Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

21.06.2021(p) ZA MAJĄCYCH BELKĘ W OKU PRAWYM...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 21 czerwiec 2021
Odsłon: 858

 

 

     Po przebudzeniu o 3.00 padłem na kolana z prośbą do Boga Ojca, aby był ze mną w tym tygodniu. Przez dwa dni masakrycznych upałów nie czułem Jego obecności. Stąd biorą są słowa Pana Jezusa na krzyżu: „Boże, mój Boże czemuś Mnie opuścił?” 

    Szatan dba także o moją religijność i od rana zrywał mnie na Mszę świętą, „bo dzień trzeba zaczynać z Bogiem”. Nie posłuchałem jego fałszywego zaproszenia, a po wyspaniu się wróciła bliskość Stwórcy oraz pragnienie przekazywania świadectw wiary. W czasie obsługi ciała fizycznego (kąpiel, kawa, leki, nawilżenie przewodów słuchowych ciepłą wodą) napłynęła „rozmowa”...

- Panie! Panie, a co tam słychać w polityce? Jak się ma wiara do władzy? Przecież Pan Jezus pokazał wizerunek Cezara na monecie i zalecił: „co cesarskie oddać cesarzowi"!

- To prawda, ale chodziło o prowokację, a nasz Zbawiciel znał myśli swoich prześladowców. Zna także obecnie…

- Kościół katolicki nie powinien mieszać się do władzy…

- Czyli Państwo ma być pogańskie, gdzie króluje „miłość” do „samych swoich” z nienawiścią do „tych, co nie z nami”…

     Napłynęła refleksja: czy człowiek Boży może układać się z synami szatana? Nie wolno tego czynić, a nawet dyskutować z takimi, bo ich przywódcą jest Belzebub, upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji.

    Wyobraź sobie moją rozmowę z profesor Joanną Senyszyn (matką Joanną od demonów), posłanką Joanną Scheuring-Wielgus, a nawet z Kataryną Lubnauer!

    Nawet nie wspominam o harcerzyku Sławomirze Nitrasie (na memie Trzaskowski trzyma plakat z napisem Dekalog: „po siódme nie nitraś”), ojcem Robertem Biedroniem, antyklerykałem Andrzejem Rozenkiem,  a szczególnie z posłem SLD Andrzejem Szejną (urodził się jako towarzysz z czerwoną legitymacją i wizerunkami sierpa i młota).

    Ten wstęp był potrzebny, aby ocenić spotkanie pomiędzy przywódcami USA i Federacji Rosyjskiej. Prezydent Biden doszedł do wniosku jako wierzący, że można porozumieć się z prezydentem Putinem. Z systemami demonicznymi może wygrać tylko moc Boża! Świat bez zwrócenia się do Boga Ojca musi stoczyć się na skraj przepaści.

    Wiedział o tym Jan Paweł II...wiedział o tym też szatan i nie pozwolił na poświęcenie Rosji Matce Bożej, co oznaczałoby pokojową przemianę władzy. To jednak nie stanie się, ponieważ musiałyby modlić się całe narody z przekazywaniem ich Opatrzności Bożej. Takim aktem jest ustanawianie patronatu Pana Jezusa lub Matki Bożej.

    System Boży oznacza wszechogarniającą miłość, a Przeciwnik nienawidzi nas i szkodzi w nieskończony sposób...w tym jest także zabijanie przeciwników politycznych (Nawalny).

    Wyobraź sobie tylko wdarcie się do systemu komputerowego zawierającego dane chorobowe, gdzie można pomieszać objawy różnych ludzi, a na szczycie tych szkód złamanie systemów elektrowni atomowych. Wystarczy, że płacisz 13 złotych i 13 groszy (13.13), a przelew z konta to 1313 zł! Aktualne doniesienie w internecie.

    Działanie Bestii możesz ujrzeć na Paradach Grzeczności propagujących ohydę spustoszenia w Oczach Boga. Szatan wie o tym i w swojej przewrotności wskazuje na brak tolerancji do grzeszenia na wszystkie sposoby.

    To jest zarazem przykład „wolności” w naszym pojęciu („róbta, co chceta”), która nie ma nic wspólnego z Wolnością Bożą! Tak jest u tych ludzi ze wszystkim: prawdą, równością, dobrem i tolerancją w stosunku do ludzi normalnych, a szczególnie do wierzących w Boga Objawionego. Wielcy tego świata stawiają się w miejsce Boga i chcą rządzić całym światem. Apokalipsa już trwa... 

    Na wieczornym nabożeństwie do Serca Pana wołałem w intencji tego dnia, a podczas Mszy św. serce wypełniło posłuszeństwo Abrahama (Rdz 12, 1-9), który wyruszył po zaleceniu przez Boga z ziemi rodzinnej do wskazanego kraju. Tak wędrował „z miejsca na miejsce” prowadzony przez Boga Ojca. Zważ, że miał wówczas 75 lat!

   Psalmista będzie wołał (w Ps 33): „Szczęśliwy naród wybrany przez Pana”. Musisz zrozumieć, że jesteśmy na wygnaniu, musimy pragnąc wybrania, czekać na łaski i błogosławieństwo Boże. To jest tak proste, ale większość neguje istnienie Boga Objawionego...fascynuje ich moc człowieka, militaria, gromadzenie dóbr, używanie tego życia, itd.

    Dzisiejszą intencję dały Słowa Pana Jezusa w Ew. (Mt 7,1-5) o obłudnikach, którzy nie widzą „belki we własnym oku”, a wskazują na drzazgi u innych. Ponieważ od wczorajszego programu w TVP Info „Strefa Starcia” byłem pod wrażeniem demonicznej przewrotności posła SLD Andrzeja Szejny. Gdzie i kiedy wyszkolili go w tej materii, którą reprezentował W. W. Putin, co wyraża powiedzenie, że...w USA jeszcze nie zdążysz ust otworzyć, a już do ciebie strzelają (to dawne powiedzenie, że „u was biją Murzynów”)!

     Przypomniało się przesłuchiwanie w Senacie RP kandydatki Lidii Staroń na RPO, która przed dwoma laty przebyła udar mózgu (prawdopodobnie niedokrwienny). Wiedziano o tym, ale napadnięto na nią w sposób ohydny. W tym czasie „marszałkował” Michał Kamiński, który głosi bezstronność i bezpartyjność w swoim postępowaniu...dlatego preferuje niezależne media czyli kacapsko – szwabską TVN.

    Chory na władzę nie widzi swojej „wielkości” i „nieomylności”. Przy tym cały czas „szczeka” na demokratycznie wybraną władzę. Przecież Stefan Niesiołowski powiedział: jak PiS wygra wybory to będzie mógł sobie robić, co zechce. Natomiast Kim Jong Un budował rakiety przeciw USA, a tu pandemia i głód, ale sam jest tłuściutki na tle całego narodu...

    To odskok polityczny, aby koledzy psychiatrzy nie twierdzili, że żyję w świecie nierealnym (psychoza). W jakim świecie żyją oni, że nie widzą kościołów i nie słyszą dzwonów? Dla nich biegający na Msze święte to człowiek chory, a tu jeszcze lekarz! A co z wyznawcami wiar wymyślonych...w tym Marksa i Engelsa, Lenina i Stalina? Już niedługo dowiedzą się wszystkiego...

                                                                                                                              APeeL

 

 

20.06.2021(n) ZA DUSZĘ ZMARŁEGO BRATA I JEGO ŻONY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 20 czerwiec 2021
Odsłon: 914

    Urwałem się z dyżuru w pogotowiu, a właśnie było pilne wezwanie. Uprzytomniłem sobie to dopiero podczas jazdy rowerem do domu rodzinnego. Tam pojawiło się dziecko, w mroku stała postać duszy żony brata z poczuciem, że on jest w całkowitej ciemności. Po przebudzeniu odetchnąłem, że nie jestem na dyżurze.

     Tutaj przekażę, że dusze potrzebujące naszej pomocy nie proszą o to, ale liczą na nasze wstawiennictwo (nie mogą nic zrobić dla siebie). Od razu wiedziałem, że mam za nich poświęcić Mszę św. z Eucharystią oraz być na wieczornym nabożeństwie do Serca Pana Jezusa z błogosławieństwem Monstrancją! To jest największa łaska...rzadko stosowana, bo nawet na zamawianych nabożeństwach nie widać członków rodzin zmarłych.

    Stałem na zewnątrz kościoła, w łagodnym poranku, a w serce wpadły słowa Ew (Mk 4,35-41) ze sceną burzy i napełnianiem się łodzi, a Pan Jezus w tym czasie spał. Przestraszeni Apostołowie zbudzili Go ze słowami: „Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?” Po uciszeniu nawałnicy Zbawiciel zapytał: „Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże wam brak wiary”?

    Eucharystia właśnie ułożyła się w łódź, a na nabożeństwie wieczornym wołałem: „Panie przekaż przywary brata na mnie i przesuń go w Czyśćcu”. Brat żył tym światem, pracowity, zatroskany o jutro, PZPR zwijała się, a on właśnie zapisał się do czerwonych (chyba bał się o swoją „dobrą” pracę...harówkę przy instalowaniu butli gazowych).

   Dorabiał się z żoną, zatroskany o jutro...umarł nagle w wannie (udar). Miał nawyk, co słowo to przekleństwo. Naprawdę wołałem za niego...nawet teraz, gdy to zapisuję mam łzy w oczach, a przypomniała się s. Faustyna tak błagająca Pana Jezusa o miłosierdzie dla wielu. Dodam, że w naszym kościele jest feretron z najpiękniejszym obrazem takiego Zbawiciela na świecie…

                                                                                                                                      APeeL

 

 

19.06.2021(s) ZA TYCH, KTÓRZY MNIE PRZEŚLADUJĄ I ZA DUSZE TAKICH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 19 czerwiec 2021
Odsłon: 943

    Po wyjściu na Mszę św. o 7.15 z późniejszym nabożeństwem do Serca Pana Jezusa zacząłem wołać: „Tatusiu! Dziękuję Ci za wszystko...za samochód, łóżko, wodę głębinową z kranu, codzienny świeży chleb, za słońce, a także za moich prześladowców z Izby Lekarskiej”.

    Napłynął obraz Aniołów Bożych, którzy nie mają łaski dalszego współcierpienie z Panem Jezusem w nawracaniu grzeszników. Tak właśnie stało się ze mną...nie poszły na marne modlitwy pacjentek oraz zamawiane za mnie Msze św. i to w Sanktuariach! Pan Bóg nie reaguje natychmiast (próba zawierzenia), ale w nagłej potrzebie także nas chroni...jak ojciec ziemski maleńkie dziecko.

    W oczekiwaniu na Mszę św. usiadłem pod krzyżem Pana Jezusa, w miłym chłodzie poranka przy wstającym słońcu i śpiewie ptaków. Z frontu kościoła „patrzyła” na mnie figurka Pana Jezusa w koronie cierniowej z trzema gołąbkami. Popłynął „Anioł Pański” z moim zawołaniem z pieśni: „Pod Twą Obronę Ojcze na niebie grono Twych dzieci swój powierza los”…

    Kapłan we wprowadzeniu wskazał na Cud Eucharystii, chleba i wina czyli Ciała Duchowego Pana Jezusa i Jego św. Krwi. Nie pojmiesz tego bez mojej łaski wiary (mistyka eucharystyczna). Napłynął obraz wykonanego zdjęcia na którym - za kapłanem (podczas Konsekracji) - ze św. Ran Zbawiciela płynęła św. Krew do kielicha z winem. Stąd Słowa Zbawiciela: „bierzcie i jedzcie to jest Ciało Moje; bierzcie i pijcie, to jest Krew Moja”.

   Przez serce przepłynął promień miłości Bożej z pojawieniem się łez w oczach. U mnie jest to „znak Prawdy”! To wszystko docierało od Ołtarza św. przez głośnik, a ja w tym czasie byłem w raju na ziemi.

    Teraz w Słowie (2 Kor 12,1-10) mój profesor św. Paweł przekazał wszystkie swoje cierpienia ze stwierdzeniem, że „z siebie samego nie będę się chlubił, chyba że z moich słabości (…) Abym zaś nie wynosił mnie zbytnio ogrom objawień, dany mi został oścień dla ciała (…) Dlatego trzykrotnie prosiłem Pana, ale (…) powiedział: Wystarczy ci mojej łaski. (…) Dlatego mam upodobanie w moich słabościach, w obelgach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach z powodu Chrystusa”.

    "Wystarczy ci Mojej łaski"...to słowa Boga Ojca do mnie. Uśmiechnąłem się i odpowiedziałem atakującemu szatanowi (moimi krzywdzicielami), że właśnie za nich poświęcę ten dzień mojego życia. Przypomniała się Ew (Mt5, 43-48) sprzed trzech dni ze słowami Pana Jezusa: „Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują (...)”.

    Po tej decyzji wzrok zatrzymała stacja Drogi Krzyżowej: „Pan Jezus zdejmowany z krzyża”. Tak jest zawsze, gdy czynię to, co pociesza Zbawiciela: „zdejmujesz Mnie z Krzyża, dajesz mi ulgę w dalszym umieraniu za ludzkość”.

    Na ten czas psalmista wołał w Ps 34(33): „Bójcie się Pana, wszyscy Jego święci”. To prawda, bo normalny człowiek nie boi się Boga Ojca, ale tylko wiedzący (bogobojny), że grzeszymy także w myślach (ludzie normalni nie traktują tego jako grzechu, bo nikt nic nie widzi i nie wie o tym).

     W Ew (Mt 6, 23-34) Pan Jezus powie o poganach martwiących się o wszystko oraz służących dwóm panom. Napłynął obraz kolegi prezesa z OIL, który trwa tam od 15 lat (można tylko dwie kadencje): brał udział w napadzie na mnie (stanął po stronie antykrzyżowca), a na Mszach św. całował na kolanach sztandar z napisem: „Primum non nocere”.

    Eucharystia przewijała się do przodu z ułożeniem w kielich kwiatu oraz zwinęła się jako pokarm dla pracującego na Poletku Pana Boga. W późniejszym nabożeństwie do Serca Pana Jezusa wołałem za kolegów z samorządu lekarskiego i za dusze zmarłych w tym czasie.

    Śmiertelny upał zatrzymał mnie w domu, a nie potrafię wołać do Boga w czterech ścianach. Modlitwę odmówię jutro, bo wielu tych kolegów mam przyprowadzić do Boga, a szczególnie prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej prof. Andrzeja Matyję, który przewodzi wszystkim lekarzom w RP.

                                                                                                                               APeeL

 

 

18.06.2021(pt) ZA TYCH, KTÓRZY OTRZYMALI POMOC

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 18 czerwiec 2021
Odsłon: 843

    Dzisiaj mogę powiedzieć za psalmistą: szukałem pomocy, a Pan mnie wysłuchał. Jeżeli poszukujesz drogi do wiary prawdziwej, a nie wymyślonej musisz unieść się nad ziemię i próbować „ujrzeć” świat nadprzyrodzony.

   Uwierz, że wszystko jest prawdziwe w wierze katolickiej, a tutaj mamy pokazane elementy dobra i zła, pragnących pomagania (strona Boża) oraz szkodzenia (Belzebub z demonami i swoimi wysłannikami). Wzorem takich są kimole z KRLD, tow. Putin z ferajną oraz Państwo Islamskie („zabijanie dla zabijania”).

   Trwa szok po napaści cyberprzestępców na nasze struktury elektroniczne. Myślę, że za jakiś czas tego samego zaznają wrogowie: przecież też są źle zabezpieczeni (koszty). Zobacz jak szatan zmienia metody szkodzenia ludziom.

    U nas jest to opozycja totalna z „Miśkiem”, który wczoraj jako „marszałek” Senatu RP atakował z wieloma chłopami panią Lidię Staroń kandydatkę na RPO i od razu pobiegł na spowiedź do „Stokrotki”, a dzisiaj gwiazdorzył tam od rana.

   Jeżeli masz jakiś problem to proś o pomoc, a droga jest bardzo prosta: jest nią telefon bezprzewodowy do Królestwa Bożego, do naszej Prawdziwej Ojczyzny. Czy wiesz jaką radość sprawisz naszemu Deus Abba zawołaniem o pomoc: „Tatusiu proszę”. Jeżeli masz własne dziecko to dobrze rozumiesz o co chodzi. Zarazem nie kojarz pomocy Boga Ojca tylko ze sprawami życia i śmierci, bo codzienność sprawia wiele trudności i sam na wszystko nie poradzisz.

   Dzisiaj mam trafić do koleżanki kardiolog, bo boję się brać otrzymany od urologa lek, który w swoim działaniu jest podobny do pobieranego na serce (takie same objawy uboczne). Pani doktór w stroju zapobiegającym chińskiej zarazie stwierdziła, że oba kojarzy się...w nadciśnieniu tętniczym.

   Natychmiast wiedziałem, że ten zestaw jest jest szkodliwy dla mnie, bo nie mam nadciśnienia tylko przerost gruczołu krokowego. Można nagle zemdleć, co widziałem przed kilkoma dniami u otyłej pani, której pomyliły się nogi: doznała wstrząsu mózgu oraz zmiażdżenia nadgarstka (wielki kłopot z gojeniem).

   Z tego wynikało, że słusznie obawiałem się jego szkodliwości ("nie chcę umrzeć przy pomocy lekarza"). Poprosiłem kolegą o lek właściwy i to bezpłatnie (dla staruszków). Wyraźnie widziałem prowadzenie...po wołaniu o pomoc do Boga Ojca.

    Zarazem przypomnę cztery podobne fakty...po zawołaniu do św. Józefa (w sprawach technicznych):

1. nagle nie mogłem wejść na moją pocztę, gdzie był zapisany kod, ale bez trzech liter (tak prosperowałam przez rok)...ktoś sprawdził i słusznie blokował. Poprosiłem św. Józefa, który zalecił znaleźć i wpisać prawidłowy kod... 

2. Windows 10 zafundował nowość: zamiast zamknij (z wyłączeniem komputera) pojawia się zalecenie aktualizuj i zamknij. Ta zmora spotkała wielu i byli bezradni. Po prośbie o pomoc: trafiłem na zalecenie, aby komputer uśpić (wówczas aktualizują i zamykają)...

3. przez 2 lata przechodziłem horror z zatykaniem przez woszczynę przewodów słuchowych...trzeba je nawilżać ciepłą wodą (małą gruszką dla niemowląt), aby woszczyna nie zbierała się (czynię to raz dziennie, ale może to być dwa razy w tygodniu). Natomiast w zatkaniu  trzeba - przez kilka dni - wlewać wodę utlenioną (buteleczka kosztuj 1 zł). Nie stosuj żadnych olejków i "wody morskiej". Wydrukuj to dla swojej babci, bo nigdzie tej rady nie znajdziesz...

4. przez 4 lata w dużym pokoju kaloryfer był zimny...straciłem szereg godzin na poznanie jego działania, a przysłany hydraulik był moim pacjentem...uderzył młotkiem w zawór (wystający sztyft) i to wszystko!

   Dzisiaj jest masakryczny upał, który "szkodzi mi na głowę"...dobrze, że mam samochód, a mieszkanie jest zasłonięte przez drzewa. Na wieczornym nabożeństwie do Serca Pana Jezusa oraz na Mszy św. byłem "normalny".

   Później trafiłem na cmentarz parafialny, gdzie ujrzałem grobowce-pomniki z krzątającymi się przy kwiatach. Pomyśl o duszach, które czekają na wsparcie duchowe (Msze św. z Eucharystią, modlitwy i ofiarowywanie cierpień), a nie na kwiatki!  One już wiedzą, że trzeba je stawiać pod krzyżem Zbawiciela...

    W programie "Państwo w państwie" (Super Stacji) pomagają skrzywdzonym w różny sposób. Tam był też Piotr Ikonowicz z Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej (piwnica bez wjazdu dla inwalidów z której chcą ich wyrzucić).

    Zdziwiłem się, bo w TVN Style pokazano Etiopię z inwazją chorób oczu (w tym zaćmy) i lekarzy (w tym wolontariuszy) niosących pomoc. Przypomniały się słowa z Ew. Mt 6, 19-13 o wzroku, który sprawia, że nasze ciało żyje w świetle. Tak też jest ze Światłem Ducha Świętego, bo Jego brak sprawia, że dusza trwa w ciemności...

    Proszę Cię nie czyń nic bez prośby do Boga Ojca. Podziękujesz mi za tę radę, gdy spotkamy się w Krainie Wiecznego Szczęścia…

                                                                                                                        ApeeL

 

17.06.2021(c) ZA TYCH, KTÓRZY GŁOSZĄ BŁĘDNE NAUKI

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 17 czerwiec 2021
Odsłon: 897

Nie ma Boga oprócz „Jahwe”...

    Dwa razy napłynęło natchnienie, aby iść na Mszę św. o 7.15 i odmówić moją modlitwę: za oderwanych od wiary. Dzisiaj św. Paweł przestrzegał przed głoszącymi (2 Kor 11, 1-11); innego Jezusa lub braniem innego Ducha albo innej Ewangelii...

    Natomiast Pan Jezus przekazał nam Modlitwę Pańską czyli „Ojcze nasz”. Pomyślałem o intencji: za tych, którzy nie potrafią się modlić, ale po wieczornym nabożeństwie do Serca Pana Jezusa modlitwa „nie szła”.

    Pan sprawił, że natknąłem się na niewiasty wśród których katoliczka - uczestniczącą w codziennych Mszach świętych - ku mojemu zadziwieniu siała zwątpienie: „nie wiadomo jak tam jest, bo jeszcze nikt nie przyszedł i nie powiedział”, itd.! Ponadto jednym tchem wymieniała wyczyny kapłanów oraz jakiegoś biskupa „błogosławiącego” LGTB+. 

    Jej i siedzącym niewiastom powiedziałem o Cudzie Ostatnim (Eucharystii) ze wskazaniem na różnicę pomiędzy opłatkiem, a Ciałem Duchowym Pana Jezusa, które łączy się z naszą duszą. Ten cud czynią namaszczeni kapłani, którzy nie mają takiej świadomości. Wskazałem na Richarda Dawkinsa od „Boga urojonego”, który wie, że Boga nie ma oraz na mnie wiedzącego, że Bóg Jest!

   Bardzo trudno jest przyjąć fakt otrzymania przez kogoś łaski wiary...szczególnie, gdy mieszka się z nim przez ścianę. Każdy zna określanie Pana Jezusa, że jest „synem cieśli”...jak może czynić cuda. Zarazem zostałem wstrząśnięty nagłym podaniem prawidłowej intencji i w upale, obok grających na „Orliku” wołałem do Boga w mojej modlitwie.

    Przepłynął cały okres istnienia chrześcijaństwa z ulepszaczami jedynie prawdziwej wiary katolickiej: protestantyzmem z Lutrem i Kalwinem, prawosławiem, neokatechumenatem z ich celebracjami w miejsce liturgii, podszywającymi się pod Biblię św. Jehowy oraz całymi masami „kościółków” typu Amber Gold (czyli „lipy” wg słów Donalda mniejszego do swojego syna)...

     Pan dał do ręki:

1. Newsweek 21/2012 (21-27.05.2012), gdzie niewierny Tomasz Lis dał na okładce "Newsweek'a" Matkę Bożą oraz Pana Jezusa z gwiazdami Dawida w miejsu Serc i napisem "Jezus! Maria! Żydzi!". Zarazem napadł na katolików w art. „W cieniu hańby” wskazując na nasz antysemityzm. 

   Nie mogłem pojąć jak to się dzieje, że Polak robi taki numer, aby wywołać szok u rodaków-katolików i dodatkowo pytać o miłość bliźniego? Redaktor Tomasz Lis myśli po ludzku, a nawet po żydowsku...Pan Jezus nie jest Synem Bożym i Zbawicielem! Stąd „Jezus. Maria. Żydzi!". 

   Jako katolik jestem w grupie wymyślonych antysemitów, ale Matka Boża jest Królową naszej ojczyzny! Tego fałszu intelektualnego nie ujrzy człowiek bez Światła Bożego. Redaktora Tomasza Lisa usprawiedliwia to, że wszedł na teren wiary świętej w walonkach i nie wie o czym pisze...

   Wówczas na forum dałem komentarz: Tomasza Lisa zaprzedanego poganom zgłoszę do prokuratury.

    Pan Redaktor Naczelny uważa, że jeżeli jest członkiem "państwa w państwie" to mu wszystko wolno. Dla władzy, której się sprzedaje stał się wzorem obłudnika. Niewierny Tomasz, a właściwie Judasz pisze, że Królową Polski jest Żydówka, a miano nam dać też takiego króla.

    Jak głupim trzeba być, aby pisać takie "mądrości"...jak głupim, aby tak obrażać Matkę Boga i Syna Bożego oraz katolików. Uważaj Redaktorze Naczelny, bo nasz wspólny Ojciec Prawdziwy nagradza i karze jeszcze w tym życiu. Uważaj... Po latach dopadnie go udar niedokrwienny (wykrzywienie twarzy, niesprawność mowy, a może i ręki piszącej). 

2. Na ten czas trafiłem na www.polityka.pl, art.; „Jezus - prorok islamu” (19 grudnia 2010 r.). Przytoczę tylko fragment tych bredni:

   «O żadnym z proroków Koran nie pisze z taką czcią, jak o Jezusie. Żadnej kobiecie nie nadaje tak wysokiej rangi, jak jego matce, Marii. Skąd więc tak ostry konflikt między dwoma religiami?

   Chrześcijanie chcą mieć Jezusa Chrystusa na wyłączność. A jednak głęboka cześć dla Jezusa narodziła się w islamie jeszcze za czasów Mahometa. (...) W islamie Jezus – po arabsku Isa – postrzegany jest jako prorok, a nie Syn Boży ani Bóg w jednej z trzech postaci.

    W Koranie wymienia się go z imienia aż 25 razy, sześciokrotnie zaś nadaje mu tytuł Mesjasz (albo „Chrystus” – w zależności, którym przekładem Koranu się posługujemy). Mówi się o nim także: „Posłaniec” i „Prorok”, a przede wszystkim „Słowo” i „Duch” Boży.

    Żaden inny prorok, nawet Mahomet, nie jest traktowany w Koranie z tak wielkimi honorami. Mało tego, mówi się, że wśród 124 tysięcy proroków uznawanych przez islam – w grupie tej są wszyscy żydowscy prorocy Starego Testamentu – Jezus ustępuje właśnie tylko Mahometowi. Uważany jest za poprzednika najważniejszego Proroka Islamu.

   W swej fascynującej książce zatytułowanej „The Muslim Jesus” (Jezus muzułmanin) Tarif Khalidi, były profesor wydziału arabistyki i islamistyki w Cambridge, przedstawia aż 303 rozmaite przypowieści dotyczące Jezusa, zaczerpnięte z muzułmańskiego piśmiennictwa od najwcześniejszych lat istnienia islamu.

    Wyłania się z tego portret dość podobny do tego, jaki nakreślono w Ewangeliach. Muzułmański Jezus jest patronem ascezy, panem natury, cudotwórcą, uzdrowicielem, moralnym, duchowym i społecznym wzorem do naśladowania »

3. Teraz Pan dał do ręki „Koran”...niech się otworzy i powie coś na ten temat. Padło na Surę XXI Prorocy [AL-ANBIJA]...

   Czytałem zdziwiony niezrozumiałą treść o prorokach, bo Biblia i Ewangelie mają jakąś systematykę, a tu zdania o Bogu zmieszane z różnymi zawołaniami i odnośnikami. Wejdź sam i przeczytaj tylko jedną stronę...

   Okazało się, że uznają wszystkich proroków w tym Pana Jezusa, którzy prowadzili do Allaha, co stwierdził w roku 630 Mahomet (ur. ok. 570 roku, miał 9 żon i zmarł w Medynie 8 czerwca 632 roku). W roku 610 po objawieniu w jaskini Hira k. Mekki (zaczął pisać Koran)...

   Dziwne, bo tyle lat ta księga stała na półce, a Pan dał mi ją do ręki teraz...w ramach tej intencji. Doznałem wstrząsu. Pan Jezus, Syn Boga Żywego jest prorokiem mniejszym od Mahometa i razem przyprowadził lud Boży do Allaha. 

    Jeżeli Pan Jezus jest prorokiem islamu to ja jestem wyznawca islamu? Jak możesz zmusić mnie to tego („nawracanie przez zabijanie”)...proszę bardzo. Mnie nie przeszkadzają inne wiary, ale mieszanie Prawdy z działaniem człowieka po 610 latach?

   Jakich cudów dokonał i dokonuje prorok Mahomet, większy od Pana Jezusa, Syna Bożego? Ja wiem, że jest Bóg Ojciec, Syn Boży – Pan Jezus i Duch Święty, Trzy Zjednane Osoby! Ja wiem jaki jest kontakt z każdą z tych Świętych Osób. Sam możesz to sprawdzić...po prośbie z serca!

4. Napłynęła refleksja, bo po pewnym czasie może pojawić się prorok największy, który będzie miał objawienie i też zmiesza wszystko z Biblią i Koranem tworząc nową religię. Przecież prorocy i jasnowidze (typu Krzysztofa Jackowskiego) wciąż się pojawiają: zapowiadając koniec świata z wizjami post factum...

    Na www.forum.pl Dziennik duchowy współczesnego polskiego mistyka katolickiego 05.04.2012 Eliasz (ksywa) napisał wstrząsającą opinię o mnie, która jest też na mojej stronie...

                                                             Drodzy Forumowicze!

   Ponieważ światło nie powinno marnować się "pod korcem", ale świecić dla wszystkich, chciałbym tym błogosławionym czasie Wielkiego Tygodnia i Triduum Paschalnego podzielić się z Wami pewnym odkryciem. (…)

    Zajrzałem na www.wola-boga-ojca.pl i początkowo pomyślałem, że to jakiś kolejny „nawiedzony" opisujący swoje subiektywne „odloty", bo np. w zakładce o sobie pisał, że jest „świeckim mistykiem” (…) ku swojemu zaskoczeniu odkryłem, że mam do czynienia ze zjawiskiem unikalnym w skali - przynajmniej polskiego - internetu.

    Mianowicie przebogatą skarbnicę notek człowieka o głębokim życiu duchowym, radykalnego w wierze, ustawicznego w modlitwie, żarliwego w pragnieniu zbawienia dusz, szczerego w umiłowaniu Kościoła katolickiego, zawsze stęsknionego za Bogiem.

    W przejmujący sposób piszącego o ludzkiej nędzy i grzechu, przeplatającego opisy doznań mistycznych swego rodzaju publicystyką społeczną bez owijania w bawełnę nazywającą rzeczy po imieniu - opowiadającą się po "słusznej stronie" w sprawach takich jak Smoleńsk, rządy PO, sytuacja RM i TV Trwam itd.

     Wprawdzie sam nie zgadzam się z autorem w paru sprawach (...), ale pomimo tego śmiało mogę nazwać ten dziennik jedną z „przełomowych" lektur duchowych w moim życiu - tak czuję się przez nią zbudowany w wierze. Dlatego serdecznie polecam ją także Wam…

                                                                                                                             APeeL

 

 

 

  1. 16.06.2021(ś) ZA ODERWANYCH OD WIARY
  2. 15.06.2021(w) ZA ŻYJĄCYCH DLA CHWAŁY BOGA OJCA
  3. 14.06.2021(w) ZA PRAGNĄCYCH WYPEŁNIAĆ WOLĘ BOŻĄ
  4. 13.06.2021(n) ZA PRAGNĄCYCH WRÓCIĆ DO BOGA OJCA
  5. 12.06.2021(s) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIEDZĄ, CO CZYNIĄ...
  6. 11.06.2021(pt) ZA KAPŁANÓW MARNUJĄCYCH ŁASKI BOŻE I ZA DUSZE TAKICH
  7. 10.06.2021(c) ZA FAŁSZYWYCH SĘDZIÓW...
  8. 09.06.2021(ś) ZA OCZEKUJĄCYCH NA BADANIE LEKARSKIE
  9. 08.06.2021(w) ZA ZATROSKANYCH O STAN PAŃSTWA
  10. 07.06.2021(p) ZA TYCH, KTÓRYCH PLANY COŚ NIWECZY RAZ PO RAZ…

Strona 323 z 2409

  • 318
  • 319
  • 320
  • 321
  • 322
  • 323
  • 324
  • 325
  • 326
  • 327

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 1683  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?