Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

06.03.2024(ś) ZA TYCH, KTÓRZY ŹLE MI CZYNIĄ...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 06 marzec 2024
Odsłon: 415

      Dzisiaj zobaczysz jak Pan Bóg pomaga w naszej codzienności. Nie bierz tego dosłownie, bo tak jak prezydent czy premier nie musi sam ingerować, ponieważ przed Swoim Świętym Tronem ma miliardy uniżonych sług. Po przebudzeniu o 1.00 następnego dnia...pocałowałem wizerunek Stwórcy, Pana Jezusa z Eucharystią oraz Ducha Świętego, a łzy zakręciły się w oczach z uciskiem w sercu.

     Właśnie napadnięto na moją pocztę (Chrome)...komuś dano kod dostępu, a mają mój telefon. Sobowtór w czasie buszowania naczytał się, a po mojej interwencji wyczyszczono alerty z podanymi faktami.

     No cóż powiało wiatrem ze Wschodu, a przykładem są wybuchy całych paczek rac w Warszawie. Ktoś robi to w miejscu skąd niesie się ogromny pogłos. Chodzi o wywołanie strachu, a zarazem pokazanie działania hybrydowego.

    Nasze służby zaspały, bo ich dzieci uczą się wszystkiego na grach komputerowych, a tu zasłużone dziadki...w walce z "wrogami ludu". Dzisiaj szkodzą "tym, co nie z nami", bo patriotami są tylko zwolennicy Zgniłego Zachodu. Nawet nabrał się na to Szymon Hołownia (wg lewicy klaun kościelny) oraz kolega Kosiniak - Kamysz.

      Na spotkaniu z panem Mariuszem Kamińskim wskazałem wobec zgromadzonych, że od 30 lat jestem fałszywym szpiegiem, ale nie zareagował. Gorzej, bo jesteś chory psychicznie, a służby specjalne dalej mają robotę.

     Nagle zaczęło się psucie wejścia na stronę, a nawet jej niedostępność. Połączyłem te fakty, ale po modlitwie wskazano na Netię. Demon z samego rana zaproponował zmianę kodu wejścia do nich, a nie mam o tym zielonego pojęcia. Przepłynęły osoby, które mogą mi pomóc.

      W tym czasie napłynęła pomoc, bo w internecie przeczytałem komentarze podobnych ofiar. Natomiast z działu technicznego zgłosił się specjalista od przesyłania sygnału. Oni sami psują, a później reperują ku radości usługobiorcy! Postanowiłem przenieść się do Orange, ale tam działa ta sama brygada. 

     Napłynęły też wyrzuty sumienia dotyczące moich poczynań zawodowych. Chwyciłem twarz w dłonie przepraszając za wszystko...zarazem wstawiając się za duszami takich ofiar. W naszych krzywdach istnieje chęć ich rozgłaszania, odwetu, a nawet słodkiej zemsty.

      Tacy jesteśmy na tym "łez padole", nawet nie porównujemy cierpień do zsyłanych na Syberię czy zgładzanych w obozach wszelkiej maści...z demonicznymi ochroniarzami. Właśnie nasz człowiek w Moskwie handluje jeńcami Ukraińskimi!

      W ramach tej intencji Pan zaprowadził mnie (próba) na skrzywdzenie przez kolegę pełnomocnika d.s. zdrowia lekarzy, który stwierdził, że nie chce uczestniczyć w moich rozgrywkach z Izbą Lekarską. Zobacz: napad na mnie za obronę naszej wiary i krzyża to "rozgrywki z Izbą Lekarską". Natomiast ówczesny Rzecznik Praw Lekarzy powiedział, że nie mam szacunku dla napadających na mnie funkcjonariuszy samorządu. 

     Przez nasze udręki badana jest miłość do nieprzyjaciół i źle nam czyniących. Nie ma żadnej nagrody dla tych, którzy dobro czynią tylko podobnym sobie. To wszystko wyjaśniły słowa z czytanego "Dzienniczka" s. Faustyny, która dziękowała Bogu Ojcu i Panu Jezusowi za wszystkie doznawane krzywdy i poniżenia.

      Drugim znakiem było trafienie na modlitwę za tych, którzy źle nam czynią: "Panie Jezu, który powiedziałeś na krzyżu o swoich prześladowcach: "Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią", daj mi siłę, abym i ja mógł przebaczyć i nie nosić urazy ani gniewu na tych, którzy wyrządzili mi krzywdę. Tylko w ten sposób wypełnię Twoje przykazanie: "Miłujcie nieprzyjaciół waszych"...

    W drodze na Mszę św. wieczorną - w wielkim uniesieniu wołałem za tych ludzi -w mojej modlitwie przebłagalnej. Wyobraziłem sobie radość spotkania z moimi krzywdzicielami...jako efekcie mojego błagalnego wołania o miłosierdzie dla żyjących i dusz takich.

     Pierwszy raz całkowicie zesłabłem. Dotarły tylko słowa Boga Ojca (Jr 7,23-28): "Słuchajcie głosu mojego, a będę wam Bogiem (..) Chodźcie każdą drogą, którą wam rozkażę, aby się wam dobrze powodziło." Natomiast Panu Jezusowi (Ewangelia: Łk 11,14-23) zarzucono, że czyni dobro (wyrzucenie demona z niemowy)!

     Eucharystia ułożyła się w kielich kwiatu, który rozpuścił się w ustach, chciałem zasnąć i obudzić się w Królestwie Bożym...

                                                                                                                                APeeL

 

Aktualnie przepisano...

22.05.1993(s) ZA PRAGNĄCYCH NAPEŁNIENIA DUCHOWEGO...

     Dzisiaj zapowiada się dobry dzień, bo wzrok zatrzymał biały gołąbek! Z drugiej strony "patrzył" Pan Jezus w koronie cierniowej (mała figurka na stole).

      W radości szedłem do przychodni odmawiając część chwalebną różańca. Faktycznie było mało ludzi, a to sprawiło, że mając czas mogłem dawać  rady duchowe...

1. Właśnie przestrzegam wierzącą przed pychą duchową, ponieważ chwali się, że jest lepsza, a ostatni będą pierwszymi! Nie jest winą niewierzących ich postępowanie, bo ja też takim byłem...żyłem z celem gry w karty! Wskazałem jej, że sama nawet siebie nie naprawi, bo trzeba wołać do Matki, a ona to sprawi.

2. Młodemu zaleciłem, aby zapytał w modlitwie: czy narzeczona ma być jego przyszłą żoną? Jeżeli tak, to zły duch będzie przeszkadzał w przyjęciu Sakramentu Małżeństwa!

3. Przejętemu przyszłością zaleciłem to, co jest wciąż aktualne dla każdego...

- Żyj tylko danym dniem, a nawet daną chwilę, wsłuchując się w natchnienia i napomnienia naszej duszy przez Boga Ojca, który tak właśnie nas strzeże!

- Proś o wszystko Boga Ojca, możesz to czynić drogą pośrednią przez Anioła Stróża lub świętego imiennika.

- Uczestnicz w codziennej Mszy świętej, szczególnie, gdy masz czas...drugi dar Boga Ojca po naszej wolnej woli!

    Podziękujesz mi, gdy spotkamy się w naszej Wiecznej Ojczyźnie, a pobytu tam nawet nie możesz sobie wyobrazić!

        Na ziemi trwa śmiertelny bój o nasze dusze, bo ciało pragnie ziemi...tak ja wody po przesoleniu zupy (ugasiło zimne piwo). Odwrotnie jest z pragnieniami duchowymi, których nie może spełnić to życie i ten świat. Zły wie o tym i podsuwa różne zamienniki, a nawet ludzkich bożków. Tutaj dodatkowo są osoby, które Szatan nęka wciskaniem przeszłości! 

      Wierząca i modląca się babcia wskazała na główny cel naszego życia - pracę! W tym wypadku z opuszczaniem spotkań z Panem Jezusem! Naszym celem jest powrót do Królestwa Bożego! 

       Na działce w modlitwie poprosiłem Pana Jezusa o deszcz i tak się stało. Jednak burza zniszczyła zewnętrzne banery przed kościołem przygotowane na czas bierzmowania z przybyciem biskupa. Podczas wyjścia do kościoła wzrok zatrzymało zdanie: "Droga do Chrystusa (..) zwróć się ku Bogu Jedynemu, który jest źródłem pociechy".

      Natomiast Pan Jezus z "Prawdziwego życia w Bogu" powiedział: "nie wszystkie dusze dostępują udzielonych łask z Mojej Woli". Ja wiem o tym! W kościele "spojrzał" Pan Jezus w koronie cierniowej, a łzy zalały oczy z powodu zniszczenia ołtarza zewnętrznego!

     Podczas pięknego śpiewu chóru znalazłem się w Królestwie Bożym przed tronem Boga Ojca w czasie słów: "Chwała Ojcu Przedwiecznemu"! Potwierdziło to intencję, ponieważ nasze dusze może napełnić tylko Bóg Ojciec, Duch Święty, Pan Jezus i Matka Boża"...czyli nasza wiara święta!

     Pan Jezus wskazał (Ewangelia: J 16,23b-28): "O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje. (..) Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna. (...) Albowiem Ojciec sam was miłuje (...)".

      Ja prosiłem i przyjąłem Eucharystie w intencji: dusz pragnących napełnienia duchowego...poza naszą wiarą i Kościołem świętym! W tym bólu popłynie moja modlitwa przebłagalna. Łzy zalewały oczy, a serce w błyskach ściskał ból. Padłem na kolana w podzięce za ten dar.

      Jakże chciałbym zrobić transmisję z moich przeżyć duchowych ("na żywo")...prosto z duszy, która jest na Mszy świętej! 

                                                                                                                                  APeeL

 

 

 

05.03.2024(w) ZA NIEGODZIWE SŁUGI...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 05 marzec 2024
Odsłon: 401

       W kościele podziękowałem Bogu Ojcu za sen, samochód, którym błyskawicznie przenoszę się na spotkania z Panem Jezusem o 6.30 oraz za Kościół święty z Chlebem Życia dla naszej duszy!

      Od Ołtarza św. prorok Daniel wołał do Boga Ojca (Dn 3,25.34-43): "Nie opuszczaj nas (...) Nie odwracaj od nas swego miłosierdzia (...) Niech jednak dusza strapiona i duch uniżony znajdą u Ciebie upodobanie. (...) Ponieważ ci, co pokładają ufność w Tobie, nie mogą doznać wstydu. (...) Nie zawstydzaj nas, lecz postępuj z nami według swej łagodności i według wielkiego swego miłosierdzia (...)". Jakże to piękne zawołania...

     Psalmista wprost wtórował (Ps 25,4-9): "Pamiętaj o nas, miłosierny Panie (...) Daj mi poznać Twoje drogi, Panie (...)".

    Natomiast Pan Jezus wskazał (Ewangelia: Mt 18,21-35), że mamy przebaczać nie tylko siedem razy, ale siedemdziesiąt siedem. W przypowieści wymienił króla, który darował dług swemu słudze, a ten zaczął dusić swojego dłużnika i wtrącił go do więzienia! Eucharystia przewijała się do przodu, a ekstaza zalała serce i duszę. Podjechałem z żona pod mój krzyż zapalić lampkę.

     Na końcu dnia, przed wyjściem na modlitwę - w obecności grających w piłkę nożną - poznałem dzisiejsza intencję, a chodzi w niej o sługi (w sensie naszego służenia jedni drugim). Każdy zna takich w swoim otoczeniu, a nawet rodzinie. Podczas godzinnej modlitwy przesunęły się obrazy...

- policjantów tworzących gang okradający różnych ludzi

- żołnierzy strzelających do cywilów oraz bombardujących bloki mieszkalne

- lekarzy biorący udział w nielegalnej aborcji, poświadczających nieistniejące schorzenia, itd.

- kolegów z samorządu lekarskiego, którzy zamiast być przykładnymi działaczami napadają na wskazanych przez cichociemnych

- psychiatrzy świadomie stosujący psychuszkę, co powoduje śmierć cywilno zawodową takiej osoby

- sędziowie wydający niesprawiedliwe wyroki, często o charakterze politycznym

- świadkowie oszukujący po złożeniu przysięgi

- producenci i sprzedawcy złych produktów

- przywódcy partii i narodów, a nawet koalicji czy paktów obiecujący nieprawdę, robiący machlojki, oszukujący poddanych i to prosto w oczy...

     Zobacz takich na świeczniku: Donalda Tuska, otoczonego bezbożnikami, którzy czynią porządki żelazną miotłą.  Za jego przyzwoleniem napadnięto na wszystkie struktury naszego państwa, co określam "bondaryzmem". Jak wielkim trzeba być wrogiem rodaków, aby tak postępować ("sługi za szlugi").  Zarazem obiecał, że wszystkie krzywdy ofiar reżimu Jarka zostaną naprawione.

       Jest pewne, że nie ma błogosławieństwa Bożego i już widzimy, że wpadł na minę przejmując stery naszego państwa w czasie zagrożenia III wojną światową, a nawet jej trwania. 

     Zapomniano o reprywatyzacji w całej ojczyźnie. Mateczka HGW nie reagowała na działanie czyścicieli kamienic (w zimie zdjęto dach). Ilu zmarło ze zgryzoty tracąc wszystko. Kto ukarał diabelskich właścicieli?

     A kto miał ich ukarać, gdy "Stokrotka" od razu kupiła takie mieszkanie, a nigdy nie poruszyła tej zbrodni na naszym narodzie. Teraz tacy złodzieje sądzą złodziei, kłamcy kłamców, zbrodniarze wskazują na swoje ofiary, a zabić można w różny sposób...

                                                                                                                                   APeeL

Aktualnie przepisano...

21.05.1993(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIEDZĄ, ŻE ZE ŚMIERCI ŻYCIE TRYSKA...

     W środy i piątki pościmy z żoną w intencji pokoju na świecie. Podczas odmawiania modlitwy porannej blisko mnie usiadł gołąbek...wprost zesłany z nieba! Napłynął obraz św. Franciszka - cóż wielkiego sprawić z nieba, aby gołąbek usiadł na ramieniu? Wiem, że to znak - pokoju! 

     Przykro mi, bo wielu ogląda się za mną! Szkoda mi tych zniewolonych ludzi. Przecież nikt nie może odmówić współpracy z władzą po zapytaniu: "pomożecie, wiecie rozumiecie". W KRLD mamy wzorowe państwo bolszewickie...prawie wszyscy donoszą na wszystkich, a kto się wyłamuje  nie otrzymuje kartek na żywność i умирает. Zabiera się ludziom wolną wolę, jedyny dar od Boga, a "dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie".

    W Sowietach, takich zamyka się w psychuszkach. Uzasadnienie jest proste, bo tylko choremu psychiczne nie podoba się władza, która chce tylko dobrze. Ponadto urojeniem jest widzenie wielkiej ilości wiernych władzy ludowej! Zamknięci w szpitalu po lekach faktycznie wariują, a to jest dowód poświadczający rozpoznanie.

     Dzisiaj, gdy to przepisuję (05.03.2024) - tak właśnie stało się ze mną - na przełomie 2007/2008 r. i od 15 lat - koledzy specjaliści "od głowy" (obowiązkowo ateiści) - wmawiają mi chorobę. Zarazem to nieuctwo błogosławi Izba Lekarska ("państwo w państwie"). Niech Dobry Bóg wybaczy im wszystko, ponieważ "nie wiedzą, co czynią".

     W przychodni jeden pacjent jest na etacie: zawsze jest pierwszy (nie wiem o co chodzi). Tłumaczyłem mu, aby nie pokładał ufności w ciele, które gaśnie! Czy to właśnie intencja modlitewna?  Faktycznie zaczęła się, bo właśnie zdrowa staruszka szuka "wyleczenia".

     Tłumaczę jej, że jest zdrowa i powinna za to dziękować Bogu! Za nią przybyła młodsza w celu kontroli poziomu cholesterolu, jakby od niego zależało życie (wielu ma podwyższony genetycznie). Ci ludzie nie zmieniają się od lat...wloką za sobą diabelskie krzyże.

     Jedna z takich miała znak w kościele: poproszono ją o niesienie różańca podczas procesji. Opowiedziała o radości, która ją spotkała. Zaleciłem, ale kłopoty przekazywała Matce Bożej, czyniła różne wyrzeczenia i nie przeszkadzała w prowadzeniu.

     Wyszedłem na wizytę, serce zalewała radość i pokój oraz płynęły modlitwy. Dzisiaj poprosiłem Boga Ojca - o łaskę zbawiania ludzkości - wraz Panem Jezusem. Właśnie mówię o duszy pacjentce z gasnącym ciałem...zapraszając ją do kościoła. Natomiast żonie opiekującej się ciężko chorym mężem zaleciłem doprowadzenie go do nawrócenia.

     Podczas koronki do Miłosierdzia Bożego, a później po rozpoczęciu mojej modlitwy poprawialiśmy z żoną kwiaty na krzyżu. Zaskoczyły mnie dwa ptaszki w gnieździe. Jak Pan mnie zadziwia każdego dnia. Cóż warte byłoby moje życie bez modlitw?!

       Żadnym językiem świata nie wypowiesz kojącej ciszy w kościele Zbawiciela! Zaczyna się Msza święta, a Pan sprawił, że za mną pięknie śpiewała kobieta. Cały czas klęczałem z twarzą w dłoniach i wołałem w intencji tego dnia. Kompletnie nie obchodzili mnie ludzie, znajomi, bo moje serce pragnęło bycia z Jezusem!

      Pan przemówił do św. Pawła (Dz 18,9-18): "Przestań się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą i nikt nie targnie się na ciebie, aby cię skrzywdzić, dlatego że wiele ludu mam w tym mieście."

      Natomiast Pan Jezus (Ewangelia: J 16,20-23a) zapowiedział: "Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość." Jednak prawdziwa spotka nas po ponownym przybyciu Pana Jezusa...

      Eucharystia sprawiła uniesienie duchowe, a po Mszy świętej Pan skierował mnie do bogatych ludzi zajętych pracą, a on chora. "Proszę pana, aby pan nie rozwijał się, będą pokusy - jeszcze to, jeszcze tamto. To błąd, bo nie ma śmierci, a to wielka tragedia, tym bardziej że mieszkacie przez ulicę z kościołem. Niech pan ujrzy "dobro" jakie czyni żona: miesza wapno, a mogła dzisiaj przyjść do Matki Bożej!

      Wzrok padał na książeczkę "z tej śmierci życie tryska". Dzisiaj mówiłem wielu to samo, że śmierć oznacza początek życia! To tragedia dla ludzi niewierzących! 

      Nie ma w moim życiu przypadków, bo późnym wieczorem otworzy się książeczka Jacques'a Fescha skazanego na śmierć: "Za 5 godzin ujrzę Pana Jezusa". Tam będą słowa: "Pojmij, czym jest Msza św.! Chrystus na krzyżu! (...) oto miłość - na tym krzyżu - o to miłość wytrzymująca gwoździe, ciernie, bicz z ołowiu (...) od niego ucz się kochać Boga i ludzi! (...) kochać znaczy umierać dla miłości umiłowanego (...)".

     Jakże to piękne - taki sam człowiek jak ja! To ewidentne działanie Ducha Świętego. Podziękowałem Bogu Ojcu za ten dzień ...

                                                                                                                                 APeeL

 

 

 

04.03.2024(p) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ ŚWIATŁEM PRZEWODNIM DLA SZUKAJĄCYCH PANA JEZUSA...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 04 marzec 2024
Odsłon: 459

     Na Mszy świętej o 7:15 w Słowie Bożym będzie piękne świadectwo wiary, które okaże się początkiem dzisiejszej intencji modlitewnej. Przytoczę je, bo wpadło do mojego serca. Dodam tylko, że nie możesz postanowić, że od jutra zaczniesz dążyć do świętości. Nie wiem czym kieruje się Bóg Ojciec we wskazaniu palcem na nasze wezwanie i wybranie?

     Wczoraj oglądałem świadectwo nawrócenia islamisty, który stał się mistykiem (w Pakistanie). Wiedział, że straci wysokie stanowisko i zostanie zamordowany. Tak się też stało...w pięć minut został zabity w swoim samochodzie strzałami z karabinu maszynowego.

                                                 Ostatnia_Wieczerza_Favebook.jpg

                                                                           Facebook

     Z Księgi Mądrości (Syr 51,13-20) padną słowa: "Będąc jeszcze młodym, zanim zacząłem podróżować, szukałem jawnie mądrości w modlitwie. U bram świątyni prosiłem o nią i aż do końca szukać jej będę. (...) Skierowałem ku niej moją duszę i znalazłem ją dzięki czystości; z nią od początku zyskałem rozum, dlatego nie będę opuszczony".

      Moje nawrócenie sprawiły modlitwy pacjentek oraz zamawiane za mnie Msze św.! Padałem na kolana z przeżegnaniem się i tak się zaczęło. Bardzo ważna były prośby o ułożenie odpowiedniej modlitwy. Tak się stało i obecnie wiem, że taka jest prawidłowa (jest na witrynie), a dzisiaj przytoczę tylko jedno zawołanie w w/w intencji. Jest to zarazem współcierpienie z Panem Jezusem w zbawianiu, tych za których wołam.

     Św. Paweł dodał ode mnie (Flp 3,8-14): "Wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. (...) zapominając o tym, co za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną (...)".

      Pan Jezus w Ewangelii (Łk 12,35-40) wskazał na potrzebę naszego czuwania: "Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie! (...) Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie".

      Na Mszy św. Szatan podsuwał rozpraszające rozmyślania, ale trzykrotne zatrzymaniu wzroku przez s. Faustynę (obraz przed "moją" ławką) przypomniało mi o potrzebie bycia miłosiernym! Przekazałem wysiłek demona Bogu Ojcu (uświęcenie pokusy). To niedawno odkryta przeze mnie metoda...tak zło zamieniam na dobro.

      Wszystko odmieniła Eucharystia, bo zjednany z Duchowym Ciałem Pana Jezusa pragnę ewangelizowania, przekazywania moich pouczeń, wskazywania na błędy trzeźwo myślących, itd.! Jak odczytałem tę intencję? 

1. Ponieważ migała jedna żarówka w nowym żyrandolu, po wielu próbach wystarczyła zwykła zamiana, ponieważ szwankowało połączenie. Od razu wiedziałem, że jest to znak prowadzący do odczytu intencji modlitewnej.

2. Po czasie wzrok zatrzymał brzeg książki "Oczami Jezusa", wiedziałem, że mam ją otworzyć "na chybił-trafił". Prawie krzyknąłem z zadziwienia, bo na stronie 286 Pan Jezus powiedział do Apostoła Piotra, że: "nadejdzie chwila, kiedy (...) pokażesz światu wiarę, jaka zagości w twoim sercu. Staniesz się  ś w i a t ł e m   p r z e w o d n i m  dla tych, którzy będą szukali Mnie i Mojej miłości (...)".

                                                                  Oczami Jezusa

3. Wyszedłem na spacer modlitewny, a wówczas - krążę podejrzanie przez 1.5 godziny - z dłońmi w kieszeniach (w jednej mam duży krzyżyk, a w drugiej różaniec). Dziwne, bo znalazłem się pod sklepem elektrycznym i natknąłem się na elektryka, który instalował żyrandol.

     Chwilami chciało się płakać, bo zawołania są wstrząsające: "Ojcze Przedwieczny przyjmij przez Niepokalane Serce Matki - święte obnażenie Zbawiciela na Golgocie - za tych, którzy są światłem przewodnim dla szukających Pana Jezusa". To zawołanie zawsze powtarzam 10 razy.

4. Na koniec tego dnia zapukały do nas młode dziewczyny, które zaprosiły mnie na wykład: "Zmartwychwstanie - zwycięstwo nad śmiercią!" Pójdę, bo mają piękny budynek "Królestwo Jehowy", gdzie dam świadectwo mojej wiary (jeżeli pozwolą).

     Zważ, że są to właśnie poszukujący Prawdy, studiują Biblię, mówią o Szatanie, ale Pan Jezus jest u nich zwykłym człowiekiem, a wg islamistów prorokiem mniejszym od Mahometa, który miał harem złożony z 9 żon.

                                                                       Św. Jehowy

       Sam zobacz jak atrakcyjne jest moje..."Prawdziwe życie w Bogu".

                                                                                                                                     APeeL

03.03.2024(n) ZA TYCH, KTÓRZY ODESZLI OD CIEBIE, OJCZE...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 03 marzec 2024
Odsłon: 465

      Tuż po wstaniu napłynęło pragnienie bycia dzisiaj "twoim Ojcze"! Popłakałem się: "Tato! Tatusiu...nie chcą Ciebie". Nie myśl o mnie, że zdziecinniałem, bo "jeżeli nie staniecie się jak dzieci". Już nie pamiętasz jak byłeś dzieckiem i wołałeś do swojego ziemskiego taty?

     Nie mając mojej łaski pomylisz się jak bardzo mądrzy koledzy psychiatrzy, którzy - w dobie internetu z dostępem do pism proroków i świętych - nie słyszeli o mistyce (podobnej do psychozy). Wszystko jest opisane w książeczce za 20 zł. (Mistyka Eucharystyczna).

   Moje świadectwo jest darmowe i przekazywane codziennie...można je propagować bez zezwolenia.

                                                     Eucharystia

      Ktoś powie, że grozi nam zagłada nuklearna, a tu bajki. Tym bardziej trzeba uciec do Boga Ojca, a nie głupieć i dyskutować nad "czerwonym ładem", a właściwie czarnym, bo od Księcia tego świata. Jaki ma to związek z w/w intencją?

      Piszę tak, ponieważ interesuję się teologią polityki. W telewizji można napadać na nas, a nawet traktować jako chorych lub szydzić ("moherowe berety"), a kazania mają być o kosmosie. Nie wolno nawet mruknąć o premierze, który przybył z "dobrą nowiną",  o In vitro, aborcji, a nie daj Boże o "spółkujących inaczej".

       Wróćmy do Mszy św. z długimi czytaniami, gdzie w Księdze Wyjścia (Wj 20, 1-17) Deus Abba przestrzegał przed czczeniem bożków. Wiedz, że nie ma Boga oprócz Jahwe. Nie podsuwaj mi ekumenizmu, bo jestem wiedzący (nie wierzący, że "coś tam jest"). Przecież w islamie głoszą, że nie ma boga oprócz Allaha. Dlaczego u nich nie ma żadnych świadectw...słyszysz tylko krzyk bojowy podczas walki, a jesteśmy głównym wrogiem!

    Bóg Ojciec przekazał zarazem "Dekalog". Krótkie i jasne prawo nie wymagające żadnych dyskusji jak w Mumii Europejskiej, głosowań "sług za szlugi" oraz "mowy trawy" zagubionych polityków.                   Właśnie mamią nas łaskawie przekazaną pożyczką trzymaną dla Donalda Tuska. To jest element zniewolenia naszej ojczyzny, wybranej obecnie w miejsce Izraela. Nie ma czegoś takiego jak jeden fundusz UE, bo każde państwo ma własny. Przecież sami moglibyśmy wziąć taką pożyczkę. 

    Warto podkreślić też, że Pan Bóg ustanowił jeden dzień wolny (dla duchowości człowieka), a towarzysze proponują 4-dniowy tydzień pracy...przy tym nikt im nie zarzuca, że są puknięci!

    Psalmista (Ps 19) zawołał, że "Prawo Pańskie jest doskonałe", a św. Paweł, mój profesor teologii potwierdził to, co napisałem wyżej (1 Kor 1,22-25), że: "my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan (..) To bowiem, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi (..)".

     Natomiast Pan Jezus (Ewangelia: 1 2, 13-25) przegonił ze Świątyni Jerozolimskiej bankierów za stołami oraz sprzedawców bydła i gołębi. Powywalał stoły i handlarzy...jak Grzegorz Braun gaśnicą, a Donald Tusk żelazną miotłą i panami o szerokich karkach. Piszę tak, aby ukazać szok dla ówczesnej wierchuszki świątynnej w filakteriach.

     Nie denerwuj się długim zapisem, który płynie przeze mnie (ze łzami w oczach)...po prośbie o prowadzenie przez Ducha św. z pocałowaniem wizerunku Deus Abba (wg objawienia E. E. Ravasio zatwierdzonego przez Kościół)...

      Po zjednaniu z Panem Jezusem Eucharystycznym napłynęła ekstaza, a Świętą Hostię trzymałem w ustach jak największy skarb...po czasie ułożyła się w formie łodzi. To zawsze oznacza ochronę, co było pokazane na dojściu Zbawiciela do apostołów po wodzie.

      Podczas powrotu do domu podjechaliśmy z żoną pod mój krzyż Pana Jezusa, a po drodze wzrok zatrzymała willa z napisem Królestwo Jehowy, a pod garażem przechodziła znajoma z neokatechumenatu (powołanego niepotrzebnie przez papieża Benedykta). Nawiałem ją, aby przystąpiła do "resztki Pana" w naszym kościele, ale nic z tego.

      Serce zalał ból, bo w tym czasie napłynął naród wybrany oraz wszelkiej maści reformatorzy (Luter i Kalwin). Nie wiem jak odnieść się do posługi ks. Natanka, ekskomunikowanego ze względów politycznych, bo walczył o ustanowienie Pana Jezusa Królem naszej ojczyzny. Wiele stanowisk kościelnych opanował czerwony przeciwnik.

      Po powrocie do domu odruchowo włączyłem radiową dwójkę, gdzie trafiłem na dziwną Mszę św. w której cały czas były piękne zawołania kapłana i niby jakaś Komunia święta. Ta celebracja nie miała charakteru katolickiego. Okazało się, że to była transmisja nabożeństwa ekskomunikowanych (100 lat temu) mariawitów. Ich założycielką była zakonnica Maria Kozłowska oraz ks. Jan Kowalski.

      To doprowadziło mnie do ostatecznego odczytana intencji, a łzy zalały oczy, ponieważ zbliżała się g. 11.15, a wówczas w ruchu - towarzysząc grającym w piłkę nożną - odmawiam moją 1.5 godzinną modlitwę.

      Zarazem widziałem prowadzenie przez Boga Ojca, który obecnie jest u mnie na  pierwszym miejscu...przesłaniany przez Pana Jezusa. Prawidłowy odczyt intencji sprawia, że moje wołania płyną z głębi duszy. Zarazem "serce chciało mi pęknąć", bo od 14 r. ż. mam wadę po ostrej chorobie reumatycznej.

                                                                                                                     APeeL

 

 

 

02.03.2024(s) ZA SŁAWIĄCYCH BOGA OJCA ZA WSZYSTKO...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 02 marzec 2024
Odsłon: 438

        Nie podobają się moje świadectwa wiary, a jest to mieszanka dwóch rzeczywistości: duchowej (nadprzyrodzonej) oraz przyrodzonej dotyczącej zdarzeń, które zna każdy na kuli ziemskiej. To zarazem jest konflikt wewnętrzny każdego z nas, ponieważ...

dusza, która wg mnie jest cząstką Boga Ojca (wcielaną w momencie naszego poczęcia) pragnie powrotu do Ojczyzny Niebieskiej, bo tutaj jej nic nie zadowoli

ciało (psyche i soma) kochające to życie, a u wszystkich z "wyższej półki" dochodzi do tego: władza, bogactwo i bezmiar przyjemności tego świata.

    Stąd dziwią obietnice autorytetów niemoralnych o stworzeniu raju na ziemi, społeczeństwa uśmiechniętego i klaszczącego swoim bożkom, a takim wzorem jest obecnie KRLD. U nas żywność wyrzuca się, wysypuje z wagonów, a u nich nie starcza nawet na kartki.

     To wstęp rozgoryczonego sługi Pana Jezusa, ale na takich czekają różne przeszkody, cierpienia aż do męczeńskiej śmierci. Nie zapraszają nas do telewizji partyjnej, gdzie wybrani sami przez siebie młócą słomę. Tacy nie widzą swojej nędzy duchowej, a o wieczności nawet nie pomyślą. Zmarnowałem tę noc, ponieważ nie wchodził zapis, a później uszkodzono połączenie z serwerem.

     Jak nigdy nie zdenerwowałem się, ale na Mszy św. o 7.15 (pierwsza sobota jest poświęcona Matce Pana Jezusa) Szatan zalewał mnie rozmyślaniem o tym kłopocie i dodatkowo zalecał, aby poprosić kolegę, który też uczestniczy w codziennych Mszach św. o pomoc w krzywdzie, która wyrządzili mi działacze naszego samorządu. Szatan bardzo dba o mnie, a kolega pracuje na innej fali i jest pewne, że nie zgodziłby się na bycie moim mężem zaufania.

    Tylko w islamie wszyscy stają w obronie swojej wiary...tak jak bolszewicy wspierający wszelkiej maści autorytety niemoralne. Oni nie wiedzą, że księciem tego świata jest Mefistofeles (Kłamca i Niszczyciel), który pragnienie naszej zagłady (właśnie wisi na włosku) dzięki opętanym przez władzę nad światem.

     To piramidka, gdzie na samym dole "króluje" marszałek Szymon Hołownia, który powiedział w radiu Zet, że "Putina wgnieciemy w ziemię". Leszek Miller stwierdził, że jest: "Infantylny, niech jedzie na front"

                                                Rzeczpospolita

     Od Ołtarza św. prorok wołał o naszym wspólnym Bogu Ojcu (Mi 7,14-15.18-20), który oddala nieprawości i odpuszcza występek. "Nie żywi On gniewu na zawsze, bo upodobał sobie miłosierdzie".

       Psalmista wołał (Ps 103,1-4.9-12): Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia, a Pan Jezus przekazał przypowieść (Ewangelia: Łk 15,1-3.11-32) o synu marnotrawnym, który wrócił do ojca ziemskiego. Pomnóż tę dobroć nieskończoną ilość razy, a dowiesz się o wiecznej Miłości Miłosiernej Boga Ojca.

    Eucharystia odsunęła rozproszenia, ale kapłan zbyt szybko czytał litanię do Matki Bożej z pobłogosławieniem nas Monstrancją.

      Zobacz jak dzisiaj będzie podana intencja modlitewna. W nagłym smutku z powodu zerwania połączenia z serwerem trafiłem na YouTube, gdzie młodzi grali na akordeonach (sam też potrafię) i śpiewem sławili Boga za wszystko. Serce zalał ból, a w oczach zakręciły się łzy...sam dodałem, że Boga Ojca trzeba chwalić także za otrzymywane cierpienia.

                      Kościół 

       Musisz zrozumieć, że cierpienie przybliża nas do Stwórcy...to jest pokazane na małych dzieciach, które z płaczem biegną do ziemskiego tatusia. Tutaj jest odwrotnie, bo dzisiaj Deus Abba przybył do mojej izdebki, do mnie samego!

    "Boże, Panie mój! Jak to będzie, gdy się spotkamy"? Pierwszy raz ujrzałem promieniujące św. Oczy Stwórcy (z obrazka). Wyszedłem w ciemność i krążyłem odmawiając moją modlitwę. Przypomniały się słowa (Ps 138,1-3.7c-8) z opracowywanego właśnie świadectwa wiary (18.05.1993)...

Będę Cię sławił, Panie, z całego serca (...)

I będę sławił Twe imię za łaskę Twoją i wierność".

      Chwilami krzyczałem powtarzając: "Ojcze! Serce mi pęknie"...

                                                                                                                                   APeeL

 

 

 

  1. 01.03.2024(pt) ZA TYCH, KTÓRYCH SERCA BIJĄ DLA PANA JEZUSA...
  2. 29.02.2024(c) ZA LUDZKIE KRZAKI NA STEPIE...
  3. 28.02.2024(ś) ZA PRAGNĄCYCH SŁODKIEJ ZEMSTY...
  4. 27.02.2024(w) ZA OCZYSZCZONYCH DUCHOWO...
  5. 26.02.2024(p) ZA FAŁSZYWIE PRZEPRASZAJĄCYCH...
  6. 25.02.2024(n) ZA GUBIONYCH PRZEZ UCIECHY ZIEMSKIE...
  7. 24.02.2024(s) ZA BOSE SŁUGI PANA JEZUSA...
  8. 23.02.2024(pt) ZA RÓŻNYCH DEPRAWATORÓW...
  9. 22.02.2024(c)  ZA KOŚCIÓŁ ŚWIĘTY I NASZĄ WIARĘ...
  10. 21.02.2024(ś) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA CIERPIENIE...

Strona 124 z 2405

  • 119
  • 120
  • 121
  • 122
  • 123
  • 124
  • 125
  • 126
  • 127
  • 128

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2974  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?