ile na nich wpłacił prezydent Komorowski?

    Napisałem do „Gościa niedzielnego” z powiadomieniem Fundacji Budowy Świątyni oraz Centrum Opatrzności Bożej. redakcja@gosc.pl   biuro@centrumopatrznosci.pl  swob@mkw.pl

    << W tygodniku „Gość niedzielny” załączono mylący przekaz na Centrum Opatrzności Bożej, które dodatkowo wabi darczyńców odprawianiem Msze św. Przysyła podobne podziękowania, a nawet medale z wizerunkiem Jana Pawła II. To fałsz intelektualny, który poznaliśmy podczas ostatnich wyborów samorządowych (zamiast kartek dano „książeczkę”).  

      Świątynia Opatrzności Bożej  powinna być wybudowana na miejscu obecnego PKiN...tuż po wyjściu okupantów! Kilka lat temu była zorganizowana akcja propagandowa („Fakt” i „Rzeczpospolita” itd.) w której na pierwszych stronach pytano: czy dać pieniądze na emerytów czy na Świątynię? Wówczas napisałem do nich protest i przerwali ten podły plebiscyt.

    Proszę o wyjaśnienie tego faktu, bo nieświadomie (?) dołączyliście do opóźnienia budowy tego Votum dla Deus Abba Omnipotens Pater. >>

    Nie będę rozwijał tematu, bo wystarczy włączyć TVN 24...właśnie mówią o papieżu, który nie spotkał się z Dalajlamą, aby nie drażnić „kościoła” w Chinach. Tam odprawia się podobnie jak u nas, ale głową wiernych jest Partia Komunistyczna. Ich Eucharystia to nasz wigilijny opłatek.

     Trafiłem na opis kłopotów finansowych księdza Wojciecha Lemańskiego o którym zapomniał nawet Jerzy Owsiak. Wrogowie Kościoła wykorzystali go do dzielenia  parafian, nagrywania wiernych i omijania „wrogich” domów podczas kolędy. Przypomniał się jego poprzednik Roman Kotliński.

     W sercu znalazł się marszałek Radosław Sikorski (afera podsłuchowa z obiadkami), który zrobił audyt rozliczeń posłów („kilometrówka”), ale pominął siebie...teraz rozliczy go prokuratura.     

     Pani z kiosku sprzedała mi starą „Niedzielę”, a w aptece w opakowaniu drogiego kremu Pimafucin był „kremik”, który dobrze szkodził! Muszę zadzwonić do firmy astellas, bo ktoś dorabia się na ich marce!

    Pod drzwiami kościoła spotkałem naszego posła z wielkim bukietem róż dla Matki Bożej. Powiedziałem mu, że będzie odpowiadał przed Bogiem, bo jest członkiem zespołu przeciwdziałającego ateizacji Polski, a nic nie zrobił w mojej spawie. Dorzuć do tego kandydatów na prezydenta RP: szalbierza Janusza Palikota oraz bufona Ryszarda Kalisza.

    Na Mszy św. porannej przed Ewangelią do serca napłynął błysk Prawdy. Nie poradzimy sobie z ciotką Polką (dr Ewą) oraz prezydentem „Zgoda buduje”, który wspiera tylko lewą nogę.

    Mimo niechęci pojechałem na drugą Mszę św. Podczas przekazywania znaku pokoju zdziwiłem się, że w kościele jest bardzo dużo ludzi, ale tylko garstka przystąpiła do Eucharystii.

     Okazało się, że na święte misterium przybyli uczestnicy organizowanej wycieczki do Paryża, których proboszcz zaprosił na spotkanie „opłatkowe”...!                                            APEL                                 

 

10.12.2014(ś) ZA OFIARY HAZARDU

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 10 grudzień 2014
Odsłon: 1250

    To intencja bardzo jasna, a była podana poprzez następującą „duchowość zdarzeń”:

1)  W „Rozmowach w toku” (TVN) pokazano młodego człowieka, który przegrał na automatach 100 tys. i poddał się kuracji. Wiele razy przyrzekał Bogu, że się poprawi, ale brak było świadectwa o szukaniu pomocy duchowej.

2) Napłynęła osoba Michała Wiśniewskiego, który był wychowankiem domu dziecka i doszedł do sławy jako lider Ich Troje. Za koncert zwijali nawet 150 tys. zł i zawirowało mu w głowie...olśniły go kasyna Las Vegas. W grze w pokera przepuścił nawet dom, ale uratowała go Dominika Tajner.

    Zobacz, co demon mówi ustami zniewolonych kartami: to fascynująca gra wzmacniająca intelekt, bez oszustw - nie licząc blefów, a pistolety nie leżą na stole.

3) Ja powiem prawdę, że czas hazardu oznacza zarwane noce, pijaństwo i chęć pokonania przeciwnika, który dolewał mi z mojej butelki, gdy przegrywał! Oszustwo jest w tej grze ma rożna formę...ja telepatycznie wmawiałem przeciwnikowi widząc jego wahanie: "wejdź! daj! przebij!". To samo było z grą „w tysiąca”, która jest też pasjonująca.

    Chytry, bo bogatszy kolega lekarz przegrał, ale nie płacił czekając na moje miłosierdzie. Nie chciałem grać "na zapis" i cały dług mu anulowałem. Po czasie sytuacja odwróciła się, ale kolega nie odpuszczał i w ten sposób przestaliśmy grać!   

4) Nikt nie wie czy nie obstawia się meczów bokserskich. Przed walką Mariusza Wacha z Travisem Walkerem nasza policja aresztowała i przetrzymała całą noc Polaka (przed walką 17 grudnia 2014). Napłynęło wyjaśnienie, że jakiś VIP wyłożył większe pieniądze na starego mistrza. Pan Mariusz wygrał, a po walce chodził z wielkim różańcem na szyi! 

5) W kościele otworzyłem wyłożone „Przymierze z Maryją”, gdzie trafiłem na artykuł o hazardzie.

     Hazard to nie jest tylko gra, ale cała otoczka z przygotowywaniem się do spotkania i życie tylko grą, bo "gdzie skarb twój tam serce twoje". Czym to różni się od grania w piłkę Donalda Tuska podczas obrad Sejmu RP?

    To tak jak z jeżdżeniem w niedzielę do kościoła o nazwie „Centrum Handlowe”. Ci, którzy walczą z wiarą w Boga Objawionego dobrze wiedzą, co czynią.  

    Dzisiaj byłem na dwóch Mszach świętych, a tak się zeszło, że odmawiałem modlitwę „za proszących Boga o uratowanie” i za hazardzistów. Po drodze wysłałem kupon „Extra pensji” za 5 złoty, a w domu trafiłem na żonę układającą pasjansa...

                                                                                                          APEL

09.12.2014(w) ZA ODDANYCH CHORYM

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 09 grudzień 2014
Odsłon: 1298

     W śnie znalazłem się w podziemiu z otwartymi trumnami, gdzie spotkałem zmarłego kolegę pediatrę z grupką dzieci. Do śmierci był wierny władzy ludowej i naprawdę nie miał nic wspólnego z Kościołem, ale nie był przeciwnikiem naszej wiary.

    Przez wiele lat próbowałem w rożny sposób dotrzeć do jego duszy, ale był nienawracalny. Mimo to jego doczesne szczątki zostały wniesione do świątyni (niezgodnie z przepisami kan. 1184n.). Nie otrzymał łaski drgnięcia ku Bogu, ale myślę, że nie jest potępiony, bo uczynił wiele dobra.

    Kolega był całkowicie oddany chorym dzieciom,  zawsze był w pracy i nigdy nie odmawiał wizyt. W naszym powołaniu ważne jest nasze „być”...z dawaniem poczucia, że ktoś czuwa naszym zdrowiem.

    Jak Pan Bóg to wszystko układa, bo trafiłem do mojej przychodni skąd zostałem usunięty w wyniku zmowy antykrzyżowców...z dnia na dzień we wrześniu 2008 roku - 4 miesiące przed przejściem na emeryturę i jako lekarz nie mogę zapisać leków...nawet sobie.

    Pozbawiono mnie wszelkich praw...nie powiem, że jako lekarza, ale także jako chorego! Sprawa trwa i zobaczymy jaki będzie jej koniec.

    W ostatnim miesięczniku naszego samorządu („Puls”) prof. Tadeusza Tołłoczko napis artykuł: „Homo homini res sacra” (człowiek dla człowieka rzeczą świętą). W czasie znęcania się nade mną był członkiem Komisji Etyki Lekarskiej i nic nie słyszał o napadzie lekarzy na lekarza, niewolnika pracy. Pomóc też nie może, bo nie pozwala mu na to wiek!    

      Tak się stało, że dzisiaj  koledzy przysłali uchwałę Okręgowej Rady Lekarskiej  i musiałem się denerwować, a to już 7 rok stalkingu. W piśmie zaznaczyłem, że w świętym dla katolików czasie (Adwencie) niszczą mój  pokój i fałszywie brzmi zwracanie się do mnie: „Szanowny Panie Doktorze" oraz „Z poważaniem". 

   Nie zdziwił mnie fakt, że właśnie odmawiałem zaległą modlitwę za sługi bałamutne. Przypomniała się konsekracja z niedzieli, gdzie zły podsunął: „niech będą przeklęci w Imię Jezusa”. Sam zobacz! Najgorszemu wrogi tego nie życzę, bo może zawołać do Boga przed ostatnim uderzeniem serca! Zawołałem tylko, by Pan Jezus pokazał im na czym polega utrata takiego pokoju... 

    W przychodni trafiłem do kolegi chirurga, który jest oddany chorym, nigdy nie odmówił pomocy, konsultacji, a pracuje u niego pielęgniarka o wielkim sercu, zawsze spokojna, czuła i dokładna. Poznała wszystkie tajniki gojenia się zakażonych ran, które opatruje z wielką czułością i fachowością.

   Poprosiłem znajomą, która jest niefachowym pracownikiem służby zdrowia, aby wsparła duszę sanitariusza, który zmarł niedawno...zaleciłem jej przystąpienie do Sakramentu Pojednania. Kiedyś podziękuje mi za to, a on jej.

    Spotkałem też moją byłą pacjentkę utykającą...wstawiono jej lewy staw biodrowy, ale przeciążenie spowodowało uszkodzenie przeciwnej stopy. Na jej tle zobaczyłem moją łaskę, bo „w zaniku alkoholu we krwi” złamałem sobie obie kostki boczne i zrosły się bez gipsu. Trudno sobie wyobrazić następstwa takiego wyskoku, ale miałem chodzić i mówić do ludzi, zapraszać ich do kościoła oraz dawać świadectwo wiary.

    W telewizji Trwam trafiłem na wstrząsający reportaż o zmarłej 30 października 2014 r. w Poznaniu (w wieku 103 lat) dr Wandzie Błeńskiej, która od dziecka marzyła o misjach i faktycznie trafiła do Ugandy, gdzie prowadziła „szpital”. Pokazano jej czterdziestoletnią służbę jako polskiej matki trędowatych, których leczyła na kolanach (z modlitwą)!        

    Po odczycie intencji 13.12.2014 poszedłem na dodatkową Mszę św. w intencji duszy kolegi-pediatry, a w drodze odmówiłem całą moją modlitwę...                                               APEL

08.12.2014(p) ZA SŁUŻĄCYCH KŁAMSTWU

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 08 grudzień 2014
Odsłon: 1294

Niepokalanego Poczęcia NMP

     Po krótkim śnie wyszedłem na nabożeństwo roratnie, ale nie mogłem się modlić, bo w dniach „maryjnych” serce zalewa pustka i napływają różne „złości”.

    Jedną z metod bolszewizmu jest dręczenie katolików w tym świętym dla nich czasie (Adwent), a poprzez obłęd inwigilacji wiedzą wszystko o wszystkich...także o swoich i trzymają ich w szachu. W ten sposób „nasza” władza jest zakładnikiem.

   Ja sam doszedłem do tego, ale Stanisław Michalkiewicz pisze o tym w „Naszej Polsce” z dnia 09.12.2014 (art. „Atlas anatomiczny III RP”)...nasi Umiłowani Przywódcy niczym nie „rządzą”, bo naprawdę rządzą bezpieczniackie watahy podlegające odpowiednim centralom.

    Dzisiaj wąż (szatan) zwiódł Ewę i zjadła jabłko, a dalej już poszło...pierwsi rodzice zdziwili się, że mają wstydliwe ciała! Kapłan w nauce wreszcie  wspomniał o szatanie, bo z centrali mają wytyczne, aby go nie chwalić...czyli nie mówić o nim!

    Trwa śmiertelny bój duchowy o świat, a nie ma szatana! Tak jak nie było zagrożenia przez Bestię ze Wschodu! Teraz lamentuje się z rozważaniami co będzie, gdy bomba atomowa spadnie na Warszawę.

   Eucharystia była jak woalka i wracałem do domu całkowicie odmieniony ze śpiewającą duszą. Jednak szatan „czuwał” nade mną, bo w domu trafiłem na wywiad z prezesem Naczelnej Izby Lekarskiej Maciejem Hamankiewiczem, który zawsze mówi od siebie, ale  używa określenia: „samorząd lekarski uważa, że”...słusznie, bo Izba Lekarska to „państwo w państwie” z grupką „samych swoich”.

   W czerwcu 2012 roku byłem świadkiem  namawiania przez niego lekarzy ze wsparciem senatora Stanisława Karczewskiego z PiS (!)...do pisania leków tylko na 100%. Zaszkodzili biednym chorym, a wielu z nich umarło!

   Ponadto zostałem wciągnięty w politykę, bo w programie „Tomasz Lis na żywo” dyskutowano o rozjazdach posłów, których wyłapuje Radosław Sikorski znany z szerokiego gestu przy wydawaniu pieniędzy Polaków.

   Tam pienił się też obrońca Pełnych Obłudy...Roman Giertych. Całkiem pomylił swoje powołanie, bo wciąż pachnie mu władza i uważa, że jest wyrocznią. Teraz, gdy to zapisuję ponownie trafiam na niego, ale u „Stokrotki”, gdzie miota się, bo postawił na konia (PO), który kuleje i chyba ma ochwat (zobacz obrazy tej choroby). 

    Wielki strach padł na władzę, a „wSieci” 49/2014 opisał to w sposób wstrząsający Stanisław Janecki. Nawet w TVN 24 („ruskiej prawdzie”) było nerwowe poruszenie, bo faktycznie Majdan powinien powstać pod tą pogańską szczekaczką, bo trzeba ich przegonić. Głos zabrał także Stefan Niesiołowski ostrzegający przed Marszem Kłamstwa, który ma podpalić Polskę 13 grudnia.

    Intencję odczytałem dopiero w piątek, bo z mojej Okręgowej Rad Lekarskiej w W-wie przy Puławskiej 18 przysłali ponowną uchwałę...w ramach przeciągania procedur specjalnie pomylono nieważną datę.

    Koledzy lekarze, funkcjonariusze publiczni z prawnikami wyspecjalizowali się w manipulacjach. Prezes OIL Andrzej Sawoni szczyci się tym, że w 1989 roku reaktywował tą bolszewicką strukturę (przymus zrzeszania się w demokracji) i przez całe lata był w niej „podwójnym kasjerem” (w OIL i w NIL!)...zapomniał już jak wyglądają słuchawki.

   Tam naucza też Andrzej Włodarczyk „prezes-minister”, któremu szatan wpuszcza „wielkość”, a nad wszystkim pieczę trzyma żonka...Ewa Gwiazdowicz-Włodarczyk.  Można powiedzieć, że mamy samorząd „rodzinny”.

    W wielkim bólu odmawiałem moją modlitwę, a w tym czasie wróciła "duchowość zdarzeń":

1. przesunęli się św. Jehowy, „chrześcijanie odnowiciele”, bałwochwalcy Słowa, którzy nie uznają Prawdy Kościoła katolickiego (w tym negują  Niepokalane Poczęcie NMP)...

2. Onet.pl, gdzie nie dali moich wpisów o taktyce wojennej, którą powinno się stosować z opętanym Putinem...

3. przypomniała się dyskusja na blogu Jerzego Urbana, gdzie Sathariel stwierdził: znam tylko jednego diabła, ten czart nazywa się Kościół katolicki.

4. w błysku ujrzałem od Boga cały świat ze służącymi Kłamstwu, a wszystko wyjaśniają słowa z Ew 1J2, 22-2  „Któż jest kłamcą, jeśli nie ten, kto zaprzecza, że Jezus jest Mesjaszem?”...                    APEL  

 

  1. 07.12.2014(n) ZA OFIARY PRZEMOCY DOMOWEJ
  2. 06.12.2014(s) ZA GODNYCH POGRZEBU KATOLICKIEGO
  3. 05.12.2014(pt) ZA PROSZĄCYCH BOGA O RATUNEK
  4. 04.12.2014(c) ZA SŁUGI BAŁAMUTNE
  5. 03.12.2014(ś) ZA TYCH, Z KTÓRYMI JEST BÓG OJCIEC
  6. 02.12.2014(w) ZA TRACĄCYCH POKÓJ
  7. 01.12.2014(p) ZA TYCH, KTÓRYM BRAK ŚWIATŁA WIARY
  8. 30.11.2014(n) ZA ODERWANYCH OD BOGA
  9. 29.11.2014(s) ZA NIE MAJĄCYCH NALEŻNEJ CZCI DLA ŚWIĄTYNI PANA
  10. 28.11.2014(pt) ZA ZATOPIONYCH W MYŚLACH

Strona 802 z 2415

  • 797
  • 798
  • 799
  • 800
  • 801
  • 802
  • 803
  • 804
  • 805
  • 806

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 3568  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?