Musisz zrozumieć, że nasz Bóg jest Osobę, Tatą, który pragnienie naszego prawdziwego dobra czyli powrotu do Niego! Zrozumiesz to w moim stanie...pragnącego tego powrotu!

   Dzisiaj, gdy opracowuję tę intencję (25.09.2019) miałem sen w którym bardzo płakałem z powodu szukania pomocy i ziemskiej sprawiedliwości w moim cierpieniu (moja wiara to choroba psychiczna). 

   Tam jakiś człowiek mówił, że spotkała sprawa będzie załatwiona, a ja miałem świadomość, że cierpienie dane przez Boga Ojca jest najwyższą łaską, a zarazem próbą posłuszeństwa i wierności.

  Zarazem jest mi przykro (wczoraj byłem u mecenasa z Ministerstwa Sprawiedliwości), bo zmarnowałem tę łaskę skarżeniem się na moje "straszne" cierpienie. Przecież na ziemi nigdy nie będzie sprawiedliwości.

   Zawsze musimy przyjmować Wolę Boga Ojca, bo to służy naszemu wzrostowi duchowemu i uświęceniu. Pokazał to;

1. Abraham, który przyjmował wszystkie udręki z poświęceniem na koniec swojego syna Izaaka (Rdz 22, 1–5).

2. To samo stało było z Panem Jezusem, którego Bolesną Mękę znamy, a której szczytem było poczucie opuszczenia przez Boga Ojca "Boże mój, Boże czemuś Mnie opuścił"...

3. Jan Paweł II nigdy nie skarżył się na zamach, nie wspominał o nim...tylko dziękował Matce Bożej o ocalenie i wszystko przebaczył Ali Agcy oraz odwiedził go w celi...

4. Pisze o tym s. Faustyna w "Dzienniczku" - o największej łasce Boga Ojca - czyli niezasłużonym cierpieniu, którego przyjęcie (uświęcenie) z dalej trwającą Bolesną Męką Pana Jezusa służy  z b a w i a n i u.

5. „Fakt” (17 kwietnia 2007 r.) zamieścił zdjęcie strasznie poszkodowanej rodziny, gdzie wszyscy urodzili się z wrodzonym zanikiem mięśni i wkrótce umrą. Pogodzili się z Wolą Boga i chwalą Stwórcę każdego dnia. To rzadkość. Jakże chciałbym do nich napisać, ale trudno o dres.

6. Ogarnij cały świat takich ofiar...w tym późniejszych świętych, którzy nie wyparli się naszej wiary, ofiarowali cierpienie i w ten sposób współuczestniczyli w Męce Pana Jezusa. Piszę to, a napływa ks. Jerzy Popiełuszko mordowany przez specjalistę, a możliwości bestialstwa są nieograniczone.

    Ten zapis zakończę Słowami Pana Jezusa z Ew ((Łk 16, 10) o naszych wielkich ofiarach, które będą niemożliwe bez drobnych, bo: Kto w drobnej rzeczy jest wierny... i w wielkiej będzie wierny . Później popłyną moje modlitwy, a z książki Waltera Scotta...jako znak padną słowa; "Niech się stanie wedle woli niebios".

   Natomiast w programie telewizyjnym pokażą upośledzonych i niewidomych. Jakże to wszystko jest pięknie ułożone. Wprost uśmiecham się, ponieważ dodatkowo "Prawdziwe Życie w Bogu" otwiera się na słowach o Woli Boga Ojca!

    Z tego wynikają moje zapiski przeżyć od przebudzenia, bo już wówczas możemy odczytać tę Wolę! Nie wyobrażam sobie najmniejszej decyzji bez wsłuchiwania się w Głos Pana.

   Właśnie podają (25.09.2019) utknięcie tysięcy naszych turystów z powodu upadku wielkiego biura turystycznego ("zapłać, to cię wypuścimy"). Nie wyobrażam sobie takiego wyjazdu bez modlitwy o zgodę Boga Ojca. Tak też było z wylotem do Smoleńska. Sprawdź to na sobie, a będziesz wiedział o czym piszę...

                                                                                                                                             APeeL