Wniebowstąpienie NMP

   Siedziałem do północy, a teraz w twardym śnie przeniosłem się do kościoła we Włoszech i znalazłem się blisko ołtarza, gdzie pięknie ubrany kapłan podał mi oddzielnie Ciało Zbawiciela. Padłem na kolana i zawołałem: „Panie Jezu! Źródło Życia, które nigdy się nie wyczerpie”.

   Obudziłem się zadziwiony normalnym życiem w śnie i sprawdziłem, że taki sen oznacza nadejście szczęścia. Mnie niepotrzebne jest żadne szczęście, bo już tutaj jestem szczęśliwy Królestwem Niebieskim w duszy! Później rozpoznam ten kościół podczas transmisji Mszy św. we włoskiej telewizji ProSiebeen.

   W filmie dokumentalnym o życiu duchowym Jana Pawła II z jego relacjami...wszystko jest takie jasne i proste, ale musisz otrzymać dar łaskę wiary od Najświętszego Taty.

    Płyną relacje z kataklizmu (powodzie), a u nas jest piękna pogoda. Po śniadaniu, w trwającej senności idę na Mszę św. a miałem jechać na odpust do Lewiczyna, ale nie lubię szumu, dużej ilości ludzi, którzy rozpraszają. Pozostałem na zewnątrz naszego kościoła, bo jest parno i duszno. Popłakałem się podczas podchodzenia do Komunii św. a właśnie popłynie pieśń: „z dawna Polski Tyś Królową Maryjo”.

    Wielu narzeka na swój los, a Matka Boża urodziła Zbawiciela w stajnimusiała uciekać do Egiptu, a później stała pod krzyżem zabitego Syna. Bóg oceni nas sprawiedliwie i obdarzy lub ukarze po śmierci: za całe życie.

   Nagle spotkała mnie radość, bo zauważyłem syna z żona w ciąży. Wszedł w rodzinę ateistyczną i częściowo został przeciągnięty, zbuntował się. Wyszedłem na spacer modlitewny, ale zaczęło grzmieć i zerwała się ulewa.

    W ręku znalazło się zdjęcie Jana Pawła II „Totus Tuus” i przypomniało się serce na drzwiach pokoju: „Kocham cię mamo”. W ręku znalazła się informacja o zakonie o. Koźmińskiego z wizerunkiem Matki Bożej oraz wizerunek Matki Bożej z Lewiczyna...

                                                                                                                       APeeL