- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 861
Z telewizji od rana płynie świat iluzji: piękne domy i ludzie, mieszkania i „miłość” utożsamiana z seksem. Świat chyli się ku zagładzie, a tu bal na „Tytaniku”. Ci, co to serwują wiedzą o co chodzi...i uspokajają.
W USA naświetlono 100 tys. ludzi podczas próbnych wybuchów jądrowych (ukrywano). Tak są też zatruwane dusze ludzkie. Nie widzisz jadu, a giniesz. Jeżeli nie wiesz, to się dowiesz po śmierci. Ile wysiłku wkładamy w ochronę ciała, a jak mało czynimy dla duszy! Zważ na naszą lekkomyślność, bo jej śmierć oznacza potępienie.
Szatan nienawidzi naszego szczęścia na ziemi: w kochającej się rodzinie, ojczyźnie, a także pragnienia szczęścia wiecznego. Większość wybiera podsuwane „przyjemności życiowe”. Teraz próbuje zmylić moją prawidłową decyzję: Msza św. o 11.30 w Sanktuarium, gdzie ostatecznie wróciłem do Boga (w połowie mojego życia ), a "mam się spieszyć na 9.00”. Jeszcze jestem słaby w rozróżnianiu natchnień, ale wiadomo, że „co nagle to po diable”.
Napłynęła bliskość Matki Najświętszej, a podczas przejazdu samochodem odmawiałem moją modlitwę...dokładnie pod Sanktuarium Pocieszycielki Strapionych wypadło „Odnalezienie Pana Jezusa w świątyni”!
Tak było ze mną, bo tutaj po latach pogaństwa odnalazłem Pana Jezusa. Teraz udało się trafić do spowiedzi, gdzie powiedziałem o mojej niechęci do prześladowców. Kapłan zalecił, abym modlił się o ich nawrócenie do Boga. Zły wiedział o tych przeżyciach i dlatego zalecał inną Mszę św. Na pewno nie byłbym u spowiedzi.
Poprosiłem też Matkę Najświętszą, aby podziękowała Panu Jezusowi i Bogu Ojcu za łaski, które płyną jedna za drugą. Żadnym językiem nie opiszę stanu mojej duszy, bo stoimy wobec Tajemnicy Boga.
Podziękowałem kapłanowi i z płaczem padłem na kolana przed Panem Jezusem Zmartwychwstałym wskazującym niewiernemu Tomaszowi ranę Swojego Serca. Mnie żaden dowód wiary nie jest potrzebny, ale wielu - zaślepionych i tkwiących w swojej pogańskiej mądrości - potrzebuje takich namacalnych z n a k ó w.
Kapłan mówił, że jesteśmy jak Izraelici na pustyni, bo pragniemy służyć tym, którzy napełniają żołądki i dają komfort życia codziennego...nawet, gdy są to okupanci. Na końcu zostałem pobłogosławiony Monstrancją, a z powodu ekstazy po Eucharystii moje ciało fizyczne zesłabło...w sekundowym śnie ujrzałem gwieździste niebo!
W drodze powrotnej trafiliśmy na korek spowodowany wypadkiem. Później "duchowość zdarzeń" sprawi blyskawiczny odczyt intencji modlitewnej dnia:
- zamknięty odcinek drogi, którą wracamy
- rozdzielalem zaplątane krzaki winogron...dodatkowo spowite powojem
- w ręku znalazł się drut zwinięty w pęczek, a osa zaplatała się w moich włosach!
Przepłnął cały świat, tytuły gazet, pogmatwane życie sióstr, powiązanie policji z mafią...ilu ludzi trwa w różnych układach aż do śmierci. Pod drzwi mieszkania przyszli św. Jehowy! Powiedzialem im o ich błędach.
Wzrok zatrzymała pajęczyna i napłynął obraz ryb zaplatanych w sieci oraz zaplątanie sieci. Wrócił czas mojego pogańskieog życia, a właśnie pokazano Michnika całującego się z Jaruzelskim. W tle protesty, bo jest plan zburzenia pomnika wdzięczności Armii Czerwonej...
To był dzień wielkich przeżyć duchowych z ujrzeniem nienawiści Szatana do Matki Bożej!
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 538
MB Anielskiej
Spałem kilka godzin, ale zrywam się na pierwszą Mszę św. Nie idzie zaległa modlitwa, bo „nie trzeba, to już było”. Tak, bo mam wołać za dzieciątka adaptowane. Podziękowałem jeszcze raz za pomoc w pracach remontowych.
W kościele usiadłem pod stacją drogi krzyżowej „Pan Jezus bierze krzyż na ramiona”...aż zawołałem „Panie zabierz mnie z tego zesłania”. Poprosiłem, aby Zbawiciel odpoczął w moim sercu, ja dzisiaj przyjmę Jego krzyż. Przypomniał się kurs, gdzie się upiłem. Przecież takimi czynami sam wkładam Panu Jezusowi krzyż.
Łzy zalały oczy, bo dzisiaj jest ścięcie św. Jana Chrzciciela...dla fanaberii, bardzo często tak kończą powołani przez Stwórcę, a właśnie wypada dzień za powołania kapłańskie i zakonne. Jak wielka to łaska, a właściwie dar Boga Ojca; namaszczony kapłan staje się cudotwórcą, bo zamienia chleb w Ciało Pana Jezusa.
Eucharystię ofiarowałem w intencji dnia przez ręce Matki Pana Jezusa...także za syna, który miota się i nie może odnaleźć swojego powołania. Podczas powrotu towarzyszyły mi figury Matki Bożej. Płynie relacja z ośrodka dla niepełnosprawnych prowadzonego przez s. zakonne, a w „Życiu W-wy” będzie opis działalności Janusza Korczaka.
Postawiłem kwiaty pod krzyżem Pana Jezusa i w bólu zacząłem moją modlitwę. Wierz mi, że wielką łaską jest odkrycie swojego powołania przez Boga. To dotyczy ludzi prostych i prezydentów (Castro, Wałęsa, Kwaśniewski).
Przypomniała się babcia, która ma łaskę spotkań ze Świętą Rodziną. Ja też zapraszam do domu i na dyżur Matkę Bożą i Pana Jezusa. My jesteśmy marnymi stworzeniami i swoim myśleniem ograniczamy możliwości Boga...przybycia po naszym zaproszeniu! Dla Boga nic nie znaczą nasze przeszkody: stalowe drzwi i bunkry.
Wieczorem ujrzę marnujących swoje powołanie:
- policjantów i ochroniarzy sprzymierzonych z mafią. Dziwne, bo dzisiaj, gdy to przepisuję (10.08.2019) tacy z Rutkowskim napadli na wskazaną osobę!
- dziennikarzy manipulujących prawdą (kłamiących) i sprzedajnych w mass mediach obcych naszej ojczyźnie
- porzucających kapłaństwo i zakony, nie uchwalono konkordatu
- władza odwracająca się od ludu, sprzeczający się posłowie, a nie rozliczono winnych zaniedbań (powódź)
- jeszcze pielęgniarka, która została nauczycielką, bokser bijący się na ulicy, nietrafieni rzemieślnicy i lekarze ze studiów opłacanych (nie trzeba egzaminu).
Powodzian zostawiono gorzej jak Izraelitów na pustyni, a w tym czasie w telewizji (Piknik Country & Folk Mrągowo)...trwała zabawa ze sprośnymi piosenkami. Dzisiaj wiem, że moje powołanie to życie modlitewne...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 569
Każdy zna to takie ofiary ze swojego życia i otoczenia. Szczególnie lekarze, którzy służą w pogotowiu ratunkowym, oddziałach intensywnej opieki medycznej. Dzisiaj, gdy to przepisuje (21.08.2018) w drodze do kościoła, gdy byłem na przejściu dla pieszych pędził wprost na mnie motocykl...nawet przyspieszał mimo mojego ostrzegawczego uniesienia reki.
Hamował później i mógł się wywrócić. Ostentacyjnie wróciłem się i poszedłem w boczną uliczkę. Kierowca w tym czasie zapraszał mnie do przejścia! Dzisiaj, gdy to edytuje mamy awarię piecyka gazowego (22.08.2019)...niby nic, ale przeszkoda w myciu się i zmywaniu naczyń. W mieście nie ma serwisu, ale zamówiłem serwis z sąsiedniego miasta.
Ogarnij wszystkich, którzy giną każdego dnia, a napatrzyłem się na takie tragedie...rannych i zabitych oraz kłopoty sprawców...wielu z nich było pijanych! Ostatnio dziecko utopiło się w szambie, a wówczas miałem sen do przodu; scena z kopnięciem przez konia (był taki wypadek, gdzie nieuwaga sprawia, że koń uderzył dziecko) oraz dzieci z wielkim psem…zdarzają się pogryzienia.
Straszliwa tragedia w Kamieniu Pomorskim…spłonął budynek mieszkalny (złamano przepisy dotyczące nadzoru), ponieważ to tzw. „15-to minutówka”...tak specjalista określił budowę obiektu. Żywcem spłonęło 21 osób. Trwa tragedia ofiar trzęsienia ziemi we Włoszech (Abruzja).
Ta intencja jest jasna i nie wymaga długiego opisu. Przekażę zdarzenie duchowe, które naprowadziło na jej odczyt. Na spacerze żona prowadziła pod „mój” krzyż (sprawdzić kwiaty, zobaczyć chwalony wystrój)…po drodze podszedłem na małego krzyża w miejscu wypadku komunikacyjnego. Na drewnianej tabliczce imiona trzech młodych mężczyzn; „zginęli śmiercią tragiczną”.
Dzisiaj mam wielki plan; odnawianie mieszkania, a nagle gaśnie światło. Ogarnij cały świat; stają różne maszyny, a obecnie wszystko, wyobraź sobie brak gazu, wody, nieczynne ubikacje. Nie będzie działała też wiertarka, a trzeba wstrzelić korki do gzymsów.
W wielkim bólu popłynie modlitwa i koronka do Miłosierdzia Bożego, w tej intencji, ale przysypiałem umęczony na nabożeństwie wieczornym, a Komunia Święta pęka na pół („My”). Pan Jezus jest dzisiaj ze mną, bo jeszcze wiele pracy. Później czytałem o pogromie Polaków w Hucie Pieniackiej, gdzie Ukraińcy palili napadniętych żywcem!
Po czasie wszystko wróciło do normy, a ja dziękowałem Bogu...w tym czasie moje serce zalewała słodycz. To jest nieprzekazywalne, ale stanowi wzmocnienie podczas pracy, przyjęć chorych i różnych kłopotów. To będzie trwało latami aż do emerytury z przykrością, bo dręczą mnie towarzysze.
Wszystko skończyłem o 1.30. Wypiłem szklankę mleka, wykąpałem się i w podziękowaniu dwa razy pocałowałem wizerunek MB Wspomożenia Wiernych...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 539
Lubię pierwsze Msze św. z „babciami”. Napływa bliskość Matki Pana Jezusa. Przeszedłem na stronę „maryjną” kościoła i mam poczucie, że - dzisiejszy dzień mojego życia - mam poświęcić za rodzinę. Proszę o syna (koledzy mieszają mu w głowie), o uzdrowienie córki i za żonę.
Mojżesz wznosi namiot spotkania z Panem. Tuż przed Komunią Św. serce zalewała radość Boża, a Ciało Zbawiciela łagodnie złamało się na pół („My”). „Patrzy” wizerunek Ducha Świętego...”Jezu! Jezu!”. Proszę Matkę Bożą o pomoc w pracy (odnawianie mieszkania). Praca dla domu ziemskiego i Domu Ojca...w dziele zbawiania.
Synowi nie chce się jechać do pracy! Żona wygoniła go, a ja po 33 godzinach postu rzucam się na jedzenie. Po latach będzie odwrotnie...po poście nie będę czuł głodu. Do północy trwała ciężka praca...
W sercu domy ludzi na całym świecie. Domy nasze i Dom Boga (na początku był to namiot spotkania). Napływają obrazy budowanych kościołów, konserwacja organów, figur oraz ofiary ostatnich powodzi. Nawet teraz, gdy to opracowuję (20.01.2011) jest podobna sytuacja. Skończyłem pracę i podziękowałem Matce Bożej za pomoc...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 582
Straszące sny: pożar autobusu, bałagan w przychodni z przyjmowaniem pijanych i oparzonych oraz wiele spraw dla mnie i żony. Dziękuj za spokojne sny, bo ja normalnie żyję i mam dodatkowe cierpienia.
Po przebudzeniu „patrzył” Pan Jezus padający pod krzyżem. Proszę Matkę Najświętszą o ochronę, bo wyjeżdżamy do W-wy. Przesuwają się ofiary zbrodni faszystowskich i stalinowskich. Bliskość ks. Jerzy Popiełuszki, a patrzy napis „Nigdy więcej holokaustu”.
Ból zalał serce i natychmiast poznałem intencję modlitewną. Dziwne, bo dzisiaj, gdy to opracowuję „włączyła się” TVP Historia, gdzie w starej kronice pokażą składanie wieńców sowieckim wyzwolicielom Ukrainy (wygłodzono 3 ml ludzi). Jeszcze Oświęcim, dzieci i dr Korczak, ofiary kolonizacji i św. Inkwizycji.
Napłynęło pragnienie śmierci za braci...płynie „Św. Osamotnienie Pana Jezusa” oraz koronka do „ukrytych cierpień Pana Jezusa w ciemnicy” (UCC); z bólu prawie omdlewałem. Na nabożeństwie wieczornym - po Eucharystii - padłem na kolana, a właśnie popłynie pieśń „padnijcie na kolana”. Nie mogłem opuścić kościoła.
Przed wejściem do autobusu w ręku znalazł się wiz. św. Michała Archanioła. Płyną moje modlitwy, nie mogę się ukoić. Przepływa funkcjonowanie W-wy, a także świata...i kraje b. Jugosławii, Czeczenia. W tym bólu jesteśmy w sklepie z firankami, a tam wizerunek Pana Jezusa w koronie cierniowej!
W sercu Jerozolima w której o 13.00 będzie zamach! Tak Pan ukazuje mi przybycie do tego świata pełnego zbrodni. Cały czas płyną różne modlitwy. Nie ma języka, aby opisać stan mojego serca i duszy. Gra orkiestra jazowa, łzy zalały oczy, bo temu światu potrzebny jest nie tylko pokój, ale Pokój Boży, a tu zbrodnia, zbrodnia i nie widać końca zbrodni.
Właśnie w telewizji pokażą dwóch samobójców z Palestyny, którzy odpalą bomby w b. Jugosławii...zabiją 15 osób, a 150 ranią. Kończy się dzień, a w ręku „Rycerz Niepokalanej” z opisem męczeństwa o. Kolbe i ks. Jerzego Popiełuszki. Tam też list o nawróceniu wiernego władzy ludowej.
Jak nie wierzyć snom? Nic nie załatwiliśmy: dermatologa dla syna, zakupów dla żony, nie mamy wszystkiego do tapetowania, a córeczka w tym czasie nabiła rachunek za telefon, bo łączyła się na komórkę...
APeeL
- 29.07.1997(w) ZA OFIARNYCH W POSŁUDZE
- 28.07.1997(p) ZA BEZSILNYCH WOBEC CIERPIENIA
- 27.07.1997(n) ZA ODDANYCH TOBIE, BOŻE OJCZE...
- 26.07.1997(s) ZA MAJĄCYCH DEMONICZNE POMYSŁY
- 25.07.1997(pt) ZA ODCHODZĄCYCH OD SYNA TWEGO, OJCZE
- 24.07.1997(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ POMOCY
- 23.07.1997(s) ZA OBRAŻAJĄCYCH BOGA OJCA
- 22.07.1997(w) ZA OFIARY KATAKLIZMÓW
- 21.07.1997(p) ZA TYCH, KTÓRYCH PROŚBY TRUDNO SPEŁNIĆ
- 20.07.1997(n) ZA POTRZEBUJĄCYCH OCZYSZCZENIA