Motto: „Rządzący światem (…) Tym mocni są, że każdy kradnie”…
Zapis tego świadectwa zacznę od słów Pana Jezusa na dzisiejszej Mszy św. (Łk 12, 39-48): o potrzebie bycia gotowym na czas Jego powrotu. Tam padnie ostrzeżenie dla mnie, bo znam Wolę Boga Ojca i czeka mnie wielka chłosta jeżeli nie przygotuję się na ten czas. „Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą”.
Ponieważ uczestniczę w boju duchowym, zdradzę tajne działania Szatana, który - w małpowaniu Boga Ojca - w miejsce Królestwa Bożego podsunął swoje. Jego hymnem jest Międzynarodówka obiecująca raj na ziemi.
Towarzysze zarzucają nam wiarę w bajki, a sami obiecują to samo...pod przewodnictwem różnych kacyków z wypchanymi kieszeniami gotowymi na zagładę tego świata stworzonego przez Boga „Ja Jestem”. Bardzo lubią spaloną ziemie, a ich pryncypał (Szatan zaciera ręce)...”błogosławi” ich machając łapką jak Kim Jong Un w KRLD. Jakże cieszy się, że może pozdrawiać "samych swoich". W założeniu tych bożków mamy pragnienie, aby w 100% każdy donosił na każdego. Właśnie o tym jest hymn nieugiętych dotychczas wrogów naszego wspólnego Boga Ojca, stwórcy naszych dusz, których nie uznają.
Szkoda, że na wielkich kolorowych piknikach pod przewodnictwem biskupa Jerzego Urbana i to w Boże Ciało nie śpiewano „Międzynarodówki”. Układający wołanie do Szatana dobrze wiedział, czego pragną jego wyznawcy, bo twierdził: „Nie nam wyglądać zmiłowania. Z wyroków bożych, z pańskich praw. Z własnego prawa bierz nadania i z własnej woli sam się z b a w! (…) Dzień szczęścia będzie wiecznie trwał”!(…) łańcuch spadł z wolnego ducha!”
Powtarzano wszystkie zwrotki refrenem: „Bój to będzie ostatni, krwawy skończy się trud, gdy związek nasz bratni ogarnie ludzki ród”. Nie ma tam słowa o grzeszeniu, którym jest moje wierzenie w bajki...
Św. Paweł okrutny prześladowca idących za Panem Jezusem powiedział (Rz 6,12-18), abyśmy nie grzeszyli po przejściu „ze śmierci do życia”. Mamy wybrać: bycie niewolnikami grzechów, co wiedzie do śmierci duszy lub posłuszeństwo Bogu Ojcu („bądź Wola Twoja”).
Psalmista dziękował Bogu Ojca (Ps 124,1-8) za naszą ochronę przed rewolucjonistami.
Dzisiaj trwa stworzona przez nieświętej pamięci Jerzego Urbana Niezależna Inicjatywa Europejska. Szatan wszystko ładnie nazywa, a to oznacza: bezbożność, dewiacje wszelkiej maści z płaczem Roberta Biedronia nad dyskryminację z jego pragnieniem wyludnienia świata, bo Bóg stworzył kobietę i mężczyznę.
W moim miasteczku nie podobają się wyznawcy Boga Ojca, ci co „latają do kościoła”, ale wróg katolików Jurek Owsiak zbiera na „świąteczną” pomoc pod kościołami, a tak razi taca. Kłaniający się latami okupantowi, capnęli powszechne uwłaszczenie i stali się patriotami (internacjonalistami) z miłowaniem UE. To ludzie bardzo miłosierni, a Szatanowi chodzi o rozmycie naszej nacji...wybranej obecnie przez Boga Ojca w miejsce zlisionego Izraela.
To bój nad nami, a jak dręczyły mnie demony dzisiaj?
1. Po siedzeniu w nocy nie mogłem przełamać ciała, a Szatan podsuwał bycia na Mszy św. o 7.15 (nawet nastawiłem budzi). To typowa sztuczka, gdy mam być na wieczornej. Owocami byłby nasilony brak snu, a jego brakiem oprawcy z Bezpieki zabijali przeciwników politycznych.
W mojej sytuacji chodziło o to, że przed Mszą św. wieczorną miałem powiesić kolorowy wianek na moim krzyżu, otrzymać błogosławieństwo Monstrancją, a później zjednany z Panem Jezusem przekazać świadectwo wiary nieznajomemu.
2. Krążyłem po mieście w sprawie zabezpieczenia samochodu, ale wszędzie jestem zwodzony. Jest to zrozumiałe wg słów „Międzynarodówki”, bo świat ma być w całości Księstwem Szatana...dla samych swoich. Opanowujemy wszystko i na różne sposoby szkodzimy wskazanym...i to do trzeciego pokolenia. Jeden cię oszuka i ucieka przy reklamacji, drugi zwodzi, trzeci ma zamknięty zakład (przy podsłuchu sprawa prosta), a w czwartym: „szefa nie ma”.
W tym czasie dochodzi się kogo podsłuchiwano Pegasusem? Jak jesteś porządny, co ci to szkodzi. Mnie Pegasus włączał dyktafon w telefonie z nagranymi przeżyciami duchowymi. Wyobraź sobie, że jesteś w urzędzie i nie możesz tego wyłączyć. Cóż winien Kaczyński, gdy czynili to prawdziwie rządzący. Nie dokonano nigdy lustracji...
Tutaj nie mogę wchodzić w szczegóły, bo łatwo jest uzyskać zarzut urojenia (w sowietach znana psychuszka)...to świetna metoda przy zniewoleniu korporacji psychiatrów. W więzieniach nazywają ich bałamutami.
W interwencjach pokazano rodzinę zamordowanego syna (był uderzany pięścią po głowie, a po upadku był w nią kopnięty). Sąd uwolnił „swojaczka”, bo „przebiegły sądowy” uznał, że ofiara miała wcześniej tętniaka mózgu (oczywiście zmyślnego), który pękł po kopnięciu. Jak odróżnisz krwiaka pourazowego od tego, który powstał z pękniętego tętniaka!? Zobacz ruskie cwaniactwo.
Bankowi zleciłem przelewanie rat za ubezpieczenie samochodu...”zapomniano” o jednej, zderzasz się z Mercedesem i tracisz majątek.
3. Napłynęli rządzący, szkoda mi Donalda Tuska, ponieważ sam pcha się na śmierć (słowa Jerzego Urbana o ks. Jerzym Popiełuszce) i to duszy. Nie ma świadomości istnienia Szatana, który dysponuje: władzą, posiadaniem i wszelkimi przyjemnościami (w tym „spółkowanie inaczej”, In vitro i eutanazja). Nieprzypadkowo znalazł się u Kubusia Parchatka, który odkrył, że ucieknie do Niemiec, a przy tym jako bluźnierca złapał się za głowę krzycząc: „Jezus! Maria!”.
4. Szczególny atak Szatana pojawił się na Mszy św.! W sensie: „panie, panie, a co tam słychać w polityce?” Podsunął, osobę katolika Roberta Bąkiewicza. To biznesmen, a nie znam takich bez akceptacji władzy ludowej (komu wiele dano, wiele wymagać się będzie). Ładnie mówisz, kosa niewiele kosztuje, rzucasz ewangeliczne słowa o chwatach, a ja filmuję klaszczących z nienawiści PiS-owców. Później podpalamy biuro PO...od razu wiedziałem, że premier będzie pił do Kaczyńskiego. To normalna ustawka...
5. Demon podsunął słowa Radka Sikorskiego, że nie pozwolimy - na przelot samolotu nad Polską - z naszym człowiekiem w Moskwie. Ciekawe o czym rozmawiał na balkonie z Ławrowem? To przeciwnik pokoju, stawia się zamiast wysłać poselstwo do Moskwy...tak czyniono przed zbliżaniem się obecnej armii.
Ponadto trzeba w worach pokutnych wołać o pomoc w Świątyni Opatrzności Bożej. Jednak dla tej opcji najważniejszą sprawą jest możliwość odwiedzanie przez Roberta Biedronia swojego „ciężko” chorego partnera (nie jestem pewien czy nie udaje). A tu próby z dronami, wyłączono w nocy światło i zawieszono internet.
6. Wszystko odeszło po zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii, a miłość i pokój zalały serce. To jeszcze nie koniec, bo pod blokiem zacząłem rozmawiać z obcym o teologii polityki (w ramach tej intencji), ale podszedł do nas znajomy, który przeszkadzał w sposób demoniczny, aż się zdenerwowałem.
Na dodatek zapomniałam (pierwszy raz) pobrać lek nasercowy. Zmarnowałem wiele czasu, nie modliłem się, wreszcie straciłem Pokój Boży. Podczas tego zapisu trzy razy go skasowałem...
APeeL