Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

07.12.2015(p) ZA ZATRUTYCH ALKOHOLEM

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 07 grudzień 2015
Odsłon: 920

    Dzisiaj Pan Bóg pokaże mojemu proboszczowi prowadzenie w odczycie intencji. Ponieważ zmieniono czas Mszy św. zdążyłem tylko na konsekrację i przystąpiłem do Eucharystii.

1. Po Mszy św. rozmawialiśmy przez chwilkę, a ja przekazałem informację o moim zatruciu oparami rtęci z zepsutego aparatu do mierzenia ciśnienia! Dowiedziałem się, że dzisiaj jest wspomnienie św. Ambrożego patrona pasiek i pszczelarzy. Miód zawsze był traktowany jako lek na różne zatrucia...

2. Proboszcz poprosił, abym pomodlił się, a właściwie ofiarował ten dzień w intencji jednej osoby. To był początek świadectwa dla niego, ponieważ wiedziałem, że w poprzedniej Mszę św. uczestniczył kapłan, który zatruł się alkoholem.

    Chciałbym bardzo z nim porozmawiać, bo jest „cudotwórcą”, a przez to jest bardziej atakowany przez Szatana. Ostrzec go, bo zły może kusić „wolnością” lub buntem, a przykładem są kapłani porzucający sutannę lub robiący różne zgorszenia (ks. Lemański)...później żałują, bo wiedzą, co zrobili. 

   Wieczorem wróciłem na pełną Mszę św., a później poprosiłem Boga - przed wielkim zdjęciem Monstrancji trzymanej przez Boshoworę - o uzdrowienie tego kapłana...w sensie kuracji odtruwającej, bo nie przyjmują pijanych.

3. W czasie trwania tej intencji modlitewnej będę (11.12.2015) na Msza św. pogrzebowej 38-latka zatrutego alkoholem, a właśnie odmawiałem całą moją modlitwę.

   W tym czasie napływały moje wyczyny z możliwością podobnej śmierci. Prawie chciało się krzyczeć...ostatni podszedłem do Eucharystii, którą podawał proboszcz. Padłem na kolana i przeżegnałem, bo było wielu z kwiatami, a po Cud Ostatni podeszła garstka.

    Dzisiaj, gdy edytuję ten zapis przepisywałem tekst z 22.03.1993 dotyczący mojego pijaństwa. Wówczas podczas modlitwy i to „św. Poniżenia Pana Jezusa” napływały wyrzuty sumienia spowodowane krzywdzeniem żony i rodziny. W duszy krzyczałem: „Jezu wybacz…wybacz! Nie policz jej grzechów związanych z tymi krzywdami, to moja wina”...

    Napłynął obraz z Pierwszej Komunii świętej syna, gdy krążyłem pijany, a oni czekali na mnie w oknie! W moje serce wdarła się obojętność w stosunku do rodziny. Już wówczas wiedziałem, że może mi pomóc tylko Bóg Ojciec i to spełniło się, bo od przeszło 10 lat nałóg mam odjęty.

    Pasuje tutaj mój wpis z 25.04.2009 na blogu z radą w takich sprawach: <<Zapamiętaj, że Bóg Ojciec wie o tobie wszystko, a twoje zawołanie będzie najpiękniejszą modlitwą. Nie chodzisz do kościoła, nie słuchasz Słowa, nie spotykasz się z wierzącymi, ale to nie jest przeszkodą w rozmowie z Ojcem Prawdziwym. Właśnie mówi do ciebie Marek uczeń św. Rybaka, Apostoła Piotra (1P5): „/../ Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was /../”.

    Jak zawołać? Normalnie; „Ojcze mam wielki problem, nie wiem co zrobić, od czego zacząć…proszę o pomoc, o Twoje prowadzenie i ochronę”. Niekiedy wystarczy westchnienie z bólem w sercu; „och Boże, Panie  mój”. Ty możesz uczynić to swoimi słowami...jak do ojca ziemskiego>>.

                                                                                                                               APeeL

 

 

06.12.2015(n) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIEDZĄ, CO CZYNIĄ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 06 grudzień 2015
Odsłon: 1075

       Tuż po północy na TV Polsat trafiłem na horror (Niemcy / USA): „Droga bez powrotu 4: Krwawe początki. Zostałem tak zaskoczony, że napisałem do nich...wniosę skargę, bo jakiś opętany robi film, a oni to reklamują i rozpowszechniają. Dzisiaj jest to już realizowane...

   W „Fakcie” będzie informacja o szaleńcu, który atakował ludzi nożem z okrzykiem: „za Syrię”. Teraz, gdy to zapisuję płynie film o skazańcach pracujących w kopalniach Syberii.

    Nie wiedziałem, że zostanę zalany masą faktów potwierdzających tą intencję, ale przytoczę tylko:

1) W "Super Stacji" Kuba Wątły z przesłuchiwanymi będzie dyskutował o Kościele katolickim, („Krzywe zwierciadło”), a jego głównym atutem w dyskusji były odsłonięte kończyny górne wytatuowane od palców do szyi.

2) w „Gazecie warszawskiej” (4-10 grudnia 2015) był art. Izabeli Brodackiej-Falzmann  o komunistach zwyciężających przyrodę (odwracanie biegu rzek), które spowodowały wysychanie Jeziora zwanego morzem Aralskim. Wody jeziora oddaliły się o 100 km, zanikło tam życie, ziemie na wieki stały się bezpłodne.

    Dalej: Trofim Łysenko siał groch w zimie, Miczurin szczepił gruszki na wierzbie, a w sowieckich kołchozach krajano kartofel na kostki, które gniły...znany jest „zimny wychów cieląt”, gdzie biedactwa zabierane od krów zdychały w odkrytych zagrodach. Przeciwników tych eksperymentów wtrącano do więzień, gdzie umierali.

    To trwa także dzisiaj z dziwadłami: gender, eugenika (eugenes: „dobrze urodzony”) z wyprodukowaniem człowieka z próbówki oraz tworzeniem  hybryd. Dołącz do tego handlarzy różnymi rodzajami śmierci; od broni do dopalaczy („dobijaczy”).

    Zerwałem się i zdążyłem na Mszę św. o 7.00, gdzie Jan Chrzciciel wskazywał na prostowanie ścieżek życia na spotkanie ze Zbawicielem, a ludzie odkładają nawrócenie.

    Po Eucharystii padłem na kolana i sam klęczałem aż do wezwania: „módlmy się” i tak było mi niespodziewanie dobrze. Cały dzień zmarnowałem, bo bez Boga nie mogę uczynić nic duchowego, a także dobrego z ludzkich czynności.

    Intencja będzie trwała jeszcze następnego dnia, bo rano wstąpię do przychodni, aby uzyskać zaświadczenie i odżyje bezeceństwo kolegów lekarzy - antykrzyżowców, bałwochwalców władzy, kłamców, fałszywych katolików chwalących masonerię w „Pulsie” (m-k OIL w W-wie), który musi kupować każdy lekarz!

    Modlitwę odmawiałem następnego dnia...po Mszy św. wieczornej, gdy w uniesieniu duchowym nie mogłem wrócić do domu, a serce chciało mi pęknąć. Dzień był brzydki, teraz jest niebo pełnym gwiazd, a ateiści i wrogowie Boga twierdzą, że to wszystko powstało samo z siebie!

    Przez sekundę wyobraź sobie jak szatan potrafi ogłupić kogoś, aby zabił siebie po to, aby zginęli inni. To dokładna odwrotność tego, co uczynił Pan Jezus... oddał za nas Swoje Życie!

    „O! Jezu mój Panie!...miej miłosierdzie nad tymi, którzy nie wiedzą, co czynią”, ciężko wzdychałem, a serce chciało mi pęknąć, bo TATA był tuż przy mnie...”Boże mój, odpocznij w moim serc, bo nie chcą Ciebie znać".

    Tego nie można przekazać, bo nawet teraz, gdy to zapisuję łzy płyną po twarzy (08.12.2015 w wielkie święto Niepokalanego Poczęcia NMP)...i tą modlitwę skończę w drodze do kościoła.                                                                                                       

                                                                                                                                    APEL

 

    Zobacz jak zostanie potwierdzona ta intencja.

    Pan Jerzy Urban na swoim blogu pod datą 12 stycznia 2015 dał wpis „Je suis oskarżony” i żalił się na swój los, bo tylko opublikował rysunek Chrystusa Zdziwionego (dał go ostentacyjnie też na blogu), a katolicy włóczą go po sądach z zarzutem obrażania uczuć religijnych.
   W tym samym czasie kwitnie wolność słowa, bo cała prasa europejska przedrukowuje obraźliwe karykatury Mahometa i innych świętości. Na końcu postraszył prokuratora...

    18. 01.2015 www.gazeta.pl Forum. Religia. Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim napisałem komentarz.

      Jerzy Urban w opałach...
                                                                      Panie Redaktorze! 

      Pan jest zwolennikiem „róbta, co chceta” i tkwi w poczuciu bezkarności. Oddaliście władzę pozornie i Pan w swojej bucie uważa, że nadal Panu wszystko wolno...w tym szargać świętości i nawoływać do wojny religijnej z krzyżem i wiarą katolicką!

     Z drugiej strony specjalnie włóczył Pan po sądach prawego człowieka prof. Ryszarda Bendera, który pochwalił Pana zdolności. W oczekiwaniu na wyrok zapoznał się Pan z jego cierpieniem.

     Dziwnie pojmowana jest przez Pana formację wolność słowa, bo Pan się obraża po usłyszeniu prawdy o sobie, a zarazem czuje się bezkarny w prowadzeniu wojny religijnej. Dobrze Pan wie, że katolik nie przyjdzie z automatem...stąd sprawa sądowa.

    Jest szansa, że nie trafi Pan do więzienia. Jako lekarz stwierdzam, że gaśnie Pan  fizycznie, ale zarazem jest wyjątkowo sprawny psychicznie. Natomiast jest Pan chory duchowo (opętany intelektualnie). Nie czas na wykład, ale jest to opanowanie intelektu zdolnego człowieka przez szatana...w czynieniu zła!

   Opętania intelektualne są bardzo groźne, bo taki osobnik nie pluje gwoździami, ale egzorcyzmy nie przynoszą efektu. Przestrzegam Pana, bo koledzy psychiatrzy w prawie 100% należą do ludzi niewierzących i uznają Pana za zdrowego psychicznie.

    Typowym przykładem ich nieuctwa jest jawnie opętany Mariusz Trynkiewicz, którego wtrącono do więzienia jako zdrowego psychicznie, a po odsiedzeniu wyroku rozmyślili się i stwierdzili, że jest chory psychicznie...i trafił do Gostynina.

                                                                  Panie Jurku! 
   Proszę się nie bać...w razie czego przyjadę i obronię Pana w sądzie, ponieważ opętany nie może trafić do więzienia, ale musi poddać się egzorcyzmowaniu!

    Druga możliwość jest prostsza. Ponieważ Pan nie wie, co czyni to wg prof. Janusza Heitzmana szefa kliniki psychiatrii sądowej IPiN w W-wie oraz mecenasa Jacka Dubois mamy do czynienia z niepoczytalnością!

    Tak właśnie bronili 23.12.2014 roku w TVN 24 żonę prawnika, która wpadła Mercedesem w przejście podziemne w centrum Warszawy.

 

05.12.2015(s) ZA RANIĄCYCH SERCE MATKI NAJŚWIĘTSZEJ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 05 grudzień 2015
Odsłon: 1084

    W środku ciemnej nocy serce uciekło do Matki Zbawiciela, bo dzisiaj jest dzień wdzięczności za Maleńkiego. Piszę to, a „patrzy” św. Józef, który pomógł mi w naprawie zaatakowanej strony internetowej. Padłem na kolana i zawołałem „Matko Najświętsza do Serca Twego mieczem boleści wskroś przeszytego” i odmówiłem „Pod Twą obronę”...

    Na początku Mszy św. roratniej usłyszałem krzyk mężczyzny, który udaje chorego i zakłóca nabożeństwa. Nie wiem czy jest nasyłany, ale podczas wyprowadzania mówił, że pragnie wody...dałem mu 20 zł, aby nie wracał. Po czasie okaże się, że to agent udający wariata, który miał ośmieszać moją wiarę! Zobacz ile wysiłku w nękanie katolika wkłada kołtuńska władza szkolona na Wschodzie!

   W czasie, gdy kapłan mówił do dzieci ja czułem bliskość Matko Najświętszej, a dopełniała to stacja drogi krzyżowej, figury MB Fatimskiej i Niepokalanej, malowidło ścienne z Matką, a pod ławką znalazłem maleńki wizerunek Matki z Dzieciątkiem...wziąłem też ze stoliczka koronkę do MB Miłosierdzia.

   Na końcu zdziwiony słuchałem pieśni, którą śpiewałem rano, a potwierdzała dzisiejszą intencję modlitewną. Ponownie przeciągnięto nabożeństwo i litania została szybko przeczytana...

 Podczas dzisiejszej modlitwy spotkałem znajomą, której mąż czeka na operację ratującą życie...chciałem jej doradzić, ale w ciągu 3 minut podeszły (od szatana) aż 4 osoby! Zaleciłem, aby modliła się do Matki Bożej Dobrego Zdrowia, a ponieważ dzisiaj jest pierwsza sobota, powinna być na Mszy św. w pobliskim Sanktuarium (o 16.00).

 Sam tam dotarłem i pocałowałem klamkę, ale po chwilce przybyła rodzina tego śmiertelnie chorego. Popłakałem się, bo przybył proboszcz i odprawił nabożeństwo. Nie mogłem pojąc, że w tym dniu nie było ani jednej osoby, nie mieli intencji, a jest dwóch kapłanów...

   Wzrok przykuły suche kwiaty doniczkowe i lista obowiązkowego strojenia Ołtarza św. przez wyznaczone wsie. Wyobraź sobie, że otrzymujesz kwiaty od swoich dzieci nie z serca, ale z przymusu („wg kolejki”).

    Popłynie słowo (Iz 30):"To mówi Pan Bóg, Święty Izraela: <<Choćby ci dał Pan chleb ucisku i wodę utrapienia, twój Nauczyciel już nie odstąpi, a oczy twoje patrzeć będą na twego Mistrza. Twoje uszy usłyszą słowa rozlegające się za tobą: «To jest droga, idźcie nią!», jeśli chciałbyś iść na prawo lub na lewo>>. 

    Pan Jezus powołał dzisiaj 12 Apostołów (Mt 9): „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie».

   Na ten moment Pan dał do ręki art. z „FiM” 33/2015 „Boso, ale z Matką Boską”... To paszkwil negujący pomoc Boga w „Cudzie nad Wisłą”. Wyśmiano tam modlitewne błagania Boga, tysiące ludzi leżących krzyżem na placu przed Jasna Górą, itd.

      Dzisiaj miałem pokazane ranienie Serca Matki Zbawiciela:

1. zakłócanie Mszy św. przez nasłanego „chorego”

2. byle jakie przeczytanie litanii przed Najświętszym Sakramentem

3. w Sanktuarium właśnie dzisiaj nie było nabożeństwa

4. słuchałem audycji w radiu Maryja o św. Jehowy i widziałem ich „czuwających” na rogu ulicy

5. spotkałem się z siostrami, które prowadzą życie pogańskie i zawładnęły podstępnie spadkiem...

6. obrażający Matkę Boga (Joanna Senyszyn), wyśmiewający modlących się (Eliza Michalik... pr.„Szpile”)

7. koledzy  lekarze z samorządu udający katolików, a opowiadający się po stronie anty-krzyżowca...

                                                                                                                                  APEL

04.12.2015(pt) ZA ZAŚLEPIONYCH DUCHOWO

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 04 grudzień 2015
Odsłon: 1122

    W śnie usłyszałem charakterystyczne brzęczenie i ujrzałem wielkiego szerszenia, który przebił żądłem osę. Zerwałem się przestraszony (2.00) i poprosiłem św. Michała Archanioła o ochronę i z jego wizerunkiem „przeżegnałem” mieszkanie.

    Przeżywam ciężki czas, bo uszkodzono mi stronę internetową i wróciła moja sprawa zawodowa, bo poprzedniej nocy trafiłem na „Express reporterów” pokazujący ofiary psychuszki. Koledzy psychiatrzy na stanowiskach, dysponujący oddziałami zamkniętymi („więzieniami”) poczuli się panami życia i śmierci Polaków. Ich władza pochodzi od okupanta, który upada i kąsa...

     Szatan ponownie sprawił, że marnowałem czas na pisanie, dzwonienie i szukanie pomocy u RPO, który jest ateistą...nawet z rozpędu tam napisałem. Wiem to, bo po dzisiejszej Mszy św. uczyniłem to w ciągu godziny, wysłałem do Naczelnej Izby Lekarskiej z potwierdzeniem, a wydrukowany duplikat zawiozłem dyrektorce przychodni.

   Bóg może sprawić, że pismo dotrze do prezesa, który prawdopodobnie nie zna sprawy. To wszystko nastąpiło...zgodnie z zapowiedzią, że „ten krzyż będę miał odjęty”, a potwierdziło to „patrzenie” s. Faustyny bez widocznego krzyżyka na jej piersi.   

    Na Mszy św. podszedłem do spowiedzi, bo żałuję za me złości, a sam nie poradzę sobie z atakami szatana. Na końcu popłakałem się, bo ksiądz zaczął „nauczać” dzieci po raz drugi jako celebrans i przedłużył czas nabożeństwa do 7.15, a przez to litanię przeczytano w pośpiechu. Zwróciłem uwagę proboszczowi, bo z misterium jakim jest Msza św. robi się demoniczny cyrk. Człowiek jest zjednany z Panem Jezusem, a zarazem pozbawiony pokoju!   

    Zapaliłem lampkę pod krzyżem, a w Lewiatanie trafiłem na kolędę „Cicha noc”...zatrzymałem się jak wryty, łzy zalały oczy i to miejsce handlu produktami spożywczymi stało się święte. Tak zostałem pocieszony przez Boga Ojca za wyciągniętą rękę do kolegów-lekarzy, którzy moją łaskę wiary uznali za chorobę.  

    Ludzie wciąż myślą o Bogu Ojcu każącym za grzechy, a to Tata w Bożym wydaniu...raz zaznasz Jego Obecności i będziesz wiedział!!

     Na swoim blogu profesor Joanna Senyszyn szydziła z naszej wiary.  Napisałem tam komentarz:

                                                                   Pani Profesor!
      Jako lekarz, a z łaski Boga Ojca sługa nieużyteczny ostrzegam, bo „Pani nie wie, co czyni”. Ja rozumiem niewierzących, bo takim byłem do 45 r. życia! Na samą myśl o tym, gdzie trafiłbym po śmierci w tamtym czasie doznaję nieprzyjemnych dreszczy.   

   W wierze katolickiej mamy czas oczekiwania (Adwent)…wielu proroków nie doczekało przybycia Zbawiciela, a my mamy tą niewyobrażalną łaskę. Pani nic nie wie o Prawdzie i szydzi z naszego wspólnego Boga Ojca.

     Proszę Panią Profesor, aby zeszła Pani z tej zgubnej drogi, bo Pani ciało gaśnie, a Pani dusza jest smutna, bo nie zadowoli jej nic ziemskiego, a szczególnie chwała własna.

     Niech Pani nie realizuje tego, co wydaje się, że jest wynikiem Pani decyzji, bo te „wspaniałe” pomysły płyną wprost od Bestii, a ja wiem jak działa. Podziękuje mi Pani, gdy spotkamy się w Królestwie Niebieskim, a ja  w i e m, że istnieje.

     Tam dano Pani bardzo piękne imię: Joanna (Janina od Jana)…’Bóg jest łaskawy’. Ja dodam, że nasz wspólny Ojciec, Deus Abba, Omnipotens Pater kocha Panią bardziej ode mnie, bo tak jak ojciec ziemski…bardziej martwi się o dziecko chore.
WolaBogaOjca.blog.pl

http://www.wola-boga-ojca.pl (w remoncie)

03.12.2015(c) ZA TYCH, KTÓRZY MNIE KRZYWDZĄ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 03 grudzień 2015
Odsłon: 1072

     Przebudził mnie głośny syk szerszenia i dziwne, bo ujrzałem jak przebijał pszczołę. Kiedyś pokazano jak rój pszczół broni się przed takim atakiem, ale najgroźniejszy jest człowiek...przegania ich dymem, schodzi na linie i podbiera miód.

    Wstałem drętwy i obolały...dopiero po pewnym czasie ustały bólu w kręgosłupie i mogłem wyjść na spacer modlitewny, bo tak zawsze odczytuję intencję danego dnia i tak się stanie dzisiaj, bo wróciła sprawa psychuszki.

    Niepotrzebnie zacząłem ponownie szukać pomocy, skarżyć się, bo ja odpowiadam za kolegów lekarzy, którzy mnie skrzywdzili i tkwią w fałszu. Obecnie nie czuję do nich niechęci, ale miłosierne zatroskanie. To dla mnie jest wielka próba od Boga...próba zawierzenia w Jego Moc w przemianie ich serc, które zindoktrynowano w systemie bezbożnym, który trwa.

    Wszelkie stanowiska i trwanie na nich były kupowane przez demoniczne działanie...kłamanie w oczy i łamanie obowiązującego prawa na którego straży powinni stać! To nie są dzicy ludzie, ale lekarze, funkcjonariusze publiczni, którzy chodzili i chodzą w aureoli „nauczycieli”.

    Podczas późniejszej próby ułożenia pisma ujrzałem moją stratę czasu i bezsens dochodzenia swego, bo świat chyli się ku upadkowi, mamy już otwartą wojnę z wiara i krzyżem, a przykładem jest moja osoba.

   Największym darem Boga na ziemi jest niezawinione cierpienie, bo dzięki niemu można zbawić wiele dusz. Oto przykład o. Kolbe, ale nie chodzi o samą dobrowolną śmierć, ale o jej owoce, które trwają wiecznie. Napisałem to, a dreszcz prawdy przepłynął przez ciało. Tak już jest, że w naszej obronie nikt nie staje, bo Bóg szuka i potrzebuje dusz - ofiar.

    Eucharystia objęła mnie, odwróciła się po wirtualnym pęknięciu. Tak, bo później niepotrzebnie zadzwoniłem do Ok. Izby Lekarskiej, aby spotkać się z prezesem, który prawdopodobnie nie zna mojej sprawy. Niestety, tam rządzi już sekretarka: "nie ma prezesa, a wszyscy znają pana sprawę”...przecież nie będę mówił jej o zatruciu oparami rtęci.

    Później wyszedłem, aby kontynuować modlitwę, ale już nie szła. Wróciłem na czuwanie przed Monstrancją i zostałem na Mszy św. a później miałem wielkie pragnienie mówienia o Bogu Ojcu, ponieważ napłynęło poczucie bliskości Deus Abba z zatroskaniem o mnie.

    Na ten moment św. Paweł Apostoł mówi (1 Kor 4, 7-13):

<< Wydaje mi się bowiem, że Bóg nas, apostołów, wyznaczył jako ostatnich, jakby na śmierć skazanych. Staliśmy się bowiem widowiskiem światu, aniołom i ludziom; my głupi dla Chrystusa, wy mądrzy w Chrystusie, my niemocni, wy mocni; wy doznajecie szacunku, a my wzgardy. (...)

    Błogosławimy, gdy nam złorzeczą, znosimy, gdy nas prześladują; dobrym słowem odpowiadamy, gdy nas spotwarzają. Staliśmy się jakby śmieciem tego świata i wzbudzamy odrazę we wszystkich aż do tej chwili. >>.

                                                                                                                                   APEL

  1. 02.12.2015(ś) PAN BÓG OCIERA ŁZY Z KAŻDEGO OBLICZA...
  2. 01.12.2015(w) ZA WYSŁAWIAJĄCYCH BOGA OJCA
  3. 30.11.2015(p) ZA DZIECI BOŻE
  4. 29.11.2015(n) ZA ROZPOZNAJĄCYCH CZAS NAWIEDZENIA
  5. 28.11.2015(s) ZA OFIARY CYBERPRZESTĘPCÓW
  6. 27.11.2015(pt) ZA MAJĄCYCH WYJĄTKOWĄ OPIEKĘ MATKI BOŻEJ
  7. 26.11.2015(c) KRÓLESTWO BOŻE JEST W NAS…
  8. 25.11.2015(ś) ZA MAJĄCYCH MOC BOŻĄ
  9. 24.11.2015(w) ZA POIRYTOWANYCH
  10. 23.11.2015(p) ZA NIEŚWIADOMYCH ZAGROŻENIA

Strona 729 z 2414

  • 724
  • 725
  • 726
  • 727
  • 728
  • 729
  • 730
  • 731
  • 732
  • 733

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2734  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?