Tuż po północy oglądaliśmy z żoną ratowanie alpinistów, którzy wpadli w szczelinę skalną (National Geogr.). Helikopter, który przybył na pomoc - wskutek złego manewru - zahaczył o skałę i runął na ziemię. Później pokazano zderzenie helikoptera z samolotem.

    Przed dwoma dniami pięcioro młodych ludzi wpadło samochodem do jeziora. Wcześniej nagrali film i wrzucili do internetu...chwaląc się szybkością 180 km/godz. Nie wiedziałem, że tak zaczęła się intencja modlitewna.

   Teraz, gdy to zapisuję ponownie trafiłem na ten kanał, gdzie był reportaż o superszybkich pociągach Italo  które kursują na trzech włoskich trasach osiągając szybkość do 300 km/godz. Naprawdę jest to cud obecnej techniki. Ogarnij cały świat tych, którzy nie boją się. Łatwo pisze się, gdy nastąpi odczyt intencji, bo wówczas kojarzę „duchowość zdarzeń”.

   Na Mszy św. roratnej płynęła relacja o 3 latach uwięzienia prymasa Stefana Wyszyńskiego...przez naszych wyzwolicieli (ukrywano go w czterech miejscowościach). Dzisiaj Pan Jezus wskazał w Ew (Mt 11, 11-15), że oczekiwanym Eliaszem był św. Jan Chrzciciel...największy wśród ludzi narodzonych z niewiast, ale zarazem najmniejszy w Królestwie Bożym.

    Zdziwiłem się, że Eucharystia minimalnie pękła, co zapowiadało cierpienie. Faktycznie tak się stanie, bo na blogu Jana Hartmana „Zapiski nieodpowiedzialne” (polityka.pl) trafię na dzisiejszy wpis; Krzyż w Sejmie znieważa konstytucję i państwo. Poniżej jest mój komentarz do wywodów profesora...

   Nie znałem intencji, ale po wyjściu na godzinną modlitwę nastąpił jej odczyt, bo przypomniały się słowa skierowane przez Boga Ojca do proroka Izajasza (Iz 41,13-20), które są aktualne dotychczas i dotyczą nas samych; „Nie lękaj się, przychodzę ci z pomocą /../ Ja cię wspomagam /../”.

   Bóg chce uprzytomnić nam, że jest obecny w naszym życiu (co wiem i to relacjonuję)...Wszechmocny i Wszechobecny. Dlatego zwraca się do nas jak do zalęknionych „robaczków” i „nieboraczków”.

    Dla większości zauważenie, że Pan jest w naszej codzienności jest trudne, a ja to widzę, czuję i udowadniam w przekazach dziennika. Dla szukających wody życia Pan sprawi jej wytryśnięcie na nagich wzgórzach. To trudny język, a jego symbolika dotyczy bezmiaru łask spływających na tych, którzy otwierają swoje serca.

   Zadziwiony wołałem przez godzinę w mojej modlitwie powtarzając dziesiątkami niektóre stacje Drogi Krzyżowej i św. Agonii. Dałem przykłady odwagi w naszym życiu, ale napłynął ojciec, który zasłonił córkę przed strzałami bandyty oraz zamordowany dla kaprysu Eliasz (Jan Chrzciciel), ks. Jerzy Popiełuszko, prymas Stefan Wyszyński i Jan Paweł II...

                                                                                                                        APeeL