Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

26.08.2018(n) ZA SZYDZĄCYCH Z NASZEJ WIARY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 26 sierpień 2018
Odsłon: 1000

NMP Częstochowskiej

   Przed zapisem tej poważnej intencji przeżegnałem się na kolanach i poprosiłem Boga o pomoc. Na ten moment wzrok przykuła stara książeczka do nabożeństwa, gdzie był obrazek przebitego Serca Pana Jezusa w koronie cierniowej. Prawie chciało się krzyczeć, bo sprawiają to szydzący z naszej wiary.

   Wejdź na mój wątek www.gazeta.pl forum religia: Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim, gdzie atakowali mnie „pałkownicy”. Tam Markus hipokryzję widzi w katolikach i stwierdził, że sprzymierzyłem się z kościelnym motłochem, a teraz labidzę (mistyka to wg psychiatrów psychoza)!

   Ja nie potrzebuję twojego płaczu, ale wskazuję na istnienie państwa gangsterskiego...w tym „udających katolików” do których należał Janusz Palikot, a chce być prezydentem wszystkich Polaków.

   W ręku znalazł się list wycięty z „Faktów i mitów”, gdzie kobieta rozmyślała o teologii. Theos - Bóg i logos - nauka. Widząca „inaczej” pyta; „Jak można opisywać coś, czego nie znamy, czego nie ma? Jednak ludzie ślepo wierzą w Bożą siłę i z zamkniętymi oczami idą przez życie”.

    Przez całe lata w telewizji pojawiali się mentorzy, różni „nauczyciele” i stuknięci typu złotoustego sodomity Roberta Biedronia. „Stokrotka” pytała go czy wystartuje w wyborach prezydenckich, a żyje gorzej od zwierzęcia.

    Taki neguje nadprzyrodzoność i jego celem życia jest całowanie się z partnerem i „spółkowanie inaczej”. Pełno jest takich „pobielanych grobów”, które promuje „kacapsko-szwabska” Tfuen...

   Dzisiaj Pan zaprowadził mnie do kaplicy s. Faustyny z relikwiami Jana Pawła II, gdzie usłyszałem przekaz od Boga proroka Izajasza (Iz 2,2-5), gdzie padną symboliczne słowa o Chrystusie („świątynia Pana stanie na wierzchu gór”), Kościele („góra”) i Ewangelii („światłość” dzięki której będzie pokój).

   Św. Paweł wskaże (Ga 4, 4-7) na macierzyństwo Maryi, Królowej Pokoju, która urodzi zesłanego Syna Bożego, a dzięki Duchowi Świętemu będziemy mogli wołać: <<Abba, Ojcze>> Możesz to zauważyć w moich uniesieniach „Tato! Tatusiu!”.

    W Ew. (J 2, 1-11) Pan Jezus dokonuje pierwszego cudu w Kanie Galilejskiej (przemiany 320 litrów wody w wino). Wesela w tamtym czasie trwały do tygodnia, a brak napitku był dużym nietaktem w stosunku do uczestników (przybywały całe społeczności).

    Ten cud był zapowiedzią Cudu Ostatniego czyli przeistoczenia chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa. Po Eucharystii zjednany z Panem Jezusem nie mogłem wstać z kolan, a na zakończenie tego Misterium doznałem szoku, bo ksiądz dyrektor tego ośrodka...jak zwykle głupio żartował, ale dzisiaj przesadził.

   Powiedział, że picie Krwi Pana Jezusa to jest jedyny wypadek, że „jeden pije, a wszyscy patrzą”...wywołał tym śmiech. Tak też było podczas zakończenia drogi krzyżowej w intencji naszej ojczyzny, która zakończyła się w tej kaplicy. Wówczas zapytał spoconego i słabego proboszcza, który prowadził rozważania modlitewne „co ma pod sutanną?” Tak demon zniweczył pobożność wiernych z naszej parafii.

   Podszedłem do niego po nabożeństwie i spokojnie powiedziałem, a wie o mojej krzywdzie zawodowej (zawieszenie pwzl 2069345 z powodu obrony wiary i krzyża):

    „Przez wiele lat walczyłem z moim proboszczem, aby nie żartował na zakończenie Mszy św. podczas której Pan Jezus umiera na krzyżu. Kiedyś na zdjęciu - za kapłanem podczas konsekracji - pojawił się krzyż ze Zbawicielem z którego ran św. Krew spływała do kielicha z winem.

    Moją łaską jest mistyka eucharystyczna, trzeba na zakończenie spotkania z Panem Jezusem paść na kolana i dziękować w uniżeniu za łaskę Cudu Ostatniego...spotkamy się niedługo po drugiej stronie, bo nie ma śmierci i cóż wówczas”. Przyznał mi rację i dotknął mojej ręki...

   To zdarzenie wyjaśnia dlaczego w ręku znalazło się zdjęcie przebitego Serca Pana Jezusa w koronie cierniowej, bo wielki ból Bogu Ojcu sprawiają słudzy namaszczeni...

                                                                                                                            APeeL

 

 

25.08.2018(s) ZA WYNOSZĄCYCH SIĘ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 25 sierpień 2018
Odsłon: 992

     Pojechałem na Mszę św. o 7.15 na której prorok Ezechiel (Ez 43, 1-7a) został przyprowadzony ku bramie świątyni, gdzie zalała go Chwała Boga naszego. Popłakałem się, bo wiem co to oznacza...

    Bóg Ojciec powiedział do niego, że jest to miejsce w którym chce zamieszkać na wieki pośród Izraelitów. Na ten moment psalmista zawołał z mojego serca o tych, którzy Mu cześć oddają: „Łaska i wierność spotkają się ze sobą, ucałują się sprawiedliwy i pokój.”

     Pan Jezus w Ew (Mt 23, 1-12) wskazał, aby czynić to, co zalecają uczeni w Piśmie, ale ich uczynków nie naśladować, bo „rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów”...

     To jest proste, bo cóż mnie obchodzi kapłan, człowiek z ludu wzięty i namaszczony. On ma wykonać posługę, sam jako grzeszny w Imieniu Boga odpuszcza mi grzechy, a na Ołtarzu Świętym zamienia chleb w Ciało Pana Jezusa. On nawet nie wie, że jest cudotwórcą...bez niego świątynia to tylko mury, Bogu niepotrzebna.

    Podczas śpiewu siostry: „Matko Najświętsza do Serca Twego /../ wołajmy wszyscy z jękiem ze łzami /../”. Poprosiłem, aby Matka Boża z Panem Jezusa i moim Aniołem Stróżem była ze mną na spotkaniu z kolegami 5 września w Izbie Lekarskiej...niech odmieni serce chociaż jednego, bo zginą marnie jako antykrzyżowcy (wpisz: „Święty, mistyk czy wariat” oraz „Antykrzyżowcy”)...

  Teraz w sercu znalazł się starszy mężczyzna, ofiara wichur nad naszą ojczyzną...popłakał się przed kamerą, bo stracił dach nad głową. Natychmiast pojechałbym do niego i przywiózł do wolnego mieszkania, które zostało po zaginionym synu (opłacamy już 10 lat...trzymając dla wnuczka). Nie pokonam sentymentu żony.

    Ogarnij ofiary i obojętność wszystkich wokół, a także władzy mającej wille i 10 mieszkań jak prezio Gdańska, mafiozo Paweł Adamowicz Wpisz: majątek prezydenta Gdańska. Zobacz co Szatan wyprawia w głowach chorych na władzę i posiadanie.

   Może przebada go kolega Leszek Trojanowski, antykrzyżowiec, który ma uprawnienie zamykania w swojej klinice nawet tych, którzy nie wyrażają na to zgody. To jest jedyne wyjście, bo po obserwacji klinicznej nikt nie podważy tego. To samo radzę Januszowi Palikotowi, który ułożył krzyż z puszek po piwie i „patroszył” Jarosława Kaczyńskiego.

    10 lat temu - na jego blogu - zaleciłem, aby wybrał sobie odpowiednią celę (w zeznaniu podatkowym "zapomniał" wpisać samolot, a teraz ma 1 milion zaległości w urzędzie skarbowym).

    Tak właśnie została uratowana właścicielka Mercedesa, która w centrum W-wy - pijana, a może naćpana - wjechała do przejścia podziemnego. Po zbadaniu przez prof. dr hab. Janusza Heitzmana (biegłego sądowego) z pomocnikiem...została uznana za niepoczytalną. 

   Ogarnij wszystkich wynoszących się, a nawet pragnących władzy nad światem: od prezydenta Putina poprzez poprzedników...Muammara Kadafiego i Saddama Husajna. Szatan tak właśnie chciał przekupić Pana Jezusa. Trafią na mocniejszych z ISIS, którzy - wg obiecanek po rozerwaniu się - będą żyli wiecznie z dziewicami.

    Tacy władcy „wszystkie uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać /../ lubią zaszczytne miejsca na ucztach /../ chcą, by ich pozdrawiano na rynkach /../.” Nie wiedzą, że „kto się wywyższa , będzie poniżony /../.”...

   Ze względu na moc tej intencji wróciłem do kościoła na Mszę św. wieczorną, a później w wielkim bólu odmówiłem moją modlitwę...

                                                                                                                               APeeL

 

 

 

 

 

 

 

24.08.2018(pt) ZA PRAGNĄCYCH PODOBAĆ SIĘ BOGU

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 24 sierpień 2018
Odsłon: 969

Św. Bartłomieja, Apostoła

    W drodze na Mszę św. wieczorną w wielkim bólu skończyłem modlitwę za zabijających własne dzieci (dotyczyła intencji z 1988 r.), a pod kościołem poprawiłem - wywrócone przez wichurę kwiaty - zdobiące figurą Matki Bożej.

    W tym czasie poczułem bliskość Królestwa Bożego…nagle zostajesz uniesiony duchowo, serce zalewa słodycz i radość. Ja wiem, że jest to działanie Ducha Świętego...jakby podziękowanie za wysiłek w dawaniu świadectwa wiary. Edycja jednej strony (5 dni dziennika) jest wysiłkiem kilkugodzinnym, a do tego dochodzi jeszcze modlitwa, która trwa około 1-1.5 godziny.

   Czynię to z miłości i nie obchodzi mnie opinia „ludzka”. Ja mam podobać się Bogu. Moja moc płynie z Serca Pana Jezusa, a mój los jest złożony w Jego Ręce. To bardzo trudne, ponieważ prosimy Boga o prowadzenie, ale nie chcemy oddać naszej woli. Często widzimy to u małych dzieci... 

     Dzisiaj Anioł pokazał św. Janowi „Miasto święte, Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga” (Ap 21, 9b-14). Ciekawe na jaką chorobę - wg kolegów psychiatrów z IPiN w W-wie – cierpiał św. Jan? Tam Nic Nie Ma, a to pewne omamy w ramach psychozy.

   Teraz psalmista zawołał (Ps145/144): „Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła i niech Cię błogosławią Twoi święci.” To jeden pean na część naszego Taty...sprawiedliwego i łaskawego, który jest blisko wszystkich, którzy wzywają Go szczerze.

    Zrób to kiedyś sam, a zobaczysz co się stanie. Jeden raz zaznasz dotknięcia, a właściwie przytulenia przez naszego wspólnego Tatę i będziesz wszystko wiedział.

    W Ewangelii (J1, 45-51) Pan Jezus wskazał na zbliżającego się Natanaela i powiedział, że jest to „prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu”. Ten zdziwił się i zapytał skąd Pan go zna?

    Napłynęła refleksja: co powiedziałby Pan Jezus o mnie, o Tobie i różnych nauczycielach, którzy od rana do wieczora „królują” w mass-mediach! Pasuje tutaj zapis z mojego skasowanego blogu przez Onet.pl (15.08.2009). Wówczas Pan Jezus kazał zadać pytanie:

- czy jesteś poganinem? Nie gniewaj się, bo Bóg takich kocha bardziej…w sensie zatroskania (jak niedobre dzieci).

    Jeżeli nie jesteś poganinem to masz odpowiedzieć czy jesteś katolikiem: tak lub nie z uzupełnieniem:

- czy wierzącym i praktykującym, a zarazem broniącym Boga i wiary?

- niepraktykującym

- niepraktykującym i niewierzącym...

     Nie dziw się, bo są też ludzie niewierzący, ale praktykujący...

                                                                                                                              APeeL

 

.  

 

 

 

 

 

23.08.2018(c) ZA ZAPRASZANYCH NA UCZTĘ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 23 sierpień 2018
Odsłon: 996

    Przytoczę tutaj mój wpis ze skasowanego blogu na Onet.pl z dnia 06.07.2009, gdzie zapytałem o drugi dar Boga Ojca (oprócz wolnej woli): c z a s.

   Ile tego daru poświęciłeś dla Stwórcy w tym roku lub w tym miesiącu. Nie chodzi o obowiązkową Mszę św. w większości „przesiedzianą lub przestaną”. Na co czekasz, przecież masz oczy i widzisz grzybienie znajomych, którym w końcu odpada ciało.

   Jak wygląda dusza takich, a rozrzut jest wielki: od promieniującej świętością do czarnej (białego gołąbka i czarnej wrony). Tamtego dnia uwagę przykuły słowa psalmisty: „On sam cię wyzwoli z sideł myśliwego /../ okryje cię swoimi piórami, pod Jego skrzydła się schronisz”.

   Dziwne, bo wówczas przed kościołem leżał gołąbek z wyrwanymi piórami, a na reklamie banku były słowa:„Duch jest ponad czasem”.

   Do tej intencji pasują też słowa z drugiego listu Tymoteusza (2Tm4), które są potwierdzeniem mojego pragnienia ewangelizowania:

- ponieważ mądrych tego świata „świerzbią uszy”...namnożyli sobie nauczycieli i idą w kierunku własnych pożądań i zmyślonych nauk...

- czas płynie i Pan Jezus będzie sądził żywych i umarłych

- dlatego mam mówić o Prawdzie, Dobrym Ojcu i nastawać w porę lub w ujrzeniu potrzeby, wykazywać błędy ludzkiego myślenia o Królestwie Bożym.

    Jako lekarz wyraźnie widzę, że przeciętnego brata na tym zesłaniu bardziej interesuje wyrwany przyczep w ręku niż nieśmiertelna dusza. 90% ludzi nawet nie wie, że taką posiada, a to czego nie można dotknąć nie istnieje. Cóż się dziwić, gdy takim był Apostoł Tomasz. Widział czynione przez Pana Jezus cuda, ale w Jego zmartwychwstanie nie uwierzył.

   Zrozum mój ból znającego Prawdę i widzącego godzinę ostatnią (1J2, 18-21), a z rozmów z ludźmi wynika, że nikt nawet nie pomyśli o trwającą już Apokalipsie. W tym czasie zapraszani przeze mnie do Świątyni Boga Jedynego wykręcają się i uciekają, bo ich straszę.

      Na ten moment Pan Jezus w dzisiejszej Ew (Mt 22, 1-14) powiedział przypowieść o przygotowanej przez króla uczcie weselnej na którą nie chcieli przybyć dwukrotnie zaproszeni. Słudzy wyszli na rozstajne drogi i przyprowadzili spotkanych: dobrych i złych. 

    Tak też jest z moim zapraszaniem na spotkania z Bogiem Samym i darmowym Chlebem dającym Życie Prawdziwe. Ludzie w moim „miasteczku nad rzeczką” (sanatorium ziemskie) wolą oglądać telewizję lub siedzieć na ławeczkach. Szczególnie unikają Pana mieszkający wokół kościoła i w pobliżu...jakby na trwający rozkaz prawdziwych władców Rzeczypospolitej Ludowej.

   Zapytasz jak odczytałem dzisiejszą intencję modlitewną. Stało się to u fryzjera, gdzie po ostrzyżeniu nie było nikogo i z dwoma pracownikami rozmawialiśmy o życiu wiecznym.

    Po czasie przybył właściciel, który jest w wieku odlotowym i bada się, ale w Domu Pana go nie widać. Ma jeszcze dobre nogi, samochód, a do kościoła 300 metrów. Dwa razy powtórzyłem zaproszenie na Ucztę Niebieską wskazując na dwóch świadków...nijak się nie wytłumaczy.

   Z drugiej strony szczególnie ohydne było zgorszenie siane przez prezydenta Komoruskiego, który był "za życiem" (in-vitro) i "kompromisem" (aborcja), a przystępował do Stołu Pańskiego. Interwencja Boga, bo - wielu błagało o przewrócenie tego fałszywego układu - sprawiła, że berło władzy wypadło z ręki niepokonanego!

   Sama nazwa Eucharystii (Dziękczynienie) brzmi ładne, ale kojarzy się z błędnym robieniem łaski Bogu...w przystępowaniu do Komunii św. Tak właśnie ludzie traktują ten Cud Ostatni Pana Jezusa (Mirari Novissime). Pan Jezus wskazał drogę, a kto nią nie idzie ten sam siebie karze.

    Przez całą Mszę św. z kościoła płynął zapach chleba…

                                                                                                                                   APeeL

 

 

 

 

 

 

 

22.08.2018(ś) ZA TYCH, KTÓRYCH OSŁANIA MOC NAJWYŻSZEGO

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 22 sierpień 2018
Odsłon: 1030

NMP Królowej

   Dzisiaj miałem ciężki dzień, nie wierzyłem, że uda się edytować całą stronę (intencje z 5-u różnych lat)…skończyłem dokładnie przed wyjściem na Mszę św. wieczorną. W wielkiej powadze odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego.

   Prorok Izajasz zapowiedział (Iz 9,1-3. 5-6) Narodzenie Pana Jezusa, który będzie panował w wiecznym pokoju. W Ew (Łk 1.26-38) Anioł Gabriel zwiastował Maryi Pannie, że pocznie i porodzi Syna Bożego. Dodał też, że: <<Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię /../>>.

   Przeciętny człowiek traktuje wiarę i Boga Ojca jako obowiązek "chodzenia do kościoła", a lud rzadko prosi Stwórcę o osłonę (Opatrzność). Wielcy tego świata głoszą, że „wiara to opium dla ludu”, a nasi przywódcy wstydzą się zamawiać Msze św. z ich obecnością i szczerym wołaniem o pomoc do Boga Ojca. 

   Jest oczywiste, że prawdziwi POlacy z nudziarzem Schetyną oraz figurantem Trzaskowskim („wnuczek” babci HGW) zrobią szum, bo nieudolny rząd woła do Boga Ojca. Nawet będą żądać jego dymisji, bo wołanie do Boga to ostateczność, a Tata mówi: "robisz krok" przyjdź najpierw Mnie...

   Po Eucharystii miałem wielkie pragnienie dawania świadectwa i dwóm paniom opowiedziałem o pomocy św. Józefa. Mówiłem też o Kusicielu, a także walce duchowej toczącej się w naszych myślach. 

   Niespodziewane natchnienie sprawiło, że napisałem do mojej Izby Lekarskiej, gdzie mnie skrzywdzono, a starzy działacze nie chcieli się przyznać do głupoty (moja wiara to choroba) i już 10 lat trwa mataczenie.

   Dam tylko jeden przykład bolszewizmu. Z sądu, gdzie sprawę skierował kol. Bartosz Arłukowicz przysłano „wyrok”, a listonosz podsunął mi zwrotne potwierdzenie odbioru in blanko. Zaskoczony podpisałem i zauważyłem to dopiero dzisiaj! Chodziło o uniemożliwienie odwołania się, bo sprawa jest wstydliwa...

   A tak płaczą nad niezawisłymi sądami...niezawisłymi od sprawiedliwości. Pan Bóg to wszystko widzi, a Niebieski IPN rejestruje nawet myśli wrogów naszej ojczyzny. 

             Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie biuro@oilwaw.org.pl (23.08.2018)

Dotyczy: posiedzenia ORL w dniu 5 września na którym będzie rozpatrywana sprawa psychuszki zastosowanej wobec mnie na przełomie 2007/2008 r.

     Bardzo proszę, aby na rozprawę zostali zaproszeni:

1.  Kol. Medard Lech przewodniczący komisji lekarskiej, który był nieobecny na jej posiedzeniu w maju 2008 r., a podpisał, że mnie badał. Jeżeli wykręci się od uczestnictwa w w/w posiedzeniu to proszę przedstawić dokument tego przestępstwa funkcjonariusza publicznego dzięki któremu do dnia dzisiejszego nie mam pwzl 206934. Można zaprosić także koleżanki z tej komisji, które mnie „zbadały” bez przewodniczącego...

 2.  Kol. Jolanta Charewicz, która była pełnomocnikiem ds. zdrowia lekarzy. Jaką decyzję podjęła, bo na pierwszej wizycie stwierdziła, że mogę pracować, a wszystko zakończyło się zarzutem, że do jej pracy pisałem anonimy z treścią naszych rozmów (badania). Nigdy w życiu nie napisałem żadnego anonimu (nagrano nas w pomieszczeniach Izby Lekarskiej).

 3. Prof. Marta Anczewska u której byłem w IPiN i zdesperowany prosiłem o obserwację kliniczną, którą kategorycznie wykluczyła. Wówczas wstąpiłem do gabinetu lekarki w przychodni, która napisała mi skierowanie (bez badania) i załatwiła datę przyjęcia do kliniki (czerwiec 2008 r). Nie wolno kierować do szpitala psychiatrycznego na prośbę przygodnie wchodzącego do gabinetu i ustalać daty przyjęcia po kontakcie „korytarzowym”. 

4.   Proszę o przedstawienie nagrania mojej dyrektorki, która odpowiadała za moją pracę w MG-ZOZ-ie i przekazała prawdę...

   Na zakończenie dodam (jest to w moich pismach), że w gabinecie lekarskim - przez szereg lat - trułem się oparami rtęci z uszkodzonego aparatu do mierzenia ciśnienia. Nie miałem świadomości tego śmiertelnego zagrożenia, a aparat po „reperacji” wrócił do mnie z pływającą rtęcią.

   Kolega Mieczysław Szatanek świadomie brał udział w psychuszce i nadal jest wiceprezesem OIL (Delegatura w Radomiu). Nie powinien dalej pełnić tak odpowiedzialnej funkcji.

   Pragnę ugody, odzyskania pwzl i dobrowolnego wsparcia strony internetowej www.wola-boga-ojca.pl gdzie jest moje konto. Proszę, aby te informacje trafiły do Pana Prezesa...

                                                                                                                               APeeL

 

  1. 21.08.2018(w) ZA PRAGNĄCYCH POWROTU DO BOGA OJCA
  2. 20.08.2018(p) ZA ZAPOMINAJĄCYCH O BOGU OJCU
  3. 19.08.2018(n) ZA ZŁAKNIONYCH CHLEBA ŻYCIA
  4. 18.08.2018(s) ZA PEŁNYCH BEZKARNOŚCI
  5. 17.08.2018(pt) ZA MOJE MAŁŻEŃSTWO
  6. 16.08.2018(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIEDZĄ, CO CZYNIĄ
  7. 15.08.2018(s) ZA OFIARY LUDZKICH TRAGEDII I ZA DUSZE TAKICH
  8. 14.08.2018(w) ZA ŚWIADOMYCH MĘCZENNIKÓW
  9. 13.08.2018(p) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA BEZMIAR DARÓW
  10. 12.08.2018(n) ZA PEŁNYCH UWIELBIENIA JEZUSA EUCHARYSTYCZNEGO

Strona 530 z 2412

  • 525
  • 526
  • 527
  • 528
  • 529
  • 530
  • 531
  • 532
  • 533
  • 534

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 1983  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?