Zwiastowanie NMP

    Budzą sny...dziękuj Bogu, gdy śpisz spokojnie. Przepływa świat banków, korporacji typu „Coca-Cola” oraz wielkich bogaczy ze straszliwą biedą całych nacji. Wczoraj pokazano strajk i protest bezrobotnych w Łodzi, kłopoty starszych ludzi w odzyskaniu rządowych rekompensat. Jeszcze Inguszetia w Czeczeni z tysiącami uciekinierów.

   Nagle przez moje serce przepłynęło odczucie ludzi, którym brakuje chleba codziennego. To są sekundowe błyski wywołujące ból serca i łzy w oczach...to zarazem jest łaska widzenia tego od Pana Jezusa i Ducha Świętego! Nie może trwać to długo, bo serce pęknie! Wyobraź sobie, że w tym czasie jesteś w obozie dla uchodźców bez chleba, a na zewnątrz jest przymrozek!

    Pobiegłem na Mszę św. o 6.30, ale dzisiaj jest święto i nabożeństwa są przesunięte, a ja bez grosza. Na tym zdarzeniu duchowym możesz zrozumieć łaknących Chleba Życia (Eucharystii). Popłakałem się podczas późniejszego przyjmowania Ciała Zbawiciela.

   To wciąż jest bezkrwawa Ofiara Pana Jezusa. Kiedyś na zdjęciu - za kapłanem przy Konsekracji - pojawił się krzyż z Panem Jezusem...z Jego św. Ran krew płynęła do kielicha. Piszę to, a łzy Prawdy zalały oczy!

    Postawiłem lampkę pod figura MB Niepokalanej (przy bloku) oraz pod „moim” krzyżem, gdzie cierń wbił mi się w skroń. To tylko namiastka korony, którą na głowie miał Zbawiciel!

    Na dyżurze w pogotowiu popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego oraz moja modlitwa w intencji tego dnia. Przeżycia duchowe wyczerpują nasze słabe ciało...zasnąłem na chwilkę w słońcu.

   O 19.40 oglądałem program z Waldemarem Milewiczem, Workuta, Gułag XX wieku...popłakałem się, bo pokazano tamtejszych górników, którym płacą dopiero za kwiecień 1999 r. Tam bezrobocie sięga 4/5 ludzi, a nikt nie ma pieniędzy, aby opuścić to miejsce. Przypuszczam, że jest to działanie celowe.

    „Panie mój. Boże! Dziękuję za wszystkie Twoje łaski, bo ja nie wiem nawet co oznacza brak chleba!” Oczy zalały łzy dziękczynienia. Jakże pasuje teraz moja modlitwa, a właśnie wypada „św. Agonia Pana Jezusa”. W tym czasie chodziłem wokół pogotowia, a ból rozrywał serce, bo ujrzałem cały świat cierpiących z powodu braku chleba codziennego. Dołożyłem do tych modlitw ponowną koronkę do MB.

    Dzisiaj Jan Paweł II był w Grocie Zwiastowania, a ja w „Prawdziwym życiu w Bogu” przeczyłem przekaz o Zwiastowaniu NMP. Podziękowałem Bogu Ojca za ten dyżur, bo nie było żadnego wyjazdu. Pan daje niekiedy odpocznienie…

                                                                                                                         APeeL