- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1124
NMP od Cudownego Medalika
Poszedłem na Mszę św. poranną, a Eucharystia ułożyła się ochronnie. Wczoraj była straszna mgła, a ona jest symbolem złego widzenia świata (w naszym zrozumieniu). W takiej mgle duchowej tkwi większość dusz ludzkich tutaj i w czyśćcu. Tam wszystko już wiedzą i czekają na nasze wsparcie, a także modlitwę Matki Bożej, Aniołów i świętych.
W tym czasie „polepszana” wiara katolicka (Ewangelicy, św. Jehowy, neokatechumenat...itd.) wykluczają kult Matki Pana Jezusa. Trudno to pojąć, mnie wiedzącemu, że wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim.
Nie pytaj nikogo, ale zawołaj do Ducha Świętego...nie uśmiechaj się, bo dowiesz się, że to jest realnie istniejąca Osoba Trójcy Świętej. Ponadto sprawisz wielką radość Matce Bożej. Zabierz mi z piersi Jej Cudowny Medalik, którego wybicie jest wynikiem objawienia i polecenia Samej Matki siostrze Katarzynie Laboure w dniu 27 listopada 1830 r. To była nowicjuszka Sióstr Miłosierdzia w Paryżu.
Ta siostra zakonna ujrzała w czasie modlitwy Matkę Najświętszą Niepokalanie Poczętą, stojącą na kuli ziemskiej, która była ubrana w białą suknię i błękitny płaszcz z welonem koloru jutrzenki. W rękach uniesionych na wysokości piersi trzymała glob ziemski.
Wokół Najświętszej Dziewicy utworzył się napis owalny, wypisany złotymi literami: O Maryjo bez grzechu poczęta módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy". Dalej usłyszała obietnicę: "Osoby, które pobożnie odmówią tę krótką modlitwę, cieszyć się będą wyjątkową opieką Matki Bożej".
Dla kolegów psychiatrów taka relacja to ewidentna choroba z „brakiem krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć”, a osoba upierająca się jest traktowana "jako oderwana od rzeczywistości" (chora psychicznie), bo Tam Nic Nie Ma.
Koledzy psychiatrzy prawie w 100% są racjonalistami, agnostykami, ateistami lub ludźmi obojętnymi duchowo. Z tego powodu człowieka traktują jako jedność psycho-fizyczną bez duchowej (zwierzęta na dwóch nogach.
Koledzy mistykę traktują jako psychozę (podobne objawy) i wszystko ładnie nazywają. To wielkie nieuctwo, a właściwie obskurantyzm duchowy. W efekcie rozpoznawanej psychozy dochodzi do zabójstwa duchowego takich „chorych”. Proponowałem opracowanie tematu: mistyka/psychoza, ale placówki "naukowe" to nie interesuje.
Negowanie duchowości w kraju katolickim powoduje, że koledzy leczą także opętanych. Wpisz: 16 kwietnia 2014 - Opętanie okiem psychiatry. Napisał Tomasz ... Moja żona była opętana. Kobietę leczono przez 3 lata, a potrzebowała egzorcysty.
Z tego powodu także Trynkiewicz (pedofil-morderca) był w więzieniu (jako zdrowy psychicznie), a teraz trafił do Gostynina (jako „chory” psychicznie"). To typowy przykład człowieka opętanego!
Tam dałem mój komentarz, którego skróty przytoczę: każdy z nas składa się z trzech części:
1. niższej czyli ciała fizycznego podobnego do zwierzęcia, ale mamy rękę i chodzimy w godnej postawie.
2. wyższej czyli psyche, a to nasz umysł pełen błędów oraz serce z naszą pożądliwością. Umysł jest sferą na którą działa szatan, a to przekazuję w moich zapisach, bo tam trwa bój o „decyzję chwilki”.
3. duchowej czyli duszy, która jest wcielona i pragnie jednego...powrotu do Boga. U większości ludzi to pragnienie jest stłumione, a szukający celu swojego życia nie wiedzą, że te natchnienia płyną z ich dusz. Ci ludzie nie szukają odpowiedzi na zasadnicze pytanie: co jest celem naszego życia? Może szukają, ale nie znajdą, bo negują istnienie Boga.
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 978
Nie potrafię edytować rycin, ale proszę przyjąć, że mamy ciało fizyczne przekazane przez rodziców oraz stworzoną i wcieloną przez Boga duszę, która jest zarazem Jego cząstką w nas. Można to porównać do kropli wody w oceanie. Jest to podstawa istnienia Królestwa Niebieskiego w nas.
Nasze ciało pragnie tego życia, a dusza tęskni za Bogiem Ojcem. Bóg w Trójcy Jedyny objawił się, a ja wiem jaki jest kontakt z Deus Abba, z Synem Bożym i Duchem Świętym. Tylko garstka doznaje tej łączności, co potwierdziły słowa właśnie czytanego (w radiu Maryja) „Dzienniczka” s. Faustyny.
Potwierdza to Carver Alan Ames (nawrócony gangster), który przekazał świadectwo („Oczami Jezusa”), Vassula Ryden („Prawdziwe Życie w Bogu”), Maria Valtorta („Poemat Boga Człowieka”), siostra E. Ravasio („Bóg mówi do swoich dzieci”) oraz piłkarz Dariusz Faron (wpisz: Czas Apokalipsy trwa...Dariusz Faron Redaktor Eurosport.Onet.pl).
My rozpoznajemy się i rozumiemy po chwilce rozmowy lub innym kontakcie (mass-media, pisma i same dzieła), a sprawia to Światło Ducha Świętego. Wiemy zarazem, że jesteśmy cząstka mistycznego Ciała Pana Jezusa, ale jest to abrakadabra nawet dla wierzących, a dla wrogów wiary powód do szyderstw.
Pan Jezus wyjaśniał istnienie Królestwa Niebieskiego w przypowieściach, ale apostołowie nie mieli wówczas Światła. To można zrozumieć dopiero w moim stanie (drogocenna perła, sieć zgarniająca ryby). Normalny człowiek nie ma poczucia miłosnej jedności z Bogiem i ludźmi (łaska). Większość jest oszukana przez Przeciwnika i neguje istnienie duszy (życie po śmierci), co jest dziwne, bo mają rozum!
Królestwo Niebieskie jest duchowe (nad nami) i w nas (cząstka Boga), a świadomi tego czekają u jego bram z pragnieniem powrotu do Ojczyzny Prawdziwej. To "czekanie" łagodzi codzienna Eucharystia.
Nie mogę zrozumieć dlaczego znawcy mistyki nie uznają objawienia Vassuli Ryden. Z tego wynika, że moja wiara (mistyka eucharystyczna z charyzmatem odczytywania Woli Boga Ojca) to też nic szczególnego, bo niedzielnych wierzących są pełne kościoły.
Kiedyś na forum napisałem o działaniu ducha na nasze ciało. Wówczas pojawia się jakby ucisk w sercu, który nie ma odpowiednika medycznego, a jako lekarz stykałem się z pacjentami mającymi różne bóle serca. Jednocześnie pojawia się chęć płaczu z wydzielaniem łez..aż do ich płynięcia po twarzy. To dzieje się w jednym błysku, a u mnie jest dowodem Prawdy.
Dziś, gdy edytuję zapis (29.08.2017) s. Faustyna przebywała w Niebie. W jej przekazie jest podkreślona Wszechogarniająca Miłość Boża, a my znamy to już na ziemi, bo Królestwo Niebieskie jest w nas. W chwilce zjednania z Bogiem chciałbyś oddać życie za zbawienie ludzkości.
Ty, który to czytasz musisz zrozumieć, że szukanie innej drogi oprócz Kościoła katolickiego prowadzi na manowce. Sprawia to brak Eucharystii, bo w zjednaniu z Panem Jezusem mamy przedsmak Królestwa Niebieskiego!
Podczas szkolenia komputerowego (przed laty) na jednej z lekcji napisałem: „Światłość Twoja zajaśnieje, spadną łuski z oczu, przejrzy wielu zadziwionych, głusi usłyszą to, czego nie chcieli, a mądry pochyli głowę przed głupim."
Ten dzień zakończę zawołaniem: „Ojcze! Dziękuję Ci za Pana Jezusa Chrystusa i Jego Ofiarę, która otworzyła Niebo, a ja stałem się nowym stworzeniem. Ty, Matko kochasz mnie szczególną Miłością i pragniesz, abym stale wybierał Ojca i otrzymał zbawienie!”...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1028
Po wczorajszym dniu pełnym irytacji podziękowałem Bogu w Trójcy Jedynemu - za różne doświadczenia życiowe w których wzrastamy - i przekazałem je w celu mojego uświęcenia.
Mam być na Mszy św. o 7.30, a Szatan jest już przy mnie i „radzi”. Jeżeli ktoś ma czas i nie uczestniczy w życiu naszej wiary to ma „święty spokój”! Drgnij tylko w kierunku zbawienia, a - w końcu musisz zrobić pierwszy krok - wówczas zapoznasz się z jego działaniem.
Spróbuj wówczas zapisać co jest w twojej głowie, a zdziwisz się podsuwanym zatroskaniem o nasze codzienne sprawy! My wiemy jak chronić komputery przed spamem i programami szpiegowskimi, a przecież nasz mózg to super komputer, który wykorzystuje dopiero 5% swoich możliwości! Kto chroni nasze mózgi?
Sam zobaczysz, bo nawet ja jestem zaskakiwany, a wyszedłem z buszu duchowego w 1986 r. z szukaniem drogi do Autostrady Słońca. Prawie od początku nawrócenia ujawniam metody działania Szatana, które przypominają walkę wywiadów. Pokazano to w filmie „Salt” emitowanym w przewodniej sile naszej bezbożności (TV "Polsat")...
Przenieś się w wyobraźni na Kreml i pomyśl co ma w głowie tow. W. Putin. Zważ, że on nie zaczyna swojego urzędowania od spotkania z Bogiem Ojcem (Mszy św. z Eucharystią), bo sam zajmuje to miejsce. Ponieważ pragnie władzy nad światem...już od rana szykuje się do wojny z Turkami.
Trochę poznaliśmy ich w XVI...nękali nas Tatarzy krymscy, a my napuściliśmy na nich Kozaków. Każdy napadnięty przez Fed. Rosyjską okazuje się naszym druhem...dzisiaj można powiedzieć, że: „Polak-Turek dwa bratanki”. To analiza „pół żartem, pół serio”, ale wyraźnie widzę działanie Opatrzności Bożej, bo plany „budowniczego ZSRR” zostały pomieszane!
W kościele zdziwiłem się, bo Msza św. była za zmarłego kolegę chirurga, a przede mną zauważyłem jego żonę, która właśnie przeżyła wypadek (była potrącona przez samochód na przejściu dla pieszych). Nie spodziewałem się, że już pracuje i po nabożeństwie umówiliśmy się na płukanie przewodów słuchowych.
Dzisiaj Pan Jezus powiedział do swoich uczniów (Łk 21, 12-19): "Podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. /../
A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie zginie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie".
Zatroskanie Szatana o moje sprawy trwało aż do Eucharystii, która objęła mnie...ułożyła się jak parasol na podniebieniu. Bardzo lubię ten znak, bo zapowiada pokój, a tak go potrzebuję. W domu była jeszcze próba namówienia mnie do dzwonienia (Izba Lekarska), ale krzyknąłem „w Imię Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego”...idź precz Szatanie”...
Po południu siedziałem i edytowałem zapisy od 16.00 - 2.00 w nocy, a Zły chciał przerwać dobrą passę i stwarzał nerwowość z zapraszaniem mnie na Mszę św. wieczorną. Takie „zapraszanie” jest raczej popędzaniem, a wówczas czujesz nerwowość, nie wiesz co masz robić...to jest dość charakterystyczne i powtarza się. Zauważ to na swojej osobie!
Kończę ten zapis, a Pan wskazał mi na moc jaką otrzymał Żyd Alfons Ratisbonne, który nawrócił się i już jako kapłan katolicki założył Zgromadzenie Najświętszej Dziewicy Syjońskiej celem nawracania swoich rodaków.
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1051
Wczoraj czytałem informację o obrażeniu się na Boga prymasa Anglii, który jak większość zwykłych ludzi nie widzi wojny duchowej nad nami i działania Szatana, a czynione przez niego zło (pokusy, zwiedzenia i opętania) przypisuje Bogu! Natomiast Dalajlama nawoływał, aby nie modlić się za Paryż, bo sami są sobie winni.
To typowa głupota duchowo mieniącego się nauczycielem, że trzeba modlić się za dobrych i tych, którzy są bez winy. W komentarzu zapytałem do kogo modli się Dalajlama, bo jest tylko Jeden Bóg, a on nie wymienia żadnego.
Ja wczoraj miałem pokazane uczucie obrażenia się na Boga, bo nie posłuchałem się ostrzeżenia Anioła! W sercu pojawiła się sprawa naszej wybuchowości (jestem w tej grupie). Zły jest silny i zbyt lekceważony przez ludzi...nawet wierzących! Właśnie wywołał taki wybuch u mnie, ale to nie jest przypadek, bo jesteśmy bardziej atakowani niż niewierzący.
Dziwne, bo teraz, po latach czytałem o takim skuszeniu apostołów Pana Jezusa, który wrócił z trzydniowej modlitwy. „Judasz miał podbite oko, Andrzej spuchnięte usta, a Bartłomiej skaleczoną wargę”.
Wyjaśnili, że tuż po odejściu Pana zaczęli kłócić się z błahych powodów, a Piotr próbujących ich powstrzymać sam dołączył się do nich. „W jednej chwili tyle nienawiści, a zaraz potem wszystko minęło, ustępując miejsca pokojowi i ciszy”... *
Natomiast dzisiaj po przebudzeniu o 3.00 padłem na kolana i skończyłem „św. Agonię” i odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego w ich intencji "terrorystów"...
Ile jest możliwości naszej irytacji...aż do odwrócenia się od Boga!
- po wczorajszym płukaniu przewodów słuchowych: lewy mam jak nowy, a w prawym dzwoni jeszcze gorzej...
- trochę złagodniał ból dyskogenny w ok. lędźwiowej, ale po kapsułce diclober retard dostałem biegunki
- reflektor w samochodzie po wymianie żarówki całkiem zaparował
- najechałem na rozbitą butelkę po piwie...
Mafiozo w Sopocie kupił sąsiadujący budynek i zagrodził wjazd do sąsiedniej posesji...żądał wstecz setki tysięcy za dojazd przez poprzednie lata. Wszyscy muszą chodzić po wysokich schodach jakby w parku, a karetka nie ma dojazdu. Zobacz co robiono z Polską, jakimi panami poczuli się okupanci. Ciekawe kto na to pozwolił i jaką dostał łapówkę, bo jutro upomną o się o jego duszę.
Po wczorajszej złości na siebie...jak dziecko, które samo się zrani i jest obrażone na wszystkich -zostałem normalnie obudzony na Mszę św. o 6.30! Każdy dobry ojciec ziemski zna to i wie, że takie „przygody” są nieodzowne, bo przynoszą doświadczenie.
Przykre jest to, że wciąż jestem traktowany jako „wróg ludu” i próbowane są na mnie różne sztuczki, bo lokalni twardogłowi nie mogą pojąc, że jadę na spotkanie z Bogiem naszym...z pragnienia serca, a nie szpiegowanie, bo czego i po co? W kościele przywitała mnie pieśń: "Kochajmy Pana, bo Serce Jego”
Zły rozpraszał aż do Eucharystii, a ja mimo dyskopatii padłem na dwa kolana i przeprosiłem Pana Jezusa za moja wczorajszą złość i oschłość...jakby obrażenie się, a Pan Jezus objął mnie. Nawet teraz, gdy to piszę łzy zalewają oczy, a serce ściska ból. To ból wiedzącego, że Bóg jest zawsze wierny.
Zapytasz: co oznacza, że Pan Jezus „objął mnie”, a co, że „Bóg jest zawsze wierny”? Pan Jezus objął mnie, a wyraził to przez Eucharystię...przecież to Jego Ciało. Nie wyjaśni się tych przeżyć racjonaliście, który nie rozumie języka duchowego. Trzeba unieść się ponad naszą cielesność.
Chodzi o to, że Eucharystia (Ciało Pana Jezusa) ułożyło się na moim podniebieniu i zamieniło w „mannę z Nieba”, a słodycz, której nie ma na ziemi zalała serce, duszę i usta. To przypomina obrażone dziecko, które dostało ulubionego cukierka. Racjonalista stwierdzi, że jest to „zdziecinnienie”, itp. To wielka pochwała, bo musisz stać się ufnym jak dziecko. Sam z siebie nie uczynisz tego, to sprawi łaska łaska Boga naszego!
Wyobraź sobie (nie mam możliwości edytowania rysunków) strzałkę jakby barometru, która przesuwa się pomiędzy ciałem i duszą, naszym rozumem i duchem, tym życiem i życiem wiecznym. W ekstazie po Eucharystii, zjednany z Panem Jezusem jestem bardziej duszą niż ciałem, które tracę.
Padłem w ławkę, popłakałem się i postanowiłem zostać na następnej Mszy św. bo było tylko kilka osób. „Dziękuje Ci Panie za Ciało Twe i Krew, za dary niewysłowione”...
APEL
* „Oczami Jezusa” C.A.Amles 14 lipca 1996 (str. 185) Wyd. Esprit Kraków 2012
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1067
Od dawna już głoszę, że trwa już III Wojna Światowa (z wiarą i krzyżem). Ja jestem ofiarę napadu dżihadystów z własnej Izby Lekarskiej. Dla kolegów najważniejsze są stanowiska, a dusza...chyba nie wierzą w jej istnienie, ale „nauczali” w TV Trwam!
Jutro Pan Jezus powie (Łk 21, 5-11), że z naszych świątyń „nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony". Nie odpowiedział na ciekawość apostołów kiedy to nastąpi, ale ostrzegł: "Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. /../ I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. /../ Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie".
Natomiast w dzisiejszych czytaniach król Nabuchodonozor zabrał święte naczynia po zdobyciu świętego miasta i pił z nich wino. Dzisiaj też jest ostrzeżenie (Mt 24. 42a,44): „Czuwajcie i bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie.” Wejdź: Czas Apokalipsy trwa - Sport Onet
Ciało Pana Jezusa ułożyło się ochronnie, popłakałem się i nie mogłem wyjść z kościoła. Później wołałem z płaczem do Boga w zaległej modlitwie: za terrorystów...
Dzisiaj pani premier spotkała się ze służbami w celu oceny naszego bezpieczeństwa. Wprost chciałbym krzyczeć: przebudźcie się, bo żaden polityk...nie mówiąc o analitykach nie widzi wojny duchowej nad nami! Pani Ewa Kopacz - jako reprezentantka "mądrusiów" - wskazuje na powrót do Średniowiecza, a przecież mamy XXI wiek. Co ma wiek do wieczności?...
Demon działa w sposób skomplikowany, a jest to pokazane na atakach terrorystycznych, który mogą być fałszywe lub jako prowokacja wprowadzające zamęt...do prawdziwego uderzenia. Może ktoś przeniknie to tych struktur, ale ci na samym dole są złapani w sidła Bestii!
Przecież każdy z nas ma w duszy Boskiego Sędziego (sumienie), a tu całkowita demolka, bo zabijasz niewinne osoby jako wymyślonych wrogów. To samo jest w Korei Północnej, a przebiegało podobnie w idei bolszewickiej, gdzie bożkiem była Partia.
Potrafimy zabezpieczyć się przeciwko zalaniu mieszkania i pożarowi, a także przed obcymi samolotami (Turcja zestrzeliła bombowiec Putina, który nie reagował na 10 ostrzeżeń). Zagrożenie jest wielkie, a nawet KEP nie chce powołać Pana Jezusa na Króla Polski.
W TVP1 dano film o odbijaniu Jerozolimy przez „krzyżowców”...tak nazywano chrześcijan, którzy przybyli do tego Świętego Miasta zagarniętego przez muzułmanów.
Specjalnie pytam ludzi o istnienie zagrożenia, ale Szatan usypia małych i przywódców państw, którym rozpościera pragnienie władzy nad światem. On jest „mózgiem” sadystycznych operacji terrorystycznych, których celem jest zniszczenie tego świata (czytaj: zapanowanie jednej religii). To już przerabialiśmy z faszyzmem (czystość rasy) i bolszewizmem (bezbożność), który zamieniał cerkwie na biblioteki.
APEL
Oto mój komentarz w Internecie: Trwa już III Wojna Światowa z wiarą i krzyżem...
Mam wielkie poczucie nadchodzącej kary, która spadnie na nas, a jej zapowiedzią jest narastanie w sercach ludzkich nienawiści i pragnienia wojny. Nawet trafiłem na słowa Pana Jezusa do widzącej, że przeżywamy Koniec Czasów, a to oznacza drwienie z religijności, wyśmiewanie wierzących przez postępujących wg nauk nikczemności.
Szczególny ból zadają Panu Jezusowi pełni pychy i hipokryzji Kaini, którzy depczą Ducha Bożego w Kościele Świętym. Takie osoby ściągają na nas Gniew Boży i przybliżają nadejście słusznej kary.
Grożącą karę Bożą może odsunąć pokuta i przyjęcie upomnienia, ale ludzie na błysk Gniewu Bożego odpowiadają jeszcze większym grzeszeniem, bo traktują litość jako słabość. Siostra Faustyny Kowalska ujrzała Pana Jezusa ukrzyżowanego z którego ran wypływały błyskawice. Bóg ukazał Swoją Moc...
Naszą sytuację wymienię w punktach, a została napisana z wyraźną pomocą Ducha Świętego:
1. Zalewa nas fala młodych i silnych pogan (nie da się odróżnić uchodźcy od najeźdźcy)
2. Ktoś powie, że muzułmanie wierzą w Allacha, tak jak my w Boga „Ja Jestem”, ale jest to argument naiwny...
3. Nie ma żadnego innego Boga Ojca poza Tym, Który się Objawił (Jahwe...”Ja Jestem”) i dla naszego odkupienia zesłał do nas Swego Syna, Jezusa Chrystusa. Wpisz: czy Allach to Jahwe?
4. Trwa bój duchowy nad nami, a zaskoczeni politycy radzą!
Poganie okazują swoje „miłosierdzie”, a to fałsz intelektualny typowy dla działania Kłamcy, bo Bóg to Prawda. Na czele UE stoi Donald Tusk, który był dobry na czas zadłużania i okradania naszej ojczyzny. Wiedziałem, że za krzywdę, którą nam uczynił będzie ukarany, ale nie przypuszczałem, że stanie się to tak szybko i w tak straszny sposób!
5. Wokół mówią: „Pokój! Bezpieczeństwo!”, a trwa już III Wojna Światowa...z wiarą i krzyżem!
Może nas uratować padnięcie na twarz, ale na codziennych Mszach świętych nie widzę żadnego poruszenia. Nadal nie chce się ogłosić Pana Jezusa Królem Polski i ślimaczy się budowy Świątyni Opatrzności Bożej! Jak w tej sytuacji można wygrać z Szatanem?
6. Paruzja nadchodzi milowymi krokami...
"Poufny raport" na temat afery podsłuchowej? Giertych: To mój raport 12.10.2015 napisałem tam:
Panie Mecenasie!
Proszę nie zaspać, bo w Pana obwodzie startuje lekarz Konstanty Radziwiłł (z PiS), któremu nie wystarcza już 15 stanowisk w NIL i OIL, własna przychodnia oraz uczenie lekarzy postępowania zgodnego z etyką, działanie w KSLP, święcenia sztandaru izbowego i dawania wywiadów w pismach katolickich, bo teraz zapragnął zostać senatorem RP!
W „Gościu niedzielnym” (nr 40/2015) dano pean ku jego czci (art. „Powołania u Radziwiłłów"...) i na pewno będzie miał wywiad w „Idziemy”, a może trafić także do o. Rydzyka!
Oto kilka moich zdań z pisma do redakcji "Gościa niedzielnego"... Pan Prezes Konstanty Radziwiłł w 2007 roku - po moim proteście przeciwko psychiatrze z Gdańska, który powalił krzyż Pana Jezusa (były wówczas 3 audycje w TV Trwam, ludzie płakali z bezsilności...sprawa trafiła nawet do Sejmu RP) - nic nie zrobił ważnemu koledze bluźniercy, a na mnie napisał sugestię z NIL do OIL...czyli do siebie, którą przegłosowano (zaocznie), że wymagam badania psychiatrycznego!
Komisje lekarskie były niezgodne z rozp. MZiOS z 11 maja 1999 r. (Dz. U. z dnia 27 maja 1999 r.), a pan przewodniczący (lek. Medard Lech) podpisał lub popisano za niego, że mnie badał! Złamano wszystkie moje prawa i w krótkim czasie zawieszono mi pwzl 2069345 (wrzesień 2008 r.)...4 miesiące przed przejściem na emeryturę!
Z kolegą Konstantym Radziwiłłem, psychiatrą jasnowidzem zobaczyłem się pierwszy raz dopiero w połowie 2012 roku na posiedzeniu Okręgowej Rady Lekarskiej! Zaproszono mnie, ale nie dopuszczono do głosu...
Nie dotarło też żadne moje pismo do Ministra Zdrowia...także do prof. Mariana Zembali (05.08 2015, powtórzone 27.08.2015). Przypomniałem w nim funkcje, które dzisiaj pełni kandydat na senatora RP: sekretarz NRL, wiceprezes ORL w W-wie, przewodniczący KEL w OIL i członek KEL w NIL, red. naczelny biuletynu NRL i członek kol. red. „GL”, a zarazem przew. kol. red. „Pulsu” (OIL w W-wie), członek kapituły odznaczającej lekarzy, właściciel prywatnej przychodni, a także aktywista KSLP...
Proszę uważać, bo Pana przeciwnik udaje katolika, a faktycznie jest lekarzem całkowicie zdegenerowanym przez władzę!
Dzisiaj, gdy to edytuję (05.10.2017) można powiedzieć, że trafił ważniak na ważniaka. Pan mecenas nie odpowiedział na moją prośbę o obronę, a także jest katolikiem...
- 22.11.2015(n) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ KRÓLOWANIA BOGA
- 21.11.2015(s) ZA PERFIDNIE OSZUKANYCH
- 20.11.2015(pt) ZA OWCE IDĄCE ZA DOBRYM PASTERZEM
- 19.11.2015(c) ZA ZAGRAŻAJĄCYCH ŚWIATU
- 18.11.2015(ś) ZA ODPOWIADAJĄCYCH ZA ZBAWIENIE INNYCH
- 17.11.2015(w) ZA WIERNYCH BOGU DO MĘCZEŃSKIEJ ŚMIERCI
- 16.11.2015(p) ZA TERRORYSTÓW I DUSZE TAKICH
- 15.11.2015(n) ZA POTRZEBUJĄCYCH MODŁÓW
- 14.11.2015(s) ZA ZAGRAŻAJĄCYCH LUDZKOŚCI
- 13.11.2015(pt) ZA GOTOWYCH NA PRZYJŚCIE ZBAWICIELA