Motto: "Boże Ojcze, Tobie zaufałem"...
Wczoraj walczyłem z ciałem o czystość, ale jesteśmy za słabi na kuszenie. Nawet dwa razy wzrok zatrzymywała figura MB Niepokalanego Poczęcia na kuli ziemskiej depcząca głowę węża.
Bardzo "mądra" prof. Joanna Senyszyn (Skrzeczyszyn) szydziła z "niepokalanego poczęcia" Pana Jezusa, a chodzi o Jej poczęcie bez grzechu pierworodnego. Nie zgłębiam się w to rozważanie teologiczne.
Wczorajszy dzień będzie toczył się dalej ze świadectwem dalszego kuszenia...
- przepływały wyrzuty sumienia dotyczące moich wybryków: te grzechy mamy przebaczone, ale są przypominane, abyśmy nie uważali siebie za lepszych, często wypominających innym złe czyny
- przed Mszą św. o 7.00 napłynęło zniechęcenie z decyzją, że pójdę na Mszę św. wieczorną bez przystąpienia do Eucharystii...z opuszczeniem modlitwy podczas towarzyszenia grającym w piłkę, a potrzebie ruchu
Zarazem otrzymałem pomoc w postaci kilkunastu minut głębokiego snu...po którym zaczął się bój o "decyzję chwilki", ponieważ czas pilił. Pojechałem do kościoła z sercem pełnym rozterki i smutku, dalej wracały wyrzutu sumienia.
Szatanowi chodziło o to, abym nie przystąpił do Eucharystii, a przekażę szukającym, że poczucie grzechu u ludzi normalnych jest małe ("przecież nikogo nie zabiłem"). W mojej łasce, niegodność do zjednania z Duchowym Ciałem Pana Jezusa jest ogromna (mistyka eucharystyczna).
Przepraszałem Boga Ojca, a zarazem prosiłem Matką Bożą o wsparcie, tak jest też z matkami ziemskimi, które bronią dzieci przed karzącymi ojcami ziemskimi.
Te rozmyślania sprawiły, że nie docierały czytania. W serce wpadły słowa psalmisty (Ps 16): "Strzeż mnie, mój Boże, Tobie zaufałem". Natomiast Apostoł Paweł wskazał (Hbr 10.11-14.18), że kapłani starego Przymierza składający codzienne ofiary "żadną miarą nie mogą zgładzić grzechów".
Dopiero Pan Jezus uczynił to "jedną ofiarą i to na wieki". W Ewangelii (Mk 13,24-32) będzie mowa o czekającej nas zagładzie, która właśnie nadchodzi, ale o jej czasie wie tylko Bóg Ojciec.
W ręku znalazło się "Przymierze z Maryją" (zabrane z kościoła) z tytułem: "Fatimska przestroga", gdzie trafiłem na słowa 10-letniej Hiacynty dotyczące mojej sytuacji...
- Grzechami sprawiającymi dusze do piekła są grzechy cielesne
- Trzeba być niewinnym w ciele i czystym w duszy
- Nie wolno iść za światowymi modami, które obrażają Pana
- Spowiedź jest Sakramentem Miłosierdzia i bez niej nie ma zabawienia.
Nie słuchaj racjonalistów, światowców, "spadających" gwiazd w mass mediach oraz wszystkich odwróconych od wiary świętej i sprowadzających nas na złe drogi...
Zważ, że pójście za radami Szatana całkowicie zmieniłoby przebieg tego dnia! Sprawiłoby wybranie woli własnej z podsuwanym dobrem dla ciała w pierwszej osobie: "pośpię, pójdę do kościoła wieczorem", itd. Pomoc otrzymana to: krótki sen, bój o decyzję chwilki, wybranie Mszy św. porannej, nawet piłkarze zaczęli grę później, a w odczycie intencji modlitewnej zwróciły uwagę słowa psalmisty.
Przed wyjściem na modlitwę błyskawicznie odczytałem w/w intencję i w wielkim uniesieniu (zjednany z Panem Jezusem w Eucharystii) wołałem do Boga Ojca przez 1.5 godziny...w tak potrzebnym mi ruchu. Przenieś takie odczytywanie decyzji na inne sprawy, a szczególnie na polityków. Każdy widzi, co wyprawiają... APeeL
Aktualnie przepisano...
09.12.2004(c) ZA CIERPIĄCYCH W WYNIKU RÓŻNYCH ZDARZEŃ...
Od wczoraj przewijają się cierpiący z różnych przyczyn, chorób, wypadków, kataklizmów, a najgorzej z powodu wojny. Ogarnij cały świat z plagami szkodników, zatrutego środowiska, zakażeń jelitowych (zatruć pokarmowych)...nawet specjalnie wywoływanych w ośrodkach turystycznych. Na jednej z wysp wypoczynkowych sprawia się "zaginięcia" turystów...
Najgorsze są wojny...wróciła Hiroszima, obecnie Czeczenia z niszczeniem siedzib ludzkich, ludobójstwo podczas Shoah. Natomiast sztorm wypłukał Hel i nabrzeże w Gdyni...
Na Mszy św. padną słowa przekazane od Boga Ojca przez proroka Izajasza (Iz 41,13-20): "Ja, Pan, twój Bóg, ująłem cię za prawicę mówiąc ci: Nie lękaj się, przychodzę ci z pomocą".
Dalej będzie wymieniana moc Stwórcy: "Zamienię pustynię na pojezierze, a wyschniętą ziemię na wodotryski. Na pustyni zasadzę cedry, akacje, mirty i oliwki; rozkrzewię na pustkowiu cyprysy, wiązy i bukszpan obok siebie. Ażeby widzieli i poznali, rozważyli i pojęli wszyscy, że ręka Pańska to uczyniła, że święty Izraela tego dokonał".
Psalmista zawołał ode mnie (Ps 145,1.9-13): "Królestwo Twoje królestwem wszystkich wieków, przez wszystkie pokolenia Twoje panowanie". Kto to widzi i mówi o tym? Wówczas nie było jeszcze Zbawiciela...
Pan Jezus w Ewangelii (Mt 11,11-15) wskazał, że: "Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on. (...) A jeśli chcecie przyjąć, to on jest Eliaszem, który ma przyjść. Kto ma uszy, niechaj słucha!"
Wróćmy do zdarzeń z odczytanej intencji modlitewnej. Dalej mamy znane: zatrucie tlenkiem węgla (CO), wybuch gazu...uśpioną na śmierć przez anestezjologa i zgon po podaniu pyralginy! Piszę to, a w oczach mam łzy.
Ile cierpień mają ludzie po upadku linii lotniczej Air Polonia! Masz lecieć, wszystko dograne, a siedzisz na lotnisku! 53 000 pasażerów znalazło się "na lodzie" - nawet zwrot kosztów za bilety - jest niepewny! Czy to zła wola? Raczej "kontrolowane lądowanie". Jeszcze nagła kasacja połączeń PKP! To nie ma końca...
Szkoda, że większość nie żyje - z prowadzeniem przez Boga Ojca - prawidłową drogę, ale musisz to zauważyć i podziękować!
APeeL