Dzisiaj pracę w przychodni rozpocząłem o 7:00 i skończę o 14:45, to naprawdę będzie ciężki dzień...aż miałem bóle wieńcowe. Niekiedy w takich dniach trafiają się ciężkie przypadki, właśnie dzisiaj przybył pacjent z zawałem nierozpoznanym w pogotowiu (skierowałem go karetką do szpitala), przybyło też dużo bezrobotnych poza świadczenia do pracy. Skończyłem pracę złości...
Na Mszy świętej wieczornej padną słowa czytań...
Św. Paweł wskazał (1 Kor 15,1-11), że przez Ewangelię będziemy zbawieni... „Chyba żebyście uwierzyli na próżno. Przekazałem wam na początku to, co przejąłem; że Chrystus umarł - zgodnie z Pismem - za nasze grzechy, że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia (…) W końcu, już po wszystkich, ukazał się także i mnie jako poronionemu płodowi".
Psalmista wołał (Ps 118): "Dziękujcie Panu, bo jest dobry, bo Jego łaska trwa na wieki. Niech dom Izraela głosi: „Jego łaska na wieki”.
W Ewangelii faryzeusze zaprosili Pana Jezusa (Ewangelia: Łk 7,36-50): „A oto kobieta, która prowadziła w mieście życie grzeszne, dowiedziawszy się, że jest gościem w domu faryzeusza, przyniosła flakonik alabastrowy olejku, i stanąwszy z tyłu u nóg Jego, płacząc, zaczęła łzami oblewać Jego nogi i włosami swej głowy je wycierać. Potem całowała Jego stopy i namaszczała je olejkiem”.
Spowodowała oburzenie, bo: „Gdyby On był prorokiem, wiedziałby, co za jedna i jaka jest ta kobieta, która się Go dotyka, że jest grzesznicą. (…) Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała. A ten, komu mało się odpuszcza, mało miłuje.
Do niej zaś rzekł: Twoje grzechy są odpuszczone. (...). Na to współbiesiadnicy zaczęli mówić sami do siebie: Któż On jest, że nawet grzechy odpuszcza? On zaś rzekł do kobiety: Twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju!”
Popłakałem się po Eucharystii, a moje serce całkowicie się odmieniło, nie chciało się wyjść z kościoła…
APeeL